Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 191/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla - sprawozdawca

Sędziowie SO Mariola Urbańska - Trzecka

SO Małgorzata Lessnau-Sieradzka

Protokolant st. sekr. sądowy Aleksandra Deja - Lis

przy udziale Pawła Kołodziejskiego- prokuratora Prokuratury Rejonowej BydgoszczPołudniedel. do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014 roku

sprawy R. K. oskarżonego z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 288 § 1 i 3 k.k., art. 270 § 3 k.k w zb. z art. 271 § 1k.k w zw. z art. 11 § 2k.k, J. S. (1) i K. Ś. oskarżonych z art. 288 § 1 i 3 k.k., B. W. oskarżonej z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k., T. P. oskarżonej z art. 228 § 1 i 3 k.k., art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 229 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 273 k.k. oraz w zw. z art.
11 § 2k
.k., art. 270 § 3 k.k. w zb. z art. 271 § 1k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k., A. W.i H. W. oskarżonych z art. 229 § 1 i 3 k.k., Z. P. oskarżonego z art. 229 § 1 i 3 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 273 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżoną B. W., obrońców oskarżonych: R. K., J. S. (1), Z. P., T. P., K. Ś., A. W.oraz prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 31 października 2013 roku sygn. akt II K 948/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w pkt. III. i IV. rubrum eliminuje słowa: i (...);

2.  w pkt. V. rubrum po słowach: „do września 2005 r.” uzupełnia o słowa:
„w I.”;

3.  w pkt. XXII. rubrum w miejsce słów: „od czerwca 2003 r. do października 2004r.” wpisuje słowa: „od stycznia do lutego 2004 r.”;

4.  ustala, że czyn przypisany oskarżonemu R. K.w pkt. 1. stanowi wypadek mniejszej wagi, kwalifikuje go z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 2a k.k. w zw. z art 271 § 2 k.k. i z art. 11 § 2 k.k. i postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 i art. 102 kk umarza; wydatkami w tej części obciąża Skarb Państwa;

5.  ustala, że czyn przypisany oskarżonej B. W.w pkt. 6. stanowi wypadek mniejszej wagi, kwalifikuje go z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art.
270 § 2a k.k.
w zw. z art. 271 § 2 k.k. i z art. 11 § 2 k.k. i postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 i art. 102 kk umarza; wydatkami w tej części obciąża Skarb Państwa;

6.  opis czynu przypisanego oskarżonemu Z. P.w pkt. 18. uzupełnia w ten sposób, że po słowach „za naruszenie” uzupełnia go słowami: „prawa polegającego na przystawieniu w dniu 6 lutego 2004 r. cofniętego do daty 19 stycznia 2004 r. stempla wpływu do Urzędu Skarbowego w I.na”;

7.  ustala, że czyny przypisane oskarżonym: T. P.w pkt. 9. i 10. oraz Z. P.w pkt. 18. zostały przez nich popełnione w warunkach czynu ciągłego, a przyjętą kwalifikację prawną uzupełnia o art. 12 k.k.;

8.  ustala, że czyn przypisany oskarżonej H. W.w pkt. 17. stanowi wypadek mniejszej wagi, wyczerpuje ustawowe znamiona występku z art.
229 § 2 k.k.
i postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 w zw. z art.
101 § 1 pkt 4 i art. 102 kk
umarza; wydatkami w tej części obciąża Skarb Państwa;

9.  kary łączne wymierzone oskarżonym: R. K., T. P.i A. W.obniża do roku i 6 (sześciu) miesięcy;

10.  obniża wysokość orzeczonych wobec oskarżonych okresów próby:

- względem R. K., T. P.i A. W.do lat 3 (trzech),

- względem J. S. (1), K. Ś.i Z. P.do lat 2 (dwóch);

11.  obniża wysokość orzeczonych wobec oskarżonych w pkt. 23. środków karnych:

- względem R. K.i T. P.do lat 4 (czterech),

- względem J. S. (1)i K. Ś.do lat 2 (dwóch);

II. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  wymierza oskarżonym opłaty za drugą instancję w kwotach:

- R. K.– 2.300 (dwa tysiące trzysta) złotych,

- T. P.– 2.100 (dwa tysiące sto) złotych,

- A. W.– 1.700 (tysiąc siedemset) złotych,

- J. S. (1) – 1.180 (tysiąc sto osiemdziesiąt) złotych,

- K. Ś.– 980 (dziewięćset osiemdziesiąt) złotych,

- Z. P.– 1.100 (tysiąc sto) złotych;

IV.  oskarżonych: R. K., T. P., A. W.,

J. S. (1), K. Ś.i Z. P.obciąża w częściach równych wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt: IV Ka 191/14

UZASADNIENIE

1. R. K. został oskarżony o to, że:

I. 7 stycznia 2004 r. w I.przy ul. (...)w siedzibie firmy (...), będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Urzędu Skarbowego w I., działając wspólnie i w porozumieniu z B. W., podczas kontroli podatkowej ww. firmy, wykonywanej na podstawie upoważnienia nr (...)z 06 stycznia 2004 r. Naczelnika Urzędu Skarbowego w I., nakłonił obecnego podczas kontroli pełnomocnika firmy (...)do podrobienia podpisu kontrolowanego o treści: (...)w protokole z wyżej wymienionej kontroli oraz na upoważnieniu do jej przeprowadzenia, a następnie poświadczył nieprawdę na tychże dokumentach podpisując je i przedkładając jako autentyczne w Urzędzie Skarbowym w I.,

tj. o przestępstwo z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. i w zb. z art. 271 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k;

II. w kwietniu 2003 roku w I.przy ul. (...)będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem Urzędu Skarbowego w I., przyjął korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 200 złotych od I. J., A. W.i E. K.w zamian za przeprowadzenie zgodnie z oczekiwanym wynikiem kontroli podatkowej firmy (...)i przyspieszenia jej zakończenia,

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

III. w kwietniu 2004 roku w I.przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. S. (1), będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Podatkowej w Urzędu Skarbowego w I., przyjął korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 2.000 złotych od I. J.działającej na polecenie A. W.i E. K.w zamian za naruszenie prawa polegające na nierzetelnym przeprowadzeniu kontroli podatkowej firmy Zakład Budowlany (...),

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

IV. w styczniu 2004 roku w miejscowości S., będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Podatkowej w Urzędu Skarbowego w I., przyjął od H. W.korzyść majątkową w postaci pary nart z wiązaniami wartości 200 złotych w związku z przeprowadzaną w tym okresie kontrolą firmy (...)w zamian za zakończenie jej zgodnie z oczekiwaniami podatnika,

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

V. w okresie od czerwca do września 2005 r. czynił przygotowania do przestępstwa podrobienia dokumentów w ten sposób, że sporządził poświadczające nieprawdę deklaracje podatkowe poprzez przystawienie przeterminowanych odcisków pieczęci datownika Urzędu Skarbowego w I. na niewypełnionych dokumentach w postaci 3 sztuk deklaracji na zaliczkę na podatek dochodowy z odciskiem pieczęci wpływu z 20 czerwca 2005 r.

tj. o przestępstwo z art. 270 § 3 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

2. J. S. (1) została oskarżona o to, że:

VI. w kwietniu 2004 roku w I.na ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z R. K., będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Podatkowej w Urzędu Skarbowego w I., przyjęła korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 2.000 złotych od I. J.działającej na polecenie A. W.i E. K.w zamian za naruszenie prawa polegające na nierzetelnym przeprowadzeniu kontroli podatkowej firmy Zakład Budowlany (...),

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

3. B. W. została oskarżona o to, że:

VII. 7 stycznia 2004 roku w I.przy ul. (...)w siedzibie firmy P.P.H. (...), będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Urzędu Skarbowego w I., działając wspólnie i w porozumieniu z R. K., podczas kontroli podatkowej ww. firmy wykonywanej na podstawie upoważnienia nr (...)z 06 stycznia 2004 r. Naczelnika Urzędu Skarbowego w I., nakłoniła obecnego podczas kontroli pełnomocnika firmy (...)do podrobienia podpisu kontrolowanego o treści: (...)w protokole z wyżej wymienionej kontroli oraz na upoważnieniu do jej przeprowadzenia, a następnie poświadczyła nieprawdę na tychże dokumentach podpisując je i przedkładając jako autentyczne w Urzędzie Skarbowym w I.,

tj. o przestępstwo z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. i w zb. z art. 271 § 1 k.k. oraz w zw.z art. 11 § 2 k.k.;

4. T. P. została oskarżona o to, że:

VIII. w okresie od września do listopada 2003 roku w I.będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Podatkowej w Urzędu Skarbowego w I., przyjęła korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 400 złotych od Z. R.w formie rezygnacji ze zwrotu pożyczki gotówkowej w wymienionej kwocie w zamian za naruszenie prawa polegające na załatwieniu odstąpienia od wymierzenia kary w wyniku kontroli podatkowej w firmie (...)w I.,

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

IX. w kwietniu 2004 roku w I.udzieliła pomocy w udzieleniu przez I. J., na polecenie A. W., korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 2.000 złotych funkcjonariuszom publicznym - pracownikom DziałuKontroli Podatkowej w Urzędzie Skarbowym w I.- R. K.i J. S. (1)w zamian za nierzetelne przeprowadzenie kontroli podatkowej firmy Zakład Budowlany (...)poprzez przekazanie informacji o możliwości wręczenia tejże korzyści oraz skontaktowanie I. J.z R. K.,

tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

X. w okresie od czerwca 2003 roku do października 2004 roku w I., będąc pracownikiem Urzędu Skarbowego w I., przyjęła korzyść majątkową w kwocie 20-30 złotych od innego pracownika tegoż (...) B. T.w zamian za naruszenie prawa polegające na rejestracji w Urzędzie Skarbowym w I.dokumentu podatkowego w postaci deklaracji PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2002 przez małżeństwo A.i K. M.z cofniętym do daty „30 kwietnia 2003 roku” stemplem wpływu,

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

XI. w okresie od czerwca 2003 roku do października 2004 roku w I. posłużyła się poświadczającym nieprawdę dokumentem w postaci zeznania PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2002 przez małżeństwo A. i K. M. poprzez przyjęcie go jako autentyczny do Urzędu Skarbowego w I.,

tj. przestępstwo z art. 273 k.k.;

XII. w okresie od stycznia do lutego 2004 roku w I., działając wspólnie i w porozumieniu z B. T., będąc pracownikiem Urzędu Skarbowego w I., przyjęła od Z. P.i I. J.korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 150 złotych w zamian za naruszenie prawa polegające na przystawieniu 6 lutego 2004 r. cofniętego do daty 19 stycznia 2004 r. stempla wpływu do Urzędu Skarbowego w I.na dokumencie podatkowym w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej w 2004 r. przez Z. P.działalności gospodarczej,

tj. przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

XIII. w okresie od stycznia do lutego 2004 roku w I., działając wspólnie i w porozumieniu z I. J., Z. P.oraz B. T.- pracownikiem Urzędu Skarbowego w I., poświadczyła nieprawdę poprzez sporządzenie dokumentu w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej w 2004 r. przez Z. P.działalności gospodarczej, z datą wsteczną, umieszczenie na nim odcisku pieczęci wpływu do Urzędu Skarbowego w I.z datą cofniętą w dniu 6 lutego 2004 r. na dzień 19 stycznia 2004 r. oraz zarejestrowała jako autentyczny w Urzędzie Skarbowym w I.,

tj. przestępstwo z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 273 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

