Pełny tekst orzeczenia

Sygn. Akt VI ACa 1567/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Ewa Zalewska

Sędzia SA – Jacek Sadomski

Sędzia SO (del.) – Andrzej Turliński (spr.)

Protokolant: – Lidia Ronkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. A., A. A.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 17 grudnia 2012 r.

sygn. akt XXV C 1410/08

I.  prostuje zaskarżony wyrok poprzez dodanie w oznaczeniu przedmiotu sprawy słów: „ i o ustalenie”;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1)  w punkcie drugim zasądzoną kwotę 9.400 zł (dziewięć tysięcy czterysta złotych) obniża do kwoty 4.000 zł (cztery tysiące złotych) i oddala powództwo co do kwoty 5.400 zł ( pięć tysięcy czterysta złotych);

2)  w punkcie czwartym oddala w stosunku do A. A. żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 30 października 2006 r.;

3)  uchyla punkt ósmy;

III.  oddala apelację w pozostałej części;

IV.  zasądza od A. A. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 235 zł (dwieście trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postepowaniu apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 9 grudnia 2008 r. skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. powódka M. A. wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 82.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 3499,58 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania. Ponadto wniosła o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 30 października 2006 r., które mogą ujawnić się w przyszłości.

Powód A. A. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 24.400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2008 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 1368,08 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania. Ponadto powód wniósł o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 30 października 2007 r., które mogą ujawnić się w przyszłości.

Powodowie wnieśli także o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany uznał swoją odpowiedzialność za skutki wypadku. Jednakże podniósł, iż wypłacił już powódce kwotę 17.500 zł, a powodowi kwotę 600 zł z tytułu zadośćuczynienia, co w pełni zaspokaja ich roszczenia.

W piśmie procesowym z dnia 01 lutego 2010 r. pełnomocnik powodów cofnął powództwo w zakresie kwoty 3.499,58 zł z tytułu odszkodowania na rzecz powódki M. A. i kwoty 1368,08 zł z tytułu odszkodowania na rzecz powoda A. A. wraz ze zrzeczeniem się roszczenia.

Natomiast w zakresie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia pełnomocnik powodów cofnął powództwo M. A. w zakresie kwoty 13.500 zł, popierając je co do kwoty 69.000 zł.

Ostatecznie powódka M. A. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 69.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty, zaś powód A. A. wniósł o zasądzenie kwoty 24.400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty.

Pozwane (...) SA w W. wniosło o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki M. A. kwotę 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty – pkt 1 wyroku.

W pkt 2 wyroku Sąd zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda A. A. kwotę 9.400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty.

W pozostałej części powództwo oddalił – pkt 3 wyroku.

W pkt 4 wyroku Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanego (...) SA w W. za skutki wypadku z dnia 30 października 2006 r., które mogą ujawnić się u powodów w przyszłości.

W pkt 5 wyroku umorzył postępowanie w zakresie żądania odszkodowania w kwocie 3.499 zł i w kwocie 1.368,08 zł.

W pkt 6 wyroku Sąd umorzył postępowanie co do kwoty 13.500 zł żądanej przez powódkę M. A. z tytułu zadośćuczynienia.

W pkt 7 wyroku zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki M. A. kwotę 1.769,82 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

W pkt 8 wyroku zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda A. A. kwotę 429,66 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

W pkt 9 wyroku nakazał pobrać od pozwanego (...) SA w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 162,39 zł tytułem kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

W pkt 10 wyroku koszty zastępstwa procesowego między stronami wzajemnie zniósł.

Wyrok ten zapadł na podstawie następujących ustaleń i rozważań.

W dniu 30 października 2006 r. powodowie poruszali się samochodem osobowym. Powód kierował pojazdem, a powódka była pasażerką. W samochód powodów czołowo uderzył jadący z przeciwka samochód prowadzony przez A. H., który w dacie zdarzenia był ubezpieczony w pozwanym Towarzystwie Ubezpieczeń.

W wyniku tego wypadku M. A. doznała licznych obrażeń ciała.

Przeszła cztery operacje ortopedyczne i rehabilitację. Bezpośrednio po wypadku miała założony gips na całą rękę i gorset na kręgosłup. Wymagała pomocy osób trzecich. Do pracy w biurze wróciła w sierpniu 2007 r. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki z punktu widzenia neurologicznego wynosi 10%. Po zakończonym leczeniu ortopedycznym z tego tytułu trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 35%.

