Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 831/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Mirosław Ożóg (spr.)

Sędziowie:

SA Małgorzata Idasiak-Grodzińska

SA Arina Perkowska

Protokolant:

stażysta Małgorzata Pawlak

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa H. O.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 12 lipca 2012 r. sygn. akt XV C 669/12

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

I ACa 831/12

UZASADNIENIE

Powódka H. O. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 200 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyroku do dnia zapłaty. Uzasadniając swoje żądanie powódka wskazała, że w dniu 1 marca 2006 roku uległa wypadkowi wsiadając do autobusu przy ul. (...) II w T.. W wyniku upadku powódka doznała urazu skręcenia obu stawów kolanowych a także urazu biodra lewego, kręgosłupa i boku. Bezpośrednio po wypadku powódka wezwała taksówkę , pojechała do domu i przy pomocy kierowcy dotarła do mieszkania. W tym czasie powódka była przekonana, że jedynie bardzo się potłukła. Brała środki przeciwbólowe, robiła okłady ale z uwagi na narastający ból w nocy wezwała pogotowie ratunkowe. Powódka kilkakrotnie przebywała w szpitalu, leczyła się w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (...) w T. u specjalisty ortopedy, u dermatologa L. R. w G. i u ortopedy D. P.. Na rozprawie w dniu 22 grudnia 2011 roku pełnomocnik powódki oświadczył, że na kwotę dochodzoną w pozwie składa się kwota 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwota 100 000 zł tytułem odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. Pismem procesowym z dnia 18 stycznia 2012 roku pozwany wskazał, że powódce w wyniku postępowania likwidacyjnego zostało wypłacone odszkodowanie w kwocie 5168,24 zł. oraz zadośćuczynienie w kwocie 10 000 zł. Komisja lekarska powołana przez pozwanego stwierdziła u powódki 19 % trwały uszczerbek na zdrowiu, jednak nie wynika on jedynie z wypadku, który spowodował uraz stawów kolanowych lewego i prawego. Pozwany wywodził, że stan zdrowia powódki wynika z naturalnego procesu starzenia się organizmu i postępujących w nim niekorzystnych dla zdrowia zmian wynikających ze schorzeń samoistnych.

Wyrokiem z dnia 12 lipca 2012 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 49 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2012 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i rozstrzygnął o kosztach procesu.

Sąd I instancji ustalił w toku postępowania, że w dniu 1 marca 2006 roku powódka po skończonej pracy udała się na przystanek autobusowy i oczekiwała na autobus. Około godziny 18,45 powódka wsiadła do autobusu linii nr (...). Kierowca włączył się do ruchu i powódka nie zdążyła zająć miejsca siedzącego. W momencie, gdy kierowca autobusu skręcał w prawo w ul. (...) powódka nie utrzymała równowagi i upadła do tyłu uderzając prawym bokiem w siedzenie przy wejściu oraz łydkami uderzyła w ramę siedzenia. Powódce udzielili pomocy pasażerowie autobusu pomagając jej wstać. Następnie powódka wysiadła na przystanku przy ul. (...) i wezwała taksówkę ponieważ nie była w stanie o własnych siłach udać się do mieszkania. Po przyjściu do mieszkania powódka zażyła środki przeciwbólowe oraz nakładała okłady z altacetu na stawy kolanowe. Jednak z uwagi na narastający ból powódka w nocy wezwała pogotowie ratunkowe, które odwiozło ją do Szpitala w T.. W wyniku upadku powódka doznała urazu skrętnego obu stawów kolanowych oraz urazu biodra lewego i kręgosłupa. Przed wypadkiem występowało u niej schorzenie samoistne stawów kolanowych ( zmiany zwyrodnieniowe ) oraz posiadała wadę rozwojową kręgosłupa szyjnego.

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynikało, że po wypadku powódka podjęła leczenie u ortopedy oraz u dermatologa mające na celu udrożnienie krążenia w kończynach dolnych i doprowadzenia do zaniku owrzodzenia kończyn. W latach 2009 – 2011 powódka korzystała regularnie z zabiegów fizykoterapeutycznych w formie masażu kręgosłupa oraz barku prawego z uwagi na powracające dolegliwości bólowe kręgosłupa oraz barków. Ponadto powódka korzystała z zabiegów lasera oraz ćwiczeń na stawy kolanowe. W styczniu 2009 roku zalecono powódce stabilizator stawu kolanowego lewego – kortezy a w dniu 4 lutego 2009 roku stabilizator na staw kolanowy prawy. Natomiast w dniu 10 marca 2010 roku powódka otrzymała skierowanie do szpitala na operację stawu. W toku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany decyzją z dnia 2 sierpnia 2007 roku wypłacił powódce kwotę 4500 zł tytułem zadośćuczynienia, następnie decyzją z dnia 14 lutego 2008 roku dodatkową kwotę 5500 zł tytułem zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 30 września 2009 roku pozwany przyznał powódce kwotę 5168,24 zł tytułem odszkodowania.

