Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1252/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2014r.

Sąd Rejonowy w Wołominie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca: SSR Agnieszka Olszewska

Protokolant: Rafał Kawałowski

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wołominie – Sylwii Muzyczko-Wołosik

po rozpoznaniu w dniach 13.05.2014, 25.06.2014, 30.07.2014, 25.09.2014 roku

sprawy J. B., urodz. (...) w Ł., syna W. i Z., zd. K., oskarżonego o to, że w dniu 29 lipca 2012 r. około godziny 14:50, w miejscowości Ł., , pow. (...), woj. (...) na terenie stacji paliw, działając wspólnie i w porozumieniu z P. A. wziął udział w pobiciu S. K. w ten sposób, że uderzał go szklaną butelką po głowie i twarzy, zadawał uderzenia rękoma i kopał, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

a nadto sprawy P. A., urodz. (...) w W., syna W. i J., zd. W., oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 28 lipca 2012 r. w godzinach wieczornych, w miejscowości Z., gminy J., pow. (...), woj. (...) w miejscowym barze działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną wziął udział w pobiciu M. K. w ten sposób, że zadawał uderzenia niebezpiecznym narzędziem w postaci tzw. maczety powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci głębokiej rany ciętej przedramienia lewego z częściowym uszkodzeniem mięśni, stłuczenie okolicy między łopatkowej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 159 k.k.

2.  w dniu 28 lipca 2012 r. w godzinach wieczornych, w miejscowości Z., gminy J., pow. (...), woj. (...) w miejscowym barze działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną wziął udział w pobiciu D. E. w ten sposób, że zadawał uderzenia niebezpiecznym narzędziem w postaci tzw. maczety powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci głębokiej rany ciętej uda lewego z częściowym uszkodzeniem mięśnia czworogłowego, rany ciętej przedramienia lewego, rany ciętej płatowej ramienia lewego, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 159 k.k.;

3.  w dniu 29 lipca 2012 r. około godziny 14:50, w miejscowości Ł., powiatu (...), województwa (...) na terenie stacji paliw, działając wspólnie i w porozumieniu z J. B. wziął udział w pobiciu S. K. w ten sposób, że uderzał go szklaną butelką po głowie i twarzy, zadawał uderzenia rękoma i kopał, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

I.  oskarżonego J. B. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  oskarżonego P. A. uniewinnia od popełnienia czynów zarzucanych mu w punktach 1 i 2 aktu oskarżenia;

III.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu w części uniewinniającej ponosi Skarb Państwa;

IV.  w ramach czynu zarzuconego oskarżonemu P. A. w punkcie 3 aktu oskarżenia uznaje go za winnego tego, że w dniu 29 lipca 2012 r. około godziny 14:50, w miejscowości Ł., pow. (...), woj. (...) na terenie stacji paliw uderzył S. K. szklaną butelką w głowę, w okolice twarzy, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni , tj. czynu z art. 157 § 1 k.k. i za to z mocy cytowanego wyżej przepisu skazuje go i wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 69 § 1 k.k., art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego P. A. kary pozbawienia wolności na okres 3 (trzech) lat tytułem próby;

VI.  na podstawie art. 71 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu P. A. karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

VII.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. zasądza od oskarżonego P. A. na rzecz pokrzywdzonego S. K. nawiązkę w kwocie 500 (pięćset) złotych.

VIII.  zasądza od oskarżonego P. A. część kosztów sądowych w kwocie 800 (ośmiuset) złotych, zaś od pozostałych kosztów sądowych, w tym od opłaty oskarżonego zwalnia, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

P. A. został oskarżony o to, że:

1.  w dniu 28 lipca 2012 r. w godzinach wieczornych, w miejscowości Z., gminy J., pow. (...), woj. (...) w miejscowym barze działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną wziął udział w pobiciu M. K. w ten sposób, że zadawał uderzenia niebezpiecznym narzędziem w postaci tzw. maczety powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci głębokiej rany ciętej przedramienia lewego z częściowym uszkodzeniem mięśni, stłuczenie okolicy między łopatkowej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 159 k.k.

