Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 298/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2014 roku

Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj (spr.)

SR del. Aleksandra Wójcik-Wojnowska

Protokolant:Patrycja Predko

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. M. i B. M.

przeciwko Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 5 czerwca 2014 roku, sygnatura akt X GC 1131/12

I. oddala apelację;

II. zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kwotę 90 zł (dziewięćdziesięciu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO P. Sałamaj SSO A. Budzyńska SSR del. A. Wójcik-Wojnowska

Sygn. akt VIII Ga 298/14

UZASADNIENIE

Powodowie B. M. i Ł. M. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 3.150,75 zł z ustawowymi odsetkami od 1 czerwca 2012 r. oraz kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazali, że na dochodzone niniejszym pozwem roszczenie składają się dwie niezależne od siebie należności powstałe w związku z koniecznością naprawy pojazdów uszkodzonych z udziałem sprawców ubezpieczonych u pozwanej. W dniu 2 marca 2012 r. miała miejsce kolizja z udziałem pojazdu A. M.. Dnia 21 marca 2012 r. poszkodowana zleciła powodom naprawę pojazdu zgodnie z przedstawioną przez nich kalkulacją naprawy. Strony uzgodniły, że naprawa ma zostać dokonana z zastosowaniem nowych oryginalnych części; stawkę godzinową za prace mechaniczno-blacharskie ustalono na kwotę 150 zł i 160 zł za prace lakiernicze. Koszt naprawy łącznie wyniósł 4.102,90 zł netto (5.045,57 zł brutto). Po wykonaniu naprawy powodowie zawarli z poszkodowaną umowę cesji wierzytelności, na mocy której nabyli roszczenie o odszkodowanie z tytułu naprawy pojazdu. Ostatecznie pozwana uznała swoją odpowiedzialność do kwoty 3.226,69 zł brutto, która została wypłacona (do zapłaty pozostało 1.818,89 zł). W dniu 23 sierpnia 2011 r. doszło do uszkodzenia pojazdu należącego do A. G. (1), który także zlecił naprawę uszkodzonego pojazdu powodom. Koszt naprawy wyniósł 2.971,45 zł brutto. Tu również po naprawie powodowie zawarli z poszkodowanym umowę cesji. Pozwana ostatecznie wypłaciła powodom tytułem odszkodowania 2.239,59 zł brutto (do zapłaty pozostało 731,86 zł). Ponadto powodowie dochodzili kwoty 600 zł tytułem kosztów poniesionych w związku z skorzystaniem pomocy prawnej na etapie obu postępowań likwidacyjnych, tj. po 300 zł za jedno postępowanie.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania. Pozwana przede wszystkim zakwestionowała stawki przyjęte przez powodów za roboczogodzinę wykonanej pracy uznając je za zawyżone w stosunku do średnich stawek lokalnych oraz konieczność zastosowania nowych oryginalnych części.

Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2014 r. (sygn. akt X GC 1131/12) Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanego na rzecz solidarnych powodów kwotę 1.514,25 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 r. (pkt I. sentencji), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II.) oraz ustalił, że powód ponosi koszty procesu w 51,95 %, zaś pozwany w 48,05 %, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu (pkt III.).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach.

W dniu 23 sierpnia 2011 r., na skutek kolizji uszkodzeniu uległ pojazd marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do A. G. (1). Sprawca kolizji legitymował się umową ubezpieczenia zawartą z pozwaną.

W dniu 12 marca 2012 r. poszkodowany zlecił wykonanie naprawy pojazdu powodom B. M. i Ł. M., w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej w zakresie m.in. naprawy pojazdów mechanicznych. W zleceniu wpisano stawkę za roboczogodzinę prac mechanicznych i blacharskich na poziomie 150 zł netto, zaś prac lakierniczych na kwotę 160 zł netto. Zlecający nie ustalał z powodami wysokości stawek za ww. prace. Naprawa miała się odbyć z zastosowaniem części zamiennych. Powodowie sporządzili kalkulacje naprawy nr (...), w której zastosowano wskazaną w zleceniu stawkę. Całkowity koszt naprawy – zgodnie ze sporządzoną kalkulacją – określono na 2.415,81 zł (2.971,45 zł brutto). W związku z wykonaniem usługi powodowie 22 marca 2012 r. wystawili poszkodowanemu fakturę VAT na kwotę 2.971,45 zł.

