Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 668/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Zofia Kołaczyk (spr.)

Sędziowie :

SA Urszula Bożałkińska

SA Tomasz Pidzik

Protokolant :

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 2 lipca 2012 r., sygn. akt XIII GC 215/11

oddala apelację i zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 668/12

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. w pozwie skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. domagała się zasądzenia kwoty 200.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 sierpnia 2010 r. oraz kosztów procesu tytułem odszkodowania z umowy ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz obciążenie powódki kosztami procesu zarzucając, że powódka nie wykazała podstawy odpowiedzialności pozwanej, jak i wysokości szkody.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd I instancji oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu stosownie do jego wyniku.

Rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 17 grudnia 2009 r. pozwana, jako ubezpieczyciel, zawarła z pozwaną umowę ubezpieczenia, której przedmiotem była nieruchomość przy ul (...) w Z.. Okres ubezpieczenia biegł od 17 grudnia 2009 r. do 16 grudnia 2010 r. Zgodnie z OWU małych i średnich przedsiębiorstw zakres ubezpieczenia obejmował szkody powstałe m.in. wskutek huraganu. Huragan został określony jako działanie wiatru o prędkości nie mniejszej niż 17,5 m/s, potwierdzone przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW). Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmował szkód spowodowanych m.in. brakiem wymaganej w danych warunkach obsługi, konserwacji lub opieki nad ubezpieczonym mieniem, jeżeli miało to wpływ na powstanie lub rozmiar szkody oraz nie obejmował szkód powstałych wskutek deszczu nawalnego, gradu lub śniegu, jeżeli do powstania szkody przyczynił się zły stan techniczny dachu (…), za których zabezpieczenie, zamknięcie, utrzymanie lub konserwację ponosi odpowiedzialność ubezpieczony.

Powódka zgłosiła zaistniałą w dniu 21 stycznia 2010 r. szkodę w budynku polegającą na zawaleniu się części dachu budynku, jako przyczynę wystąpienia szkody wskazała parcie wiatru i obfite opady śniegu, a wartość szacunkową określiła na kwotę 200.000 zł.

W dniach od 15 września 2009 r. do 4 stycznia 2010 r. maksymalna średnia
10-minutowa prędkość wiatru wynosiła 9,5 m/s w dniu 30 listopada 2009 r. o godz. 14.00, zaś pokrywa śnieżna miała maksymalną grubość 13 cm w dniach 3 i 4 stycznia 2010 r. Podczas gdy dopuszczalna warstwa śniegu na dachu przedmiotowego budynku mogła wynosić 38 cm.

W okresie zimy 2009/2010 powódka odśnieżała dach przedmiotowego budynku.

Pozwana przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, w wyniku którego decyzją z 13 maja 2010 r., odmówiono wypłaty odszkodowania, albowiem zasadnicza część budynku nie była poddana żadnemu remontowi w okresie dotychczasowej eksploatacji. Stuletnia konstrukcja dachu od dłuższego czasu wymagała naprawienia, o czym powód był informowany przez nadzór budowlany. Zły stan konstrukcji spowodowany był brakiem należytej konserwacji i remontu kapitalnego, co miało bezpośredni wpływ na powstanie i rozmiar szkody.

Powódka złożyła wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy przez ubezpieczyciela w dniu 15 czerwca 2010 r. i wypłatę odszkodowania w kwocie 200.000 zł. Wezwała także pozwaną do zapłaty kwoty 200.000 zł. Pozwana, pismem z dnia 15 września 2010 r. poinformowała, iż nie widzi podstaw do zamiany swojego stanowiska wyrażonego w decyzji z 13 maja 2010 r.