XIV. w okresie od grudnia 2002 r. do maja 2005 r. w I.czyniła przygotowania do przestępstwa podrobienia dokumentów w ten sposób, że sporządziła poświadczające nieprawdę deklaracje podatkowe, poprzez przystawienie przeterminowanych odcisków pieczęci datownika Urzędu Skarbowego w I.o wyznaczniku „(...) na niewypełnionych dokumentach w postaci:

- (...) z odciskiem pieczęci wpływu z 29.04.2005 r.,

- (...) z odciskiem pieczęci wpływu z 20.12.2002 r.,

- (...) z odciskiem pieczęci wpływu z 20.12.2002 r. – 4 sztuki,

- (...) z odciskiem pieczęci wpływu z 30.04.2003 r. – 4 sztuki,

- (...) z odciskiem pieczęci wpływu z 30.04.2003 r. – 5 sztuk,

tj. przestępstwo z art. 270 § 3 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

5. A. W. został oskarżony o to, że:

XV. w maju 2002 roku w I.udzielił, za pośrednictwem E. K.i I. J., korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 300 złotych B. T.- pracownikowi Urzędu Skarbowego w I., w zamian za zmniejszenie wysokości mandatu za nieterminowe płacenie podatku od towarów i usług wymierzonego firmie Zakład (...)z siedzibą w I.,

tj. o przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

XVI. w maju 2002 roku w I.w mieszkaniu przy ul. (...)udzielił, za pośrednictwem E. K.i I. J., K. Ś.korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 500 złotych oraz słodyczy w zamian za przeprowadzenie zgodnie z oczekiwanym wynikiem kontroli podatkowej firmy Zakład (...)i przyspieszenie jej zakończenia,

tj. o przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

XVII. w kwietniu 2003 roku w I.przy ul. (...)udzielił, za pośrednictwem E. K.i I. J., R. K.- pracownikowi Urzędu Skarbowego w I., korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 200 złotych oraz słodyczy w zamian za przeprowadzenie zgodnie z oczekiwanym wynikiem kontroli podatkowej firmy (...)i przyspieszenie jej zakończenia,

tj. o przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

XVIII. w kwietniu 2004 roku w I.na ul. (...)udzielił, za pośrednictwem I. J., korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 2.000 złotych R. K.i J. S. (1)- funkcjonariuszom publicznym - pracownikom DziałuKontroli Podatkowej w Urzędzie Skarbowym w I., w zamian za naruszenie prawa polegające na nierzetelnym przeprowadzeniu kontroli podatkowej firmy Zakład (...),

tj. o przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

6. K. Ś. została oskarżona o to, że:

XIX. w maju 2002 roku w I.w mieszkaniu przy ul. (...), będąc funkcjonariuszem publicznym - pracownikiem DziałuKontroli Podatkowej w Urzędzie Skarbowym w I., przyjęła korzyść majątkową w postaci słodyczy oraz pieniędzy w kwocie 500 złotych oraz słodyczy od E. K., A. W.i I. J.- księgowej firmy Zakład (...), w związku z prowadzoną kontrolą podatkową w wyżej wymienionej firmie w zamian za szybkie i bezproblemowe dla podatnika jej załatwienie,

tj. o przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k.;

7. H. W. została oskarżona o to, że:

XX. w styczniu 2004 roku w miejscowości S.udzieliła korzyść majątkową w postaci pary nart firmy (...)z wiązaniami wartości 200 złotych R. K.- funkcjonariuszowi publicznemu - pracownikowi DziałuKontroli Podatkowej w Urzędu Skarbowego w I.w związku z przeprowadzaną w tym okresie kontrolą firmy (...)w zamian za przeprowadzenie jej zgodnie z oczekiwanym wynikiem,

tj. przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

8. Z. P. został oskarżony o to, że:

XXI. w okresie od stycznia do lutego 2004 roku w I., działając wspólnie i w porozumieniu z I. J., udzielił korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 150 złotych B. T.i T. P.-funkcjonariuszom publicznym - pracownikom Urzędu Skarbowego w I.w zamian za naruszenie prawa polegające na antydatowaniu daty wpływu do Urzędu Skarbowego w I.dokumentu w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej w 2004 roku, z dnia 6 lutego 2004 r. na dzień 19 stycznia 2004 r. oraz jego rejestracji.

tj. przestępstwo z art. 229 § 1 i 3 k.k.;

XXII. w okresie od czerwca 2003 r. do października 2004 roku w I., działając wspólnie i w porozumieniu z I. J.oraz B. T.i T. P.- pracownicami Urzędu Skarbowego w I., poświadczył nieprawdę poprzez sporządzenie dokumentu w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej w 2004 r., z datą wsteczną i umieszczenie na nim odcisku pieczęci wpływu do Urzędu Skarbowego w I.z datą cofniętą w dniu 6 lutego 2004 r. na dzień 19 stycznia 2004 r. oraz jego rejestrację jako autentyczny w Urzędzie Skarbowym w I.,

tj. przestępstwo z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 273 k.k. oraz w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu wyrokiem z 31 października 2013 roku (sygn. akt II K 948/11) orzekł, że:

1. oskarżonego R. K. uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. I. wyroku tj. przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. i w zw. z art. 271 § 1 k.k. i z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. i art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k., wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;

2. oskarżonego R. K.uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. II. wyroku, z tym ustaleniem, że przyjął korzyść majątkową w związku z przeprowadzaną kontrolą podatkową w firmie Zakład (...)i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 228 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 228 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i grzywę w wysokości 40 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

3. oskarżonego R. K.w miejsce zarzutów opisanych w pkt. III. i IV. wyroku, z ustaleniem co do zarzutu III., że przyjął korzyść majątkową w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład Budowlany (...), a odnośnie zarzutu IV., że przyjął korzyść majątkową w postaci nart wartości 40 zł w związku z kontrolą firmy (...), oraz że czyny te wyczerpują znamiona przestępstw z art. 228 § 1 k.k., przyjmując, że dopuścił się ich działając w warunkach ciągu przestępstw, uznał za winnego popełnienia czynu z art. 228 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. i za to, na podstawie tych przepisów i art. i 33 § 2 k.k., wymierzył mu karę roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 70 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

4. oskarżonego R. K.uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. V. wyroku tj. przestępstwa z art. 270 § 3 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k., wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;

5.oskarżoną J. S. (1) uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. VI. wyroku z tym ustaleniem, że przyjęła korzyść majątkową w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład Budowlany (...), tj. popełnienia przestępstwa z art. 228 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 228 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

6.oskarżoną B. W. uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. VII. wyroku, tj. przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. i w zw. z art. 271 § 1 k.k. oraz z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. i art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k., wymierzył jej karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;

7.oskarżoną T. P. uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. VIII. Wyroku, z tym ustaleniem, że wyczerpuje on znamiona czynu z art. 228 § 3 k.k. i za to, na podstawie tego przepisu i art. 33 § 2 k.k., wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 30 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

8. oskarżoną T. P.uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. IX., z tym ustaleniem, że udzieliła pomocy w udzieleniu przez I. J., na polecenie A. W., korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 2.000 złotych funkcjonariuszom publicznym, pracownikom DziałuKontroli Podatkowej w Urzędzie Skarbowym w I. R. K.i J. S. (1)w związku z przeprowadzaniem kontroli podatkowej firmy Zakład Budowlany (...), poprzez przekazanie informacji o możliwości wręczenia tejże korzyści oraz skontaktowanie I. J.z R. K., tj. za winną popełnienia czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 229 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 19 §1 k.k. w zw. z art. 229 § 1 k.k. wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;

9. oskarżoną T. P., w miejsce zarzutów opisanych w pkt. X. i XI. uznał za winną tego, że dopuściła się jednego czynu polegającego na tym, że w październiku 2003 roku w I., będąc pracownikiem Urzędu Skarbowego w I., przyjęła korzyść majątkową od innego pracownika tegoż urzędu B. T.w kwocie 20-30 zł, w zamian za naruszenie prawa polegającego na rejestracji jako autentyczny w Urzędzie Skarbowym w I.i posłużeniu się dokumentem podatkowym w postaci deklaracji PIT-36 o wysokości osiągniętego dochodu, poniesionej straty w roku podatkowym 2002 przez małżeństwo A.i K. M.z cofniętym do daty „30.04.2003 roku” stemplem wpływu, tj. za winną popełnienia czynu z art. 228 § 3 k.k. i z art. 273 k.k. oraz art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 228 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 30 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

10. oskarżoną T. P., w miejsce zarzutów opisanych w pkt. XII. i XIII. uznał za winną tego, że dopuściła się jednego czynu polegającego na tym, że w okresie od stycznia do lutego 2004 roku w I.będąc pracownikiem Urzędu Skarbowego w I.przyjęła od I. J.i Z. P.korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 150 zł w zamian za naruszenie prawa, polegające na przystawieniu 6 lutego 2004 r. cofniętego do daty 19 stycznia 2004 r. stempla wpływu do Urzędu Skarbowego w I.na dokumencie w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej w 2004 r. przez Z. P.działalności gospodarczej, poświadczając nieprawdę, oraz zarejestrowała ten dokument jako autentyczny w Urzędzie Skarbowym w I., tj. za winną popełnienia czynu z art. 228 § 3 k.k. i art. 273 k.k. oraz art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 228 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 30 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

11. oskarżoną T. P.uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. XIV. wyroku, tj. przestępstwa z art. 270 § 3 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k., wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

12. oskarżonego A. W. uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. XV. wyroku z tym ustaleniem, że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. i za to, na podstawie art. 229 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 70 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

13. oskarżonego A. W.uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. XVI. wyroku, z tym ustaleniem, że udzielił korzyść majątkową w kwocie ok. 300 zł i słodyczy w postaci bombonierki wartości ok. 30 zł, w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład (...), i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 229 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 229 § 1 k.k., wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

14. oskarżonego A. W.uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. XVII. wyroku, z tym ustaleniem, że udzielił korzyść majątkową w kwocie ok. 200 zł w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład (...), i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 229 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 229 § 1 k.k., wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

15. oskarżonego A. W.uznał za winnego popełnia czynu opisanego w pkt. XVIII. wyroku z tym ustaleniem, że udzielił korzyść majątkową w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład (...), i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 229 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 229 § 1 k.k., wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

16.oskarżoną K. Ś. uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. XIX. wyroku, z tym ustaleniem, że przyjęła korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie ok. 300 zł i słodyczy w postaci bombonierki wartości ok. 30 zł, w związku z kontrolą podatkową firmy Zakład (...), i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 228 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 228 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 40 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

