Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III U 675/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR del. do SO Monika Obrębska

Protokolant:

sekretarz sądowy Przemysław Dudziński

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 listopada 2014r. w O.

sprawy z odwołania K. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania K. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 08.07.2014r. znak (...)

orzeka:

1. zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje K. K. prawo do emerytury począwszy od dnia 01.06.2014r.;

2. stwierdza brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8.07.2014r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił przyznania K. K. prawa do emerytury podnosząc, że nie udowodniła ona żadnego okresu opłacania składek na ubezpieczenie społeczne oraz emerytalno rentowe.

K. K. złożyła odwołanie od powyższej decyzji podnosząc, że ZUS niezasadnie nie uwzględnił jej okresu pracy w (...) w K., gdzie pracowała na cały etat, w dni powszednie po 8 godzin, a soboty 6 godzin.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. wniósł o oddalenie odwołania podnosząc, że stosownie do art. 4 dekretu z dnia 4 marca 1976 roku o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz członków ich rodzin w celu zaliczenia spornego okresu ubezpieczona powinna przedstawić informację o liczbie przepracowanych dni w ciągu roku obrachunkowego. Wskazując na powyższe wskazał, że odwołująca nie przedstawiła wymaganych dokumentów, na podstawie których byłoby możliwe ustalenie ilości dni przepracowanych przez nią w danym roku obrachunkowym.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił i zważył, co następuje:

Odwołanie jest zasadne i zasługiwało na uwzględnienie .

Zgodnie z art. 24 ust. 1 i 1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczonym urodzonym w okresie od dnia 01.01.1949 do dnia 31.12.1952r. emerytura przysługuje po osiągnięciu wieku emerytalnego wynoszącego co najmniej 60 lat, w przypadku kobiet.

Podstawę wyliczenia powyższej emerytury stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zaewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego oraz kwot środków zaewidencjonowanych na subkoncie (art. 25 ust. 1 cyt. ustawy).

Zgodnie z art. 174 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 17.12.1998r. cyt. wyżej ustawy przy ustalaniu kapitału początkowego przyjmuje się przebyte przed dniem wejścia w życie ustawy okresy składkowe, o których mowa w art. 6. Zgodnie z treścią art. 6 ust. 2 pkt. 12 cyt. ustawy za okresy składkowe uważa się również przypadające przed dniem 15 listopada 1991r. okresy pracy na obszarze Państwa Polskiego w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie, lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki, jak również przed dniem objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z tego tytułu. W spornym okresie zatrudnienia odwołującej kwestie ubezpieczenia społecznego członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych regulował dekret z dnia 4 marca 1976r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych, którzy wykonywali pracę w tych spółdzielniach (art. 1 pkt. 1). Kwestie związane z ubezpieczeniem społecznym odwołującej w spornym okresie należy zatem oceniać w oparciu o powołany akt prawny. Przy ustalaniu okresu pracy w spółdzielni, wymaganego do uzyskania świadczeń, za dzień pracy uważało się 8 godzin pracy, począwszy od dnia 1 lipca 1962 roku, przy czym do dni pracy zaliczało się również dni urlopu wypoczynkowego oraz dni pobierania zasiłku chorobowego, macierzyńskiego lub opiekuńczego. Za miesiąc pracy uważało się natomiast 13 dni pracy dla kobiety, jeżeli ubezpieczona nie użytkowała działki przyzagrodowej i nie dostarczała spółdzielni produktów rolnych wytworzonych w prowadzonym przez siebie gospodarstwie rolnym. Za rok pracy uważało się natomiast rok obrachunkowy, w którym kobieta przepracowała w spółdzielni co najmniej 150 dni, jeżeli nie użytkowała działki przyzagrodowej i nie dostarczała spółdzielni produktów rolnych (art. 4 dekretu).

W celu ustalenia rzeczywistego wymiaru czasu pracy odwołującej w spornym okresie zatrudnienia w (...) w K. Sąd przesłuchał świadków oraz odwołującą w charakterze strony, przeprowadził też dowód z dokumentów.

Z zeznań świadków M. G. i I. M. wynika, że odwołująca rzeczywiście w spornym okresie pracowała w (...) w K. jako pracownik fizyczny w pełnym wymiarze czasu pracy. Pracowała we wszystkie dni robocze po 8 godzin oraz soboty, po 6 godzin dziennie, a w sezonie letnim często dłużej. Pracowała przy pracach polowych, robiła torebki, plandeki, rękawice ochronne. Pracował również w stolarni. Z zeznań świadków wynika, że odwołująca, podobnie jak świadkowie, była członkiem (...).

