Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 379/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Dorota Curzydło

Sędziowie SO: Andrzej Jastrzębski, Mariola Watemborska (spr.)

Protokolant: sekr. sądowy Kamila Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2014 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa E. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 9 maja 2014r., sygn. akt IX C 380/13

1.  prostuje rubrum zaskarżonego wyroku w ten sposób, że wpisuje brakującą datę wydania wyroku „9 maja 2014 roku”, zaś po słowach „po rozpoznaniu w dniu…” w miejsce daty „09 maja 2014 r.” wpisuje „ 25 kwietnia 2014 roku”,

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że oddala powództwo oraz w punkcie 3 w ten sposób, że zasądza od powoda E. P. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę (...) (dwa tysiące pięćset siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę1805 (jeden tysiąc osiemset pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 379/14

UZASADNIENIE

Powód E. P. wniósł do Sądu Rejonowego w(...) pozew przeciwko (...) SA w W. domagając się o zasądzenia na swoją rzecz należności w kwocie 13.151,32 złotych z ustawowymi odsetkami od 4 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, tytułem odszkodowania za szkodę spowodowaną w pojeździe M. nr rej. (...) w wyniku wypadku drogowym, którego sprawcą był podmiot ubezpieczony u poprzednika prawnego pozwanego.

Pozwany (...) SA w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania na swoją rzecz zarzucając powodowi brak legitymacji czynnej oraz kwestionując wysokość szkody w zakresie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu oraz zakres naprawy.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że w lipcu 2010r. E. P. posiadał samochód marki M. nr rej. (...) na podstawie leasingu z (...) Spółka z o.o. w W.. W dniu 3 lipca 2010 roku w G. doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez L. S. ubezpieczonego w dniu zdarzenia w (...) Towarzystwie (...) w W., którego następcą prawnym jest firma (...) SA w W..

Tego samego dnia (...) Spółka z o.o. w W., bezpośrednio po zdarzeniu, dokonała cesji na rzecz poszkodowanego w wypadku E. P. wystawiając upoważnienie do wypłaty odszkodowania, w którym wskazała, iż upoważnionym do likwidacji szkody jest leasingobiorca.

Z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego wynikało, że E. P. zlecił wykonanie naprawy pojazdu zakładowi naprawczemu – firmie (...) w G.. Zakład naprawy dokonał naprawy samochodu i w dniu 17 września 2010 roku wystawił fakturę na kwotę 51.198,12 złotych. W dniu 13 grudnia 2010 roku (...) Towarzystwo (...) w W. poprzednik prawny (...) SA w W. po przeprowadzeniu, postępowania likwidacyjnego przyznało odszkodowanie w kwocie 38.046,80 zł, które bezpośrednio przekazane zostało zakładowi naprawczemu, a E. P. dodatkowo uregulował należność w kwocie 1.460 zł. Wobec nieuregulowania przez E. P. całej należności za naprawę pojazdu B. G. wystąpił przeciwko E. P. z powództwem o zapłatę kwoty 11.691,32 zł, która to kwota prawomocnie została zasądzona od powoda na rzecz naprawiającego pojazd, przez Sąd Rejonowy w (...)w sprawie o sygn. akt VI GC 1295/11.

Ustalił także Sąd Rejonowy, że w dniu 25 listopada 2011 roku E. P. wykupił pojazd będący przedmiotem leasingu, rejestrując go swoje nazwisko.

Z ustaleń Sądu I instancji wynikało ponadto, że w wyniku kolizji doszło do powstania szkody w przedmiotowym pojeździe na łączną kwotę 48.672,45 złotych brutto.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo w zdecydowanej części za zasadne i zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) na rzecz powoda kwotę 12,085,65 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części i zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.289 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uznał Sąd Rejonowy za chybiony zarzut podniesiony przez pozwanego a dotyczący braku legitymacji czynnej powoda. Zdaniem Sądu nie było sporu co do okoliczności, iż w dniu zdarzenia E. P. był leasingobiorcą uszkodzonego pojazdu, niemniej jednak jeszcze w dniu kolizji, (...) Spółka z o.o. w W. jako właściciel przedmiotowego pojazdu, w złożonym piśmie oświadczyła, że „upoważnionym do likwidacji szkody jest leasingobiorca”, tj. E. P.. W ocenie Sądu w ten sposób (...) Spółka z o.o. w W. dokonała cesji wierzytelności związanych z rozliczeniem kosztów związanych z naprawą samochodu marki M. nr rej. (...) na rzecz E. P., czyniąc go tym samym legitymowanym czynnie do występowania w niniejszej sprawie.