W dniu 22 marca 2012 r. powód, w imieniu własnym oraz w imieniu powódki B. M. na podstawie udzielonego upoważnienia, zawarł z poszkodowanym umowę cesji wierzytelności, powstałej z tytułu szkody zaistniałej 23 sierpnia 2011 r.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwana ostatecznie uznała za zasadną do wypłaty, tytułem odszkodowania w związku z uszkodzeniem pojazdu, kwotę 2.239,59 zł. Uzasadniając decyzję wskazała na zawyżoną wysokość przyjętych przez powodów stawek za roboczogodzinę, uznając w tym zakresie za uzasadnioną kwotę 95 zł netto.

W dniu 17 maja 2012 r. powodowie wezwali pozwaną do zapłaty pozostałej części odszkodowania w wysokości 731,86 zł brutto, powiększoną o kwotę 369 zł brutto tytułem kosztów obsługi prawnej powodów w postępowaniu likwidacyjnym. W odpowiedzi na kolejne wezwanie do zapłaty pozwana wskazała, że po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego nie znalazła podstaw do uwzględnienia roszczenia z tytułu uznania stawki 150/160 zł netto/rbg, wskazując, że przewyższa ona średnią lokalną stawkę dla warsztatów analogicznej klasy, jest także wyższa, niż stawki stosowane przez większość (...), poza najbardziej luksusowymi markami.

W dniu 2 marca 2012 r., na skutek kolizji uszkodzeniu uległ pojazd marki R. (...) o numerze rej. (...), należący do A. M.. Sprawca kolizji legitymował się umową ubezpieczenia zawartą z pozwaną.

W dniu 21 marca 2012 r. poszkodowana zleciła wykonanie naprawy uszkodzonego pojazdu powodom. W zleceniu wpisano stawkę za roboczogodzinę prac mechanicznych i blacharskich na 150 zł netto, zaś prac lakierniczych na 160 zł netto. Zlecająca nie ustalała z powodami wysokości tych stawek. Naprawa miała się odbyć z zastosowaniem części nowych oryginalnych. Powodowie w dniu przyjęcia zlecenia sporządzili kalkulacje naprawy nr (...) w której zastosowano wskazaną w zleceniu stawkę. Całkowity koszt naprawy - zgodnie z tą kalkulacją - określono na 4.102,09 zł netto (5.045,57 zł brutto).

W związku z wykonaniem usługi powodowie 4 kwietnia 2012 r. wystawili poszkodowanej fakturę VAT na kwotę 5.045,57 zł i w tym samym dniu zawarta została umowę cesji wierzytelności, powstałej z tytułu szkody z dnia 2 marca 2012 r.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwana ostatecznie uznała za zasadną do wypłaty tytułem odszkodowania w związku z uszkodzeniem pojazdu kwotę 3.226,69 zł brutto. Uzasadniając decyzję, wskazała na zawyżoną wysokość przyjętych przez powodów stawek za roboczogodzinę, uznając w tym zakresie za uzasadnioną stawkę 85 zł.

W dniu 17 maja 2012 r. powodowie wezwali pozwaną do zapłaty pozostałej części odszkodowania w wysokości 1.818,89 zł brutto, powiększoną o kwotę 369 zł brutto tytułem kosztów obsługi prawnej powodów w postępowaniu likwidacyjnym. W odpowiedzi na kolejne wezwanie do zapłaty pozwana wskazała, że po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego nie znalazła podstaw do uwzględnienia roszczenia z tytułu uznania stawki 150/160 zł netto/rbh, wskazując, że przewyższa ona średnią lokalna stawkę dla warsztatów analogicznej klasy.

Biegły sądowy W. S. wyliczył, że średnie stawki za roboczogodzinę w nieautoryzowanych warsztatach odpowiednio wyposażonych kształtowały się w S. następująco: w 2011 roku dla prac mechanicznych i blacharskich od 100 do 110 zł/rbh (średnio 105 zł/rbh), dla prac lakierniczych od 110 do 120 zł/rbh (średnio 115 zł/rbh); w 2012 roku dla prac mechanicznych i blacharskich od 110 do 120 zł/rbh (średnio 115 zł/rbh), dla prac lakierniczych 120-130 zł/rbh (średnio 125 zł/ rbh). Biegły stwierdził, że stawki na poziomie 150 i 160 zł stosowane w tym okresie są zdecydowanie wyższe od średnich stawek stosowanych w nieautoryzowanych warsztatach na lokalnym rynku, a nawet przewyższają stawki przyjęte w niektórych autoryzowanych serwisach.