Powód A. A. w wyniku wypadku drogowego z dnia 30 października 2006 r. doznał ogólnych potłuczeń i złamania paliczka środka palca V ręki prawej. Nie był hospitalizowany, nie wymagał leczenia operacyjnego. W szpitalu założono mu longetę gipsową na okres 3 tygodni. Następnie był leczony w (...) w W., gdzie usunięto powodowi longetę i zlecono rehabilitację. Leczenie zakończono w dniu 21 grudnia 2006 r. Obecnie u powoda stwierdza się wygojone złamanie paliczka środkowego palca V ręki prawej z niewielką deformacją stawu międzypaliczkowego bliższego, zgięcie i wyprost jest prawidłowy.

Ból i cierpienie fizyczne było największe przez 2-3 dni od urazu i stopniowo zmniejszało się wraz z postępem leczenia. W przyszłości u powoda w wyniku przebytego urazu nie wystąpią żadne dolegliwości bólowe, gdyż złamanie miało charakter pozastawowy i nie spowodowało ograniczenia ruchomości palca. Niewielkie zniekształcenie palca i 1% trwały uszczerbek na zdrowiu nie skutkują dysfunkcją chwytną ręki, co oznacza iż powód jest zdolny do wykonywania pracy fizycznej i umysłowej. Powód jest leworęczny.

Powód po okresie własnego leczenia, otrzymał zwolnienie lekarskie na żonę. Następnie podjął pracę zawodową w godzinach od 6 do 14 z możliwością wcześniejszego wyjścia. Powód po wypadku wrócił do tej samej pracy co przed wypadkiem. Awansował na stanowisko kierownika magazynu.

Powód odczuwa dolegliwości bólowe palca przy zmianach pogody. Nie ma innych dolegliwości fizycznych. Ma problemy ze snem i z pamięcią. Od czasu wypadku powód stał się impulsywny, co pogorszyło relacje małżeńskie. Z tej przyczyny powodowie skorzystali z pomocy psychologa w Poradni Psychologicznej. Odbyli trzy konsultacje. Wymagali dalszej pomocy psychologicznej.

W wyniku wypadku z dnia 30 października 2006 r. powód doznał zespołu stresu pourazowego. Nie wystąpiła u powoda ostra reakcja na stres, lecz w ciągu kilku miesięcy miał objawy zaburzeń stresowych pourazowych. Wśród tych objawów występowało cierpienie psychiczne w sytuacjach przypominających o traumatycznym zdarzeniu. Typowym objawem dla tego zaburzenia są sny dotyczące wydarzenia, wywołujące lęk i przygnębienie, a także występujące w sferze emocjonalnej stany pobudzenia, przejawiające się rozdrażnieniem, wybuchowością, trudnością z koncentracją. Zaburzenie to utrzymywało się u powoda ponad 3 miesiące i zakłóciło funkcjonowanie powoda w sferze życia rodzinnego. Wystąpienie zaburzenia stresu porazowego zależało nie tylko od zadziałania urazu psychicznego, ale też od podatności osobniczej. Osobowościowe uwarunkowania, typ temperamentu czyniły powoda podatniejszym na silniejsze i dłuższe przeżywanie doznanego urazu psychicznego. Istniały wskazania do podjęcia przez niego psychoterapii.

Przy ustaleniu kwoty zadośćuczynienia dla M. A. sąd wziął pod uwagę wysokość trwałego uszczerbku na jej zdrowiu wyliczonego w toku niniejszego postępowania przez biegłych sądowych, a także to, że nie istnieje szansa na poprawę zdrowia powódki, w dalszym ciągu odczuwa ona ból, który powoduje w nieznacznym stopniu ograniczenia w normalnym codziennym funkcjonowaniu. Sąd miał na uwadze również młody wiek powódki, bowiem brak pełnej i całkowitej sprawności jest bardziej dotkliwy dla osoby młodej. Dużą krzywdą i cierpieniem psychicznym był dla powódki fakt, iż nie mogła się ona opiekować córką, która ze względu na swój wiek wymagała szczególnej bliskości z matką. Zatem wypłacona przez pozwanego powódce kwota z tytułu zadośćuczynienia, w ocenie sądu, była za niska i nie spełniała swej roli kompensacyjnej. Zdaniem Sądu dodatkowa kwota 50.000 zł wraz z już wypłaconą przez pozwanego kwotą, jest odpowiednia, uwzględniająca okoliczności wyżej wymienione.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał także na względzie pogląd, iż zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłą na skutek poważnego rozstroju zdrowia i związanego z nim trwałego kalectwa, którego wysokość w ostatecznym wyniku zależy od uznania sądu, nie może być uznane za nadmierne, nawet gdyby przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego.

