Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 553/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2012r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Barbara Żukowska (spr.)

Sędziowie SO Waldemar Masłowski

SO Tomasz Skowron

Protokolant Małgorzata Dzieniszewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Zbigniewa Jaworskiego

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2012r.

sprawy P. K.

oskarżonego z art. 157§1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bolesławcu

z dnia 29 czerwca 2012r. sygn. akt II K 91/11

uchyla zaskarżony wyrok wobec oskarżonego P. K. i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bolesławcu do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

P. K.oskarżony był o to, że w dniu 12 kwietnia 2009 r. w B., podczas dyskoteki w lokalu (...), poprzez zadanie ciosu pięścią w twarz oraz pchnięcie na metalową barierkę, doprowadził do uszkodzenia ciała K. R., powodując u niego obrażenia ciała w postaci: urazu nosa ze złamaniem kości nosowych bez przemieszczenia, stłuczenie ściany klatki piersiowej ze złamaniem żebra XI w części chrzęstnej, powierzchniowe obrażenia kończyn górnych, powodując rozstrój zdrowia na okres powyżej dni siedmiu, tj. o czyn z art. 157 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Bolesławcu wyrokiem z dnia 29.06.2012 r. (sygn. akt IIK 91/11) uniewinnił P. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Wyrok ten zaskarżony został apelacją wniesioną przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.

Pełnomocnik zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę art. 7 kpk w zw. z art. 410 i 424 kpk przez zastosowanie dowolnej i odbiegającej od wskazań logiki oraz doświadczenia życiowego oceny dowodów przez Sąd meriti, przejawiającej się w:

a)  błędnym przypisaniu wypowiedziom oskarżonego i jego znajomym waloru wiarygodności i jednoczesnej odmowie wiarygodności zeznań oskarżyciela posiłkowego oraz świadków P. S. i M. K., a w konsekwencji niezgodnym z prawdą przyjęciu, iż pokrzywdzony był pod silnym wpływem alkoholu i był agresywny, a oskarżony nie wdał się w bójkę z pokrzywdzonym i nie spowodował obrażeń kwalifikowanych jako naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni;

b)  umniejszeniu rodzaju i znaczenia obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego, podczas gdy z opinii biegłych oraz zeznań świadków wynika, iż uszkodzenie żebra, które jest urazem powodującym rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni, mogło wystąpić i powstać w wyniku starcia pokrzywdzonego z oskarżonym.

Stawiając powyższe zarzuty pełnomocnik wniósł o uchylenie przez Sąd Okręgowy zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarzuty zawarte w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zasługują na uwzględnienie, w konsekwencji zatem słuszny jest wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności bądź niewiarygodności przeprowadzonych w toku rozprawy głównej dowodów korzysta z ochrony przepisu art. 7 kpk wówczas, gdy jest wynikiem rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego i jest wyczerpująco i logicznie umotywowane w uzasadnieniu wyroku.

Wiarygodność dowodu z wyjaśnień oskarżonego czy zeznań świadka powinna być oceniona zarówno w kontekście całokształtu relacjonowanych przez te osoby okoliczności, jak i na tle innych dowodów, swobodna ocena dowodów jest oceną kontrolowaną, nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego nie dałoby się skontrolować w trybie odwoławczym.

Ustalenia faktyczne wyroku tylko wówczas nie wykraczają poza ramy oceny swobodnej, gdy ich dokonanie poprzedzone zostało wszechstronną analizą przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej lub logicznej i jest nadto zgodna z pozostałymi wymogami przepisu art. 7 kpk.

Pisemne uzasadnienie wyroku powinno dokładnie przedstawić motywy, które sąd miał na względzie przy wydawaniu wyroku, powinno dać wyczerpującą logiczną odpowiedź, dlaczego w sprawie zapadł taki, a nie inny wyrok.

Rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd Rejonowy nie zrealizował wymienionych wyżej obowiązków, tj. nie dokonał szczegółowej, logicznej analizy całokształtu przeprowadzonych dowodów, pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie tłumaczy w przekonujący sposób wydanego orzeczenia.

Rację ma apelujący pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego podnosząc, iż Sąd Rejonowy przypisał wypowiedziom oskarżonego i jego znajomym walor wiarygodności a jednocześnie odmówił wiarygodności zeznaniom oskarżyciela posiłkowego oraz świadków P. S. i M. K. nie uzasadniając przekonująco dokonanych ocen.

Ustaleń faktycznych, co do przebiegu krytycznego zdarzenia wewnątrz lokalu Sąd Rejonowy dokonał na podstawie wyjaśnień oskarżonego oraz – co wynika z powołanych w uzasadnieniu dowodów – zeznań świadków D. M. i T. S., nadto „ochroniarza” C..