Przedmiotowy budynek podlegał okresowej kontroli, a mianowicie podczas kontroli w dniu 14 kwietnia 2008 r. stwierdzono, iż nie wymaga remontu, a stan konstrukcji dachu określono jako dobry. Natomiast w trakcie kontroli w dniu 18 kwietnia 2009 r. stwierdzono, że budynek kwalifikuje się do remontu, który należy przeprowadzić w trybie zwykłym. W konstrukcji dachu stwierdzono drobne uszkodzenia krokwi więźby dachowej z powodu starości materiału (stopień pilności remontu określono na III). W pokryciu dachu stwierdzono zaś konieczność wykonania nowego pokrycia na powierzchni naprawionej części dachu i naprawę pozostałych przecieków (stopień pilności określono na I). z protokołu okresowej kontroli stanu technicznej sprawności obiektu (5-letniego) wynikało, iż więźba dachowa wykazywała drobne uszkodzenia krokwi więźby z powodu starości materiału. Zalecono wykonanie nowego pokrycia na powierzchni naprawionej części dachu. Zalecono również w perspektywie lat wzmocnienie więźby dwustronnie deskami i zabezpieczenie przeciwgrzybicze preparatami solnymi oraz wykonanie nowego pokrycia dachowego na naprawionej części dachu. Demontaż sufitu rozpoczęto po koniec 2009 roku. Powódka w dniu 16 grudnia 2009 r. zgłosiła zamiar wykonywania od dnia 19 stycznia 2010 r. robót budowlanych do Starostwa Powiatowego w Z.. Ekspertyza techniczna wykonana była 5 stycznia 2010 r., a więc przed powstaniem szkody.

W celu usunięcia zniszczeń wywołanych przez zawalenie się części dachu budynku powódka zawarła z Przedsiębiorstwem (...) S.A. w dniu 8 lutego 2010 r. umowę o roboty budowlane, której przedmiotem były prace polegające na wykonaniu remontu konstrukcji poszycia i pokrycia dachu, na podstawie ekspertyzy technicznej dachu, sporządzonej na zlecenie powódki. Za wykonanie przedmiotu umowy powódka zobowiązała się zapłacić wykonawcy wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 242.091,56 zł netto, powiększone o podatek od towarów i usług. Z tytułu wykonania przedmiotu umowy (...) S.A. wystawiła na rzecz powódki fakturę zaliczkową nr (...) i fakturę końcową nr (...).

Celem ustalenia faktycznej przyczyny szkody dopuszczono dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu konstrukcji budowlanych H. Z.. Na podstawie opinii ustalono, iż analiza udostępnionych przez IMiGW informacji w zakresie warunków meteorologicznych wyklucza wpływ parcia wiatru i obfitych opadów śniegu na uszkodzenie konstrukcji dachu. Szkoda została odkryta pod koniec grudnia 2009 roku, a opady śniegu wystąpiły później, bo w dniach 3 i 4 stycznia 2010 r. i nawet wtedy grubość pokrywy śnieżnej wynosiła maksymalnie 13 cm. Także wartości prędkości wiatru nie przekroczyły ustaleń normowych da strefy obejmującej miasto Z.. Zatem dla sprawnej konstrukcji dachu ani prędkość i parcie wiatru, ani też opady śniegu nie mogły być przyczyną ujawnienia się uszkodzeń. Uszkodzenia konstrukcji dachu wskazywały, iż poszczególne elementy dachu wykazywały znaczne zmurszenie drewna, zawilgocenia, brak stosownych izolacji i niejednolite zabezpieczenie przeciwgrzybiczne, znaczne osłabienie na podporach, w węzłach podporowych wiązarów, a także brak pełnej sprawności obliczeniowej przenoszenia zadanych sił i obciążeń. Zakres wyżej wymienionych uszkodzeń nie był wynikiem oddziaływania warunków atmosferycznych w ostatnim czasie, a w szczególności od ostatnich przeglądów rocznych budowlanych w 2008 roku i 2009 roku i 5-letnim w dniu 14 września 2009 r. Uszkodzenia tego rodzaju i o takim charakterze narastają w czasie, a w przypadku braku należycie prowadzonej gospodarki remontowej, braku stosownych izolacji i zabezpieczeń przeciwgrzybiczych, mogą doprowadzić do osłabienia sprawności technicznej całej konstrukcji i jej zdolności do przenoszenia zadanych sił i obciążeń. Sytuacja meteorologiczna nie mogła stanowić bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa konstrukcji i użytkowania opiniowanego dachu budynku. Zasadniczą przyczyną ujawnionych uszkodzeń konstrukcji dachu był stan techniczny i obniżona sprawność techniczna poszczególnych elementów konstrukcyjnych dachu.

Sąd uznał opinię za rzetelną, dokładną i precyzyjną oraz przydatną dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu.

