Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 113/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2014roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku III Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSO Beata Brysiewicz

Protokolant: Justyna Szmurło

przy udziale Prokuratora: Marcina Ogrodnika

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27.10.2014r., 5 grudnia 2014roku

s p r a w y:

1.  M. A. (1), s. T. i K. zd. K., ur. (...) w B.

oskarżonego o to, że: w dniu 10 listopada 2013roku w mieszkaniu przy ul. (...) w B.poprzez kopanie M. A. (2)po głowie, spowodował u niego powstanie ostrej niewydolności ośrodkowego układu nerwowego i ważnych dla życia ośrodków w nim się znajdujących, w następstwie obrażeń wewnątrz czaszkowych tj. krwiaka podtwardówkowego, krwiaka śródmózgowego i ognisk stłuczenia mózgu, co stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, i w konsekwencji skutkującej jego zgonem,

tj. o czyn z art.156§1pkt2 i §3kk

I.  Oskarżonego M. A. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na mocy art. 156§1pkt2 kk w zw z art.156 §3kk skazuje go na karę 4( czterech) lat pozbawienia wolności.

II.  Na mocy art.63§1kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie w dniach: 11.11.2013r. i 12.11.2013r., oraz okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 3.05.2014roku do dnia 5.12.2014roku przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi orzeczonej kary pozbawienia wolności.

III.  Na mocy art. 230§2kpk nakazuje zwrócić dowody rzeczowe szczegółowo opisane w postanowieniu z dnia 05.09.2014roku( k. 286) : poz. 1 do 8 oskarżonemu M. A. (1), poz. 9 do 11 P. A..

IV.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. R. kwotę 1020( jeden tysiąc dwadzieścia)zł wraz z należnym od tej kwoty podatkiem VAT w wysokości 23% z tytuły zwrotu kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu.

V.  Zwalnia od oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

III K 113/14

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. A. (1) zajmował mieszkanie położone przy ul. (...) w B.. Wraz z nim zamieszkiwał jego znajomy M. A. (2). Mężczyźni swój czas poświęcali przede wszystkim na spożywanie alkoholu- M. A. (2) dysponował bowiem pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży należącego do niego mieszkania, otrzymywał emeryturę, zarabiał również na zbieraniu butelek i puszek.

W dniu 10 listopada 2013 roku do mieszkania przy ul. (...) przyszedł syn M. A. (2) P. A.. Mężczyzna po wejściu na klatkę schodową czekał na M. A. (1), a następnie obaj weszli do mieszkania, gdzie w pokoju, na podłodze obok stolika leżał M. A. (2), który był przytomny i nie miał widocznych obrażeń- poza dużym siniakiem w okolicach lewego oka. Po wejściu do mieszkania M. A. (1) i P. A. spożywali wspólnie alkohol. Po wypiciu piwa P. A. położył się spać na wersalce.

W pewnym momencie M. A. (1) zaczął kopać M. A. (2) ze znaczną siłą po całym ciele, a w szczególności po głowie i tułowiu. W wyniku zadawanych ciosów u zaatakowanego doszło do ostrej niewydolności ośrodkowego układu nerwowego i ważnych dla życia ośrodków w nim się znajdujących w następstwie obrażeń wewnątrzczaszkowych tj. krwiaka podtwardówkowego, krwiaka śródmózgowego i ognisk stłuczeń mózgu.

Po zadaniu M. A. (2)kopnięć M. A. (1)wytarł twarz mężczyzny poduszką, po czym podłożył ją pod jego głowę. Następnie opuścił mieszkanie i udał się na III Komisariat Policji w B., gdzie poinformował funkcjonariuszy, iż w jego domu leży jego znajomy M. A. (2). Po przybyciu na miejsce zdarzenia Policjanci odnaleźli M. A. (2), który nie oddychał. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej i wezwaniu pogotowia ratunkowego M. A. (2)zmarł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: częściowe wyjaśnienia oskarżonego M. A. (1)(k. 163v, 166-166v, 227-228), częściowe zeznania świadka P. A.(56-57, 335-336v), zeznania świadków K. Ś.(k. 75-76, 336v-337) i A. W.(k. 61v-63, 337v), notatki urzędowe (k. 1, 74, 159, 231), protokoły oględzin miejsca odnalezienia zwłok (k. 5-7, 37-39), materiały poglądowe (k. 11-14, 43-47, 91-95, 109, 116, 149-155, 232-234, 241-243, 247-248), protokół przeszukania M. A. (1), jego odzieży i podręcznych przedmiotów (k. 16-18), rejestr interwencji policji przy ul. (...)(k. 30-33), kartę informacyjną (k. 35), sprawozdanie z badania lekarskiego M. A. (1)(k. 50), protokół konfrontacji (k. 58), notatkę urzędowa z czynności technicznych w trakcie sekcji zwłok (k. 86), informacje ze skupów złomu (k. 97-101), protokół oględzin odzieży P. A.(k. 105-106), protokół oględzin ubrań M. A. (1)(k. 111-113), pismo z SP ZOZ (...)w B.(k. 120), kserokopię księgi przyjęć (k. 121-124), protokół z oględzin i otwarcia zwłok wraz z opinia (k. 125-131), sprawozdanie z badania genetycznego numer (...)(k. 140-143), protokół pobrania materiału porównawczego od M. A. (1)(k. 170), sprawozdanie z badania genetycznego numer (...)(k. 173-175), kserokopię materiałów postępowania prowadzonego przez III Komisariat Policji w B.w sprawie postrzelenia M. A. (2)i M. A. (3)(k. 183-207), opinie sądowo-psychiatryczne (k. 214-217, 255-262), protokół oględzin odzieży P. A.(k. 239-240), sprawozdanie z badania genetycznego numer (...)(k. 271-273), sprawozdanie z badania genetycznego numer (...)(k. 275-278), sprawozdanie sądowo-lekarskie wraz z opinią numer (...)(k. 280-281), ustne opinie uzupełniające (k. 339-341, 370v- 371v).

Oskarżony M. A. (1) w trakcie prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego konsekwentnie nie przyznawał się do popełniania zarzucanego mu czynu. W trakcie pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego wskazał, iż nie wie skąd wzięła się krew na jego butach i spodniach, w jego mieszkaniu było ciemno. Mogło być tak, że w czasie przemywania pokrzywdzonemu twarzy (jeszcze przed wezwaniem pomocy), gdy M. A. (2) jeszcze żył coś kapnęło. M. A. (1) wskazał również, iż nigdy nie był agresywny wobec M. A. (2)- czasem go klepnął, ale nie mocno i nigdy krew nie leciała. Zaznaczył również, iż P. A. nie kopał i nie bił M. A. (2) (k. 163v).

