Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1378/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2014 roku

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Anna Szeląg

Sędziowie

Ławnicy

Protokolant Kinga Grzywacz

w obecności

Prokuratora Andrzeja Lisieckiego

po rozpoznaniu dnia 01.07.2014r., 26.08.2014r., 24.09.2014r.

sprawy A. K. (1) , urodz. (...) w W.

syna A. i E. z d. Z.

oskarżonego o to, że: w dniu 13-20.05.2001r. w m. (...), gm. S., województwo (...), dokonał włamania do domu letniskowego po uprzednim wyłamaniu drzwi wejściowych, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci: radiomagnetofonu S., radia (...), kolumn głośnikowych, szlifierki stołowej o łącznej wartości 1000 zł oraz uszkodzeń powstałych w wyniku włamania w wysokości 1000 zł, powodując straty o wartości ogólnej 2000 zł na szkodę A. W.; -

tj. o czyn z art.279§1kk

orzeka:

oskarżonego A. K. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym ustala, że oskarżony działał w dniu bliżej nieustalonym w okresie od dnia 13.05.2001r. do dnia 20.05.2001r. i za to na podstawie art.279§1kk skazuje oskarżonego, a na podstawie art.279§1kk w zw. z art.60§2kk w zw. z art.60§6 pkt.3kk wymierza oskarżonemu karę 8 (ośmiu) miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym; -

- na podstawie art.624§1kpk zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych i obciąża nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 1378/13

UZASADNIENIE

Na podstawie ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu bliżej nieustalonym, w okresie od 13.05.2001r. do 20.05.2001r. w miejscowości (...), oskarżony A. K. (1) dokonał włamania do domu letniskowego należącego do A. W., poprzez przecięcie siatki ogrodzeniowej oraz wyłamanie drzwi wejściowych. Następnie, po wejściu do środka oskarżony zabrał stamtąd w celu przywłaszczenia należący do pokrzywdzonego radiomagnetofon S., radio (...), kolumny głośnikowe, szlifierkę stołową, wszystko o łącznej wartości 1000 zł.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań świadka A. W. (k.152, 1-2, 4, 13), jak również na podstawie zawiadomienia o przestępstwie (k. 1-2), protokołu oględzin (k. 6-7, 15-16), telefonogramu (k. 8), wykazu dowodów rzeczowych (k. 9, 23), notatki urzędowej (k. 12), notatek urzędowych (k. 18, 25, 28-29, 53, 55), materiału poglądowego (k.19-21), wykazu skradzionych rzeczy (k. 24, 30), zgłoszenia rejestracji (k. 32), orzeczenia (k. 36), opinii (k. 40-42, 47-49, 60-64), śladów linii papilarnych (k. 52, 57), pisma Prokuratury (k. 74), kserokopii książeczki wojskowej (k. 94), zaświadczenia (k. 95).

