Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 346/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Grażyna Artymiak (spr.)

Sędziowie: SSO Waldemar Nycz

SSR del. do SO Tomasz Mucha

Protokolant: st.sekr.sądowy Ewa Gronko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie - Mariusza Kowala

i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego P. Z.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 października 2014 r.

sprawy D. C.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego P. Z.

od wyroku Sądu Rejonowego w Dębicy

z dnia 25 lutego 2014 r., sygnatura akt II K 644/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelacje za oczywiście bezzasadne,

II.  zasądza od oskarżonego D. C. na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. Z. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z udziałem w postępowaniu odwoławczym pełnomocnika,

III.  zwalnia oskarżonego D. C. od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, a poniesionymi w tym zakresie wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ka 346/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 31 października 2014 r.

D. C. Prokurator zarzucił popełnienie czynu zabronionego określonego w art. 286 § 1 kk, polegającego według zarzutu aktu oskarżenia na tym, z w dniu 23 grudnia 2008 r. w D., woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podczas transakcji handlowej, wprowadzając w błąd pokrzywdzonego co do stanu technicznego samochodu m-ki J. (...) o nr rej. (...) zamienił w/w pojazd na samochód m-ki D. (...) o nr rej. (...) czym doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 20.000zł P. Z..

Sąd Rejonowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 25 lutego 2014 r. (sygn. akt II K 644/12) uznał oskarżonego D. C. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 kk, polegającego na tym, że oskarżony w dniu 23 grudnia 2008 r. w D., woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przy zawieraniu umowy zamiany samochodu m-ki J. (...) o nr rej. (...) na samochód m-ki D. (...) o nr rej. (...) wprowadził w błąd właściciela samochodu m-ki D. (...) P. Z., co do stanu technicznego samochodu m-ki J. (...) o nr rej. (...) w wyniku, czego doszło pomiędzy w/w do zamiany przedmiotowych samochodów, na skutek, czego P. Z. poniósł szkodę na kwotę 6.900 zł.

Za tak przypisany występek Sąd, na podstawie art. 286 § 1 kk, skazał oskarżonego D. C. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Na podstawie art. 46 § 1 kk Sąd nałożył na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz P. Z. kwoty 6.900 zł.

Tym samym wyrokiem na podstawie art. 627 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego P. Z. kwotę 3.817,00 zł tytułem zwrotu poniesionych przez niego w toku postępowania wydatków. Korzystając natomiast z dyspozycji art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił oskarżonego w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Wyrok Sądu Rejonowego został zaskarżony przez oskarżonego D. C. oraz przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego P. Z..

W apelacji od wyroku Sądu Rejonowego oskarżony D. C. zarzucił naruszenie: art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 92 kpk i art. 410 kpk poprzez dokonanie dowolnej i niewszechstronnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, na podstawie których Sąd zastosował przepisy materialne, zaś główne zarzuty dotyczą:

-

dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka M. K. (2), co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia przez Sąd, że oskarżony miał wiedzę na temat tego, że samochód marki J. był przerobiony z wersji angielskiej na wersję kontynentalną, w sytuacji gdy prawidłowa analiza zeznań tego świadka prowadzi do wniosku, że oskarżony mówił prawdę wyjaśniając, że M. K. (2) nie informował go o fakcie przełożenia kierownicy na drugą stronę, o czym świadczą jego pierwsze zeznania (kiedy jak należy przypuszczać, lepiej pamiętał całe zdarzenie), gdzie świadek zeznał, że informował oskarżonego, że auto „dostosowane jest do warunków polskich", z czego w żaden sposób nie wynikało, że informował go o fakcie przełożenia kierownicy, natomiast słuchany przed Sądem po raz drugi przez długi czas nie zeznawał, że informował oskarżonego o fakcie przełożenia kierownicy, zaś dopiero pod naciskiem pokrzywdzonego, zeznał, że informował go, że auto było przerobione z tzw. „anglika", co jest nieprawdą i zostało powiedziane wyłącznie po to, aby M. K. (2) uniknął ewentualnej odpowiedzialności za to, że nie poinformował oskarżonego o fakcie dokonywania przekładni kierownicy,

