Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 132/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Irena Piotrowska (spr.)

Sędzia SA– Ewa Stefańska

Sędzia SA – Ryszard Sarnowicz

Protokolant: – sekr. sąd. Beata Pelikańska

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa H. D.

przeciwko N. Ś.

o zapłatę kwoty 970.000 koron szwedzkich z tytułu odwołania darowizny

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 15 listopada 2012 r.

sygn. akt XXV C 1113/10

oddala apelację.

Sygn. akt VI ACa 132/13

UZASADNIENIE

H. D., obywatel Szwecji, wniósł o zasądzenie od pozwanej N. Ś. kwoty 970.000,00 koron szwedzkich wraz z odsetkami od dnia 20 marca 2009 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu jako zwrotu darowizny na rzecz pozwanej będącej jego żoną. Podniósł, że pozwana fałszywie oskarżyła go o gwałt i pobicie dopuszczając się tym samym rażącej niewdzięczności względem jego osoby .

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

W piśmie procesowym z dnia 12 kwietnia 2012 r. powód podniósł, że w razie oparcia rozstrzygnięcia na prawie szwedzkim alternatywnie zamierza uchylić się od skutków oświadczenia woli o darowiźnie złożonego pod wpływem istotnego błędu.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i orzekł w przedmiocie kosztów procesu.

W motywach tego rozstrzygnięcia wskazano na następujące ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną.

H. D. i N. Ś. poznali się w kwietniu 2007 r., gdy powód odbywał podróż służbową do Polski. Pozwana przeprowadziła się do Szwecji w listopadzie 2007 r., po uprzednim sprzedaniu w sierpniu 2007 r. Salonu (...) prowadzonego w Polsce.

Do zawarcia małżeństwa doszło 25 stycznia 2008 r. Umowę darowizny sporządzono 29 lutego 2008 r. Powód dokonał na rzecz pozwanej darowizny w kwocie 970 tyś koron szwedzkich w zamian za ustanowienie rozdzielności majątkowej, bowiem zależało mu na rezygnacji z ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej. Z upływem czasu relacje między małżonkami zaczynały się psuć, a tłem konfliktów stały się kwestie majątkowe. Ich wzajemne relacje przesycone były agresją ze strony powoda.

Strony rozwiodły się 10 lipca 2008 r.

Powód dokonał na rzecz powódki darowizny kwoty 970.000 koron szwedzkich jako prezentu. Z kwoty tej przekazał jej wcześniej 70.000 koron szwedzkich, natomiast pozostałą kwotę przelał na jej konto bankowe jeszcze w tym samym dniu. Pieniądze te miały zostać przeznaczone przez powódkę na otwarcie nowej działalności gospodarczej w Szwecji. Uzgodnienie to nie zostało jednak zawarte w umowie pisemnej darowizny . W dniu 22 maja 2008 r. strony wybrały się w podróż do K., gdzie zatrzymały się w pokoju hotelowym. Tam doszło między nimi do konfliktu z użyciem przemocy, w efekcie którego pozwana zniszczyła okulary powoda, a powód ugryzł ją w przedramiona.

W dniu 18 czerwca 2008 r. we wspólnym mieszkaniu stron doszło do kolejnej poważnej kłótni. Jej niebezpośredni świadek - M. F. wezwał na miejsce policję. Według twierdzeń pozwanej tego dnia powód dopuścił się na niej przestępstwa zgwałcenia. Według twierdzeń powoda pozwana dostała histerii w związku z nieporozumieniami na tle majątkowym. Pozwana miała być wobec niego agresywna i napastliwa. Powód został tymczasowo aresztowany. Nie stwierdzono u powódki śladów współżycia seksualnego, ani żadnych uszkodzeń narządów płciowych mogących świadczyć o przemocy seksualnej .

Powoda uniewinniono od zarzutu gwałtu i w dniu 29 września 2010 r. powód otrzymał od szwedzkiego wymiaru sprawiedliwości odszkodowanie za niesłuszne pozbawienie go wolności .

Pozwana opisując relacje stron wskazała, że była traktowana w sposób poniżający przez powoda i jego rodzinę ze strony której odczuwała chłód i dystans. Po wspólnym zamieszkaniu z powodem, pozwana słyszała od niego coraz częściej nieprzychylne uwagi na temat Polaków. Sama szybko się zorientowała, że „ jako żona służy mu tylko do zaspokajania jego zachcianek i potrzeb seksualnych". Podniosła, iż podczas wspólnego wyjazdu stron na (...) w marcu 2008 r. była zmuszana przez męża do spełniania jego wyszukanych potrzeb seksualnych, które uważała za nienormalne. Już w trzy dni po ślubie powód miał stosować względem niej przemoc fizyczną aby zmusić ją do uległości.