Orzekając o roszczeniu powódki z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Sąd I instancji miał na uwadze czasowe leczenie skutków wypadku, długotrwałe dolegliwości, ich rodzaj i nasilenie a także ich wpływ na życie codzienne powódki. Przywołane okoliczności świadczą niewątpliwie o cierpieniu w znaczeniu fizycznym i psychicznym jakiego doznała powódka. Cierpienie fizyczne związane było z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa szyjnego, barku oraz stawów kolanowych. Powódka odczuwała również cierpienia związane z owrzodzeniem nóg i trudnością w ich zagojeniu. Zmuszona była do codziennej zmiany opatrunków, bandaży i stosowania środków septycznych. Leczyła się u lekarza ortopedy i dermatologa, zażywała leki zgodnie z zaleceniem lekarza, aby zmniejszyć trapiące ją dolegliwości. Przeszła szereg zabiegów fizjoterapeutycznych mających na celu zmniejszenie dolegliwości bólowych. Pomimo stosowania masaży i ćwiczeń usprawniających dolegliwości bólowe nie ustępowały. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy miał również na względzie, że powódka nie przechodziła operacji chirurgicznych lub innych szczególnie uciążliwych zabiegów lekarskich. Zdaniem Sądu I instancji kwota 49 000 zł oraz kwota wypłacona przez pozwanego – 10 000 zł. stanowi kwotę adekwatną do doznanej krzywdy, można uznać ją za utrzymaną w rozsądnych granicach z uwzględnieniem aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Ponadto żądanie powódki w zakresie odsetek ustawowych zostało uwzględnione od dnia wyrokowania do dnia zapłaty albowiem wysokość zadośćuczynienia została ustalona w oparciu o okoliczności istniejące w chwili wyrokowania.

Sąd Okręgowy zważył ponadto, że powódka nie udowodniła jednak wysokości poniesionej szkody. Nie wnioskowała o przeprowadzenie stosownych dowodów mających na celu wykazanie szkody. Złożyła jedynie szereg faktur , których nie sposób zweryfikować i powiązać z odniesionymi w wypadku obrażeniami. Powódka powinna precyzyjnie wykazać o ile świadczenie otrzymane od pozwanego powinno być zwiększone, czy rzeczywiście pozycje znajdujące się na fakturach mają związek z doznaną w wypadku szkodą. Tym bardziej było to konieczne w sytuacji istnienia wcześniejszych schorzeń i współistnienia innych schorzeń a także ilości wskazanych leków i środków opatrunkowych, w tym również leków ewidentnie nie związanych ze szkodą. Nie sposób zweryfikować tych wydatków bez dodatkowych wniosków dowodowych. Sąd I instancji nie skorzystał też z uprawnienia działania z urzędu wynikającego ze zdania drugiego art. 232 k.p.c. Z treści tego przepisu wynika bowiem, że uprawnienie to ma charakter wyjątkowy a to nie Sąd ale strony są odpowiedzialne za wynik procesu, tym bardziej, że strona powodowa reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wniosły obie strony. Powódka zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że przedstawione faktury w pozwie i wniosku dowodowym z dnia 29 marca 2012 roku nie wykazują rzeczywistych kosztów leczenia powódki w sytuacji istnienia wcześniejszych schorzeń powódki, kiedy powódka nigdy wcześniej nie chorowała i nie doznała urazu skrętnego obu stawów kolanowych, nie cierpiała na uraz biodra, nie miała problemów z krążeniem w kończynach dolnych, nie miała potrzeby korzystania ze stabilizatorów stawów kolanowych, kul a także codziennych opatrunków, zalecanych przez chirurga specjalistę rajstop i podkolanówek a także maści, leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych ; błędne ustalenie, że powódka nie przechodziła uciążliwych zabiegów lekarskich, podczas, gdy powódka przeszła długotrwałe, żmudne i bolesne leczenie u dr L. R. w celu udrożnienia naczyń krwionośnych, długie leczenie u dr P. łącznie z ustawieniem stabilizatorów obu kolan a ponadto przeszła i kontynuuje rehabilitację pod kierunkiem lekarzy, w dalszym ciągu nie może się swobodnie poruszać, zmuszona jest do korzystania z kul i pomocy osób trzecich w związku z czym zadośćuczynienie w kwocie 49 000 zł jest kwotą nieadekwatną do doznanej krzywdy w sytuacji, gdy powódka mimo rehabilitacji i leczenia nie może samodzielnie się poruszać. Wskazując na przytoczone podstawy apelacji powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Pozwany zakład ubezpieczeń zarzucił natomiast w apelacji naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 445 § 1 k.c. w związku z przepisem art. 361 k.c. i w rezultacie zasądzenie rażąco wysokiego zadośćuczynienia nie spełniającego określonej w tych przepisach zasady kompensaty szkody, naruszenie przepisu art. 6 k.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego i uznanie, że powódka udowodniła zasadność roszczenia o zadośćuczynienie, naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy a w szczególności przepisu art. 233 § 1 k.p.c. z uwagi na sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i dokonanie ustaleń dowolnych w zakresie oceny skutków wypadku i przyjęcie, że kwota 10 000 zł nie jest odpowiednim zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę. Wskazując na przytoczone podstawy apelacji pozwany wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje :

Apelacja powódki zasługuje na uwzględnienie. Nietrafny jest wprawdzie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że przedłożone przez powódkę w toku postępowania dowody z dokumentów – faktur, rachunków, zestawienia wydatków poniesionych na leczenie w latach 2006 – 2010, zestawienia zabiegów rehabilitacyjnych, nie wykazują kosztów leczenia powódki ponieważ – jak słusznie ocenił Sąd Okręgowy – bez dodatkowych wniosków dowodowych nie sposób zweryfikować tych wydatków i powiązać ich z odniesionymi przez powódkę obrażeniami ciała wskutek wypadku opisanego w pozwie a nie kwestionowanego przez pozwanego. Zgodzić się zatem należy z oceną Sądu I instancji, że powódka nie udowodniła wysokości szkody w zakresie poniesionych wydatków na leczenie albowiem nie przedstawiła wniosków dowodowych umożliwiających weryfikację kosztów leczenia wynikających z przedłożonych dokumentów. Weryfikacja taka mogłaby nastąpić po przeprowadzeniu dowodów z opinii biegłych sądowych, lekarza lub lekarzy medycyny odpowiedniej specjalności na wniosek powódki jako strony na której spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie ( art.6 k.c.). Powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego nie złożyła jednak wniosków o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych celem ustalenia, które z wydatków wynikających z przedłożonych dokumentów pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z obrażeniami ciała poniesionymi przez powódkę wskutek wypadku w pojeździe ubezpieczonym przez pozwanego. Sąd I instancji nie skorzystał natomiast z uprawnienia do działania z urzędu wynikającego ze zdania drugiego przepisu art.232 k.p.c. ponieważ – jak wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – nie dopatrzył się żadnych okoliczności szczególnych uzasadniających obiektywną konieczność przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego z urzędu, tym bardziej, że strona powodowa reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika, który powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji procesowych zaniechania określonych czynności.

Sąd Apelacyjny zważył jednak, że zgodnie z utrwalonym już w judykaturze poglądem jeżeli uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, to w braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej samej strony niedopuszczenie dowodu z takiej opinii stanowi naruszenie art. 232 zd. drugie k.p.c. gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy podważającego funkcję procesu. Stanowisko takie Sąd Najwyższy prezentuje konsekwentnie od roku 1999 ( por. m.in. wyrok z dnia 24 listopada 1999 r. w sprawie I CKN 223/98,LEX nr 39411, wyrok z dnia 17 marca 2006 r. w sprawie I CSK 101/05, LEX nr 1218576, wyrok z dnia 5 września 2008 r. w sprawie I CSK 117/08, LEX nr 465904, wyrok z dnia 15 stycznia 2010 r. w sprawie I CSK 199/09, LEX nr 1111021, wyrok z dnia 15 czerwca 2011 r. w sprawie V CSK 382/10, LEX nr 864025,wyrok z dnia 25 kwietnia 2012 roku w sprawie V CSK 202/11, LEX nr 1214614). W ostatnim z powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy wskazał, że nawet fakt, że strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w tej szczególnie uzasadnionej sytuacji nie powinien zwalniać Sądu z dążenia do prawidłowego wyjaśnienia sprawy zwłaszcza wówczas, gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo zasadności dochodzonego roszczenia. Pogląd ten podziela także Sąd Apelacyjny w obecnym składzie. Wprawdzie powódka nie zarzucała wprost w apelacji naruszenia przepisu art. 232 zd.2 k.p.c. jednakże sformułowała zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że przedstawione faktury nie wykazują rzeczywistych kosztów leczenia. Ustosunkowanie się do tego zarzutu wymaga wiadomości specjalnych, podobnie jak ocena kosztów leczenia wynikających z przedłożonych przez powódkę dokumentów. Dlatego też aktualny jest w okolicznościach niniejszej sprawy cytowany już pogląd o obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodu z opinii biegłego skoro bez wiadomości specjalnych Sąd Okręgowy nie mógł ocenić przedłożonych przez powódkę dokumentów i w rezultacie przeciwdziałać niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy.

