Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1101/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Warszawa, dnia 14.10.2014 r.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, IV Wydział Karny

w składzie:

Przewodnicząca: SSR Sylwia Słowiok-Janus

protokolant: Agnieszka Kot, Aleksy Beśka,

przy udziale prokuratora: Wojciecha Fijałkowskiego, Krzysztofa Szczerby

na rozprawie w dniu 24.06.2014 r., 19.08.2014r., 07.10.2014r.

po rozpoznaniu sprawy P. W. (1) , syna W. i G. z d. W., ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że

1.  w dniu 7 lipca 2013 r. w W. przy ul. (...), na terenie parkingu wypowiadał groźby popełnienia przestępstwa uszkodzenia mienia w postaci powybijania wszystkich szyb w pojeździe marki S. (...) o nr rej. (...) wobec D. P. (1) przy czym groźby te wzbudziły uzasadnioną obawę u pokrzywdzonego, iż zostaną spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk,

2.  w tym samym miejscu i czasie dokonał uszkodzenia pojazdu marki S. (...) o nr rej. (...), w ten sposób, że używając siły fizycznej zniszczył przedni lewy błotnik oraz przednie lewe drzwi powodując wgniecenia powłoki blacharskiej na łączeniu tych dwóch elementów czym spowodował łącznie straty w mieniu w kwocie 1200 zł na szkodę D. P. (1),

tj. o czyn z art. 288 § 1 kk

orzeka

1.  oskarżonego P. W. (1) w ramach zarzucanego mu w pkt 1 aktu oskarżenia czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 7 lipca 2013 r. w W. przy ul. (...), na terenie parkingu groził D. P. (1) popełnieniem przestępstwa na jego szkodę poprzez uszkodzenie jego mienia w postaci powybijania wszystkich szyb w pojeździe marki S. (...) o nr rej. (...), przy czym groźby te wzbudziły u D. P. (1) uzasadnioną obawę iż zostaną spełnione tj. czynu z art. 190 § 1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk skazuje go na karę 3 ( trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego P. W. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 ( dwóch) lat

3.  oskarżonego P. W. (1) uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 2 części wstępnej wyroku;

4.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego P. W. (1) od ponoszenia kosztów sądowych, w tym opłaty w zakresie czynu z pkt 1 części wstępnej wyroku;

5.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu w zakresie czynu z pkt 2 części wstępnej wyroku ponosi Skarb Państwa

IV K 1101/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Bracia D. i Ł. P. (1) wspólnie wynajmowali mieszkanie przy ul. (...) w W.. Ł. P. (1) użytkował samochód S. (...) o numerze rejestracyjnym (...), zaś D. S. I. o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 7 lipca 2013 r. około godz. 22.40 obaj mężczyźni przyjechali samochodem S. (...) na parking przed ich blokiem. Samochód prowadził Ł. P. (1), zaś jego brat był pasażerem. Po zaparkowaniu pojazdu, którym jechali, Ł. P. (1) poszedł przeparkować swój samochód – S. (...) aby zrobić miejsce bratu, a D. P. (1) stał przy swoim. Wówczas z jednego z okien bloku wychylił się P. W. (1), który zaczął krzyczeć do D. P. (1): „co wy myślicie, że przyjechaliście do kolegów”, „jak zejdę to wszystkie szyby ci powybijam”, „ja ci ku… pokażę, już idę do ciebie”. Następnie D. P. (1) wsiadł do swojego samochodu celem podjechania na miejsce parkingowe. W międzyczasie P. W. (1) wyszedł z budynku, podszedł do D. P. (1), który siedział wtedy w swoim samochodzie. P. W. (1) otworzył drzwi samochodu i uderzył D. P. (1) w lewy policzek i wyciągnął z samochodu. D. P. (1) kopnął go w nogę i po chwili na miejsce przyszedł Ł. P. (1). P. W. (1) zaczął wówczas z nimi rozmawiać. Po chwili P. W. (1) oddalił się, w dalszym ciągu kierując w kierunku mężczyzn groźby i wyzwiska: „pier… wieśniaki, słoiki, wypie… stąd” ( zeznania D. P. - k. 11, Ł. P. – k. 18v). Słowa P. W. (1), głównie te o wybiciu szyb w samochodzie, wzbudziły u D. P. (1) obawę, że zostaną spełnione. D. P. (1) wezwał policję. Po chwili na miejsce przyjechał patrol policji, w skład którego wchodzili D. M. (1) i P. W. (2). Wówczas P. W. (1) ponownie wyszedł z bloku w towarzystwie swojego kolegi – R. T. (1). Następnie dołączyła do nich jego żona. D. P. (1) wskazał W. jako osobę, która uszkodziła jego samochód. P. W. (1) zaprzeczył, jakoby miał jakikolwiek związek ze zdarzeniem ( zeznania D. M. – k. 6v). W chwili zdarzenia był nietrzeźwy, miał 1,02 mg/l ( protokół użycia alkometru – k. 4) W dniu zdarzenia pił alkohol ze świadkiem R. T. (1) w mieszkaniu tego ostatniego ( zeznania R. T. – k. 27v).

Oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. W postępowaniu przygotowawczym odmówił składania wyjaśnień ( k. 26, 38). Przed Sądem wyjaśniał, że jego konflikt z P. powstał na tle zbyt szybkiej jazdy po drodze wewnętrznej na osiedlu przez pokrzywdzonego i jego brata. Oskarżony miał zwracać uwagę, żeby wjeżdżali wolniej. Oskarżony twierdził, że nie groził pokrzywdzonemu, a jedynie wychylił się przez okno i „doszło między nimi do niemiłej wymiany zdań”. Oskarżony wyjaśniał, że wychodził z bloku gdy była policja i zaprzeczył aby podchodził do samochodu D. P. (1). Dodał też, że uszkodzenie samochodu D. P. (1) w dniu zdarzenia było znacznie mniejsze niż kilka dni później ( wyjaśnienia - k. 77).

P. W. (1) ma wykształcenie średnie, z zawodu jest ciastkarzem. Jest żonaty i ma dwoje dzieci, które pozostają na jego utrzymaniu. W przeszłości był karany za przestępstwo z art. 178a § 1 kk. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie i odwykowo.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego są, zdaniem Sądu, tylko częściowo wiarygodne. Wątpliwości co do wiarygodności nie budzą wyjaśnienia oskarżonego, których żaden z uczestników postępowania nie negował, a zatem fakt, iż oskarżony pił alkohol w mieszkaniu R. T. (1) oraz krzyczał przez okno do D. P. (1).

Sąd nie dał wiary oskarżonemu w zakresie, w jakim twierdził on, że nie wypowiadał wobec D. P. (1) żadnych gróźb i że była to tylko wymiana zdań oraz, że w czasie objętym zarzutem wychodził z bloku tylko wtedy, kiedy na miejscu była już policja. W ocenie Sądu, przedstawiona przez oskarżonego relacja jest jedynie przyjętą przez niego linią obrony. Stoją z nią w sprzeczności zeznania zarówno zeznania D. P. (1), jak i Ł. P. (1). Świadek D. P. (1) zeznał, że oskarżony mu groził wychylając się przez okno oraz, że podszedł do jego samochodu przed przyjazdem policji. Przy czym zeznania świadka D. P. (1) w zakresie tego, że oskarżony podszedł do samochodu pokrzywdzonego przed przyjazdem policji znalazły oparcie w zeznaniach świadka M. P..

Zeznania pokrzywdzonego D. P. (1) są wiarygodne w zakresie przebiegu zdarzenia, za wyjątkiem okoliczności powstania uszkodzeń w jego samochodzie, o czym poniżej. Pokrzywdzony szczegółowo i logicznie opisał ciąg zdarzeń od momentu wjazdu na parking do przyjazdu patrolu policji. Jego zeznania w tym zakresie co do zasady znajdują potwierdzenie w zeznaniach jego brata, Ł. P. (1). W ocenie Sądu jego zeznania co do przebiegu zdarzenia są wiarygodne również dlatego, że świadek podał dużo szczegółów, jak chociażby to, że oskarżony wychodząc pierwszy raz z bloku, nie miał butów. Okoliczność ta, jakkolwiek nie mająca żadnego znaczenia dla zaistnienia przestępstwa, świadczy o tym, że pokrzywdzony musiał widzieć oskarżonego przed przyjazdem policji na miejsce zdarzenia. W innym przypadku w jaki sposób opisałby powyższe szczegóły odnośnie ubioru oskarżonego. Wreszcie wskazać należy, że świadek był konsekwentny w swoich zeznaniach. Będąc słuchanym ponownie przed Sądem po upływie prawie roku czasu od zdarzenia opisał przebieg zdarzenia tak jak w postępowaniu przygotowawczym. W świetle powyższego wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczył on, aby groził pokrzywdzonemu oraz, w których zaprzeczył aby podszedł do samochodu przed przyjazdem policji z uwagi na ich sprzeczność z zeznaniami świadka D. P. (1) Sąd uznał za niewiarygodne.