-

pominięciu opinii wydanej przez biegłego Z., przy pierwszym rozpoznaniu sprawy, gdzie biegły przyjął, że jeżeli przełożenie kierownicy zostało wykonane w sposób prawidłowy, to nie ma podstaw do stosowania korekty ujemnej przy wycenie pojazdu, tymczasem opinia biegłego D. obniża wartość pojazdu marki J. o 20% z uwagi na fakt, że była przełożona kierownica, co obniża jego wartość o blisko 5 000,00 zł, a to z kolei wpływa na wysokość szkody, gdzie biegły nie potrafił rzeczowo uzasadnić dlaczego przyjął taką korektę i dlaczego przyjął aż 20%,

-

dowolnej ocenie opinii biegłego D., gdzie Sąd stwierdził, że jest ona jasna, spójna i rzetelna, tymczasem biegły był zobligowany do wyliczenia wartości pojazdów na moment zamiany, gdzie biegły nie miał żadnej wiedzy na temat tego jak wyglądały wówczas oba pojazdy i bazował na oględzinach biegłego K., który przeprowadzał je 2 lata po zamianie, do czego były czynione zarzuty i biegły winien ocenić wartość pojazdów na moment zamiany, a nie na moment oględzin biegłego K., co miało miejsce w niniejszej sprawie i doszło do bezpodstawnego zaniżenia wartości J., co miało wpływ na ustalenie znamienia niekorzystnego rozporządzenia mieniem i jego wysokości, gdzie dla przykładu biegły przyjął korektę ujemną przy wycenie J. w wysokości 5% bo stwierdził, że auto było ile utrzymane, przy czym w uzasadnieniu tej tezy podał, że opierał się o opinię biegłego K., czyli na podstawie oględzin przeprowadzonych 2 lata po zamianie, co nie mogło w żaden sposób odzwierciedlać stanu pojazdu na chwilę zamiany, a mimo to zaniżono wartość mojego pojazdu na ten moment o 5% co daje ponad 1 000 zł,- dowolnej ocenie zeznań pokrzywdzonego i jego rodziny wskazujących na fakt oszustwa z mojej strony, pomijając przy tym cały szereg okoliczności świadczących o tym, że to ja zostałem w tej sprawie oszukany, skoro P. Z. w chwili zamiany deklarował, że jego auto było warte 30.000 - 34.000 zł, zaś sprowadził je za kwotę 1.800 Euro, co w przeliczeniu na złotówki dawało kwotę około 6.000 zł, a z tego wynika, że pokrzywdzony dokonał napraw, które spowodowały wzrost wartości pojazdu o kwotę około 25.000 zł, co z kolei świadczy o tym, że samochód marki D. był kompletnie uszkodzony, a mimo to pokrzywdzony deklarował, że jest to auto bezwypadkowe, a ponadto istnieją dowodowy wskazujące o na to, że pokrzywdzony, przez zamianą, cofnął licznik o (...) mil (160 000 km), o czym również mnie nie informował, a co stanowi oszustwo,

-

art. 413 § 2 pkt 1 kpk poprzez niedostateczne określenie czynu przypisanego oskarżonemu w wyroku, gdzie brak jest podstawowego znamienia warunkującego odpowiedzialność za oszustwo, a to „doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem", a nadto z opisu czynu w żaden sposób nie wynika, w jaki sposób wypełnił oskarżony znamiona przestępstwa oszustwa zaś jako działanie sprawcze wskazano „wprowadzenie w błąd co do stanu technicznego samochodu m-ki J.", co w rzeczywistości nie miało miejsca, gdyż nie wprowadziłem pokrzywdzonego w błąd, co do stanu technicznego pojazdu, skoro przekazałem mu wszystkie dokumenty, na podstawie których możliwym było ustalenie w jakim stanie technicznym był pojazd, a ponadto pojazd, który zamieniłem, był w bardzo dobrym stanie technicznym i jedyną rzeczą, która nie funkcjonowała w sposób prawidłowy, była instalacja gazowa, o czym również informowałem pokrzywdzonego, który już w trakcie jazdy testowej stwierdził, że ta rzecz nie działa dobrze, przez co nie mogłem go wprowadził w tym zakresie w błąd,