Powodowie w toku postępowania likwidacyjnego zarówno w przedmiocie szkody w pojeździe A. G. (1), jak i A. M., w szczególności na etapie odwołania od decyzji pozwanej o ostatecznej wysokości należnego odszkodowania skorzystali z pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika zawodowego, którego wynagrodzenie zostało ustalone na łączną kwotę 600 zł netto (po 300 zł za usługi prawne świadczone w każdej z opisywanych spraw). Pełnomocnik 15 maja 2012 r. wystawił fakturę VAT nr (...) na umówioną kwotę, którą powodowie uregulowali. W toku postępowania likwidacyjnego powodowie odbywali spotkania z pełnomocnikiem w przedmiocie decyzji co do dalszego postępowania likwidacyjnego.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w części, wskazując, że jego podstawą prawną był art. 822 § 1 i 4 k.c.

W rozpoznawanej sprawie pozwana nie kwestionowała, iż sprawcą szkód były osoby, które były w tym czasie ubezpieczone z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, a co za tym idzie pozwana jest niewątpliwie legitymowana biernie do występowania w tym procesie. Na gruncie niniejszej sprawy niesporny był zakres uszkodzeń pojazdów oraz kwoty wypłaconego odszkodowania z tytułu poniesionych w związku z naprawą kosztów, a także czas tych napraw. Pozwana kwestionowała jedynie wysokość stawek za roboczogodzinę pracy przyjętych w rozliczeniu naprawy obu pojazdów, uznając je za znacznie zawyżone. Powodowie uzyskali uprawnienie do dochodzenia pozostałych do wypłaty części odszkodowania na podstawie skutecznie zawartych z poszkodowanymi umów cesji wierzytelności, co również nie było kwestionowane w toku postępowania.

Powodowie dla wykazania słuszności zastosowanej w sporządzonej przez siebie kalkulacji złożyli w toku postępowania szereg dokumentów prywatnych, stanowiących m.in. oświadczenia konkretnych warsztatów, co do stosowanych stawek na rynku lokalnym, czy opinię pochodząca od Akademii (...) (...).

Sąd podkreślił, że złożone przez powodów dokumenty w postaci oświadczeń o stosowanych stawkach stanowią jedynie dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., co oznacza, że dowodzą jedynie złożenia oświadczeń określonej treści przez osoby, które złożyły na nich podpisy. Odnośnie zaś złożonej przez powodów opinii sporządzonej przez Akademię (...) Ruchu Drogowego Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że stawki w niej wykazane obowiązujące w latach 2009- 2012, a stosowane w poszczególnych nieautoryzowanych warsztatach znacząco się różnią pomiędzy sobą, np. stawka stosowana w (...) dla prac lakierniczych odpowiadała kwocie 160 zł, podczas gdy np. w Autonaprawie J. B. była to kwota 100 zł, a w (...) 125 zł.

Mając na uwadze, że zarówno opinia dotycząca stawek za roboczogodzinę, stosowanych zarówno w warsztatach autoryzowanych, jak i nieautoryzowanych, jak i złożone oświadczenia poszczególnych warsztatów prezentowały inne wielkości oraz nie wskazywały stawki uśrednionej na terenie S., Sąd celem wyjaśnienia zaistniałych rozbieżności dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej W. S. na okoliczność ustalenia wysokości średnich cen stawek za prace naprawcze (odpowiednio mechaniczne, lakiernicze) stosowanych w nieautoryzowanych warsztatach naprawczych na terenie miasta S. w marcu 2012 oraz w sierpniu 2011.

W złożonej opinii biegły - w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego - ustalił, że średnie stawki za roboczogodzinę w nieautoryzowanych warsztatach odpowiednio wyposażonych kształtowały się w S. następująco: w 2011 r. dla prac mechanicznych i blacharskich stosowano stawkę na poziomie od 100 do 110 zł/rbh (średnio 105 zł/rbh), dla prac lakierniczych od 110 do 120 zł/rbh (średnio 115 zł/rbh). Następnie biegły wskazał, że w 2012 r. dla prac mechanicznych i blacharskich stosowana stawka zawierała się w przedziale od 110 do 120 zł/rbh (średnio 115 zł/rbh), zaś dla prac lakierniczych na poziomie 120-130 zł/rbh (średnio 125 zł/ rbh). Ponadto biegły stwierdził, że stawki zastosowane przez powodów w okresie, w jakim dokonywana była naprawa, na poziomie 150 zł (prace mechanicznych i blacharskich) i 160 zł (prac lakierniczych) są zdecydowanie wyższe od średnich stawek stosowanych w nieautoryzowanych warsztatach na lokalnym rynku, a nawet wyższe od niektórych stosowanych w autoryzowanych warsztatach np. O..