Sąd Rejonowy stwierdził, iż „konsekwentne, logiczne i uzupełniające się wyjaśnienia oskarżonego i zeznania powyższych świadków wskazują jednoznacznie, że to nie oskarżony P. K. swoim postępowaniem spowodował złamanie żebra 11 – go w części chrzęstnej u pokrzywdzonego. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż to „bardzo pijany K. R. zaczął „stawiać się do oskarżonego, machać w jego kierunku rękoma chcąc go uderzyć, oskarżony próbował go obezwładnić, chwycił w ten sposób, że trzymał głowę pokrzywdzonego pod pachą” i wówczas podeszli dwaj ochroniarze, wyprowadzili K. R. a ów „wyrwał im się i stawiał opór”, a chcąc wrócić do lokalu próbował „wejść siłą rozpychając ochroniarzy, co mu się nie udało. Ochroniarze odpychali pokrzywdzonego od drzwi w kierunku będących obok schodów i metalowej barierki”.

Powyższych ustaleń Sąd Rejonowy dokonał – jak wskazał w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – w oparciu o wszystkie wyjaśnienia oskarżonego i wszystkie zeznania świadków D. M., T. S., D. C., A. C..

Z żadnego fragmentu pisemnego uzasadnienia nie wynika by Sąd Rejonowy dostrzegł i przeanalizował sprzeczności między tymi dowodami a rację ma pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego podnosząc istnienie tychże sprzeczności.

Zgodne są wyjaśnienia oskarżonego i zeznania wymienionych wyżej świadków, iż krytycznej nocy nie widzieli u pokrzywdzonego żadnych obrażeń natomiast różnie relacjonowali inne okoliczności: oskarżony wyjaśniał, iż wewnątrz lokalu K. R. chciał go uderzyć , „zamachnął się ręką”, ale oskarżony „złapał go za rękę” w toku rozprawy oskarżony wyjaśniał: „gdy ja go (K. R.) trzymałem, to on jeszcze prawą ręką bił mnie po plecach…”, „on się jeszcze odgrażał, że mnie zabije” (k. 72).

Z zeznań A. C. wynika, iż po tym, jak K. R. został wyprowadzony z lokalu „nie wchodził już do środka, bo miał zakaz” ale jednocześnie, iż pokrzywdzony chciał wejść do lokalu, „bo dalej chciał się szarpać z oskarżonym” (k. 97 verte) jednakże z wyjaśnień oskarżonego wynika, iż stał na zewnątrz lokalu, gdy zobaczył K. R., który chciał wbiec na salę, ale nie wpuścili go pracownicy ochrony, przyznał, że: „ja nawet im sam mówiłem aby go zostawili, chciałem z nim porozmawiać, wyszedłem nim, przez chwilę szedł spokojnie ale zaraz nagle uciekł” (k. 40). D. C. zeznał, że „nie przypominam sobie, by pokrzywdzony próbował wejść z powrotem do lokalu, wydaje (mu) się, że pokrzywdzony od razu sobie poszedł” (k. 98). D. C. zeznał również, że: „wyprowadzany z lokalu K. R. szedł sam, ja szedłem z tyłu i trzymałem go za ramię, mój brat szedł obok, nie trzymał go za ramię …, wyprowadziliśmy go normalnie za drzwi …, nie widziałem żeby się coś jeszcze działo” (k. 216). Ustalenie Sądu Rejonowego, iż K. R. „poprowadzony przez ochroniarzy wyrwał im się wynika zatem z powołanych w uzasadnieniu dowodów; wynikających z tychże dowodów sprzeczności Sąd Rejonowy jednakże nie wyjaśnił. W toku rozprawy głównej A. C. przypomniał sobie, że: „później ten pokrzywdzony chciał wbiec na salę”…, „został wyprowadzony, no wypchnięty na zewnątrz, jak go wypchnęliśmy to on stał normalnie, nie wywrócił się …” (k. 216v.)

Z zeznań D. M. wynika, iż około godziny po wyprowadzeniu K. R. przez pracowników ochrony zobaczył przed lokalem pokrzywdzonego, którego „P. chyba wołał, chciał z nim porozmawiać” ale jednocześnie nie potwierdził, by widział jak pokrzywdzony usiłował dostać się do lokalu, stwierdził, iż „nie wie co się działo dalej” (k. 45). Z wyjaśnień oskarżonego wynika natomiast, iż „w momencie gdy my czekaliśmy na taksówkę pan R. próbował wbiec na siłę do środka, ale ochrona go zatrzymała” (k. 72v.). Sprzeczne z zeznaniami D. M. są zeznania A. C. co do czasu opuszczenia lokalu „po zdarzeniu” przez oskarżonego. Według relacji A. C. „oskarżony wyszedł na zewnątrz po jakiejś chwili, może po 5 minutach, od momentu, gdy wyprowadzaliśmy pokrzywdzonego” a nie po około godzinie, czy – jak ustalił Sąd Rejonowy – „po kilkunastu minutach”.

Wskazane sprzeczności w relacjach osób obserwujących to samo zdarzenie obligowały do dokonania szczegółowej analizy tychże dowodów i wykazania, na których dowodach (i dlaczego) Sąd Rejonowy oparł się dokonując konkretnych ustaleń co do przebiegu zdarzenia w lokalu i poza nim.

