Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 38/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Zbigniew Gwizdak

SSA Ewelina Kocurek - Grabowska

Protokolant

Beata Przewoźny

po rozpoznaniu w dniu 31 października 2014r. w Katowicach

sprawy z powództwa S. S. (S. S. )

przeciwko (...) S.A Kopalni (...) w K.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę wyrównawczą

na skutek apelacji powoda S. S.

od wyroku wstępnego Sądu Okręgowego - Sądu Pracy w Katowicach

z dnia 13 maja 2014r. sygn. akt IX P 170/12

uchyla zaskarżony wyrok w części obejmującej orzeczenie o przyczynieniu się powoda S. S. do wypadku przy pracy i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu - Sądowi Pracy w Katowicach, pozostawiając temuż sądowi rozstrzygnięcie o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

/-/ SSA Z.Gwizdak /-/ SSA M.Procek /-/ SSA E.Kocurek-Grabowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III APa 38/14

UZASADNIENIE

Powód S. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. Kopalni (...) w K. kwoty 300.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami, kwoty 68.972,58 złotych tytułem kosztów opieki osób trzecich, kwoty 7.360,48 złotych tytułem odszkodowania w związku z kosztami adaptacji mieszkania, kwoty 4.784,33 złotych tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb, kwoty 1.453,14 złotych tytułem renty z tytułu niezdolności do pracy i zmniejszenia widoków na przyszłość i kwoty 6.902,70 złotych renty oraz zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazał, że był zatrudniony u pozwanej od dnia 4 sierpnia 2009 roku na stanowisku młodszy elektromonter pod ziemią. W dniu 5 maja 2010 roku uległ wypadkowi przy pracy, w wyniku którego doznał złamania wybuchowego kręgów L2, L3 ze zwichnięciem kręgu L3, uszkodzenia struktur rdzenia kręgowego, stłuczenia klatki piersiowej, pary kończyn dolnych, nietrzymania moczu i stolca.

Następnie pismem z dnia 30 kwietnia 2013 roku powód rozszerzył żądanie pozwu do kwoty 26.853,37 złotych tytułem odszkodowanie za zakup leków i koszty rehabilitacji.

W odpowiedzi na pozew pozwana uznała żądania pozwu do kwoty 125.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz rentę w kwocie 1.090 złotych miesięcznie, w pozostałym zakresie wniosła o oddalenie powództwa. Pozwana podniosła 25% przyczynienie się do zdarzenia po stronie powoda.

Wyrokiem z dnia 13 maja 2014 roku Sąd Okręgowy – Sąd Pracy w Katowicach uznał roszczenie powoda za usprawiedliwione co do zasady względem pozwanej, przy uwzględnieniu 25% przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanej od 4 sierpnia 2009 roku na stanowisku młodszego elektromontera pod ziemią.

W dniu 5 maja 2010 roku został przydzielony do dwuosobowej brygady, której przodowym był Z. W.. Ich zadaniem było zainstalowanie urządzenia gaśniczego SAGA na przenośniku (...) oraz demontaż blachy okładzinowej w przesypie
z przenośnika (...) na przenośnik (...). Przed przystąpieniem do tych czynności przodowy Z. W. zobowiązany był do zabezpieczenia obydwu wyżej wymienionych przenośników przed uruchomieniem, mimo, iż stan znajdującego się
w przebudowie przenośnika (...) mógłby sugerować brak możliwości jego eksploatacji. W czasie odkręcania śrub blachy przesypowej przez przodowego i stojącego na górnej taśmie przenośnika (...) powoda nastąpiło jego uruchomienie, które mimo poprzedzenia go sygnałem wyprzedzającym było niespodziewanym. Powód w wyniku utraty równowagi został przetransportowany przenośnikiem (...) pod zabudowanymi nisko nad jego górną taśmą rurociągami i po doznaniu obrażeń dojechał przez wał wysięgnikowy (...) na trasę kolejnego przenośnika (...), który został zablokowany przez przodowego. Wcześniejsze usiłowanie zablokowania przez przodowego przenośnika (...) było udaremnione brakiem awaryjnej blokady linkowej na tym odcinku.

