Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 349/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

SSR del. Łucja Oleksy-Miszczyk

Protokolant:

Karolina Pikuła

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2014 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa H. R., R. R., D. R.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki H. R. kwotę 60.000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 08 lipca 2013 roku;

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda R. R. kwotę 60.000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lipca 2013 roku;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda D. R. kwotę 30.000 (trzydzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 08 lipca 2013 roku;

4.  w pozostałej części powództwa oddala;

5.  koszty postępowania między stronami wzajemnie znosi;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 7.500 (siedem tysięcy pięćset) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 349/13

UZASADNIENIE

Powodowie H. R., R. R. i D. R. w pozwie przeciwko (...) S. A. w S. wnieśli o zasądzenie od pozwanego tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci M. R. na rzecz: H. R. kwoty 110.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lipca 2013 roku do dnia zapłaty, R. R. kwoty 110.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz D. R. kwoty 80.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lipca 2013 roku do dnia zapłaty. Jednocześnie wnieśli o zasądzenie pod pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podali, że śmierć syna i brata całkowicie odmieniała życie całej rodziny. Powódka wskazała, iż wiadomość o śmierci syna była dla niej szokiem i wywołała wstrząs psychiczny, z którego do dnia dzisiejszego nie jest w stanie się otrząsnąć. Podała, że miała bardzo dobry kontakt ze zmarłym synem, często spędzali czas na wielogodzinnych rozmowach, które oboje lubili. Zmarły syn był dla niej wsparciem także z uwagi na chorobę drugiego syna, podtrzymywał ją na duchu i zawsze mogła liczyć na jego pomoc. Podniosła, iż nie może się pogodzić ze śmiercią syna, stała się płaczliwa, nieobecna, niechętna do rozmów. Nerwowość, stany lękowe oraz stres w jakim funkcjonuje od dnia tragicznego wypadku przekłada się na jakość życia codziennego. Powód R. R. podał, iż śmierć syna wywołała u niego poczucie ogromnej straty, bowiem na co dzień był bardzo zżyty z synem i spędzał z nim bardzo dużo czasu. Wskazał, iż do dnia dzisiejszego nie jest w stanie zrozumieć co się stało i pogodzić z faktem utraty syna. Od czasu wypadku towarzyszy mu stałe poczucie smutku, żalu i bezsensu dalszej egzystencji, stracił motywacje do pracy. Podniósł, iż aby funkcjonować prawidłowo musiał korzystać z pomocy psychiatrycznej oraz stosować środki farmakologiczne w dużych ilościach, a do dnia dzisiejszego korzysta z porady psychologa. Powód D. R. podał, iż więź emocjonalna łącząca go z bratem była tak mocna i nierozerwalna, że wraz z jego śmiercią ma nieustanne wrażenie jakby utracił cząstkę samego siebie, towarzyszy mu uczucie żalu i smutku. Tęskni za bratem, z którym od najmłodszych lat spędzał bardzo dużo czasu, łączyły ich wspólne pasje i zainteresowania.

W odpowiedzi na pozew(k.82akt) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany wskazał, że jego odpowiedzialność za skutki wypadku jest poza sporem, jednakże sporna jest wysokość należnych powodom świadczeń. Podał, iż po zgłoszeniu przez powodów szkody przyznał powodom zadośćuczynienie w kwotach po 40.000zł dla H. R. i R. R. oraz 20.000zł dla D. R.. Pozwany wskazał, iż oceniając wielkość należnego powodom zadośćuczynienia kierował się wskazaniami wynikającymi z doktryny o orzecznictwa Sądu Najwyższego. Zdaniem pozwanego roszczenie powodów ponad wypłacone kwoty uznać należy za niezasadne. Nadto pozwany zakwestionował roszczenie o zasądzenie odsetek od dnia 8 lipca 2013 roku oraz 4 lipca 2013 roku. W ocenie pozwanego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę staje się wymagalne dopiero z dniem wyrokowania.

Sąd ustalił:

W dniu 8 lipca 2012 roku w M. na ulicy (...) kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o nr. Rej. (...), jadąc prostym odcinkiem drogi nie zachował należytej staranności, rozwijając prowadzonym przez siebie pojazdem nadmierną i niebezpieczną w tych warunkach drogowych i atmosferycznych prędkość, skutkiem czego nie zapanował nad pojazdem i nie zdołał kontrolować sytuacji na drodze, po czym zjechał z jezdni uderzając tymże pojazdem w przydrożne drzewo. W następstwie powyższego zdarzenia śmierć na miejscu doznał pasażer pojazdu M. R.. W przedmiotowej sprawie prowadzone było przez Prokuraturę Rejonową w M. śledztwo, które postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2013r. umorzono wobec śmierci sprawcy wypadku.