17.oskarżoną H. W. uznał za winną popełnia czynu opisanego w pkt. XX. wyroku, z tym ustaleniem, że udzieliła korzyść majątkową w postaci nart wartości ok. 40 zł, w związku z kontrolą podatkową firmy (...), i że wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 228 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 228 § 1 k.k., wymierzył jej karę 7 miesięcy pozbawienia wolności;

18.oskarżonego Z. P. w miejsce zarzutów opisanych w pkt. XXI. i XXII. wyroku uznał za winnego tego, że w okresie od stycznia do lutego 2004 roku w I., udzielił korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 150 zł za pośrednictwem I. J.funkcjonariuszom publicznym - pracownikom Urzędu Skarbowego w I., w zamian za naruszenie prawa polegającego na przystawieniu w dniu 6 lutego 2004 r. cofniętego do daty 19 stycznia 2004 r. stempla wpływu do Urzędu Skarbowego w I.na dokumencie w postaci oświadczenia o wyborze podatku liniowego jako formy opodatkowania dla prowadzonej w 2004 r. przez niego działalności gospodarczej, poświadczając nieprawdę, przez zarejestrowanie tego dokumentu jako autentyczny w Urzędzie Skarbowym w I., tj. za winnego popełnienia czynu z art. 229 § 3 k.k. w zw. z art. 273 k.k. w i art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 229 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 40 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

19. na podstawie art. 91 § 2 k.k. w miejsce wyżej orzeczonych kar wymierzył oskarżonemu R. K. karę łączną 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

20. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce wyżej orzeczonych kar wymierzył oskarżonym: T. P. karę łączną 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 90 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych; A. W. karę łączną 2 lat pozbawienia wolności;

21. na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonym:

- R. K. , T. P. i A. W.

na okres próby 5 lat;

- J. S. (1) , K. Ś. i Z. P. na okresy próby 4 lat;

- B. W. i H. W. na okresy próby 3 lat;

22. na podstawie art. 71 § 1 k.k. orzeczono w stosunku do oskarżonej B. W. grzywnę w wysokości 10 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych, a w stosunku do oskarżonej H. W. w wysokości 30 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 60 złotych;

23. na podstawie art. 41 § 1 k.k. orzeczono w stosunku do oskarżonych zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej, i tak, co do: R. K. i T. P. na okresy 8 lat; J. S. (1) i K. Ś. na okresy 4 lat;

Niniejszy wyrok zawiera nadto rozstrzygnięcia w trybie przepisu art. 63 § 1 k.k., a także odnośnie kosztów sądowych w sprawie.

Powyższy wyrok został zaskarżony w trybie apelacji przez prokuratora, oskarżoną B. W.oraz obrońców oskarżonych – R. K., J. S. (1), T. P., A. W., K. Ś.i Z. P..

Prokurator zaskarżył ów wyrok w odniesieniu do oskarżonych: R. K., J. S. (1), Z. P., H. W.i T. P..

Powołując się na podstawę odwoławczą przewidzianą w art. 438 pkt. 1 i 2 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił:

- obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 229 § 1 k.k. poprzez błędną kwalifikację prawną czynu przypisanego H. W.w pkt. 17. polegającą na przyjęciu, że oskarżona dopuściła się czynu z art. 228 § 1 k.k., podczas gdy czyn zarzucany jej czyn winien być zakwalifikowany z art. 229 § 1 k.k. jako podstawa prawna skazania i podstawa wymiaru kary;

- obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 12. k.k. poprzez jego błędne niezastosowanie w pkt. 9., 10. i 18. co do oskarżonych – T. P.i Z. P.;

- obrazę przepisów prawa procesowego, mając wpływ na treść wyroku, tj. art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez nieprzytoczenie w pkt. 18. części opisu czynu zawartego w treści zarzutu;

- obrazę przepisów prawa procesowego, mając wpływ na treść wyroku, tj. art. 413 § 1 pkt 4 k.p.k., a w konsekwencji art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. przez błędny opis czynów zarzuconych R. K.w pkt. III. i V. rubrum aktu oskarżenia (pkt. 3 i 4 wyroku) oraz J. S. (1)w pkt. VI. rubrum aktu oskarżenia (pkt 5 wyroku).

W konkluzji prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zmianę kwalifikacji prawnej oraz zmianę opisu czynów, których dotyczyły powyższe zarzuty apelacyjne, w podniesionym i opisanym zakresie.

Obrońca oskarżonego R. K. zaskarżyła powyższy wyrok w całości i powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 1. i 2. k.p.k., wyrokowi temu zarzuciła:

* obrazę prawa materialnego poprzez uznanie, że oskarżony wyczerpał znamiona czynu opisanego w pkt. V. aktu oskarżenia, podczas gdy nie był on uprawniony do przystawiania pieczęci wpływu dokumentów składanych w US w I., a działanie takie nie jest wystawieniem dokumentu w rozumieniu przepisu art. 271 k.k., a nadto posiadanie owych deklaracji nie pozwala na przyjęcie przygotowania do popełnienia tego przestępstwa;

* obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku a mianowicie:

- art. 376 k.p.k. poprzez prowadzenie rozprawy w dniach 27 i 29 maja 2013 r. pod nieobecność oskarżonego mimo braku zawiadomienia go o terminach rozprawy;

- art. 170 k.p.k. poprzez bezpodstawne oddalenie wniosku dowodowego prokuratora o zapoznanie się z dokumentacją medyczną dot. śwd. W. W.i nie przesłuchanie go w obecności psychologa;

- art. 191 w zw. z 183 k.p.k. poprzez brak pouczenia świadków: A. P., A. K. i D. M. o prawie odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania;

- art. 410 k.p.k. przez ustalenie stanu faktycznego z pominięciem zeznań części świadków;

- art. 148 k.p.k. przez błędne oznaczenie w protokole rozprawy z 18 czerwca 2012r. przewodniczącego i protokolanta;

- art. 424 k.p.k. poprzez sprzeczności pomiędzy sentencją orzeczenia a jego uzasadnieniem z pkt. 1., braku uzasadnienia w zakresie ustalenia rodzaju, charakteru czynności sprawczych czynu oskarżonego co do tego czynu oraz rozbieżności w ocenie zeznań niektórych spośród świadków;

- art. 7 k.p.k. poprzez nierozważenie braku w aktach sprawy pełnomocnictwa W. I.dla B. I., braku świadomości oskarżonego oraz B. W.co do tożsamości osoby, z którą rozmawiali podczas kontroli, nienależytą ocenę sprzeczności w zeznaniach śwd. I. J.oraz jej ówczesnej trudnej sytuacji materialnej, a także faktu, że działania oskarżonego miały dotyczyć tylko kontroli, w których uczestniczyła wymieniona, nieuwzględnienia wywoływania presji na uczestnikach postępowania przez wykonujących czynności procesowe, a także nieuprawnione uznanie, że zabezpieczone u oskarżonego narty pochodzą od oskarżonej H. W..

W konkluzji apelująca wniosła o „zmianę zaskarżonego wyroku poprzez jego uchylenie i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu”.

Obrońca oskarżonej J. S. (1) zaskarżył powyższy wyrok w całości i powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez zmianę opisu czynu przypisanego oskarżonej w ten sposób, że czyn ten nie został określony w sposób jednoznaczny, pozwalający na precyzyjne i ostateczne ustalenie, za jakie zachowanie (czynności wykonawcze) oskarżona została skazana;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstaw orzeczenia polegający na ustaleniu, że wyjaśnienia oskarżonych: S., K., W. i P. nie polegają na prawdzie, gdy ich prawidłowa ocena winna prowadzić do odmiennych wniosków.

W konkluzji obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonej, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Oskarżona B. W. w swojej apelacji osobistej pod adresem niniejszego wyroku podniosła zarzuty:

I. obrazy przepisów postępowania, a mianowicie:

- art. 7 i 424 k.p.k. poprzez oparcie orzeczenia w głównej mierze na zeznaniach świadków, mimo, że nie spełniały one waloru wiarygodności z uwagi na występujące w nich różnice;

- art. 179 § 1 k.p.k. i art. 4 k.p.k. przez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego (o konfrontację świadków B.i W. I.– uwaga SO), czym naruszono zasadę obiektywizmu;

II. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że oskarżona nakłaniała B. I. do podrobienia podpisu, a następnie poświadczyła nieprawdę;

III. obrazy prawa materialnego – art. 53 § 1 i 2 k.k. przez nieuwzględnienie wszystkich przesłanek i okoliczności przy wymiarze kary.

W konkluzji oskarżona wniosła o uniewinnienie, względnie o ustalenie, że czyn ów stanowi wypadek mniejszej wagi i umorzenie postępowania z uwagi na jego znikomą społeczną szkodliwość, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonej T. P. , powołując się na podstawy odwoławcze przewidziane w art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k, wyrokowi temu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

- art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez sprzeczność w zakresie czynu przypisanego oskarżonej w pkt. 5 w konfrontacji ze stwierdzeniami zawartymi w uzasadnieniu wyroku;

- art. 442 § 3 k.p.k. przez nieuwzględnienie przy ponownym rozpoznaniu sprawy wskazówek oraz zapatrywań prawnych sądu odwoławczego co do pkt. 11. wyroku i ponowne skazanie oskarżonej z identycznym opisem czynu, wobec uprzedniego zaskarżenia wyroku wyłącznie na skutek apelacji obrońcy;

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że wyjaśnienia oskarżonej w zakresie w jakim zaprzecza zeznaniom świadków: Z. R., B. T., Z. P. są niewiarygodne, jak i w tej części, w jakiej zaprzecza ona dalszym faktom stanowiącym podstawę uznania jej sprawstwa w pozostałym zakresie.

W konkluzji apelujący wniósł o uniewinnienie, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego A. W. podniósł zarzuty:

1. obrazy przepisów postępowania, a mianowicie:

- art. 167 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wniosków dowodowych o przeprowadzenie dowodu z akt II K 527/08 Sądu Rejonowego w Inowrocławiu, a w szczególności zeznań świadka E. K., a także nie wyjaśnienie w całości przebiegu postępowania skarbowego prowadzonego wobec oskarżonego przez oskarżonych K.i S.oraz nie przeprowadzenie dowodu z akt postępowania w części dot. wizji na terenie budowy w G.;

- art. 410 k.p.k. poprzez nie wyrokowanie w oparciu o całokształt okoliczności ujawnionych podczas rozprawy i jednostronną ocenę materiału dowodowego;

- art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez potraktowanie w uzasadnieniu wyroku materiału dowodowego w sposób uproszczony.

2. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku wynikający z ułomnego przeprowadzenia postępowania dowodowego.

W konkluzji apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji.

Obrońca oskarżonej K. Ś. podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że oskarżona otrzymała od I. J.pieniądze i bombonierę, gdy w rzeczywistości będąc w konflikcie sąsiedzkim z pp. J.czynu tego popełnić nie mogła.

Obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonej, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego Z. P. , przywołując jako podstawy odwoławcze przepisy art. 438 pkt. 1, 2 i 3 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił:

I. obrazę przepisów prawa materialnego, a w szczególności:

1. art.art.: 229 § 3 k.k., 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z 273 k.k. i w zw. z 11 § 2 k.k. przez niesłuszne ich zastosowanie z uwagi na to, że:

- sporządzenie dokumentu o wyborze podatku liniowego jako form opodatkowania nie jest czynem przestępnym,

- oskarżony nie posługiwał się żadnym sfałszowanym dokumentem;

- skoro osk. T. P. nie wystawiła dokumentu w rozumieniu art. 271 § 1 k.k. to oskarżony nie mógł się takim dokumentem posługiwać,

- brak jest dowodów by oskarżony komukolwiek udzielał korzyści majątkowej, albowiem sąd nie wskazał osób, które tę korzyść miały uzyskać;

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść przez ustalenie:, że:

1. oskarżony udzielił korzyść majątkową w kwocie 150 zł pracownikom US za pośrednictwem I. J., nie wskazując o jakich pracowników chodzi, a czemu pracownicy przeczą;

2. oskarżony poświadczył nieprawdę przez zarejestrowanie dokumentu jako autentyczny w US, skoro go nie rejestrował był on autentyczny, a składając oświadczenie o wyborze tej formy podatku dokonał takiego wyboru, zaświadczając w dokumencie prawdę,

3. oskarżony współdziałał w sfałszowaniu dokumentów, skoro nie potwierdza tego żaden dowód, a w szczególności zeznania I. J., E. K. i T. P.;

III. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a w szczególności art. 7 i art. 424 § 1 i 2 k.p.k. przez nie rozważnie szeregu okoliczności w postaci zeznań I. J., E. K., B. T., T. P., treści materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie, składania oświadczeń procesowych przez poszczególne osoby celem opuszczenia aresztu, niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, nie uzasadnienie niezastosowania wypadku mniejszej wagi i nie dokonanie analizy zebranych dowodów.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od czynu z pkt. 18., względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd okręgowy zważył co następuje :

Powyższe apelacje były zasadne wyłącznie o tyle, o ile wywołując postępowanie odwoławcze implikowały konieczność zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie określonym w części dyspozytywnej niniejszego orzeczenia.

W ocenie sądu odwoławczego sąd pierwszej instancji w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący (w zakresie, w jakim dysponował możliwą, a przy tym konieczną do zrealizowania inicjatywą dowodową) przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne skutkujące uznaniem sprawstwa oskarżonych w zakresie przypisanych mu czynów (z uwzględnieniem rzeczonych zmian), po przeprowadzeniu kompleksowej, wnikliwej i gruntownej analizy i oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie organu ad quem, sąd orzekając y w swoim kompletnym, logicznym i w pełni przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym – wbrew zarzutom apelujących - zadość tym wymogom, jakie zakreśla dlań treść przepisu art. 424 k.p.k., wskazał, na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznał dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego zapadł taki właśnie wyrok. Przedstawiona ocena dowodów, jak wspomniano, w żaden sposób nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje , nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania, naturalnie z wyłączeniem tej jej części, jaka wiązała się z rozstrzygnięciem o charakterze reformatoryjnym, o czym szerzej poniżej.

Czyniąc zatem zadość stosownym wymogom procesowym przewidzianym dla postępowania odwoławczego, a przede wszystkim treści przepisu art. 433 § 1 i 2 k.p.k., należy stwierdzić co następuje:

Niniejsze apelacje, co do samej zasady, jawią się jako tyleż nietrafne, co jedynie polemiczne wobec ustaleń sądu orzekającego oraz rzetelnej, logicznej i jak najbardziej przekonującej argumentacji zawartej w obszernym, w rzeczowym, kompletnym i przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie dostarczając argumentów tego rodzaju, które pozwalałyby na podzielenie zarzutów sformułowanych w tychże środkach odwoławczych oraz leżącej u ich podstaw argumentacji (z wyjątkiem tych okoliczności, które leżały u podstaw zmiany wyroku w powyższym zakresie), gdzie usiłuje się w sposób właśnie polemiczny, a przy tym jednostronny, subiektywny i uproszczony kwestionować prawidłowość i zasadność zapadłego rozstrzygnięcia.

Na wstępie wszelkich dalszych, szczegółowych rozważań czynionych przez organ ad quem, jako zasadne i celowe będzie skonstatować, że pełną aktualność zachowuje ta reguła oceny dowodów, wedle której podstawę dokonywanych ustaleń faktycznych w określonej sprawie winny stanowić wszystkie dowody zgromadzone w sprawie (art. 410 k.p.k.), w szczególności zaś naturalnie te, które mają określone, istotne znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia, przy czym dowody te winny być postrzegane i oceniane w ich całokształcie i we wzajemnym względem siebie powiązaniu, kiedy to dopiero nabierają one zgoła odmiennej wymowy, znaczenia i wartości dowodowej, aniżeli wówczas, gdy chcieć je postrzegać w sposób jednostkowy, wybiórczy, w oderwaniu od wspomnianych wzajemnych relacji między nimi, jak próbują to miejscami czynić apelujący.

Nie będzie od rzeczy skonstatować i to, że Sąd Rejonowy rozpoznający obecnie niniejszą sprawę, uwzględnił wszelkie te krytyczne uwagi, a także wskazania, jakie pod adresem pierwotnie uchylonego wyroku wyraził Sąd Okręgowy w swym orzeczeniu datowanym na 4 listopada 2011 r. (sygn. akt IV Ka 667/11), także w zakresie przejawienia koniecznej, a przy tym dostępnej w tej mierze inicjatywy dowodowej. Dotyczy to również przeprowadzonej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z uwzględnieniem tych mankamentów, jakimi obarczone było właśnie uzasadnienie uchylonego wyroku, a które skutkowało wówczas uniewinnieniem oskarżonych od większości stawianych im zarzutów. Sąd ad quem w obecnym składzie pragnie w pełni odwołać się więc również do tej argumentacji, jaka przywołana została w uzasadnieniu przedmiotowego wyroku sądu odwoławczego (k. 5641-5660).

Odnotowania wymaga i to, że – wbrew twierdzeniom niektórych autorów apelacji – sąd orzekający podstawą dokonanych przez siebie ustaleń faktycznych uczynił wszystkie te dowody, które zostały przeprowadzone w sprawie i które miały istotne znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia, poddając je ze wszech miar należytej analizie i ocenie. Dotyczy to przede wszystkim zarówno wyjaśnień poszczególnych oskarżonych oraz zeznań świadków, odnosząc się także do wszystkich tych ich fragmentów, które miały odmienny charakter na poszczególnych etapach toczącego się postępowania, acz także opinii oraz dowodów z dokumentów.

Wiarygodność tych oświadczeń procesowych, bądź ich fragmentów, którym sąd orzekający przydał ów walor, została wzmocniona również treścią zeznań przesłuchanych funkcjonariuszy Policji, a które tym bardziej uprawniały sąd meriti do takiej właśnie oceny dowodów, a następnie wyprowadzenia na ich podstawie takich a nie innych wniosków, odnośnie sprawstwa oskarżonych w zakresie przypisanych im czynów. Twierdzenie takie jawi się jako uprawnione tym bardziej, że wbrew tezom, czy też sugestiom szeregu oskarżonych, a następnie poszczególnych apelujących, osoby które składały w sprawie nader istotne oświadczenia procesowe – B. T., I. J. czy E. K., a których to zeznania próbowano zakwestionować, a przynajmniej poddać w daleko idącą wątpliwość, zasadzając na tym w przeważającej mierze prezentowaną linię obrony poszczególnych oskarżonych, w sposób jednoznaczny zaprzeczyły, aby funkcjonariusze przesłuchując ich w śledztwie w jakikolwiek sposób wpływali, czy choćby próbowali wpływać na treść ich ówczesnych wyjaśnień, wywierali nań jakąkolwiek presję, utrzymując, że nigdy nie mówili nieprawdy. Podnoszenie zatem np. faktu nie przesłuchania (ponownego) w charakterze świadka policjanta D. Ż., w tym stanie rzeczy, nie może mieć jakiegokolwiek istotnego znaczenia dla dokonania w tym zakresie takich a nie innych ustaleń faktycznych.

Truizmem byłoby przy tym przypominać, że praktycznie w każdym wypadku protokół z określonej czynności procesowej, a zwłaszcza z przesłuchania podejrzanego, oskarżonego czy świadka, nie oddaje w pełni i dosłownie przebiegu takowej czynności, a zwłaszcza nie zawiera on pełnych, dosłownych wypowiedzi osób przesłuchiwanych (z wyjątkiem tych sytuacji kiedy z różnych powodów pewne słowa, zdania, sformułowania odnotowuje się in extenso), a jest co do zasady wypadkową tychże oświadczeń procesowych określonego uczestnika postępowania oraz określonej umiejętności, zwyczaju, praktyki i (prawidłowo pojmowanej) inwencji osoby przesłuchującej. Idzie zwykle o treść i sens protokołowanych wypowiedzi, mających odzwierciedlać fakty i okoliczności istotne dla przedmiotu prowadzonego postępowania. Przesłuchiwani każdorazowo podpisywali poszczególne protokoły i nigdy nie zgłaszali w tym względzie żadnych zastrzeżeń. Oczywista, można sobie z powodzeniem wyobrazić sytuacje, w których dochodzi do zamierzonych, czy też, jak to przeważnie bywa, niezamierzonych „zafałszowań” określonych zapisów z powyższych powodów, czy też braku koniecznej precyzji w tym względzie. Równocześnie jednak musiałyby wystąpić doprawdy poważne powody (w postaci dowodów przeciwnych, bądź oczywistych konsekwencji koniecznej, odmiennej oceny omawianych dowodów, wedle reguł i zasad przewidzianych w art. 7 k.p.k.), dla których sąd miałby odstąpić od przydania tak utrwalonym dowodom waloru miariodajności, odzwierciedlającej rzeczywisty przebieg czynności, a w konsekwencji treść (istotę i sens) określonych wyjaśnień czy zeznań przesłuchiwanych osób.

Przy ocenie poszczególnych dowodów, naturalnie – jak wspomniano – w zestawieniu z całością zgromadzonych w sprawie dowodów, zarówno tych przemawiających na korzyść oskarżonych, jak i ich obciążających – nader symptomatyczne jest i to, że szereg osób, którym pierwotnie również przedstawiono zarzuty w niniejszej sprawie, a mianowicie: R., S., K., T., J., B. I.dobrowolnie poddali się karze (a po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku w tej sprawie nie zaskarżyła go H. W.). Naturalnie, każdy z podejrzanych (oskarżonych), co do samej zasady, kieruje się własną motywacją w chwili przyjmowania tego rodzaju postawy procesowej w sprawie. Jednakże, okoliczności te w sposób oczywisty także nie mogły zostać zignorowane przy ocenie, zarówno ich oświadczeń procesowych, jak i wszelkich dalszych dowodów z nimi korelujących.