Niezależnie od indywidualnego wymogu wyłączenia i zabezpieczenia przed załączeniem przenośnika (...), pozostawał on w dodatkowo niedopuszczalny sposób podłączony do systemu automatycznego – zdalnego sterowania w układzie z przenośnikiem
(...), który był czynną odstawą ściany nr (...) w pokładzie (...). Prawidłowe zabezpieczenie stanu wyłączenia w tym wypadku polegać powinno na zdemontowaniu wkładek bezpiecznikowych oraz mechanicznym zablokowaniu przełącznika obrotów.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że przodowy Z. W., jako osoba kierująca zespołem pracowników, zobowiązany był do organizowania i prowadzenia pracy w sposób zapewniający bezpieczeństwo swoje i podległych pracowników. Z powyższych obowiązków nie wywiązywał się należycie, tym bardziej, że - jak twierdzi w zeznaniach - ocenił powoda jako osobę nieposiadającą predyspozycji do pracy w górnictwie już przed zaistniałym wypadkiem. Swoich obowiązków nie dopełnił również dozór elektryczny w zakresie zabezpieczenia przenośnika (...) przed uruchomieniem oraz dozór maszynowy w zakresie opracowania właściwej technologii wykonywania robót i wzajemnej koordynacji.

Dalej Sąd ten wskazał, że powód nie wykonywał żadnych czynności wymagających specjalnych kwalifikacji i uprawnień. Skierowany został do prostych prac jako robotnik pod nadzorem kwalifikowanego przodowego i nie ma znaczenia czy wykonywał je jako elektryk lub ślusarz należący do tego samego działu energomaszynowego. Takie były potrzeby pozwanego, natomiast fakt posiadanych kwalifikacji elektrycznych najprawdopodobniej pozwalał na bardziej dla niego korzystne zaszeregowanie płacowe. W czasie wypadku powód nie wykazał się zadawalającą ostrożnością i oceną zaistniałego zagrożenia.

Według ustaleń Sądu Okręgowego, powód w wyniku wypadku doznał złamania wybuchowego kręgów L2, L3 ze zwichnięciem kręgu L3, uszkodzenia struktur rdzenia kręgowego, pary kończyn dolnych, nietrzymania moczu i stolca oraz stanu po stłuczeniu klatki piersiowej.

W oparciu o dopuszczony dowód z opinii biegłego z zakresu bhp H. N. (1), Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód przyczynił się do wypadku w przedziale od 10%
do 25%. Również zdaniem biegłego z zakresu bhp H. N. (2) powód przyczynił się do wypadku.

Według Sądu Okręgowego, zgromadzony materiał dowodowy, w tym wnioski opinii biegłych oraz stanowisko strony pozwanej uznające częściowo powództwo, przy założeniu
25 % przyczynienia się powoda, pozwalają na wydanie wyroku wstępnego w świetle art. 318 § 1 k.p.c.

Zdaniem tego Sądu - powołującego się na treść art. 435 § 1 k.c. - pozwana odpowiada za skutki wypadku przy pracy, któremu uległ powód. Przy czym, uwzględniając opinie biegłych sądowych z zakresu bhp, Sąd ten przyjął 25% przyczynienie się powoda do zdarzenia wypadkowego. Sąd Okręgowy podkreślił, że wprawdzie biegły sądowy H. N. (1) wskazał na przedział 10-25%, zaś biegły sądowy H. N. (2) nie odpowiedział wyczerpująco na pytanie Sądu w tym zakresie, to jednak wskazać należy, że biegły w opinii wskazuje na bardziej znaczny niż znikomy stopień przyczynienia się powoda, stąd przyjęcie 25 % wydaje się uzasadnione treścią obu opinii, zaś wniosek o dopuszczenie dowodu
z kolejnego biegłego prowadziłby jedynie do przewlekłości postępowania, stąd został przez Sąd Okręgowy oddalony.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód.

Zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego w części w jakiej uwzględniono 25% przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy zarzucił mu:

I.  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 318 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i wydanie wyroku wstępnego uznającego roszczenie powoda za usprawiedliwione co do zasady względem pozwanego przy uwzględnieniu 25% przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy, podczas gdy pozwany nie kwestionował zasady roszczenia i uznał żądanie pozwu co do określonej wysokości, a także brak jest możliwości rozstrzygania
w wyroku wstępnym kwestii przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, gdyż ta należy do stanu faktycznego i jest kwestią wysokości żądania
;

II.  z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby Sąd nie podzielił powyższego zarzutu, podniósł, następujące zarzuty:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a to:

a) art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i tym samym przyjęcie, iż powód swoim zachowaniem przyczynił się do powstania przedmiotowego zdarzenia szkodowego
w wysokości 25 %, podczas gdy w niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, iż powód swoim zachowaniem w ogóle przyczynił się do powstania wypadu;

b) art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnie i przyjęcie, iż działanie bądź też zaniechanie powoda pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z powstaniem szkody, podczas gdy taki wniosek nie wynika z analizy stanu faktycznego sprawy;

c) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie przy ustalaniu istnienia i wysokości przyczynienie powoda do powstania przedmiotowego wypadku, podczas gdy analiza wszystkich okoliczności sprawy nie daje postaw do ustalenia przyczynienia powoda
w jakimkolwiek zakresie;

2. naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to:

a) art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wskutek uchybienia zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego w części dotyczącej ustaleń faktycznych i wybiórczą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego,
w szczególności dopuszczonych i przeprowadzonych w postępowaniu dowodów w postaci, zeznań świadków oraz wyjaśnień powoda, a także sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania opinii biegłych z zakresu BHP i bezkrytyczne przyjęcie na podstawie opinii biegłego H. N. (1) uprzednio uznanej przez Sąd za niewystarczającą, skutkującą dopuszczeniem opinii innego biegłego z zakresu BHP w osobie H. N. (2), iż powód przyczynił się do zaistnienia przedmiotowego zdarzenia szkodowego w 25 %, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwala na poczynienie takich ustaleń
i wskazuje, iż powód nie przyczynił się do powstania szkody w żadnym stopniu;

b) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nienależyte wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i niewłaściwe uzasadnienie, które fakty zdaniem Sądu zostały udowodnione oraz niepodanie w sposób przekonujący przyczyn, które spowodowały, że Sąd uznał, iż powód przyczynił się do powstania przedmiotowego zdarzenia w 25 %, nieustalenie na czym polegało przyczynienie się powoda do powstania wypadku, jakie normy powód miał naruszyć, czy powód był obowiązany do przestrzegania tych norm, niewskazanie ewentualnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem bądź zaniechaniem powoda a szkodą,
a także brak uzasadnienia w zakresie przyjętego stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody
;

c) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu BHP, w sytuacji gdy powód w toku postępowania kwestionował obie opinie biegłych, pierwsza opinia została przez Sąd uznana za niewystarczającą, a druga nie odpowiedziała na wszystkie pytania i zastrzeżenia powoda skierowane do obu opinii, podczas gdy zawarte w opiniach ustalenia mają kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, a ich ustalenia są odmienne, a wnioski wzajemnie sprzeczne;

d ) art. 285 k.p.c. poprzez wydanie wyroku w oparciu o opinie biegłych z zakresu BHP, w szczególności biegłego H. N. (1), podczas gdy opinii tych nie można uznać za jasne, pełne i wyczerpujące,

e) art. 3 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie
z urzędu dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego z zakresu BHB H. N. (2) celem prawidłowego ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy, podczas gdy powód złożył zastrzeżenia do tej opinii, wnosił o dopuszczenie dowodu z innego biegłego, a zawarte
w opiniach ustalenia mają kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy;

f) art. 286 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu BHP, podczas gdy ustalenia i wnioski opinii H. N. (2) i H. N. (1), na których oparł się Sąd I instancji ustalając stan faktyczny sprawy, są odmienne i wzajemnie sprzeczne;

3. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wydanego orzeczenia przez przyjęcie, że:

a) powód przyczynił się do powstania przedmiotowego wypadku przy jednoczesnym wskazaniu, iż:

przodowy Z. W. odpowiadał za zabezpieczenie przed uruchomieniem obwodu przenośników (...) i (...);

przodowy Z. W. odpowiadał za organizację i prowadzenie pracy w sposób zapewniający bezpieczeństwo swoje i podległych pracowników,
z których to obowiązków nie wywiązał się należycie;

dozór elektryczny pozwanej nie dopełnił obowiązków w zakresie zabezpieczenia przenośnika (...) przed uruchomieniem;

dozór mechaniczny pozwanej nie opracował właściwej technologii wykonywania robót i wzajemnej koordynacji działań;

stan znajdującego się w przebudowie przenośnika (...) mógł wskazywać brak możliwości jego eksploatacji;

przenośnik (...) był w sposób niedopuszczalny podłączony do systemu automatycznego- zdalnego sterowania w układzie przenośnikiem (...), który był czynną odstawą ściany nr (...) w pokładzie (...);

powód nie posiadał predyspozycji do pracy w górnictwie;

uruchomienie taśmy przenośnika (...) mimo sygnału wyprzedzającego było niespodziewane,

a także brak wskazania na czym miało polegać naganne zachowanie powoda lub też wskazanie norm, które powód miał naruszyć lub też co najmniej określenie na czym miało polegać niewykazanie się powoda zadowalającą ostrożnością i oceną zaistniałego zachowania;

b) powód nie wykazał się zadowalającą ostrożnością i oceną zaistniałego zagrożenia, przy jednoczesnym braku wskazania okoliczności faktycznych uzasadniających przyjęcie powyższego stwierdzenia i wskazania na czym miało polegać to zachowanie bądź też
jego brak;

c) przyjęciu na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu BHP H. N. (1), iż powód nie wykonywał prac wymagających specjalnych uprawnień i kwalifikacji, nie ma znaczenia czy był zatrudniony jako elektryk czy ślusarz oraz, że pozwana uprawniona była do skierowania powoda do pracy na stanowisku ślusarz - mechanik, podczas gdy z opinii biegłego sądowego z zakresu BHP H. N. (2) wynika, iż na podstawie świadectw kwalifikacji zawodowych oraz orzeczenia lekarskiego powoda, pozwana nie była do tego upoważniona;

pominięciu, iż :

d) w miejscu powstania wypadku występowała ciasnota oraz ograniczona swoboda poruszania się pracowników w celu wykonania zleconego zadania;

e) powód nie posiadał kwalifikacji ślusarza mechanika, wbrew temu co zostało stwierdzone w karcie szkolenia wstępnego,

f) zaświadczenie lekarskie z zakresu profilaktyki opieki zdrowotnej (orzeczenie lekarskie) powoda oraz potwierdzenie świadectwa kwalifikacji zawodowych powoda, wskazuje, iż w dniu wypadku był on zatrudniony w sposób niezgody z jego kierunkiem zawodowym;

g) posiadany przez powoda staż pracy nie był wystarczający do uzyskania umiejętności wykonywania pracy w sposób w pełni bezpieczny;

h) instruktaż stanowiskowy w ilości 30 godzin był niewystarczający w przypadku pracownika nieposiadającego przygotowania teoretycznego i praktycznego z zakresu wykonywania prac mechanicznych w podziemnych zakładach górniczych;

i) powód w dniu wypadku został skierowany do pracy niezgodnie ze stanowiskiem określonym w zaświadczeniu lekarskim oraz stanowiskiem określonym w umowie o pracę;

j) powód w chwili wypadku miał 26 lat;

k) brak jest potwierdzenia, aby powód został zapoznany z instrukcjami (...)
i (...) (instrukcjami stanowiskowymi nr (...) montażu, demontażu, naprawy kontroli napędów przenośników taśmowych typu (...) i (...) oraz (...) montażu, demontażu, naprawy, kontroli i konserwacji napędów przenośników typu G., P. V.);

l) stan dekompletacji przenośnika (...) nie daje podstaw do przyjęcia, iż sygnał akustyczny był wystarczający na podjęcie właściwej i skutecznej reakcji obronnej;

m) powód zaskoczony uruchomieniem się taśmy, straciwszy równowagę nie mógł zareagować prawidłowo na ewentualne ostrzeżenia;