Oskarżony A. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że „nie wiem skąd tam się wzięły moje odciski palców, ale ja tego nie zrobiłem” (k.141), „może tam jest jakaś rzeka, jezioro, gdzie ja łowiłem, może ten pan zaprosił mnie do siebie” (k.141). Następnie, oskarżony wyjaśnił, że „ja nie twierdzę, że ten pokrzywdzony mnie zaprosił do siebie, odciski palców mogą być na końcu świata, ktoś wejdzie do sklepu dotknie butelkę i może ten człowiek przywiózł tą butelkę skądś” (k.147).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom A. K. (1), ponieważ są one sprzeczne z pozostałymi wiarygodnymi dowodami, jak zeznania A. W. oraz opinią biegłego z zakresu badań daktyloskopijnych. A. W. pośrednio zaprzeczył wyjaśnieniom oskarżonego, który starał się przekonać sąd, że odciski jego linii papilarnych znalazły się na puszcze zawierającej butelkę wódki F., na skutek jego przypadkowego kontaktu z w/w opakowaniem. Pokrzywdzony miał pewność, że opakowanie, na którym zabezpieczono linie papilarne oskarżonego, to „przed włamaniem puszka była czysta, bez żadnych śladów” (k.153). Poza tym, należy w tym miejscu także zauważyć, że alkohol w sklepach z reguły jest podawany przez sprzedawcę, co w dużej mierze ogranicza realną możliwość przypadkowego kontaktu z takim opakowaniem. A. W. zeznał także, że „w 2001 roku nie było takiej sytuacji, żebym jakiś obcych mężczyzn wpuszczał do domu” (k.152). Istotny dowód potwierdzający sprawstwo A. K. (1) stanowi protokół oględzin miejsca zdarzenia, kiedy to zabezpieczono ślady linii papilarnych m.in. na puszce niebieskiej z napisem F. (...), które oznaczono, jako nr 1 i 2 (k.6). Następnie, w toku ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań daktyloskopijnych biegły ustalił, że ślady linii papilarnych oznaczonych literą „a” na folii nr 1 nadają się do identyfikacji i zostały one zarejestrowane w systemie (...) (k.48-49). W dniu 26.09.2013 r. zostały przeprowadzone kolejne badania daktyloskopijne, podczas których ustalono, że w/w ślad jest zgodny z odwzorowaniem linii papilarnych palca prawej ręki z karty daktyloskopijnej wypełnionej na personalia A. K. (1) (k.62). Tym samym, w ocenie sądu w sposób niebudzący wątpliwości, oskarżony został niejako powiązany z miejscem gdzie w maju 2001 roku dokonano kradzieży z włamaniem. Natomiast wobec tego, że jedynym logicznym wytłumaczeniem dla tego faktu, jest wyłącznie udział A. K. (1) w tym włamaniu, to sąd uznał, że jego sprawstwo także nie budzi żadnych wątpliwości.

Sąd w całości uznał za wiarygodne zeznania A. W., który oprócz w/w okoliczności, także szczegółowo opisał sposób włamania do należącego do niego domku letniskowego i rzeczy, które zostały mu skradzione. Sąd nie stwierdził żadnych okoliczności, które rzutowałyby negatywnie na wiarygodność pokrzywdzonego, który w ocenie sądu, nie miał żadnego interesu w tym, aby opisywać przedmiotowe wydarzenia sprzecznie z tym jak je zapamiętał.

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia ujawnionych, w sprawie dowodów nieosobowych, w tym także opinii z zakresu badań daktyloskopijnych (40-42, 47-49, 60-64), nie była przedmiotem zarzutów stron, a także nie wzbudziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone poprawnie, kompleksowo i w sposób zgodny ze standardami rzetelnego postępowania, z tych też względów sąd nie odmówił im wiarygodności.

Reasumując, w świetle poczynionych przez sąd ustaleń, wina A. K. (1) nie budzi żadnych wątpliwości i czynem swoim wyczerpał on dyspozycję art.279§1kk. W dniu bliżej nieustalonym, w okresie od 13.05.2001r. do 20.05.2001r. w (...), oskarżony dokonał włamania do domku letniskowego po uprzednim wyłamaniu drzwi wejściowych, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia radiomagnetofonu S., radia (...), kolumn głośnikowych, szlifierki stołowej, wszystko o łącznej wartości 1000 zł, na szkodę A. W.. Należy w tym miejscu zauważyć, że kradzież z włamaniem zachodzi wówczas, gdy sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zabezpieczeniem chroniącym dostęp do mienia ( por. uchwała SN z 25 czerwca 1980 r., OSNKW 1980, nr 4 poz. 65). Tak więc z włamaniem mamy do czynienia wtedy, gdy pomieszczenie jest zamknięte w taki sposób, który uniemożliwia normalne wejście i wskazuje wolę zabezpieczenia tego pomieszczenia przed dostępem innych osób. Istota włamania sprowadza się jednak nie tyle do fizycznego uszkodzenia lub zniszczenia bariery chroniącej dostęp do rzeczy, lecz polega na zachowaniu, którego podstawową cechą jest nieposzanowanie woli dysponenta rzeczy, zabezpieczenia jej przed innymi osobami ( tak VIII AKa 505/02). Pokonując zatem zabezpieczenia w postaci zamków do drzwi, a następnie dokonując zaboru w celu przywłaszczenia mienia na szkodę w/w pokrzywdzonego, oskarżony dopuścił się tym samym przestępstwa kradzieży z włamaniem.