Powódka H. R. (pismo z dnia 27 maja 2013 roku) i powód R. R. (pismo z dnia 3 czerwca 2013 roku) zgłosili pozwanemu roszczenie o zapłatę na rzecz każdego z nich kwoty po 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku śmierci syna. Powód D. R. (pismo z dnia 31 maja 2013 roku) zgłosił pozwanemu roszczenie o zapłatę na jego rzecz kwoty 100.000zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku śmierci brata.

W odpowiedzi na wezwanie pozwany przyznał tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę: H. R. i R. R. kwotę po 40.000zł na rzecz każdego z nich oraz na rzecz D. R. kwotę 20.000zł.

M. R. w chwili śmierci miał 20 lat. Mieszkał razem z powodami, był człowiekiem aktywnym, ambitnym i pracowitym. Nie sprawiał rodzicom problemów wychowawczych, po zdaniu matury podjął pracę, aby pomóc rodzinie w utrzymaniu gospodarstwa domowego. Pomimo młodego wieku był osobą odpowiedzialną i dojrzałą, angażował się w sprawy rodziny.

Powódka H. R. jest matką zmarłego M. R.. Obecnie ma 51 lat, nie pracuje, pomaga mężowi w prowadzeniu działalności gospodarczej. Powódka była emocjonalnie związana z synem, spędzali razem czas na długich rozmowach. Z uwagi na fakt, iż drugi syn powódki od kilku lat poważnie choruje, zmarły syn powódki był dla niej wsparciem w tym trudnym dla niej okresie, podtrzymywał ją na duchu, zawsze mogła liczyć na jego pomoc. Po wypadku u powódki pojawiły się zaburzenia snu (bezsenność, częste koszmary), zaburzenia poznawcze, szczególnie zakłócenia toku myślenia, uwagi, orientacji. Śmierć syna wstrząsnęła nią tak bardzo, że nie pamięta co działo się w kolejnych dniach i tygodniach. Po około pół roku po wypadku zaczęła lepiej funkcjonować, lepiej spać, rzadziej się budzić. Jednak nadal ma depresyjny nastój, pojawiły się natręctwa myślowe (o treściach związanych ze zmarłym synem), które utrudniają normalne funkcjonowanie. Nie jest w stanie myśleć o przyszłości, jedynie zdrowie starszego syna w tej chwili mobilizuje ją do aktywności. Powódka korzystała z pomocy psychologa, początkowo psycholog jeździł do niej do domu, następnie uczęszczała na umówione wizyty do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w R.. Od czasu osierocenia przestały cieszyć ją typowe dla niej przyjemności, często płacze, odczuwa nadal zaburzenia snu lub uwagi. Nie potrafi mówić o wypadku, bowiem wywołuje to u niej zbyt intensywne emocje. Stan zdrowia psychicznego powódki w związku ze śmiercią syna, uległ znaczącemu pogorszeniu. Wypadek i śmierć syna bezpośrednio wywołały u niej kryzys psychologiczny w postaci ostrej reakcji na stres w pierwszym tygodniu po wypadku. Doświadczenie cierpień psychicznych powódki w związku z utrata syna przyjęło obecnie formę urazu psychicznego spełniającego kryteria zespołu stresu pourazowego. Zespół stresu pourazowego manifestuje się u powódki zakłóceniem codziennego funkcjonowania w postaci spadku aktywności, anhedonią (niemożnością odczuwania przyjemności), depresyjnością, deficytem uwagi, natręctw myślowych, lekiem. W przestrzeni społecznej powódka porzuciła praktykę religijną oraz wycofała się z relacji towarzyskich. Powódka wymaga specjalistycznej pomocy terapeutycznej. Biegły psycholog J. P. rozpoznał u powódki zespół stresu pourazowego, co bez procesu terapeutycznego rokuje patologiczną żałobę. Zdaniem biegłego bez podjęcia działań terapeutycznych rokowania powrotu do równowagi emocjonalnej powódki należy ocenić jako niewielkie.