Odnosząc się do apelacji obrońcy osk. R. K. na wstępie niepodobna jest nie odnotować tej okoliczności, jaka wiąże się ze sformułowaniem tamże wzajemnie sprzecznych względem siebie zarzutów apelacyjnych, co w przypadku środka odwoławczego pochodzącego od podmiotu fachowego nie powinno mieć miejsca. A mianowicie, w punkcie 1. podniesiono zarzut obrazy prawa materialnego, gdzie następnie formułuje się szereg dalszych zarzutów dotyczących obrazy przepisów postępowania, a które de facto zmierzają do zakwestionowania dokonanych ustaleń faktycznych leżących u podstaw rozstrzygnięcia merytorycznego.

Tymczasem, obraza prawa materialnego może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe. Obraza prawa materialnego może być, zatem przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. W judykaturze i w piśmiennictwie słusznie podkreśla się bowiem, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można tym samym mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów procesowych (por. m.in. OSNKW 1974/12/233; OSNPG 1979/3/51; OSNPG 1981/8-9/103; OSNPG 1984/4/34).

Wadliwe zastosowanie (niezastosowanie) prawa materialnego może przybierać postać uchybienia odnoszącego się do wadliwej oceny przestępności czynu (np. skazania oskarżonego, mimo, że przypisany mu czyn nie zawierał znamion przestępstwa czy też, gdy ustawa określa, że sprawca nie popełnia przestępstwa, a z drugiej strony uniewinnienia oskarżonego, mimo, że zarzucany mu czyn wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa), nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu (przy zastosowaniu niewadliwie ustalonego stanu faktycznego niewłaściwego przepisu), wadliwej wykładni danego przepisu (w szczególności zawierającego znamiona ocenne itp. (por. szerzej: St. Zabłocki [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1998, T. II, str. 457 i n).

Konsekwencją takiego stanu rzeczy z powodzeniem może być praktyczne zignorowanie tego zarzutu apelacyjnego i odniesienie się wyłącznie do zarzutów zawartych w pkt. II. niniejszego środka odwoławczego. Niezależnie jednak od tego, nie będzie od rzeczy zaprezentować stanowisko, że – w ocenie Sądu Okręgowego - ustalone w pkt. 4 wyroku (pkt V. a.o.) zachowanie oskarżonego R. K. niechybnie wyczerpywało dyspozycję przepisu art. 271 k.k., jako, że bez tego elementu ów „wystawiony” w ustalony przez sąd orzekający sposób dokument nie miałby koniecznych po temu wszystkich jego cech. Natomiast stopień uprawnienia, czy też braku uprawnienia oskarżonego do przystawienia owych pieczęci na wzmiankowanych dokumentach, w tym stanie rzeczy ma zgoła irrelewantne znaczenie dla przedmiotowego rozstrzygnięcia.

Jako zupełnie chybiony jawi się zarzut obrazy przepisu art. 376 k.p.k. w sytuacji, gdy lektura akt sprawy wskazuje, że – wbrew twierdzeniu autorki apelacji – oskarżony był należycie zawiadomiony o rzeczonych terminach rozprawy mającej miejsce 27 maja i 29 maja 2013 r. (por. k. 5745 i 5736).

Nie są zasadne zarzuty obrazy przepisów art. 170 k.p.k., jak też art. 191 k.p.k. w zw. z art. 183 k.p.k., nie tylko dlatego, że w realiach i okolicznościach przedmiotowej sprawy, treść zeznań wymienionych świadków miała zgoła marginalne znaczenie dla czynionych w sprawie ustaleń faktycznych, a w konsekwencji dla treści zapadłego orzeczenia, ale przede wszystkim dlatego, że układ procesowy, w jakim składali oni swe zeznania – w ocenie sądu odwoławczego – bynajmniej nie skłaniał do postąpienia po myśli cyt. przepisów ustawy.

W toku postępowania instancyjnego skonwalidowane zostało podniesione w apelacji uchybienie natury formalnej, a związane z omyłkowym oznaczeniem sędziego przewodniczącego oraz protokolanta w protokole rozprawy z 18 czerwca 2012 r. (vide k. 6051).

Formułując zarzut obrazy przepisu art. 410 k.p.k. w apelacji nie podnosi się o zeznania jakich świadków idzie, a przede wszystkich czy i ewentualnie z jakich względów miałoby to być istotne i wpływać na treść zapadłego wyroku. Jak wspomniano wyżej, zdaniem sądu ad quem, sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w takim zakresie, w jakim to było możliwe ale i konieczne, aby móc wydać orzeczenie w sprawie, także w odniesieniu do tegoż oskarżonego.

Odnosząc się do podnoszonej w apelacji mającej mieć miejsce, z obrazą przepisu art. 424 k.p.k., sprzeczności pomiędzy sentencją wyroku a jego uzasadnieniem, a dot. oceny zeznań B.i W. I., sądowi odwoławczemu nie pozostaje nic innego jak ponownie odesłać do lektury stosownych, obszernych fragmentów tegoż dokumentu procesowego, odnoszących się do tego zagadnienia (s. 15-17). Należy więc ponownie odnotować, że śwd. W. I.konsekwentnie i stanowczo utrzymywał, że „jego ojciec zawsze miał jego ustne pełnomocnictwa” (k. 5820-5821), a twierdzenia B. I.utrzymującego (także w trakcie składania zeznań), że „miał pełnomocnictwo do reprezentowania firmy (...)od wszystkich wspólników, wśród których był także jego syn” (k. 2746-2749), logicznie rozumując i wnioskując (mimo, że ten ostatni nie potrafił sobie przypomnieć bliższych okoliczności tych wydarzeń), z powodzeniem mogło skutkować takim biegiem wydarzeń („urzędnicy mu kazali”, „nie żądali aby przybył jego syn” etc.; kontroli tej dokonywali oskarżeni K.i W.– uwaga SO), zwłaszcza, jeśli uwzględnić niepodlegającą przecież kwestionowaniu opinię biegłego grafometry w tym względzie (k. 2955). Innymi słowy, w innych okolicznościach aniżeli ustalił to Sąd Rejonowy, nie byłoby żadnego powodu aby tego rodzaju fakty zaistniały.

Okoliczności, w jakich doszło do ustalenia a następnie udostępnienia oskarżonemu nart przez H. W. także stanowiły przedmiot rozważań sądu a quo podczas analizy wyjaśnień wymienionych, jak też zeznań W. W.. Nie ma powodu ponownie ich przywoływać. Z ich treści w sposób jednoznaczny wynika, że rozmowy w tym względzie, przekazanie nart jak i następne, dalsze zachowania wymienionych z tym związane, w sposób oczywisty należy łączyć z czasem i z faktem kontroli oraz jej przebiegiem (s. 32-34 uzasadnienia). Przy czym, niczego nie może zmienić w tym względzie fakt, że nart zabezpieczonych u oskarżonego i następnie okazanych wymienionej ta nie rozpoznała jako własnych. Z niczego nie wynika bowiem, że o tych właśnie nartach mowa.

Całkowicie niezrozumiałe jest odwoływanie się w tym miejscu do tej części uzasadnienia, jaka zawarta jest na s. 6. tego dokumentu procesowego (s. 2 apelacji), przede wszystkim dlatego, że w tym jego fragmencie wyszczególniono dowody które przeprowadzono w sprawie i poddano je określonej analizie i ocenie. Natomiast szczegółowej oceny zeznań przywoływanych w apelacji świadków, w tym: W. W., B. T. czy E. K. należy poszukiwać w licznych dalszych fragmentach uzasadnienia. To zaś, że w określonych ich częściach, niekiedy sąd oceniał je krytycznie, nie oznacza jeszcze, że nie mogły one stanowić, w tym określonym zakresie, podstawy ustaleń faktycznych i w konsekwencji zostać tamże przywołane.

Nie brzmi logicznie i przekonująco i ten fragment zarzutu apelacyjnego obrońcy, w którym podnosi się argumenty mające przemawiać za niewiarygodnością śwd. I. J., jako, że rodzaj i charakter wcześniejszego „kontaktu” z osk. K., już to nie upoważniał do konstatacji, że pomiędzy nimi istniała tego rodzaju „znajomość”, jaką suponuje obrona, już to, tym bardziej, by miała ona taki charakter, iżby upoważniała wymienioną do bezpośredniego („śmiałego”) kontaktu z R. K. w tego rodzaju sprawie i w okolicznościach stanowiących podstawę powyższych zarzutów.

Równocześnie zaś, oczywistym i nieuprawnionym nadużyciem jest niczym nie poparte i nie dowiedzione, a więc rażące dowolnością, sugerowanie (!) w apelacji, że I. J., jako osoba mająca w owym czasie określone problemy materialne, mogła rzeczone pieniądze zatrzymać dla siebie. Zwłaszcza, że tego rodzaju supozycje pozostają w całkowitym oderwaniu właśnie od całokształtu materiału dowodowego, poddanego przez sąd pierwszej instancji tak obszernej i wnikliwej analizie i ocenie, prowadzącej do jak najbardziej uprawnionych wniosków implikujących takie a nie inne rozstrzygnięcia merytoryczne.

Natomiast, obowiązywanie zasady skargowości zwalnia sąd odwoławczy od analizowania i wnioskowania co do koherencji, czy też jej braku, pomiędzy zarzutami stawianymi przez oskarżyciela publicznego poszczególnych osobom za poszczególne przestępstwa. Nie będzie zaś od rzeczy przypomnieć, że wymieniona, jak i szereg dalszych świadków, których zeznania sąd meriti wprowadził do podstawy wyrokowania (B. T., E. K., B. i W. I., ale co do różnych innych okoliczności także: Z. R., J. G. czy R. M.), byli stanowczy oraz konsekwentni w swych wyjaśnieniach czy zeznaniach.

Wymowy i wartości przeprowadzonych i analizowanych w sprawie dowodów bynajmniej nie mogą skutecznie podważyć i te kolejne, dwuznaczne sugestie apelującej, jakie dotyczą „sformułowania określonych zarzutów wobec osk. R. K. związanych z kontrolami w których uczestniczyła I. J.”. Przecież twierdzenie takie samo przez się nie może skutecznie deprecjonować wiarygodności zeznań tej ostatniej (podkreślenia wymaga, że także wymieniona konsekwentnie podtrzymywała swe stanowisko, również podczas czynności konfrontacji), jak i wszystkich dalszych dowodów, które w swym całokształcie wskazują na sprawstwo oskarżonego w zakresie przewidzianym w części orzekającej zaskarżonego wyroku.

