Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ga 202/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, X Wydział Gospodarczy

w składzie

Przewodniczący Sędzia SO Leszek Guza

Sędzia SO Katarzyna Żymełka

Sędzia SO Barbara Przybyła (spr.)

Protokolant Marta Strzała

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2014 roku w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa: J. G.

przeciwko: Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 19 marca 2014 roku

sygn. akt VII GC 1326/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.403,50 ( jeden tysiąc czterysta trzy 50/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 września 2011r oraz kwotę 71,00 (siedemdziesiąt jeden) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 64,00 (sześćdziesiąt cztery) zł tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu odwoławczym.

SSO Barbara Przybyła SSO Leszek Guza SSO Katarzyna Żymełka

Sygn. X Ga 202/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 lipca 2013 roku powódka J. G. wniosła o zasądzenie od pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 1.403,50 zł z ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pracownika powódki, który spowodował kolizję drogową, oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 9 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 140,35 zł z ustawowymi odsetkami, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo, zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 602,24 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że sprawcę kolizji drogowej łączyła z pozwaną umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Powódce, jako właścicielce uszkodzonego auta, przysługiwało roszczenie odszkodowawcze wobec pozwanej. Uszkodzenia uniemożliwiały eksploatację pojazdu. Pozwana wypłaciła powódce kwotę 1.543,85 zł tytułem utraconego zarobku, a powódka żądała wypłacenia dalszej kwoty 1.403,50 zł. Pojazd był naprawiany w warsztacie przez 21 dni. Maksymalny czas naprawy tego pojazdu w związku ze szkodą wynosi 12 dni.

Sąd Rejonowy uznał, że podstawą odpowiedzialności pozwanej jest art. 822 k.c., natomiast zakres odpowiedzialności wyznaczają przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz art. 361 § 2 k.c. Pozwana nie kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności, ani wskazanej przez powódkę stawki dziennej utraconego zarobku, a jedynie okres niezbędny do dokonania naprawy. Biegły ocenił konieczny czas naprawy na 12 dni, uwzględniając zarówno uzasadniony technologicznie czas naprawy, jak i czas sprowadzenia części zastępczych. Niezależnie od faktycznego okresu naprawy, Sąd winien był przyjąć odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie naturalnego związku przyczynowego, czyli naturalnego czasu naprawy pojazdu danej marki w określonych okolicznościach. Pozwana nie może ponieść odpowiedzialności za brak rozeznania powódki na rynku usług i zły dobór warsztatu. W konsekwencji Sąd zasądził odszkodowanie za 1 dzień roboczy (w kwocie 140,35 zł), jako że przed procesem pozwana wypłaciła już odszkodowanie za 11 dni roboczych.

Powódka w apelacji zaskarżyła powyższy wyrok w części oddalającej powództwo i zasądzającej koszty procesu, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie ze zgromadzonego materiału dowodowego wniosków sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a nadto sprzeczność ustaleń faktycznych sądu z treścią zebranego materiału dowodowego, polegającą na błędnym założeniu, że konieczny czas naprawy przedmiotowego pojazdu wyniósł 12, a nie 21 dni, co miało miejsce w rzeczywistości.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu, argumentując, że rzetelna i wiarygodna opinia biegłego uwzględniała indywidualne okoliczności sprawy, a powódka nie zakwestionowała skutecznie płynących z niej wniosków.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację należało uznać za uzasadnioną.

W sprawie zasadny okazał się być zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić należy, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem i jednocześnie uprawnieniem sądu orzekającego, rozstrzygającego kwestie sporne w warunkach niezawisłości i na podstawie całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Samo przekonanie strony o innej niż przyjął to Sąd I instancji wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie nie jest wystarczające do uznania, iż Sąd naruszył wyrażoną w art. 233 k.p.c. zasadę swobodnej oceny dowodów. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Należy przyznać rację stronie powodowej, że Sąd Rejonowy niezasadnie przyjął, iż maksymalny czas naprawy pojazdu powódki w okolicznościach niniejszej sprawy to 12 dni, a w konsekwencji brak jest normalnego związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem komunikacyjnym a utratą zarobków przez okres 21 dni.