Zeznania świadka J. S. (1) Sąd uznał za niewiarygodne w zakresie w jakim świadek ten zeznał, iż szkoda została wywołana przez czynniki atmosferyczne po obfitych opadach śniegu, albowiem w tej części zeznania te są niespójne oraz sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, zwłaszcza z opinią biegłej sądowej, a nadto są nielogiczne, gdyż z jednej strony świadek twierdzi, iż szkoda powstała wskutek obfitych opadów śniegu, a z drugiej strony zeznał, iż spadzista konstrukcja dachu przedmiotowego budynku jest przystosowana do obfitych opadów śniegu, a nawet nadmiernych.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne.

Zgodnie z art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie – przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

System prawny uzależnia nałożenie obowiązku naprawienia szkody od zaistnienia przesłanek, którymi są: 1) zdarzenie, z którym na określonych zasadach normy prawne wiążą obowiązek naprawienia szkody przez dłużnika; 2) szkoda; 3) związek przyczynowy, pozwalający ustalić, że zdarzenie jest przyczyną szkody.

Celem ubezpieczenia jest zapewnienie ubezpieczającemu ochrony ubezpieczeniowej. Jej realizacja sprowadza się do wypłaty przez ubezpieczyciela oznaczonego w umowie świadczenia w ubezpieczeniach majątkowych w postaci odszkodowania na pokrycie szkody w ubezpieczonym mieniu lub odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie wykazało, iż zasadniczą przyczyną ujawnionych uszkodzeń konstrukcji dachu był stan techniczny i obniżona sprawność techniczna poszczególnych elementów konstrukcyjnych dachu. Sytuacja meteorologiczna nie mogła stanowić bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa konstrukcji i użytkowania opiniowanego dachu budynku.

Zgodnie z § 14 ust.1 pkt 1 i 5 OWU Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmował szkód spowodowanych m.in. brakiem wymaganej w danych warunkach obsługi, konserwacji lub opieki nad ubezpieczonym mieniem, jeżeli miało to wpływ na powstanie lub rozmiar szkody oraz nie obejmował szkód powstałych wskutek deszczu nawalnego, gradu lub śniegu, jeżeli do powstania szkody przyczynił się zły stan techniczny dachu (…), za których zabezpieczenie, zamknięcie, utrzymanie lub konserwację ponosi odpowiedzialność ubezpieczony.

Pozwana uwolniła się od odpowiedzialności za powstałe w mieniu powódki zniszczenia. Uszkodzenia konstrukcji dachu wskazywały, iż poszczególne elementy dachu wykazywały znaczne zmurszenie drewna, zawilgocenia, brak stosownych izolacji i niejednolite zabezpieczenie przeciwgrzybiczne, znaczne osłabienie na podporach, w węzłach podporowych wiązarów, a także brak pełnej sprawności obliczeniowej przenoszenia zadanych sił i obciążeń. Zakres wyżej wymienionych uszkodzeń nie był wynikiem oddziaływania warunków atmosferycznych w ostatnim czasie, a w szczególności od ostatnich przeglądów rocznych budowlanych w 2008 r. i 2009 r. i 5-letnim w dniu 14 września 2009 r. Uszkodzenia tego rodzaju i o takim charakterze narastają w czasie, a w przypadku braku należycie prowadzonej gospodarki remontowej, braku stosownych izolacji i zabezpieczeń przeciwgrzybiczych, mogą doprowadzić do osłabienia sprawności technicznej całej konstrukcji i jej zdolności do przenoszenia zadanych sił i obciążeń. Wobec tego przyjąć należy, iż powódka nie udowodniła istnienia szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę a jej powstaniem (art. 6 k.c.). Powódka nie wykazała, iż zdarzenie objęte było zakresem ubezpieczenia i rodziło tym samym odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego ubezpieczyciela.

Na marginesie Sąd uznał, iż powódka nie wykazała także wysokości poniesionej szkody. Wykazanie wysokości szkody na podstawie umowy o roboty budowlane, w której ustalono ryczałtowe wynagrodzenie za wykonanie przedmiotu – remontu konstrukcji poszycia i pokrycia dachu oraz dwóch faktur VAT opiewających na kwotę zaliczki i wynagrodzenia ryczałtowego, nie stanowi wykazania rzeczywiście podniesionej szkody w wyniku zawalenia się części dachu, nie sposób bowiem ustalić na tej podstawie jaki był zakres i wartość robót naprawczych odnoszących się bezpośrednio do fragmentu zawalonego dachu i ewentualnych innych uszkodzeń zwianych z tym zdarzeniem. Sąd podzielił stanowisko pozwanej, iż ubezpieczyciel odpowiada zaś jedynie za szkody powstałe w trakcie zdarzenia objętego ubezpieczeniem i pozostające w normalnym związku przyczynowym z tym zdarzeniem. Odszkodowanie nie może być bowiem źródłem bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego.