M. A. (1) przesłuchany przez Sąd w trakcie posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Wskazał, iż moczył szmatkę i przemywał pokrzywdzonemu twarz- stąd wzięły się plamy na jego butach. Dodał również, iż między nim, a pokrzywdzonym nie było w przeszłości zatargów (k. 166).

W trakcie kolejnego przesłuchania w toku śledztwa oskarżony złożył zbliżone wyjaśnienia. Podkreślił, iż nie wie dlaczego tyle krwi było w jego domu. Dodał również, iż tej nocy wychodził z domu do sklepu po piwo, zostawiając P. A. i jego ojca samych (k. 227-228).

Oskarżony przesłuchany przez Sąd na rozprawie w trakcie postępowania jurysdykcyjnego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień podtrzymując wyjaśnienia złożone w śledztwie (k. 334v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

1.  Ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego:

W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania poza sporem pozostawało, iż w dniu 10 listopada 2013 roku M. A. (2) doznał ciężkich obrażeń ciała, które to obrażenia w efekcie doprowadziły do jego zgonu. Z opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej (wydanej po przeprowadzeniu oględzin i sekcji zwłok) wynika, iż u pokrzywdzonego stwierdzono obrażenia w postaci: rany tłuczonej lewego łuku brwiowego, liczne podbiegnięcia krwawe i otarcia naskórka w skórze twarzy, na klatce piersiowej, brzuchu, kończynach górnych i dolnych, podbiegnięcia krwawe powłok miękkich czaszki w okolicy czołowej lewej, wylew krwawy w lewym mięśniu skroniowym, krwiak podtwardówkowy po stronie lewej o objętości około 100 ml, krwawienie w przestrzeni podpajęczynówkowej, ogniska stłuczeń mózgu w płatach skroniowych i potylicznym lewym, krwiak śródmózgowi w płacie potylicznym lewym, obrzęk mózgu, złamanie żeber po stronie lewej od I do VIII w liii pachowej przedniej, podbiegnięciami krwawymi i rozdarciami opłucnej w zakresie żeber po stronie lewej od I do VIII w linii pachowej przedniej, podbiegnięciami krwawymi i rozdarciami opłucnej w zakresie żeber III VI, krwiak lewej jamy opłucnowej o objętości koło 160 ml, niedodmę płuca lewego, obrzęk płuca prawego, wylewy krwawe w łożu tłuszczowym obu nerek, podbiegnięcia krwawe w tkance podskórnej i mięśniach klatki piersiowej po stronie prawej oraz mierne przekrwienie narządów wewnętrznych. Biegli wskazali, iż przyczyną śmierci M. A. (2) stała się ostra niewydolność ośrodkowego układu nerwowego i ważnych dla życia ośrodków w nim się znajdujących w następstwie obrażeń wewnątrzczaszkowych- krwiaka podtwardówkowego, krwiaka śródmózgowego i ognisk stłuczeń mózgu. Podkreślili, iż charakter i lokalizacja obrażeń ciała pozwalają na przyjęcie, że zgon denata jest następstwem karygodnego działania osób trzecich. Biegli stwierdzili również, iż opisane obrażenia powstały od licznych urazów zadanych narzędziem twardym, tępym, tępokrawędzistym, działającym ze znaczną siłą na głowę i klatkę piersiową denata i mogły powstać w następstwie pobicia np. uderzeń pięściami i kopania nogami (k. 125-131).

Biegły z zakresu medycyny sądowej J. Z., przesłuchany uzupełniająco w trakcie postępowania przygotowawczego dodał, iż krwiak, który był przyczyną zgonu M. A. (2) to krwiak ostry, który mógł powstać do 72 godzin wstecz od momentu zgonu pokrzywdzonego, o czym świadczą jego forma w postaci płynu i wiśniowych skrzepów. Ponadto w obrębie mózgowia stwierdzono krwawienie podpajęczynówkowe i krwiak śródmózgowi w płacie potylicznym lewym oraz ogniska stłuczeń w obu płatach skroniowych i potylicznym lewym, co wskazuje, że obrażenia w obrębie mózgowia powstały na krótki czas przed śmiercią i mogły powstać w dniu zgonu M. A. (2). Biegły wskazał również, iż obrażenia zewnętrzne po lewej stronie twarzy i otarcia naskórka pokryte strupem-gojące się oraz podbiegnięcia krwawe na klatce piersiowej po stronie lewej, na brzuchu, wskazywały cechy wchłaniania- gojenia i powstały one na pewien czas przed śmiercią tj. około 4-5 dni przed śmiercią pokrzywdzonego (k. 137).

Biegły J. Z. wydając ustną opinię uzupełniającą w trakcie postępowania jurysdykcyjnego w pełni podtrzymał obie opinie wydane na etapie śledztwa. Wskazał, iż istniejące u pokrzywdzonego obrażenia wewnętrzne, przede wszystkim dotyczące głowy, nie pozwalały pokrzywdzonemu normalnie funkcjonować. Niewątpliwie mogły one skutkować utratą przytomności, bądź stanem zamroczenia, co powodowało niezdolność do działania po ich doznaniu. Ponadto stwierdzone u pokrzywdzonego złamania licznych żeber również w znacznej mierze znosiły jego zdolność do działania. Biegły zaznaczył, iż stan krwiaka podtwardówkowego (wynaczynionej krwi) wskazuje, iż był on krwiakiem świeżym, powstałym na krótki czas przed zejściem pokrzywdzonego. Krwiak podtwardówkowy powstaje w wyniku urazu oddziaływującego na twarz, może też powstać od kopnięcia czy użycia innego narzędzia. Nie można wykluczyć, że obrażenia klatki piersiowej pokrzywdzonego, jak również obrażenia wewnątrzczaszkowe mogły powstać wskutek bicia pięścią, czy kopania nogą. Z uwagi na to, że u pokrzywdzonego były liczne złamania żeber, wskazuje to, że urazów było wiele i zadawane były z dużą siłą, co świadczy o tym, że zostały zadane nogą, gdyż siła nogi jest wyższa niż siła działania pięści. Biegły podkreślił przy tym, iż z uwagi na obecność krwiaka ognisk stłuczeń mózgu w częściach skroniowej, potylicznej i czołowej stwierdzić należy, że było więcej niż jedno uderzenie, więcej niż jeden cios (k. 339-340v).

