Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 848/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2014 roku

Sąd Rejonowy w Sokółce w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Wojciech Januszkiewicz

Protokolant Anna Ościłowicz

w obecności oskarżycielki prywatnej T. B. (1)

po rozpoznaniu dnia 6 lutego 2014 roku i 6 marca 2014 roku sprawy Ł. K. (1)

urodzonego (...)

w D.

syna C.

oskarżonego o to, że: w dniu 13 listopada 2012 roku około godziny 13.30 w rejonie wsi N. gm. S. znieważył T. B. (1) w ten sposób, że pokazał jej obraźliwy gest

tj. o czyn z art. 216 § 1 kk

orzeka

I.  Na mocy art. 17 § 1 pkt 3 kpk postępowanie karne przeciwko oskarżonemu Ł. K. (1) umarza;

II.  Na podstawie art. 632a kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Ł. K. (1), T. B. (1) wraz z synami S. B. i T. B. (2) zamieszkują po sąsiedzku we wsi N. w gminie S.. Od wielu lat między rodzinami istnieje konflikt i panuje niezgoda.

W dniu 13 listopada 2012 roku we wczesnych godzinach popołudniowych T. B. (1) wyszła z domu na łąkę, gdzie jej synowie S. i T. orali. Idąc poboczem polnej drogi zauważyła, że zbliża się do niej ciągnik, którym kierował Ł. K. (1). Kiedy traktor zbliżył się do niej skręcił w jej kierunku, T. B. (1) odskoczyła głębiej na pobocze i wtedy zobaczyła, że Ł. K. (1) wysunął w jej kierunku prawą rękę i ukazał jej wyprostowany środkowy palec. T. B. (1) nie znała znaczenia tego gestu. Po tym jak K. pojechał dalej ciągnikiem podeszła do swoich synów i zapytała się, co ten gest oznacza. S. B. oznajmił jej, że oznacza on „fuck you” tj. brzydkie słowo. T. B. (1) poczuła się wtedy urażona i upokorzona.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o następujące dowody: zeznania T. B. (1) (k. 42v-43), zeznania S. B. (k. 87-87v), zeznania T. B. (2) (k. 87v-88), zeznania Z. K. (1) (k. 88), w części wyjaśnienia oskarżonego (k. 42v), wykaz interwencji (k. 46-67), dokumenty złożone przez pokrzywdzoną (k. 69-86).

Przesłuchany w charakterze oskarżonego Ł. K. (1) nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że nigdy nie pokazywał pokrzywdzonej obraźliwych gestów. Wskazał również, że sprawa niniejsza jest wynikiem nękania go przez pokrzywdzoną, jest jednym z etapów tego procederu, gdyż bardzo często musi tłumaczyć się policjantom. Dodał, że synów oskarżycielki prywatnej również nie lubi, gdyż oni też go nękają i są do niego negatywnie nastawieni.

Sąd zważył, co następuje:

Okoliczności popełnienia zarzuconego oskarżonemu czynu nie budziły żadnych wątpliwości.

Sąd nie miał najmniejszych wątpliwości, że zeznania pokrzywdzonej w zakresie, w jakim zdała ona relację z zachowania się oskarżonego w dniu 13 listopada 2012 roku, opisanie sposobu kierowania przez K. ciągnikiem oraz wykonanie względem niej gestu wyciągniętego środkowego palca dłoni, polegały na prawdzie i mogły stanowić wiarygodny dowód w sprawie. Świadczą o tym następujące okoliczności: - szczerość relacji świadka, - zbieżność relacji świadka z zeznaniami S. B. i T. B. (2), jak również Z. K. (1) w głównych zrębach relacji, - pokrzywdzona nie ukrywała faktów dla niej niekorzystnych jak choćby nieznajomość samego gestu.

Istniał co prawda potencjalny motyw złożenia przez pokrzywdzoną fałszywego oskarżenia (zadawniony konflikt z oskarżonym), to jednak w ocenie sądu w realiach sprawy nie można było uznać, że pokrzywdzona realizowała te bezprawne działania.

Zeznania świadków S. B. i T. B. (2) sąd również uznał za wiarygodne. Zbieżne są one ze sobą i zeznaniami pokrzywdzonej, tworzą jednolitą spójną całość we wszystkich istotnych elementach. Należy też wskazać, że przyznaniem zeznaniom braci wiarygodności przemawia też fakt, że nie ukrywali oni, że nie widzieli kluczowego dla sprawy fragmentu zdarzenia (gestu oskarżonego).

Zeznania Z. K. sąd uznał jedynie za pomocniczy dowód, gdyż jak sam świadek zeznał nie widział dokładnie czynności oskarżonego (zajęty swoimi obowiązkami – podnoszenie rębaka, jechał w pewnej odległości za oskarżonym). Zeznania te były o tyle pomocne, że powielały główne elementy zdarzenia – obecność storn na miejscu, bliski kontakt między nimi (oskarżony przejechał ciągnikiem obok pokrzywdzonej). Niemniej pamiętać też trzeba, że z powodu znajdowania się świadka w tyle za oskarżonym nie był wstanie dokładnie obserwować zachowania się oskarżonego w kabinie ciągnika.