Przy czym Sąd odmówił wiarygodności o zeznaniom D. P. (1) w zakresie, powstania uszkodzenia przedniego lewego błotnika oraz przednich lewych drzwi powstałych na skutek gwałtownego otwarcia drzwi przez oskarżonego. Jego zeznaniom bowiem w tym zakresie przeczy opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego. Biegły sądowy w swojej opinii należycie wykazał, że oskarżony działając w sposób opisany przez pokrzywdzonego nie byłby w stanie dokonać takich zniszczeń. Szerzej Sąd ustosunkuje się do opinii biegłego poniżej. Również oskarżony zaprzeczył aby dokonał powyższych uszkodzeń dodając, że z małego wgniecenia po dwóch dniach wgniecenia były większe ( k. 77). Powyższe potwierdził słuchany w charakterze świadka R. T. (1) (k.79). Zaś zeznania Ł. P. (1) w zakresie okoliczności powstania uszkodzeń pojazdu sąd z przyczyn podanych niżej uznał za niewiarygodne. Brak jest zatem jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego wiarygodność zeznań świadka D. P. (1) w tym zakresie.

Sąd co zasady dał wiarę zeznaniom świadka Ł. P. (1) ( k. 18v, 79). Świadek ten opisał zdarzenie ze swojej perspektywy. Jego zeznania co do przebiegu zdarzenia z 7 lipca 2013 r., od momentu wjazdu na parking do przyjazdu patrolu policji, są szczegółowe i logiczne. Sąd wziął pod uwagę, że świadek, jako brat pokrzywdzonego, może być zainteresowany rozstrzygnięciem na jego korzyść i hipotetycznie mógł on treść swoich zeznań uzgadniać z pokrzywdzonym. Niemniej, w ocenie Sądu, zeznania Ł. P. (1) są wiarygodne co do zasady w zakresie przebiegu zdarzenia, albowiem korespondują one z zeznaniami świadka D. P. (1), którym Sąd dał wiarę. Ponadto nie zostały one skutecznie podważone innymi dowodami. Co prawda, jak wskazano wyżej, oskarżony zaprzeczył aby podchodził do samochodu pokrzywdzonego przed przyjazdem policji nie mniej jednak z przyczyn podanych wyżej jego wyjaśnienia w tym zakresie Sąd uznał za niewiarygodne. Tu wskazać należy, że Sąd nie oparł swoich ustaleń co do gwałtownego otwarcia przez oskarżonego drzwi i uderzenia pokrzywdzonego na zeznaniach świadka Ł. P. (1) albowiem świadek ten w swoich zeznaniach w tym zakresie nie był konsekwentny. I tak słuchany na powyższą okoliczność w swoich zeznaniach złożonych w trackie postępowania przygotowawczego zeznał, że ” jak wysiadł z samochodu widział jak nieznany mu mężczyzna podbiegł do samochodu brata i z ogromną siłą szarpnął za jego drzwi a następnie z pieści uderzył brata w głowę” ( k. 18v). Zaś w postępowaniu sądowym zeznał, że był wówczas w swoim samochodzie i zauważył zachowanie oskarżonego w lusterku swojego samochodu, który był zaparkowany przed samochodem jego brata. Jak podał dalej nie widział momentu szarpnięcia. Widział tylko jak oskarżony stał i krzyczał ( k. 79). Z powyższego wynika, że świadek w postepowaniu przygotowawczym twierdził, że widział wszystko gdy był poza samochodem, zaś w postepowaniu przygotowawczym twierdził, że widział to z samochodu w lusterku, by ostatecznie podać, że nie widział szarpnięcia drzwi i uderzenia brata. W światle powyższego jego zeznania, co do tego, że widział moment szarpnięcia drzwi i uderzenia pokrzywdzonego Sąd uznał za niewiarygodne. Nie mniej jednak w pozostałym zakresie brak jest podstaw do podważenia ich wiarygodności.