W ocenie Sądu przytoczone wyżej opinie są pełne i nie zawierają wewnętrznych sprzeczności. Zostały sporządzone przez biegłego z zakresu medycyny sądowej, dysponującego wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Twierdzenia biegłego nie zostały skutecznie zakwestionowane pod względem merytorycznym przez którąkolwiek ze stron procesu. Ocena przedmiotowych opinii, dokonana w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego nie pozostawia wątpliwości co do tego, iż wywód biegłego z zakresu medycyny sądowej przedstawiony zarówno w opinii pisemnej, jak i w opiniach ustnych jest jasny i zrozumiały, co wyklucza odmienną od przedstawionej przez biegłego interpretację zdarzeń dotyczących doznania przez pokrzywdzonego obrażeń, skutkujących ostatecznie jego śmiercią. Biegły w sposób bezsporny wskazał, iż zdecydowana większość obrażeń (zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych) powstała w wyniku uderzeń (kopnięć) zadawanych M. A. (2), natomiast ich stan wskazuje (w szczególności w zakresie krwiaka podtwardówkowego), iż powstały stosunkowo niedawno (do 72 godzin wstecz od zgonu)- w opinii ustnej biegły sprecyzował, iż obrażenia pokrzywdzonego powstały na krótki czas przed śmiercią- można przyjąć, że było to od kilkunastu minut do kilku godzin (k. 340v).

Biegły w sposób kategoryczny stwierdził, iż obrażenia ciała pokrzywdzonego z uwagi na ich rozległość i lokalizację nie mogły powstać od pojedynczego upadku z wysokości własnego ciała na podłoże lub sprzęty. Dla powstania tego rodzaju obrażeń upadki te musiałyby być od przodu, ewentualnie od boku i być bardzo liczne skoro doprowadziły do uszkodzeń wewnątrzczaszkowych i licznych złamań żeber. W ocenie Sądu opinia biegłego w omawianym zakresie również zasługuje na pełne uznanie. Nie sposób przecież przyjąć, iż do tak licznych i poważnych obrażeń mogło dojść w wyniku wypadku np. potknięcia się pokrzywdzonego i jego upadku, w szczególności przy uwzględnieniu stanowiska biegłego zgodnie z którym kolejne obrażenia powodowały ograniczenie możliwości ruchowych, przemieszczania się (a tym samym możliwości obrony) pokrzywdzonego.

Biorąc pod uwagę treść przedmiotowych opinii, jak również rezultaty przeprowadzonych czynności procesowych w postaci oględzin miejsca zdarzenia (k. 5-7, materiał poglądowy- k. 10-14) oraz treść opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, którzy wskazali, iż brak jest danych do stwierdzenia, aby ciało pokrzywdzonego było przenoszone, czy też przeciągane na dalsze odległości (k. 280-281, opinia zostanie szczegółowo opisana i oceniona w dalszej części uzasadnienia) uznać należało, iż do powstania obrażeń, a w rezultacie śmierci M. A. (2) doszło w mieszkaniu przy ul. (...), w pokoju w którym zabezpieczono ciało w/w.

W świetle powyższego, istotą procesu było utalenie, czy sprawcą czynu objętego aktem oskarżenia w rzeczywistości był M. A. (1). W pierwszej kolejności wskazać należy, iż w przedmiotowej sprawie brak było dowodów o charakterze bezpośrednim, co do przebiegu zdarzeń mających miejsce w mieszkaniu oskarżonego w dniu 10 listopada 2013 roku. W szczególności brak było w tym zakresie jakichkolwiek osobowych źródeł dowodowych- wyjaśnień oskarżonego (obejmujących opis faktów w trakcie których powstały obrażenia pokrzywdzonego), natomiast przesłuchani w sprawie świadkowie (w tym najistotniejszy z nich- P. A.) nie mieli żadnej wiedzy na temat ciosów zadanych M. A. (2) i powstałych w ich wyniku obrażeń. Żadna z przesłuchanych w sprawie osób nie była naocznym świadkiem zdarzenia, a zdecydowana większość świadków nie posiadała żadnych informacji istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego.

W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie kluczowe znaczenie miały natomiast dowody pośrednie, które w sposób nie budzący wątpliwości łączą się w spójny i nierozerwalny ciąg poszlak, wskazujący, iż M. A. (1) w rzeczywistości dopuścił się popełnienia czynu zarzuconego mu w skardze rzecznika oskarżenia publicznego. Przedmiotowe dowody, a więc przede wszystkim rezultaty przeprowadzonych w sprawie czynności procesowych oględzin zwłok, miejsca zdarzenia, zabezpieczonych w toku postępowania przedmiotów, jak również liczne opinie biegłych wskazują, iż wyjaśnień oskarżonego w przeważającej większości nie sposób uznać za wiarygodne. Sąd uwzględnił, iż M. A. (1) w toku prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnienia składane przez oskarżonego są jednak pozbawione logiki, niespójne i sprzeczne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. M. A. (1) w toku procesu nie potrafił bowiem wskazać w jaki sposób doszło do powstania u pokrzywdzonego obrażeń, nie umiał wyjaśnić skąd w mieszkaniu pojawiło się tyle krwi. Sąd miał oczywiście na uwadze, iż w lokalu zajmowanym przez w/w często dochodziło do spotkań, przebywało tam dużo osób (na co wskazali m.in. świadkowie K. Ś.- k. 337, H. M.- k. 368, P. A.- k. 335v)- w związku z powyższym wejście do mieszkania dla osób postronnych nie mogło być niemożliwe, czy też nawet trudne. W przedmiotowej sprawie z wyjaśnień samego oskarżonego, jak i zeznań świadka P. A. (k. 335v) wynika jednak w sposób bezpośredni, iż w dniu 10 listopada 2013 roku w mieszkaniu przy ul. (...) przebywali jedynie oskarżony, pokrzywdzony i P. A.. Należało uwzględnić, iż w/w znajdowali się pod wpływem alkoholu (jak wskazali bowiem spożywali tego dnia piwo i denaturat- co znajduje potwierdzenie w wynikach badań na obecność alkoholu- k. 15, 19), niemniej jednak w sprawie brak jest jakichkolwiek dowodów i informacji wskazujących choćby na cień prawdopodobieństwa przebywania w mieszkaniu innych osób niż wymienieni.