Zwrócił także Sąd Rejonowy uwagę na to, że stosownie do treści art. 415 kc w związku z art., 436 § 2 kc, co do zasady sprawca wypadku odpowiada wobec poszkodowanego w kolizji drogowej, albowiem kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Natomiast stosownie do treści art. 822 kc oraz art. 9 ust. 1 i art. 19 ust. 1 i 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U z dnia 16 lipca 2003 roku Nr 124, poz. 1152) dają stronie powodowej podstawę do żądania zapłaty odszkodowania bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Jednocześnie w myśl art. 822 kc, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia OC, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody, której wysokość powinna być ustalona według reguł określonych w art. 361 §1 kc i art. 363 kc stosownie, do których zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, a naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego bądź przez zapłatę sumy pieniężnej.

W przedmiotowej sprawie nie budziła – zdaniem Sądu Rejonowego - wątpliwości okoliczność, iż powód żądał naprawienia szkody poprzez wypłatę pieniężną sumy potrzebnej do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego postępowania, która to kwota, faktycznie została przez powoda uiszczona na rzecz zakładu mechaniki pojazdowej, który naprawy samochodu faktycznie dokonał przed wszczęciem procesu. Szkodą, którą w przedmiotowej kolizji poniósł powód jest uszczerbek poniesiony przez niego w sferze majątkowej, to jest różnica między jego aktualnym stanem majątkowym a hipotetycznym stanem, który by istniał, gdyby nie zdarzenie wywołujące szkodę.

Zatem - w ocenie Sądu I instancji - odszkodowanie należne powodowi powinno obejmować wszystkie koszty celowe oraz ekonomicznie uzasadnione, określone według cen występujących na rynku. Jako bezsporny Sąd przyjął obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela powstający w momencie wyrządzenia poszkodowanemu szkody nie uzależniony od tego czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić.

Sąd Rejonowy rozważał także czy w ramach ustalenia wysokości szkody, pomimo nie dokonania faktycznego jej usunięcia, możliwe jest ustalenie kosztu naprawy pojazdu uwzględniając przy tym wartość podatku VAT. Zdaniem Sądu, skoro odpowiedzialność sprawcy kształtowana jest przez treść art. 361 kc i art. 363 kc, a zatem poszkodowany ma prawo do pełnej rekompensaty szkody, choćby nawet jej jeszcze nie naprawił i ma zostać ona ustalona według cen kosztów tej naprawy, a elementem tej ceny będzie podatek VAT, to przyznane odszkodowanie oczywiście powinno go uwzględniać. Jedynie w sytuacji, w której poszkodowany miałby następnie możliwość odzyskania tego podatku, to odszkodowanie nie powinno go obejmować, albowiem doprowadziłoby to bezpodstawnego wzbogacenia.

W okolicznościach niniejszej sprawy poza sporem pozostawał fakt, iż sprawcą szkody była osoba trzecia ubezpieczona w chwili zdarzenia w (...) SA w W. – poprzedniku prawnym pozwanego tj. (...) SA w W.. Strony postępowania także w pozostałym zakresie nie toczyły sporu co do przebiegu kolizji.

Wobec powyższego koniecznym dla rozstrzygnięcia w sprawie -zadaniem Sądu I instancji - stało się powołanie niezależnego biegłego sądowego celem dokonania wyceny wysokości szkody i ocena tejże opinii pod względem jej fachowości, rzetelności i miarodajności dla rozstrzygnięcia sprawy.

Powołany w sprawie biegły inżynier B. D., w opinii głównej oraz opinii uzupełniającej, szczegółowo, wnikliwie i przy zastosowaniu obowiązujących norm dokonał oceny zakresu szkód i wyceny odszkodowania należnego powodowi, wykazując zasady i podstawy ich ustalenia i kosztowego wyliczenia. Ostatecznie, obie strony procesu, wprost zaakceptowały wnioski opinii biegłego.

