Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 607/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 grudnia 2012 roku

Sąd Okręgowy w Legnicy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Robert Figurski

Sędziowie:

SO Sylwia Kornatowicz (spraw.)

SO Sabina Ziser

Protokolant:

st. sekr. sąd. Roksana Babiarczyk

po rozpoznaniu w dniu 27 grudnia 2012 roku w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa K. N. (1) i A. N.

przeciwko pozwanemu M. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Głogowie

z dnia 30 kwietnia 2012 roku

sygn. akt I C 645/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz każdej z powódek kwoty po 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 607/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30.04.2012 r. Sąd Rejonowy w Głogowie w sprawie sygn. akt I C 645/11 zasądził od pozwanego M. M. na rzecz powódek K. N. (1) i A. N. kwoty po 20.000 zł dla każdej z nich tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 28.11.2011 r. oraz kosztami procesu.

Sąd ustalił, że w dniu 31.10.2005 r. pozwany, liczący wówczas 15 lat, dopuścił się czynu karalnego, polegającego na tym, że działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieletnimi kopał po całym ciele ojca powódek E. N., który w wyniku zadanych tak obrażeń zmarł. Zdarzenie miało miejsce w parku miejskim, E. N. był nietrzeźwy i leżał na ziemi obok ławki; początkowo nie reagował na zadawane ciosy, później jęczał i zasłaniał się ręką. Pozwany po pierwszych kopnięciach odszedł wraz z kolegą do innych znajomych, a następnie zainicjował powrót większą grupą do poszkodowanego i wówczas kopanie E. N. trwało około 10 minut. Potem nieletni, z inicjatywy pozwanego, oddali mocz na leżącego poszkodowanego, który w tym czasie skulił się i położył ręce na twarz. Za popełnienie tego czynu w stosunku do M. M. orzeczony został wyrokiem z 25.05.2006 r. środek poprawczy (sprawa Sądu Rejonowego w Głogowie sygn. akt III RNk 4/06).

E. N. był uzależniony od alkoholu, podejmował próby leczenia, w ostatnich latach życia nie miał stałej pracy. Pozostawał w konkubinacie z matką powódek M. B. i do lipca 2005 roku mieszkał z rodziną. Wówczas na skutek kłótni z konkubiną opuścił dom i zamieszkał u kolegi, na tym samym osiedlu kilka bloków dalej. Wcześniej nigdy nie wyprowadzał się z domu, a pod wpływem alkoholu nie był agresywny wobec członków rodziny. W tamtym czasie K. N. (1) miała 14 lat, a A. N. lat 12. Powódki był z ojcem bardzo związane, on pomagał im i interesował się ich losem, córki nigdy nie wyrażały się źle o ojcu. Po jego wyprowadzeniu się nadal spotykały się nim w tajemnicy przed matką – co najmniej kilka razy w miesiącu E. N. przychodził do mieszkania konkubiny. Po raz ostatni córki widziały się z ojcem w październiku 2005 roku, ustalały z matką, że E. N. wróci do domu na Święta Bożego Narodzenia.

Po zdarzeniu powódki nie chciały chodzić do szkoły, skorzystały z opieki psychologa, przeżyły szczególnie okoliczności śmierci ojca, znały niektórych sprawców, mieszkających na tym samym osiedlu i wiedzących po części, że pobity przez nich człowiek był ojcem K. i A. N..

Obecnie powódki mają odpowiednio 21 i 19 lat, uczą się, są na utrzymaniu matki, zarabiającej około 1.900 zł miesięcznie, pobierają rentę rodzinną po ojcu w wysokości 435 zł miesięcznie każda z powódek. M. M. ma lat 21, nie pracuje, pozostaje na utrzymaniu rodziców, uczy się w liceum dla dorosłych. Zakład poprawczy opuścił 4.09.2007 r., od tego czasu nie kontaktował się w z powódkami.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy dokonał na podstawie dowodów w postaci akt sprawy sygn. III RNk 4/06, zeznań stron i świadka K. N. (2), decyzji ZUS i pisma Powiatowego Urzędu Pracy w G..