Przede wszystkim jednak z zeznań P. A. wynika w sposób oczywisty, iż 10 listopada 2013 roku około godziny 16.00- 18.00 M. A. (2) jeszcze żył (k. 56v, 335). Syn pokrzywdzonego podał, iż ojciec miał dużego siniaka na lewym łuku brwiowym, które to obrażenie miał on już jednak kilka dni wcześniej. Istnienie u pokrzywdzonego tego rodzaju obrażenia potwierdziła również świadek K. Ś. (k. 75-76, 336v-337) i A. W. (k. 61v-63, 337v). Zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości, iż „siniak” opisywany przez P. A. stanowiły stwierdzone przez biegłego obrażenia zewnętrzne po lewej stronie twarzy i otarcia naskórka pokryte strupem-gojące się. W opisanej już opinii biegły wskazał, iż powstały one na pewien czas przed śmiercią tj. około 4-5 dni przed zgonem pokrzywdzonego (k. 137)- treść opinii pokrywa się więc w pełni z zeznaniami P. A. (oraz K. Ś. i A. W.) wskazującymi na wcześniejsze istnienie tego uszkodzenia ciała, zaobserwowanego przez świadka w dniu 10 listopada 2013 roku. P. A. w zeznaniach złożonych zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i na etapie postępowania jurysdykcyjnego nie wskazywał natomiast by po jego wejściu do mieszkania u ojca istniały jakieś inne obrażenia. W zeznaniach w/w nie pojawiają się również jakiekolwiek informacje dotyczące krwi, której znaczną ilość zabezpieczono przecież w pobliżu ciała zmarłego. P. A. wskazał natomiast, iż ojciec tego wieczora spożywał alkohol z M. A. (1), rozmawiał ze świadkiem. W ocenie Sądu zeznania w/w świadczą w sposób bezsporny, iż do zadania pokrzywdzonemu obrażeń skutkujących jego śmiercią doszło pomiędzy godziną 16.00 (18.00 według zeznań świadka złożonych przed Sądem), a godziną 22.25, kiedy to M. A. (1) zgłosił się na policję i opisał zaistniałą sytuację (notatka urzędowa- k.1)- co znajduje również pełne potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, zgodnie z którą obrażenia pokrzywdzonego powstały na krótki czas przed śmiercią- można przyjąć, że było to od kilkunastu minut do kilku godzin (k. 340v).

Z opisanych wyżej powodów wykluczyć należało (na co słusznie wskazał prokurator w akcie oskarżenia) wersję wydarzeń zgodnie z którą do spowodowania obrażeń M. A. (2) przyczyniły się nieustalone osoby trzecie, z którymi w/w wszedł w konflikt w związku z prowadzonym przez niego zajęciem zbierania puszek. Tego rodzaju hipoteza śledcza nie została bowiem potwierdzona żadnymi dowodami. Biegli w sposób wyraźny wskazali, iż do powstania obrażeń zmarłego doszło kilka godzin przed jego śmiercią, z zeznań syna pokrzywdzonego wynika natomiast, iż jeszcze około godziny 16.00 stan ojca był dobry (miał widoczne jedynie niewielkie obrażenia powstałe w przeszłości). Przy uwzględnieniu, iż wieczorem w dniu zdarzenia w mieszkaniu przebywał jedynie oskarżony, pokrzywdzony i jego syn, a brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na obecność w mieszkaniu innych osób (sąsiedzi oskarżonego również nie zauważyli niczego nietypowego), powyższą wersję wydarzeń należało całkowicie wykluczyć.

Dla oceny wyjaśnień oskarżonego istotne znaczenie miał fakt, iż cechowały się one niespójnością i niekonsekwencją. Wskazać bowiem należy, iż podczas dwóch pierwszych przesłuchań M. A. (1) nie wskazywał by, już po przyjściu P. A., opuszczał mieszkanie (k. 163v, 166). W trakcie kolejnego przesłuchania wyjaśnił jednak, iż wychodził do sklepu po piwo (k. 227). W ocenie Sądu uzupełnienie wyjaśnień M. A. (1) w tym zakresie świadczy o przyjętej przez niego linii obrony, mającej sugerować, iż przestępstwa mógł dokonać ktoś pod jego nieobecność- w szczególności P. A. (pomimo składanych wcześniej wyjaśnień oskarżonego zgodnie z którymi w/w nie kopał i nie bił swojego ojca). Zebrany w sprawie materiał dowodowy wykluczył jednak możliwość powiązania P. A. ze śmiercią pokrzywdzonego. Znaczenie w tym zakresie miały już bowiem wskazane wyżej wyjaśnienia oskarżonego, jak i rezultaty przeprowadzonych czynności procesowych oględzin oraz treść opinii biegłych z zakresu badań genetycznych. Bezpośrednio po zdarzeniu zabezpieczono odzież należącą do P. A. (k. 21-23, 105-106). Jej oględziny (k. 239-240) wykazały efekt chemiluminescencji na butach świadka (podeszwach i części wierzchniej), nogawce spodni dresowych, skarpetach oraz białej bluzie (na wewnętrznej stronie pleców). Materiał ujawniony na odzieży w/w został poddany badaniom genetycznym. W ich wyniku stwierdzono, iż zawiera on krew ludzką, obejmującą mieszaninę DNA męskiego i żeńskiego. Pomiędzy próbką porównawczą pobraną od M. A. (2), a częścią próbek pobranych z odzieży jego syna nie wykazano zgodności profili DNA, natomiast odnośnie części pobranego materiału nie zdołano (z uwagi na niedostateczną ilość materiału genetycznego) ustalić jego pochodzenia (k. 275-278).

Przechodząc do omówienia zgromadzonych w sprawie dowodów, których wzajemne powiązanie wskazuje na sprawstwo oskarżonego, w pierwszej kolejności powtórzyć należy, iż ciało pokrzywdzonego zostało ujawnione w pokoju mieszkania położonego przy ul. (...) w B.. Zwłoki M. A. (2) leżały na plecach, pod jego głową znajdowała się poduszka. Na poduszce, wykładzinie oraz okrągłej nodze stolika ujawniono ślady substancji koloru brunatnego (protokół oględzin miejsca odnalezienia zwłok- k. 5-7, materiał poglądowy- k. 10-14). Zabezpieczony materiał został poddany badaniom biologicznym, w wyniku których stwierdzono, iż zawiera on krew ludzką- należącą do M. A. (2) (opinia biegłego z zakresu badań biologicznych- k. 271-273).

