Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 446/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25/06/2014 r.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Monika Jankowska

Ławnicy:

S. S. (1)

E. W.

Protokolant:

st. sekr. sądowy Małgorzata Sówka

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2014 r. na rozprawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko (...) S.A. w O.

dotyczące rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika

Orzeka:

1.  Powództwo oddala.

2.  Zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 77,00 zł (siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, w tym 17 zł (siedemnaście złotych) tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sygnatura akt IV P 446/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 09 listopada 2013 r., T. S. wniósł o przywrócenie go do pracy w pozwanej firmie (...) S.A. z siedzibą w O. na stanowisku Operator III (operator korowarki) oraz zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy tj. od dnia 29 października 2013 r. do dnia przywrócenia go do pracy u pozwanej.

W uzasadnieniu pozwu, T. S. wskazał, iż od dnia 12 października 1990 r., był zatrudniony u pozwanej na stanowisku operatora III. Wyjaśnił, iż pracodawca rozwiązał z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika, jako przyczynę wskazując ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, tj. naruszenie obowiązku dbałości o mienie pracodawcy, rozumiane jako kradzież paliwa stanowiącego własność pracodawcy. Powód podniósł, iż taka sytuacja nie miała miejsca i oskarżenia skierowane pod jego adresem są bezpodstawne.

W odpowiedzi na pozew, (...) S.A. z siedzibą w O., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika – radcę prawnego, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu. Pozwana stwierdziła, iż dokonała prawidłowego pod względem merytorycznym i formalnym rozwiązania z powodem stosunku pracy, gdyż fakt dokonywania przez niego kradzieży paliwa z terenu zakładu został potwierdzony na nagraniu z monitoringu. W ocenie pozwanej, przyczyna rozwiązania stosunku pracy jest rzeczywista i uzasadniona.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

T. S. był zatrudniony w (...) Zakładach (...), a następnie w (...) S.A. z siedzibą w O., od dnia 24 maja 1985 roku. Wykonywał pracę na stanowisku operatora urządzeń rębalni, operatora korowarki oraz ostatnio operatora III (operator korowarki).

(dowód: z akt osobowych pracownika załączonych do akt sprawy: świadectwo pracy z dnia 29 października 2013 r. – k. 7 C, umowa o pracę z dnia 24 maja 1985 r. – k. 1 (...), umowa o pracę z dnia 12 października 1990 r. – k. 9 (...))

W pozwanej (...) S.A. obowiązywała instrukcja ruchu osobowego. Powód własnoręcznie podpisał oświadczenie, w którym stwierdza, iż zapoznał się ze wskazanymi w niej zasadami.

(dowód: z akt osobowych pracownika załączonych do akt sprawy: zestaw oświadczeń związanych z nawiązaniem stosunku pracy z dnia 12 kwietnia 2006 r. – k. 52 (...))

W dniu 13 września 2013 r., w godzinach 17.08 – 17.48, T. S. bez zezwolenia wjechał na teren zakładu pracy swoim samochodem marki P. w kolorze zielonym, drogą boczną prowadzącą na plac zrębków. Na tym terenie powód odebrał napełnione przez innego pracownika zbiorniki pełne paliwa (oleju napędowego) spuszczonego z pojazdu – spychacza, jednocześnie zostawiając przywiezione ze sobą puste zbiorniki.

(dowód: nagranie z monitoringu – k. 37, notatka służbowa z odczytu monitoringu z dnia 16 października 2013 r. – k. 32 - 34, zeznania świadka S. B. – k. 87 – 88, zeznania w charakterze strony J. J. – k. 94 - 95)

W dniu 13 września 2013 r., żaden z pracowników pracodawcy, ani pracowników ochrony zakładu pracy, nie wydał powodowi jakiegokolwiek dokumentu uprawniającego go do wjazdu na teren zakładu pracy, wwiezienia lub wywiezienia z tego terenu czegokolwiek.