Sąd obdarzył walorem wiarygodności opinię biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego inż. K. D.. Sąd dopuścił dowód z jego opinii celem ustalenia, czy powstała szkoda w pojeździe marki S. (...) mogła powstać lub powstała w warunkach wskazanych przez D. P. (1) oraz celem ustalenia wysokości powstałej szkody. Biegły w opinii pisemnej ( k. 83-92), a następnie uzupełniającej ustnej na rozprawie ( k. 131-132) stwierdził, że uszkodzenie widoczne na zdjęciach ( k. 16-17) nie mogło powstać w sposób opisany w zeznaniach pokrzywdzonego. Przy czym co istotne wnioski zawarte w opinii były jednoznaczne i biegły przy ich formułowaniu nie miał żadnych wątpliwości. I tak biegły opierając się na posiadanej wiedzy oraz na zabezpieczonym materiale dowodowym, głównie na fotografiach z k.16-17, stwierdził, iż „przy prawidłowo działającym ograniczniku otwarcia drzwi, nie jest możliwe ich uszkodzenie w wyniku gwałtownego i całkowitego otwarci” oraz, że „otwarcie drzwi pozbawionych ogranicznika spowoduje uszkodzenia o znacznie większym rozmiarze niż wskazane uszkodzenia przez poszkodowanego” ( wnioski końcowe opinii - k. 92). W ustnej opinii uzupełniającej biegły podniósł, iż jedyną możliwością powstania uszkodzeń jest pozbawienie lub uszkodzenie ogranicznika otwarcia drzwi. Przy czym zdaniem biegłego uszkodzenie lub brak ogranicznika jest zauważalny dla użytkownika pojazdu. Brak ogranicznika powoduje, że przy otwarciu drzwi nie byłoby żadnego oporu i powoduje otwarcie drzwi na całą szerokość. Zaś przy uszkodzonym ograniczniku otwarcie drzwi wymaga dużej siły. Wreszcie biegły wskazał, że uszkodzenia wskazane przez pokrzywdzonego nie mogły powstać w sposób i w okolicznościach wskazanych przez pokrzywdzonego albowiem brak jest spójnych cech w uszkodzeniu błotnika i drzwi. Błotnik jest bowiem wgnieciony w części tylnej słupka. Wobec tego zdaniem biegłego siła niszcząca działała nie od strony drzwi tylko prostopadle do płaszczyzny błotnika. Tak jakby ktoś wpychał błotnik w stronę samochodu. Zaś charakter uszkodzenia drzwi to typowe uszkodzenie, kiedy błotnik przedni jest cofnięty w kierunku drzwi – jest to typowe zjawisko pokolizyjne ( k. 131-132). W ocenie Sądu, opinia biegłego jest spójna i logiczna a jej wnioski końcowe znajdują oparcie w przeprowadzonej analizie. W świetle przedmiotowej opinii należało uznać, że zeznania D. P. (1) jakoby oskarżony na skutek gwałtownego otwarcia drzwi dokonał uszkodzenia drzwi oraz błotnika nie zasługują na danie im wiary.