-

art. 170§ 1 pkt 5 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk w zw. z art. 201 kpk poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, co miało na celu weryfikację kuriozalnych twierdzeń biegłego D. oraz ustalenie rzeczywistej wartości obu pojazdów na chwilę zamiany, co miało wpływ na ustalenie znamienia niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w sytuacji gdy biegły nie potrafił w sposób logiczny i rzeczowy uzasadnić swojej opinii, kilkukrotnie wydawał opinie uzupełniające na skutek poważnych błędów merytorycznych, zaś dla przykładu zasadności wniosku o powołanie innego biegłego można podać jedno z kuriozalnych twierdzeń biegłego D., który ustalił, że dla samochodu o ponadnormatywnym przebiegu 144598 km (tyle miał pojazd pokrzywdzonego) stosuje się taką samą korektę ujemną jak dla pojazdu o ponadnormatywnym przebiegu 98598 km (tyle miał pojazd oskarżonego), z czego wynika, że różnica w ponadnormatywnym przebiegu rzędu 47000 km nie ma żadnego znaczenia dla wartości rynkowej pojazdu, co dla osoby nie posiadającej fachowej wiedzy jawi się jako twierdzenie kuriozalne.

W konsekwencji Skarżący wniósł o uniewinnienie od popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów obrony według norm przepisanych bądź o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł również pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zaskarżając pkt III wyroku w zakresie braku nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w całości. Orzeczeniu zarzucił:

1)  naruszenie prawa materialnego, polegające na błędnej wykładni i nienależytym zastosowaniu a to:

-.

-

art. 46 § 1 kk polegające na błędnej wykładni i nienależytym zastosowaniu, wobec braku nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego w wysokości odpowiadającej równowartości samochodu D. (...), która została obliczona przez biegłego,

-

art. 53 § 1 kk polegające na błędnej wykładni i nienależytym zastosowaniu z uwagi na wymierzenie oskarżonemu kary zbyt łagodnej w stosunku do stopnia winy i społeczne szkodliwości czynu wobec nałożenia na oskarżonego jedynie częściowego obowiązku naprawienia szkody, która winna odpowiadać równowartości pojazdu pokrzywdzonego.

2)  obrazę przepisów postępowania, mającej wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia:

-

art. 49a kpk w zw. z art. 415§ 5 kpk wobec braku uwzględnienie wniosku pokrzywdzonego w zakresie nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w całości, a jedynie części;

-

art. 201 kpk w zw. art.192 kpk wobec zaniechania zobowiązania biegłego B. D. do złożenia opinii uzupełniającej, względnie dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego na okoliczność prawidłowej wyceny wartości obydwu pojazdów, a zwłaszcza celem dokonania ustalenia rzeczywistej wartości rynkowej samochodu J., który ze względu na zakres uszkodzeń, niefachowy sposób naprawy i koszty przeprowadzenia prawidłowej naprawy, był niezdatny do ruchu i nie przedstawiał istotnej wartości zbywczej;

-

art. 424 § 1 pkt 1 i 2 kpk wobec braku wystarczającego uzasadnienia podstawy faktycznej orzeczenia w zaskarżonej części, a zwłaszcza przyczyn zaniechania uwzględnienia wniosku pokrzywdzonego o naprawienie szkody w całości, a ponadto wobec braku prawidłowego wyjaśnienia podstawy prawnej orzeczenia, które w części dotyczącej nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody, ogranicza się jedynie do lakonicznego przytoczenia przepisów prawa.

3)  rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary w stosunku do znacznego stopnia winy oraz społecznej szkodliwości czynu z uwagi na zaniechanie nałożenia na D. C. obowiązku naprawienia szkody w całości oraz sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż szkoda pokrzywdzonego w niniejszej sprawie wyniosła jedynie 6900 zł podczas, gdy winna ona odpowiadać przynajmniej obliczonej przez biegłego wartości samochodu D., tj. 21 800 zł.

Mając na uwadze powyższe Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i nałożenie na oskarżonego D. C. obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 21800 zł, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy miał na względzie, co następuje:

Zarzuty Skarżących zmierzają w kierunku wzruszenia wyroku Sądu Rejonowego w części skazującej D. C. za przestępstwo z art. 286 § 1 kk, przy czym apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w zakresie orzeczonej kary i środków karnych. Apelacje tak oskarżonego D. C., jak i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego P. Z. w zakresie wszystkich postawionych zarzutów jako oczywiście bezzasadne nie zasługują na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, ustalając stan faktyczny na podstawie całokształtu ujawnionego i ocenionego, z zachowaniem rygorów z art. 7 kpk, materiału dowodowego. Również wysnuł słuszne wnioski w zakresie sprawstwa i zawinienia oskarżonego przypisując mu popełnienie czynu zabronionego określonego w art. 286 § 1 kk. Tym prawidłowym ustaleniom i ocenie materiału dowodowego Skarżący przeciwstawiają własną ocenę materiału dowodowego, nie wskazując żadnych rzeczowych i istotnych argumentów, które mogłyby uzasadniać twierdzenie o błędności poczynionych ustaleń faktycznych w zakresie przypisanego oskarżonemu występku z art. 286 § 1 kk, poza z jednej strony powoływaniem się na wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadków, którym Sąd odmówił dania wiary – co szczegółowo uzasadnił, z drugiej zaś strony kwestionowaniem treści opinii biegłego i negowaniem zeznań pokrzywdzonego i świadków, które Sąd obdarzył walorem wiarygodności.

