Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 402/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 września 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz (spr.)

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Joanna Naczyńska

Protokolant :

Magdalena Bezak

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej Komendy Głównej (...) w W.

przeciwko S. W.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 4 marca 2014r., sygn. akt I C 176/13,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  nakazuje pozwanemu, by na stronie internetowej www.(...) zamieścił oświadczenie o treści :

„Ja, S. W., jako były pracownik (...) SA Komendy Głównej (...), przepraszam za opublikowanie na portalu (...) w dniu 5 grudnia 2012r. wypowiedzi bezpodstawnie sugerującej, że (...) SA Komenda Główna (...) jest pracodawcą nieuczciwym i popełnia przestępstwo na szkodę funkcjonariuszy i pracowników. Ubolewam, że wypowiedzią tą mogłem narazić (...) SA Komendę Główną (...) na utratę niezbędnego do prowadzenia jej działalności zaufania”;

b)  w pozostałej części powództwo oddala;

c)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 460 (czterysta sześćdziesiąt) złotych tytułem kosztów procesu;

2)  w pozostałej części apelację oddala;

3)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 310 (trzysta dziesięć) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 402/14

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o nakazanie pozwanego do usunięcia skutków naruszenia jej dóbr osobistych powoda, spowodowanego podaniem przez niego w dniach 5, 6 i 10 grudnia 2012 r. zamieszczonymi w należącej do spółki (...) domenie www.(...) nieprawdziwych informacji i opinii przez zobowiązanie go do: zaniechania zamieszczania wpisów i opinii dotyczących jej bądź wykonywanej przez nią działalności, które godziłyby lub mogły godzić w jej dobra osobiste, złożenia oświadczenia o określonej treści i opublikowania tego oświadczenia na własny koszt w ogólnopolskich dziennikach „(...)” i „(...)” w terminie 20 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz (...) Hospicjum (...) w W. 10000,-zł oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów procesu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa jako nieuzasadnionego. Zaprzeczył, by na stronie internetowej zamieszczał komentarze dotyczące powódki; zarzucił też, że zamieszczone na forum wpisy są adekwatne do postępowania Komendanta Głównego J. H., wytoczenie przeciwko niemu powództwa uznał za odwet za przegrane z nim przez powódkę procesy.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

W dniu 5 grudnia 2012 r. na stronie internetowej www.(...) pod artykułem „(...)” został zamieszczony komentarz o treści:

Komendant Główny (...) J. H. jako pracodawca, w związku z podwyżką wynagrodzenia zasadniczego o 220 zł, otrzymuje do funduszu płac ponad 150.000 złotych miesięcznie z przeznaczeniem na premię podstawową nie podnosząc stawek godzinowych tej premii. To samo po podwyżce wynagrodzenia zasadniczego o 150 złotych w kwietniu 2010 roku 33zł x 3400 funk. i prac. = 112.200zł w skali miesiąca.

Proszę autorów listu do premiera o zainteresowanie się tym poważnym problemem, ponieważ podejrzewam, że pieniądze przeznaczone są na inne cele niż premia podstawowa co moim zdaniem stanowi nadużycie i przestępstwo na szkodę funkcjonariuszy i pracowników zakładu pracy a panowie jesteście awangardą związkową, której naczelnym zadaniem jest dbałość o interesy pracowników – POKAŻCIE ŻE POTRAFICIE TO CZYNIĆ.

ZE ZWIĄZKOWYM POZDROWIENIEM WASZ BYŁY KOLEGA ZWIĄZKOWIEC Z (...) w K. obecnie z przymusu nieuczciwego pracodawcy emeryt kolejowy mgr S. W.

W dniu 6 grudnia 2012 r. na tej samej stronie internetowej został zamieszczony komentarz o treści:

Jeżeli chodzi o forum (...) to jest moim zdaniem niewiarygodne z uwagi na zaangażowanie po stronie Kościoła (...) i dlatego zablokowano wpisy w części dotyczącej panoszenia się tej wiary i gloryfikowania jej przez Komendanta Głównego(...) J. H. już po raz wtóry. Jest to kneblowanie ust mówiącym prawdę.

Zwolnijcie z pracy osobę określającą się „durniem kasującym wpisy” i wtedy będziecie wiarygodni.

W dniu 10 grudnia 2012 r. na tej samej stronie internetowej został zamieszczony kolejny komentarz o treści:

Słuchaj zacietrzewiony bubku z powodu prawdy która ci dopiekła ubliżasz mi bezpodstawnie, bo jesteś jednym z tych nieudolnych i spolegliwych działaczy związkowych chyba z (...) dbających o własny tyłek.