2.  w dniu 28 lipca 2012 r. w godzinach wieczornych, w miejscowości Z., gminy J., pow. (...), woj. (...) w miejscowym barze działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną wziął udział w pobiciu D. E. w ten sposób, że zadawał uderzenia niebezpiecznym narzędziem w postaci tzw. maczety powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci głębokiej rany ciętej uda lewego z częściowym uszkodzeniem mięśnia czworogłowego, rany ciętej przedramienia lewego, rany ciętej płatowej ramienia lewego, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 159 k.k.;

3.  w dniu 29 lipca 2012 r. około godziny 14:50, w miejscowości Ł., , pow. (...), woj. (...) na terenie stacji paliw, działając wspólnie i w porozumieniu z J. B. wziął udział w pobiciu S. K. w ten sposób, że uderzał go szklaną butelką po głowie i twarzy, zadawał uderzenia rękoma i kopał, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

J. B. został oskarżony o to, że w dniu 29 lipca 2012 r. około godziny 14:50, w miejscowości Ł., pow. (...), woj. (...) na terenie stacji paliw, działając wspólnie i w porozumieniu z P. A. wziął udział w pobiciu S. K. w ten sposób, że uderzał go szklaną butelką po głowie i twarzy, zadawał uderzenia rękoma i kopał, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, powodując u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

* * *

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy i ujawnionego w toku rozprawy głównej sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 lipca 2012 r. w godzinach wieczornych, pokrzywdzeni M. K. i D. E., wraz z innymi osobami przebywali i spożywali alkohol w barze w miejscowości Z., gminy J.. Ok. godz. 23:00 na teren ww. lokalu weszło dwóch nieustalonych mężczyzn, z których co najmniej jeden uzbrojony był w ostry, metalowy przedmiot, wyglądem przypominający tzw. maczetę. Osoba ta zaczęła zadawać ciosy pokrzywdzonym, celując m.in. w okolice głowy. Bezpośrednio po zdarzeniu jego sprawcy oddalili się w nieznanym kierunku, zaś pokrzywdzonym została udzielona pomoc przedmedyczna i lekarska.

W dniu 29 lipca 2012 r. pokrzywdzony S. K. przebywał na stacji paliw w miejscowości Ł.. Był on wówczas po użyciu alkoholu. Ok. godz. 14.50 na ww. stację przyszedł oskarżony P. A.. Oskarżony podszedł do pokrzywdzonego, rozmawiającego wówczas ze znanym mu osobiście pracownikiem stacji – W. K. i przy pomocy trzymanej w ręku szklanej butelki uderzył S. K. w głowę, tj. w okolice twarzy, powodując u niego obrażenia ciała w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej. Pokrzywdzony na krótki czas (do kilku minut) utracił także przytomność. Oskarżony odszedł wówczas z miejsca zdarzenia. Po kilku minutach pokrzywdzony, który odzyskał przytomność został zaprowadzony przez W. K. do łazienki i pozostawiony tam, by mógł się obmyć. Wówczas na stację ponownie przyszedł oskarżony P. A., który spytał gdzie znajduje się pokrzywdzony i po uzyskaniu odpowiedzi skierował się do ww. łazienki. Tuż za oskarżonym P. A. nadszedł oskarżony J. B. (znajomy pokrzywdzonego), który również udał się do łazienki. Po trwającym ok. dwóch minut zamieszaniu przy drzwiach łazienki obaj oskarżeni, idąc przez krótki czas obok siebie, oddalili się od niej.

Orzeczenie oparto na następujących dowodach:

IX.  wyjaśnieniach oskarżonego P. A. w części uznanych za wiarygodne k. 190-193, k. 245-246;

X.  wyjaśnieniach oskarżonego J. B. w części uznanych za wiarygodne k. 205, k. 244-245;

XI.  zeznaniach M. K. k. 74-76v., k. 255-257;

XII.  zeznaniach D. E. k. 78-79v., k. 291-292;

XIII.  zeznaniach S. K. w części uznanych za wiarygodne k. 38-41v., k. 257-259

XIV.  zeznaniach W. K. w części uznanych za wiarygodne k. 35.-36, k. 264-265;

XV.  nagrania monitoringu k. 170;

XVI.  opinia z zakresu badań zapisów wizualnych k. 129 – 165;

XVII.  opinia biegłego R. w sprawie obrażeń ciała M. K. k. 81;

XVIII.  opinia biegłego R. w sprawie obrażeń ciała S. K. k. 82;

XIX.  opinia biegłego R. w sprawie obrażeń ciała D. E. k. 83;

XX.  karta informacyjna leczenia szpitalnego M. K. k. 87-88;

XXI.  karta informacyjna leczenia szpitalnego S. K. k. 89-92;

XXII.  karta informacyjna leczenia szpitalnego D. E. k. 93-94;

XXIII.  obdukcja S. K. k. 96;

XXIV.  obdukcja D. E. k. 97;

XXV.  obdukcja M. K. k. 98;

oraz pozostałym uznanym przez Sąd za wiarygodny materiale dowodowym zgromadzonego w sprawie i ujawnionym w toku rozprawy głównej.

