Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VIII K 563/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy M. w VIII Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Lewczuk

Protokolant: Magdalena Podgórska

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej W. M. M. K. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 listopada 2014 roku

sprawy:

G. K. , urodz. dnia (...) w C.,

Syna A. i M. z domu J.

oskarżonego o to, że:

w dniu 29 października 2010 roku w C. działając z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić Pocztę Polską S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 1150 zł poprzez wprowadzenie pracowników pokrzywdzonej w błąd co do autentyczności dowodu wpłaty kwoty 1150 zł tytułem opłaty czesnego za miesiąc maj i czerwiec 2009 roku w Wyższej Szkoły (...) w Sporcie złożonego jako załącznik do reklamacji dotyczącej przedmiotowej wpłaty, której miał dokonać w Urzędzie pocztowym W. 121 w dniu 22 czerwca 2009 roku, lecz czynu swojego nie zrealizował z uwagi na zanegowanie autentyczności powyższego dowodu wpłaty przez pracowników Poczty Polskiej S.A., tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

orzeka:

I.  Oskarżonego G. K. w ramach czynu zarzuconego mu aktem oskarżenia uznaje za winnego tego, że w dniu 29 października 2010 roku w W. i C., działając z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić Pocztę Polską S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 1150 złotych przez wprowadzenie pracowników pokrzywdzonej w błąd co do autentyczności dowodu wpłaty z datą 22 czerwca 2009 roku, opiewającego na kwotę 1150 złotych, a stanowiącą opłatę czesnego za miesiąc maj i czerwiec 2009 roku w Wyższej Szkoły (...) w Sporcie, który to dowód wpłaty przekazał uprzednio swojej matce M. K. (2), a który to dowód wpłaty M. K. (2) przedłożyła jako załącznik do wniesionej reklamacji dotyczącej przedmiotowej wpłaty w Urzędzie Pocztowym (...) w C., lecz czynu swojego nie zrealizował z uwagi na zanegowanie autentyczności powyższego dowodu wpłaty przez pracowników Poczty Polskiej S.A., to jest winnego popełnienia występku z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie powołanych przepisów skazuje go, a na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 14 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  Na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

III.  Na podstawie art. 33 § 2 kk wymierza oskarżonemu karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

IV.  Na podstawie art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk i art. 624 § 1 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 320 (trzysta dwadzieścia) złotych tytułem opłat, zwalniając go od ponoszenia pozostałych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

G. K. od 2007 roku uczył się w płatnej Wyższej Szkole (...) w Sporcie w W.. Czesne za naukę na rachunek Szkoły zwykle opłacała jego matka M. K. (2). Kwotę stanowiąca należność za dwa miesiące: maj i czerwiec 2009 roku, G. K. miał wpłacić samodzielnie w urzędzie pocztowym w W. w czerwcu 2009 r. w wysokości 1150 zł. Swoją matkę M. K. (2) poinformował, że uiścił w/w opłatę i przekazał jej nieautentyczne potwierdzenie dokonania wpłaty opatrzone pieczęcią Urzędu Pocztowego W. 121 datowane na 22 czerwca 2009 r. W/w potwierdzenie dokonania wpłaty zawierające odwzorowanie okrągłego odcisku stempla pocztowego, na którym znajdują się zapisy „ (...) 121 *RR*” oraz zapis datownika „ (...)” widniejący w prawej dolnej części dokumentu zatytułowanego „Wpłata gotówkowa – odcinek dla wpłacającego” dotyczącego uiszczenia wpłaty na rachunek Wyższej Szkoły (...) w Sporcie, (...)-(...) W., ul. (...) o numerze „ (...)”, na kwotę 1150 PLN tytułem opłaty za maj i czerwiec, na którym wg widniejących zapisów zleceniodawcą jest K. G., zam. (...)-(...) C., ul. (...) zostało podrobione przez nieustaloną osobę, w nieustalonym miejscu i czasie. Świadczą o tym przede wszystkim następujące cechy zawartych tam zapisów:

1)  rozłożenie środka kryjącego, sposób odwzorowania znaków i otoku odcisku dowodowego oraz brak śladów przetłoczeń (reliefów);

2)  inne rozłożenie środka kryjącego, brak śladów przetłoczeń oraz różnice w kroju i wielkości niektórych czcionek w zapisie datownika w porównaniu ze stemplami używanymi w danej placówce pocztowej, figurującej na potwierdzeniu jako jednostka przyjmująca wpłatę gotówkową, wskazuje, że odcisk na kwestionowanym potwierdzeniu wpłaty był odwzorowany przy użyciu innego stempla i wyprodukowanego przy użyciu innej technologii.