Trafny jest także zarzut błędnego ustalenia, że powódka nie przechodziła uciążliwych zabiegów lekarskich skoro jednocześnie Sąd I instancji ustalił, że powódka podjęła leczenie u ortopedy i dermatologa mające na celu udrożnienie krążenia w kończynach dolnych i doprowadzenia do zaniku owrzodzenia a w latach 2009 – 2011 korzystała regularnie z zabiegów fizykoterapeutycznych w formie masażu kręgosłupa oraz barku prawego. Zarzut ten został zgłoszony celem wykazania, że przyznane powódce w zaskarżonym wyroku zadośćuczynienie w kwocie 49 000 zł jest kwotą nieadekwatną do doznanej krzywdy skoro mimo leczenia i rehabilitacji powódka nie może samodzielnie się poruszać. Zważyć jednak należy, że wśród ustalonych w doktrynie i w judykaturze kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia są kryteria, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych ( stopień i czas trwania cierpień fizycznych , bolesność zabiegów dokonywane operacje, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość w zakresie poprawy lub pogorszenia stanu zdrowia, ewentualnie konieczność poddania się dalszym zabiegom operacyjnym w przyszłości, niemożność wykonywania ulubionego zawodu lub zajęcia ) oraz kryteria, których stwierdzenie nie wymaga wiadomości specjalnych ( wiek poszkodowanego, utrata kontaktów towarzyskich, stopień winy sprawcy szkody). Także w tym przypadku należało zatem z urzędu przeprowadzić dowód z opinii biegłego lekarza medycyny odpowiedniej specjalności ponieważ stwierdzenie przesłanek wpływających na wysokość zadośćuczynienia na które powoływała się powódka wymagało wiadomości specjalnych a dowód z opinii biegłego był niezbędny dla miarodajnej oceny wysokości dochodzonego roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

Zasługiwała na uwzględnienie także apelacja pozwanego zakładu ubezpieczeń. Trafny okazał się zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnych ustaleń w zakresie oceny skutków wypadku i przyjęcie, że otrzymana przez powódkę w wyniku postępowania likwidacyjnego kwota 10 000 zł nie jest odpowiednim zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę. Dopiero stwierdzenie wszystkich okoliczności faktycznych mających wpływ na rozmiar wyrządzonej krzywdy, w tym także tych dla których stwierdzenia wymagane są wiadomości specjalne pozwoli Sądowi Okręgowemu należycie ocenić, czy dochodzona w pozwie kwota zadośćuczynienia jest sumą odpowiednią w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. Bez ustalenia tych okoliczności przedwczesne było rozważanie wysokości zadośćuczynienia należnego powódce z tytułu doznanej krzywdy. Dlatego trafny jest także zarzut naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 445 § 1 k.c.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji uwzględniając przedstawione już rozważania dotyczące skorzystania z uprawnienia wynikającego z przepisu art. 232 zd.2 k.p.c. przeprowadzi z urzędu dowód z opinii biegłego lekarza medycyny na okoliczność ustalenia kryteriów niezbędnych do ustalenia wysokości zadośćuczynienia ( stopień i czas trwania cierpień fizycznych, bolesność zabiegów, czasokres niezbędnej rehabilitacji, charakter skutków wypadku w zakresie trwałego uszczerbku na zdrowiu, prognozy na przyszłość w zakresie poprawy lub pogorszenia stanu zdrowia przy uwzględnieniu schorzeń istniejących już w dacie wypadku, ewentualne dalsze konieczne zabiegi pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem który nastąpił w dniu 1 marca 2006 roku, czy możliwość wykonywania dotychczasowego zawodu ). Ocenie biegłego należałoby poddać także okoliczności wskazane przez powódkę we wniosku dowodowym zgłoszonym w apelacji ( ropień podudzia jako powikłanie pourazowe wynikające z zaświadczenia lekarskiego ) oraz w piśmie procesowym z dnia 23 stycznia 2013 roku na k- 455 ). Dowód z opinii biegłego powinien zostać także przeprowadzony na okoliczność ustalenia, które z wydatków wynikających z przedłożonych przez powódkę dokumentów ( faktur, zaświadczeń, zestawień ) były usprawiedliwione jej stanem zdrowia i pozostawały w związku przyczynowym z odniesionymi wskutek wypadku obrażeniami ciała.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu art. 386 § 4 k.p.c. i 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.