Wszelkie poczynione wyżej konstatacje, uwagi, spostrzeżenia i oceny zachowują oczywista swą pełną aktualność w odniesieniu do wszystkich dalszych apelacji i zawartych w nich zarzutów odwoławczych.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonej J. S. (1) , w pierwszym rzędzie należy stwierdzić, że nieuprawniony jest zarzut obrazy przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., ponieważ z treści uzasadnienia sądu a quo jednoznacznie i jasno wynikają powody, dla których z podstawy prawnej skazania wyeliminowano przepis § 3 art. 228 k.p.k. (s. 65-66), a zmodyfikowanie opisu przypisanego oskarżonej czynu poprzez dodanie zawartego tamże akapitu oznacza, że opis ów zawiera wszystkie jego konieczne elementy, także zawarte w treści zarzutu z aktu oskarżenia. Nie oznacza to, aby ów opis nie stwarzał podstawy do przypisania oskarżonej czynu w formie podstawowej rzeczonego występku z § 1 art. 228 k.k., jak i by z tego powodu orzeczenie to nie poddawało się stosownej kontroli instancyjnej.

Również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem – jak wspomniano – dokonana przez sąd pierwszej instancji ocena wyjaśnień oskarżonych: J. S. (1), R. K., A. W.i T. P.została dokonana z poszanowaniem zasad logicznego rozumowania i wnioskowania, a także z dostępnymi sądowi orzekającemu zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.). Poczynione przez sąd a quo ustalenia i konstatacje dotyczące zakresu odpowiedzialności poszczególnych oskarżonych, których także jej zeznania dotyczą, są konsekwencją m.in. właśnie także oceny całokształtu jej oświadczeń procesowych i uznania ich za wiarygodne, a którą to ocenę - jak już wspomniano - Sąd Okręgowy w pełni podziela i aprobuje. Tym bardziej, że zwłaszcza w aktualnym stanie sprawy, trudno doszukać się jakichkolwiek rzeczowo brzmiących powodów, aby wymienionej odmówić waloru wiarygodności. Nie ma ona bowiem żadnego interesu ani faktycznego ani prawnego, by w sposób bezpodstawny i nieuprawniony (nadal) narażać te osoby na nieuzasadnioną odpowiedzialność karną za owe czyny, a siebie za fałszywe ich pomówienie. Tym bardziej, że jej twierdzenia są weryfikowalne treścią dalszych, wskazywanych dowodów, a które wespół jednoznacznie oskarżonych obciążają. Dotyczy to również dokonanej przez Sąd oceny wyjaśnień J. S. (1), która (także podczas konfrontacji), przeczyła nawet temu, co stanowczo utrzymywała I. J., a co w konsekwencji przyznał nawet osk. R. K. , że w krytycznym czasie była w owym samochodzie, gdy I. J.zostawiała im kopertę z pieniędzmi. W ocenie owych dowodów niczego nie może zmienić mająca mieć miejsce, a przywoływana w apelacji, opinia ze strony T. P., że „A. S.nie bierze” (s. 4).

Bezzasadna była, w zakresie swych podstawowych zarzutów odwoławczych, osobista apelacja oskarżonej B. W. . Zwłaszcza, że oskarżona skłonna była także postulować dokonanie odmiennej oceny stopnia swego zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego jej czynu, a w konsekwencji oczekuje wymierzenia jej łagodniejszej kary, uwzględniającej wskazania zawarte w art. 53 § 1 i 2 k.k.

Po części do zawartych tamże zarzutów sąd odwoławczy odniósł się już powyżej, ustosunkowując się do apelacji obrońcy osk. R. K., a podniesiona okoliczność, że „omówieniu treści zeznań W. i B. I.Sąd Rejonowy poświęcił (…) trzy strony uzasadnienia” (s. 3 apelacji), bynajmniej nie uprawnia do kwestionowania ich treści oraz wyprowadzonych na ich podstawie tego rodzaju wniosków i zarzutów. Tymczasem, analiza i ocena tych dowodów, z przytaczanych przede wszystkim przez sąd meriti powodów, ze wszech miar zasługuje na aprobatę. Zwłaszcza, że – jak już wspomniano – B. I.konsekwentnie obstawał przy tym, że kontrolerzy (K.i W.) nakłaniali go („ kazali mu”; używał liczby mnogiej) do „podpisania się danymi syna”, a do podpisania się przezeń danymi syna (vide opinia grafometry) w sposób oczywisty z innych powodów i w innych okolicznościach dojść nie mogło. Zwłaszcza, że ów dobrowolnie poddał się karze i w sposób oczywisty nie był w jakikolwiek sposób zainteresowany pogarszaniem sytuacji procesowej także oskarżonej B. W..

Odnosząc się do zarzutu oddalenia wniosku dowodowego o przeprowadzenie konfrontacji pomiędzy świadkami W.i B. I., jest on o tyle niezasadny, że, po pierwsze - czynność taka jest co do zasady pozostawiana uznaniu organu prowadzącego postępowanie (przy uwzględnieniu realnej jej przydatności i wartości dowodowej), a po wtóre - w tych okolicznościach przeprowadzanie takowej czynności na rozprawie, po uprzednich wielokrotnych przesłuchaniach wymienionych na przestrzeni całego postępowania wniosek ów czyni i niecelowym i nierzeczowym, jako nie mogącym bowiem prowadzić do jakichkolwiek konstruktywnych ustaleń, zwłaszcza wobec deklarowanej przez B. I.znaczącej niepamięci co do rożnych okoliczności, o jakie był indagowany.

Nie jest trafna apelacja obrońcy oskarżonej T. P. , pierwej w zakresie zarzutu obrazy przepisów art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. (nie tylko dlatego, że nie dotyczy on punktu 5. wyroku, odnoszącego się do J. S. (1), a niechybnie pkt. 8, co wynika z uzasadnienia apelacji), albowiem z opisu przypisanego oskarżonej czynu (pkt 8), w sposób tyleż klarowny co oczywisty wynika, na czym polegało inkryminowane zachowanie się oskarżonej i trudno doszukać się tutaj dychotomii w zestawieniu z uzasadnieniem zaskarżonego wyroku, gdzie z powodzeniem można znaleźć wsparcie dla konkluzji, że oskarżona w ustalonych okolicznościach i z ustaloną intencją przede wszystkim skontaktowała I. J.z R. K.. Pozostałe okoliczności przywoływane przez apelującego nie są warunkiem koniecznym dla przypisania oskarżonej niniejszego czynu, a równocześnie wszystkie one w sposób oczywisty nie odbiegają od faktów ustalonych w oparciu o przywoływane dowody.

Nie jest zrozumiały kolejny zarzut dotyczący mającej mieć miejsce obrazy przepisu art. 442 § 3 k.p.k. a to „wobec skazania oskarżonej za czyn z pkt. 11. wyroku z tożsamym jego opisem, wobec uprzedniego uchylenia wyroku co do pkt. XV. (obecnie XIV. a.o.) wyłącznie na skutek apelacji obrońcy”. Taka sytuacja procesowa, co do samej zasady, jest bowiem w sposób oczywisty i możliwa i dopuszczalna. Zarzut ten zaś mógłby być trafny, gdyby nie treść dostrzeżonej przez obronę w uzasadnieniu apelacji tej zasady procesowej, jaka statuowana jest w art. 443 k.p.k. W zaistniałym bowiem układzie procesowym należało dojść do wniosku, że każde z postulowanych rozwiązań dotyczących kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonej owego czynu, naruszałoby ową procesową zasadę reformationis in peius. Zatem, o ile sąd pierwszej instancji rozpoznający sprawę pierwotnie, z powodzeniem mógł czynić określone rozważania w owych, postulowanych w apelacji kierunkach, o tyle obecnie byłoby to już niemożliwe. Albowiem zarówno przyjęcie działania oskarżonej w warunkach przepisu art. 12 k.k., acz przede wszystkim potraktowanie poszczególnych zachowań oskarżonej jako przestępstw pozostających względem siebie w zbiegu realnym, byłoby nie do pogodzenia właśnie w owym zakazem procesowym.

Wreszcie, jako chybiony należało uznać ostatni z zarzutów odwoławczych, a dotyczący błędnych ustaleń faktycznych w zakresie dokonanej oceny wyjaśnień oskarżonej we wskazanych tamże fragmentach. Zwłaszcza, że jego lakoniczność, także w warstwie argumentacyjnej w uzasadnieniu apelacji, nader utrudnia odniesienie się doń.

Przypomnieć należy, że oskarżona przyznała się w większości do stawianych jej zarzutów. Niepodobna jest przy tym powiedzieć, aby kwestionowała te ustalenia, jakie wynikały z treści zeznań śwd. Z. R.. Ich jednoznaczna i nader przejrzysta wymowa, w zestawieniu z całokształtem okoliczności, w jakich doszło do udzielenia oskarżonej owej pożyczki, a zwłaszcza dotyczących jej nieoddania, rozmów toczonych przez wymienione w tej materii, wespół z deklaracją T. P. o woli zwrócenia tejże „pożyczki”, w sposób oczywisty i pewny przekonuje o trafności i tego ustalenia Sądu Rejonowego. Równocześnie zaś, autor apelacji nie przywołuje jakichkolwiek argumentów, które miałyby i mogłyby skutecznie podważyć czy to treść zeznań B. T., czy też wyjaśnień Z. P.. W konsekwencji i w tym zakresie zostaje powołać się na argumentację sądu orzekającego zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Nie zasługiwały na aprobatę także te zarzuty apelacyjne, jakie zostały sformułowane w środku odwoławczym pochodzącym od obrońcy oskarżonego A. W. .

W realiach przedmiotowej sprawy nie mogło być zasadnie mowy o trafności zarzutu obrazy przepisu art. 167 k.p.k., w sytuacji kiedy w każdym z postępowań, stosownie do treści przepisu art. 8 § 1 k.p.k., sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne, a równocześnie brak było jakichkolwiek danych by uznać, a zwłaszcza twierdzić, iżby w toczącym się postępowaniu skarbowym miały znajdowały znajdować się jakoweś dowody o istotnym znaczeniu w przedmiotowym procesie. Aprobując prezentowany w apelacji sposób rozumowania, należałoby zaakceptować - niczym nieuprawnioną - tezę, że w każdej takiej sytuacji sąd miałby powinność nie tylko uwzględniać wszelkie tego rodzaju wnioski dowodowe, lecz także działać w takim kierunku i zakresie z urzędu. Tymczasem – jak wspomniano – obrona w ślad za tym zarzutem nie przywołuje jakichkolwiek dalszych rzeczowych informacji ani argumentów, które przynajmniej ułatwiłyby bliższe odniesienie się doń.

Tyleż niejasny co w konsekwencji nietrafny jest także zarzut związany z „nie przeprowadzeniem dowodu z akt postępowania w części dotyczącej wizji na terenie budowy w G.”. Abstrahując już od tego, że zarzut ów nie został w żaden sposób rozwinięty, ani też wsparty choćby w zakresie zasadności i celowości tego rodzaju tezy dowodowej, to stwierdzić należy jego zupełną nieprzydatność dla tegoż postępowania z punktu widzenia zarzutów stawianych oskarżonemu. Zupełnie teoretycznie rzecz ujmując, jakikolwiek rezultat takowej czynności procesowej nie mógłby mieć znaczenia z punktu widzenia treści zarzutów stawianych oskarżonemu oraz dowodów leżących u podstaw jego oceny i wnioskowania.