Wobec powyższego z uwagi na niespełnienie przesłanek z art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c. w związku z § 14 ust. 1 pkt 1 i pkt. 5 OWU powództwo podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. obciążając nimi powódkę w całości, albowiem przegrała ona spór.

Wyrok ten zaskarżyła powódka wnosząc o jego zmianę przez zasądzenie kwoty 200.000 zł z odsetkami ustawowymi od 14 sierpnia 2010 r. oraz kosztów postępowania za obie instancje. Rozstrzygnięciu powódka zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, a to:

a)  art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż powódka nie wykazała zasadności swoich roszczeń;

b)  art. 805 k.c. poprzez uznanie, iż nie zaszło zdarzenie objęte ochroną ubezpieczeniową;

c)  art. 807 k.c. poprzez uznanie za wiążące postanowień Ogólnych Warunków Ubezpieczenia małych i średnich przedsiębiorstw - (...) w zakresie, w jakim są sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami;

d)  art. 815 k.c. poprzez przyjęcie, iż zaistniały okoliczności nie podane przez powoda, skutkujące wyłączeniem odpowiedzialności pozwanej;

e)  art. 827 k.c. poprzez przyjęcie, iż powód dopuścił się zaniechania dokonywania czynności, uzasadniającego zwolnienie ubezpieczyciela z odpowiedzialności;

f) § 14 ust. 1 pkt 1 i 5 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia małych i średnich przedsiębiorstw -(...)poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie;

2. obrazę przepisów postępowania, co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:

a)art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zgromadzonego materiału dowodowego z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez bezkrytyczne przyjęcie dowodu z opinii biegłego, z pominięciem zasad logiki i doświadczenia życiowego, w oderwaniu od pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie;

b)art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w całości podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a w szczególności niewyjaśnienie pominięcia stanowiska strony powodowej w zakresie opinii biegłego;

3. sprzeczność w ustaleniach faktycznych polegającą na przyjęciu, iż przyczyną zaistnienia szkody był zły stan techniczny dachu budynku, co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona, gdy zaskarżony wyrok w stanie faktycznym sprawy odpowiada prawu.

W pierwszym rzędzie odnieść należy się do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, bowiem oceny, czy doszło do naruszenia prawa materialnego dokonuje się w kontekście ustaleń faktycznych w konkretnej rozpoznawanej sprawie.

Zarzuty procesowe sformułowane w apelacji ocenić należy jako bezzasadne.