W czasie trwania postępowania przygotowawczego oskarżony P. A. przyznał się do tego, że w dniu 29 lipca 2012 r. uderzył pokrzywdzonego S. K. szklaną butelką w okolice twarzy. Wyjaśnił, że pokrzywdzony mógł go z kimś pomylić, ponieważ chwilę wcześniej ubliżał mu i chciał go uderzyć. Oskarżony wskazał, że działał sam oraz iż krytycznego dnia przyjechał na stację paliw celem napełnienia butli gazowej. P. A. oświadczył, że wrócił później na ww. stację, żeby zobaczyć, co stało się pokrzywdzonemu. Stwierdził, że widział jak jest on prowadzony do łazienki, a następnie obmywany przez innego mężczyznę. Wskazał, że jego zdaniem nie stało się wówczas nic poważnego, zatem odszedł z miejsca zdarzenia. Oskarżony nie przyznał się do udziału w pobiciu M. K. i D. E. w dniu 28 lipca 2012 r. Wskazał, że nie zna pokrzywdzonych, zaś krytycznego dnia nie było go na miejscu zdarzenia.

Podczas rozprawy głównej oskarżony P. A. podtrzymał wcześniejsze oświadczenia co do sprawstwa. Złożone w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnienia potwierdził i uzupełnił o informację, że uderzył pokrzywdzonego szklaną butelką, którą miał przy sobie albowiem na stacji paliw chciał kupić piwo. Ponownie wskazał, że S. K. był w stosunku do niego agresywny, dodając iż w łazience zastał pokrzywdzonego wraz z oskarżonym J. B., który przemywał mu twarz. Oskarżony P. A. oświadczył ponadto, że pokrzywdzony będąc w łazience chciał go uderzyć, z uwagi na co J. B. uspokajał go i trzymał za ręce. Dodał, że nie zna współoskarżonego, kiedyś jedynie widział go na plaży. P. A. wyjaśnił ponadto, że użytkuje telefon komórkowy, którego numer miał być wskazany S. K. jako numer kontaktowy do sprawcy pobicia w barze w miejscowości Z..

Składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym J. B. nie przyznał się do popełnienia czynu wskazanego w akcie oskarżenia. Wyjaśnił, że krytycznego dnia był pijany, nie bił S. K. ani też nie widział momentu, kiedy został on uderzony, zaś po zajściu rozmawiał z nim w łazience i pomagał mu się myć. Oskarżony wskazał, że sprawca uderzenia stał wówczas z boku łazienki, a on sam rozdzielał pokrzywdzonego i P. A. bo nie chciał, żeby się pobili. J. B. wyjaśnił, że jest kolegą pokrzywdzonego, zaś współoskarżonego nie zna, wcześniej widział go jedynie raz w nieustalonym miejscu nad rzeką L..

W toku postępowania jurysdykcyjnego oskarżony podtrzymał oświadczenie o swojej niewinności. Wskazał, że nie pamięta, jak w dniu zdarzenia znalazł się na stacji paliw, ale przyjechał do S. K., gdyż jest on jego kolegą. J. B. wyjaśnił, że słyszał, jak pokrzywdzony ubliża P. A., widział że doszło do jakiejś szarpaniny, ale nie dostrzegł momentu uderzenia. Oskarżony wskazał, że wraz z P. A. zaprowadził pokrzywdzonego do łazienki i odciągał S. K. od współoskarżonego, ponieważ pokrzywdzony zachowywał się agresywnie.

W ocenie sądu co do zasady wiarygodne są wyjaśnienia oskarżonego P. A.. Są one spójne, konsekwentne zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i jurysdykcyjnego. Korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zabezpieczonym nagraniem monitoringu stacji benzynowej, jak również z wyjaśnieniami oskarżonego J. B., a także w istotnej części z zeznaniami pracownika ww. stacji, W. K.. Zdaniem sądu oskarżony przyznał się do zarzuconego mu czynu, ponieważ w rzeczywistości go popełnił. Wskazują na to wspomniane wyżej dowody (o czym jednak niżej). Zważyć należy także, że oskarżony nie miał interesu w składaniu obciążających go, fałszywych wyjaśnień.