Proszę o nie wtrącanie się do mojej komunikacji z liderami związkowymi bo taki nic nie znaczący według mnie dupowłaz powoduje celowe zamieszanie w celu ukrycia braku zainteresowania sytuacją dyskryminowanych funkcjonariuszy (...), których uposażenia zasadnicze daleko odbiegają od uposażeń kilku kolesi Komendanta, a różnice wynoszą na tych samych stanowiskach od 500 do 900 zł miesięcznie od 2008 roku natomiast działacze związkowi w tym głównie (...) milczą chociaż posiadają o tym wiedzę.

„Chłopczyku z prowincji” ja swoje uzasadnione racje wynikające z niewłaściwego postępowania Komendanta Głównego przedłożyłem w sądzie i sąd przyznał mi rację, natomiast ja w nadziei, że sytuacją w (...) zainteresuję Przewodniczących Central Związkowych w odpowiedzi usłyszałem nic nie znaczący szczek pieska naładowany agresją. (…)

W związku z tym, że twoje morale moim zdaniem jest prawie żadne, dyskusja z tobą nie ma sensu na takim poziomie jaki prezentujesz a odpowiadanie na zaczepki osoby takiego autoramentu i charakteru nie leży w interesie okradanych i dyskryminowanych funkcjonariuszy i pracowników (...), aby nie ubliżać również sobie, nie będę prowadził z tobą dyskusji …

Wpisy dokonane w dniach 6 i 10 grudnia 2012 r. pochodziły z numerów IP, których użytkownikiem był pozwany.

Pozwany był pracownikiem powódki do 2011 r., a w związku z rozwiązaniem z nim stosunku pracy toczyło się przed Sądem Rejonowym K. w K. kilka spraw.

Wyrokiem z 16 listopada 2011 r. Sąd oddalił powództwo S. W. o premię, gdyż wprowadzone w 2010 r. podwyżki płac o 150,-zł dotyczyły wynagrodzenia zasadniczego, lecz nie obejmowały jego pochodnych.

Wyrokiem z 31 lipca 2012 r. Sąd zasądził od powódki na rzecz S. W. 3600,-zł odszkodowania za zaniżenie jego uposażenia zasadniczego wraz z pochodnymi. W postępowaniu tym Sąd uznał, że był on w zakresie wynagradzania dyskryminowany.

Wyrokiem z 27 stycznia 2012 r. Sąd zasądził od powódki na rzecz S. W. 11700,-zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie mu umowy o pracę.

W dniu 27 maja 2013 r. pozwany skierował do Ministra Transportu pismo dotyczące nieuzasadnionego jego zdaniem odznaczenia Komendanta Głównego (...) J. H., zarzucając mu naruszenia prawa, zasad etyki, działanie na szkodę podmiotu zatrudniającego. Wskazywał tym piśmie na nieprawidłowe dystynkcje noszone przez Komendanta, nazywał go „fałszywym generałem”, zarzucał mu nieuzasadnione różnicowanie wysokości uposażeń zasadniczych na jednakowych stanowiskach, nieprawidłowe wypłacanie premii i powiązania Komendanta z Kościołem. Podobne zarzuty były przez niego formułowane powoda w piśmie skierowanym dnia 20 sierpnia 2013 r. do Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Transportu, a także w pismach kierowanych do centrali spółki (...) SA.

Forum (...) zajmuje się sprawami gospodarczymi, logistycznymi i branżą kolejową, publikuje artykuły fachowe, pod którymi można zamieszczać komentarze. Wpisy zamieszczane na tym portalu są czytane przez osoby z branży kolejowej, a wpisy z dnia 5, 6 i 10 grudnia były komentowane przez pracowników powódki.

Pozwany zaprzeczył, by zamieścił na stronie www.(...) wpis z 5 grudnia 2012 r. Postępowanie karne, toczące się przeciwko pozwanemu na skutek oskarżenia prywatnego (...) SA Komendy Głównej (...) w W. i J. H. o pomówienie ich tym wpisem, zostało przez Sąd Rejonowy w P. dnia 21 października 2013 r. umorzone ze względu na brak możliwości przypisania pozwanemu jego autorstwa.