W ocenie Sądu Rejonowego przedstawiona przez biegłego opinia była w pełni przekonywująca. Jako rzetelna i jasna pozwoliła na dokonanie istotnych ustaleń faktycznych w sprawie. W konsekwencji, Sąd uznał za biegłym sądowym, że dla zdarzenia z dnia 23 sierpnia 2011 r. (szkoda w pojeździe A. G. (1)) należy przyjąć stawkę za prace mechaniczno-blacharskie na poziomie 105 zł za roboczogodzinę, zaś za prace lakiernicze 115 zł za roboczogodzinę. Natomiast dla zdarzenia z dnia 2 marca 2012 r. (szkoda w pojeździe A. M.) właściwa będzie stawka za prace mechaniczno-blacharskie na poziomie 115 zł za roboczogodzinę, zaś za prace lakiernicze 125 zł za roboczogodzinę.

W świetle wyżej przywołanych argumentów Sąd Rejonowy, odnośnie wysokości należnego odszkodowania z tytułu szkody w pojeździe A. G. (1), uznał, że koszt prac mechaniczno-blacharskich winien wynosić 542,43 brutto (4,2 x 105 zł netto + VAT), podczas gdy z kalkulacji powodów wynika, że koszt tego rodzaju prac wyniósł 620 zł 762,60 zł brutto (4,2 x 150 zł netto + VAT). W zakresie prac lakierniczych Sąd uznał za należne odszkodowanie w wysokości 792,12 zł brutto (5,6 x 115 zł netto + VAT), podczas gdy powodowie dochodzili kwoty 1.102,08 zł brutto (5,6 x 160 zł netto + VAT) . Mając na uwadze, że różnica pomiędzy kwotą należną z tytułu prac mechaniczno-blacharskich, a dochodzoną wynosi 220,17 zł brutto, zaś w przypadku prac lakierniczych 309,96 zł brutto, tj. w sumie 530,13 zł brutto, dochodzoną z tytułu wskazanego zdarzenia kwotę w wysokości 731,86 zł należało pomniejszyć o powstałą (nienależną) sumę w wysokości 530,13 zł brutto. Pozostała po rozliczeniu kwota w wysokości 201,71 zł podlegała zasądzeniu, jako zasadna. Co do wysokości odszkodowania należnego z tytułu uszkodzenia pojazdu należącego do A. M. Sąd Rejonowy uznał, że koszt prac mechaniczno-blacharskich winien wynosić 1.258,91 zł brutto (8,9 x 115 zł netto + VAT), podczas gdy z kalkulacji powodów wynika, że koszt tego rodzaju prac wyniósł 1.642,05 zł brutto (8,9 x 150 zł netto + VAT). W zakresie prac lakierniczych Sąd uznał za należne odszkodowanie w wysokości 1.291,50 zł brutto (8,4 x 125 zł netto + VAT), podczas gdy powodowie dochodzili kwoty 1.653,12 zł brutto (8,4 x 160 zł netto + VAT). Mając na uwadze, że różnica pomiędzy kwotą należną z tytułu prac mechaniczno-blacharskich, a dochodzoną wynosi 383,14 zł brutto, zaś w przypadku prac lakierniczych 361,62 zł brutto (tj. w sumie 744,76 zł brutto) dochodzoną z tytułu wskazanego zdarzenia kwotę w wysokości 1.818,89 zł należało pomniejszyć o powstałą (nienależną) sumę w wysokości 744,76 zł brutto. Pozostała po rozliczeniu kwota w wysokości 1.074,51 zł brutto podlegała zasądzeniu, jako zasadna.

Za słusznością przyjęcia uśrednionych stawek przemawia z jednej strony zasada, w myśl której poszkodowany winien dążyć do minimalizacji poniesionej szkody, zaś z drugiej strony utrwalony już w judykaturze pogląd, że poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania podmiotu najtańszego. Wskazać również należy, że za przyjęciem stawek obowiązujących w chwili wystąpienia szkody przemawia art. 363 § 2 k.c. Podkreślenia wymaga także, iż z zeznań poszkodowanych nie wynikało, aby doszło do ustaleń stron w zakresie przyjętych stawek za ww. prace, która to okoliczność pozostawała poza sferą zainteresowania poszkodowanych.