Po zatrzymaniu M. A. (1) i jego przeszukaniu organy prowadzące postępowanie przygotowawcze zabezpieczyły należącą do oskarżonego odzież, m.in. buty koloru ciemnoszarego, spodnie dżinsowe, kurtkę zimową, sweter oraz koszulkę (k. 16-18). Ubrania poddane zostały oględzinom (k. 111-113), a ujawniona na spodniach oraz butach substancja koloru brunatnego została poddana badaniom biologicznym- w ich wyniku stwierdzono, iż materiał ten zawiera krew ludzką należącą do M. A. (2) (k. 140-142).

Powołani w sprawie biegli w sposób szczegółowy opisali zaplamienia krwią, jak również mechanizm ich powstawania- występujące zarówno na odzieży oskarżonego, jak i na elementach wyposażenia mieszkania. W opinii z dnia 28 marca 2014 roku biegli wskazali, iż na prawym bucie z przodu ujawniono kilka zaplamień w postaci drobnych kropek i kolbek powstałych w wyniku padania rozprysków krwi. Rozpryski takie powstają wskutek dynamicznego rozbicia kropki krwi, lub płynnej krwi znajdującej się na podłożu. Pozostałe zaplamienia na bucie prawym oraz zaplamienia ujawnione na bucie lewym mają postać rozmazów i odcisków powstałych w sposób wtórny w wyniku kontaktu z zakrwawioną powierzchnią. Ponadto na lewej nogawce z przodu od łydki w dół oraz prawej nogawce z przodu z dołu ujawniono kilka zaplamień w postaci drobnych kropek powstałych w wyniku badania rozprysków krwi. Pozostałe zaplamienia mają postać rozmazów i odcisków powstałych w sposób wtórny w wyniku kontaktu z zakrwawioną powierzchnią (k. 140-143). W ustnej opinii uzupełniającej wydanej na etapie śledztwa biegła M. S. podała, że na obu zabezpieczonych butach zostały ujawnione liczne zaplamienia krwią M. A. (2) (w postaci rozprysków i otarć). Biegła zaznaczyła, iż rozpryski powstają wskutek dynamicznego rozbicia kropel krwi lub płynnej krwi znajdującej się na podłożu. Mogą powstać bezpośrednio z wynaczynionego naczynia krwionośnego ofiary na odzieży osoby stojącej blisko w momencie zadania ciosów lub przez rozpryski świeżej krwi na podłożu. Biegła podkreśliła, iż z oględzin odzieży M. A. (1) można wnioskować, że był on blisko ofiary w momencie zadawania ciosów. Biegła wskazał również, iż otarcia krwawe na zabezpieczonej odzieży powstają wskutek wtórnego kontaktu z zakrwawioną powierzchnią- poprzez dotykanie zakrwawionych przedmiotów czy też osoby posiadającej plamy krwi, pod warunkiem, że krew jest świeża i niezaschnięta. Biegła dodała, że na spodniach odnaleziono zaplamienia tego samego rodzaju co na butach. Rozbryzgi na odzieży mogą powstać tylko z krwi świeżej i z kałuży która jest umiejscowiona na podłożu twardym. Z krwi, która wsiąkła w materiał czy wykładzinę, można na odzież przenieść plamę jedynie w postaci otarć i rozmazów (k. 147- 148).

Odnośnie mechanizmu powstania śladów krwi ujawnionych na przedmiotach znajdujących się w pobliżu ciała pokrzywdzonego biegli wskazali, iż plama krwi o wymiarach 0,62x 0,13m ujawniona na wykładzinie (oznaczona jako ślad nr 2) powstała bezpośrednio, w następstwie wyciekania krwi z obrażeń ciała- rany tłuczonej twarzy zlokalizowanej w obrębie lewego łuku brwiowego, lub/i z krwawienia z nosa. Biegli na tej podstawie wysnuli wniosek, że w chwili jej tworzenia się twarz denata znajdowała się na jej wysokości i pozostawał w tym miejscu przez pewien dłuższy okres czasu. Biegli wykluczyli jednocześnie, aby plama ta powstała w sposób wtórny- przeniesienia krwi na butach. W zakresie drobnych, rozsianych plamek krwi ujawnione na nóżkach stolika (oznaczonych jako ślad nr 3) biegli zaznaczyli, iż powstały one w następstwie rozprysków krwi i mechanizm ich powstania jest tożsamy z mechanizmem powstania zaplamień stwierdzonych na prawym bucie z przodu oraz lewej nogawce z przodu łydki w dół oraz na prawej nogawce z przodu u dołu. Jednocześnie biegli podkreślili, iż plama na wykładzinie nie mogła powstać w następstwie krwawienia przy takim ułożeniu ciała, jak opisano w protokole miejsca znalezienia zwłok. Zdaniem biegłych powyższe wskazuje, iż pierwotnie zwłoki znajdowały się w innej pozycji, a głowa zlokalizowana była na wysokości plamy na wykładzinie. Prawdopodobnie, w związku z próbą udzielenia pomocy pokrzywdzonemu zwłoki zostały przesunięte- przemieszczone i znajdowały się tuż obok opisywanej plamy. Na podstawie analizy dokumentacji fotograficznej z miejsca znalezienia zwłok biegli stwierdzili, iż twarz denata została wytarta i usunięto z niej zaplamienia krwią. Plama krwi stwierdzona na poduszce, oznaczona jako ślad nr 1, powstała najprawdopodobniej wskutek kontaktu zakrwawionej powierzchni twarzy, np. wskutek wycierania nią twarzy. Biegli nie mogli również wykluczyć, że poduszka została podłożona pod głowę denata w czasie późniejszym, po naniesieniu stwierdzonych plam krwi (k. 280-281).