Sąd zauważył, że oskarżony P. A. oświadczył, iż pokrzywdzonego S. K. zastał w łazience, gdy był on obmywany przez J. B.. Zważyć należy, iż jak wynika z nagrania monitoringu stacji paliw, oskarżony J. B. przyszedł do łazienki chwilę po P. A., nie mógł zatem być tam przed nim i obmywać twarzy S. K.. Z tego też powodu sąd określił wyjaśnienia oskarżonego mianem wiarygodnych „co do zasady”, uznając jednakże, iż nie jest to okoliczność pozwalająca na zakwestionowanie całości wyjaśnień oskarżonego. Zważyć trzeba, iż oskarżony został pierwszy raz przesłuchany w sprawie dopiero po upływie ponad 4 miesięcy od zdarzenia, mógł zatem nie pamiętać jego szczegółów.

Podobnie należało ocenić wyjaśnienia oskarżonego J. B.. Wypowiedzi oskarżonego są logiczne, nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, w znacznym stopniu korespondują z pozostałym, zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Wskazać jednak należy, iż w świetle zasad prawidłowego rozumowania mało prawdopodobnym jest, by J. B. przyjechał do pokrzywdzonego S. K. na stację paliw, nie mógł mieć bowiem pewności, że właśnie tam go zastanie. Podobnie oskarżony nie mógł, wraz z P. A., zaprowadzić pokrzywdzonego do łazienki, dotarł do niej bowiem dopiero po współoskarżonym. Zważyć trzeba jednak, że oskarżony sam wskazał, iż w krytycznym dniu był pijany i nie wie, jak znalazł się na stacji, co w istotny sposób wpłynąć mogło na pamięć co do pozostałych szczegółów zdarzenia, będącego przedmiotem niniejszej sprawy.

Reasumując powyższe, sąd uznał wyjaśnienia obydwu oskarżonych za wiarygodne w części dotyczącej najistotniejszych okoliczności zdarzenia, które miało miejsce w dniu 29 lipca 2012r. Zauważyć należy, iż wyżej podniesione nieścisłości odnoszą się do szczegółów zajścia, nie dotyczą zaś jego istoty, tzn. faktu, iż oskarżony P. A. uderzył pokrzywdzonego szklaną butelką, jak również tego, że pokrzywdzony nie był bity w łazience. Sąd zauważył, iż oskarżeni mają oczywisty interes procesowy w wyjaśnianiu, że S. K. nie został ponownie uderzony, gdy obmywał się w łazience na stacji paliw. Brak jednakże jakiegokolwiek wiarygodnego dowodu, pozwalającego jednoznacznie zakwestionować całość przedmiotowych wyjaśnień, w szczególności w obliczu tego, że w toku trwania przewodu sądowego) potwierdził je również pokrzywdzony (o czym jednak niżej).

Analizując zeznania pokrzywdzonego S. K. sąd doszedł do przekonania, że również jego wypowiedzi jedynie w części polegają na prawdzie. Świadek szczegółowo i zgodnie ze swoją wiedzą opisał przebieg dnia 28 lipca 2012 r., kiedy miała miejsce napaść w barze w Z.. Świadek wskazał również, iż od osoby, której personaliów nie chciał ujawnić, uzyskał numer telefonu do osoby mającej być jednym z napastników (numeru tego, jak zaznaczono wcześniej, używa oskarżony P. A.).