W takich okolicznościach faktycznych Sąd I instancji zastosował przepisy art.445§1 k.c., art.448 k.c. w zw. z art.24§1 k.c. i art.441§1 k.c. Sąd ten uznał, że swoim zawinionym zachowaniem pozwany wyrządził powódkom krzywdę, a to w ten sposób, że doprowadzając do śmierci ich ojca zerwał więź rodzinną, powodując ból oraz cierpienie poszkodowanych dzieci i naruszając tym ich dobra osobiste. Uzasadnia to roszczenie powódek o zadośćuczynienie, przy czym odpowiedzialność M. M. przesądzona została wyrokiem Sądu Rejonowego z 25.05.2006 r., a jest to odpowiedzialność solidarna, co umożliwia dochodzenie roszczenia od jednego tylko ze sprawców szkody.

Sąd Rejonowy nie podzielił argumentacji pozwanego, podnoszonej na uzasadnienie żądania oddalenia powództwa, o braku więzi uczuciowej między powódkami i ojcem. Zdaniem tego Sądu zebrane dowody potwierdzają istnienie takiej więzi, a jej rodzaj i intensywność mają znaczenie dla oceny rozmiaru krzywdy powódek. Rozmiar ten uznał Sąd Rejonowy jako znaczny, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, w tym sposób działania sprawców i pierwszoplanową rolę pozwanego, którego postawę po zdarzeniu i obecnie Sąd Rejonowy ocenił jako uderzająco wręcz bezkrytyczną, przy uwzględnieniu, że dotychczas M. M. nie podjął żadnej próby złagodzenia krzywdy powódek. Oceniając jej rozmiar Sąd Rejonowy wziął też pod uwagę sytuację poszkodowanych, które w chwili śmierci ojca nadal potrzebowały, z racji wieku, jego wsparcia i pomocy, a okoliczności zdarzenia i sposób ich przedstawiania w lokalnym środowisku – gdzie sprawa odbiła się szerokim echem, a mówiono i pisano o brutalnym śmiertelnym pobiciu bezdomnego – sprawiły powódkom wiele cierpienia.

W takich okolicznościach zadośćuczynienia w kwotach po 20.000 zł Sąd Rejonowy uznał za odpowiednie, nie znajdując przy tym żadnych podstaw do zastosowania art.320 k.p.c.

Pozwany nie zgodził się z rozstrzygnięciem i w wywiedzionej apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództw. Zarzucił ponownie brak więzi między powódkami i ojcem, wskazał na bezdomność E. N. i brak dla niego wsparcia ze strony najbliższych, co spowodowało, że znalazł się on na marginesie życia społecznego. W takiej sytuacji nie ma zdaniem pozwanego podstaw do przyznania zadośćuczynienia powódkom, tym bardziej, że przez 6 lat nie występowały one z takim żądaniem. M. M. podniósł, że wbrew motywom zaskarżonego wyroku nie jest on bezkrytyczny wobec swojego czynu, a należało uwzględnić, że popełnił go jako nieletni i nie indywidualnie, lecz w grupie. Skarżący wskazał też na swoją sytuację majątkową (brak pracy, status bezrobotnego).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Rejonowy przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe o właściwym kierunku i zakresie. Zgromadzone tak dowody Sąd ocenił poprawnie, z zachowaniem zasad przewidzianych w art.233 k.p.c. W konsekwencji Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd II instancji w pełni aprobuje i przyjmuje za własne. Dotyczy to w szczególności kwestionowanej przez pozwanego więzi powódek z ojcem, której przerwanie działaniem skarżącego spowodowało naruszenie ich dóbr osobistych. Sąd Rejonowy przedstawił klarowny wywód co do istnienia tej więzi, w rozumowaniu Sądu nie ma żadnego błędu, toteż brak podstaw do jego podważenia. Podkreślić jedynie należy, iż E. N. mieszkał z córkami przez niemal całe ich życie, czyli kilkanaście lat, co pozwalało zbudować typową więź rodzinną. Do zdarzenia doszło zaledwie 3-4 miesiące po wyprowadzeniu się ojca powódek z domu, co z kolei jest okresem na tyle krótkim, że nie wpłynęło na zerwanie tej więzi, tym bardziej, że A. N. i K. N. (1) utrzymywały wówczas z ojcem regularny kontakt. Sytuacja, w jakiej znajdował się w październiku 2005 roku E. N., nazywana w apelacji „marginesem życia społecznego”, miała z pewnością związek z nadużywaniem alkoholu przez pokrzywdzonego, co jednak samo przez się, w ustalonych okolicznościach niniejszej sprawy, nie wyraża braku rodzinnej więzi między powódkami i ojcem. Opuszczenie przez niego wspólnego mieszkania nie wynikało zresztą z konfliktu z córkami, lecz z konkubiną, co nie ma dla oceny roszczeń w tej sprawie istotnego znaczenia.