Zdaniem pozwanej w trakcie trwania małżeństwa była ona wykorzystywana seksualnie, bowiem powód wymuszał na niej współżycie seksualne. W kwietniu 2008 r. miała usłyszeć od powoda, że nie będą mieć dzieci, chociaż przed zawarciem małżeństwa ustalili, iż obydwoje chcą je mieć w małżeństwie.

Wszystkim tym zarzutom zaprzeczył pozwany, podnosząc że z Polakami pracuje ponad 10 lat i nie uważa aby Polacy byli w jakiś sposób gorsi od innych nacji. Ponadto oświadczył, że nigdy nie bił swojej żony i nie wymuszał na niej współżycia seksualnego.

Po rozwodzie powódka w zły stanie psychicznym powróciła do Polski. Aktualnie przebywa w L., gdzie poszukuje nowej pracy.

Zdaniem Sądu Okręgowego roszczenie powoda o odwołanie darowizny poczynionej na rzecz pozwanej jest niezasadne.

Wskazując na treść art. 17 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. z 1965 r. Nr 46 poz. 290), dalej zwanej p.p.m.,

i biorąc pod uwagę, iż strony nie tylko nie mają wspólnego prawa ojczystego, ale także nawet nie zamieszkują razem w jednym państwie, przyjęto, że w sprawie właściwe jest prawo polskie.

Rozważając zasadności roszczenia powoda oparto się na treści art. 84 § 1 k.c., z którego wynika, w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.

Odwołując się do poglądów wyrażonych w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz w doktrynie Sąd Okręgowy uznał ,że w przypadku powoda trudno jest mówić o błędzie co do treści dokonanej czynności prawnej - w świetle ujawnionych w toku niniejszej sprawy okoliczności faktycznych stwierdzono , iż dokonał on tejże czynności prawnej na rzecz swojej żony w zamian za ustanowienie małżeńskiej rozdzielności majątkowej (co było dla niego rozwiązaniem obiektywnie korzystniejszym, bowiem powód posiadał w Szwecji znaczny majątek). Zaznaczono , że według ustaleń stron, pieniądze z darowizny miały być przeznaczone na uruchomienie przez pozwaną własnej działalności zawodowej w Szwecji. Podniesiono, że powód zdawał sobie sprawę ze skutków prawnych dokonanej czynności i nie pozostawał w błędzie co do prawa. Zważono , że nie spełniły się jedynie jego oczekiwania co do określonego rozwoju zdarzeń - powód zakładał, iż małżeństwo stron będzie szczęśliwe i trwałe ale niestety tak się nie stało. Być może pozostawał on w błędzie co do cech charakteru swojej małżonki i dalszego przebiegu pożycia małżeńskiego, tym niemniej, w ocenie tego Sądu , nie daje to podstaw do uznania jego oświadczenia woli za wynik błędu prawnie doniosłego.

Odnosząc się do twierdzeń powoda, że pozwana dopuściła się względem niego rażącej niewdzięczności poprzez niesłuszne oskarżenie go o popełnienie przestępstwa zgwałcenia, opuszczenie wspólnego domu oraz zaniechanie wzajemnych kontaktów wskazano na treść przepisu art. 898 § 1 k.c. , zgodnie z którym darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.

Podniesiono , że uprawnienie do odwołania darowizny jest uzależnione od dopuszczenia się rażącej niewdzięczności obdarowanego wobec darczyńcy. Zachowanie obdarowanego musi dotykać zasadniczo bezpośrednio darczyńcy.

Zaznaczono , że pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu (nieczynieniu) skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy które, oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe, naganne i krzywdzące darczyńcę. Wchodzi tutaj w grę przede wszystkim popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo przeciwko majątkowi darczyńcy oraz naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych, w tym również rodzinnych, łączących go z darczyńcą oraz obowiązku wdzięczności (wyrok SN z 7 maja 2003 r., IV CKN 115/01, LEX nr 137593).