Na tej podstanie – Sąd I instancji uznał - iż postępowanie dowodowe w sprawie wykazało powstanie w pojeździe powoda szkody o wartości brutto 48.672,45 zł, zatem zasądzona w punkcie pierwszym należność 12.085,65 zł stanowiła różnicę między określoną przez biegłego wartością szkody, a wypłaconą do czasu zawiśnięcia sporu częścią należnego odszkodowania, powiększoną dodatkowo o kwotę 1.460 zł, którą powód poniósł przy odbiorze pojazdu z zakładu naprawy pojazdów, a której nie ujęto w ramach odszkodowania na rzecz (...) SA, oddalając powództwo w pozostałej części.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 108 § 1 i art. 98 kpc, oraz § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 03.10.2002 r. ze zm.), uznając, iż nie zachodzą przesłanki do przyznania pełnomocnikowi powódki należności wyższej niż pojedyncza wysokość stawki minimalnej, albowiem przedmiotowa sprawa nie była w ocenie sądu merytorycznie zawiła. Przy ustaleniu wysokości należności dotyczącej wartości zasądzonych kosztów Sąd I instancji dokonał kompensaty – proporcjonalnie do zasądzonej i oddalonej części powództw tj. 92 % zasądzenia do 8 % oddalenia żądania pozwu.

Z takim orzeczeniem Sądu Rejonowego nie zgodził się pozwany wnosząc apelację, w której zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 509 § 2 kc w zw. z 513 § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyjęciem, że przedstawione przez powoda „upoważnienie do likwidacji szkody” stanowi umowę cesji wierzytelność, na podstawie której powód stal się następcą prawnym poszkodowanego i posiadał legitymację czynną w niniejszym procesie;

2.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 509 § 1 kc w zw. z 510 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyjęciem, że na podstawie przelewu wierzytelność na następcę prawnego przechodzi wierzytelność w innym kształcie aniżeli przysługiwała ona poprzednikowi i w konsekwencji przyjęcie, że odszkodowanie winno być ustalone w kwocie brutto zamiast netto;

3.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 361 § 2 kc i art. 824 (1) § 1 kc poprzez błędne uznanie, że kwota dochodzona pozwem odszkodowania odpowiada zasadzie pełnej kompensaty szkody i jednocześnie nie przewyższa rzeczywiście powstałej w majątku poszkodowanego straty, w sytuacji, gdy poszkodowany był uprawiony do odliczenia podatku VAT, zaś odszkodowanie w niniejszej sprawie ustalono w kwocie brutto;

4.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 363 § 1 kc i art. 824 (1) § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące nieuprawnionym – w świetle materiału dowodowego (zwłaszcza opinii biegłego sądowego) – przyjęciem, że koszt naprawy pojazdu powoda przewyższa ustaloną przez biegłego kwotę 48.672,45 zł;

5.  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 kpc polegające na dokonaniu błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, skutkujące przyjęciem, że powód wykazał legitymację czynną w niniejszym procesie;

6.  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 kpc polegające na dokonaniu błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, skutkujące przyjęciem, że odszkodowanie należy się w kwocie brutto, mimo że poszkodowany był podatnikiem VAT, uprawnionym do odliczenia tego podatku;

7.  naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 kpc polegające na dokonaniu błędnej oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powodującego błędne ustalanie wysokości szkody.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł:

- o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez oddalenie powództwa w tym zakresie;

- o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie III poprzez orzeczenie o kosztach procesu stosownie do wyniku sprawy;

- o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego, podnosząc, że Sąd I instancji orzekając w sprawie dokonał dogłębnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie i wyciągnął prawidłowe wnioski wydając wyrok w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja złożona przez pozwanego zasługuje na uwzględnienie w całości.

Na wstępie zważyć należy, że mając na uwadze treść art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się ono na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski wywiedzione z ustalonych okoliczności, prowadzące do wydania zaskarżonego orzeczenia nie były prawidłowe. Sąd Okręgowy dokonał zatem odmiennej niż Sąd Rejonowy, oceny okoliczności powoływanych przez strony w toku postępowania sądowego.

Przystępując do rozpoznania apelacji w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy uznał na początek, że na podstawie art. 350 § 1 i 3 kpc należy sprostować w wyroku Sądu I instancji niedokładność polegającą na wpisaniu w jego rubrum brakującej daty wydania wyroku „9 maja 2014 roku” oraz wpisaniu prawidłowej daty rozpoznania przedmiotowej sprawy tj. „25 kwietnia 2014roku”.

Przechodząc natomiast do rozpoznania zarzutów apelacji, zgodzić się należy z apelującym pozwanym, że w przedmiotowej sprawie doszło do naruszenia zarówno przepisów prawa materialnego jak i naruszenia przepisów prawa procesowego.