Rozważając zasadność żądania 600 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej przez zawodowego pełnomocnika (po 300 zł w każdej sprawie), Sąd, na podstawie dokonanych wyliczeń, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika w stosunku do udziału własnego powodów w postępowaniu likwidacyjnym, uznał, że zwrot kosztów pomocy prawnej winien zostać uwzględniony w części, tj. na poziomie około 40%, tj. co do kwoty 238 zł. W ocenie Sądu pierwszej instancji - na gruncie niniejszej sprawy - koszty te pozostają w związku przyczynowym ze szkodą, którego istnienie wymusza treść przepisu 361 k.c. Korzystanie z pomocy prawnej na etapie postępowania likwidacyjnego w wyjątkowych sytuacjach może łączyć się z zdarzeniem wywołującym szkodę. Pozwana konsekwentnie odmawiała zmiany decyzji o wysokości odszkodowania, uznając przyjęte przez siebie stawki za roboczogodzinę za właściwie, podczas gdy w toku postępowania sądowego ustalono, że przyjęte przez pozwaną stawki zostały znacznie zaniżone, w szczególności w stosunku do prac lakierniczych. Zatem Sąd Rejonowy uznał, że korzystanie z pomocy prawnej było celowe ze strony powodów, a ponadto wynikało z nienależytego działania strony pozwanej, która w sposób nieodpowiedni obliczyła wysokość odszkodowania, w konsekwencji czego powodowie ponieśli dodatkowe koszty.

W świetle wyżej przywołanych argumentów Sąd Rejonowy uznał roszczenie powodów w części, tj. co do kwoty 1.276,24 zł (201,71 zł + 1 074,51 zł) tytułem zwrotu kosztów naprawy oraz co do kwoty 238 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym – w sumie 1.514,25 zł.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 455 k.c., tj. z upływem 14 dni od dnia otrzymania wezwania do zapłaty, zaś o kosztach procesu na podstawie art. 100 i 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.

Powodowie wnieśli apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt. II. co do oddalenie powództwa w odniesieniu do kwoty 892,15 zł i żądanych od niej odsetek. Powyższemu rozstrzygnięciu zarzucili:

I. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na jego treść, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na:

1) dowolnym ustaleniu jakoby poszkodowany A. G. nie ustalił z powodami wysokości stawki za jedną roboczogodzinę w sytuacji, gdy na fakt ustalenia przez niego, tejże stawki wskazywała treść zlecenia wykonania naprawy z dnia 12.03.2012 r., które potwierdzona zostało również zeznaniami A. G. z dnia 19.04.2013 r.,

2) ustaleniu jakoby koszt naprawy pojazdu poszkodowanego A. G. ustalony został jednostronnie przez powodów, z pominięciem w tym zakresie dowodu ze zlecenia naprawy z dnia 10.03.2012 r. oraz umowy cesji wierzytelności z dnia 22.03.2012 r., z których wynikało, iż poszkodowany A. G. zobowiązał się do pokrycia kosztów naprawy w określonej wysokości (w przypadku nieuiszczenia zapłaty ze strony ubezpieczyciela) - bez należytego uzasadnienia takich ustaleń Sądu;

II. naruszenie prawa materialnego, to jest art. 361 § 1 i 2 KC poprzez:

1) wyrażenie błędnego poglądu prawnego jakoby ekonomicznie uzasadnionymi kosztami naprawy podlegającymi zwrotowi przez ubezpieczyciela z tytułu OC sprawcy kolizji były uśrednione koszty naprawy, co uzasadnione miałoby być, w ocenie Sądu, obowiązkiem minimalizowania szkody, a z drugiej brakiem obowiązku poszukiwania najtańszego usługodawcy, w sytuacji istnienia ugruntowanej interpretacji sądowej, iż ekonomicznie uzasadnionymi kosztami naprawy są koszty ustalone w oparciu o ceny stosowane przez zakład, który dokonuje naprawy, nawet gdy ceny te są wyższe od cen średnich,

