Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1115/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Myszkowska

Sędziowie:

SA Wiesława Kuberska (spr.)

SA Lilla Mateuszczyk

Protokolant:

st.sekr.sądowy Grażyna Michalska

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa G. N.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W., (...) Spółce Akcyjnej w W. i (...) w L.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 28 czerwca 2012 r. sygn. akt II C 1326/09

1. prostuje z urzędu oczywistą omyłkę pisarską zawartą w komparycji i sentencji zaskarżonego wyroku w oznaczeniu siedziby pozwanego (...) w ten sposób, że w miejsce słów „w L.” wpisuje „w L.”;

2. oddala apelację;

3. nie obciąża powoda G. N. kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz (...)SA w W. i HDI Asekuracja Towarzystwa Ubezpieczeń SA w W..

Sygn. akt I A Ca 1115 /12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa G. N. przeciwko (...) S A z siedzibą w W., (...)SA z siedzibą w W. i (...) w L. o zapłatę solidarnie odszkodowania, zadośćuczynienia, renty i ustalenie odpowiedzialności, uwzględnił powództwo do wysokości 100.000 zł. tytułem zadośćuczynienia od (...) w L.. W pozostałej części Sąd I instancji oddalił powództwo, nie obciążył powoda obowiązkiem pokrycia kosztów zastępstwa procesowego (...) SA z siedzibą w W. oraz (...)SA z siedzibą w W.; nakazał pobrać od (...)w L. kwotę 7.248,44 zł. z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych i ściągnął od powoda z tego samego tytułu z zasądzonej kwoty zadośćuczynienia sumę 1812,10 zł. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.

(wyrok – k.439)

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny w całości podziela i uznaje za własne.

W świetle tych ustaleń przyjęto, że powództwo jest usprawiedliwione jedynie w stosunku do (...)w L., jako ubezpieczyciela odpowiadającego za zaniedbania po stronie Nadleśnictwa T.. Podstawą odpowiedzialności tego pozwanego jest art. 822 i n. k.c. w zw. z art. 417 k.c. Poza sporem jest, że (...) łączył stosunek zobowiązaniowy w postaci umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego. Wobec faktu, że z poczynionych ustaleń wynika, iż Nadleśnictwo T. nie dołożyło należytej staranności w nadzorze nad zarządzanym lasem i w konsekwencji doprowadziło do tego, że doszło do złamania się drzewa w bliskiej odległości od drogi, którą podążał powód i w następstwie tego do przedmiotowego wypadku, w którym powód doznał uszczerbku na zdrowiu, wobec pozwania w tym procesie wyłącznie ubezpieczyciela, należało uwzględnić powództwo do wysokości sumy ubezpieczenia. Ustalona przez Sąd a quo kwota zadośćuczynienia w całości wyczerpała tę sumę, co stało się podstawą oddalenia żądania dalej idącego, także w zakresie odsetek za opóźnienie. Pozwane Towarzystwo nie udowodniło, że do złamania drzewa doszło w wyniku działania siły wyższej w postaci wiatru porywistego.

W odniesieniu do pozostałych pozwanych Sąd I instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądania. W stosunku do (...) S A z siedzibą w W., ponoszącego odpowiedzialność za kierującego samochodem m – ki „F.Z. S. (1), uznano, że nie zaistniały przesłanki odpowiedzialności z art. 435 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. Z. S. został uniewinniony od zarzutu spowodowania wypadku samochodowego, w którym doznał obrażeń G. N., a jednocześnie opinia biegłego sadowego ds. samochodowych, wydana w przedmiotowej sprawie wykazał, że wyłączną przyczyną zdarzenia było zjechanie samochodu na lewy pas jezdni w warunkach ograniczonej widoczności, wobec pojawienia się na drodze nieoznakowanej i nieoświetlonej przeszkody. Na powstanie wypadku nie miały wpływu prędkość i technika jazdy kierowcy samochodu m – ki „F.”. Trzeci pozwany, ponoszący odpowiedzialność za zachowanie (...), mógłby odpowiadać na zasadzie art. 822 i n. k.c. w zw. z art. 417 k.c., gdyby strona powodowa udowodniła przesłanki wynikające z tych przepisów, co jednak nie nastąpiło.

O kosztach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. o art. 102 k.p.c.

(uzasadnienie wyroku – k. 440 – 457)

Powyższy wyrok zaskarżyła strona powodowa w zakresie oddalającym powództwo, choć jako wartość przedmiotu zaskarżenia wskazano jedynie kwotę 19.216 zł. Skarżący zarzucił orzeczeniu:

1, naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci:

- art. 6 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu, że obowiązkiem powoda było wykazanie nienależytego utrzymania drogi, po której się poruszał, mimo, iż w przypadku odpowiedzialności Skarbu Państwa należy zastosować art. 417 k.c., który przewiduje odpowiedzialność na zasadzie ryzyka;

- art.824 §1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na przyjęciu, że wobec umownego ustalenie odpowiedzialności (...) na kwotę 100.000 zł., możliwość zaspokojenia powoda występuje wyłącznie do tej kwoty, pomimo, że od momentu zgłoszenia szkody skutki opóźnienia w zapłacie zadośćuczynienia obciążają wyłącznie ubezpieczyciela;

2, naruszenie przepisu prawa procesowego, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia w postaci art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., poprzez:

- dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny, że gałąź drzewa znalazła się na drodze niespodziewanie, mimo, że wynikało to tylko z zeznań jednej osoby – Z. S., zainteresowanego rozstrzygnięciem w sprawie;

- pominięcie faktu, że w opinii biegłego sądowego ds. techniki samochodowej, wydanej w postępowaniu karnym, przyjęto, iż Z. S. poruszał się z prędkością, co najmniej 108 km/godz., a więc większą niż dopuszczalna, co powinno skutkować przyjęciem przyczynienia się Z. S. do skutków kolizji;

- nie rozpoznanie wniosków dowodowych na okoliczności, skąd pochodziła gałąź drzewa, która spadła na drogę, w szczególności, czy nie z drzewa rosnącego na terenie zarządzanym przez (...).