Przede wszystkim rację ma apelujący pozwany podnosząc, że nieuprawnionym było uznanie przez Sąd Rejonowy, iż w przedmiotowej sprawie doszło do zawarcia umowy cesji wierzytelności pomiędzy leasingodawcą tj. (...) spółką z o.o. z siedzibą w W. a leasingobiorcą tj. powodem E. P.. W żadnym bowiem przypadku Upoważnienie do wypłaty odszkodowania na warsztat znajdujące się na k.23 akt sprawy nie może stanowić umowy cesji (przelewu) wierzytelności, o jakiej mowa w art. 509 § 1 kodeksu cywilnego.

Przelew, inaczej cesja (łac. cessio), o której mowa wyżej jest umową, z mocy której wierzyciel (zbywca, zwany też cedentem) przenosi na nabywcę (cesjonariusza) wierzytelność przysługującą mu wobec dłużnika (debitora). Umową cesji dotychczasowy wierzyciel przenosi więc wierzytelność na nowego wierzyciela. Podstawowym wynikiem przelewu wierzytelności jest sukcesyjne wstąpienie cesjonariusza w miejsce cedenta. Zauważyć przy tym należy, że zgodnie z utrwalonym już poglądem judykatury, jednostronny akt cesji, zawierający tylko podpisane przez cedenta oświadczenie, że wierzytelność swą przelewa na cesjonariusza, w ogóle nie przenosi wierzytelności (H. Ciepła, T. Żyznowski, Glosa do wyroku Sądu wojewódzkiego z dnia 25 lutego 1993 r., I Cr 68/93, OSP 1994, z. 2, poz. 30). Także w orzecznictwie przyjmuje się, że przelew wierzytelności nie może być skutecznie dokonany w drodze jednostronnej czynności prawnej. Wywodząc, że podstawowym wynikiem przelewu wierzytelności jest wstąpienie cesjonariusza w miejsce cedenta – uznaje się, że nie sposób byłoby przyjąć, iż czynność prawna, wywołująca tak istotne skutki nie tylko w majątku zbywcy, lecz i nabywcy, a także rodząca często określone dalsze obowiązki np. w celu skutecznego wyegzekwowania nabytej wierzytelności, może być dokonana na skutek jednostronnej czynności prawnej (wyrok SA w Katowicach z dnia 8 listopada 2006 r., I ACa 1043/06, LEX nr 269589; por. także orzeczenie SN z dnia 17 września 1945 r., C III 445/45, OSN 1945, nr 46, poz. 13, PiP 1946, z. 3, s. 139).

Celem i skutkiem przelewu jest przejście wierzytelności na nabywcę i utrata jej przez cedenta – zbywcę. Przelew powoduje więc, że cedent przestaje być wierzycielem, a staje się nim cesjonariusz. Dotychczasowy wierzyciel zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Cesjonariusz nabywa wierzytelność w takim zakresie i stanie, w jakim znajdowała się ona w chwili dokonania przelewu. Zmienia się tylko osoba wierzyciela, czyli osoby uprawnionej do żądania spełnienia świadczenia.

Powracając jednak do rozważań w przedmiotowej sprawie, zauważyć przede wszystkim należy, że brak jest w sprawie jakiegokolwiek dowodu świadczącego o dokonaniu przez ówczesnego właściciela pojazdu tj. (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. przelewu na rzecz powoda E. P. wierzytelności przysługującej właścicielowi pojazdu wobec firmy ubezpieczeniowej - odpowiedzialnej za powstanie szkody, w związku z zaistniałym w dniu 3 lipca 2010r. zdarzeniem drogowym. Z całą pewnością złożone do akt sprawy upoważnienie wypłaty odszkodowania na warsztat nie stanowi dowodu dokonania cesji wierzytelności, dający obecnie powodowi prawo dochodzenia odszkodowania związanego ze szkodą powstała w dniu 3 lipca 2010r. w pojeździe stanowiącym wówczas własność firmy leasingowej. Brak jest zatem zgodnego oświadczenia stron w tym zakresie, brak jest nawet jednostronnego oświadczenia zbywcy wierzytelności o czym mowa wyżej.

Mając powyższe na uwadze słusznie podnosi apelujący, zgłaszając zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 233 § 1 kpc, że po stronie powodowej brak jest legitymacji czynnej, dającej powodowi uprawnienie do występowania w niniejszym procesie w charakterze strony powodowej. Nie sposób przy tym zgodzić się ze stanowiskiem strony powodowej wyrażonym w odpowiedzi na apelację, że powód wszedł w prawa leasingodawcy poprzez wykup leasingowanego pojazdu, zgodnie z umową leasingu oraz z fakturą. Dopiero z datą wykupienia pojazdu, powód stał się właścicielem samochodu marki M. i dopiero od tego momentu jest uprawniony we własnym imieniu dochodzić od ewentualnych sprawców szkody wyrządzonej po tej dacie w tym pojeździe.