(dowód: pismo (...) Sp. z o.o. – k.72, zeznania świadka S. B. – k. 87 – 88, zeznania w charakterze strony J. J. – k. 94 - 95)

W dniu 15 października 2013 roku, Kierownik Oddziału Przygotowania D.S. B. dokonał analizy zapisu video pochodzącego z kamer monitoringu z obszaru placu zrębków. Na podstawie zapisu z monitoringu ustalił, że pracownicy widoczni na tym zapisie, wśród których był również T. S., kradli paliwo spuszczając je do plastikowych pojemników w celu wywiezienia ich poza tern Zakładu. W trakcie wykonywania tych czynności zostały również naruszone podstawowe zasady ochrony oraz bhp. Zapis z monitoringu wraz z notatką został przekazany przez (...) S.A. w dniu 16 października 2013 roku.

(dowód: nagranie z monitoringu – k. 37, notatka służbowa z odczytu monitoringu z dnia 16 października 2013 r. – k. 32 - 34, zeznania świadka S. B. – k. 87 – 88, zeznania w charakterze strony J. J. – k. 94 - 95)

Na posiedzeniu Zarządu (...) S.A. w dniu 17.10.2013r., podjęto uchwałę o powołaniu Komisji ds. wyjaśnienia nieprawidłowości związanych z notatką sporządzoną przez Kierownika Oddziału Przygotowania D.S. B., w sprawie ujawnionych nagrań z monitoringu.

(dowód: protokół (...) z posiedzenia Zarządu (...) S.A. w O. z dnia 17 października 2013 r. – k. 30, uchwała Zarządu Nr 1/5/2013 – k. 31, notatka służbowa z odczytu monitoringu z dnia 16 października 2013 r. – k. 32 – 34, zeznania świadka B. K. – k. 86, zeznania w charakterze strony J. J. – k. 94 - 95)

Pismem z dnia 21 października 2013 r., pozwany pracodawca poinformował Zarząd (...) o zamiarze rozwiązania z T. S. stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 K.p. W odpowiedzi na to pismo, Przewodniczący Zarządu (...) wskazał, iż zachowanie powoda uznawane jest jako naganne, jednakże wniósł o rozpatrzenie możliwości rozwiązania stosunku pracy z T. S. w drodze porozumienia stron.

(dowód: z akt osobowych pracownika załączonych do akt sprawy: pismo pozwanej z dnia 21 października 2013 r. – k. 1 C, opinia Zarządu (...) z dnia 24 października 2013 r. – k. 2 C)

Następnie, pismem z dnia 24 października 2013 r., pozwana rozwiązała z T. S. stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych tj. naruszenia dbałości o mienie pracodawcy (§ 5 pkt 1f Regulaminu pracy (...) S.A.), polegającego na kradzieży paliwa (oleju napędowego ) stanowiącego własność pracodawcy w dniu 13 września 2013 r. Oświadczenie woli pracodawcy w tym przedmiocie, zostało doręczone T. S. osobiście w dniu 29.10.2013 roku oraz pocztą w dniu 30.10.2013 roku.

(dowód: z akt osobowych pracownika załączonych do akt sprawy: rozwiązanie umowy o pracę z dnia 24 października 2013 r. wraz potwierdzeniem odbioru przesyłki – k. 3 C, własnoręczne pokwitowanie odbioru pisma z dnia 24.10.2013 roku przez T. S. – k-4)

Z tej samej przyczyny i w tym samym trybie rozwiązano stosunek pracy z sześcioma innymi pracownikami pozwanej. Jeden z nich – S. P. zakwestionował zasadność i zgodność z prawem rozwiązania z nim stosunku pracy w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Ostrołęce Wydziałem IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. W wyroku z dnia 07 lutego 2014 r., Sąd oddalił wniesione przez niego powództwo.

(dowód: zeznania świadka B. K. – k. 86, zeznania w charakterze strony J. J. – k. 94 - 95, z akt sprawy sygn. IV P 437/13: wyrok Sądu Rejonowego w Ostrołęce Wydziału IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 07 lutego 2014 r.)