W październiku 2010 roku M. K. (2) uzyskała od swojego syna G. K. informację, że opłata za miesiące maj i czerwiec 2009 roku nie wpłynęła na konto bankowe szkoły. Wówczas wspólnie zdecydowali o zainicjowaniu postępowania reklamacyjnego. Wobec tego rodzaju uzgodnień, M. K. (2) udała się do Urzędu Pocztowego w C., celem złożenia reklamacji. Na skutek przeprowadzonego postępowania reklamacyjnego ustalono, że brak jest podstaw do uwzględniania reklamacji wobec podejrzenia sfałszowania załączonego do formularza reklamacyjnego dowodu wpłaty na kwotę 1150 złotych. Powyższe ustalono w oparciu o stwierdzenie, że blankiet samokopiujący został opatrzony odciskiem datownika, budzącym wątpliwości co do jego autentyczności. Nadto po sprawdzeniu dokumentów rachunkowo-kasowych w Urzędzie Pocztowym W. 121, nie natrafiono na zapis potwierdzający dokonanie wpłaty gotówkowej w wysokości 1150 złotych w dniu 22 czerwca 2009 roku. Wpłata kwoty 1150 złotych nie została również zarejestrowana w komputerowej bazie danych Centrum (...) w B.. Zakwestionowano także wartość opłaty pocztowej widniejącej na dowodzie wpłaty w wysokości 2,50 złotych, podczas gdy od wpłaty w wysokości 1150 złotych pobrana powinna być opłata w wysokości 5,75 złotych. Z powyższych względów, Poczta Polska S.A. nie uwzględniła złożonej przez M. K. (2) reklamacji oraz w dniu 3 stycznia 2011 roku złożono do Prokuratury Rejonowej W.-M. zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

G. K. nie był dotychczas karany przez Sąd.

Powyższy stan faktyczny, Sąd Rejonowy ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonego G. K. (k. 62, 157, 302, 389-390), częściowo zeznań świadka M. K. (2) (k. 71v, 158-159, 234, 303-314, 390-391), zeznań A. P. (k. 27-28, 184, 313), B. J. (k. 19-20, 184-185, 313), dokumentacji związanej z postępowaniem reklamacyjnym (k. 1-15, 22-24, 67-68), opinii biegłego (k. 45-49, 37-38), dowodu wpłaty (k. 50) oraz danych o karalności oskarżonego (k. 384).

Oskarżony G. K. , przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i wyjaśnił, iż przedmiotowej wpłaty dokonał osobiście na konto uczelni przekazem pocztowym w Urzędzie Pocztowym nr 121 położonym przy ul. (...) w W.. Blankiet wypełnił w domu, przyjęła go pracownica poczty, ostemplowała i oddała dowód wpłaty, a on przekazał go następnie matce, która przechowywała wszystkie potwierdzenia dokonanych opłat za studia. Postępowanie reklamacyjne, jak wyjaśnił, wszczęła jego matka, ona również dołączyła do reklamacji potwierdzenie dokonania opłaty za czesne (k. 62).

Przesłuchany przed Sądem na rozprawie w dniu 22 sierpnia 2012 r. oskarżony potwierdził wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego. Wyjaśnił ponadto, iż nie miewa problemów finansowych. Pozostaje na utrzymaniu matki i z reguły to ona dokonuje opłat za czesne. Również inne jego dodatkowe bądź nieprzewidziane wydatki pokrywa jego matka. Nigdy nie miał problemów z uzyskaniem od niej pieniędzy na dodatkowe wydatki, nie miał zatem żadnych powodów, które mogłyby pchnąć go do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Oskarżony wskazał ponadto, iż tylko raz płacił za studia w W., zazwyczaj opłat dokonywała jego matka, na poczcie lub za pomocą przelewu internetowego lub też robił to on sam, wówczas gdy był w C. (k. 157).

W toku kolejnego przesłuchania w dniu 14 listopada 2013 r., G. K. wyjaśnił jedynie, że ukończył szkołę. Wpłat dokonywał wspólnie z matką na standardowym druku przeznaczonym do dokonywania wpłat. Ponadto wskazał, że często korzystał
z placówki pocztowej na S., ponieważ mieszkał w jej pobliżu (k. 302).

Na rozprawie w dniu 26 listopada 2014 r. G. K. podtrzymał swoje uprzednie wyjaśnienia i wskazał jedynie, że tylko jeden raz dokonywał wpłaty gotówkowej w w/w placówce pocztowej. Wyjaśnił, że gdy tylko dowiedział się o tym, że Szkoła nie otrzymała wpłaty za dwa miesiące, poinformował o tym telefonicznie swoją matkę M. K. (2), która w C. wszczęła postępowanie reklamacyjne. Podał, że potwierdzenie dokonania wpłaty przekazał matce, kiedy udał się do swojego stałego miejsca zamieszkania do C. (k. 390).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego Sąd stwierdził, że w zakresie w jakim oskarżony utrzymuje, że osobiście dokonał w urzędzie pocztowym wpłaty gotówkowej w wysokości 1150 złotych tytułem czesnego, wskazane przez niego okoliczności na wiarę nie zasługują. Po pierwsze, tego rodzaju wyjaśnienia oskarżonego pozostają w sprzeczności z dowodami zebranymi w sprawie, a po drugie, jawią się jako niewiarygodne biorąc pod uwagę wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego.