Podkreślić w tym miejscu także należy, że Sąd Rejonowy zapoznał się ze wszystkimi dowodami, jakie ujawnionymi w toku rozprawy, rozważył je wszystkie w ich całokształcie i wzajemnym powiązaniu oraz dokonał wyboru, którym z nich daje wiarę, a którym tej wiary odmawia i z jakiego powodu. Sąd Odwoławczy zbadał tę ocenę w oparciu także o krytykę przedstawioną w skargach apelacyjnych, nie znajdując podstaw do jej zakwestionowania. Przedmiotowe skargi odwoławcze nie przedstawiły bowiem żadnych tego rodzaju argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć zasadność stanowiska wyrażonego w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku.

Odnośnie szczegółowych zarzutów podniesionych przez Skarżących zauważyć należy w zakresie zarzutów tyczących obrazy przepisów postępowania podniesionych przez oskarżonego przypomnienia wymaga, że w myśl ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych zarzut obrazy art. 2 § 2 kpk wyrażającego zasadę prawdy materialnej nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji, a powinien być powiązany z przepisami szczególnymi, nakazującymi lub zakazującymi dokonywania określonej czynności w danej sytuacji procesowej i w związku z tym konkretyzującymi ogólne zasady procesowe, do których należy również zasada prawdy materialnej (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 30 lipca 2008 r. II KK 93/08 LEX nr 448993, z dnia 17 kwietnia 2007 r. V KK 79/07 LEX nr 280729, z dnia 27 marca 2007 r. III KK 461/06 OSNwSK 2007/1/711, z dnia 8 stycznia 2007 r. II KK 123/06 OSNwSK 2007/1/81; wyroki SA w Krakowie: z dnia 22 października 2003 r. II AKa 218/03 KZS 2003/12/23, z dnia 11 września 2003 r. II AKa 174/03 KZS 2003/10/14). Rzeczowego uzasadnienia powyższego zarzutu nie mogło zatem stanowić ogólnikowe stwierdzenie apelacji, o doprowadzeniu do błędnych ustaleń faktycznych, na podstawie których Sąd zastosował przepisy materialne. Twierdzeniu powyższemu przeczą bowiem pisemne motywy zaskarżonego wyroku, których lektura wskazuje, iż Sąd Rejonowy w oparciu o prawidłową, bo zgodną z wymogami przepisu art. 7 kpk, ocenę materiału dowodowego wywiódł trafne wnioski co do winy i zamiaru oskarżonego odnośnie do przypisanego mu występku z art. 286 § 1 kk. Przypomnienia wymaga także w tym miejscu, że zasada wyrażona w art. 7 kpk nakazuje sądowi, by oceniał znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Nie oznacza to jednak, by dowody należało oceniać bez uwzględnienia ich wzajemnego kontekstu, czego w istocie rzeczy domagał się autor apelacji.