W szczególności nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., gdy wbrew stanowisku apelacji uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom wskazanego przepisu określającego przedmiotowy zakres uzasadnienia orzeczeń sądowych. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być uznany za skuteczny, gdy uzasadnienie orzeczenia pozbawione jest elementów określonych tym przepisem, którymi są wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i wyjaśnienie jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Ponadto ewentualne nawet uchybienia wymogom tego przepisu same przez się nie czynią zarzutu skutecznym, jeżeli pozostają bez wpływu na wynik sprawy. Naruszenie zaś przepisu art. 328 § 2 k.p.c. może być ocenione jako mogące mieć wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których można zaliczyć tylko takie sytuacje, w których braki w zakresie poczynienia ustaleń faktycznych i oceny prawnej, są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawiona, bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. Z taką zaś sytuacją nie mamy do czynienia w tym przypadku, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie niezbędne elementy tak w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, oceny materiału dowodowego, jak i podstawy prawnej. Rekonstrukcja podstaw rozstrzygnięcia w świetle treści uzasadnienia nie nasuwa trudności. To zaś, że skarżącej nie satysfakcjonuje sposób uzasadnienia, uważa go za lakoniczne, nie daje podstaw do uznania zasadności zarzutu, gdy jest to subiektywna ocena skarżącej. Podkreślić przy tym należy, że lakoniczność uzasadnienia jako całości, czy poszczególnych jego elementów składowych sama przez się nie jest równoznaczna z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c., gdy nawet lakoniczne, zwięzłe w treści uzasadnienie może zawierać wszystkie elementy wymagane przez art. 328 § 2 k.p.c.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, a stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego rozstrzygnięcia są prawidłowe, znajdują odzwierciedlenie w materiale sprawy i Sąd Apelacyjny je w pełni podziela, przyjmując za własne, w szczególności w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia, a dotyczącym przyczyny uszkodzenia konstrukcji dachu. Dokonana przez Sąd I instancji ocena materiału dowodowego nie jest dowolna, a wręcz przeciwnie mieści się w granicach swobody przyznanej treścią art. 233 § 1 k.p.c., uwzględnia wynikające z tego przepisu zasady i kryteria oceny dowodów. Ocena materiału dowodowego została przyznana sądowi meriti, który dokonuje jej według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału sprawy. Postawienie skutecznie zarzutu naruszenia art. 328 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, wyłącznie poprzez argumenty natury jurydycznej, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania względnie doświadczenia życiowego. Nie jest zaś wystarczające samo subiektywne przeświadczenie strony o innej wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu. Podstawą orzekania w sytuacji, gdy istnieje różny w treści materiał dowodowy jest selekcja materiału dowodowego, eliminacja – odrzucenie jednych, którym sąd odmawia waloru wiarygodności i mocy dowodowej, a oparcie się na drugiej przeciwstawnej grupie dowodów wskazujących na odmienny niż prezentowany przez jedną ze stron stan faktyczny. Samo subiektywne przeświadczenie strony o innym przebiegu zdarzeń, prezentowana wersja faktów korzystnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, nie daje podstaw do podważenia oceny dokonanej przez Sąd, jak i poczynionych ustaleń faktycznych, gdy nie narusza ona zasad oceny wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., a tak jest w tym przypadku.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów jest prawidłowa, w szczególności brak jest podstaw do podważenia oceny wydanej w sprawie opinii biegłego co do przyczyny zdarzenia, na którym powódka konstruuje szkodę. Wydana w sprawie opinia biegłego uwzględnia wszelkie okoliczności istotne dla oceny przyczyny przedmiotowego zdarzenia, wydana została po szczegółowej analizie pełnego materiału dowodowego z uwzględnieniem wiadomości specjalnych. To, że powódka stawiała zarzuty do tej opinii, nie daje samo przez się podstaw do jej podważenia w sytuacji, gdy podnoszone przez powódkę okoliczności stanowiły przedmiot wnikliwej i szczegółowej analizy biegłej tak w piśmie ustosunkowującym się do zarzutów z dnia 15 czerwca 2012 r., jak i wyjaśnieniach złożonych przez biegłą na rozprawie. Nie ma zaś potrzeby przepisywania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku szczegółowo tych wyjaśnień, znajdujących się w aktach sprawy. Kryteria oceny opinii biegłych stanowią zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień staranności wyrażonych w niej wniosków. Tych zaś nie naruszył Sąd I instancji, trafnie uznając przedmiotową opinię za wiarygodny, miarodajny w sprawie dowód, mogący stanowić podstawę ustaleń faktycznych w zakresie objętym sporem. Opinia ta odpowiada treści postawionej tezy dowodowej, jest kompleksowa, wyjaśnia szczegółowo wszystkie okoliczności i zgłaszane przez stronę powodową zastrzeżenia w sposób fachowy i rzetelny, podając przyczyny, które doprowadziły do przyjętej konkluzji, potwierdzające trafność jej wniosków końcowych. Uwzględniając szczegółowość opinii, jak i poziom wiedzy biegłego, podstawy faktyczne i teoretyczne opinii (źródła poznania), jej fachowość, sposób motywowania wyrażonego w niej stanowiska, dokonanych ocen popartych odpowiednią argumentacją, zgodność z zasadami logiki i doświadczenia, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do jej kwestionowania w ramach oceny materiału dowodowego zakreślonej treścią art. 233 § 1 k.p.c.