Oddaleniu podległy wnioski pozwanego o przeprowadzenie dowodu z nośnika elektronicznego zawierającego informacje o noszeniu przez J. H. dystynkcji i o zobowiązanie powódki do złożenia dokumentacji finansowej, a także inne, zawarte w punktach 3-6 jego pisma z 7 lipca 2013 r., jako nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Oddaleniu podległy też wnioski powódki o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu lub biegłego w celu ustalenia, że to pozwany jest autorem zamieszczonych na forum wpisów jako zbędnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W myśl art. 23 k.c. i 24 k.c. w przypadku naruszenia (zagrożenia naruszeniem) dóbr osobistych pokrzywdzonemu służy ochrona, jeśli ich naruszenie (zagrożenie naruszeniem) jest bezprawne. Przewidzianymi w art. 24§1 k.c. przesłankami odpowiedzialności, są istnienie dobra osobistego, jego naruszenie lub zagrożenie naruszeniem i bezprawność działania sprawcy. Spełnienie dwóch pierwszych przesłanek wykazać musi pokrzywdzony, ciężar dowodu braku bezprawności działania spoczywa na tej osobie, której naruszenie dobra osobistego zarzucono.

W sprawie o ochronę dóbr osobistych w pierwszym rzędzie ustala się, czy do naruszenia ich doszło, i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie ocenia się, czy działanie naruszyciela było bezprawne. Przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma nie subiektywny odbiór podmiotu mającego poczucie pokrzywdzenia, ale to, czy dane zachowanie bądź wypowiedź mogły, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, obiektywnie stać się podstawą do negatywnych doznań po stronie tego podmiotu.

Do naruszenia dóbr osobistych powódki nie doszło. W pierwszej kolejności wskazać należy, że z materiału sprawy nie wynika, by wpis dokonany w 5 grudnia 2012 r. był autorstwa pozwanego. W tym dniu pozwany nie miał przypisanego numeru IP, z którego dokonano wpisu, a sam pozwany zaprzeczył, by taki wpis został przez niego zamieszczony. Umieszczenie we wpisie informacji, które mogłyby sugerować autorstwo pozwanego („były kolega związkowiec”), a nawet użycie jego imienia i nazwiska, nie potwierdzają tezy, że komentarz został napisany i zamieszczony przez pozwanego. Dodatkowo należy podkreślić, że kwestia ta była przedmiotem badania w postępowania karnym, które zostało umorzone wobec braku możliwości ustalenia użytkownika IP i niemożności przypisania autorstwa komentarza pozwanemu. To, że pozwany wielokrotnie zwracał się do różnych instytucji z zarzutami dotyczącymi nieprawidłowości w wypłacaniu premii, a także występował na drogę sądową z żądaniem zapłaty premii, nie może przesądzać, że to on jest autorem wpisu z 5 grudnia 2012 r.

W przypadku wpisów zamieszczonych w dniach 6 i 10 grudnia 2012 r. autorstwo pozwanego zostało potwierdzone przez identyfikację przypisanych mu jako użytkownikowi numerów IP. W tej sytuacji należało ocenić, czy wpisy te naruszyły dobra osobiste powódki.

Przede wszystkim powódka nie wskazała, w jaki sposób treść wpisu z 6 grudnia 2012 r. naruszyła jej dobra osobiste. Wpis ten zawiera zarzut pod adresem samego forum (...), które zdaniem autora komentarza jest niewiarygodne z powodu blokowania wpisów na temat „panoszenia się wiary Kościoła (...) i gloryfikowania jej przez Komendanta Głównego J. H.”, nie dotyczył więc działalności powódki i nie naruszył jej dóbr.