Generalne zasady procedowania w procesie karnym nakazują organom badać oraz uwzględnić wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk). Jest to jednocześnie wyraz postulatu procesowego, by ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie (art. 2 § 2 kpk). W postępowaniu jest to osiągalne tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału - po prawidłowym ujawnieniu go w procesie - stanie się następnie przedmiotem rozważań sądu (wyrok SN z 10 stycznia 2008 roku, sygn. akt III KK 326/07, LEX nr 359599). Podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu (art. 92 kpk), zaś podstawę wyroku może stanowić całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (art. 410 kpk). Oznacza to, że Sąd ferując wyrok nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które je podważają. Dopiero bowiem wszechstronna ocena wszystkich dowodów i wynikających z nich okoliczności może prowadzić do wykrycia prawdy i poczynienia prawidłowych w tym zakresie ustaleń. Naruszenie art. 410 kpk może więc polegać na oparciu wyroku na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, albo pominięciu przy wyrokowaniu okoliczności wynikających z przeprowadzonych dowodów (postanowienie SN z dnia 14 grudnia 2006 roku, sygn. akt III KK 372/06, OSN w SK 2006, nr 1, poz. 2450). Na żadną z takich sytuacji Skarżący nie wskazuje. Dokonanie zaś ocen nie jest obrazą tego przepisu (wyrok SA w Krakowie z dnia 29 grudnia 2006 roku, sygn. akt II AKa 223/06, KZS 2007, nr 2, poz. 42). Skoro art. 410 kpk obliguje jedynie do rozważenia i uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, to zagadnienie oceny wiarygodności poszczególnych źródeł dowodowych w ogóle nie należy do zakresu normatywnego tego przepisu (postanowienie SN z dnia 5 maja 2006 roku, sygn. akt III KK 351/05, LEX 182994). Artykuł 410 kpk nie może być bowiem rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdyż z różnych dowodów wynikają często wzajemnie sprzeczne fakty. Nie można zarzucać, że niektóre dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeśli Sąd je rozważył i ocenił ich znaczenie w sposób przewidziany w art. 7 kpk (wyrok SA w Krakowie z dnia 17 kwietnia 2007 toku, sygn. akt II AKa 55/07, KZS 2007, nr 5 poz. 44). Sąd orzekający ma prawo, a nawet obowiązek, dokonania oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie. Wymóg, aby podstawę wyroku stanowił całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (art. 410 kpk), oznacza konieczność znajdowania się w polu uwagi sądu w chwili rozstrzygania wszystkich okoliczności. Nie chodzi zaś o to, aby orzeczenie zapadło na podstawie wykluczających się dowodów (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 14 grudnia 2006 roku, II AKa 333/06, LEX 211745). Sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (art. 424 § 1 pkt 1 kpk).

Sąd odwoławczy nie może samodzielnie, zastępując Sąd pierwszej instancji, dokonywać ustaleń stanu faktycznego ani domyślać się faktów będących podstawą rozstrzygnięcia. Ustaleń tych faktów dokonał bowiem Sąd pierwszej instancji. Uzasadnienie wyroku tego Sądu przedstawia jego stanowisko. Zawarta zaś w uzasadnieniu ocena dowodów nie sprowadza się do ich streszczenia. Sąd dostrzega istnienie sprzeczności między poszczególnymi dowodami, co sygnalizuje w pisemnym uzasadnieniu wyroku, a następnie starannie i dokładnie wyjaśnia, na których z nich się oparł i dlaczego oraz z jakich powodów inne odrzucił. Określony w art. 424 § 1 kpk obowiązek wskazania, jakie fakty Sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych został w realiach niniejszej sprawy przez Sąd Rejonowy spełniony. Sąd ten czyniąc ustalenia faktyczne nie ograniczył się do arbitralnego stwierdzenia, że z dwóch sprzecznych ze sobą dowodów wybiera jeden z nich i temu tylko daje wiarę, ale wskazał dlaczego, szczegółowo to argumentując. W realiach niniejszej sprawy, zważywszy na treść wszystkich zebranych w sprawie dowodów oraz treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, nie można zgodzić się z zarzutem Skarżącego oskarżonego, że Sąd Rejonowy subiektywnie i wybiórczo odniósł się do zgromadzonego materiału dowodowego w szczególności wyjaśnień oskarżonego, który kwestionuje sprawstwo zarzucanego i przypisanego mu czynu, bezkrytycznie przyjął natomiast zwłaszcza zeznania pokrzywdzonego i świadka M. K. (2), pomimo iż te pozostają w jawnej sprzeczności z innymi dowodami. Podobnie Sąd I instancji postąpił z opiniami biegłych, którymi dysponował. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wskazuje na logiczne powiązanie poszczególnych dowodów z określonymi okolicznościami faktycznymi, które wymagały udowodnienia. Sąd orzekający z taką samą wnikliwością ocenia dowody, które odrzuca, jak i dowody, na których opiera wyrok. Na koniec podkreślić należy, że Sąd Rejonowy również wskazuje, którym z dowodów oraz w jakich fragmentach dał wiarę i dlaczego, a także przytacza w szczególności powody, które zdecydowały o odmówieniu wiary wyjaśnieniom oskarżonego pozostającym w sprzeczności zwłaszcza w zestawieniu z zeznaniami pokrzywdzonego. W związku z powyższym nie ma mowy w realiach niniejszej sprawy o naruszeniu przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 410 kpk w zw. z art. 424 kpk.