Bezsprzecznym jest, że pokrzywdzony dnia 29 lipca 2012 r. został uderzony butelką na stacji paliw. Potwierdzają to zeznania świadka W. K. oraz zapis monitoringu, w jaki wyposażona jest stacja paliw, będąca miejscem popełnienia przestępstwa. Wskazać należy, iż także oskarżony P. A. nie kwestionował zaistnienia zdarzenia, przyznając się nadto do jego popełnienia. W pozostałym zakresie do zeznań złożonych przez świadka na okoliczność krytycznego zajścia należało podejść z ostrożnością, ponieważ były one niespójne, rozbieżne w toku postępowania przygotowawczego i jurysdykcyjnego. Składając zeznania w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony zeznał bowiem, że był bity również w łazience (a w zasadzie wskazywał, że było to obok łazienki) na stacji paliw. W czasie trwania rozprawy głównej zaprzeczył jednak swoim wcześniejszym wypowiedziom oświadczając, iż został uderzony tylko raz i był tego całkowicie pewien. Z kolei w trakcie postępowania przygotowawczego twierdził, że po tym jak został uderzony butelką w głowę po raz pierwszy stracił przytomność, a kiedy ją odzyskał w dalszym ciągu był bity przez tego mężczyznę po twarzy i głowie butelką. Był przy tym pewien, że obecny wówczas J. B. nie uczestniczył w przedmiotowym zajściu, nie bił go. Tłumacząc powyższe rozbieżności wskazał, że jego wypowiedzi musiały zostać błędnie zaprotokołowane, zaś on sam niego przeczytał protokołu przesłuchania z uwagi na złe ogólne samopoczucie. Nie sposób jednak pominąć, że relacja świadka dotycząca zdarzeń mających miejsce zanim otrzymał pierwszy cios butelką jest dość szczegółowa. Z kolei później szczegółów tych brakuje. Być może spowodowane to jest chwilowym zamroczeniem po otrzymaniu silnego ciosu w głowę. Nie sposób jednak pominąć, że na rozprawie pokrzywdzony opisuje to zajście z dużo większą dokładnością. Zrozumiałe jest, że może to być wynikiem rozmów z innymi osobami i uzupełnienia luk pamięciowych informacjami od nich uzyskanymi. Okoliczność ta z pewnością nie wzmacnia wiarygodności pokrzywdzonego S. K.. Nie bez znaczenie jest tu też fakt, że podczas składania zeznań w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony obwiniał P. A. o spowodowanie uszkodzeń ciała u M. K. i D. E., zaś w trakcie zajścia był pod wpływem alkoholu. Co więcej, nie wiadomo jak znaczny był to stopień upojenia alkoholowego i w jakim stopniu wpłynął na zdolność świadka do zapamiętywania i odtwarzania zapamiętanych spostrzeżeń. Rzeczą oczywista jest bowiem, że osoba pod wpływem alkoholu, bądź w stanie nietrzeźwości inaczej postrzega pewne rzeczy, a potem w różny sposób i z różną szczegółowością je opisuje. Zważyć należy jednak, iż ww. zakresie zeznania pokrzywdzonego nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych czynionych w niniejszej sprawie.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka W. K. w części, w jakiej wskazał on, że pokrzywdzony S. K. został uderzony butelką na stacji paliw. W pozostałym zakresie wypowiedziom świadka należało odmówić waloru wiarygodności, są one bowiem niespójne i wewnętrznie sprzeczne. W toku postępowania przygotowawczego świadek zeznał, że po ataku na pokrzywdzonego na stacji paliw oskarżony P. A. wrócił z drugim mężczyzną, wskazując iż przyszli oni razem. Świadek powiedział również, iż obaj mężczyźni udali się do łazienki, gdzie przebywał S. K. (do której to łazienki razem weszli). Podczas rozprawy głównej świadek zeznał natomiast, iż nie widział w łazience nikogo, poza pokrzywdzonym, by chwilę później powiedzieć, że „potem przyszło dwóch i weszli za nim do łazienki” (k. 265). W toku tego samego zeznania W. K. oświadczył jednak, że z tego co pamięta jeden mężczyzna przyszedł sam, nie wie też, czy obaj oskarżeni się znali, nie pamięta, czy obaj do niego podchodzili i czy byli wówczas razem. Wobec powyższych rozbieżności zeznania świadka dotyczące szczegółowych okoliczności zdarzenia uznać należało za pozbawione waloru wiarygodności, stwierdzając, iż jako takie nie mogą one – we wskazanym zakresie – stanowić dowodu winy któregokolwiek z oskarżonych.

Zdaniem sądu zeznania pokrzywdzonych M. K. i D. E. w całości polegają na prawdzie. Pokrzywdzeni w sposób zgodny opisują wydarzenia, jakie w godzinach wieczornych dnia 28 lipca 2012 r. miały miejsce w barze w Z.. Wszelkie rozbieżności w wypowiedziach wskazanych osób są nieznaczne i w ocenie sądu spowodowane upływem czasu, jak również faktem, iż obaj ww. świadkowie bezpośrednio przed zdarzeniem spożywali alkohol. Zeznania M. K. i D. E. korespondują ze sobą, wzajemnie się uzupełniając, znajdują również potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Wskazać należy jednak, iż pokrzywdzeni nie przyjrzeli się napastnikom i, jak wskazali, nie byliby w stanie rozpoznać żadnego z nich.