Z kolei wpis zamieszczony 10 grudnia 2012 r., sugerujący dyskryminowanie funkcjonariuszy i pracowników (...), a także ich okradanie w związku z wypłacaniem nierównych uposażeń, znajdował potwierdzenie w rzeczywistym stanie rzeczy, gdyż pozwany wytoczył Komendzie Głównej (...) proces o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu, a jego żądania co do zasady okazały się usprawiedliwione. Formułując zarzuty o dyskryminacji pracowników pozwany nie podał nieprawdziwych informacji, zarzut ten bowiem został potwierdzony wyrokiem Sądu Rejonowego K. w K., w ocenie którego zróżnicowanie wysokości wynagrodzenia pozwanego i innych pracowników nie było uzasadnione obiektywnymi kryteriami. Okoliczności te mogły wywołać u pozwanego odczucie pokrzywdzenia i przekonanie, że jest okradany. Wypowiedź jego mieściła się w granicach wolności słowa, które zakreślone są szeroko, zwłaszcza gdy krytyka dokonywana jest w celu ochrony społecznie uzasadnionego interesu (np. w celu ochrony praw pracowniczych). Krytyka taka musi jednak nosić cechy rzetelności, rzeczowości i konstruktywności, to jest musi być nakierowana na zapobieżenie pewnym nieprawidłowościom czy zjawiskom patologicznym, nie może natomiast zmierzać wyłącznie do pognębienia kogoś. Dodatkowo należy mieć na względzie specyfikę funkcjonowania portali dyskusyjnych w internecie i sposobu wyrażania opinii na tym forum. Forma i treść publikowanych tam wypowiedzi odbiega od przyjętych w innych środkach publicznego przekazu, wypowiedzi te bowiem są z reguły anonimowe i wpisywane „na gorąco”, w czasie dyskusji na tematy budzące duże zainteresowanie danej grupy społecznej, to zaś nie sprzyja ich wyważaniu. Cechują się one ostrzejszym językiem bywają przejaskrawione. Odnoszący się do działań powódki komentarz zamieszczony przez pozwanego nie zawierał sformułowań wulgarnych ani obraźliwych, a choć niewątpliwie negatywnie oceniał powódkę, był usprawiedliwiony i znajdował oparcie w orzeczeniu sądowym. Sformułowanie zawarte w komentarzu zawierało ocenę działania powódki i choć ocena ta była dość ostra, to nie przekraczała prawa. Przyjąć zatem należy, że pozwany wykazał brak bezprawności swego działania.

Powódka nie wykazała, by treść zamieszczonych na stronie (...) przez pozwanego w dniach 6 i 10 grudnia 2012 r. komentarzy dotarła do jej kontrahentów bądź do innych podmiotów, dla których jej renoma mogłaby mieć z punktu widzenia wykonywanych przez nią zadań znaczenie. W toku postępowania powoływała się na szereg pism pozwanego, zawierających tożsame z przytoczonymi na wpisach internetowych zarzuty, komentowane poza jej strukturami. Żądanie ochrony swych dóbr osobistych wywodziła jednak tylko z zamieszczonych na stronie internetowej wpisów, a nie z pism kierowanych do zarządu Spółki, do Ministra Transportu czy też do Państwowej Inspekcji Pracy.

Zachowanie pozwanego nie przekroczyło granic dozwolonej krytyki. Nie działał on w celu dokuczenia powódce, a wyraził jedynie swe rozgoryczenie i ocenę jej zachowania, a jego postępowanie stanowiło wynikającą z poczucia pokrzywdzenia emocjonalną reakcję. Wobec tego, że nie doszło do naruszenia dobrego imienia powódki, powództwo należało oddalić.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach przywołał Sąd normy art. 98§1 i §2 k.p.c.

W apelacji od opisanego wyżej wyroku powódka zarzuciła obrazę art. 43 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c., a także naruszenie art. 231 k.p.c., art. 227 k.p.c. w związku z art. 217§1 k.p.c., art. 224§1 k.p.c. w związku z art. 316§1 k.p.c., art. 328§2 k.p.c. oraz art. 233§1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. i w oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę wyroku i uwzględnienie jej powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Wniosła nadto o poddanie kontroli postanowienia Sądu Okręgowego o oddaleniu jej wniosków o dopuszczenie dowodu z opinii leksykologicznej instytutu bądź indywidualnego biegłego ad hoc i o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym któregoś z tych dowodów na okoliczność autorstwa wpisu z 5 grudnia 2012 r., a także o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym nowego dowodu z postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach wydanego w sprawie VI Kz 470/13, uchylającego postanowienie Sądu Rejonowego w P. o umorzeniu postępowania karnego przeciwko pozwanemu, z zawiadomienia o wyznaczeniu przez ten Sąd posiedzenia pojednawczego i z bliżej nie określonych kart akt sprawy Sądu Rejonowego w P. II K 765/13 na okoliczność bezprawności działania pozwanego na jej szkodę.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja częściowo zasługuje na uwzględnienie, choć bowiem część jej zarzutów jest chybiona, niektórym spośród podniesionych w niej argumentów nie sposób bowiem odmówić zasadności.