n) przodowy Z. W. nie nakazał powodowi zejścia z taśmy przenośnika (...) po jej uruchomieniu, nie wydał mu również takiego ostrzeżenia przed podjęciem prac, a także nie zobowiązał do sprawdzenia czy urządzenie jest pod napięciem;

o) Dyrektor pozwanej Kopali wydał szczegółową instrukcję bezpiecznego wykonywania prac przy przenośnikach taśmowych 10 maja 2010 roku, tj. 5 dni po zaistnieniu wypadku;

p) pomiędzy opiniami biegłych z zakresu BHP zachodzą istotne rozbieżności oraz wewnętrzne sprzeczności;

q) opinia biegłego H. N. (1) została sporządzona w oparciu o ustalenia dokonane przez pozwaną w postępowaniu przedsądowym z pominięciem materiału dowodowego zgromadzonego przed Sądem I instancji;

r) biegły sądowy H. N. (1) dokonał samodzielnego ustalenia stanu faktycznego poprzez rozpytanie się głównego inspektora BHP o okoliczności zdarzenia, przebyte przez powoda szkolenia,

s) w opiniach nie wskazano czy w karcie oceny ryzyka stanowiskowego powoda został określony przypadek samoistnego włączenia się przenośnika (...), którego stan techniczny (zdekompletowanie) nie pozwalał na eksploatacje i podpięcie do zasilania;

t) w opinii nie wskazano czy sygnał wyprzedzający był odpowiednio długi i głośny,
a zarazem umożliwiający właściwe zachowanie powoda, podczas gdy z zeznań świadków
i powoda wynika, iż sygnał był krótki, niepozwalający na prawidłową reakcję obroną powoda;

u) powód nie miał kwalifikacji, uprawnień, a także doświadczenia, aby skutecznie sprawdzić stan przenośnika, tym bardziej, iż urządzenie znajdowało się w stanie wyłączenia, jednakże ten stan nie był prawidłowo zabezpieczony, co było możliwe do ustalenia wyłącznie przez dozór elektryczny;

v) stan zdekompletowania przenośnika, tj. brak kluczowych elementów urządzenia, podstawowych zabezpieczeń, nie pozwalał na skuteczne sprawdzenie urządzenia pod względem bezpieczeństwa pracy, a także brak jakichkolwiek informacji, iż urządzenie było wbrew wszelkim procedurom podpięte do zasilania, nie pozwalało powziąć wątpliwości co do tych okoliczności i konieczności sprawdzenia pod kątem podpięcia do zasilania;

w) biegli sądowi wydający opinie w niniejszym postępowaniu nie wskazali czy kiedykolwiek działali na zlecenie pozwanej lub innego podmiotu tego typu, czy wykonywali na ich rzecz opinii lub inne czynności w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej;

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie roszczenia powoda względem pozwanego za usprawiedliwione co do zasady oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Natomiast w przypadku nieuwzględnienia zarzutu I apelacji, apelujący wniósł
o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu z zakresu BHP na okoliczność ustalenia co było przyczyną powstania szkody, w tym czy zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy pozwala na przypisanie powodowi przyczynienia się do powstania wypadku lub zwiększenia jego skutków w jakimkolwiek zakresie.

Ewentualnie powód wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, z jednoczesnym przekazaniem temuż Sądowi kwestii rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona w zakresie w jakim wnosi o uchylenie wyroku
w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, albowiem niedopuszczalne jest orzekanie w wyroku wstępnym o przyczynieniu.

Tutejszy Sąd Apelacyjny w całości podziela bowiem stanowisko Sądu Najwyższego - konsekwentnie prezentowane w ostatnich wyrokach - co do tego że w wyroku wstępnym nie orzeka się o przyczynieniu (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 20 czerwca 2011 r., IPK 277/10, LEX nr 1164115; 24 września 2009 r., IV CSK 207/09, OSNC 2010/4/58,
Biul. SN 2009/11/13, M. Prawn. 2010/19/1079-1081 oraz 6 września 1984 r., II CR 286/84, LEX nr 8614).