Podkreślić należy, że wnioskowane przez skarżącą protokoły przeglądów okresowych były przedmiotem analizy biegłej i brak w tychże protokołach wskazań co do załamania i uszkodzenia konstrukcji dachu opisanych w prywatnej ekspertyzie powódki sporządzonej po oględzinach 5 stycznia 2010 r., nie eliminuje, nie czyni błędnymi wniosków opinii, jak zdaje się uważać apelująca. Jak bowiem wynika z opinii uzupełniającej opisany w wyniku w/w oględzin stan, uwzględniając rodzaj uszkodzeń, ich przebieg, charakter, umiejscowienie, stan konstrukcji, to ten nie mógł powstać i ujawnić się w ciągu 4 miesięcy od ostatniego przeglądu konstrukcji dokonanego 14 września 2009 r. W świetle nie tylko opinii biegłej, ale i będącej przedmiotem jej analizy ekspertyzy W. G. przedłożonej przez powódkę, opisującej stan istniejący na dzień 5 stycznia 2010 r. nie można uznać, że przeglądy te wykonywane były w sposób rzetelny, a w szczególności, że sporządzone z tych czynności protokoły odzwierciedlały pełny i rzeczywisty stan konstrukcji dachu. Wskazuje na to także raport nr (...) sporządzony na zlecenie pozwanej w postępowaniu likwidacyjnym (zob. k. 279 verte). Również nie znajduje jakiegokolwiek odzwierciedlenia w materiale dowodowym sprawy twierdzenie apelacji, jakoby powódka dokonywała wcześniej, po protokołach kontrolnych, remontu dachu, konserwacji przeciwgrzybicznej, gdy na tę okoliczność powódka nie przedłożyła dowodów twierdzenie to potwierdzających, które pozwoliłyby przyjąć, że faktycznie prace takie były wykonane. Wręcz przeciwnie to twierdzenie pozostaje w sprzeczności z samym stanowiskiem powódki prezentowanym w pozwie, gdzie podnosiła, że przeprowadzone okresowe kontrole zalecały we wskazanym w nich kierunku przeprowadzenie remontu w trybie zwykłym, a nie natychmiastowym, a więc ewentualne prace remontowe dotyczące tych „drobnych usterek” wskazanych w protokołach nie musiały być podejmowane bezpośrednio po kontroli, lecz w perspektywie lat.

Z materiału sprawy a to z notatki z dnia 29 marca 2010 r. sporządzonej z udziałem J. S. (2) reprezentującego powódkę wynika, że zlecono wykonanie remontu w trybie zwykłym w protokole z przeglądu z dnia 18.04.2009 r. i do tego remontu przystąpiono w grudniu na przełomie roku 2009/2010, po Świętach Bożego Narodzenia, kiedy to stwierdzono uszkodzenie konstrukcji dachu, a następnie zlecono wykonanie ekspertyzy stanu dachu, gdy dokonał tego rzeczoznawca W. G. w dniu 5 stycznia 2010 r. Również w złożonych w toku postępowania likwidacyjnego a to w trakcie dokonywanych oględzin w dniu 18 lutego 2010 r. wyjaśnieniach J. S. (1) wskazał, że konstrukcja dachu nie podlegała wcześniej naprawie a uszkodzenia stwierdzono na przełomie ostatniego roku, gdy przystąpiono do remontu (k. 11 akt szkodowych). Odmienne zeznania tak J. S. (1), jak i powódki co do dokonania napraw złożone na użytek niniejszego procesu, bez konkretyzacji, wskazania kiedy to miały być te naprawy wykonane i przez kogo, pozostające w sprzeczności z wcześniejszymi składanymi wyjaśnieniami, przy braku dokumentów i obiektywnych dowodów wykonania twierdzonych napraw, nie zasługują na wiarę. Ponadto świadek J. S. (1) zeznał, że zlecał w 2008 roku wykonanie na dachu drobnych napraw i te wykonano, a w 2009 roku powstały nowe. Tymczasem w protokole z 14 kwietnia 2008 r. nr (...)brak jest jakichkolwiek wzmianek co do istnienia usterek, jak i jakichkolwiek zaleceń, a wręcz przeciwnie wskazano, że stan dachu jest dobry, obiekt nie kwalifikuje się do remontu (k. 69-72). Natomiast w 2009 roku był dwukrotnie dokonywany przegląd w kwietniu i wrześniu, ale jak wynika z opinii biegłej, usterki stwierdzone w jednym i drugim protokole, a to z 18 kwietnia 2009 r. i 14 września 2009 r. wskazują na te same uszkodzenia.