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę orzeczenia poprzez zasądzenie solidarnie od wszystkich pozwanych żądanych kwot oraz zasądzenie na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje.

(apelacja strony powodowej – k.470 – 476)

Strona pozwana (...) SA z siedzibą w W. wniosła o oddalenie apelacji z zasądzeniem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

(odpowiedź na apelację – k.483 – 485)

Strona pozwana (...) siedzibą w L. wniosła o oddalenie apelacji z zasądzeniem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

(odpowiedź na apelację – k.488 – 489)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest nietrafna.

Przede wszystkim trzeba wskazać, że tutejszy Sąd w całości podziela ocenę prawną poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, a apelacja nie zawiera żadnych argumentów jurydycznych, logicznych lub wynikających z doświadczenia życiowego, które pozwoliłyby tę ocenę zakwestionować.

Oczywiście nieuzasadniony jest zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 6 k.c. w zw. z art. 417 k.c., gdyż wbrew wywodowi apelacji trudno przyjąć, ze nie na powodzie spoczywał obowiązek wykazania nienależytego utrzymania drogi, po której się poruszał, aby udowodnić odpowiedzialność (...). To powód wywodził z tej okoliczności skutki prawne. Całkowicie niezrozumiałe i oczywiście błędne jest postawienie tezy, że odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 417 k.c., jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, co zwalnia Sąd a quem od bliższego rozważania tego zarzutu.

Podobnie skarżący nie wskazał żadnej argumentacji jurydycznej dotyczącej rozumienia art. 824 § 1 k.c. Nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność ubezpieczyciela z odpowiedzialnością podmiotu ponoszącego bezpośrednią odpowiedzialność za szkodę jest odpowiedzialnością in solidum, wynikającą z dwóch różnych podstaw faktycznych i prawnych. W stosunku do ubezpieczyciela jest ona wyznaczona dodatkowo zakresem umownego ukształtowania stosunku umownego, którego podstawowym miernikiem jest wysokość sumy ubezpieczenia. Okoliczność, że suma ubezpieczenia w relacji pomiędzy (...) z siedzibą w L. a Nadleśnictwem T. wynosiła tylko 100.000 zł. nie została przez stronę powodową obalona. Powoduje to niemożność wyjście poza tę kwotę, nawet, jeżeli rzeczywiście doszło do opóźnienia w naprawieniu szkody w rozumieniu art. 817 § 1 k.c.

Nie są również zasadne postawione zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Trafnie podniesiono w odpowiedzi na apelację, autorstwa (...) SA, że strona powodowa po wydaniu w przedmiotowej sprawie przez biegłego sądowego S. S., ustnej opinii uzupełniającej nie kwestionowała treści tej opinii i nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sadowego ds. techniki samochodowej. A zatem próba wykazania dopiero w postępowaniu odwoławczym, że opinia ta jest sprzeczna z innym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, jest spóźnione. Niezależnie od tego trzeba wskazać, że bez względu na rozbieżności dotyczące szybkości, z jaką poruszał się samochód prowadzony przez Z. S., brak jest możliwości oceny, że zachowanie Z. S. mogło mieć znaczenie w płaszczyźnie współponoszenia odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Wydaje się przy tym, ze skarżący myli zagadnienie przyczynienia się do powstania szkody lub jej wysokości ze współponoszeniem odpowiedzialności za spowodowanie kolizji. Trudno przyjąć koncepcję, że pozwany (lub podmiot ponoszący za niego odpowiedzialność) mógłby przyczynić się do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru, jak zostało to expressis verbis wyrażone w skardze apelacyjnej.

Nie można także zaakceptować zarzutu dokonania dowolnej a nie swobodnej oceny, że sporna gałąź drzewa znalazła się na drodze niespodziewanie, mimo, że wynikało to tylko z zeznań jednej osoby – Z. S., zainteresowanego rozstrzygnięciem w sprawie. Po pierwsze, twierdzenie tego świadka nie zostało zakwestionowane nie tylko w tym postępowaniu, ale również w postępowaniu karnym. Po drugie, Sąd Okręgowy nie dysponował żadnym innym, przeciwnym materiałem dowodowym, a zatem trudno wykazać, że dokonał przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. A na koniec należy podnieść, że twierdzenie to znajduje potwierdzenie w doświadczeniu życiowym i nie jest nielogiczne.

Co do ostatniego zarzutu naruszenia prawa procesowego, to trzeba podnieść, że strona powodowa przed zamknięciem rozprawy nie zgłosiła ponownie wniosków, na które się powołuje w apelacji oraz nie zgłosiła sprzeciwu w trybie art. 162 k.p.c., a zatem utraciła prawo podnoszenia przedmiotowego zarzutu.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd II instancji oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach postępowania odwoławczego orzekł zgodnie z art. 102 k.p.c., mając na uwadze charakter roszczenia i okoliczności jego powstania, zakres szkody na osobie powoda i jego sytuację życiową.

(...)

(...)