Chybiony jest zarzut obrazy art. 328§2 k.p.c., motywy zaskarżonego wyroku zawierają bowiem wszystkie wymagane tą normą elementy: ustalenie faktów, wskazanie dowodów stanowiących ich podstawę, przyczyny odmowy pozostałym dowodom wiarygodności lub mocy dowodowej, wreszcie wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem prawa. To, że skarżąca z wywodami Sądu Okręgowego się zgadza, nie oznacza, że wywody te pod względem formalnym są wadliwe. Na marginesie już zatem tylko wskazać warto, że nawet ewentualne uchybienie normie art. 328§2 k.p.c. z oczywistych względów nie mogłoby mieć wpływu na treść wydanego w sprawie wyroku, uzasadnienie bowiem sporządza się już po jego zapadnięciu.

Norma zdania pierwszego art. 232 k.p.c. adresowana jest nie do sądu orzekającego, a do stron procesu, nie mógł zatem Sąd Okręgowy jej uchybić, nie uchybił też normie zawartej w jego zdaniu drugim, nie było bowiem podstaw do dopuszczania i prowadzenia z urzędu jakichkolwiek dowodów poza już przeprowadzonymi i (ewentualnie) wnioskowanymi przez strony. Nie doszło również do obrazy art. 233§1 k.p.c. w sposób wskazany w apelacji (przez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków, które z niego nie wynikają), norma ta bowiem reguluje nie wysnuwanie wniosków z przeprowadzonych dowodów, a sposób oceny tych dowodów pod kątem ich wiarygodności i mocy dowodowej. Nie sposób jednak abstrahować od wyraźnie widocznej (wynika to choćby z uzasadnienia apelacji) intencji postawienia tak sformułowanego zarzutu: jest nią zakwestionowanie poczynionych w sprawie ustaleń lub odmowy ich poczynienia w oparciu o zebrany materiał dowodowy, co czyni go w istocie częściowo tożsamym z podniesionym równocześnie zarzutem obrazy art. 231 k.p.c.; pod tym zatem kątem będzie on badany.

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, obejmujące sekwencję wydarzeń, w tym treść dokonanych na forum www.(...) wpisów, są prawidłowe i obejmują okoliczności w istocie niesporne. Spór w sprawie (także na obecnym jej etapie) sprowadza się do tego, czy już przeprowadzone w niej dowody pozwalały na przypisanie powodowi autorstwa dokonanego w dniu 5 grudnia 2012 r. na tym forum wpisów w ramach dopuszczalnego w świetle art. 231 k.p.c. domniemania.

Przedmiotem sporu stało się także to, czy pozwany wykazał prawdziwość stawianych powódce zarzutów i czy powódka wykazała, że treść wpisów na forum dotarła do jej kontrahentów. Pierwsza z tych kwestii przynależy nie do sfery faktów (te są prawidłowo ustalone i niekwestionowane), a do sfery prawa materialnego, ocenić należało bowiem, czy uwzględniające roszczenia pozwanego wyroki sądu pracy usprawiedliwiały publiczne postawienie powódce (jej Komendantowi) zarzutu dyskryminowania i okradania pracowników. Co się z kolei tyczy kwestii drugiej, to nie było żadnej potrzeby wykazywania, że treść wpisów na forum dyskusyjnym www.(...) dotarła do kontrahentów powódki, dla udzielenia jej ochrony wystarczające było bowiem, że każdy z nich mógł z tymi wpisami się zapoznać.

Odnosząc się do kwestii autorstwa wpisu na forum www.(...) z 5 grudnia 2012 r. stwierdzić należy, że podniesiony przez powódkę zarzut obrazy art. 231 k.p.c. oraz wadliwej odmowy ustalenia, że autorem tego wpisu jest pozwany, jest zasadny. Na przeszkodzie takiemu ustaleniu nie mogła stanąć niemożność ustalenia numeru identyfikującego osobę wpisu dokonującą ani okoliczność, że rozpoznający na skutek prywatnego aktu oskarżenia wniesionego przez powódkę i J. H. sprawę o zniesławienie Sąd Rejonowy w P. postępowanie karne z tej przyczyny umorzył, nie stało to bowiem na przeszkodzie czynieniu w postępowaniu cywilnym, w którym rygory dowodowe są łagodniejsze, własnych ustaleń, w tym i tych opartych na domniemaniu. W tym miejscu warto zaznaczyć, że – wbrew temu, co wydaje się sądzić powódka, oferując obecnie dowody w istocie na okoliczność kontynuowania postępowania karnego – kontynuowanie tego postępowania nie mogło wykazać autorstwa wpisu z 5 grudnia 2012 r. (ani bezprawności działania pozwanego, skądinąd w świetle art. 24§1 k.c. domniemywanej); z tej przyczyny dopuszczanie i prowadzenie tych dowodów w instancji odwoławczej było zbędne.