W ocenie Sądu przytoczone wyżej opinie biegłych jako jasne i nie zawierające wewnętrznych sprzeczności uznać należało za w pełni wiarygodne. Biegli w sposób niezwykle szczegółowy wykazali, iż kropelki i kolbki krwi na prawym bucie oraz nogawkach spodni oskarżonego powstały w sposób analogiczny do zaplamień powstałych na nóżkach stolika- wskutek rozprysków krwi, które to rozpryski mogą powstać bezpośrednio z wynaczynionego naczynia krwionośnego ofiary na odzieży osoby stojącej blisko w momencie zadania ciosów lub przez rozpryski świeżej krwi na podłożu. Zdaniem Sądu na podstawie przytoczonych opinii biegłych uznać należy, iż M. A. (1) znajdował się w pobliżu pokrzywdzonego w chwili zadawania mu ciosów- na co w sposób bezpośredni wskazała biegła M. S.. Pamiętać oczywiście należy, iż biegła nie przesądziła, że ciosy zadane zostały przez w/w. W ocenie Sądu całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego nie pozostawia jednak wątpliwości, iż to właśnie oskarżony był jedyną osobą mogącą doprowadzić do uszkodzenia ciała pokrzywdzonego, a w rezultacie jego śmierci. Nie sposób bowiem pominąć, iż treść przytoczonych wyżej opinii biegłych, w zakresie mechanizmu powstawania zaplamień na odzieży oskarżonego i na nodze stolika, świadczących o obecności M. A. (1) w trakcie zadawania ciosów M. A. (2) stoi w oczywistej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, który nie umiał w sposób logiczny wskazać jak doszło do powstania obrażeń u pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu kluczowe znaczenie dla określenia sprawstwa oskarżonego miało jednak położenie kropel i kolb krwi na jego odzieży. Ślady te zabezpieczono bowiem z przodu butów, oraz z przodu nogawek (mniej więcej na wysokości łydek). W ocenie Sądu świadczy to w sposób nie budzący wątpliwości, iż w chwili gwałtownego wydostawania się krwi z organizmu pokrzywdzonego M. A. (1) zwrócony był w jego stronę, natomiast umiejscowienie śladów na odzieży i nodze stolika wskazuje, iż pokrzywdzony w chwili zadawania mu ciosu leżał, z głową zwróconą w stronę oskarżonego.

W trakcie śledztwa oskarżony wskazywał, iż nie wie skąd krew wzięła się na jego butach i spodniach. Podkreślił, iż mogło być tak, że w czasie przemywania twarzy pokrzywdzony jeszcze żył i coś kapnęło. W toku dalszych przesłuchań wskazał, iż moczył szmatkę i przecierał twarz pokrzywdzonego. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż wyjaśnienia oskarżonego co do przecierania twarzy M. A. (2) (wycierania z niej krwi), co do zasady znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Krew zmarłego została bowiem zabezpieczona na poduszce (która w chwili ujawnienia zwłok znajdowała się pod jego głową), natomiast biegli w w/w opiniach podkreślili, iż twarz pokrzywdzonego została wytarta. Wiarygodność wyjaśnień oskarżonego w omawianym zakresie nie świadczy jednak w żadnym wypadku o tym, iż ślady powstałe na ubraniu i obuwiu M. A. (1) powstały w wyniku zabrudzenia się krwią pokrzywdzonego w trakcie obmywania jego twarzy. W ocenie Sądu pamiętać bowiem należało, iż na miejscu zdarzenia zabezpieczono dwa rodzaje śladów krwi- pierwszy stanowiły krople, kolbki (buty i nogawki), drobne rozsiane plamki (nóżki stolika) powstałe w wyniku rozprysków krwi, drugi typ śladów stanowiły natomiast rozmazy, odciski i otarcia (m.in. na poduszce, podeszwach butów oskarżonego), a więc ślady powstałe w sposób wtórny tj. poprzez kontakt zaplamionych obiektów z zakrwawioną powierzchnią.

Z uwagi na charakter występujących w sprawie śladów oraz wyjaśnienia oskarżonego wskazujące na możliwość pobrudzenia się krwią pokrzywdzonego w trakcie jego ocierania Sąd dopuścił dowód z ustnej opinii uzupełniającej biegłych z zakresu biologii i medycyny sądowej- celem ostatecznego rozstrzygnięcia, czy zaplamienia w postaci kropli, kolbek i drobnych rozsianych plamek znajdujące się na odzieży oskarżonego i nodze stolika mogły powstać w trakcie opisywanych przez M. A. (1) czynności związanych z oczyszczaniem twarzy pokrzywdzonego. Biegła M. S. przesłuchana przed Sądem podtrzymała opinie złożone na etapie postępowania przygotowawczego i ponownie opisała sposób powstania obu typów śladów wskazując, iż mechanizm powstania plam stwierdzonych na ubraniu wyklucza możliwość powstania ich poprzez wykręcenie szmatki. Musiał istnieć silny, dynamiczny mechanizm rozbicia kropli krwi lub krwi płynnej, która znajduje się na podłożu. Przy wycieraniu szmatką krew wsiąka raczej w tą szmatkę i powstają na niej rozmazy (k. 340). Opinię podtrzymał również drugi biegły tj. W. P.. W trakcie rozprawy wskazał, iż ślady na poduszce mają charakter wtórny (odciski), natomiast ślady na nóżkach stolika powstały od bezpośredniego padania kropli krwi, czyli w sposób bezpośredni. Podobnego typu ślady były stwierdzone podczas sporządzania opinii na temat butów. Na nich również występują ślady o charakterze rozpryskowym pochodzące od tej samej osoby, w związku z czym można założyć, iż towarzyszył im ten sam mechanizm powstawania. Biegły wskazał, iż ślady znajdowały się pod stolikiem- jeżeli ktoś strzepnie szmatkę pod stolikiem lub tam będzie intensywnie potrząsał, kręcił nią to można takie ślady wywołać. Powstanie takich śladów może również spowodować kręcenie szmatką jak wiatraczkiem, przy czym szmatka musi być mocno nasycona. Biegły wykluczył natomiast by ślady stwierdzone na butach i nodze stolika mogły powstać na skutek wykręcania mokrej szmatki z krwi po otarciu (k. 370v- 371v).

W ocenie Sądu przedmiotowe opinie biegłych w pełni rozwiewają wszelkie wątpliwości związane z powstaniem śladów na nóżkach stolika, butach i nogawkach spodni oskarżonego, wskazując, iż ujawnione ślady były drobne, w związku z czym powstały na skutek padania drobnych kropli krwi o dużej energii kinetycznej, których rozbicie nie jest tak łatwe jak rozbicie kropli wody (k. 370). Biegły wskazał, iż w pewnych okolicznościach (intensywne potrząsanie, kręcenie szmatką pod stolikiem) tego rodzaju ślady mogłyby powstać, podkreślił jednak, iż w takim wypadku ślady powstałyby również na otoczeniu, na ścianach. Sąd pragnie jednak zaznaczyć, iż analiza materiałów zgromadzonych w niniejszej sprawie wskazuje, że śladów takich nie zabezpieczono na innych przedmiotach, ścianach, meblach- w związku z tym można przyjąć bez cienia wątpliwości, iż do powstania śladów doszło w trakcie zadawania pokrzywdzonemu ciosów, a nie wskutek energicznego wymachiwania szmatką przez M. A. (1). Szczególne znacznie miało przy tym, iż niektóre ze śladów miały charakter kierunkowy, to znaczy występowały w postaci elipsy, co zdaniem biegłego oznacza, że padały z określonego kierunku i nie było to kierunek pionowy w stosunku do podłoża.