Wskazano , że znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują nie tylko czyny nieumyślne obdarowanego, ale także drobne /czyny umyślne, jeżeli nie wykraczają one poza zwykłe konflikty rodzinne w określonym środowisku (wyrok SA w Szczecinie z 14 kwietnia 2005 r., I ACa 60/05, OSA 2006, z. 10, poz. 35). W podobny sposób należy potraktować incydentalne sprzeczki, zwłaszcza sprowokowane (wyrok SA w Warszawie z 22 listopada 2005 r., VI ACa 527/05, Rejent 2005, nr 11, s. 156). Kwalifikację taką uzasadnia również wyrządzenie krzywdy czy przykrości, postępowanie w sposób niezamierzony w uniesieniu czy rozdrażnieniu. Nie uzasadnia odwołania darowizny dopuszczenie się przez obdarowanego takich czynów, które w danych okolicznościach czy warunkach nie wykraczały poza zwykłe przypadki życiowych konfliktów (wyrok SN z 7 maja 1997 r, I CKN 117/97, LEX nr 137781).

Podkreślono , że okolicznością która nie uzasadnia odwołania darowizny w oparciu o komentowany przepis, nie jest również rozwód stron. Występujące w okresie poprzedzającym rozwód konflikty, kłótnie czy spięcia nie upoważniają do obejmowania tej sytuacji mianem rażącej niewdzięczności, nawet gdyby jedno z małżonków posługiwało się mało eleganckimi słowami. Sprawy takie powinny być oceniane na tle całego konfliktu rodzinnego, bowiem przy dokonywaniu oceny zachowania obdarowanego trzeba także uwzględniać zachowanie darczyńcy (wyrok SA w Warszawie, I ACa 1100/07, (...) z 10 czerwca 2008 r., s. C3). Oceniając postępowanie pozwanej przez pryzmat sytuacji rodzinnej stron i ich wzajemnych konfliktów, stwierdzono , iż pozwana tylko w odczuciu subiektywnym dopuściła się względem pozwanego niewdzięczności, która jednak nie miała cech niewdzięczności rażącej w rozumieniu przepisu art. 898 § 1 k.c.

Uznano , że powód także ponosił winę za eskalację konfliktu między stronami - w awanturach brał czynny udział, stosował przemoc fizyczną względem powódki, co sam przyznał w swoich zeznaniach. Wskazano, że oskarżenie powoda o przestępstwo zgwałcenia, bez udowodnienia jego winy było działaniem, które należy ocenić negatywnie. Podkreślono ,że wzajemne relacje stron dalekie były od harmonii, a ich małżeństwo nie należało do udanych. Z jednej strony powód zarzucił małżonce, iż zależało jej głównie na jego pieniądzach, jednakże z drugiej strony sam przyznał, że „przekazując te pieniądze pozwanej chciał, żeby pozwana czuła się bezpieczna w Szwecji i żeby była pewna jego uczuć i zamiarów (...)". Przyjęto, iż od samego początku trwania małżeństwa stron istotną rolę odgrywał w nim aspekt materialny, który doprowadził prawdopodobnie do ciągłych nieporozumień między nimi.

Powód dopuszczając się przemocy fizycznej na żonie zraził ją swoim zachowaniem. Prawomocny wyrok uniewinniający powoda w sprawie o zgwałcenie oznacza tylko tyle, że w danym stanie faktycznym nie doszło do popełnienia przestępstwa zgwałcenia, co nie oznacza, że nie doszło ze strony powoda do nagannego zachowania wobec żony. Uznano , że to powód swoim zachowaniem doprowadził żonę do zachowań, które subiektywnie odbiera się jako nielojalne i niewdzięczne.

Nie przyznano racji powodowi , iż przejawem rażącej niewdzięczności pozwanej miało być jej wyprowadzenie się ze wspólnego domu i zaniechanie kontaktów z powodem. Sąd Okręgowy uznał, iż z uwagi na głęboki rozpad więzi łączących małżonków i niemożność ich wzajemnego porozumienia się, ówczesne zachowanie pozwanej było jedynym racjonalnym rozwiązaniem zaistniałej konfliktowej sytuacji .

Przyjęto, że nie zostały wyczerpane ustawowe przesłanki pozwalające na skuteczne odwołanie darowizny poczynionej przez powoda na rzecz pozwanej, z uwagi na brak w zachowaniu pozwanej cech rażącej niewdzięczności, a zachowanie powoda uznano za prowokujące poważne spory i konflikty małżeńskie.

Dodatkowo podano , że dokonanie przez powoda na rzecz powódki darowizny nastąpiło na terytorium Szwecji, więc gdyby przyjąć, że właściwe do rozpoznania niniejszej sprawy jest prawo szwedzkie, zbadano dopuszczalność odwołania przez powoda darowizny na rzecz powódki także na gruncie tego prawa.