Sąd Apelacyjny, odmiennie niż uczynił to Sąd Okręgowy, uznaje za możliwe wyprowadzenie z ustalonych już faktów, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, domniemania, że to pozwany jest autorem wpisu z 5 grudnia 2012 r. Za takim wnioskiem przemawia nie tylko zamieszczenie pod tym wpisem imienia i nazwiska pozwanego oraz innych danych odpowiadających jego sytuacji, ale i treść tego wpisu, adekwatna do tej z 10 grudnia 2012 r., a także kolejność pojawiania się wpisów. Łatwiej uwierzyć by można w to, że wpisu dokonała będąca w podobnej do pozwanego sytuacji, podszywająca się pod niego osoba, gdyby pojawił się on po wpisie z 10 grudnia 2012 r., taka sytuacja bowiem z pewnym (acz niewielkim) prawdopodobieństwem mogłaby się wydarzyć, tak jednak w sprawie niniejszej nie było. Nie bez znaczenia jest też prezentowane przez pozwanego stanowisko procesowe. Charakterystyczne jest, że przeczył on początkowo autorstwu wszystkich wpisów, a teza jego w przypadku wpisów z 6 i 10 grudnia 2012 r. została obalona wskutek uzyskania od (...) danych o identyfikującym go numerze. Pozwala to na postawienie tezy, że przyjął on taktykę procesową przeczenia w ogóle swemu autorstwu, licząc na niemożność przedstawienia dowodów identyfikujących go jako autora wszystkich wpisów, w konsekwencji zaś na wniosek, że skoro bezzasadnie zaprzeczał dokonaniu wpisów z 6 i 10 grudnia 2012 r., równie bezzasadne jest jego zaprzeczenie dokonania wpisu z 5 grudnia 2012 r. Prawdopodobieństwo, że było inaczej, w tych okolicznościach uznać trzeba za tak nikłe, że wręcz pomijalne. W tej sytuacji bez konieczności zasięgania opinii leksykologicznej instytutu naukowo-badawczego lub indywidualnego biegłego autorstwo wpisu z 5 grudnia 2012 r. przypisać należało jednoznacznie pozwanemu.

Odmienna od dokonanej przez Sąd Okręgowy ocena możliwości wysnucia domniemania, że to pozwany był autorem wpisu z 5 grudnia 2012 r., czyni bezprzedmiotowym odnoszenie się do podniesionych w apelacji zarzutów obrazy art. 227 k.p.c. w związku z art. 217§1 k.p.c. oraz art. 224§1 k.p.c. w związku z art. 316§1 k.p.c., a także poddawanie kontroli postanowienia oddalającego wnioski dowodowe powódki oraz ewentualne dopuszczanie i prowadzenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z opinii leksykologicznej instytutu naukowo-badawczego lub indywidualnego biegłego. Dla porządku tylko zatem stwierdzić wypadnie, że istotnie oddalenie przez Sąd Okręgowy wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii leksykologicznej (przy jednoczesnym wskazaniu, że powódka swych twierdzeń nie udowodniła) i zamknięcie rozprawy przed przeprowadzeniem wszystkich dowodów stanowiło uchybienie czyniące zasadnym zarzut obrazy wskazanych w apelacji norm proceduralnych.

Pozostało na koniec odniesienie się do podnoszonych w apelacji zarzutów obrazy prawa materialnego, konkretnie zaś stosowanych odpowiednio (poprzez art. k.c.) norm art. 23 i 24 k.c.

Zarzuty te w przypadku wpisów dokonanych przez pozwanego w dniach 6 i 10 grudnia 2012 r. są chybione o tyle, że bez jakiegokolwiek uchybienia tym przepisom doszedł Sąd Okręgowy do przekonania, że wpis z 6 grudnia 2012 r. w ogóle dóbr osobistych powódki nie naruszył, w przypadku wpisu z 10 grudnia 2012 r. działaniu pozwanego nie sposób przypisać bezprawności.