Na wstępie rozważań podkreślić należy, że na gruncie niniejszej sprawy bezspornym jest sama zasada odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku przy pracy, któremu uległ powód. Pozwana od początku procesu nie kwestionowała bowiem swojej odpowiedzialności, lecz jedynie wysokość zgłoszonego przez powoda żądania. Tym samym z punktu widzenia ekonomii procesowej zbędnym było wydawanie przez Sąd Okręgowy wyroku wstępnego, skoro pozwana nie kwestionowała zasadności zgłoszonego żądania.

Uwzględniając jednak, iż apelacja powoda zakresem swojego zaskarżenia obejmuje jedynie wyrok wstępny w części w jakiej Sąd pierwszej instancji uwzględnił 25% przyczynienia powoda do wypadku przy pracy – Sąd Apelacyjny stosując się do treści
art. 378 § 1 k.p.c. rozpoznał sprawę jedynie we wskazanym wyżej zakresie.

Zatem powołując się na przytoczone wyżej orzeczenia Sądu Najwyższego pozostaje wskazać, że przepis art. 318 § 1 k.p.c., stanowiący, że sąd uznając roszczenie za usprawiedliwione w zasadzie, może wydać wyrok wstępny tylko co do samej zasady, określa wyraźnie przedmiot takiego orzeczenia. W przepisie brakuje możliwości, aby wyrok wstępny zawierał jeszcze inny element. Przepis art. 318 § 1 k.p.c. zakreśla granice wyroku wstępnego, który powinien tylko stwierdzać, że roszczenie jest w zasadzie usprawiedliwione. Z kolei przyczynienie się poszkodowanego jest kwestią wtórną do tej zasady, która się uaktualnia dopiero po przesądzeniu zasady. Nie przekonuje często podnoszone twierdzenie,
że przyczynienie sytuuje się na pograniczu zasady i wysokości odszkodowania. Przyczynienie bowiem dotyka tylko wysokości odszkodowania, wywierając na nią wpływ. Wynika to też
z art. 362 k.c. przewidującego zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, co niewątpliwie odnosi się do obniżenia odszkodowania w stosunku do wysokości szkody. Trzeba także przypomnieć, że samo przyczynienie się nie przesądza, czy w ogóle, a jeżeli tak - w jakim stopniu odszkodowanie zostanie obniżone, gdyż przyczynienie stanowi tylko konieczną przesłankę zastosowania art. 362 k.c., ale ostatecznie określenie jego wysokości (odpowiednie zmniejszenie) następuje stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy stron. Jest to zatem tylko jeden z elementów rozstrzygnięcia, przy czym zawsze chodzi o rozstrzygnięcie co do wysokości.

Zasadniczym argumentem powoływanym zazwyczaj na rzecz stanowiska, że wyrok wstępny obejmuje także rozstrzygnięcie o przyczynieniu, są względy ekonomii procesowej, który to argument zdaje się być motywem działania Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie. Trzeba jednak przyjąć, że ustalenie wielkości procentowej przyczynienia przedłuża postępowanie, a nie skraca. Z punktu widzenia zaś interesu stron i przebiegu postępowania zasadnicze znaczenie ma szybkie ustalenie, czy roszczenie jest co do samej zasady usprawiedliwione. Pozwala to na przejście do drugiego etapu postępowania, zmierzającego już tylko do wyjaśnienia wysokości, w jakiej roszczenie podlega uwzględnieniu.

Przy czym – jak już zasygnalizowano na wstępie – w rozpoznawanej sprawie względy ekonomii procesowej nie mogły i tak zasadnie być podstawą objęcia w wyroku wstępnym kwestii przyczynienia z tej prostej przyczyny, że Sąd Okręgowy miał możliwość wydania wyroku obejmującego całość przedmiotu procesu z uwagi na brak sporu stron co do samej zasady odpowiedzialności pozwanej. Skoro więc zasada była między stronami bezsporna,
to wzgląd na ekonomię procesu przemawiałby właśnie za rozstrzygnięciem całości żądania
w wyroku ostatecznym lub części (uznanej) w wyroku częściowym.

Mając na względzie powyższe uwagi, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 4 k.p.c. uwzględnił apelację w zakresie wskazanym w wyroku i pozostawił Sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, po myśli art. 108 § 2 k.p.c.

/-/ SSA Z.Gwizdak /-/ SSA M.Procek /-/ SSA E.Kocurek-Grabowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia

ek