Zgodnie z brzmieniem przepisu § 4 szwedzkiej ustawy o niektórych zobowiązaniach dotyczących darowizn (1936:83), jeżeli ktoś w ramach darowizny przekazał komuś do banku, instytucji kredytowej lub przedsiębiorstwa, które prowadzi działalność na podstawie postanowień ustawy o działalności depozytowej [Lagen (2004:299) om inlaningsverksamhęt środki pieniężne lub majątek ruchomy nie zastrzegając sobie prawa do dysponowania przedmiotem darowizny, świadczenie uznaje się za spełnione, gdy dany bank lub przedsiębiorstwo przyjmie darowiznę w imieniu obdarowanego.

Przepis § 5 zd. 2 tejże ustawy stanowi, iż darczyńca może odwołać darowiznę jeszcze nie wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się wobec niego znacznej nieprawości, musi on jednak powiadomić obdarowanego o odwołaniu darowizny w ciągu jednego roku od momentu uzyskania wiedzy na temat tej nieprawości.

Zgodnie z art. 8 Prawa małżeńskiego (Aktenskapsbalk (1987:230) warunkiem ważności darowizny pomiędzy małżonkami jest spełnienie obowiązujących wymogów dotyczących wykonania darowizny lub jej zarejestrowanie zgodnie z art. 16.

Stwierdzono, że w świetle przywołanego powyżej stanu prawnego, na gruncie prawa szwedzkiego wykonanej już darowizny nie można odwołać. Okolicznością niesporną między stronami jest , że darowizna została wykonana i powódka otrzymała ją na swoim rachunku bankowym, a następnie swobodnie nią rozdysponowała.

Uznano , że wobec faktu wykonania darowizny, badanie przesłanek dotyczących skuteczności i ważności czynności prawnej oraz możliwości uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli w świetle prawa szwedzkiego nie jest z uzasadnione, ponieważ powód nie wskazał w piśmie z dnia 12 kwietnia 2012 r. żadnych przesłanek ani dowodów na wykazanie tej tezy. Pismo to nie zawiera żadnym okoliczności uzasadniających uchylenie się od skutków oświadczenia woli, ponieważ nie wskazuje na czym błąd istotny powoda miał polegać. Wobec tych niedostatków dowodowych rozpoznanie tej kwestii w świetle prawa szwedzkiego nie jest zasadne. Ponadto powód powołał się na przepis art. 84 § 1 k.c. a nie na prawo szwedzkie. Wobec tego bez znaczenia prawnego dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje treść opinii prawnej na temat stwierdzenia nieważności czynności prawnej w świetle prawa szwedzkiego , ponieważ powód nie wykazał w procesie zaistnienia podstępu ze strony pozwanej, jej działania w złej wierze, wprowadzenia w błąd ani zachowania sprzecznego z zasadami wiary, honoru. Opisana w tej opinii doktryna przesłanki nie może również mieć zastosowania z uwagi na to , że zmiana w relacjach stron nie była zawiniona jedynie przez pozwaną i nie udowodniono, że pozwana w chwili zawarcia umowy była nieuczciwa.

Stwierdzono, że na gruncie prawa szwedzkiego, roszczenie powoda także było niezasadne.

W ocenie Sądu Okręgowego zarówno na gruncie prawa polskiego jak i na gruncie prawa szwedzkiego powód nie mógł dokonać skutecznego odwołania darowizny.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając go w całości i wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, tu tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu temu wyrokowi zarzucono:

1) błąd tu ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że powód stosował wobec pozwanej przemoc, agresję, prowokował do aktów przemocy wzajemnej.

2) naruszenie prawa materialnego - art. 898 § l k.c. - poprzez uznanie, że pozwana nie dopuściła się wobec powoda rażącej niewdzięczności;

3) nierozpoznanie istoty sprawy poprzez pominięcie tu rozważaniach o przejawach rażącej niedźwięczności okoliczności fałszywego oskarżenia powoda przez pozwaną o popełnienie przestępstwa zgwałcenia, tu efekcie czego powód został pozbawiony wolności.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył , co następuje:

Apelacja powoda nie jest zasadna i dlatego nie mogła odnieść skutku.

Zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, mimo częściowo błędnego uzasadnienia, w zakresie rozstrzygnięcia sprawy jest prawidłowy i dlatego musiał się ostać.