2) poprzez zasądzenie na rzecz powodów kwoty jedynie 238 zł z tytułu zwrotu poniesionych przez nich kosztów pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym mimo ustalenia przez Sąd, iż szkoda powodów z tego tytułu wyniosła 600 zł, pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność wygórowania ceny z tytułu pomocy prawnej, a Sąd ustalił, iż skorzystanie przez powodów z pomocy pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym było w niniejszej sprawie uzasadnione.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów solidarnie dodatkowej kwoty 892,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1.06.2012 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu za obie instancję.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powodów nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że Sąd Rejonowy ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy z zachowaniem zasad wynikających z art. 233 k.p.c. i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Nie budzi także wątpliwości dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena materialnoprawna roszczenia powodów z tytułu kosztów naprawy samochodów R. (...) o nr. rej. (...) oraz C. (...) o nr. rej. (...) w świetle regulacji art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz zakresu obowiązku odszkodowawczego pozwanego w tym zakresie.

Zarzuty apelacji sprowadzają się do kwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Skarżący bowiem upatrują naruszenie art. 233 k.p.c. w fakcie pominięcia przez Sąd dowodów w postaci treści zlecenia wykonania naprawy z dnia 12 marca 2012 r., umowy cesji wierzytelności oraz zeznań poszkodowanego A. G..

Przed odniesieniem się do tego zarzutu wskazać należy na ogólne zasady dotyczące ustalania wartości szkody oraz wysokości odszkodowania. Nie ulega wątpliwości, że dla ustalenia odszkodowania wypłacanego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC właściwe są przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej. W ich świetle zasadą jest, że naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.). Polega ono, według wyboru poszkodowanego, albo na przywróceniu do stanu poprzedniego albo na zapłacie odpowiedniej sumy pieniężnej. Suma pieniężna z kolei winna odpowiadać wartości uszczerbku majątkowego jaki doznany został przez poszkodowanego. Tradycyjnie przyjmuje się w nauce i orzecznictwie, że uszczerbek majątkowy to różnica między hipotetycznym stanem aktywów poszkodowanego przy założeniu, że nie doszło do zdarzenia powodującego szkodę oraz stanem tych aktywów po zaistnieniu zdarzenia powodującego szkodę (zmniejszenie aktywów poszkodowanego lub zwiększenie jego pasywów).

Ustalenie wartości szkody objętej pozwem wymagało zatem dokonania oceny majątkowych skutków zdarzeń powodujących szkodę dla poszkodowanego A. G. (1), który swoje roszczenie przeniósł na powodów, oraz samych powodów, którzy poprzez zawarcie umowy przelewu skumulowali w swojej osobie rolę podmiotu usuwającego skutki naruszenia (naprawiającego szkodę) i podmiotu uprawnionego do otrzymania odszkodowania (w wyniku nabycia roszczeń przysługujących z tego tytułu poszkodowanemu). Zaakcentowania w tym kontekście wymaga, że A. G. (1) zlecając usunięcie uszkodzeń pojazdu, nie zobowiązywał się względem powodów do pokrycia kosztów naprawy pojazdu. Powodowie bowiem umówili się z poszkodowanym, że rozliczenie nastąpi w formie bezgotówkowej, tj. w zamian za naprawę pojazdu poszkodowany dokona przelewu wierzytelności przysługującej mu z tego tytułu od zakładu ubezpieczeń.

Wbrew twierdzeniom apelujących zeznania A. G. (1) nie potwierdzały wskazanych w zleceniu wykonania naprawy z dnia 12 marca 2012 r. stawek za roboczogodzinę. Świadek A. G. (1) w ogóle nie odniósł się w swoich zeznaniach do wysokości kosztów naprawy, ani czynienia w tym przedmiocie uzgodnień z powodami. Świadek ten nie potrafił wskazać czy uzgadniał z powodami stawkę za godzinę (k. 112). podając jedynie, że ,,rozliczenie miało być bezgotówkowe” (k. 111). Zeznania tego świadka nie dają więc podstaw do stwierdzenia, że powodowie zawarli z poszkodowanym umowę, na mocy której A. G. (1) zobowiązał się do zapłaty uzgodnionego wynagrodzenia. Przeciwnie, ich treść czyni trafnym stanowisko Sądu Rejonowego o tym, iż z uwagi na przyjęty system rozliczenia bezgotówkowego, pomiędzy stronami nie doszło do poczynienia ustaleń w zakresie przyjętych stawek za naprawę, która to okoliczność pozostawała poza sferą zainteresowania poszkodowanych.