Dopuszczona w sprawie opinia biegłego, choć w sposób kategoryczny określa maksymalny - zdaniem biegłego - czas naprawy pojazdu, to jednak nie powinna stać się podstawą zakwestionowania stanowiska powódki. Podkreślenia wymaga, że biegły wskazał modelowy (wzorcowy) czas naprawy, przy założeniu optymalnych warunków do jej wykonania. Biegły wskazał, że z informacji uzyskanych od przedstawiciela firmy (...) w K. wynika, że maksymalny czas sprowadzenia części w zakresie uszkodzeń przedmiotowego pojazdu wynosi dwa dni robocze (k. 129). Stwierdzenie to nie może jednak wykluczać sytuacji, w której w konkretnym terminie uzyskanie potrzebnych części opóźni się i przekroczy standardowy dwudniowy okres. Świadek R. W. w swoich zeznaniach (którym – co istotne - Sąd Rejonowy nadał w całości walor wiarygodności) wyjaśnił szczegółowo, dlaczego naprawa zajęła 21 dni, a jego zeznania są zbieżne z twierdzeniami powódki (k. 108-109). Ponadto, rzeczywisty czas naprawy odbiegał tylko o 9 dni od okresu założonego przez biegłego, nie sposób więc twierdzić, że jest to różnica znacząca, wywołująca zastrzeżenia co do rzetelności naprawy.

Niezależnie od tego nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego, że powódka nie miała żadnego wpływu na czas trwania naprawy i nie można jej zarzucić - jak zrobił to Sąd I instancji – że ponosi konsekwencje złego wyboru wykonawcy. Powódka zleciła naprawdę profesjonaliście, oferującemu na rynku usługi naprawy pojazdów, a pozwany nie zgłaszał wcześniej żadnych zastrzeżeń co do tego wyboru, rozliczając się z właścicielem warsztatu za dokonaną naprawę. Powódka na bieżąco monitorowała wykonanie usługi i domagała się przyspieszenia prac, co zdaniem Sądu wyklucza możliwość przypisania jej zawinionego powiększenia szkody.

Szkoda w postaci utraconych zarobków, której naprawienia domaga się powódka, nie wykracza poza granice normalnego związku przyczynowego. Pomiędzy zdarzeniem wyrządzającym szkodę a szkodą nie jest potrzebny bezpośredni związek przyczynowy. Przepis art. 361 § 1 k.c. nie stawia takiego wymagania, mówi bowiem o normalnych, nie zaś o bezpośrednich następstwach działania lub zaniedbania, z którego wynikła szkoda. Nie wykracza zaś poza granice normalnego związku przyczynowego szkoda będąca następstwem tego, że naprawa samochodu przez warsztat, z którego usług powódka korzystała, trwała dłużej niż jest to modelowo przyjęte, wskutek braku niezbędnych części naprawczych i konieczności oczekiwania na ich sprowadzenie.

Podsumowując, roszczenie powódki zasługiwało w całości na uwzględnienie. Sama wysokość szkody za każdy dzień nie była między stronami sporna i wynosiła 140,35 zł. Mając to na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.403,50 zł (za 10 dni naprawy).

O odsetkach orzeczono po myśli art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., zasądzając je od kwoty 1.403,50 zł od dnia 23 września 2011 roku do dnia zapłaty, tj. od dnia następnego po upływie terminu wyznaczonego przez powódkę w wezwaniu do zapłaty (k. 12-13).

O kosztach procesu przed Sądem I instancji orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Pozwana przegrała proces w całości i stąd winna zwrócić powódce poniesione przez nią koszty w kwocie 71 zł tytułem opłaty od pozwu.

Analogicznie na podstawie powołanych przepisów orzeczono o kosztach postępowania odwoławczego. Powódka poniosła koszty w wysokości 64 zł tytułem opłaty od apelacji i tę kwotę Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanej.

SSO Barbara Przybyła SSO Leszek Guza SSO Katarzyna Żymełka