Takiego stanowiska Sądu Okręgowego nie może przy tym zmienić okoliczność, że powód prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 11 kwietnia 2012r. wydanym w sprawie VI GC 1295/11 (zaaprobowanym przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie XII Ga 419/12) został zobowiązany do zapłaty kwoty 11.691,32 zł na rzecz B. G. – właściciela firmy dokonującej naprawy przedmiotowego pojazdu. Zauważyć bowiem należy, że występujący z żądaniem zapłaty w w/w sprawie B. G. domagał się zapłaty należności nie z tego tytułu, że pozwany był właścicielem pojazdu (bo z chwilą wystąpienia z żądaniem do sądu w sprawie VI GC 1295/11 jeszcze zresztą nim nie był) lecz podstawę prawną tego żądania powód upatrywał w łączącej strony umowie zlecenia dokonania naprawy powypadkowej samochodu marki M. (...). Taką też podstawę odpowiedzialności przyjęły sądy I i II instancji, uznając, że E. P. ma obowiązek zapłacić powodowi na podstawie przepisu 627 kodeksu cywilnego dochodzoną kwotę.

Nie ulega bowiem wątpliwości, że powód zawarł z firmą (...) umowę zlecenia naprawy pojazdu powypadkowego, zobowiązując się do pokrycia na rzecz zleceniobiorcy kosztów naprawy pojazdu w całości lub części w przypadku ujawnienia okoliczności wyłączających lub ograniczających odpowiedzialność ubezpieczalni za szkodę.

Mając na uwadze powyższe uznać należało, iż pomimo tego, że powód zwrócił firmie dokonującej naprawy powypadkowej pojazdu pozostałe koszty naprawy samochodu (poza tymi, które pokryła firma ubezpieczeniowa, przyjmując swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia drogowego z dnia 3 lipca 2010r.) nie jest on uprawniony do żądania zapłaty tej uiszczonej kwoty (czy też kwoty ustalonej przez biegłego jako szkoda związana ze zdarzeniem z lipca 2010r. w spornym pojeździe), jako osoba nie posiadająca czynnej legitymacji procesowej.

Już zatem z tych przyczyn powództwo jako wytoczone przez osobę nieuprawnioną podlegało oddaleniu.

Zgodzić się przy tym należy z zarzutami apelacji, iż na podstawie przelewu wierzytelności na następcę prawnego przechodzi wierzytelność w takim kształcie jak przysługiwała poprzednikowi prawnemu przelewającemu wierzytelność. Jeśli zatem poprzednik prawny uprawniony był do żądania odszkodowania w kwocie netto (gdyż był uprawniony do odliczenia podatku VAT) w takiej samej wysokości mógłby dochodzić odszkodowania jego następca prawny.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. apelację pozwanego należało uwzględnić, zmieniając zaskarżony wyrok w punkcie 1 i oddalając powództwo oraz konsekwentnie w punkcie 3 – uznając, że powód przegrał sprawę, wobec czego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. powód winien zwrócić pozwanemu wszystkie poniesione przez niego koszty w kwocie 2507 złotych (na kwotę tę składa się: kwota 2.400 złotych tytułem wynagrodzenia radcy prawnego przyznanego na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, kwota 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz kwota 90 złotych tytułem części kosztów poniesionych przez pozwanego na wynagrodzenie biegłego (wszystkie koszty poniesione tytułem wynagrodzenia biegłego w sprawie wyniosły 590 złotych – obie strony uiścił na ten cel zaliczki po 500 złotych, pozostała zatem niewykorzystana zaliczka wpłacona przez pozwanego w wysokosci 410 zł, którą to kwotę z urzędu, jako niewykorzystaną w sprawie winien zwrócić pozwanemu Sąd Rejonowy, po zwrocie akt do tego sądu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. i § 6 punkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 punkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – uznając, że powód winien zwrócić pozwanemu koszty związane w uiszczeniem opłaty od apelacji w wysokości 605 złotych i wynagrodzeniem pełnomocnika w wysokość 1200 złotych tj. łącznie kwotę 1805 złotych.