Powód R. R. jest ojcem zmarłego M. R.. Obecnie ma 55 lat, jest właścicielem firmy transportowej i warsztatu blacharskiego, od listopada 2013 roku przebywa na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez lekarza psychiatrę. Powód był bardzo związany z synem, spędzał z nim bardzo dużo czasu. Posiadali te same pasje, które starali się wspólnie realizować (wycieczki rowerowe, wyjazdy na basen, torty tenisowe). Zmarły syn był wsparciem dla ojca, pomagał mu zarówno w pracach domowych, jak i wspierał go w działalności zawodowej. Po wypadku pojawiły się u powoda zaburzenia snu, zaburzenia poznawcze, zakłócenia toku myślenia, uwagi, orientacji. Przez kilka dni po wypadku powód nie był w stanie samodzielnie funkcjonować, korzystał z pomocy psychologicznej, a następnie do chwili obecnej z pomocy psychiatry, przyjmuje stałe leki. Powód twierdzi, że śmierć syna wstrząsnęła nim tak bardzo, że życie straciło dla niego sens, jest przygnębiony, często płacze. Od czasu wypadku przestały go cieszyć typowe dla niego przyjemności, przestał ćwiczyć fizycznie, co było jego sposobem na spędzanie czasu przed śmiercią syna. Zmianie uległa także jego praca, bowiem od dłuższego czasu przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie jest zdolny do pracy. Stan zdrowia psychicznego R. R. w związku ze śmiercią syna uległ znaczącemu pogorszeniu,. Wypadek i śmierć syna wywołały u niego kryzys psychologiczny w postaci ostrej reakcji na stres bezpośrednio po wypadku. Doświadczenie cierpień psychicznych powoda w związku z utratą syna przyjęło obecnie formę urazu psychicznego spełniającego kryteria zespołu stresu pourazowego. Zespół stresu pourazowego manifestuje się u powoda R. R. zakłóceniem codziennego funkcjonowania w postaci spadku aktywności, anhedonią, depresyjnością, deficytem uwagi, natręctw myślowych. Natomiast w przestrzeni społecznej powód przestał być zdolny do pracy, stracił przyjemność czerpaną ze swoich zainteresowań oraz wycofał się z relacji towarzyskich. Opiniujący biegły psycholog stwierdził, że powód wymaga specjalistycznej pomocy terapeutycznej rozpoznając u niego zespół stresu pourazowego, co bez procesu terapeutycznego, zdaniem biegłego rokuje patologiczną żałobę. W ocenie biegłego bez podjęcia działań terapeutycznych rokowania powrotu do równowagi emocjonalnej powoda ocenić należy na niewielkie.