Niepodobna podzielić i tego zarzutu, jaki wiąże się z podnoszoną apelacji obrazą przepisu art. 410 k.p.k. W ocenie sądu odwoławczego sąd pierwszej instancji podstawą wyrokowania w sprawie uczynił wszystkie dowody, jakie przeprowadził w trakcie postępowania, natomiast fakt, że określoną stronę procesową nie satysfakcjonuje rezultat dokonanej oceny tychże dowodów i wyprowadzonych na ich podstawie wniosków, bynajmniej nie uprawnia jeszcze do tego, by takowy zarzut formułować.

Nie sposób podzielić również twierdzenia obrony dotyczącego jednostronnej oceny materiału dowodowego, w tym wypadku w szczególności odnośnie zeznań śwd. I. J., po części także z powodów, o których wyżej już była mowa. Nie przekonuje argument, jakoby powody przywoływane przez apelującego miały nieuchronnie prowadzić do wniosku, że wymieniona, już to miała rzeczywiste powody by obciążać inne osoby (w tym oskarżonego) treścią swych zeznań, już to, by – mając na uwadze wszystkie omawiane dowody – takie właśnie zeznania złożyła. Należy przypomnieć, że zwłaszcza w chwili składania zeznań obecnie jej sytuacja procesowa była klarowna. Natomiast sam fakt, że wymieniona odpowiadała w zakresie postawionych jej zarzutów, sam przez się nie może – jak zdaje się to suponować obrona – stanowić (samodzielnej) podstawy do kwestionowania jej wiarygodności. W tym względzie należałoby odwołać się do wszystkich tych dalszych dowodów, a także wzmiankowanych reguł ich oceny, które zachowują względem siebie koherencję i z powodzeniem mogły stanowić podstawę orzekania w sprawie, również w odniesieniu do licznych pozostałych oskarżonych, także tych, co do których zapadłe wobec nich orzeczenia uprawomocniły się. Innymi słowy, niepodobna jest postrzegać zeznań wymienionej, czy też ich fragmentów w oderwaniu od wymowy wszystkich dowodów, także tych, które Sąd Rejonowy uczynił podstawą wyrokowania także w odniesieniu do osk. A. W..

Z całą pewnością zaś zeznań I. J. nie sposób nazwać ogólnikowymi, zwłaszcza, że obrona w swej argumentacji sięga do wybranych i wyrwanych z kontekstu nader szczegółowych fragmentów jej zeznań (dotyczących zdarzeń sprzed wielu lat, a więc ze wszystkimi konsekwencjami z tym związanymi). Przy czym w zakresie oceny jakże obszernych jej relacji procesowych należałoby odesłać apelującego nie tylko do owych, dostrzeżonych przezeń „ośmiu niepełnych wersów”, ale także do licznych dalszych fragmentów uzasadnienia zaskarżonego wyroku, gdzie poddawane one zostały obszernej analizie i ocenie, a które należy dostrzegać i oceniać w ich całokształcie, ale i wespół z owymi licznymi dalszymi dowodami przeprowadzonymi w sprawie.

Dla sądu odwoławczego oczywiste jest twierdzenie, że „w sposób szczegółowy i bardzo staranny należy weryfikować zeznania poszczególnych osób, dokonywać ich porównania, a także weryfikować je w punktach stycznych z zeznaniami innych osób będących uczestnikami zdarzeń” (s. 4 apelacji), jednakowoż oczywiste jest również i to, że taki sposób kontroli i weryfikacji, analizy i oceny zeznań czy wyjaśnień uczestników postępowania należy przeprowadzać w każdej sprawie, w każdym postępowaniu, nie tylko dotyczącym przestępstwa łapówkarstwa. W ocenie sądu odwoławczego, w taki właśnie sposób ów proces oceny zebranych dowodów przeprowadził sąd orzekający w niniejszej sprawie, wykorzystując przy tym tę inicjatywę dowodową, jaka była mu dostępna, acz przy tym zasadna i celowa z punktu widzenia przedmiotu procesu i reguł postępowania dowodowego. Sąd a quo w swych obszernych wywodach ocenił zatem także zeznania śwd. E. K., również w zestawieniu z treścią zeznań wymienionej, a ocena ta z powodzeniem korzysta z ochrony przewidzianej treścią przepisu art. 7 k.p.k. (por. np. s. 23-26, 29-30, 53-57 uzasadnienia).

Nie jest uprawniona i ta teza obrony zawarta w stwierdzeniu, że „praktycznie wszystkie osoby występujące w sprawie nie przyznały się do winy”, wedle której zupełnie ignoruje się ten oczywisty, wspominany już fakt, że Z. R., J. S., E. K., B. I., B. T. czy I. J. odnośnie stawianych im zarzutów dobrowolnie poddali się karze (vide akta II IK 17/07), a które to zarzuty były przecież integralnie związane z zarzutami stawianymi tym pozostałym współoskarżonym, którzy pozostali w procesie do chwili obecnej.

Oczywiste wreszcie jest, że sąd ad quem pierwotnie rozpoznający sprawę, uchylający zaskarżony wyrok i kierujący sprawę do ponownego rozpoznania „nie sugerował w żadnej mierze wydania wyroku skazującego”, jednakowoż w sposób jednoznaczny i stanowczy wskazał wszelkie te mankamenty i ułomności, jakich dopatrzył się wówczas w sposobie rozumowania, argumentowania i wnioskowania w oparciu właśnie o ten materiał dowodowy. Obecnie Sąd Rejonowy tego rodzaju uchybień w tym względzie uniknął, dlatego też, co do samej zasady (z wyjątkiem tych zmian, jakich dokonał obecnie Sąd Okręgowy), rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji było tyleż uprawnione co zasadne i prawidłowe.

Nader lakoniczna, a przy tym wyłącznie polemiczna, a w konsekwencji także nietrafna, była apelacja obrońcy oskarżonej K. Ś. .

Podnoszony przez apelującego praktycznie jeden, właśnie lakoniczny i polemiczny argument, związanym z tym, że mający mieć miejsce konflikt pomiędzy rodziną J. a oskarżoną miałby niweczyć i skutecznie podważać argumentację Sądu meriti odnośnie sprawstwa oskarżonej sam przez się nie wytrzymuje krytyki. Zważyć należy, iż ustalenie w tym zakresie nie opierało się wyłącznie na treści zeznań I. J., ale także w oparciu o depozycje dalszych uczestników postępowania, a więc przede wszystkim E. K. („sam kupowałem bombonierkę w kształcie serca” – k. 672), ale pośrednio także B. T., którą I. J. pytała „czy można jej (K. Ś.) coś wręczyć?”, a ta zachęciła ją, „aby spróbować” (k. 660). Równocześnie, nie będzie od rzeczy odnotować i to, że I. J., gdyby chciała i miała zamiar obciążać oskarżoną w sposób – jak ta podnosi – całkowicie niezasadnie i bezpodstawnie, to jednak nie uczyniła tego w odniesieniu do wcześniejszej kontroli!

Nie zasługiwała wreszcie na uwzględnienie również apelacja obrońcy oskarżonego Z. P. .

Także w przypadku niniejszej apelacji doszło do wywiedzenia dwóch, wzajemnie sprzecznych względem siebie zarzutów odwoławczych, które nie są dopuszczalne (zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego i równoczesnego zarzutu błędnych ustaleń faktycznych), co dziwi zwłaszcza w przypadku środka odwoławczego pochodzącego od podmiotu fachowego, a co w świetle regulacji przewidzianych w art. 433 k.p.k. oraz art. 427 § 2 k.p.k. wydatnie utrudnia sądowi ad quem dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się zatem do dalszych zarzutów apelacyjnych obrońcy stwierdzić należy co następuje:

Opis czynu, jaki w konsekwencji przypisano oskarżonemu w części dyspozytywnej wyroku (w odniesieniu do stawianych mu pierwotnych zarzutów w pkt. XXI. I XXII. aktu oskarżenia) jest prostą konsekwencją poczynionych ustaleń odnośnie okoliczności inkryminowanego działania oskarżonego, za pośrednictwem dalszych współoskarżonych. Ponieważ nie był tą osobą, która bezpośrednio owe korzyści wręczała, opisano ów czyn w sposób odpowiadający jego inkryminowanemu działaniu, z uwzględnieniem koniecznych ustawowych znamion przewidzianych dyspozycją przepisów ustawy przyjętych w podstawie prawnej skazania.

Rzeczony dokument zasadnie uznano za nieautentyczny właśnie w tym sensie i z tego powodu, że pieczęć wpływu, jaka musiała się na nim w określonym terminie znaleźć i jaka się na nim w konsekwencji znalazła, była warunkiem koniecznym, aby mógł wywoływać określone skutki prawne, uwarunkowane właśnie rzeczoną datą, a która została w opisany sposób „zafałszowana” z woli oskarżonego i wskutek jego działania polegającego na przekazaniu („wręczeniu”), przy określonym udziale i za pośrednictwem innych osób (E. K., B. T. i przede wszystkim I. J.) funkcjonariuszom Urzędu Skarbowego owej korzyści majątkowej. Oskarżony oczywista miał i miałby prawo twierdzić to wszystko o czym mowa w pkt. II. 2. apelacji, jednakże wyłącznie pod warunkiem, że nie doszłoby do tych wydarzeń i okoliczności o których właśnie mowa.

Obowiązywanie zasady skargowości i w tym zakresie zwalnia sąd odwoławczy do bliższego odnoszenia się do zarzutu z pkt. II. 3 apelacji. Natomiast, widać trzeba w tym miejscu przypomnieć i to, że oskarżonej T. P. przedmiotowym wyrokiem przecież przypisano czyn koherentny z tym, jaki zarzucono i przypisano także oskarżonemu Z. P. (pkt. 10 wyroku).

Zarówno sąd pierwszej instancji, jak i Sąd Okręgowy w niniejszym dokumencie procesowym, dokonały oceny zeznań pochodzących od tych osobowych źródeł dowodowych, które także autorka tej apelacji próbuje deprecjonować treścią swych dalszych zarzutów. Sąd ad quem nie widzi potrzeby ponownego odwoływania się dych samych okoliczności i związanych z nimi ocen i wniosków, a które przyjmuje jako własne.

W świetle poczynionych uprzednio konstatacji nie jest trafne i uprawnione odwoływanie się przez obronę np. do tak obszernie cytowanych fragmentów oświadczeń procesowych B. T., kiedy ta w konsekwencji nie tylko, że przyznała, że antydatowała oświadczenie oskarżonego, ale była zgodna w istotnych fragmentach swych zeznań z wyjaśnieniami T. P., która potwierdziła zarówno to, że skierowała oskarżonego do B. T., jak i to, że następnie sporządziła ową notatkę urzędową, w której „wyjaśniała” powody, dla których pismo to miało zostać znalezione 6 lutego 2004 r. (terminem granicznym był 20 stycznia 2004r.!), aby jakoś wprowadzić dokument do systemu komputerowego. Równocześnie zaś, w zakresie, w jakim dowody te uznano za wiarygodne, w pełni zasadnie sąd orzekający oparł się także na treści depozycji zarówno E. K. jak też I. J.. Nawiasem mówiąc, wymienieni podali rozliczne szczegóły dotyczącej całej tej „operacji”, które były tyleż zgodne, co trudne do wyobrażenia, aby nie odpowiadały rzeczywistości.