W toku postępowania przesłuchano również innych świadków, obecnych w momencie napaści w barze w Z., tj. A. B., E. B., T. B. (świadek ten przyszedł do baru dopiero po zdarzeniu, w związku z powyższym widział jedynie jego skutki), E. M., A. Z. i J. K. (1). Zeznania ww. osób zasługują na wiarę, nie przyczyniły się jednak do dokonania istotnych dla niniejszego postępowania ustaleń. Żaden ze świadków nie był w stanie rozpoznać i wskazać sprawców popełnionego przestępstwa. Sąd zwrócił uwagę, że świadek E. M. zeznała, iż podała S. K. numer telefonu komórkowego P. A.. Świadek wskazała jednak, iż ww. numer telefonu do oskarżonego podała jedynie jako kontakt do osoby, która może mieć jakieś informacje na temat zdarzenia, nie wskazywała zaś na niego jako jego sprawcę.

W toku postępowania sąd posiłkował się pisemnymi opiniami biegłego z zakresu chirurgii ogólnej, odnoszącą się do obrażeń ciała pokrzywdzonych M. K. (k. 81), D. E. (k. 83) oraz S. K. (k. 82). W ocenie sądu ww. opinie są rzetelne, w sposób jasny odpowiadają na postawione biegłemu pytania. Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności, pozwalających na ich zakwestionowanie.

Również opinia biegłego z zakresu badań zapisów wizualnych jest w przekonaniu sądu wiarygodna i pełna. (k. 131-165). Biegły w sposób rzetelny i jasny odpowiedział na postawione mu pytania, jest on ponadto osobą kompetentną, dysponującą wymaganą wiedzą specjalną.

Walor wiarygodności sąd przyznał też dowodom z dokumentów zgromadzonych i ujawnionych w toku rozprawy głównej. Sąd nie dopatrzył się również żadnych okoliczności, dla których można byłoby zakwestionować inne dokumenty zgromadzone w toku niniejszej sprawy. Wskazać należy, iż dokumentów tych nie kwestionowała żadna ze stron postępowania.

Oceniając w powyższy sposób zgromadzony w sprawie i ujawniony w toku rozprawy głównej materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony P. A. dopuścił się czynu z art. 157 § 1 k.k. Ww. przestępstwo popełnia ten, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia inny, niż określony w art. 156 § 1 k.k. (ciężki uszczerbek na zdrowiu) trwający dłużej, niż 7 dni.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie niezbicie wynika, że oskarżony P. A. uderzył pokrzywdzonego S. K. szklaną butelką w okolice twarzy. Czyn ten został nagrany przy pomocy kamery monitoringu, zaś sam oskarżony przyznał się do jego popełnienia. Ww. uderzenie było bardzo silne, w jego wyniku pokrzywdzony upadł na ziemię, tracąc przytomność. Bezpośrednim skutkiem dokonanego przez oskarżonego czynu były obrażenia ciała pokrzywdzonego S. K. w postaci rozległej rany szarpanej wargi górnej penetrującej do przedsionka jamy ustnej, złamanie korony zębów 2 i 3 dolnych po stronie lewej, złamanie ściany przedniej oraz przyśrodkowej zatoki szczękowej lewej, co spowodowało u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni (co wynika z ustaleń sądu poczynionych w oparciu o wiarygodną opinię biegłego).