Trafnie Sąd Okręgowy wskazał, że wpis z 6 grudnia 2012 r. poświęcony był niemal w całości funkcjonowaniu forum dyskusyjnego www.(...) , a jedyny (tylko pośrednio) związany z powódką jego fragment dotyczył Komendanta Głównego (...), któremu pozwany przypisał gloryfikowanie wiary Kościoła (...). Powódka nie podjęła nawet próby wyjaśnienia, w jaki sposób i jakie konkretnie jej dobra owo sformułowanie naruszyło, a wyartykułowanie przez pozwanego, że taką postawę Komendanta ocenia krytycznie, mieści się w konstytucyjnych granicach wolności słowa i niczyich dóbr osobistych nie narusza.

Obiektywnie dobra osobiste powódki (jej dobre imię) narusza wpis z 10 grudnia 2012 r., a konkretnie zawarte w nim sformułowania o dyskryminowaniu i okradaniu pracowników (...), co Sąd Okręgowy prawidłowo skonstatował. Równie prawidłowo doszedł jednak Sąd ten do przekonania, że postawiony zarzut jest prawdziwy i że działaniu pozwanego nie można przypisać bezprawności. Jeśli idzie o dyskryminację, to stosowanie przez powódkę takiej praktyki wobec pozwanego stwierdzone zostało prawomocnym wyrokiem sądowym, co przesądza o jej zaistnieniu. Pewne wątpliwości budzić może jedynie teza o okradaniu pracowników (pracownikiem był też pozwany), może ona być bowiem odczytana jako postawienie zarzutu popełnienia przestępstwa zaboru mienia. Nie sposób jednak abstrahować od potocznego rozumienia tego słowa jako oznaczającego także bezprawne pozbawienie kogoś możliwości osiągnięcia dochodu, nie ulega tymczasem wątpliwości, że stwierdzona prawomocnym wyrokiem dyskryminacja pozwanego miała postać zaniżania mu wynagrodzenia za pracę. Jeśli zatem weźmie się pod uwagę podkreślaną przez Sąd Okręgowy specyfikę medium, w którym pozwany wspomniał o dyskryminowaniu i okradaniu funkcjonariuszy i pracowników, użyte przezeń słowa, acz nieszczególnie eleganckie, były uprawnione.

Inaczej ocenić należy pewne fragmenty wpisu z 5 grudnia 2012 r. O ile w podaniu w nim informacji, że mimo pozyskania zwiększonych środków na premię podstawową dla pracowników powódka nie zwiększyła stawek godzinowych tej premii, a także w podejrzeniu, że środki te przeznaczyła ona na inne niż premia podstawowa cele, trudno dopatrzyć się naruszenia jakiegokolwiek jej dobra osobistego (problem mógł bez trudu zostać rozwiązany przez opublikowanie informacji o sposobie rozdysponowania zwiększonych środków), o tyle stwierdzenia o popełnieniu przez powódkę przestępstwa na szkodę funkcjonariuszy i pracowników oraz o jej nieuczciwości z pewnością godzą w jej dobre imię i podważają zaufanie do niej i władz przełożonych, i kontrahentów, i potencjalnie chętnych do podjęcia u niej służby. Stwierdzenia te, mimo poprzedzenia pierwszego z nich zastrzeżeniem „moim zdaniem” nie stanowią prostej opinii, z którą można by polemizować, a zawierają trudne do obalenia w zwykłej polemice zarzuty i dalece wykraczają poza granice wolności słowa. Z tej przyczyny uznać należało, że były one bezprawne, bezprawności bowiem nie mogło wyłączyć ani działanie pozwanego w wywołanej konfliktem z pracodawcą emocji, ani jego ewentualne przekonanie (bardzo subiektywne) o prawdziwości sformułowanych zarzutów. Trudno też dopatrzyć się jakiegokolwiek usprawiedliwionego interesu społecznego, czy nawet osobistego, który miałby być chroniony przez zarzutów takich postawienie.

Skoro wskazaną wyżej częścią wpisu z 5 grudnia 2012 r. pozwany naruszył dobra osobiste powódki, winien w myśl art. 24§1 k.c. podjąć stosowne czynności zmierzające do usunięcia skutków dokonanego naruszenia przez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Z proponowanego przez powódkę tekstu oświadczenia z oczywistych względów wyeliminowane zostać musiały te elementy, które dotyczyły wypowiedzi uznanych bądź za nie naruszające dóbr powódki, bądź za nie będące bezprawnymi (dyskryminowanie i okradanie pracowników), wyeliminować należało też elementy zbędne (kwalifikacja wypowiedzi jako naruszającej dobra osobiste, ponowne przeprosiny), po czym tekstowi temu nadać należało odpowiednią formę językową.