Nie mogą odnieść również rezultatu zastrzeżenia skarżącej odnoszące się do uwzględnienia przez Sąd Okręgowy przy ocenie, warunków atmosferycznych wskazywanych w informacji IMiGW z 23 marca 2012 r. Dane wskazane przez Instytut Meteorologii nie są ogólne, jak podnosi skarżąca, lecz odnoszą się do konkretnego obszaru – a to miasta Z., w którym znajdował się przedmiotowy obiekt. Podobnie też należy ocenić odwoływanie się apelacji do stwierdzeń raportu (...), co do nadmiernego obciążenia dachu śniegiem, gdy te opierają się na stwierdzeniu J. S. (1) (k. 277) bez dokonania ich weryfikacji, a co nastąpiło w toku procesu. Okoliczność przyczyny zdarzenia nie była niesporna, gdy pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania, a w toku procesu kwestionowała przyczyny szkody, stąd na jej wniosek przeprowadzony został dowód z opinii biegłego wyjaśniający tę istotę dla rozstrzygnięcia tej kwestii.

W świetle powyższego kwestionowanie przez stronę powodową oceny opinii biegłego, jak i poczynionych m. in. na jej podstawie ustaleń faktycznych sprawy co do przyczyny szkody, nie może odnieść skutku.

Wskazać należy, że zachowanie powódki od początku nie było rzetelne. Powódka w pozwie wskazywała, że szkoda w postaci uszkodzenia konstrukcji dachu została ujawniona w dniu 21 stycznia 2010 r. odwołując się do zgłoszenia ubezpieczeniowego datowanego na 25 stycznia 2010 r., w którym to jako data ujawnienia szkody został wskazany dzień 21 stycznia 2005 r. (k. 49). Tymczasem stan faktyczny przedstawia się odmiennie. Bowiem jak wynika z notatki z dnia 29 marca 2010 r. sporządzonej z udziałem J. S. (2) i przez niego podpisanej (k. 67), zeznań przez tegoż złożonych przed Sądem (k. 293), który był obecny przy ujawnieniu szkody, wyjaśnień złożonych w toku postępowania likwidacyjnego (k. 11 akt szkodowych), zeznań Prezesa powódki (k. 294) wynika, że szkodę ujawniono po przystąpieniu do remontu obiektu (na przełomie roku 2009/2010), a to po zdjęciu sufitu (budynek nie posiadał stropów), gdy ten rozpoczęto końcem grudnia 2009 roku, a w związku ze stwierdzonymi uszkodzeniami konstrukcji dachu zlecono rzeczoznawcy ekspertyzę stanu technicznego dachu. Rzeczoznawca oględzin dokonywał 5 stycznia 2010 r. opisując stan dachu, uszkodzenia jego konstrukcji.

Powyższe przeczy stanowisku zawartemu w zgłoszeniu szkody, jak i podnoszonemu w pozwie, że szkoda została ujawniona 21 stycznia 2010 r. Również i z akt szkodowych wynika, że szkoda została zgłoszona najpierw telefonicznie a to 2 lutego 2010 r. z podaniem, że wystąpiła w dniu 21 – 25 stycznia (k. 4), zaś pisemne zgłoszenie szkody na uniwersalnym druku (opatrzone przez powódkę datą 25.01.2010 r.), nastąpiło po skierowanym do powódki w dniu 4 lutego 2010 r. wezwaniu o wypełnienie załączonego dowodu zgłoszenia szkody (k. 5 i 6 akt szkodowych), gdy reprezentant powódki w złożonych zeznaniach podnosił, że szkoda została zgłoszona początkiem stycznia, co nie znajduje odzwierciedlenia w dokumentach. Te okoliczności sprawy nie uzasadniają uznania wiarygodności tak zeznań powódki, jak i świadka J. S. (2), ich twierdzeń co do przyczyny szkody i budowania na nich wiążącej podstawy ustaleń przy jednoczesnej dyskwalifikacji opinii biegłego, jak chciałaby skarżąca.

Jak wykazało postępowanie dowodowe i co prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy przyczyną zaistniałej szkody – ujawnionych uszkodzeń konstrukcji dachu, był stan techniczny dachu i wynikająca stąd obniżona sprawność jego poszczególnych elementów. Sytuacja meteorologiczna, twierdzone przez powódkę działanie wiatru, czy opady śniegu, grubość pokrywy śnieżnej nie mogły stanowić zagrożenia dla konstrukcji i używania dachu w przedmiotowym obiekcie, zważywszy na faktycznie występujące w tym okresie warunki pogodowe nie dające podstaw do takiego twierdzenia.