Powód D. R. jest bratem zmarłego M. R., obecnie ma 28 lat, od listopada 2011 roku jest rencistą. Zamieszkuje wraz z rodzicami. Powoda wraz z bratem łączyła głęboka więź emocjonalna. Rodzeństwo od najmłodszych lat spędzało ze sobą bardzo dużo czasu, łączyły ich te same pasje i zainteresowania (wycieczki rowerowe, gry komputerowe, zabawy w plenerze, wspólne oglądanie filmów). Powód od kilku lat cierpi na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Choroba bardzo załamała powoda, stał się małomówny, zamknął się w sobie. Zmarły brat stanowił dla powoda wsparcie w tych trudnych chwilach, pocieszał go, podtrzymywał na duchu. Powód mógł zawsze liczyć na brata M., porozmawiać z nim na każdy temat, zwierzyć się ze swoich trosk i problemów. Zmarły brat zawsze go wysłuchał, doradził i pomagał mu w potrzebie. Po wypadku pojawiły się u powoda zaburzenia snu, zaburzenia poznawcze, szczególnie uwagi, zaniechanie codziennych czynności, wycofanie z relacji z otoczeniem, rozpacz. Przez kilka dni po wypadku nie był w stanie normalnie funkcjonować, nie był wspierany psychologicznie ani farmakologicznie. Powód wycofał się z relacji towarzyskich, najbliższą osobą jest dla niego matka, z którą dużo rozmawia, stara się jej pomóc. Powód nie jest wstanie mówić o wypadku, ponieważ wywołuje to zbyt intensywne emocje, płacz i drżenie uniemożliwiające wypowiedź. Nie korzysta z pomocy psychologa, nie uważa, aby jakakolwiek pomoc psychologiczna mogła mu pomóc, nie chce także niepotrzebnie zażywać dodatkowych środków farmakologicznych, oprócz tych które stale przyjmuje w związku ze swoją chorobą. Powód ma przed sobą poważny zabieg chirurgiczny związany z chorobą, na która cierpi. Obecnie zaczął trochę lepiej funkcjonować, jednak nadal ma depresyjny nastrój, pojawiły się natręctwa myślowe. Trudno jest mu myśleć o przyszłości, wiąże ją z poprawą swojej kondycji zdrowotnej, teraźniejszość jest związana z żałobą i własna chorobą. Wciąż przezywa śmierć brata, jest przygnębiony, bywa, że pojawiają się objawy anhedonii. Od czasu wypadku przestały go cieszyć typowe dla niego przyjemności, przestał tak bardzo jak wcześniej interesować się swoja pasją jaką była informatyka. Stan zdrowia psychicznego powoda D. R. w związku ze śmiercią brata uległ znaczącemu pogorszeniu. Wypadek i śmierć brata wywołały u niego kryzys psychologiczny w postaci ostrej reakcji na stres bezpośrednio po wypadku. Doświadczenie cierpień psychicznych powoda w związku z utrata brata przyjęło obecnie formę kryzysu żałoby. Codzienne funkcjonowanie powoda uległo zmianie w wyniku śmierci brata, stracił przyjemność czerpaną ze swoich zainteresowań oraz wycofał się z relacji towarzyskich, funkcjonuje w relacji z rodzicami obciążonymi zespołem stresu pourazowego. Zdaniem biegłego powód wymaga specjalistycznej pomocy terapeutycznej w formie wsparcia psychologicznego w kryzysie żałoby. Bez podjęcia działań terapeutycznych rokowania do równowagi emocjonalnej powoda należy ocenić jako umiarkowane.

/ dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa k.13-15, zgłoszenie szkody k.16-27, informacja o wysokości wypłaconych świadczeń k. 28-32, świadectwo ukończenia technikum k.33, zaświadczenie o udziale z zajęciach pozalekcyjnych k. 34, dokumentacja fotograficzna k. 35-37, listy kondolencyjne k. 38-42, wydruki z publikacji zamieszczonych w Internecie k. 43, skierowanie lekarskie k. 44, opinia psychologiczna dot. H. R. k. 45-46, dokumentacja medyczna dot. H. R. k. 47-49, opinia psychologiczna dot. R. R. k. 50-51, kopia akt szkody k. 90-276, opinie biegłego psychologa J. P. k. 341-351, przesłuchanie powodów– zapis w systemie audio-video z rozprawy w dniu 27.03.2014roku k. 329 /

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody, w tym dokumenty złożone do niniejszych akt. Rozmiar cierpień powodów związany ze śmiercią osoby bliskiej został oceniony głównie na podstawie ich przesłuchań oraz niezakwestionowanych przez żadną ze stron opinii biegłego sądowego psychologa J. P..

Przesłuchanie stron – ograniczone do przesłuchania powodów - uzupełniło zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania powodów, gdyż korespondowały one z dowodami z dokumentów oraz opiniami biegłego sądowego.

Sąd zważył:

Powodowie dochodzą zadośćuczynienia w związku ze śmiercią osoby najbliższej w wypadku komunikacyjnym, który miał miejsce w dniu 8 lipca 2012 roku.

Zasada odpowiedzialności pozwanego była w niniejszej sprawie bezsporna.

Zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie jest roszczeniem o charakterze ściśle niemajątkowym mającym na celu kompensację doznanej krzywdy. Wysokość zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 446 § 4 k.c. ma charakter ocenny, a przy określeniu odpowiedniej sumy zadośćuczynienia należy brać pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w szczególności: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy, ocenianej według miar obiektywnych. Dobro osobiste w postaci prawa do życia w rodzinie zasługuje na wzmożoną ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi znaczną dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego. Z tego też względu ustalając wysokość zadośćuczynienia należy mieć na uwadze takie okoliczności jak: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rolą jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków. Jednocześnie nie jest możliwe ustalenie jakiegokolwiek obiektywnego miernika bólu i cierpienia, a zatem każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy stosowaniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy. Odwołanie się do przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawiać rozpatrywanego roszczenia funkcji kompensacyjnej i przesłaniać innych ważniejszych przesłanek ustalenia należnych kwot. Jest to przesłanka pomocnicza, mająca charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.