Wymierzając A. K. (1) karę ograniczenia wolności i dokonując wyboru kary, spośród wskazanego katalogu kar, sąd uznał za najbardziej adekwatną karę ograniczenia wolności. W tym względzie, sąd kierował się treścią art.60§2kk, który przy uwzględnieniu ogólnych dyrektyw kary, pozwala w danej sprawie na jej odpowiednie zindywidualizowanie. Wnioskując o karę pozbawienia wolności, prokurator w ogóle nie wziął pod uwagę i nie rozważył kwestii wieku oskarżonego, w którym był popełniając zarzucany mu czyn. W maju 2001 roku A. K. (1) skończył dopiero 16 lat, a więc gdyby postępowanie przygotowawczego były prowadzone bez żadnej zwłoki, byłby on sądzony, jako osoba nieletnia. Ma to o tyle znaczenie, że w przypadku sprawców czynów zabronionych, którzy w dacie dokonania czynu nie ukończyli 17 lat, to ustawodawca skupił się głownie na ich wychowaniu, w sytuacji gdy kodeks karny przewiduje kary, które mają spełnić również inne funkcję. Podsumowując, w ocenie sądu, przy ustaleniu przesłanek warunkujących zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, zasadnicze znaczenie miał wiek oskarżonego w dacie czynu. Jest to o tyle istotne, ze ustawodawca przewidział zastosowanie w/w instytucji także w przypadku sprawcy młodocianego, gdy zachodzą szczególnie uzasadnione wypadki. Przy czym, przez owe szczególnie uzasadnione wypadki należy rozumieć m.in. taką sytuację, gdy młodocianego dzieli od nieletniości bardzo krótki okres, a inne okoliczności nie przemawiają przeciwko stosowaniu art.60kk ( por. wyrok SN z dnia 29.11.1979r. II KR 327/79 OSNKW 1980/5/46). Następne szczególne okoliczności przemawiające na korzyść A. K. (2), to upływ ponad 13 lat od przedmiotowych zdarzeń oraz fakt, że nie był on dotychczas karany (k.124). To z kolei dowodzi, że oskarżony obecnie prowadzi ustabilizowany tryb życia, że zdarzenie z 2001 roku miało jednostkowy charakter. Tym samym, w ocenie sądu, w niniejszej sprawie zachodzą okoliczności szczególnie korzystne dla oskarżonego, które odbiegają od typowych okoliczności w innych sprawach tego typu. To wszystko razem, zdaniem sądu, warunkuje przyjęcie, że nawet najniższa kara orzeczona w granicach zagrożenia, czyli 1 rok pozbawienia wolności, byłaby w odczuciu społecznym karą nadmiernie surową.

Przystępując do wymiaru kary za popełnione przestępstwo, przy uwzględnieniu w/w okoliczności, sąd kierował się dyrektywami zawartymi w treści art.53§1 i §2kk, biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do sprawcy. Mając na uwadze powyższe rozważania, sąd uznał, że kara ograniczenia wolności w wymiarze 8 miesięcy, polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wysokości 30 godzin w stosunku miesięcznym, będzie karą bardziej resocjalizacyjną w odniesieniu do oskarżonego, aniżeli kara pozbawienia wolności.

Na podstawie art.624§1kpk, z uwagi na fakt, że A. K. (1) nie ma stałego źródła dochodów oraz nie ma majątku, sąd zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów postępowania.