Powód A. A. w wyniku wypadku komunikacyjnego nie doznał poważnych obrażeń ciała. Był ogólnie potłuczony i miał złamany paliczek środkowego palca V ręki prawej. Nie wymagał hospitalizacji i leczenia operacyjnego. Nasilone dolegliwości bólowe utrzymywały się przez 2-3 dni od wypadku, a potem stopniowo ustępowały na skutek leczenia. Powód jest leworęczny, zatem założony na prawą rękę gips nie wyłączył powoda z normalnego funkcjonowania. Powód mógł wykonywać różne czynności związane z codziennym życiem, aczkolwiek w sposób znacznie utrudniony. Leczenie ortopedyczne powoda trwało stosunkowo krótko, a złamany palec odzyskał pełną ruchomość, zgięcie i wyprost jest prawidłowe. Trwały uszczerbek na zdrowiu u powoda wynosi tylko 1% co jest wielkością nieznaczną. Nie ma on wpływu na funkcjonowanie powoda, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Może on wykonywać każdą pracę umysłową jak i fizyczną.

W wyniku wypadku powód w ciągu kilku miesięcy miał objawy zaburzeń stresowych pourazowych. Wśród tych objawów występowało cierpienie psychiczne w sytuacjach przypominających o traumatycznym zdarzeniu. Typowym objawem dla tego zaburzenia są sny dotyczące wydarzenia, wywołujące lęk i przygnębienie, a także występujące w sferze emocjonalnej stany pobudzenia, przejawiające się rozdrażnieniem, wybuchowością, trudnością z koncentracją. Zaburzenie to utrzymywało się u powoda ponad 3 miesiące i zakłóciło funkcjonowanie powoda w sferze życia rodzinnego. Wystąpienie zaburzenia stresu pourazowego zależało nie tylko od zadziałania urazu psychicznego, ale też od podatności osobniczej. Osobowościowe uwarunkowania, typ temperamentu czyniły powoda podatniejszym na silniejsze i dłuższe przeżywanie doznanego urazu psychicznego. Powód po trzech spotkaniach z psychologiem jednak nie widział potrzeby dalszego korzystania z pomocy takiego specjalisty.

Wypłacona przez pozwanego A. A. kwota 600 zł z tytułu zadośćuczynienia, w ocenie sądu, była za niska i nie spełniała swej roli kompensacyjnej. Jednakże żądanie powoda zasądzenia od pozwanego kwoty 24.400 zł, uwzględniając procent trwałego uszczerbku na zdrowiu, wygojenie się złamanego palca i odzyskanie pełnej jego ruchomości i to że na powstanie zespół stresu pourazowego miała wpływ osobowość introwertyczna powoda, z którą wiąże się zaleganie emocji i obniżenie zdolności przystosowania się do zmian i nowych sytuacji, było zbyt zawyżone do poniesionej przez powoda krzywdy. W ocenie Sądu kwota 10.000 zł spełnia swoją rolę kompensacyjną i nie jest nadmierna.

Przy ustalaniu terminu od którego biegną odsetki, Sąd uwzględnił pogląd, w świetle którego zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego przewidzianego w art. 445 k.c., ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sprawy.

Wobec tego, że pozwany został wezwany do wypłaty zadośćuczynienia już 19 stycznia 2007 r., a powodowie domagali się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 18 lutego 2007 r., to Sąd od tej właśnie daty zasądził odsetki ustawowe.

Ponadto Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości u powodów skutki wypadku z dnia 30 października 2006 r. Sąd miał na uwadze fakt, iż stan zdrowia powódki może się pogarszać, co jest związane także ze wcześniejszym procesem zwyrodnieniowym kręgosłupa lędźwiowego i lewego stawu łokciowego.

Ponadto Sąd umorzył w pkt 5 i 6 wyroku co do kwot w nich wymienionych postępowanie wobec cofnięcia częściowego pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia.