Nie ma Skarżący racji, gdy twierdzi że dokonana ocena dowodów, a zwłaszcza zeznań pokrzywdzonego i M. K. (2) oraz wyjaśnień oskarżonego, narusza art. 7 kpk, a więc jest oceną dowolną. Przecież z uzasadnienia wyroku w sposób jasny, precyzyjny i logiczny wynika w jakiej części wyjaśnienia oskarżonego są wiarygodne, a w jakim zakresie i z jakiego powodu nie zostały obdarzone wiarą. Skarżący kwestionuje tą ocenę, ale nie podał jakiegokolwiek elementu, który by mógł prowadzić do wniosku, że taka ocena jest sprzeczna z logiką, czy życiowym doświadczeniem. Nie można przecież zakwestionować tej argumentacji Sądu, która dotyczyła oceny opinii biegłych Sąd poddał je także drobiazgowej ocenie i dokładnej analizie. W sposób nieudolny Skarżący próbuje zdyskredytować opinię biegłego B. D. w sytuacji, gdy ocena Sądu opinii biegłego jest logiczna i przekonująca.

W tym miejscu podkreślić należy również bezzasadność zarzutu apelacji, a mianowicie obrazy przepisów postępowania, a to art. 170 § 1 pkt 5 kpk i art. 193 § 1 kpk w zw. z art. 201 kpk poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, co miało na celu weryfikację kuriozalnych, zdaniem oskarżonego, twierdzeń biegłego oraz ustalenie rzeczywistej wartości obu pojazdów na chwilę zamiany. W tym zakresie Sąd Rejonowy zajął stanowisko procesowe (k. 940), a sposób prowadzenia postępowania kwestionowany przez Skarżącego, pozostaje bez wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia. To, że Skarżący nie zgadza się z treścią opinii wydanej przez biegłego nie czyni zasadnym jego zarzutu. Dokonując oceny opinii biegłego Sąd nie wykroczył poza dyspozycję art. 7 kpk. Zgodzić należy się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że biegły w sposób rzeczowy i precyzyjny udzielił odpowiedzi na stawiane mu pytania, zarówno w opiniach pisemnych jak i ustnej, wskazując na metody i sposób obliczenia wartości pojazdów. Mając te kwestie na uwadze, uwzględniając także treść opinii biegłych M. Z. i J. K., Sąd dokonał oceny opinii biegłego B. D., nie można zatem zasadnie czynić zarzutu, że nie oparł swoich ustaleń na całokształcie dostępnego materiału dowodowego, a brak kolejnej opinii biegłego miał istotny wpływ na jakość postępowania dowodowego przez to rzutował na treść zaskarżonego orzeczenia.

Zarzuty stawiane przez Skarżącego należy ocenić jako całkowicie subiektywne. Należy bowiem podkreślić, że wnioski dowodowe muszą być powiązane z okolicznościami, które mają być udowodnione lub prowadzić do wykrycia właściwego dowodu (art. 169 § 1 i 2 kpk), muszą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, być dopuszczalne, dać się przeprowadzić i nadawać się do wykazania danej okoliczności (art. 170 § 1 kpk). Same ogólne zasady procesowe powołane przez skarżącego - z art. 4 i art. 7 kpk - nie przesądzają jeszcze o tym, że każdy wniosek dowodowy złożony przez strony powinien podlegać uwzględnieniu. Uznanie oskarżonego za winnego przypisanego mu czynu, jakkolwiek może być dla uważającego się za niewinnego oskarżonego dotkliwe i w sensie subiektywnym niesprawiedliwe, to jednak nie przesądza o wystąpieniu błędów w procedowaniu przez Sąd orzekający i nie może zastąpić merytorycznych i rzeczowych argumentów o zasadności bądź niezasadności zarzutów podnoszonych w apelacji.