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Rejonowy przy rozstrzyganiu sprawy uwzględnił wszystkie istotne w niej okoliczności. Jak najbardziej poprawnie ocenił ten Sąd działania pozwanego i ich wagę, jego rolę w grupie nieletnich sprawców, jak też postawę M. M. po popełnieniu czynu karalnego. Podkreślany w apelacji młody wiek pozwanego i współudział w zdarzeniu innych osób nie wpływa w oczekiwany przez skarżącego, czyli korzystny sposób na negatywną ocenę jego czynu jako rodzącego odpowiedzialność cywilną względem powódek w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, powołane prawidłowo przez Sąd I instancji. Zadośćuczynienia przyznane K. N. (1) i A. N. określone zostały na kwoty, które uwzględniają wszystkie okoliczności powstania ich krzywd, w tym sposób działania M. M., będącego właściwie ich rówieśnikiem. Sąd I instancji, prawidłowo powołując tu solidarność ustawową sprawców czynu niedozwolonego, słusznie wskazał na pierwszoplanową rolę pozwanego w zdarzeniu, wyrażającą się w zaangażowaniu w kopanie leżącego człowieka, powrocie na miejsce zdarzenia w większej grupie napastników i pomyśle oddania moczu na bezbronną ofiarę czynu karalnego, wyrażającym w sposób szczególny pogardę dla drugiego człowieka. W tej sytuacji młody wiek skarżącego i udział w grupie innych nieletnich nie dają podstawy ani do odstąpienia od zasądzenia zadośćuczynienia, ani do uznania, że jego wysokość powinna być w stosunku do pozwanego niższa. Nieokazanie przez pozwanego rzeczywistej skruchy, przejawiającej się podjęciem w dorosłym już życiu działań zmierzających do złagodzenia krzywdy powódek, również sprzeciwia się wnioskom apelacji, albowiem taka postawa sprawcy krzywdy potęguje jej intensywność i odczuwanie.

Wskazać jeszcze należy, że upływ czasu między zdarzeniem a wytoczeniem powództw nie ma żadnego znaczenia dla oceny ich zasadności oraz rozmiaru.

Zgromadzenie przez pozwanego łącznej kwoty 40.000 zł z odsetkami jest z pewnością w jego sytuacji życiowej trudne, ale, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy, możliwe i stanowi dolegliwość typową dla materialnej odpowiedzialności cywilnej z tytułu deliktu.

W wyniku przedstawionych rozważań Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, iż zaskarżony wyrok jest trafny, a apelacja nie zawiera zarzutów, skutecznie go podważających. Dlatego podlegała ona oddaleniu na podstawie art.385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach instancji odwoławczej zapadło na mocy art.98§1 k.p.c. w zw. z art.391§1 k.p.c. i jest wynikiem przegrania sprawy przez pozwanego w tej instancji, a wygrania jej przez powódki, które poniosły koszty zastępstwa prawnego (§6 pkt 5 i §12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych...).