W wyniku analizy ww. materiału dowodowego sąd doszedł do przekonania, że ponad zadanie ciosu butelką, oskarżonemu P. A. nie można przypisać uderzania pokrzywdzonego S. K. rękoma oraz kopania go. Zarzut ten nie znalazł bowiem potwierdzenia zarówno w zabezpieczonym nagraniu monitoringu z miejsca zdarzenia, jak również w wiarygodnych zeznaniach świadków. Na ww. nagraniu rzeczywiście widać zamieszanie w okolicach drzwi łazienki, jednakże może znaleźć ono wytłumaczenie w wyjaśnieniach obydwu oskarżonych. Również zeznania S. K. nie mogą przesądzać o winie oskarżonego w tym zakresie. Fakt, iż pokrzywdzony zeznał odmiennie w toku trwania rozprawy głównej powoduje uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistego przebiegu wydarzeń, w szczególności w obliczu faktu, iż podczas składania zeznań w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony obwiniał P. A. o spowodowanie uszkodzeń ciała u M. K. i D. E., zaś w trakcie zajścia był pod wpływem alkoholu. Co więcej, nie wiadomo jak znaczny był to stopień upojenia alkoholowego i w jakim stopniu wpłynął na zdolność świadka do zapamiętywania i odtwarzania zapamiętanych spostrzeżeń. Rzeczą oczywista jest bowiem, że osoba pod wpływem alkoholu, bądź w stanie nietrzeźwości inaczej postrzega pewne rzeczy, a potem w różny sposób i z różną szczegółowością je opisuje. Również świadek W. K. nie potrafił wskazać, czy po wyjściu z łazienki na ciele pokrzywdzonego pojawiły się jakiekolwiek inne obrażenia, niż te, które spowodowane zostały uderzeniem butelką i upadkiem na ziemię. Zgodnie z zasadą in dubio pro reo , wyrażoną w art. 5 § 2 k.p.k. wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości sąd zobowiązany jest rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie.

Oskarżonemu P. A. nie można przypisać także udziału w pobiciu M. K. i D. E., jakie miało miejsce 28 lipca 2012 r. w barze w Z., tj. czynów zarzucanych mu w punktach 1 i 2 aktu oskarżenia. Zważyć należy na brak jakiegokolwiek dowodu na to, iż oskarżony w ogóle znajdował się na miejscu przestępstwa. Nie został on bowiem rozpoznany przez żadnego ze świadków zdarzenia, w tym przez pokrzywdzonych. Dowodu winy P. A. nie może stanowić fakt, iż S. K. uzyskał numer jego telefonu ze wskazaniem, iż osoba, która się nim posługuje jest sprawcą przestępstwa. Oczywistym jest bowiem, że dowód taki w najmniejszym nawet stopniu nie rozwiewa wątpliwości co do sprawstwa czynu zabronionego, w szczególności zważywszy na fakt, iż świadek odmówił wskazania źródła takiej informacji.

Z oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika również niezbicie, iż także J. B. nie można przypisać zarzucanego mu czynu, tj. udziału w pobiciu S. K. wspólnie i w porozumieniu z P. A.. Zarzut ten nie znajduje bowiem potwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonego, który w postępowaniu przygotowawczym wskazał jedynie, iż J. B. był obok i nie uczestniczył w zajściu, nie bił go. Podobnie W. K. nie potrafił w sposób jednoznaczny i pewny określić, czy oskarżeni przyszli na stację razem, czy też przypadkowo zjawili się na niej w podobnym czasie. Także analiza materiałów z monitoringu, zainstalowanego na miejscu zdarzenia, wskazuje jednoznacznie, iż w momencie zadania ciosu butelką, jak też w chwilach bezpośrednio poprzedzających i następujących po tym zdarzeniu J. B. nie znajdował się w bliskiej odległości od P. A., nadchodząc dopiero po jego oddaleniu się z miejsca przestępstwa. Do łazienki, w której przebywał pokrzywdzony, obydwaj oskarżeni również nie udali się razem, lecz w niewielkim odstępie czasowym, pozostając od siebie w odległości co najmniej kilku metrów. W chwili zamieszania przy samej łazience, zarejestrowane zachowanie J. B. nie wskazuje jednoznacznie, by bił on pokrzywdzonego – przeciwnie, oskarżony zdaje się przyjmować postawę jakby faktycznie, zgodnie ze swoimi wyjaśnieniami, próbował oddzielić S. K. od P. A.. Reasumując brak jest dowodów na to, by między oskarżonymi istniało jakiekolwiek, choćby niewypowiedziane i chwilowe tylko porozumienie co do popełnienia czynu zabronionego. Co więcej brak również dowodów na to, iż rzeczywiście działali oni wspólnie oraz by J. B. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu zabronionego.