Z materiału dowodowego w sprawie zebranego jednoznacznie wynika, że dla powodów śmierć M. R. była bardzo silnym przeżyciem emocjonalnym. Wypadek całkowicie odmienił życie całej rodziny. Odczuwają oni do dnia dzisiejszego intensywny smutek, cierpienie i tęsknotę.

Odnosząc to do żądań powodów H. R. i R. R. jako rodziców zmarłego stwierdzić należy, iż niewątpliwie nagła śmierć syna wywołała głębokie poczucie bólu, szoku, spowodowała wymagający leczenia rozstrój psychiczny, a stan żałoby nie ustąpił do tej pory - mimo upływu czasu. Bardzo bliskie więzi z synem, wspólne z nim zamieszkiwanie i spędzanie czasu, wzajemna pomoc i opieka przemawiają za oceną utraconej więzi jako trwałej i silnej. Pogodzenie się z doznaną stratą utrudnia powodom jako rodzicom także poczucie odpowiedzialności i strach o przyszłość i zdrowie starszego syna D.. Powódka była emocjonalnie związana z synem, spędzali razem czas na długich rozmowach. Z uwagi na fakt, iż drugi syn stron od kilku lat poważnie choruje, zmarły był dla niej wsparciem w tym trudnym dla niej okresie, podtrzymywał ją na duchu, zawsze mogła liczyć na jego pomoc. Również powód był bardzo związany z synem, spędzał z nim bardzo dużo czasu. Posiadali te same pasje, które starali się wspólnie realizować (wycieczki rowerowe, wyjazdy na basen, torty tenisowe). Zmarły syn był wsparciem dla ojca, pomagał mu zarówno w pracach domowych, jak i wspierał go w działalności zawodowej. Rodzice zmarłego zdecydowanie cierpią z powodu wypadku i śmierci syna co odzwierciedla się w ich depresyjnym nastroju, silnym stresie związanym głównie z wysokim napięciem emocjonalnym, a także wysokim subiektywnie odczuwanym poziomie lęku. Oboje korzystali i korzystają z pomocy psychologicznej, a powód także psychiatrycznej. Od czasu wypadku przestały ich cieszyć typowe dla nich przyjemności. Powódka porzuciła praktyki religijne, wycofała się z relacji towarzyskich. Powód R. R. stracił przyjemność czerpaną ze swoich zainteresowań, wycofał się z relacji towarzyskich. Zmianie uległa także jego praca, od dłuższego czasu przebywa na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez lekarza psychiatrę, stracił motywacje do pracy. Stan zdrowia psychicznego powodów w związku ze śmiercią syna uległ znaczącemu pogorszeniu. Wypadek i śmierć syna bezpośrednio wywołały u rodziców zmarłego kryzys psychologiczny w postaci ostrej reakcji na stres w pierwszym tygodniu po wypadku – u powódki, bezpośrednio po wypadku – u powoda R. R.. Doświadczenie cierpień psychicznych powodów-rodziców zmarłego M. R. w związku z utratą syna przyjęło obecnie formę urazu psychicznego spełniającego kryteria zespołu stresu pourazowego. Zespół stresu pourazowego manifestuje się u powódki zakłóceniem codziennego funkcjonowania w postaci spadku aktywności, anhedonią (niemożnością odczuwania przyjemności), depresyjnością, deficytem uwagi, natręctw myślowych, lekiem. Natomiast zespół stresu pourazowego u powoda R. R. objawia się zakłóceniem codziennego funkcjonowania w postaci spadku aktywności, anhedonią, depresyjnością, deficytem uwagi, natręctw myślowych. Powodowie H. R. i R. R. wymagają specjalistycznej pomocy terapeutycznej. Rozpoznano u nich zespół stresu pourazowego, co bez procesu terapeutycznego, rokuje patologiczną żałobę wpisaną w zespół stresu pourazowego. Bez podjęcia działań terapeutycznych rokowania powrotu do równowagi emocjonalnej powodów ocenić należy na niewielkie.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazuje, iż również powód D. R. zdecydowanie cierpi z powodu wypadku i śmierci brata, co odzwierciedla się w odczuwalnym depresyjnym nastroju, anhedonii, stresie związanym głównie z wysokim napięciem emocjonalnym, a także wysokim poziomem lęku. Powód nie może pogodzić się z tym, że stracił brata i przyjaciela, na którego zawsze mógł liczyć. Powód nie korzysta z pomocy psychologa, nie uważa, aby jakakolwiek pomoc psychologiczna mogła mu pomóc, nie chce także niepotrzebnie zażywać dodatkowych środków farmakologicznych, oprócz tych które stale przyjmuje w związku ze swoją chorobą. Trudno jest mu myśleć o przyszłości, wiąże ją z poprawą swojej kondycji zdrowotnej, teraźniejszość jest związana z żałobą i własną chorobą. Powód wciąż przeżywa śmierć brata, jest przygnębiony. Od czasu wypadku przestały go cieszyć typowe dla niego przyjemności, przestał tak bardzo jak wcześniej interesować się swoja pasją jaką była informatyka. Wypadek i śmierć brata wywołały u powoda D. R. kryzys psychologiczny w postaci ostrej reakcji na stres bezpośrednio po wypadku. Doświadczenie cierpień psychicznych powoda w związku z utrata brata przyjęło obecnie formę kryzysu żałoby. Codzienne funkcjonowanie powoda uległo zmianie w wyniku śmierci brata, stracił przyjemność czerpaną ze swoich zainteresowań oraz wycofał się z relacji towarzyskich, funkcjonuje w relacji z rodzicami obciążonymi zespołem stresu pourazowego. Powód wymaga specjalistycznej pomocy terapeutycznej w formie wsparcia psychologicznego w kryzysie żałoby. Bez podjęcia działań terapeutycznych rokowania do równowagi emocjonalnej powoda należy ocenić jako umiarkowane.

Biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy, zwłaszcza że śmierć M. R. nastąpiła nagle, w wyniku tragicznego wypadku. w chwili gdy liczył on zaledwie 20 lat, był młodym człowiekiem dopiero wchodzącym w dorosłość, dopiero co zdał maturę, między nim a członkami rodziny zachodził silny związek emocjonalny, ich codzienne relacje były bliskie, to należy uznać, że jego śmierć stanowiła dla powodów niepowetowaną stratę i odcisnęła trwałe piętno na ich życiu. W tych okolicznościach niewątpliwie roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę z powodu śmierci syna i brata jako osoby najbliższej jest uzasadnione. Oczywistym jest, ze żadna wartość materialna nie skompensuje w sposób dosłowny doznanej przez powodów krzywdy. Suma zadośćuczynienia nie może być nadmiernie wygórowana i oderwana od aktualnych realiów społeczno-gospodarczych, niemniej powinna być ustalona na takiej wysokości aby zapewnić powodom jakąś formę satysfakcji moralnejZdaniem Sądu, przy zastosowaniu zasady miarkowania odpowiednią sumą zadośćuczynienia pieniężnego dla rodziców zmarłego winna być kwota po 100.000,00 zł, natomiast w przypadku brata zmarłego D. R. kwota 50.000zł. Orzekając o zadośćuczynieniu Sąd uwzględnił kwoty wypłacone powodom przez pozwanego przed wszczęciem postępowania. Z uwagi na fakt, iż pozwany wypłacił już rodzicom zmarłego kwoty po 40.000zł dla każdego z nich, a bratu zmarłego 20.000zł, Sąd przyznał im dalsze zadośćuczynienie w kwocie po 60.000 zł dla H. R. i R. R. i 30.000zł dla D. R. oddalając powództwo w pozostałej części.

Ustawowe odsetki od należnych powódce świadczeń zasądzono na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, licząc termin początkowy ich biegu w stosunku do każdego z powodów odrębnie, stosownie do kierowanych d pozwanego przedprocesowych wezwań do zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o przepisy art. 100 k.p.c. i art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Powodowie byli zwolnieni od opłaty od pozwu. Na potrzeby rozstrzygnięcia o kosztach postępowania oraz biorąc pod uwagę fakt, że powodowie są osobami najbliższymi zsumowano wartość przedmiotu sporu każdego z powodów na łączną kwotę 300.000zł. Sąd uwzględnił żądnie powodów łącznie do kwoty 150.000, - zł, utrzymali się oni zatem z żądaniem w 50%. Biorąc pod uwagę powyższe Sąd zniósł wzajemnie koszty postępowania oraz nakazał pobrać od pozwanego kwotę 7500zł stanowiącą połowę nieuiszczonych kosztów sądowych (opłaty od pozwu).

SSR (del) Łucja Oleksy-Miszczyk