O kosztach Sąd postanowił na podstawie art. 100 k.p.c.

Od wydanego w sprawie wyroku apelację złożył pozwany.

Zaskarżył wyrok w części dotyczącej powoda A. A. w zakresie pkt 2, 4 i 8.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 § 1 k.c. polegającą na uznaniu przez Sąd Okręgowy, że łączna kwota w wysokości 10.000 zł przyznana powodowi tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wypadku z dnia 30 października 2006 r. jest sumą „odpowiednią” w znaczeniu tej normy;

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. i art. 481 § 1 k.c., wskutek ich błędnego zastosowania i w konsekwencji przyjęcie, że odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należą się powodowi od dnia 18 lutego 2007 r.;

3)  naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 189 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., polegającą na uznaniu przez Sąd Okręgowy, że powód wykazał interes prawny w domaganiu się ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość, stan zdrowia powoda uzasadnia takie ustalenie;

4)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (w szczególności opinii biegłego ortopedy traumatologa), brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Okręgowego z treścią zebranego w sprawie materiału polegające na uznaniu, iż należne powodowi zadośćuczynienie przekracza kwotę 600 zł, a jego stan zdrowia uzasadnia ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość.

Biorąc pod uwagę powyższe pozwany wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 2 i oddalenie powództwa w tym zakresie w całości,

2)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 4 i oddalenie powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość w stosunku do powoda,

3)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 8 i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu,

4)  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych

ewentualnie

wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania – przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Według pozwanego Sąd I instancji dokonał błędnej wykładni art. 445 § 1 k.c. bowiem błędnie uznał, że świadczenie w łącznej kwocie w wysokości 10.000 zł stanowi zadośćuczynienie w odpowiedniej wysokości. W jego ocenie zadośćuczynienie przyznane przez Sąd jest rażąco wygórowane. Nie powinno ono przekroczyć kwoty 600 zł, którą to kwotę pozwany wypłacił powodowi. Zadośćuczynienie powinno uwzględniać wszystkie indywidualne okoliczności, takie jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa oraz inne trwałe następstwa zdarzenia.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia w pierwszej kolejności należy określić rozmiar krzywdy, której doznał poszkodowany.

Sąd wprawdzie wskazał, iż powód:

- „nie doznał w wyniku wypadku komunikacyjnego poważnych obrażeń ciała”,

- „nie wymagał hospitalizacji i leczenia operacyjnego”,

- „nasilone dolegliwości bólowe utrzymywały się przez 2-3 dni od wypadku, a potem stopniowo ustępowały na skutek leczenia”,

-„jest leworęczny, zatem założony na prawą rękę gips nie wyłączył powoda z normalnego funkcjonowania”,

- „leczenie ortopedyczne trwało stosunkowo krótko, a złamany palec odzyskał pełną ruchomość”,

- „trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi tylko 1%, co jest wielkością nieznaczącą, nie ma on wpływu na funkcjonowanie powoda, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym”,

- „może on wykonywać każdą pracę umysłową, jak i fizyczną”,

jednakże okoliczności tych nie wziął pod uwagę przy szacowaniu wysokości zadośćuczynienia. Gdyby powyższe okoliczności zostały uwzględnione, w ocenie pozwanego nieuzasadniony byłby wniosek, że należne powodowi zadośćuczynienie powinno wynosić łącznie 10.000 zł.

Wypadek nie spowodował u powoda kalectwa, oszpecenia czy też nieodwracalnych następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, które skutkowałyby niemożnością wykonywania konkretnego zawodu, rozwijania swoich zainteresowań, posiadania dzieci bądź utratą kontaktów towarzyskich.

Sąd Okręgowy wysokość zadośćuczynienia ustalił głównie na podstawie jednego czynnika-stwierdzenia u powoda przez biegłego psychologa zespołu stresu pourazowego. Sam powód przyznał, że do poradni psychologicznej wraz z żoną zgłosił się ze względu na pogorszenie się ich wspólnych relacji małżeńskich. W ocenie powoda przyczyną dłuższego powrotu powoda do zdrowia była jego rezygnacja z podjęcia psychoterapii po wypadku. Tak więc sam powód przyczynił się do zaistnienia i rozmiaru negatywnych skutków.