W obliczu powyższego również P. A. nie można było uznać za winnego udziału w pobiciu J. K. (2). Zgodnie ze stanowiskiem doktryny (por. m.in. M. Budyn-Kulik, Komentarz do art. 158 k.k., w: Kodeks Karny, komentarz, red. M. Mozgawa, Lex 2013 oraz A. Zoll, Komentarz do art. 158 k.k., w: Kodeks Karny, część szczególna, red. A. Zoll, Zakamycze 2006, t. 2) oraz judykatury (por. m.in. Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dn. 12 grudnia 2012 r., sygn. akt II AKa 362/12) przez pobicie rozumieć należy czynną napaść przynajmniej dwóch osób na jedną osobę z wyraźnym rozróżnieniem na atakujących oraz broniącego się. W niniejszej sprawie dokonanie ataku na pokrzywdzonego przypisać można było jedynie oskarżonemu P. A., oskarżony J. B. w ogóle nie był bowiem stroną zdarzenia, nie uczestnicząc w nim nawet w bierny sposób.

Wymierzając oskarżonemu P. A. karę za przypisane mu przestępstwo sąd wziął pod uwagę wszelkie okoliczności ujawnione w sprawie oraz miał na uwadze dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 k.k.

Za okoliczność obciążającą P. A. sąd uznał znaczny stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, przejawiający się w postaci zamiaru, z jakim oskarżony działał oraz w rodzaju naruszonego przez niego dobra chronionego prawem. Opisane powyżej zachowanie oskarżonego jednoznacznie wskazuje, że przypisanego mu czynu dopuścił się on działając w zamiarze bezpośrednim. Zważyć należy, że sprawca zadając pokrzywdzonemu cios szklaną butelką w głowę, w okolice twarzy, a więc w miejsce szczególnie wrażliwe na wszelkiego rodzaju uszkodzenia musiał zdawać sobie sprawę, że czyn taki doprowadzić musi do poważnych, niekorzystnych skutków dla zdrowia osoby pokrzywdzonej zamachem. Co więcej miejsce na ciele, w które oskarżony ugodził, a także znaczna siła włożona w uderzenie wskazują, bez żadnych wątpliwości, iż P. A. właśnie taki skutek chciał osiągnąć. Zważyć należy także, że oskarżony dopuścił się przestępstwa przeciwko zdrowiu człowieka, wartości podlegającej szczególnej ochronie w demokratycznym państwie prawnym, jakim jest Rzeczpospolita Polska.

Za okoliczności łagodzące względem P. A. sąd uznał jego wcześniejszą niekaralność (k. 273), a także fakt, że oskarżony przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd doszedł do przekonania, że wymierzona oskarżonemu kara 6 miesięcy pozbawienia wolności spełnia wymogi zarówno prewencji indywidualnej jak i generalnej, a także odpowiada stopniowi zawinienia i społecznej szkodliwości jego czynu.

Sąd może zawiesić wykonanie kary jedynie w sytuacji, gdy jest przekonany, że skorzystanie z takiej możliwości będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a szczególności dla zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Prognozę kryminologiczną ustala się w oparciu o postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa.

Zawieszając wobec oskarżonego P. A. wykonanie orzeczonej wobec niej kary pozbawienia wolności na okres 3 lat próby sąd doszedł do przekonania, że groźba zarządzenia wykonania tej kary spowoduje, iż oskarżony będzie respektował porządek prawny, a co za tym idzie cele kary zostaną osiągnięte. Niewątpliwie też uznać należy, że istnieje w stosunku do niego pozytywna prognoza kryminologiczna. Jak bowiem wyżej wskazano, jest on osobą dotychczas niekaraną, ponadto prowadzi ustabilizowane życie rodzinne, pracuje zawodowo. Zawieszając wykonanie kary pozbawienia wolności sąd na podstawie art. 71 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 50 stawek dziennych grzywny uznając, iż będzie ona stanowiła dla P. A. bezpośrednio odczuwalną dolegliwość, zapobiegającą powstaniu u niego poczucia bezkarności. Przy ustalaniu wysokości stawki dziennej grzywny sąd wziął pod uwagę dyrektywy wskazane w art. 33 § 3 k.k.

Sąd uznał również za słuszne zasądzić od oskarżonego, zgodnie z art. 46 § 2 k.k., nawiązkę w wysokości 500 zł na rzecz pokrzywdzonego S. K., co dodatkowo wzmocni dolegliwość orzeczonej kary.

O kosztach postępowania sąd orzekł po myśli art. 624 k.p.k. oraz 630 k.p.k., zważywszy na warunki osobiste i majątkowe oskarżonego P. A., jak również na fakt, że nie został on skazany za wszystkie zarzucane mu przestępstwa.