Oczywiście bezzasadne było żądanie opublikowania przez pozwanego nakazanego mu oświadczenia z przeprosinami w ogólnopolskich dziennikach „(...)” i „(...)”. Jak już wyżej wspomniano, oświadczenie takie złożone być winno w odpowiedniej formie, co rozumieć należy w ten sposób, że winna być ona adekwatna do sposobu dokonania naruszenia dóbr osobistych. Skoro do naruszenia doszło przez wpis na internetowym forum dyskusyjnym www.(...) , przeprosiny opublikowane winny zostać na tym samym forum, skądinąd (według samej powódki) niezwykle w branży popularnym i poczytnym oraz opiniotwórczym.

Nie było podstaw do uwzględnienia żądania, by zakazać pozwanemu zamieszczania „obecnie i w przyszłości w jakiejkolwiek formie i treści wpisów, opinii etc” dotyczących powódki i wykonywanej przez nią działalności, które godziłyby lub mogłyby godzić w jej dobra osobiste. Oczywiste jest, że bezprawne godzenie w cudze dobra osobiste nie jest dozwolone, nawet jeśli nie orzeknie się w tym przedmiocie szczegółowego zakazu, powódka jednak domagała się zakazu generalnego, abstrahującego od zgodności działań naruszających dobra osobiste z prawem, to zaś sprowadzałoby się do zastosowania względem pozwanego swoistej cenzury prewencyjnej. Niezależnie od tego postępowanie wykazało brak istotnego zagrożenia naruszaniem przez pozwanego dóbr powódki. Oczywiste jest wprawdzie, że jest on z powódką (a w istocie z jej Komendantem) w konflikcie robiącym wrażenie wręcz osobistego, okoliczności sprawy prowadzą jednak do wniosku, że stara się on utrzymywać w granicach prawa, a sankcjonowane obowiązkiem przeprosin bezprawne naruszenie dóbr powódki stanowiło jednorazowy, wywołany emocjami eksces.

Z tych samych przyczyn nie dopatrzył się Sąd Apelacyjny przesłanek do zastosowania w stosunku do pozwanego przewidzianej w art. 448 k.c. swoistej sankcji cywilnej w postaci zasądzenia od niego na cel społeczny (na rzecz (...) Hospicjum (...)) jakiejkolwiek kwoty, byłaby to bowiem za ów emocjonalny eksces represja nadmierna. Spodziewać się należy, że samo nałożenie na niego obowiązku złożenia zawierającego przeprosiny oświadczenia w wystarczającym stopniu uświadomi mu konieczność odpowiedzialnego korzystania z wolności słowa i wypowiedzi oraz zapobiegnie niepożądanej recydywie.

Wobec zaistnienia przesłanek do modyfikacji zaskarżonego wyroku przez częściowe uwzględnienie powództwa, stosownej korekty wymagało też rozstrzygnięcie o kosztach procesu, podstawę którego stanowić obecnie winna norma art. 100 k.p.c.

Powódka w całości uległa co do roszczenia majątkowego, z roszczeniem niemajątkowym zaś utrzymała się – przy uwzględnieniu wygrania zasady – w połowie, co pozwala na wniosek, że sumarycznie uległa w procesie w 75%. W konsekwencji w rozliczeniu winna pozwanemu zwrócić 460,-zł.

Z powyższych względów na podstawie art. 386§1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekła jak w sentencji.

Tę samą zasadę i te same przesłanki co przy orzekaniu o kosztach za pierwszą instancję (stosunkowego kosztów rozdzielenia) zastosować należało również przy rozstrzyganiu o kosztach postępowania apelacyjnego. Powódka uiściła wynoszącą 1100,-zł opłatę od apelacji oraz poniosła wynoszące 1170,-zł koszty obsługi prawnej, co łącznie daje 3440,-zł, koszty pozwanego zaś ograniczyły się do wynagrodzenia pełnomocnika, czyli do 1170,-zł. Suma kosztów postępowania apelacyjnego to 3440,-zł, z czego na pozwanego przypaść winna czwarta część, czyli 860,-zł. Skoro poniósł koszty o 310,-zł wyższe, taką kwotę należało na jego rzecz od powódki zasądzić. Podstawę prawną rozstrzygnięcia w tej kwestii stanowi norma zdania pierwszego in fine art. 100 k.p.c.