Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 830/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Maria Padarewska - Hajn

Sędziowie: SSA Mirosław Godlewski (spr.)

SSA Jolanta Wolska

Protokolant: st.sekr.sądowy Kamila Tomasik

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2014 r. w Łodzi

sprawy S. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddziałowi w Ł.

o przeliczenie emerytury,

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 5 maja 2014 r., sygn. akt: VIII U 6793/13,

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III AUa 830/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 12 listopada 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił S. K. prawa do przeliczenia podstawy wymiaru emerytury z okresu zatrudnienia w W. Zakładach (...) im. "1 M." w Ł., stwierdzając, że wprawdzie przedłożone kopie angaży dotyczące wynagrodzeń od 25 lipca 1972 r. wskazują, iż wnioskodawca osiągał wynagrodzenie według stawki godzinowej, jednakże brak jest podstaw do przeliczenia emerytury z uwzględnieniem w/w wynagrodzeń, bowiem nie są to środki dowodowe stwierdzające okresy zatrudnienia, o których mowa w § 22 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno- rentowe.

W odwołaniu od powyższej decyzji złożonym w dniu 3 grudnia 2013 r. S. K. wskazał, że nie zgadza się ze stanowiskiem organu rentowego. Podniósł, że nie jest w stanie udowodnić swoich zarobków z lat 70 - tych ponieważ dokumentacja płacowa z tego okresu została zniszczona. Wnioskodawca podał, że posiada dwa angaże z (...)1 M." oraz świadectwo pracy z (...), na których wskazana jest stawka godzinowa.

Wyrokiem z dnia 5 maja 2014 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie wnioskodawcy.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych:

Wnioskodawca urodził się w dniu (...) Wniosek o przeliczenie emerytury złożył w dniu 24 października 2013 r.

W okresie od dnia 25 lipca 1972 r. do dnia 30 kwietnia 1977 r. wnioskodawca był zatrudniony w W. Zakładach (...) im. „1 M.".

Zgodnie z angażem z dnia 21 lutego 1975 r. określono wynagrodzenie S. K. na 13 zł za godzinę plus 15% premii od dnia 1 lutego 1975 r.

Zgodnie z angażem z dnia 23 czerwca 1976 r. określono wynagrodzenie S. K. na 14,50 zł za godzinę plus 5% premii od dnia 1 czerwca 1976 r.

W okresie od dnia 16 lipca 1977 r. do dnia 31 sierpnia 1978 r. wnioskodawca zatrudniony był w (...) Zakładach (...) (...) w Ł.. Świadectwo pracy wskazuje ostatnio zajmowane stanowisko pracy (tj. ślusarza) oraz określa wynagrodzenie w wysokości 16,50 zł za godzinę.

Wnioskodawca nie dysponuje dokumentami poświadczającymi jego wynagrodzenie we wskazanych powyżej okresach.

Zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 30 stycznia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeliczył świadczenie wnioskodawcy przy uwzględnieniu stawek godzinowych wg. angaży i przyjęciu od lutego 1975 r. do grudnia 1975 r. stawkę 13 zł za godzinę plus 15 % premii wypłacanej co miesiąc przy przyjęciu 46 godzinowego tygodnia pracy tj. 184 godz. w każdym miesiącu oraz od stycznia 1976 r. do maja 1976 r. stawki 13 zł za godzinę plus 5 %. 0d czerwca 1976 r. do grudnia 1976 r. oraz od stycznia 1977 r. stawki 14,50 zł i 5 % premii.

Po uwzględnieniu stawek wg angaży kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. wyniósłby 152.538, 65 zł.

Emerytura wyliczona wg art. 26 na dzień wniosku o przeliczenie z dnia 24 października 2013 r. wyniosłaby - 2074, 95 zł.

Emerytura wyliczona wg art.183 na dzień wniosku o przeliczenie z dnia 24 października 2013 r. wyniosłaby - 2276, 83 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy wprawdzie oddalił odwołanie wnioskodawcy, jednakże w pisemnym uzasadnieniu stwierdził, że na skutek oczywistej omyłki Sąd nie uwzględnił wyliczeń organu rentowego, a zatem według Sądu pierwszej instancji prawidłowym byłoby uwzględnienie wynagrodzenia wnioskodawcy wyliczonego na podstawie stawek godzinowych, stawek premii oraz przy przyjęciu 46 godzinowego tygodnia pracy z okresu (od dnia 1 lutego 1975 r. do dnia 30 kwietnia 1977 r.) zatrudnienia wnioskodawcy w W. Zakładach (...) im. „1 M.". Tym samym decyzja organu rentowego powinna ulec zmianie w tym zakresie.

Nie jest natomiast możliwe – zdaniem Sądu – ustalenie wysokości wynagrodzenia wnioskodawcy uzyskane z tytułu zatrudnienia w (...) Zakładach (...) w Ł. (w okresie od 16 lipca 1977 r. do 31 sierpnia 1978 r.). Wnioskodawca nie dysponuje angażami z tego okresu, a zawarta w świadectwie pracy stawka godzinowa odnosi się do ostatnio zajmowanego stanowiska pracy we wskazanym zakładzie

Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją S. K. wnosząc o jego zmianę poprzez przeliczenie mu wysokości emerytury zgodne z hipotecznym wyliczeniem ZUS zawartym w aktach sprawy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy okazała się zasadna, aczkolwiek z innych przyczyn niż wskazane w apelacji, zatem dokonana w jej wyniku kontrola instancyjna orzeczenia wydanego przez Sąd Okręgowy, skutkowała jego uchyleniem i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Na wstępie wskazać należy, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd meriti dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Powyższe stwierdzenie dotyczy wszelkich rozstrzygnięć zapadających w toku postępowania sądowego, w tym również drugoinstancyjnych. Pamiętać przy tym należy, że sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji, który może być uzupełniony w postępowaniu apelacyjnym. Zgodnie z podstawowymi zasadami procesowymi określającymi relacje między stroną a sądem (da mihi factum, dabo tibi ius oraz facta probantur, iura novit curia), sąd apelacyjny - bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów - powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc także usunąć ewentualne błędy prawne sądu pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały one wytknięte w apelacji (tak w wyroku Sądu Najwyższego z 3 października 2008 r., sygn. II UK 36/08, LEX nr 513020).