Zeznania świadka M. P., ojca pokrzywdzonego, niewiele wnoszą do niniejszej sprawy odnośnie przebiegu zdarzenia. O samym zdarzeniu, jak również o naprawie samochodu świadek wie jedynie z opowiadań syna, dlatego jego zeznania w tej materii nie dostarczają istotnych informacji. Nie mniej jednak świadek zeznawał przed Sądem na okoliczność stanu technicznego samochodu S. (...), który pozostawał w posiadaniu D. P. (1) ( k. 96-97). Odnośnie stanu technicznego pojazdu przed zdarzeniem, będącym przedmiotem niniejszego postępowania, świadek zeznał, że w 2012 r. kupił przedmiotowy samochód. Był on używany, ale bezwypadkowy. O tym, że samochód przed zdarzeniem nie miał żadnych uszkodzeń zeznał również świadek D. P. (1) i Ł. P. (1). Zeznaniom tym przeczy opinia biegłego. Wynika z niej, że powstałe uszkodzenia w pojeździe pokrzywdzonego to typowe uszkodzenie powypadkowe. Przy czym powstałych wątpliwości do wiarygodności zeznań świadków P., w związku z ich sprzecznością z opinią biegłego, w tym zakresie nie rozwiały dokumenty dostarczone przez M. P. dotyczące uszkodzonego pojazdu ( k. 101-107). Również z dokumentacji badania technicznego pojazdu (...) w Z. przeprowadzonego bezpośrednio po zakupie w lutym 2012 r. nie wynika aby powyższy pojazd był uszkodzony ( k. 120-124). Z dokumentacji tej wynika, że samochód był w lutym 2012 r. sprawny technicznie i dopuszczony do ruchu. Dokumenty te Sąd uznał za wiarygodne, ich treść nie była w postępowaniu kwestionowana. Niemniej, nie pozwalają one stwierdzić, czy, kiedy i w jaki sposób samochód D. P. (1) doznał jakichkolwiek uszkodzeń.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka D. M. (1) ( k. 6v, 79), aczkolwiek nie wnoszą one istotnych informacji do sprawy. Świadek ten, funkcjonariusz policji, interweniował na miejscu zdarzenia w dniu 7 lipca 2013 r. W zeznaniach swoich opisał przebieg zdarzenia od momentu przyjazdu patrolu policji. Świadek jest osobą obcą tak dla oskarżonego, jak i pokrzywdzonego, zeznawał na okoliczności związane z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych. Zeznania funkcjonariusza w zasadzie opisują jedynie relacje osób zastanych na miejscu zdarzenia. Świadek nie opisał w swoich zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym rodzaju uszkodzeń pojazdu. Stwierdził jedynie, że przyjechał na miejsce gdzie miało mieć miejsce uszkodzenie pojazdu. Po czym, w dalszych swoich zeznaniach, nie wspominał aby pokrzywdzony mówił mu u rodzaju uszkodzeń lub też uszkodzenia te pokazywał. Przesłuchany na rozprawie również nie był w stanie wypowiedzieć się na ten temat.

Również zeznania świadka R. T. (1), w ocenie Sądu, niewiele wnoszą do sprawy. Świadek sam przyznał, że zdarzenia nie widział ( k. 79). Z jego zeznań wynika, że oskarżony przebywał u niego w mieszkaniu wieczorem 7 lipca 2013 r. Razem pili wódkę. Przyznał, że z okna jego mieszkania oskarżony wychylał się, krzycząc coś. W tym zakresie jego zeznania sąd uznał za wiarygodne. Korespondują one bowiem z wyjaśnieniami oskarżonego i brak jest podstaw do odmówienia im wiarygodności. Świadek ten zeznał również, że oskarżony wychodził z jego mieszkania tylko raz, tj. kiedy zdecydował się iść już do domu. Wówczas zobaczył go na dole koło radiowozu. Zeznania R. T. (1) co do tego, że oskarżony wyszedł od niego z mieszkania tylko raz gdy zdecydował się iść do domu stoją w sprzeczności z treścią zeznań braci P.. Z tego też względu Sąd odmówił im wiarygodności. Za taką a nie inną oceną zeznań świadka T. w tym zakresie przemawia fakt, że świadek ten nie pamiętał szczegółów zdarzenia i opisywał przebieg zdarzenia w sposób wyjątkowo lakoniczny.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż oskarżony P. W. (1) swoim zachowaniem wypełnił ustawowe znamiona przestępstwa z art. 190 § 1 kk. Odpowiedzialności za przestępstwo określone w art. 190 § 1 kodeksu karnego podlega ten, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona. Jest to przestępstwo materialne – warunkiem przestępności jest skutek w postaci wywołania u pokrzywdzonego obawy, że groźba zostanie spełniona. Obawa ta musi być jednocześnie uzasadniona. Decydować więc będą przesłanki odwołujące się do okoliczności i sposobu wyrażenia groźby, które mogą uzasadniać realną obawę, iż będzie spełniona [ por. A. M., Kodeks karny. Komentarz, 2010]. Jest to przestępstwo umyślne, popełniane w zamiarze bezpośrednim. Występek ten jest ścigany na wniosek pokrzywdzonego.