Wskazać należy przede wszystkim, że wyjaśnienia oskarżonego G. K. w powyższym zakresie, pozostają w opozycji do treści zeznań świadka A. P., która wedle treści potwierdzenia wpłaty, miała jako pracownica poczty przyjmować od oskarżonego wpłatę gotówki w kwocie 1150 złotych, potwierdzając tę czynność odpowiednim stemplem pocztowym. Z jej zeznań wynika, że gdyby taka wpłata została rzeczywiście dokonana, to jak każda inna wpłata gotówkowa zostałaby przez nią zaksięgowana w systemie komputerowym, bo gdyby tego nie zrobiła, „nie zgadzałaby się gotówka w kasie”. Świadek zaprzeczyła jednocześnie, aby to ona przywłaszczyła sobie pieniądze i „podbiła przekaz”, tj. wystawiła potwierdzenie dokonania wpłaty gotówkowej. Wyjaśnienia oskarżonego G. K. w zakresie w jakim utrzymuje on, że przekazał matce oryginalny, wystawiony mu na poczcie dokument potwierdzający dokonaną wpłatę kwoty 1150 złotych, pozostają również w sprzeczności z wnioskami opinii biegłego z zakresu technicznych badań dokumentów, z której to opinii wynika, że przedłożony wraz z reklamacją dowód wpłaty nie jest dowodem oryginalnym i został sfałszowany.

Po wtóre, nie sposób uznać w/w wyjaśnień oskarżonego za wiarygodne posiłkując się zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Dokonanie wpłaty gotówkowej w Urzędzie Pocztowym, jest bowiem standardowo odnotowywane w stosownych urządzeniach ewidencyjnych, co podkreśliła w swoich zeznaniach A. P.. Nie budzi też wątpliwości, że wpłata gotówkowa winna zostać odnotowana w systemie komputerowym, a gdyby z jakiegoś wyjątkowego powodu nie dokonano tego, to stan kasy różniłby się o kwotę dokonanej wpłaty, w związku z czym możliwe byłoby zweryfikowanie pochodzenia kwoty 1150 złotych. Gdyby jednak przyjąć, że to pracownica poczty przyjmująca gotówkę, a więc A. P. dokonała przywłaszczenia pieniędzy, wystawiając przy tym potwierdzenie wpłaty dla G. K., to z pewnością mając niezbędną wiedzę i dostęp do odpowiednich instrumentów niezbędnych przy wystawianiu dokumentów pocztowych, sporządzony przez nią dokument nie różniłby się od standardowych innych pocztowych dowodów wpłat. Z całą pewnością także wskazałaby na tak wystawionym dokumencie prawidłową wysokość opłaty od dokonanej wpłaty, która przy wpłacie kwoty 1150 złotych wynosiłaby 5,75 złotych, a nie 2,50 złotych, a właśnie opłata tej wysokości figuruje na kwestionowanym dowodzie wpłaty. W takiej zaś sytuacji trudno przyjąć, że przedmiotowy dowód wpłaty wystawiła A. P.. Skoro zaś brak jest podstaw do przypisania jej tego rodzaju postępku, to przyjąć należy, że jedyną osobą żywo zainteresowaną wejściem w posiadanie podrobionego dowodu wpłaty był oskarżony G. K.. Natomiast fakt, że tego rodzaju podrobiony dowód wpłaty uzyskał i się nim posłużył, przedkładając go swojej matce jako dowód dokonanej wpłaty tytułem czesnego, daje podstawę do przyjęcia, że celem tego rodzaju jego działania było po prostu uzyskanie przekonującego dowodu uiszczenia czesnego, w sytuacji gdy faktycznie opłaty tej w ogóle nie uiścił. Rozumowanie to prowadzi zatem do przekonania, że w zasadniczej mierze wyjaśnienia oskarżonego na wiarę nie zasługują i w ocenie Sądu stanowią jedynie przyjętą przez niego i przemyślaną linię obrony, obraną na potrzeby toczącego się postępowania karnego.

W pozostałej części, wyjaśnienia G. K. są zasadniczo wiarygodne. Okoliczności w postaci posiadania pieniędzy na dokonanie wpłaty czesnego, jak również przekazanie matce oskarżonego M. K. (2) potwierdzenia rzekomego wykonania operacji gotówkowej, znajduje potwierdzenie w jej zeznaniach. Opis wszczęcia postępowania reklamacyjnego przez M. K. (2) również nie budzi wątpliwości co do wiarygodności. Sama świadek bowiem, wskazała na okoliczności zgłoszenia reklamacji, jak i przedłożenia potwierdzenia dokonania wpłaty, które otrzymała od swojego syna.