Tym samym sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego jedynie za przyjętą przez niego linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej za popełniony czyn. Dzieje się tak dlatego, że wyjaśnienia oskarżonego są całkowicie sprzeczne w kluczowym elemencie (wykonanie gestu) z zeznaniami pokrzywdzonej i popierającymi je zeznaniami pozostałych świadków.

Dowody w postaci dokumentów, uznane przez sąd za wiarygodne, pozwalają na ustalenie istnienia długotrwałego i zażartego sporu między stronami i ich rodzinami (k. 46-67, 69-86).

Sąd uznał, że wykonany przez oskarżonego gest – wyprostowany środkowy palec dłoni w kierunku adresata, przy równoczesnym złożeniu w pięść pozostałych palców – znieważa drugą osobę. Jest to co prawda gest zaczerpnięty z innego ośrodka kulturalnego, jakim jest świat anglosaski, jednak od wielu lat jest on adaptowany na polski grunt stając się niemal powszechnie rozumianym i odbieranym jako obraźliwy. W dosłownym znaczeniu z języka angielskiego tłumaczy się go słowami „fuck you” – zaś przekładając na język polski „odp… się”. Jednoznacznie zatem widać, że wykonanie tego gestu wobec innej osoby, która ma szansę gest zauważyć i zrozumieć, obraża ją i znieważa ją.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu, zgodnie z art. 115 § 2 kk, trzeba brać pod uwagę m.in. następujące przesłanki o charakterze podmiotowym i przedmiotowym. Są nimi:

1. rodzaj i charakter naruszonego dobra – chodzi tu o dobro prawne, w które godzi czyn zabroniony;

2. rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody – przez co należy rozumieć nie tylko szkodę majątkową, lecz także stopień uszczerbku w innych dobrach chronionych prawem albo rozmiar zagrożenia tych dóbr wywołanych czynem przestępnym (usiłowaniem, przestępstwem polegającym na narażeniu itp.);

3. sposób i okoliczności popełnienia czynu – jest to szeroka gama okoliczności, które charakteryzują zarówno popełniony czyn, jak i osobę sprawcy, np. działanie okrutne, uporczywe złośliwe lub długotrwałe, planowane albo odwrotnie – działanie w afekcie, pod wpływem niewłaściwego zachowania innej osoby, prowokacji itp.;

4. postać zamiaru;

5. motywacja sprawcy – motywacja jest pojęciem bogatszym treściowo, obejmującym całokształt elementów intelektualnych i emocjonalnych kształtujących nastawienie sprawcy i objaśniających, dlaczego dopuścił się przestępstwa (za: A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX 2007, wyd. IV).

Za przyjęciem, że czyn oskarżonego cechował się znikomym stopniem społecznej szkodliwości przemawiają zwłaszcza okoliczności związane z ww. punktami 1. i 2. Z przeprowadzonych dowodów w sprawie wynika, że oskarżony swoim działaniem (wykonaniem obraźliwego gestu wobec pokrzywdzonej) nie naruszył w wysokim stopniu praw pokrzywdzonej i nie spowodował znacznej szkody po jej stronie. Stało się tak głównie dlatego, że gdyby nie reakcja innych osób (w tym wypadku synów pokrzywdzonej) T. B. (1) nie wiedziała by nawet, że oskarżony znieważył ją gestem. Wskazać też trzeba, że gest ten został zapożyczony z kultury anglosaskiej, a zatem obcej dla rodzimego społeczeństwa, zwłaszcza starszych osób, czego niniejsza sprawa jest oczywistym przykładem.

Należy też zauważyć, że z powodu narastającego konfliktu między stronami i wzajemnego prowokowania się do złośliwych działań duża nerwowość i pewien stopień wrogości we wzajemnych kontaktach pomiędzy stronami nie wydaje się być czymś niecodziennym. s

Reasumując, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego bezsprzecznie ustalono, że swoim działaniem Ł. K. wypełnił wszystkie przesłanki art. 216 § 1 kk, jednak w jego postępowaniu nie można było dopatrzyć się społecznej szkodliwości wyższej aniżeli znikoma. Tym samym sąd stwierdził, że co prawda oskarżony popełnił czyn zabroniony, to jednak nie nosił on wszystkich niezbędnych cech przestępstwa. Biorąc pod uwagę powyższe sąd w oparciu o art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. umorzył postępowanie wobec oskarżonego wobec stwierdzenia znikomej społecznej szkodliwości czynu.

O kosztach sąd orzekł zgodnie z art. 632a k.p.k.