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne odnoszące się do okoliczności sporządzenia umowy darowizny z dnia 29 lutego 2008r. oraz co do wzajemnych relacji stron w okresie trwania ich małżeństwa Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że powód stosował wobec pozwanej przemoc, agresję, prowokował do aktów przemocy wzajemnej nie jest zasadny. Uzasadnienie tego zarzutu jest gołosłowne i w istocie stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Dodatkowo z uwagi na treść prawa szwedzkiego regulującego umowy darowizny między małżonkami zarzut ten nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Odmiennie bowiem niż to uczynił Sąd Okręgowy Sąd Apelacyjny uznał , iż w dacie sporządzania przedmiotowej umowy darowizny oboje małżonkowie mieli miejsce zamieszkania w Szwecji i wobec braku wspólnego prawa ojczystego małżonków prawem właściwym dla oceny stosunków osobistych i majątkowych między małżonkami jest prawo państwa, w którym oboje małżonkowie mieli miejsce zamieszkania w chwili zawarcia umowy , tj. prawo szwedzkie a nie prawo polskie z godnie z brzmieniem obowiązującego wówczas art. 17§ 3 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. z 1965 r. Nr 46 poz. 290).

Jak wynika z treści przepisu § 4 szwedzkiej ustawy o niektórych zobowiązaniach dotyczących darowizn (1936:83), jeżeli ktoś w ramach darowizny przekazał komuś do banku, instytucji kredytowej lub przedsiębiorstwa, które prowadzi działalność na podstawie postanowień ustawy o działalności depozytowej [Lagen (2004:299) om inlaningsverksamhęt środki pieniężne lub majątek ruchomy nie zastrzegając sobie prawa do dysponowania przedmiotem darowizny, świadczenie uznaje się za spełnione, gdy dany bank lub przedsiębiorstwo przyjmie darowiznę w imieniu obdarowanego.

Przepis § 5 zd. 2 tejże ustawy stanowi, iż darczyńca może odwołać darowiznę jeszcze nie wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się wobec niego znacznej nieprawości, musi on jednak powiadomić obdarowanego o odwołaniu darowizny w ciągu jednego roku od momentu uzyskania wiedzy na temat tej nieprawości.

Zgodnie z art. 8 Prawa małżeńskiego (Aktenskapsbalk (1987:230) warunkiem ważności darowizny pomiędzy małżonkami jest spełnienie obowiązujących wymogów dotyczących wykonania darowizny lub jej zarejestrowanie zgodnie z art. 16.

Poza sporem jest , że darowizna została wykonana bowiem powód z darowanej kwoty 970.000 koron szwedzkich przekazał pozwanej wcześniej 70.000 koron szwedzkich, natomiast pozostałą kwotę przelał na jej konto bankowe jeszcze w tym samym dniu. Pozwana swobodnie dysponowała tymi pieniędzmi

Jak wyżej wskazano na gruncie prawa szwedzkiego wykonanej już darowizny nie można odwołać i dlatego powództwo podlegało oddaleniu.

Z uwagi na to, że w niniejszej sprawie nie ma zastosowanie prawo polskie podniesione w apelacji zarzuty: naruszenia prawa materialnego - art. 898 § l k.c. - poprzez uznanie, że pozwana nie dopuściła się wobec powoda rażącej niewdzięczności oraz zarzut nierozpoznania istoty sprawy poprzez pominięcie tu rozważaniach o przejawach rażącej niedźwięczności okoliczności fałszywego oskarżenia powoda przez pozwaną o popełnienie przestępstwa zgwałcenia, tu efekcie czego powód został pozbawiony wolności - nie mogły odnieść żadnego skutku w niniejszej sprawie..

Trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji ,że badanie przesłanek dotyczących skuteczności i ważności czynności prawnej oraz możliwości uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli w świetle prawa szwedzkiego nie jest z uzasadnione, ponieważ powód nie wskazał w piśmie z dnia 12 kwietnia 2012 r. żadnych przesłanek ani dowodów na wykazanie tej tezy. Pismo to nie zawiera żadnym okoliczności uzasadniających uchylenie się od skutków oświadczenia woli, ponieważ nie wskazuje na czym błąd istotny powoda miał polegać. Wobec tych niedostatków dowodowych słusznie uznano, że rozpoznanie tej kwestii w świetle prawa szwedzkiego nie było zasadne.

Powód nie wykazał w procesie zaistnienia podstępu ze strony pozwanej, jej działania w złej wierze, wprowadzenia w błąd ani zachowania sprzecznego z zasadami wiary, honoru.

W tym stanie rzeczy apelacja powoda jako pozbawiona uzasadnionych podstaw nie mogła odnieść skutku prawnego i dlatego została oddalona.

Mając to wszystko na uwadze na podstawie art.385 k.p.c. orzeczono, jak na wstępie.