Również na podstawie dokumentu zatytułowanego ,,zlecenia wykonania naprawy” z dnia 12 maja 2012 r. nie sposób przyjąć, że w majątku poszkodowanego doszło do uszczerbku (szkody) o wartości dochodzonej pozwem. Z treści tego dokumentu nie wynika bowiem jakiekolwiek zobowiązanie poszkodowanego do zapłaty za naprawę. W dokumencie tym podana jest jedynie informacja o wysokości stosowanych stawek za roboczogodzinę, nie została jednakże określona konkretna kwota wynagrodzenia za wykonaną naprawę. Stawka za roboczogodzinę stanowiła co prawda podstawę do ustalenia wynagrodzenia za realizowaną przez powodów usługę, dopiero jednak w oparciu o te stawki oraz zakres wykonanej naprawy dokonano jej kalkulacji. Z treści tego dokumentu nie wynikało, że powodom przysługuje jakiekolwiek roszczenie wobec poszkodowanego, jak również zobowiązanie A. G. (1) do zapłaty konkretnej kwoty za wykonane na jego rzecz usługi. Trudno jest także przyjąć, iż na podstawie umowy cesji wierzytelności po stronie poszkodowanego powstało ,,zobowiązanie o określonej wartości” jeżeli się zważy, że w umowie tej nie sprecyzowano nawet wysokości kosztów naprawy pojazdu.

Przyjęcie za powodami stanowiska o tym, że w majątku poszkodowanego zwiększyły się pasywa byłoby uzasadnione jedynie w razie ustalenia, że A. G. (1) zobowiązał się do pokrycia kosztów naprawy. Natomiast w realiach niniejszej sprawy, a zatem w sytuacji gdy powodowie ustalili z poszkodowanym, że nie będzie domagał się świadczenia pieniężnego, lecz odpowiednikiem jego świadczenia będzie wyłącznie przelew wierzytelności do zakładu ubezpieczeń, twierdzenie prezentowane przez skarżących co do istnienia zobowiązania poszkodowanego do uiszczenia konkretnej ceny za naprawę jest nieuprawnione.

Reasumując, stwierdzić należy, że dokumenty zaoferowane przez powodów były niewystarczające do ustalenia, że dochodzona pozwem kwota tytułem odszkodowania za naprawę samochodu C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) odpowiadała wartości rzeczywiście poniesionej przez poszkodowanego szkody.

Wobec tego, że A. G. (1) nie poniósł kosztów naprawy jedyną rozsądną miarą, jaką można stosować przy ustalaniu wysokości odszkodowania jest przyjęcie średnich stawek rynkowych obowiązujących na rynku za naprawę pojazdu. W ocenie Sądu Okręgowego słusznie zatem Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie w tym zakresie na opinii biegłego sądowego. Skarżący zresztą nie podważali wiarygodności tego dowodu, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że podstawą do ustalenia wysokości odszkodowania powinny być stawki wynikające ze zlecenia wykonania naprawy, nie zaś średnie stawki rynkowe wynikające z opinii biegłego sądowego. Jak już zaś wskazano powyżej poczynienie ustaleń odnoszących się do wysokości kosztów naprawy pojazdu w oparciu o powołane przez skarżących dowody było nieuzasadnione.

Dla wyczerpania tego wywodu wskazać należy, że powołana przez skarżących uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2003 r. (sygn. akt III CPZ 32/03), z której wynika, że koszty naprawy powinny być ustalone według stawki stosowanej przez warsztat wybrany przez poszkodowanego odnosiła się do odmiennego, aniżeli w niniejszej sprawie, stanu faktycznego. W sprawie w której wydano ww. uchwałę to poszkodowany faktycznie pokrył koszty naprawy pojazdu w wybranym przez siebie warsztacie, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Ustosunkowując się z kolei do twierdzeń apelacji co do naruszenia regulacji art. 361 § 1 i 2 k.c. wyrażającego się w zasądzeniu niepełnej wysokości kosztów pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym Sąd Okręgowy, odmiennie aniżeli Sąd Rejonowy, doszedł do wniosku, iż poniesienie przez powodów tych kosztów nie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