Łączne powołanie w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszystkich wymienionych wyżej dowodów nie tłumaczy dokonanych ustaleń. Wyjaśnienia oskarżonego i zeznania wskazanych świadków nie są – jak ocenił Sąd Rejonowy – „konsekwentne, logiczne i uzupełniające się” a zatem nie jest niezasadny zarzut apelacji „błędnego przypisania wypowiedziom oskarżonego i jego znajomych waloru wiarygodności i jednoczesnej odmowie wiarygodności zeznań oskarżyciela posiłkowego oraz świadków P. S. i M. K.”. Podkreślić należy, iż pokrzywdzony P. S. i M. K. zupełnie inaczej niż ustalił Sąd Rejonowy przedstawili przebieg zdarzeń krytycznej nocy. Zeznania ich odrzucone zostały, jako niewiarygodne, w wyniku dokonania lakonicznej oceny: w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy stwierdził, iż zeznania K. R. „nie znalazły potwierdzenia w żadnym z przeprowadzonych w sprawie dowodów”, podczas gdy co do istotnych okoliczności były zgodne z zeznaniami P. S. i M. K., którym to zeznaniom Sąd meriti „nie dał wiary bowiem M. K. jest konkubiną pokrzywdzonego a P. S. ich kolegą”. Nadto Sąd Rejonowy stwierdził, iż „żaden z tych świadków nie widział co działo się przed budynkiem dyskoteki”. To ostatnie stwierdzenie sprzeczne jest z zeznaniami M. K..

Nieprzekonująca jest lakoniczna, sprzeczna z treścią ocena tychże dowodów dokonana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Sąd Rejonowy nie uwzględnił, analizując te dowody, okoliczności (słusznie podniesionej w apelacji), iż M. K. nie znała oskarżonego i nie miała żadnego interesu w obciążaniu go zeznaniami. Rację ma również apelujący, iż Sąd Rejonowy” pominął fakt znajomości ochroniarzy i T. S. z oskarżonym, który analogicznie winien przemawiać na niekorzyść waloru dowodowego wypowiedzi tych ostatnich osób”.

Wątpliwości budzi również stwierdzenie Sądu Rejonowego, iż „brak jest dowodów na przyjęcie, że pokrzywdzony K. R. w nocy z 12 na 13 kwietnia 2009 r. doznał obrażeń klatki piersiowej powodujących rozstrój jego zdrowia na czas powyżej 7 dni”, a jednocześnie, iż … „nie da się wykluczyć, że stłuczenia klatki piersiowej pokrzywdzony doznał właśnie w trakcie odpychania go od wejścia przez ochroniarzy”.

Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie odniósł się w ogóle do dowodu z opinii biegłego sądowego S. S., z zeznań świadków K. O.i J. O., zacytował wyłącznie fragmenty opinii biegłego lekarza J. P., jednakże i tego dowodu nie ocenił. Sąd ten zawarł w uzasadnieniu jedynie zdanie, iż … „na podstawie opinii lek. med. J. P.Sąd ustalił, że s t w i e r d z o n o badaniem rentgenowskim w dniu 13 kwietnia 2009 r. u K. R.stłuczenie klatki piersiowej powodujące niewielkiego stopnia obniżenie sprawności ustroju powyżej 7 dni”, „stłuczenie to mogło powstać w dniu 12 kwietnia 2009 r.”.

Sąd Rejonowy nie wykazał na jakiej podstawie ustalił, iż w wyniku odpychania pokrzywdzonego przez ochroniarzy „od drzwi w kierunku będących obok schodów i metalowej barierki” mógł doznać on stłuczenia klatki piersiowej powodującego obniżenie sprawności ustroju na okres powyżej 7 dni, nie ustalił czy wyłącznie „odpychanie” mogło spowodować taki uraz.

Rację ma skarżący kwestionując dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonego (poza obrażeniami nosa), podnosząc, iż „urazy te mogą i powinny być wnikliwie rozważone i ocenione”.

Skoro przedmiotem rozważań Sądu Rejonowego nie był całokształt zebranych w przedmiotowej sprawie istotnych dowodów, skoro treści niektórych (wskazanych wyżej) dowodów nie potwierdzały dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń, mimo, iż na dowody te Sąd Rejonowy powoływał się, skoro ocena dowodów z zeznań pokrzywdzonego, M. K. i P. S. jest niezwykle lakoniczna a przez to nieprzekonująca, to tym samym wątpliwości budzi słuszność dokonanych w sprawie ustaleń.

Wyrok oparty na niepewnych ustaleniach musi być uchylony a sprawa przekazana sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Ponownie rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd Rejonowy samodzielnie zdecyduje, które z dowodów przeprowadzi bezpośrednio a na odczytaniu których poprzestanie. Całość zgromadzonych dowodów winna być poddana wnikliwej ocenie bez błędów natury faktycznej tj. zgodnie z treścią dowodu, logicznej tj. zgodnie z zasadami logicznego, poprawnego rozumowania i wnioskowania, nadto zgodnie z pozostałymi wskazaniami przepisu art. 7 kpk. Dokonane rozstrzygnięcie winno być – w miarę konieczności – sporządzone w sposób umożliwiający ewentualną jego kontrolę w postępowaniu odwoławczym.

AP