Zeznania świadków w osobach M. K. (2) (k. 71v, 158-159, 234, 313-314, 390-391), A. P. (k. 27-28, 184, 313), B. J. (k. 19, 184-185, 313), M. W. (k. 218, 234) oraz E. B. (k. 233-234), w ocenie Sądu nie budzą wątpliwości co do ich wiarygodności. Zarówno A. P., jak też B. J. w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości i konsekwentny wskazały na okoliczności związane z ujawnieniem braków w dokumentacji potwierdzającej dokonanie wpłaty przez oskarżonego, jak również podały istotne okoliczności związane z zakwestionowaniem potwierdzenia wpłaty, które przedłożyła wraz z wniesioną reklamacją M. K. (2). Okoliczności te znalazły przy tym w dużym zakresie odzwierciedlenie w treści opinii biegłego z zakresu badania dokumentów.

Zeznania świadków M. W. oraz E. B. również nie ujawniają wzajemnych rozbieżności, a znajdują także potwierdzenie w treści zeznań M. K. (2). Zeznania w/w świadków, były przydatne do czynienia ustaleń faktycznych, o ile wynikają z nich okoliczności związane z wniesieniem reklamacji przez M. K. (2), nie mniej nie zawierają one żadnych istotnych faktów, poza potwierdzeniem przyjęcia i nadaniem dalszego biegu złożonej reklamacji.

Zeznania M. K. (2) również stanowią wiarygodny dowód w sprawie. Świadek opisała przebieg pozostających w zainteresowaniu Sądu zdarzeń z własnej perspektywy i zgodnie ze swoim stanem wiedzy. W opinii Sądu nie zataiła znanych jej faktów, szczegółowo opisując okoliczności, w jakich dowiedziała się, że opłata czesnego za maj i czerwiec 2009 roku, której miał dokonać jej syn, nie wpłynęła na konto uczelni, a także okoliczności związane z podjęciem decyzji o wniesieniu reklamacji i samym postępowaniu reklamacyjnym. Fakt, iż oskarżony jest dla niej osobą najbliższą, z pewnością wpłynął na treść jej relacji, jednakże w ocenie Sądu, okoliczności które świadek przytoczyła wynikają z jej własnych doświadczeń, jak też w określonym zakresie stanowią powielenie relacji jej syna, którego darzy głębokim zaufaniem. Sąd nie znalazł jednak podstaw do zakwestionowania treści jej zeznań albowiem w głównej mierze świadek podawała fakty i zdarzenia, w których sama uczestniczyła, w tym w głównej mierze opisując podjęte działania, w celu wszczęcia postępowania reklamacyjnego. Także wyrażone przez nią subiektywne opinie na temat syna pozwalają na przyjęcie, że jej przekonanie o braku winy syna w odniesieniu do przedmiotu niniejszego postępowania mają ugruntowany charakter.

Sąd uznał za wiarygodną opinię biegłego z zakresu technicznych badań dokumentów. Wnioski opinii potwierdziły przypuszczenie pracowników urzędu pocztowego, iż przedstawiony przez M. K. (2) dowód wpłaty nie jest autentyczny. Analiza okrągłego odcisku stempla pocztowego, znajdującego się na przedmiotowym potwierdzeniu wpłaty wskazuje, iż przedmiotowy stempel był wykonany w technologii (...), natomiast oryginalne odciski stawiane były za pomocą innego rodzaju stempla wykonanego z twardego materiału, najprawdopodobniej metalu. Nieautentyczne odciski charakteryzują się również innym rozłożeniem środka kryjącego, brakiem śladów przetłoczeń, różny jest także krój i wielkość niektórych czcionek (k. 45-49, 37 - 38). Z opinii wynika ponadto, że parafa (podpis) znajdująca się na przekazie pocztowym przy stemplu pocztowym z uwagi na swoją prosta konstrukcję graficzną i fakt, iż nie zawiera niezbędnej ilości indywidualnych cech graficznych nie posiada wartości badawczej i nie może być zakwalifikowany do badań graficzno - porównawczych mających na celu zidentyfikowanie wykonawcy. Nie można zatem ustalić czy nakreślił go własnoręcznie oskarżony, czy też został sporządzony przez inną osobę.

W ocenie Sądu opinia biegłego z zakresu technologicznych badań dokumentów jest pełna i jasna, oparta na posiadanych przez biegłego wiadomościach specjalnych. Strony nie kwestionowały jej autentyczności w toku procesu. Ponadto zauważyć należy, iż swoją treścią i formą odpowiada przesłankom wymienionym w art. 200 k.p.k. Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał opinię sporządzoną przez biegłego za miarodajny dowód w sprawie i między innymi na jej podstawie poczynił ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie.

Autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych w postaci dokumentacji (k. 1-15, 22-24, 67-68), dowody wpłat (k. 72), informacja z Poczty Polskiej S.A. (k.164), nie była przedmiotem zarzutów stron, a także nie wzbudziła wątpliwości Sądu. Z tych względów Sąd nie odmówił wskazanym dowodom nieosobowym wiarygodności i mocy dowodowej.