Przechodząc do oceny materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, należy w pierwszej kolejności powtórzyć, iż w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania żaden ze świadków (w tym również P. A.) nie miał bezpośrednich informacji na temat przebiegu zdarzenia w trakcie którego powstały obrażenia M. A. (2), a w wyniku których pokrzywdzonych zmarł. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika natomiast w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, iż relacje łączące pokrzywdzonego i oskarżonego nie były, w świetle obowiązujących norm i zwyczajów społecznych, poprawne. W przeszłości dochodziło bowiem do stosowania przez M. A. (1) przemocy wobec pokrzywdzonego- M. A. (2) został przez w/w ugodzony nożem, postrzelony śrutem (świadkowie H. W.- k. 77-78, 229, 368v-369; I. P.- k. 338v, 339; K. Ś.- k. 336v- 337). Sąd miał oczywiście na uwadze, iż o różnego rodzaju obrażeniach na ciele pokrzywdzonego (świadczących o występującej w przeszłości agresji oskarżonego względem M. A. (2)) wymienieni świadkowie dowiadywali się w przeszłości od samego pokrzywdzonego. Zbieżność ich relacji w tym zakresie, potwierdzona dodatkowo analizą akt postępowania prowadzonego przez Komisariat III Policji w B. w sprawie postrzelenia M. A. (2) i jego nieżyjącego już syna M. A. (3) przez M. A. (1) (przy szczególnym uwzględnieniu zeznań funkcjonariusza Policji M. D.) nie pozostawia wątpliwości, iż w przeszłości ze strony oskarżonego dochodziło do nieuzasadnionych aktów agresji skierowanych przeciwko osobie M. A. (2).

Reasumując w powyższym zakresie wskazać należy, iż w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania zeznania świadków, choć istotne z punktu prawidłowego określenia relacji pomiędzy M. A. (1), a M. A. (2), nie stanowiły jednak dowodów, które mogłyby samodzielnie przesądzić o odpowiedzialności karnej oskarżonej. Kluczowym dowodem w sprawie były bowiem omówione już materiały uzyskane w wyniku licznych czynności procesowych, a w szczególności rezultaty opinii biegłych. Przypomnieć bowiem należy, iż żadna z osób występujących w procesie nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia, które miało miejsce z udziałem oskarżonego i pokrzywdzonego.

Część przesłuchanych w sprawie świadków, a więc: H. J. (k. 368), R. S. (k. 80-81, 369), T. N. (k. 369v-370), K. G. (1) (k. 118-119), M. Z. (k. 133-134) oraz K. G. (2) (k. 135-136) nie mieli istotnych informacji na temat przedmiotowego zdarzenia.

W przekonaniu Sądu nie ujawniono żadnych okoliczności, które mogłyby uwiarygodniać inny przebieg zdarzenia i podważać słuszność przyjętej przez Sąd tezy, albowiem to właśnie suma udowodnionych w tym postępowaniu faktów ubocznych dawała pełną podstawę do uznania oskarżonego M. A. (1) winnym popełnienia zarzucanego mu czynu. Podkreślić należy, iż w toku postępowania nie ujawniono żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać - nie hipotetycznie - ale realnie, w granicach racjonalnie kształtowanego poznania, wartościowania i oceniania, na prawdopodobieństwo przypadkowego powstania obrażeń, czy też dokonania tegoż czynu przez inną osobę lub w innych od ustalonych przez Sąd okolicznościach. Podkreślić należy, iż omówione powyżej dowody we wzajemnym powiązaniu, zamykającym fakty udowodnione w zamkniętą całość, wskazując na taki właśnie, a nie inny przebieg tego zdarzenia, w tym na sprawstwo oskarżonego. Powyższe w ocenie Sądu skutecznie włącza możliwość innej wersji jego przebiegu jako nierealnej; jako niemożliwej w płaszczyźnie faktów rzeczywistych, wolnych od abstrakcyjnych hipotez i dowolnych domniemań. Możliwe jest, zwłaszcza w procesie poszlakowym, stworzenie wielu hipotetycznych wersji przebiegu zdarzenia, ale podkreślić należy, iż Sąd mogą wiązać jedynie wersje rzeczywiste, prawdopodobne i możliwe do rzeczowej i dowodowej oceny, a takowych w niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy się nie dopatrzył.

2.  Ocena prawna zachowania oskarżonych:

Rozpoczynając omawianie zagadnień związanych z kwalifikacją prawną czynu zarzuconego oraz czynu przypisanego ostatecznie oskarżonej w wyroku, zaznaczyć należy, iż Sąd podzielił w tym zakresie stanowisko prezentowane przez oskarżyciela publicznego.

Oskarżony M. A. (1) swoim zachowaniem polegającym na kopaniu M. A. (2) po głowie, powodującym powstanie ostrej niewydolności ośrodkowego układu nerwowego i ważnych dla życia ośrodków w nim się znajdujących w następstwie obrażeń wewnątrzczaszkowych tj. krwiaka podtwardówkowego, krwiaka śródmózgowego i ognisk stłuczenia mózgu, co stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, a w konsekwencji skutkującej zgonem M. A. (2) wyczerpał znamiona czynu z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k.