W świetle powyższego niewątpliwym jest, że obowiązujący model postępowania cywilnego zakłada, że druga instancja jest instancją merytoryczną, w ramach której rozpoznanie sprawy powinno nastąpić ex novo i prowadzić do wydania rozstrzygnięcia kończącego spór pomiędzy stronami. Sąd drugiej instancji rozpoznając sprawę dokonuje własnych ustaleń faktycznych, bazując na materiale zebranym w pierwszej instancji, prowadząc w razie potrzeby własne postępowanie dowodowe oraz stosuje właściwe przepisy prawa materialnego. Powyższe rozumienie zakresu rozpoznania i orzekania w postępowaniu apelacyjnym znajduje potwierdzenie w orzecznictwie. W uchwale składu siedmiu sędziów z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008, Nr 6, poz. 55), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.

Nie ulega jednakże wątpliwości, że realizacja tzw. zasady pełnej apelacji, nie może prowadzić do zastąpienia przez sąd apelacyjny sądu pierwszej instancji w takim zakresie, który powoduje, że rozstrzygnięcie sprawy staje się w rezultacie jednoinstancyjne. Z uwagi właśnie na powyższe nie było możliwości merytorycznego rozpoznania w drugiej instancji niniejszej sprawy.

Wydany bowiem wyrok przez Sąd Okręgowy nie poddaje się w ogóle kontroli instancyjnej, a wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia wiązałoby się z przeprowadzeniem pełnego postępowania dowodowego. Ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są niekompletne, nie poddają się weryfikacji, a rozstrzygnięcie jest odmienne od argumentacji przyjętej w pisemnym uzasadnieniu. Należy zauważyć, że w sporze była decyzja dotycząca przeliczenia podstawy wymiaru emerytury. W toku postępowania sądowego, organ rentowy wykonując zobowiązanie Sądu przeliczył świadczenie wnioskodawcy przy uwzględnieniu stawek godzinowych wg. angaży i przyjęciu od lutego 1975 r. do grudnia 1975 r. stawkę 13 zł za godzinę plus 15 % premii wypłacanej co miesiąc przy przyjęciu 46 godzinowego tygodnia pracy tj. 184 godz. w każdym miesiącu oraz od stycznia 1976 r. do maja 1976 r. stawki 13 zł za godzinę plus 5 %. 0d czerwca 1976 r. do grudnia 1976 r. oraz od stycznia 1977 r. stawki 14,50 zł i 5 % premii. Nadto określił wartość kapitału początkowego na dzień 1 stycznia 1999 r. - 152.538,65 zł, jak i wysokość hipotetycznego świadczenia ubezpieczonego wg art. 26 (2074, 95 zł) i wg art. 183 (2276, 83 zł). Określone w powyższym wyliczeniu kwoty, zostały uwzględnione w ustaleniach faktycznych Sądu, jednakże bez ustalenia, w jakim stopniu różnicują wysokość hipotetycznego świadczenia z wysokością obecnie otrzymywanego świadczenia przez odwołującego. Różnic tych nie można natomiast ustalić, ani na podstawie dokumentacji emerytalnej wnioskodawcy, ani z akt sprawy, tym bardziej że e-protokół z rozprawy poprzedzającej wydaniem wyroku, na którym strony zajmowały stanowiska procesowe, w których mogły odnieść się do pisma procesowe ZUS z hipotetycznym wyliczeniem świadczenia nie zostało utrwalone na płycie CD dołączonej do protokołu. Brak jest także zapisu z nagrania ogłoszenia wydanego wyrok. Trudno zatem w okolicznościach niniejszej sprawy odnieść się do zawartej w uzasadnieniu szczątkowej argumentacji Sądu pierwszej instancji, polegającej jedynie na stwierdzeniu, że w skutek oczywistej omyłki Sąd nie uwzględnił wyliczeń organu rentowego, a uwzględnienie wynagrodzenia wnioskodawcy wyliczonego na podstawie stawek godzinowych, stawek premii oraz przy przyjęciu 46 godzinowego tygodnia pracy z okresu (od dnia 1 lutego 1975 r. do dnia 30 kwietnia 1977 r.) zatrudnienia wnioskodawcy w W. Zakładach (...) im. „1 M." prowadzić powinno do zmiany zaskarżonej decyzji organu rentowego w tym zakresie.

W tych warunkach, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zgromadzony w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji materiał dowodowy, nie dawał możliwości poczynienia precyzyjnych ustaleń na podstawie których można weryfikować zaskarżoną decyzję organu rentowego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji, uwzględniając powyższe wskazania, uzupełni materiał dowodowy sprawy w zakresie koniecznym dla wyjaśnienia, czy zachodzą przesłanki do przeliczenia wnioskodawcy podstawy wymiaru świadczenia, oraz dokona ponownej oceny zgromadzonego materiału dowodowego stosownie do kryteriów zawartych w art. 233 k.p.c.. Pamiętał będzie także o tym, że granice rozpoznania w niniejszej sprawie wyznaczone zostały treścią decyzji od której zostało wniesione odwołanie.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny stosownie to treści art. 386 § 4 k.p.c. orzekł, jak w sentencji, pozostawiając Sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego w myśl art. 108 § 2 k.p.c.