Pod względem formalnym wiarygodności nie budzi również dowód wpłaty (k. 50). Jest to dokument przedstawiony do badań biegłemu, jak również jest to dokument do którego odnosi się w swych zeznaniach M. K. (2). Treść, jak i forma zakwestionowanego potwierdzenia wpłaty stały się przedmiotem opinii biegłego, z której wynikało, że nie jest to dokument autentyczny, nie mniej stanowi on wiarygodny dowód materialny, wskazujący na dokonanie jego podrobienia w celu posłużenia się nim i doprowadzenia do uzyskania kwoty pieniężnej w wyniku uwzględniania reklamacji.

Oskarżony G. K., stanął pod zarzutem tego, że w dniu 29 października 2010 roku w C. działając z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić Pocztę Polską S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 1150 zł poprzez wprowadzenie pracowników pokrzywdzonej w błąd co do autentyczności dowodu wpłaty kwoty 1150 zł tytułem opłaty czesnego za miesiąc maj i czerwiec 2009 roku w Wyższej Szkoły (...) w Sporcie złożonego jako załącznik do reklamacji dotyczącej przedmiotowej wpłaty, której miał dokonać w Urzędzie pocztowym W. 121 w dniu 22 czerwca 2009 roku, lecz czynu swojego nie zrealizował z uwagi na zanegowanie autentyczności powyższego dowodu wpłaty przez pracowników Poczty Polskiej S.A., to jest o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Przepis art. 286 § 1 k.k. penalizuje zachowania sprawcy który działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsięwziętego działania. Przedmiotem ochrony przestępstwa oszustwa jest mienie. Jednakże należy zauważyć, iż termin "mienie" używany jest tutaj jako synonim majątku, a więc całokształtu sytuacji majątkowej danego podmiotu (por. D. Pleńska, O. Górniok (w:) System prawa karnego..., s. 418; J. Bednarzak, Przestępstwo oszustwa..., s. 78 i n.). Majątek, jako przedmiot ochrony przestępstwa oszustwa, rozumieć należy jako zbiorcze określenie ogółu majątkowych praw podmiotowych, obejmujące aktywa, czyli prawa i majątkowe danego podmiotu, z tym, że chodzi tutaj zarówno o majątku należącego do ofiary, jak również do osoby trzeciej (por. S. Grzybowski (w:) System prawa cywilnego, t. I, Część ogólna, s. 462 i n.; Z. Radwański, Prawo cywilne. Część ogólna, s. 118; M. Bednarek, Mienie..., s. 30 i n.; D. Pleńska, O. Górniok (w:) System prawa karnego..., s. 419).

Przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem powszechnym, może zostać zatem popełnione przez każdy podmiot zdatny do podnoszenia odpowiedzialności karnej.

Zachowanie sprawcy polegające na doprowadzeniu osoby do niekorzystnego rozporządzenia swoim lub cudzym mieniem może przyjąć jedną z trzech form, tj. wprowadzenia w błąd, wykorzystania błędu lub wyzyskania niezdolności osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Wszelkie inne sposoby wywołania skutku w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem pozostają poza zakresem kryminalizacji art. 286 § 1 k.k. (wyrok SN z 2 grudnia 2002 r., IV KKN 135/00, LEX nr 74478).

Wprowadzenie w błąd polega na tym, iż sprawca swoimi oszukańczymi zabiegami doprowadza osobę pokrzywdzoną do mylnego wyobrażenia o określonym stanie faktycznym. Z wyzyskaniem błędu mamy natomiast do czynienia wtedy, gdy sprawca wykorzystuje już istniejącą rozbieżność miedzy stanem świadomości osoby dokonującej rozporządzenia,
a rzeczywistością.

Zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie podkreśla się, iż przestępstwo oszustwa można popełnić jedynie umyślnie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym jest tu osiągnięcie korzyści majątkowej. Korzyścią majątkową, stanowiącą cel działania sprawcy przestępstwa

z art. 286 § 1 k. k., jest ogólne polepszenie sytuacji majątkowej, co może polegać na zwiększeniu aktywów lub zmniejszeniu pasywów. W związku z tym treść celu sprawcy, jako znamię wartościujące, może być wypełniona różnymi określeniami odnoszącymi się do sytuacji majątkowej sprawcy (lub innej osoby), co klasyfikuje to znamię jako znamię nieostre.

(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2012 r., II K 287/11, Biul.PK 2012/7/16).

Oszustwo polegające na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd jest przestępstwem podwójnie skutkowym. Dla odpowiedzialności karnej konieczne jest bowiem ustalenie, że między zachowaniem sprawcy, a skutkiem w postaci błędnego wyobrażenia rozporządzającego mieniem o rzeczywistości,
w części określającej elementy istotne z punktu widzenia decyzji o rozporządzeniu mieniem zachodzi związek przyczynowy oraz ustalenie, że między zachowaniem sprawcy
a rozporządzeniem mieniem zachodzi związek.