Reasumując omówione powyższej szczegółowo zarzuty oskarżonego dotyczące naruszenia przepisów postępowania zauważyć należy, iż wszystkie sprowadzić można do kwestionowania oceny zgromadzonego materiału dowodowego i pełności jej prezentacji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Skarżący zdaje się zapominać, iż prawem i powinnością sądu orzekającego jest rozważyć całość materiału dowodowego, ale zarazem, oprzeć rozstrzygnięcie na tych dowodach, które oceni jako wiarygodne, nawet jeśli są one dla oskarżonego niekorzystne. Nie można czynić zarzutu z samego tylko uznania określonych dowodów za wiarygodne i odmówienia tej cechy innym, gdyż wartościowanie dowodów stanowi prerogatywę Sądu orzekającego. Nie można zapominać o tym, że wysnucie wniosków o winie lub niewinności oskarżonego w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy zależy wyłącznie od przekonania wewnętrznego sądu orzekającego. Sąd I instancji w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, a na ich podstawie uczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz w sposób należyty wykazał winę oskarżonego D. C. odnośnie popełnienia przypisanego mu czynu z art. 286 § 1 kk. W realiach niniejszej sprawy oskarżony składając wyjaśnienia podał przebieg ocenianych przez Sąd zdarzeń. Jednakże Sąd Rejonowy kwestie te bardzo skrupulatnie i dokładnie przeanalizował, podając w uzasadnieniu orzeczenia dlaczego wyjaśnienia oskarżonego nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Nie można zarzucić Sądowi Rejonowemu, iż ocena tegoż materiału dowodowego jest tendencyjna i wybiórcza. Przeciwnie, Sąd Rejonowy dołożył wszelkich starań, by zweryfikować prawdziwość zeznań świadków i wyjaśnień złożonych przez oskarżonego. Wbrew zarzutom Skarżącego, niekorzystne dla oskarżonego ustalenia faktyczne uwzględniały całokształt zgromadzonego materiału dowodowego i logicznie wynikały z treści przeprowadzonych dowodów. Uporządkowana i przekonująca argumentacja Sądu I instancji jednoznacznie wyklucza zasadność zarzutu przekroczenia granic wyznaczonych zasadą swobodnej oceny dowodów. Wbrew twierdzeniom Skarżącego w postępowaniu przed Sądem I instancji, nie pominięto żadnego istotnego, w punktu widzenia ustaleń faktycznych dowodu, czy źródła dowodowego. W świetle powyższych okoliczności dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów nie przekształciła się w dowolną, a pozostaje pod ochroną art. 7 kpk, bowiem została poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk) oraz co należy podkreślić została wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (art. 424 kpk).

Nie jest zasadny zarzut obrazy art. 413 § 2 pkt 1 kpk poprzez niedostateczne określenie czynu przypisanego oskarżonemu. Sąd w opisie czynu przypisanego oskarżonemu zawarł wszystkie konieczne elementy znamion podmiotowych i przedmiotowych typu czynu zabronionego z art. 286 § 1 kk. Wskazał nowiem na zamiar kierunkowy działań oskarżonego wskazując, że działała on w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przy zawieraniu umowy zamiany samochodu m-ki J. (...) o nr rej. (...) na samochód m-ki D. (...) o nr rej. (...). Wskazał też na czynności wykonawcze polegające na zawieraniu umowy i wprowadzeniu w błąd właściciela samochodu m-ki D. (...) P. Z., co do stanu technicznego samochodu m-ki J. (...) o nr rej. (...), wskazał też na skutek w postaci rozporządzenia mieniem. Faktem jest, że Sąd nie użył ustawowego zwrotu „doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem” jednak wskazał, że w wyniku wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd doszło pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym do zamiany samochodów, na skutek, czego P. Z. poniósł szkodę na kwotę 6.900 zł. Umowa cywilno - prawna „zamiany” wskazuje (zastępuje określenie ustawowe czynności wykonawczej rozporządzenia mieniem) na dokonanie rozporządzenia rzeczą (mieniem) poprzez wydanie pojazdy będącego przedmiotem umowy zamiany, natomiast wskazanie poniesienia przez P. Z. szkody na kwotę 6.900 zł wskazuje na niekorzystność tego rozporządzenia. Opis czynu zarzucanego lub czynu przypisanego nie musi posługiwać się zwrotami kodeksowymi. Nie musi w opisie czynów nastąpić każdorazowo przytoczenie dosłownych określeń z przepisu ustawy. Znamiona czynu zabronionego mogą być określane poprzez użycie innych zwrotów, których zastosowanie nie świadczy o naruszeniu art. 413 § 2 pkt 1 kpk.

Końcowo należy wyrazić zapatrywanie, iż w zgromadzonym i ocenionym przez Sąd Rejonowy materiale dowodowym nie może być kwestionowana kwalifikacja prawna przypisanych oskarżonemu czynów. Ocenie dowodów w przedmiotowej sprawie zaprezentowanej przez Sąd Rejonowy również nie można zarzucić, by w sposób istotny, pociągający za sobą potrzebę korekty, naruszyła którąkolwiek z dyrektyw sądowego stosowania sankcji karnych.