Biegły psycholog ustalił, że zaburzenie stresowe pourazowe utrzymywało się u powoda przez okres 3 miesięcy. Trwało zatem krócej o połowę od przewidywanej średniej ustalonej według wskazówek Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (...). Co więcej, biegły psycholog stwierdziła, że na wystąpienie tego zaburzenia miał wpływ typ osobowości powoda.

W ocenie apelującego Sąd Okręgowy naruszył również przepisy prawa materialnego zasądzając odsetki od dnia 18 lutego 2007 r.

Z orzecznictwa sądowego wynika, że „Odszkodowanie należne tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z datą wyrokowania. Zatem, dopiero od daty wydania wyroku zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie należnej kwoty. Od tej daty należą się uprawnionemu odsetki ustawowe.” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 marca 1998r., sygn. II CKN 650/07).

Zasądzenie odsetek za okres poprzedzający wyrok prowadziłoby do podwójnego odszkodowania co byłoby niedopuszczalne (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 r., sygn. akt I CKN 361/97).

W kwestii ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość, w ocenie pozwanej, Sąd I instancji naruszył art. 189 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powód wykazał interes prawny w domaganiu się ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość.

Pozwany podkreślił, iż w odniesieniu do powoda brak jest podstaw do ustalenia odpowiedzialności na przyszłość. Biegły sądowy ortopeda traumatolog w swojej opinii stwierdził kategorycznie, iż „w przyszłości w wyniku przebytego urazu nie wystąpią żadne dolegliwości bólowe.”

W przedmiotowej sprawie, pomimo wynikającej z art. 6 k.c. ogólnej reguły rozkładu ciężaru dowodu, powód nie wykazał stosownymi dowodami, żadnych z okoliczności, które mogłyby uzasadniać ustalenie odpowiedzialności na przyszłość.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest uzasadniona o tyle, o ile zmierza do zmiany pkt 2, 4 i 8 zaskarżonego wyroku, z tym, że w odniesieniu do zasądzonego zadośćuczynienia na rzecz A. A. zasadne było jego obniżenie z kwoty 9400 zł do kwoty 4000 zł, a nie oddalenie w tym zakresie powództwa.

Łącznie z zasądzoną z tego tytułu przez Sąd Okręgowy kwotą zadośćuczynienie to wyniosło 10.000 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego było zbyt wygórowane w stosunku ustaleń stanu faktycznego dotyczących powoda.

Sąd Okręgowy skoncentrował swoje rozważania na stwierdzonym u powoda przez biegłego psychologa zespole stresu pourazowego i jego wpływu na życie powoda. Zaburzenie stresowe utrzymywało się przez 3 miesiące i zdaniem pozwanego trwało o połowę krócej od przewidywanej średniej dla tego rodzaju dysfunkcji organizmu ustalonej według przywołanych w apelacji wskazówek Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (...), co do której to okoliczności powód nie zajął stanowiska. Istotne jest również, że powód po wypadku po trzech wizytach w poradni psychologicznej zrezygnował z dalszej wymaganej psychoterapii. Występujący u powoda zespół stresu pourazowego nie był więc długotrwały i na tyle dotkliwy, że zrezygnował on z psychoterapii już po trzech wizytach u psychologa – mimo stwierdzonego u niego introwertycznego typu osobowości, z którą wiąże się zaleganie emocji i słabsze możliwości przystosowania do rzeczywistości.

W związku z tym należało uznać, że powód z własnej woli nie wykorzystał w pełni dostępnych środków w celu zmniejszenia rozmiaru negatywnych skutków wypadku w zakresie własnego zdrowia psychicznego. Podane okoliczności faktyczne nie zostały wystarczająco wzięte pod uwagę przy ustaleniu odszkodowania.

Sąd Okręgowy nie wziął też pod rozwagę jaki wpływ na wysokość zadośćuczynienia powinny mieć ustalenia w świetle których powód nie doznał w wyniku wypadku poważnych obrażeń ciała, nie wymagał hospitalizacji i leczenia operacyjnego, jest leworęczny, zatem założony na prawą rękę gips nie wyłączał powoda z normalnego funkcjonowania, leczenie ortopedyczne trwało krótko, a złamany palec odzyskał pełną ruchomość. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi tylko 1%, co jest wielkością nieznaczną i nie ma on wpływu na funkcjonowanie powoda, który może wykonywać każdą pracę umysłową i fizyczną.