Przestępstwo określone w art. 270 § 1 k.k., a także zarzucone oskarżonemu zwane fałszerstwem materialnym dokumentu, może polegać na jego podrobieniu, przerobieniu albo na używaniu jako autentyczny dokumentu podrobionego lub przerobionego. Przez podrobienie dokumentu rozumie się sporządzenie przedmiotu (pisma, druku itp.), który ma imitować dokument autentyczny. Przerobienie dokumentu polega na bezprawnym dokonaniu przekształceń w autentycznym dokumencie, przez co zostaje mu nadana inna treść lub znaczenie (np. usunięcie fragmentów dokumentu, zmiana zapisów itp.). Podmiotowym znamieniem przestępstwa podrobienia lub przerobienia dokumentu jest działanie sprawcy w celu użycia go jako autentycznego. Wynika z tego, iż jest to przestępstwo kierunkowe i może być popełnione jedynie umyślnie. Sprawca nie musi zmierzać do wykorzystania podrobionego dokumentu natychmiast po jego sporządzeniu, wystarczy że towarzyszy mu zamiar użycia przedmiotowego dokumentu w bliżej nieokreślonej przyszłości. W przypadku wykorzystania dokumentu, sprawca musi obejmować swoją świadomością, iż dokument, którym się posługuje jest podrobiony lub przerobiony.

Mając na względzie powyższe, jak również ustalenia poczynione w toku rozprawy, Sąd uznał oskarżonego G. K. za winnego tego, że w dniu 29 października 2010 roku w W. i C., działając z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić Pocztę Polską S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 1150 złotych przez wprowadzenie pracowników pokrzywdzonej w błąd co do autentyczności dowodu wpłaty z datą 22 czerwca 2009 roku, opiewającego na kwotę 1150 złotych, a stanowiącą opłatę czesnego za miesiąc maj i czerwiec 2009 roku w Wyższej Szkoły (...) w Sporcie, który to dowód wpłaty przekazał uprzednio swojej matce M. K. (2), a który to dowód wpłaty M. K. (2) przedłożyła jako załącznik do wniesionej reklamacji dotyczącej przedmiotowej wpłaty w Urzędzie Pocztowym (...) w C., lecz czynu swojego nie zrealizował z uwagi na zanegowanie autentyczności powyższego dowodu wpłaty przez pracowników Poczty Polskiej S.A., to jest winnego popełnienia występku z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Analiza materiału dowodowego, jak również jego ocena przeprowadzona w sposób swobodny, z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego wykazała w przekonaniu Sądu, że oskarżony G. K. swoim postępowaniem wyczerpał znamiona zarzuconych mu kumulatywnie przestępstw. Oskarżony wszedł w posiadanie nieautentycznego dokumentu w postaci potwierdzenia wpłaty gotówkowej, który to w toku postępowania został poddany szczegółowej analizie w zakresie badania dokumentów. Już w momencie przekazania go przez M. K. (2) wraz z pismem reklamacyjnym Poczcie Polskiej, dokument ten wzbudził zastrzeżenia. W toku postępowania ustalono natomiast, że odwzorowanie pieczęci Urzędu Pocztowego zostało naniesione za pomocą pieczęci wykonanej z innego materiału, aniżeli pozostałe używane przez Urząd Pocztowy W. 121. Opinia biegłego w sposób wiarygodny dowiodła, że odcisk datownika znajdujący się na kwestionowanym potwierdzeniu nie nosi swoistych cech, właściwych dla pieczęci tego typu. Także treść zeznań świadka A. P. dodatkowo wskazuje na cechy dokumentu potwierdzenia wpłaty świadczące o tym, że jest on nieautentyczny. Jej spostrzeżenia, potwierdzone treścią opinii biegłego, należało uznać za w pełni uprawnione, albowiem jak pracownik Poczty Polskiej, w ramach wykonywanych czynności służbowych dokonywała ona wielokrotnie i rutynowo oznaczania podobnych potwierdzeń stemplem pocztowym, a co za tym idzie, doskonale rozpoznawała wygląd odcisku pieczęci, którym się na co dzień posługiwała. Biorąc ponadto pod uwagę wydruk z systemu komputerowego (k. 12-15), z którego wynika brak zaewidencjonowanej wpłaty w kwocie 1150 złotych w dniu 22 czerwca 2009 r., nie sposób było nie zakwestionować stanowiska oskarżonego, że w rzeczywistości wpłacił w/w kwotę i otrzymał opatrzone autentyczną parafką oraz opatrzone autentycznym stemplem pocztowym potwierdzenie dokonania wpłaty gotówkowej.