Wskazać należy, że skarżący w odniesieniu do zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu likwidacyjnym w sposób wybiórczy przytoczyli jednostkowe sformułowanie Sądu Najwyższego, wyrażone w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 marca 2012 r.(sygn. akt III CZP 75/2011), pomijając całą argumentacje zawartą w tej uchwale. Jak wynika bowiem z wnikliwej analizy treści tej uchwały i jej uzasadnienia skorzystanie z pomocy prawnej na etapie postępowania likwidacyjnego jedynie wyjątkowo może łączyć się ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę. W uchwale tej Sąd Najwyższy - odwołując się do poprzednich swoich orzeczeń - wskazał, ,,iż uzasadnione jest objęcie omawianych kosztów odszkodowaniem wtedy, gdy okoliczności określonej sprawy uprawniają do stwierdzenia merytorycznej lub ekonomicznej potrzeby ustanowienia pełnomocnika. Jako zdarzenia usprawiedliwiające potrzebę skorzystania z zastępstwa w postępowaniu likwidacyjnym przytaczano nieznajomość języka polskiego przez cudzoziemca, zamieszkiwanie poszkodowanego poza Polską, powodujące, że osobiste prowadzenie postępowania likwidacyjnego mogło wiązać się z wyższymi kosztami niż wydatki na pomoc specjalisty, skorzystanie z której uznawano niekiedy za realizację obowiązku zapobieżenia zwiększeniu szkody (...). Sąd Najwyższy stwierdził także że to, czy czynności likwidacyjne wymagają udziału profesjonalnego pełnomocnika zależy od wielu okoliczności, a przede wszystkim od tego, jakie szkody spowodował wypadek komunikacyjny, inny jest bowiem stopień komplikacji związanych ze zgromadzeniem dowodów, gdy doszło jedynie do uszkodzenia pojazdu, a inny gdy wypadek spowodował szkody na osobach albo nawet ich śmierć (...). Odwołanie się do kazuistyki skłania do ostrożności w formułowaniu stanowczych ocen, że w każdym wypadku skorzystanie z pomocy pełnomocnika - specjalisty pozostaje z wypadkiem w związku przyczynowym, który może być uznany za adekwatny. Samo dążenie do wygody i ujęcia obowiązków poszkodowanemu nie uzasadnia takiego związku, gdyż niedogodność stanowi dolegliwość o charakterze niemajątkowym, niepodlegającą reżimowi odszkodowawczemu. W normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego (...).”.

Przenosząc zatem powyższe poglądy na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że trudno jest uznać, iż skorzystanie przez powodów z pomocy profesjonalnego pełnomocnika było niezbędne do obrony ich praw w postępowaniu likwidacyjnym. W tym zakresie należy wziąć pod uwagę zarówno nieduży stopień skomplikowania sprawy, jak również umiejętność strony w samodzielnym podjęciu obrony swych praw. Podnieść trzeba, że pozwany w toku postępowania likwidacyjnego nie podważał samego faktu powstania szkody w pojazdach, a jedynie jej wysokość. Sama zaś okoliczność kwestionowania przez zakład ubezpieczeń wysokości szkody, jak wynika z praktyki sądowej, sprzeciwia się przypisaniu tej sprawie waloru nietuzinkowej i skomplikowanej. Nie sposób także przyjąć, że niezbędność skorzystania z usług pomocy prawnej wynikała z nieporadności powodów jeśli się zważy, że pełnomocnictwo zostało udzielone adw. P. Z. w dniu 15 maja 2012 r. (k. 11), a więc już pod dokonaniu zgłoszenia szkody oraz zawarciu przez powodów z poszkodowanymi umów cesji wierzytelności. Konkludując stwierdzić należy, że wobec zaskarżenia jedynie przez powodów wyroku Sądu pierwszej instancji w tym zakresie brak było podstaw do jego zmiany.

Odnosząc się jeszcze do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., wskazać trzeba, że zarzut ten jest bezzasadny. W orzecznictwie przyjmuje się, że wskazany wyżej przepis może stanowić skuteczną podstawę środka zaskarżenia tylko wówczas, gdyż pisemne motywy wyroku są nieczytelne i nie pozwalają na odczytanie procesu myślowego składu orzekającego i w efekcie uniemożliwiają ustalenie przyczyn, dla których sąd w określony sposób rozstrzygnął o żądaniu pozwu ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09). Taka sytuacja zaś nie zachodzi w realiach niniejszej sprawy. Uzasadnienie Sądu Rejonowego zawiera bowiem wszystkie elementy istotne dla odtworzenia procesu myślowego Sądu, który doprowadził do wydania kwestionowanego orzeczenia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, który pozwany wygrał w całości, rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na treści przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

SSO P. Sałamaj SSO A. Budzyńska SSR del. A. Wójcik-Wojnowska