Drugim z zarzuconych P. W. (1) przestępstw był występek z art. 288 § 1 kk, czyli zniszczenie mienia. Odpowiedzialności za nie podlega ten, kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku. Przez zniszczenie rzeczy należy rozumieć zniszczenie całkowite lub tak znaczne naruszenie substancji materialnej rzeczy, iż nie nadaje się ona do używania zgodnie z przeznaczeniem. Uszkodzeniem natomiast jest naruszenie lub uszczuplenie substancji materialnej lub takie oddziaływanie na rzecz, które powoduje istotne ograniczenie jej właściwości użytkowych [ A. M., Kodeks karny. Komentarz, 2010]. Jest to przestępstwo umyślne, materialne – ze skutkiem w postaci unicestwienia rzeczy, uszkodzenia jej substancji albo spowodowania niezdatności do użytku. Może być popełnione w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym.

Przenosząc powyższe rozważania prawne na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, że oskarżony popełnił przestępstwo z art. 190 § 1 kk. Słowa, które wypowiedział wobec pokrzywdzonego: „jak zejdę to wszystkie szyby ci powybijam”, wskazują na to, że P. W. (1) groził zniszczeniem rzeczy (szyb w samochodzie), należących do D. P. (1), a zatem groził popełnieniem przestępstwa z art. 288 § 1 kk na jego szkodę. Słowa te wywołały obawę u pokrzywdzonego, czemu dał wyraz w swoich zeznaniach, w których złożył wniosek o ściganie sprawcy. Z ustalonych okoliczności wynika, że oskarżony zachowywał się agresywnie. Najpierw krzyczał przez okno, następnie wybiegł z budynku i wyciągnął D. P. (1) z samochodu. W związku z powyższym, należy uznać, że obawa popełnienia przestępstwa była obiektywnie uzasadniona.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało natomiast, aby P. W. (1) popełnił drugi z zarzucanych mu czynów. Zeznania świadka D. P. (1), który opisał okoliczności i sposób powstania uszkodzeń w jego samochodzie nie znalazły potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Wręcz przeciwnie jak wynika bowiem z opinii biegłego sądowego, której sąd w pełni dał wiarę, uszkodzenie w samochodzie D. P. (1), polegające na wgnieceniu powierzchni blacharskiej w takim stopniu, jaki jest widoczny na fotografiach z k. 16-17 i skutkujących wymianą błotnika, przy prawidłowo działającym ograniczniku, nie mogło powstać w wyniku gwałtowanego otwarcia drzwi, o czym zeznawał pokrzywdzony. Ponadto jak wynika z opinii biegłego opisane przez pokrzywdzonego oraz stwierdzone podczas czynności oględzin uszkodzenia pojazdu S. (...) to typowe uszkodzenie powypadkowe. Przy czym mimo podjętych przez sąd prób ustalenia ewentualnej kolizji ( wypadku) okoliczności tej nie udało się ustalić. I tak słuchany na powyższą okoliczność pokrzywdzony oraz jego brat a także jego ojciec zaprzeczyli aby przedmiotowy pojazd uczestniczył w kolizji. Zeznania w/w świadków są co prawda ze sobą zgodne w tym zakresie nie mniej jednak nie znalazły oparcia w zebranych w sprawie dokumentach. Jak bowiem wynika z dokumentów dotyczących w/w pojazdu został on zakupiony jako samochód używany półtora roku przed zdarzeniem. Przy czym z dokumentów tych nie wynika aby pojazd ten został poddany dokładnym oględzinom pod kątem wypadkowości. Nie można zatem w świetle powyższych dowodów wykluczyć, że przedmiotowy pojazd przed jego zakupem przez pokrzywdzonego uczestniczył w kolizji. Ponadto mając na uwadze fakt, że oględziny pojazdu zostały dokonane następnego dnia po zdarzeniu tj. po upływie prawie 12 godzin nie można wykluczyć, że stwierdzone podczas oględzin uszkodzenia powstały po przedmiotowym zdarzeniu a przed oględzinami. Zatem brak jest jakiegokolwiek dowodu podważającego wiarygodność opinii biegłego. Sąd tym samym powziął wątpliwość, co do czasu i okoliczności powstania uszkodzeń w pojeździe pokrzywdzonego, o których mowa w zarzucie, której nie mógł usunąć. Ponadto zeznania D. P. (1) nie znalazły oparcia w zeznaniach świadka Ł. P. (1), który ostatecznie stwierdził, że nie widział jak oskarżony szarpał drzwi. Zaś pozostali słuchani w sprawie świadkowie nie byli naocznymi świadkami działania oskarżonego na miejscu zdarzenia i znaleźli się na miejscu zdarzenia po fakcie. W świetle powyższego brak jest jakiekolwiek dowodu podważającego wiarygodność wyjaśnień oskarżonego, w których zaprzeczył on swojemu sprawstwu w tym zakresie. Przy czym wątpliwości co sprawstwa oskarżonego w zakresie uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego nie udało się usunąć w postępowaniu sądowym. Brak jest bowiem w chwili orzekania możliwości dokonania oględzin uszkodzonego samochodu albowiem uszkodzenia zostały naprawione. Ponadto brak jest dokładanych zdjęć uszkodzonego samochodu oraz jakichkolwiek dokumentów odzwierciedlających dokładny stan pojazdu przed zdarzeniem. W związku z powyższym nie można w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości ustalić kiedy i w jakich okolicznościach oraz w jaki sposób doszło do powstania uszkodzeń w pojeździe pokrzywdzonego. Tym samym, zasadne stało się rozstrzygnięcie wątpliwości na korzyść oskarżonego, zgodnie z wyrażoną w art. 5 § 2 kpk, zasadą in dubio pro reo. Mając na uwadze powyższe należało uznać, że P. W. (1) nie wypełnił zachowaniem swoim znamion ustawowych występku z art. 288 § 1 kk i uniewinnić oskarżonego od zarzutu z pkt. 2 aktu oskarżenia.