W odniesieniu do postulatu ewentualnego zakwalifikowania przypisanego oskarżonemu czynu jako wypadku mniejszej wagi (z art. 229 § 2 k.k. i art. 271 § 2 k.k.), odnotować należy, że ocena okoliczności, jakie miałyby pozostawać u podstaw takowego rozstrzygnięcia należy do organu orzekającego, natomiast sąd odwoławczy, mając na względzie wszystkie przedmiotowo-podmiotowe okoliczności przedmiotowego czynu, a także konieczność zachowania niezbędnej, wewnętrznej spójności zaskarżonego wyroku, ze swej strony nie dostrzegł dostatecznych przesłanek, aby stwierdzić, że zaskarżone orzeczenie również w tym fragmencie musiałoby podlegać rozstrzygnięciu o charakterze reformatoryjnym w postulowanym kierunku i zakresie.

Równocześnie natomiast należało zgodzić się z tymi zarzutami apelacyjnymi, jakie w swoim środku odwoławczym zawarł oskarżyciel publiczny .

W pierwszym rzędzie należało dokonać sprostowania rubrum zaskarżonego wyroku w pkt. III. i VI., w których, niechybnie w następstwie oczywistej omyłki pisarskiej, stwierdzono, że oskarżeni (R. K.i J. S. (1)) mieli działać także na polecenie E. K., podczas gdy (nawiasem mówiąc zgodnie z poczynionymi w sprawie ustaleniami) prokurator w akcie oskarżenia przyjmował, że działanie oskarżonych miało miejsce (wyłącznie) na polecenie A. W.(vide k. 4503 i 4504).

Z analogicznego powodu należało dokonać stosownej korekty w zakresie opisu czynu zarzucanego osk. R. K. w pkt. V. rubrum wyroku (por. k. 4503).

Z tożsamych względów stosownemu uzupełnieniu podlegał także opis czynu przypisanego osk. Z. P. w pkt. 18. części dyspozytywnej wyroku (pkt. XXI. i XXII. aktu oskarżenia), a to z uwagi na pominięcie koniecznego, a przywołanego tamże fragmentu opisu czynu zawartego akcie oskarżenia (por. k. 4521 oraz s. 72 uzasadnienia wyroku).

Przy czym, sąd odwoławczy dokonując w tym zakresie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia dostrzegł, i dokonał sprostowania z urzędu w zakresie czasu popełnienia czynu zarzucanego osk. Z. P., a opisanego w pkt. XXII. rubrum wyroku, który to opis także odbiegał od tego, jaki zawarty był w akcie oskarżenia (por. k. 4521).

Niechybnie rację miał prokurator wówczas, gdy w pkt. 2, 3 i 4 apelacji podnosił zarzut obrazy przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 12 k.k. w odniesieniu do czynów przypisanych oskarżonym: T. P. i Z. P. w pkt. 9., 10. i 18. zaskarżonego wyroku. W sposób oczywisty przemawiają za tym ustalone okoliczności rzeczonych czynów oraz podążająca za tym obszerna argumentacja przywołana w niniejszym środku odwoławczym (s. 17-18 apelacji).

Równocześnie Sąd Okręgowy, w ramach przeprowadzonej kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, stosownie do treści przepisu art. 434 § 2 k.p.k., w pełni podzielając stanowisko prokuratora co do tego, że czyn przypisany osk. H. W. wyczerpywał ustawowe znamiona występku penalizowanego treścią przepisu art. 229 k.k., mając na względzie wszelkie jego przedmiotowe oraz podmiotowe okoliczności, uznał, że stanowi on wypadek mniejszej wagi przewidziany w § 2 cyt. przepisu ustawy. Przemawia za tym nader szczególny charakter tejże korzyści, którą jedynie w pewnym, nader ograniczonym stopniu można określić jako korzyść majątkową, a bardziej charakteryzowałaby ją swoista korzyść osobista, którego to znamienia jednak, nawiasem tylko mówiąc, w czynie zarzucanym, a w konsekwencji przypisanym oskarżonej nie zawarto.

Tożsamej oceny odnośnie stopnia zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości dokonano w odniesieniu do czynów przypisanych oskarżonym: R. K. i B. W. w pkt. 1. i 6. wyroku. Przemawiają za tym ustalone ich okoliczności przedmiotowe. Oczywista, naganne było nakłonienie B. I. do złożenia podpisu za jego syna – W. I., a w konsekwencji – formalnie rzecz biorąc - podrobienia tego podpisu, jednakowoż fakt ten nie wywarł jakowychś szczególnych konsekwencji prawnych, finansowych etc. Wydaje się, że m.in. dla tego rodzaju zdarzeń ustawodawca przewidział tę uprzywilejowaną postać podstawowej postaci rzeczonego występku. Tym samym, uznać należało, że kwalifikacja tychże czynów winna obejmować przepisy art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 2a k.k. w zw. z art. 271 § 2 k.k. i art. 11 § 2 k.k.

Przepis art. 270 § 2a został dodany ustawą z 5 listopada 2009 r. (Dz.U. Nr 206, poz. 1589). W konsekwencji, stosownie do treści przepisu art. 4 § 1 k.k., należało go powołać w kwalifikacji prawnej czynu, jako, że poprzednia regulacja prawna, nie zawierając takowego przepisu, w sposób oczywisty nie była względniejsza dla oskarżonych. W tym stanie rzeczy natomiast, stosownie do treści przepisów art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 101 § 1 pkt 4 i art. 102 k.k. postępowanie w tym zakresie podlegało umorzeniu z uwagi na przedawnienie karalności.

Równocześnie zaś, sąd ad quem uznał, że określonej zmiany w trybie reformatoryjnym wymagały określone rozstrzygnięcia odnośnie kary.

Zagadnienie to mieści w kategorii kwestii ocennych i aktualizuje się, kiedy wymierzona kara, jakkolwiek mieszcząca się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, a więc gdy w odczuciu społecznym kara taka byłaby karą niesprawiedliwą. Zatem, „rażąca niewspółmierność kary” o jakiej traktuje treść art. 438 pkt 4 k.p.k. zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną, a tą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary wskazanych w art. 53 k.k. oraz zasad wymiaru kary ukształtowanych praktyką orzeczniczą. Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach wymiaru kary, ale różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną można by nazwać, także w potocznym znaczeniu tego słowa, „rażąco niewspółmierną”, to jest w stopniu niedającym się zaakceptować.

Rażąca niewspółmierność kary zachodzi również wówczas, kiedy kara za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia jego społecznej szkodliwości oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma ona osiągnąć wobec skazanego. Oczywistym przy tym pozostaje, że w każdym wypadku Sąd winien baczyć, aby całokształt represji karnej nie przekraczał stopnia winy, tzn. aby nie wymierzono kary ponad winę sprawcy, chociażby przemawiały za tym potrzeby prewencji indywidualnej i ogólnej. Art. 53 § 1 k.k. statuuje bowiem dyrektywę, którą wyraża zasada winy jako wyznacznik kary sprawiedliwej. Zasada ta w obowiązującym kodeksie karnym spełnia, obok funkcji legitymującej odpowiedzialność karną, drugą istotną funkcję, a mianowicie limitującą karę, wyznaczając górną granicę jej dolegliwości, której sąd nie może przekroczyć, zarówno jeśli chodzi o wybór rodzaju kary, jak i orzeczenie jej wysokości. Innymi słowy, orzeczenie kary ponad rozmiar winy jest niedopuszczalne, choćby przemawiały za tym potrzeby prewencji szczególnej i ogólnej (por. Komentarz do Kodeksu karnego, Część ogólna, pod red. G.Rejman, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 1999).

W przypadku niniejszego orzeczenia sąd pierwszej instancji, uzasadniając swe stanowisko w przedmiocie rozstrzygnięć o karze nie dość należycie uwzględnił i ocenił wszelkie okoliczności przedmiotowe i podmiotowe, jakie dotyczyły czynów, a w konsekwencji kar łącznych orzeczonych w odniesieniu do oskarżonych: R. K., T. P. i A. W., a także dotyczących samych sprawców, a które to okoliczności znacząco wpływały na ocenę stopnia społecznej szkodliwości przypisanych im czynów oraz stopnia ich zawinienia (należało mieć w polu widzenia także umorzenie postępowania co do jednego z czynów wobec osk. R. K.).

W ustalonych okolicznościach rozstrzygnięcia w tym zakresie należało uznać za rażąco surowe, tak co do wysokości orzeczonych wobec wyżej wymienionych kar łącznych pozbawienia wolności, jak i co do wysokości środków karnych orzeczonych wobec oskarżonych: R. K., T. P.,, J. S. (1)i K. Ś., jak też ustalonych okresów próby wobec oskarżonych: R. K., T. P., A. W., J. S. (1), K. Ś.i Z. P.

Niechybnie mamy w sprawie do czynienia ze znaczącym przekroczeniem swych uprawnień służbowych ze strony tych oskarżonych, którzy występują w tutaj charakterze funkcjonariuszy publicznych, jak też przypisaniem poszczególnym oskarżonym po kilka czynów. Jednakże, jak wspomniano, nie miały one jakowegoś szczególnie drastycznego charakteru, popełnione zostały relatywnie dawno – ok. 10 lat, a nadto oskarżeni nie byli karani sądownie, zarówno przed, jak i po popełnieniu przedmiotowych czynów.

W konsekwencji, Sąd Okręgowy uznał, że tak ukształtowane wobec oskarżonych rozstrzygnięcia o karze winny spełnić wszelkie cele prewencyjne i wychowawcze, jak i w zakresie należytego kształtowania świadomości prawnej, jakie statuowane są treścią przepisu art. 53 k.k., czyniąc w ten sposób zadość powszechnemu, społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Tak zatem, ze wszystkich tych powodów, jakie przytoczone zostały przez sąd pierwszej instancji, w zakresie w jakim orzeczenie podlegało rozstrzygnięciu reformatoryjnemu, jak i tych przywołanych powyżej, należało orzec jak w części dyspozytywnej niniejszego wyroku Sądu Okręgowego.

O kosztach procesu związanych z postępowaniem odwoławczym orzeczono po myśli art. 632 pkt 2 k.p.k. i 636 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt. 3 i 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z 22 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednol. Dz.U. Nr 49/83, poz. 223 ze zm.), uwzględniając jego aktualną sytuację życiową i materialną oskarżonych, a także obciążenia finansowe, jakie wynikają dla nich z treści orzeczenia.