Sąd uznał jednocześnie, że niemożność uzyskania odcisku stempla pocztowego, którym w czerwcu 2009 r. posługiwała się w miejscu pracy A. P., nie stanowi okoliczności poddającej w wątpliwość ustalenia poczynione w postępowaniu. Mimo tego, że oryginalny stempel pocztowy został przekazany do zniszczenia i w związku z tym brak było możliwości dokonania analizy porównawczej jego odcisku z odciskiem dowodowym uwidocznionym na zakwestionowanym potwierdzeniu wpłaty, opinia biegłego w sposób jasny i niebudzący wątpliwości wskazuje, że odcisk stempla na kwestionowanym potwierdzeniu wpłaty nosi zupełnie inne cechy zarówno fizyko-chemiczne jak i graficzne.

Nie sposób było poczynienie ustaleń, kto dokonał podrobienia przedmiotowego potwierdzenia wpłaty. N. od powyższego w przekonaniu Sądu nie budzi wątpliwości, że oskarżony G. K. miał świadomość, iż wszedł w posiadanie fałszywego potwierdzenia wpłaty. Przedmiotowego dokumentu nie uzyskał bowiem w Urzędzie Pocztowym W. 121 po dokonaniu rzekomej wpłaty kwoty 1150 zł, gdyż nie został on wystawiony przez A. P., której identyfikator znajduje się na zakwestionowanym odcisku pieczęci, a co więcej dokonanie rzekomej wpłaty nie zostało potwierdzone zapisem programu komputerowego służącego do obsługi rozliczeń. Nie zawiera on bowiem danych dotyczących wpłaty pochodzącej od G. K. z dnia 22 czerwca 2009 r. Ponadto mieć należy na uwadze, że na przedmiotowym potwierdzeniu widnieje opłata za dokonanie wpłaty gotówkowej w wysokości 2,50 zł. Opłatę w takiej wysokości przyjmowano natomiast dla wpłat dokonywanych do kwoty 1.000 złotych, a opłata pocztowa od kwoty 1150 złotych winna wynieść 5,75 zł, co winno zostać uwidocznione na potwierdzeniu wpłaty gotówkowej.

Powyższe okoliczności przemawiają za tym, że oskarżony nie dokonał deklarowanej wpłaty, a wszedł w posiadanie fałszywego potwierdzenia mającego uwiarygadniać dokonanie wpłaty gotówkowej.

Okoliczność, iż w/w potwierdzenie przekazał swojej matce M. K. (2), jak też to, że w momencie, gdy sekretariat Szkoły zawiadomił go o zaległości w opłatach za czesne, M. K. (2) przedłożyła kwestionowane potwierdzenie w Urzędzie Pocztowym wraz ze złożoną reklamacją, przemawia za tym, że oskarżony obejmował swoją świadomością również okoliczność, że w ten sposób doprowadzi do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Pocztę Polską S.A., gdyby ta uwzględniła reklamację. W ocenie Sądu nie budzą wątpliwości okoliczności, że G. K. przesyłając matce fałszywe potwierdzenie dokonania wpłaty, a następnie wraz z matką podejmując decyzję o wdrożeniu procedury reklamacji, miał pełną świadomość tego, że będzie ono wykorzystane w postępowaniu reklamacyjnym.

W dniu 29 października 2009 r., M. K. (2) w porozumieniu ze swoim synem, złożyła wniosek o wszczęcie postępowania reklamacyjnego w Urzędzie Pocztowym w C.. Zatem wobec faktu, że jak wynika chociażby z zeznań M. K. (2), decyzję o reklamacji podjęła w porozumieniu ze swoim synem i za jego pełną akceptacją, uznać należy, że oskarżony zdawał sobie sprawę, że jego matka M. K. (2) przedłoży sfałszowany dokument w celu odzyskania pieniędzy, które w jej mniemaniu zostały wpłacone przez jej syna przekazem pocztowym i nie dotarły na konto adresata, a jednocześnie chciał nie tylko, aby tak się stało, ale liczył także na uzyskanie w oparciu o podrobiony dokument i po uwzględnieniu reklamacji kwoty 1150 złotych. Wskazać zatem należy, że tym samym oskarżony wprowadził w błąd Pocztę Polską S.A. w ten sposób, że za pośrednictwem swojej matki, przekonanej, że posiada dokument potwierdzający rzeczywiście dokonaną wpłatę, przedłożył sfałszowane potwierdzenie jej dokonania w celu osiągniecia korzyści majątkowej. Mimo przeprowadzenia postępowania reklamacyjnego, do zwrotu na rzecz reklamującej kwoty 1150 złotych jednak nie doszło, z uwagi na zakwestionowanie przedmiotowego dokumentu przez Pocztę Polską.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności wina oskarżonego G. K. w zakresie przypisanego mu występku nie budzi wątpliwości. Oskarżony obejmował swoją świadomością zarówno posłużenie się sfałszowanym dokumentem, przekazując do M. K. (2), która następnie nie zdając sobie sprawy świadomości, że jest to dokument nieautentyczny, przedłożyła go w urzędzie Pocztowym w C., jak również miał pełną świadomość, że działając w ten sposób, wprowadzi w błąd Pocztę Polska S.A. mając zamiar osiągnięcia korzyści majątkowej, pochodzącej z ewentualnego zwrotu kwoty widniejącej na potwierdzeniu wpłaty. Jego działanie w tym zakresie było celowe i przemyślane, o czym świadczy fakt, że zainicjowanie postępowania reklamacyjnego uzgodnił ze swoją matką.