Wymierzając oskarżonemu karę za przestępstwo z art. 190 § kk, Sąd kierował się dyrektywami wyrażonymi w art. 53 kk. Okolicznością obciążającą było działanie w stanie nietrzeźwości, w który to oskarżony sam dobrowolnie się wprowadził, a także brak skruchy z powodu wypowiadanych w kierunku pokrzywdzonego słów. Oskarżony, oprócz słów, które zostały użyte jako groźba, kierował do pokrzywdzonego również liczne obelgi, używał słów powszechnie uważanych za obelżywe. Ponadto oskarżony po wypowiedzeniu gróźb podszedł do pokrzywdzonego, uderzył go i wyciągnął go siłą z samochodu. Takie zachowanie musi spotkać się ze stanowczą reakcją ze strony wymiaru sprawiedliwości. Kara orzeczona wobec sprawcy nie może być zatem zbyt łagodna. Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał tryb życia oskarżonego, który jest mężem i ojcem oraz nie był dotychczas karany za przestępstwa z użyciem przemocy lub groźby. Występek, za który Sąd skazał P. W. (1) zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Sąd uznał, że kara 3 miesięcy pozbawienia wolności, która została oskarżonemu wymierzona najlepiej spełni funkcje kary, jest kara sprawiedliwą, adekwatną do wagi czynu i stopnia jego szkodliwości społecznej. Jednocześnie, mając na względzie zasadę ultima ratio bezwzględnej kary pozbawienia wolności, wyrażoną w art. 58 § 1 kk oraz przesłanki z art. 69 kk, Sąd zawiesił wykonanie orzeczonej na okres próby wynoszący 2 lata. W ocenie Sądu, kara trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata spełni funkcje kary w sposób wystarczający, w szczególności sprawi, że oskarżony nie popełni przestępstwa po raz kolejny. Sprawca będzie musiał liczyć się z możliwością zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary, co powinno korzystnie wpłynąć na przestrzeganie przez niego porządku prawnego.

Rozstrzygając o kosztach postępowania, Sąd zwolnił oskarżonego z ich ponoszenia w zakresie czynu z art. 190 § kk. Oskarżony w czasie orzekania pozostawał w okresie wypowiedzenia stosunku pracy. Ma na utrzymaniu dwoje małoletnich dzieci. Zasądzenie od niego kosztów mogłoby być zatem zbyt uciążliwe, tak dla samego oskarżonego, jak i jego rodziny. W zakresie drugiego z zarzucanych P. W. (1) czynów, od którego został on uniewinniony, Sąd przejął koszty na rachunek Skarbu Państwa, zgodnie z normą art. 632 pkt 2 kpk.