W takich okolicznościach faktycznych brak było podstaw prawnych do uwzględnienia powództwa.

Podstawę odpowiedzialności strony pozwanej, strona powodowa opierała na łączącej strony umowie ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych, której integralną częścią były ogólne warunki ubezpieczenia małych i średnich przedsiębiorstw – (...) Firma zatwierdzone uchwałą zarządu pozwanej (...) z 25 czerwca 2008 r. (dalej O.W.U.). Oceny zatem należy dokonywać w kontekście regulacji kodeksu cywilnego dotyczących umowy ubezpieczenia i w/w ogólnych warunków ubezpieczenia.

Istotą umowy ubezpieczenia, której definicję zawiera przepis art. 805 § 1 k.c. jest zobowiązanie ubezpieczyciela w zakresie prowadzonej przez niego działalności spełnienia określonego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela – obowiązku świadczenia, niezbędną przeszkodą determinującą ją jest zaistnienie przewidzianego w umowie wypadku określonego w praktyce wypadkiem ubezpieczeniowym. To co jest takim wypadkiem winno wynikać z umowy ubezpieczenia. W tym przypadku zgodnie z polisą ubezpieczenie obejmowało ubezpieczenie budynku od ognia i zdarzeń losowych. Ogólne warunki ubezpieczenia określały taksatywnie w § 13 jakie to zdarzenia losowe objęte są ochroną ubezpieczeniową. Zakresem ubezpieczenia objęte były nie wszelkie szkody powstałe w ubezpieczonym miejscu, ale zaistniałe ze ściśle określonej przyczyny m. in. były to szkody powstałe wskutek huraganu, bądź zalegania śniegu lub lodu (§ 13 ust. 1 pkt 5 i 17 O.W.U.). Ogóle warunki ubezpieczenia definiowały jednocześnie pojęcie huraganu i zalegania śniegu i lodu w § 2 pkt 14 i 70. Co za tym idzie dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanej niezbędne było wykazanie, że szkoda jest następstwem jednego z tych zdarzeń. To zaś, jak trafnie przyjął Sąd Okręgowy w rozpoznawanej sprawie nie nastąpiło, wręcz przeciwnie przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że przyczyną szkody nie były te zdarzenia, mające charakter losowy, a stan techniczny konstrukcji dachu, a więc przyczyna pozostająca poza zakresem ochrony ubezpieczeniowej. Stąd też nie zaistniała podstawowa przesłanka odpowiedzialności ubezpieczeniowej, gdy przedmiotowe zdarzenie, nie miało charakteru wypadku ubezpieczeniowego przewidzianego w umowie ubezpieczenia. W konsekwencji zarzut apelacji naruszenia art. 6 k.c. i art. 805 k.c. w stanie faktycznym sprawy należy ocenić jako bezzasadny.

W sytuacji zaś, gdy szkoda kreowana przez powódkę nie była wynikiem zdarzenia objętego zakresem ubezpieczenia, jej rzeczywista przyczyna pozostawała poza wskazanymi w § 13 O.W.U. określającym zakres ochrony ubezpieczeniowej, pozbawione znaczenia są zarzuty apelacji dotyczące kwestii wyłączenia odpowiedzialności w świetle § 14 ust. 1 pkt 1 i 5 O.W.U., jego zgodności z art. 823 k.c. i 807 k.c. Miałaby ona znaczenie w sprawie, gdyby w grę wchodziło, jako przyczyna szkody, jedno ze zdarzeń losowych wskazanych w § 13, a zły stan techniczny dachu jedynie przyczynił się do powstania szkody. To zaś w tym przypadku nie miało miejsca, gdy przyczyną szkody nie były zdarzenia losowe - huragan, bądź zalegający śnieg, a stan techniczny konstrukcji dachu - wyłącznie jego jakość. Zatem wskazanie dodatkowo przez Sąd Okręgowy na postanowienie § 14 ust. 1 i 5 O.W.U. pozostawało ostatecznie bez wpływu na ostateczny wynik sprawy, gdy o tym zdecydował przede wszystkim fakt niewykazania, że szkoda była wynikiem zdarzenia ubezpieczeniowego.

Z tych przyczyn apelacja jako pozbawiona uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., co determinowało orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego o których orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c.

(...)