Sąd zatem nie miał wątpliwości, iż oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona zarzuconych mu występków z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk. w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i skazując go za przypisany mu czyn wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności. Orzeczona wobec oskarżonego G. K. kara mieści się dolnych granicach ustawowego zagrożenia i zdaniem Sądu nie będzie dla oskarżonego niewspółmiernie dotkliwa, a jednocześnie pozostanie wystarczająco surowa. Obok kary pozbawienia wolności, Sąd orzekł wobec oskarżonego w oparciu o art. 33 § 2 kk karę grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, określając wysokość każdej stawki dziennej na kwotę 10 złotych.

Przy wymiarze powyższych kar, Sąd kierował się zasadami określonymi w rozdziale VI kodeksu karnego, w szczególności w przepisach art. 53 k.k., wnikliwie analizował zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe czynu, z troską, aby wymiar kary spełnił poczucie społecznej sprawiedliwości oraz był adekwatny do stopnia winy oskarżonego, jak również osiągnął swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze kary. Ustalając wymiar kar Sąd miał też szczególnie na względzie stopień społecznej szkodliwości czynu. Należy także podkreślić, iż w momencie dokonania przypisanego czynu zabronionego oskarżony miał niczym niezakłóconą możliwość podjęcia decyzji i zachowania się w sposób zgodny z prawem. Nie zaszła także żadna z okoliczności wyłączająca winę czy bezprawność czynu.

Sąd uznał, że czyn oskarżonego charakteryzował się umiarkowanym stopniem społecznej szkodliwości, zwłaszcza wobec faktu, że oskarżony dopuścił się popełnienia przestępstwa zakończonego w fazie usiłowania, a pokrzywdzony w konsekwencji nie doznał uszczerbku w mieniu. W poczet okoliczności obciążających Sąd zaliczył oskarżonemu natomiast okoliczność, iż działał on z niskich pobudek, motywowany chęcią łatwego osiągnięcia korzyści majątkowej.

Z okoliczności wpływających łagodząco na wymiar kary Sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony jest osobą młodą, nie miał dotychczas konfliktów z prawem i nie był karany przez Sąd.

W ocenie Sądu orzeczona wobec oskarżonego kara pozbawienia wolności, pozwoli na uzyskanie właściwego oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego w stosunku do oskarżonego, a zwłaszcza wpłynie na poprawę jego postępowania.

Orzekając ponadto karę grzywny w stosunkowo niskim jej wymiarze, Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim okoliczność, iż swoim zachowaniem oskarżony dążył do osiągnięcia korzyści majątkowej, a ilość stawek dziennych w wystarczającym stopniu odzwierciedli stopień winy oskarżonego i uzmysłowi mu nieopłacalność popełniania przestępstw. Ustalając natomiast wysokość stawki dziennej grzywny na najniższym poziomie, Sąd uwzględnił możliwości zarobkowe G. K., które pozwolą mu na uiszczenie orzeczonej w w/w wymiarze kary grzywny. Jednocześnie Sąd uznał, że orzeczona kara grzywny będzie dla oskarżonego realną i bezpośrednio odczuwalną dolegliwością przy warunkowym zawieszeniu orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Sąd skorzystał bowiem z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 69 § 1 k.k. Sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat jedynie w wypadku, gdy jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Podkreślić w tym miejscu należy, że „aby możliwe było warunkowe zawieszenie wykonania kary sąd musi nabrać przekonania, że sprawca nie powróci do przestępstwa i wykonanie wymierzonej kary nie będzie konieczne dla wdrożenia go do przestrzegania porządku prawnego” (wyrok SA w Katowicach z dnia 20 listopada 2003 r.; II AKa 391/03, Prok. i Pr. 2004/11 – 12/16).

W ocenie Sądu okoliczności o jakich mowa powyżej w niniejszej sprawie zachodzą, bowiem oskarżony nie był dotychczas karany sądownie, jest osobą młodą, prawidłowo funkcjonuje w społeczeństwie, a więc jego właściwości i warunki osobiste przemawiają za tym, że dwuletni i jednocześnie orzeczony w minimalnym wymiarze okres próby, będzie wystarczający do osiągniecia swojego celu wychowawczego i zmotywuje oskarżonego w przyszłości do zachowania zgodnego z porządkiem prawnym i zaniechania popełniania przestępstw.

Sąd zasądził również od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 320 złotych tytułem opłaty, zwalniając go w pozostałym zakresie z ponoszenia pozostałych kosztów postępowania, albowiem z uwagi na orzeczenie wobec oskarżonego kary o charakterze finansowym, obciążanie go dodatkowymi wydatkami uznał za niecelowe.

M. na względzie wskazane powyżej okoliczności, Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji wyroku.