Nie ma przy tym wątpliwości, iż oskarżony chciał postąpić brutalnie wobec M. A. (2) i tym samym działał z zamiarem bezpośrednim spowodowania u niego obrażeń ciała. Świadczy o tym fakt, iż bardzo poważnie pobił dużo słabszego, starszego od siebie mężczyznę, który w chwili zdarzenia leżał na podłodze i nie miał realnych możliwości obrony. Znaczna ilość obrażeń wskazuje, iż zadał przy tym dużą ilość ciosów, a nadto, iż były one wyprowadzane z ogromną siłą (na znaczną siłę wskazywali w swoich opiniach biegli z zakresu medycyny sądowej). O znacznej agresji świadczą m.in. złamania ośmiu żeber, liczne obrażenia nie tylko na głowie, ale również tułowiu pokrzywdzonego. Zadając liczne uderzenia w głowę i tułów oskarżony miał pełną świadomość, że takie ciosy mogą spowodować ciężkie obrażenia realnie zagrażające życiu. Każdy przeciętnie inteligentny człowiek (biegli psychiatrzy stwierdzając u oskarżonego osobowość dyssocjalną wykluczyli jednak chorobę psychiczną i upośledzenie umysłowe- k. 255-262) wie, że uderzenie z dużą siłą, zwłaszcza w głowę, może wiązać się z powstaniem obrażeń prowadzących do śmierci. Jest to bowiem miejsce szczególnie wrażliwe na tego typu obrażenia. Zatem oskarżony, jako osoba dorosła, posiadająca pewien stopień wiedzy i doświadczenia życiowego, zadając liczne i mocne ciosy nie tylko przewidywał, ale i godził się na spowodowanie ciężkiego obrażenia ciała. Powstawanie krwiaków podtwardówkowych, śródmózgowych i ognisk stłuczeniu mózgu w takich okolicznościach jest niewątpliwie dosyć częste.

Jednocześnie M. A. (1), powodując umyślnie u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu powinien był przewidywać, że może on doprowadzić do jego śmierci. Przy czym okoliczności podmiotowe i przedmiotowe tego zdarzenia jednoznacznie wykluczają jego godzenie się na tę śmierć. Skutek ten był objęty jedynie jego nieumyślnością. Chociaż śmierci M. A. (2) nie chciał i nie godził się na nią, to kopiąc go z dużą siłą co najmniej mógł przewidzieć, że swoim zachowaniem może doprowadzić do takiego skutku. Jednocześnie brak jest podstaw do uznania, że chciał on osiągnąć ten skutek, bądź też przewidując możliwość jego wystąpienia, na to się godził. Również osobowość oskarżonego, który nie był dotychczas karany sądownie, nie świadczy zdaniem Sądu o tym, że działając w zasadzie bez powodu, godził się on na zabicie w gruncie rzeczy bliskiego mu kolegi, z którym zamieszkiwał i wspólnie spędzał czas- przy czym podkreślić należy, iż zgodnie z opinią biegłych oskarżony ma obniżony próg wyzwalania agresji i obniżoną tolerancję na frustrację. Dlatego też jego zachowanie polegające na spowodowaniu u M. A. (2) choroby realnie zagrażającej życiu, skutkiem której była jej śmierć, należy zakwalifikować z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k., zgodnie z kwalifikację przyjętą przez rzecznika oskarżenia publicznego.

3.  Wymiar kary:

Stwierdzając winę oskarżonego M. A. (1) konieczne stało się wymierzenie mu stosownej kary. Wymierzając karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w rozdziale VI kodeksu karnego.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu i uznał, że jest on znaczny. Na stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu wpływ mają sposób i okoliczności jego popełnienia: brutalność jego zachowania, znaczna siła ciosów i ich duża ilość. Nie budzi również wątpliwości, iż oskarżony zaatakował słabszego i znacznie starszego od siebie mężczyznę. Ponadto popełniony przez oskarżonego czyn godził w najwyższe dobro, jakim jest życie człowieka.

Stopień winy oskarżonego był również znaczny. Oskarżony jest osobą dorosłą (w dacie czynu miał 33 lata), doświadczoną życiowo i świadomą, co do obowiązującego prawa, miał zatem możliwość decyzji zgodnego z prawem zachowania. Sąd miał na uwadze, iż sprawność intelektualna oskarżonego mieści się w normie, zna on zasady funkcjonowania społecznego, jest zdolny do prawidłowego odbioru otaczającej rzeczywistości i potrafi przewidzieć konsekwencje swojego postępowania, pomimo widocznych cech osobowości dyssocjalnej (k. 262). .

Wszystkie powyższe okoliczności świadczą o wysokim stopniu deprawacji w sferze społecznej, emocjonalnej i moralnej, o braku poszanowania dla zdrowia ludzkiego . Powyższej oceny nie jest w stanie zmienić stan, w jakim znajdowali się oskarżony. Fakt, iż był on pod wpływem alkoholu, należącego niewątpliwie do czynników kryminogennych, który bez wątpienia zwiększył jego agresję oraz zmniejszył obawę przed odpowiedzialnością nie umniejsza jego winy. Należy pamiętać, że w przypadkach popełnienia przestępstwa przez sprawcę będącego pod wpływem alkoholu wynikające stąd obniżenie zdolności do samokontroli i racjonalnej oceny rzeczywistości nie powinno być brane pod uwagę, jako okoliczność zmniejszającą stopień winy, a w efekcie wpływać na wysokość wymierzonej kary.

W zakresie okoliczności łagodzących Sąd musiał mieć na uwadze, iż oskarżony nie był wcześniej osobą karaną- przy czym jego tryb życia opisywany przez świadków (nadużywanie alkoholu), zaistniałe w przeszłości incydenty związane ze stosowaniem przemocy wobec pokrzywdzonego, zasługują na zdecydowanie negatywną ocenę moralną. Sąd wymierzając karę nie mógł również pominąć, iż ostatecznie oskarżony zdecydował o zgłoszeniu się na Policję w celu wezwania pomocy dla M. A. (2).

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż kara pozbawienia wolności w orzeczonym w wyroku wymiarze, oscylującym w rzeczywistości bliżej dolnej, niż górnej granicy ustawowego zagrożenia, jest karą adekwatną do stopnia zawinienia jak i społecznej szkodliwości czynu. Tak ukształtowana sankcja karna będzie w przekonaniu Sądu realizowała swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze oraz powinna zostać odebrana przez społeczeństwo jako sprawiedliwa.

4.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku:

Zgodnie z art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zalicza się okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, zaokrąglając do pełnego dnia, przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności. W związku z tym Sąd zaliczył na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania M. A. (1) w sprawie w dniach 11.11.2013 r. i 12.11.2013 r. oraz okres tymczasowego aresztowania w/w od 3.05.2014 r. do 5.12.2014 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd zwrócił M. A. (1) oraz P. A. stanowiące ich własność przedmioty zabezpieczone w toku postępowania.

O kosztach obrony z urzędu oskarzonego orzeczono na mocy §14 ust.2 pkt 5 i §16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28.09.2002roku.

Działając na mocy art. 624 k.p.k. Sąd zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych uznając, iż obowiązek ich uiszczenia byłby zbyt uciążliwy z uwagi na sytuację majątkową w jakiej obecnie się znajduje (oskarżony jest osobą bezdomną, nie posiada majątku i pracy).