Zeznania świadków potwierdziła w pełni przesłuchana w charakterze strony K. K., która podała, że w (...) w K. była zatrudniona od 2.01.1974r. do 15.08.1992r. Była członkiem (...). Podała, że była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy, pracowała minimum 8 godzin dziennie, a w sezonie letnim często dłużej. Pracowała również obowiązkowo w soboty. Pracowała jako pracownik fizyczny przy pracach polowych, przy produkcji folii. Odwołująca nie kwestionowała również, że w okresach wskazanych w świadectwie pracy przebywała na urlopach bezpłatnych.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków i odwołującej, nie znajdując żadnych podstaw by kwestionować ich szczerość i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy. Świadkowie są osobami obcymi dla odwołującej. Nie mają żadnego interesu w składaniu fałszywych zeznań. Ich zeznania wzajemnie się uzupełniają, tworząc logiczną całość. Świadkowie pracowali razem z odwołującą w spornym okresie, stąd posiadali wiedzę na temat charakteru, a przede wszystkim rzeczywistego wymiaru czasu jej pracy.

Zeznania świadków i odwołującej znajdują potwierdzenie w dokumentach przedstawionych przez odwołującą, w tym w szczególności w świadectwie pracy i legitymacji ubezpieczeniowej. Z przedstawionego świadectwa pracy z dnia 03.01.1994r. wynika, że odwołująca w (...) w K. była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy, jako pracownik fizyczny w okresie od 02.01.1974r. do 15.08.1992r., przy czym w okresach od 01.06.1980r. do 30.08.1983 i od 01.08.1990r. do 15.08.1992r. przebywała na urlopach bezpłatnych. Powyższe koresponduje też z zapisami w legitymacji ubezpieczeniowej, w której znajduje się adnotacja o rozpoczęciu zatrudnienia w (...) w dniu 02.01.1974r. oraz liczne adnotacje z kolejnych lat potwierdzające zatrudnienie w (...) w K. dla potrzeb poświadczenia uprawnień do świadczeń leczniczych. Ponadto w starym dowodzie osobistym odwołującej na karcie dotyczącej adnotacji o zatrudnieniu znajduje się adnotacja oo rozpoczęciu zatrudnienia w (...) w K. w dniu 02.01.1974r. Powyższe dokumenty zostały uznane przez Sąd za wiarygodne i nie budziły zastrzeżeń co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy.

Sądowi z urzędu wiadomo, z szeregu innych spraw toczących się na skutek odwołań były pracowników (...) w K. od decyzji ZUS, że dokumentacja osobowo-płacowa byłych pracowników nie zachowała. Na okoliczności te wskazywała również odwołująca. Jakkolwiek nie zachowały się żadne dokumenty, na podstawie których można ustalić dzienny czy też miesięczny wymiar czasu pracy odwołującej, to w przekonaniu Sądu przeprowadzone postępowanie dowodowe, a w szczególności dowody osobowe omówione powyżej, pozwoliły na dokonanie ustaleń umożliwiających zaliczenie odwołującej okresu zatrudnienia od 02.01.1974r. do 31.05.1980r. i od 31.08.1983r. do 31.07.1990r. (tj. z wyłączeniem okresów przebywania na urlopie bezpłatnym) do okresów składkowych. Odwołująca niewątpliwie we wskazanych okresach pracowała w wymiarze minimum 8 godzin dziennie a często dłużej, pracę świadczyła we wszystkie dni robocze, w tym w soboty. Fakt, iż odwołująca pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy potwierdza też adnotacja w przedstawionym przez nią świadectwie pracy.

Reasumując powyższe Sąd doszedł do przekonania, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że do ustalenia wartości kapitału początkowego, a więc i do prawa do emerytury przewidzianej w art. 24 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych należy zaliczyć K. K. okres pracy w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w K. od 02.01.1974r. do 31.05.1980r. i od 31.08.1983r. do 31.07.1990r. , ponieważ ustalony wymiar czasu pracy pozwalał na jego uwzględnienie, stosownie do przepisów cytowanego wyżej dekretu z dnia 4 marca 1976 roku. Na marginesie wskazać należy, że emerytura przewidziana w art. 24 ust. 1 przysługuje niezależnie od długości okresu pozostawania w ubezpieczeniu.

Z tych względów Sąd Okręgowy na podstawie art.477 14§2 kpc zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał K. K. prawo do emerytury, przewidzianej w cyt. wyżej art. 24 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych począwszy od dnia 01.06.2014r., tj. od pierwszego dnia miesiąca, w którym został zgłoszony wniosek o świadczenie, stosownie do treści art. 129 ust. ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Zgodnie z treścią art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Sąd był zobowiązany, przyznając odwołującej prawo do emerytury, do zamieszczenia z urzędu w sentencji wyroku rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności organu rentowego odnośnie do nieustalenia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji tj. zarówno przyznającego prawo do świadczenia, jak też jego brak ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.04.2010 roku, II UK 330/09, LEX 604220). W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie brak było podstaw do obciążenia organu rentowego odpowiedzialnością za nieustalenie wszystkich okoliczności niezbędnych do wydania decyzji o przyznaniu odwołującej prawa do emerytury. ZUS nie dysponował bowiem niezbędnymi i wystarczającymi dokumentami pozwalającymi na uznanie spornych okresów za okresy składkowe. Dopiero na etapie postępowania sądowego po przeprowadzeniu stosownego postępowania dowodowego odwołująca w sposób niewątpliwy wykazała, że sporne okresy zatrudnienia w (...) w K. należy jej zaliczyć do okresów ubezpieczenia. Z tych względów orzeczono jak w pkt. 2 wyroku.