Odnosząc się do zarzutów apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, przy czym aktualność zachowują także w wypadku podniesionych w tym środku zaskarżenia zarzutów obrazy art. 424 kpk i art. 201 kpk, uwagi które omówiono powyżej, zauważyć należy, że karę wymierzoną oskarżonemu uznał sąd odwoławczy za sprawiedliwą, bowiem zasłużoną i celową. Sąd I instancji prawidłowo rozważył i uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i zasadami wymiaru kary, a granice uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową zasadę sądowego wymiaru kary nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw. Wymierzając karę za przypisany oskarżonemu czyn Sąd Rejonowy wziął zatem pod uwagę oraz w stopniu adekwatnym uwzględnił stopień winy oskarżonego, stopień społecznej szkodliwości jego czynu, okoliczności obciążające i łagodzące oraz cele prewencji indywidualnej i potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie jest zasadny zarzut obrazy art. 53 § 1 kk. Wymierzona oskarżonemu D. C. kara, jak i orzeczone wobec niego kary jednostkowe, realizując dyrektywy wymiaru kary, o jakich mowa w art. 53 kk, nie mogą być uznane za rażąco niewspółmierne. Podobnie, gdy chodzi o podstawy zastosowanego środka probacyjnego. Zachowania oskarżonego naruszającego w sposób zawiniony normy sankcjonowane i naruszającego porządek prawny muszą spotkać się z właściwą reakcją w postaci zastosowania sankcji karnej, a takimi są rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego zawarte w zaskarżonym wyroku i brak jest podstaw do uznania ich jako rażąco niesprawiedliwych. Chybiony jest także zarzut z art. 438 pkt 3 kpk.

Żaden przepis ustawy procesowej nie nakłada na Sąd orzekający obowiązku uwzględnienia złożonego w terminie z art. 49a kpk wniosku o naprawienie szkody w całości. W tym zakresie nie doszło do zarzucanej przez Skarżącego obrazy art. 49a kpk w zw. z art. 415 § 5 kpk. Sąd Rejonowy zgodnie z treścią art. 46 § 1 kk w przypadku złożenia przez pokrzywdzonego wniosku o naprawienie szkody miał obowiązek (przy uwzględnieniu treści art. 415 kpk) zastosować wobec oskarżonego środek karny z art. 46 § 1 kk. Nie oznacza to automatycznie nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w całości. Sąd w myśl § 2 art. 46 kk mógł poprzestać na orzeczeniu nawiązki, a mógł orzec o obowiązku naprawienia szkody w części, co w niniejszej sprawie uczynił. Nie może być w realiach niniejszej sprawy o błędnej wykładni i nienależytym zastosowaniu art. 46 § 1 kk. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody. Sąd przyjął za zasadny wymiar tego obowiązku ustaloną w sprawie szkodę w wysokości 6.900 zł. Zaznaczył, że stosowany ośrodek oznacza obowiązek naprawienia szkody w części, a zatem nie zamknął pokrzywdzonemu dochodzenia wyższej kwoty na drodze postępowania cywilnego. Do wymiaru środków karnych, w tym do środka z art. 46 § 1 kk mają zastosowanie omówione już wyżej dyrektywy z art. 53 kk na mocy art. 56 kk. Podkreślić należy, że podobnie jak granicą wymiaru kar zasadniczych, tak i granicą wymiaru środków karnych, jest stopień zawinienia sprawcy przestępstwa, z popełnienia którego pokrzywdzony wywodzi swoje roszczenia. Skarżący zdaje się zapominać o limitującej funkcji winy, pełnionej przez nią w sprawach karnych i przy stosowaniu zasad odpowiedzialności za przestępstwa.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia zarzutów i wniosków podnoszonych w apelacjach Skarżących, na podstawie art. 437 kpk, art. 449 kpk i art. 456 kpk, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Zgodnie z art. 627 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 420 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków związanych z udziałem w postępowaniu odwoławczym jego pełnomocnika, zaś po myśli art. 624 § 1 kpk w związku z art. 634 kpk Sad zwolnił oskarżonego D. C. od obowiązku zapłaty kosztów sądowych za II-gą instancję uznając, że ich uiszczenie z uwagi na sytuację majątkową i rodzinną byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe, w tym zakresie poniesionymi wydatkami Sąd obciążył Skarb Państwa.