W świetle powyższego zasadne okazały się zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji przy wyrokowaniu przepisu art. 445 § 1 k.c. oraz art. 233 § 1 k.c. w sposób podany w apelacji.

W tej sytuacji w ocenie Sądu Apelacyjnego adekwatne do istniejącego w sprawie stanu rzeczy odnośnie do żądania przez A. A. zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. było przyznanie mu od pozwanego świadczenia w kwocie 4000 zł. Po dodaniu kwoty 600 zł wypłaconej przez pozwanego przed wniesieniem sprawy do Sądu wysokość tego świadczenia wynosi 4600 zł do czego dochodzi niebagatelna kwota ustawowych odsetek od kwoty 4000 zł liczonych od dnia 18 lutego 2007 r. do dnia zapłaty. W zakresie roszczenia o odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny w pełni przychylił się do stanowiska prezentowanego w zaskarżonym wyroku. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego zostało bowiem przekształcone zgodnie z art. 455 k.c. z bezterminowego na terminowe w wezwaniu do zapłaty z dnia 19 stycznia 2007 r. Zatem powód domagając się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 18 lutego 2007 r. był do tego uprawniony, gdyż pozwany w tej dacie znajdował się już w opóźnieniu w zapłacie zadośćuczynienia, za co przysługiwały powodowi odsetki z art. 481 § 1 k.c.

Przechodząc do oceny rozstrzygnięcia z pkt 4 zaskarżonego wyroku w części dotyczącej powoda należało stwierdzić, że nie było podstaw faktycznych do ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które mogą ujawnić się u A. A. w przyszłości. Słuszne wskazano w apelacji, że urazy powoda nie były poważne ani groźne dla życia, zostały prawidłowo zdiagnozowane i leczone. W tej kwestii wypowiedział się biegły ortopeda traumatolog. W świetle jego opinii „w przyszłości w wyniku przebytego urazu nie wystąpią żadne dolegliwości bólowe, gdyż złamanie miało charakter pozastawowy i nie spowodowało nieruchomości palca”.

Powód nie przedstawił jakiegokolwiek dowodu dla wykazania okoliczności, które mogłyby uzasadniać ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, które to roszczenie pod rządem art. 442 1§ 3 k.c. znajduje podstawę prawną w art. 189 k.p.c.

W związku z tym nie wykazał interesu prawnego w domaganiu się takiego ustalenia. W konsekwencji Sąd Okręgowy ustalając tę odpowiedzialność naruszył art. 189 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. dokonując ich błędnej wykładni w wyniku uznania, że powód wykazał interes prawny w tym zakresie.

Na marginesie trzeba zauważyć, iż przepis art. 442 1§ 3 k.c. w brzmieniu: w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie roszczenia o naprawienie szkody (wyrządzonej czynem niedozwolonym) nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, daje A. A. możliwość żądania od pozwanego naprawienia szkody na osobie, która wskutek wypadku z dnia 30 października 2006 r. może ujawnić się w przyszłości.

Jeśli chodzi o zaskarżony w apelacji pkt 8 wyroku Sądu I instancji, to przesądzono w nim jedynie o kosztach sądowych. O kosztach zastępstwa procesowego stron orzeczono oddzielnie w pkt 10 wyroku, który nie został objęty apelacją pozwanego. W związku z tym, że pozwany uległ tylko co nieznacznej części swoich żądań w stosunku do powoda ponieważ ostatecznie zostały one uwzględnione w 83%, sąd na podstawie art. 100 zd. drugie k.p.c. postanowił obciążyć kosztami sądowymi za I instancję wyłącznie powoda, który je poniósł. Skutkowało to zmianą zaskarżonego wyroku przez uchylenie jego pkt 8.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt II oraz na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części.

W pkt IV swojego wyroku Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo wziąwszy pod uwagę, że w tym postępowaniu pozwany wygrał sprawę w 58%, a powód w 42%.

Sprostowanie komparycji wyroku Sądu Okręgowego dokonane na podstawie art. 350 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. spowodowane było niepełnym oznaczeniem przedmiotu sporu, w którego zakres wchodziło również ustalenie odpowiedzialności majątkowej pozwanego na przyszłość.

Treść sprostowania określa pkt I wyroku Sądu Apelacyjnego.