W związku ze zdarzeniem zarejestrowanym przez kamery monitoringu, znajdujące się na terenie zakładu pracy, T. S. w dniu 30 października 2013 roku spotkał się z przedstawicielami pracodawcy - B. K. oraz K. Ż.. Powód nie odpowiedział na pytania zadane mu na owym spotkaniu, oświadczając iż odpowiedzi na żadne z pytań – nie zna. Wskazał jedynie, iż osoba na zdjęciach z monitoringu jest do niego podobna, on sam jeździ takim samochodem, jaki został przedstawiony na nagraniu, znalazł się przypadkiem w miejscu zdarzenia. Nie omieszkał jednak uświadomić pracodawcy, iż „grupa paliwowa została”. T. S. prosił też wówczas o rozwiązanie umowy na mocy porozumienia stron i taką prośbę skierował powtórnie do pracodawcy, składając w dniu 12 listopada 2013 roku wniosek o sprostowanie świadectwa pracy, poprzez usunięcie zapisu, iż stosunek pracy rozwiązano na podstawie art. 30 § 1 pkt 3 K.p. w zw. z art. 52 § 1 pkt 1 K.p. , przy czym pracodawca odmówił.

(dowód: zeznania świadka B. K. – k. 86, zeznania T. S. w charakterze strony – k. 92 - 94, Protokół ze spotkania w dniu 30 października 2013 r. wraz z Załącznikiem (listą pytań skierowanych do powoda), k. 35- 36, wniosek powoda o sprostowanie świadectwa pracy z dnia 06.11.2013r, złożony dnia 12.11.2013r.- k. 10 C, pismo pracodawcy z dnia 18.11.2013r. stanowiące odpowiedź na wniosek T. S. w przedmiocie sprostowania świadectwa pracy – k. 11 C)

Sąd zważył, co następuje:

Możliwość rozwiązania z pracownikiem przez pracodawcę stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika przewidziana została w art. 52 K.p. Przepis ten w § 1 pkt 1 wskazuje, iż jedną z przyczyn rozwiązania umowy o pracę w tym trybie jest ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.

Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy (zob. wyrok z dnia 20 grudnia 2013 r., II PK 81/13, LEX nr 1438800), ocena, czy naruszenie obowiązku jest ciężkie, powinna uwzględniać stopień winy pracownika oraz zagrożenie lub naruszenie interesów pracodawcy. Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż w użytym w powołanym przepisie pojęciu: "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych", mieszczą się trzy elementy. Są to: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego), naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo.

Podzielając powyższe wskazać należy, iż jednie spełnienie wszystkich przesłanek rozwiązania stosunku pracy w tym trybie uzasadniać będzie tzw. dyscyplinarne zwolnienie pracownika z pracy.

Zasadność zastosowania wskazanego trybu rozwiązania stosunku pracy uzależniona jest także od jego formalnej poprawności. Wobec tego konieczne jest, by rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło nie później niż w terminie miesiąca od dnia kiedy pracodawca powziął informację o naruszeniu obowiązków pracowniczych, a ponadto, by nastąpiło w formie pisemnej ze wskazaniem przyczyny takiego rozwiązania stosunku pracy.

Przenosząc powyższe na płaszczyznę stanu faktycznego niniejszej sprawy, Sąd ustalił, iż rozwiązanie z powodem stosunku pracy było prawidłowe pod względem formalnym. Pracodawca przed zwolnieniem T. S. zasięgnął opinii związków zawodowych działających na terenie zakładu pracy, a po jej uzyskaniu rozwiązał z nim stosunek pracy. Nastąpiło ono również z zachowaniem miesięcznego terminu wskazanego w art. 52 § 2 K.p. Notatka służbowa z odczytu monitoringu, została sporządzona przez Kierownika Oddziału Przygotowania D.S. B. w dniu 16 października 2013 roku i obejmuje ona analizę materiału video dokonaną w dniu 15 października 2013 roku. Oświadczenie woli pracodawcy - tożsamej treści - dotyczące rozwiązania umowy o pracę z powodem w trybie art. 52 K.p. zostało złożone pismem z dnia 24 października 2013 roku, które doręczono powodowi dwukrotnie, tj. w dniu 29 października 2013r. i to powód kwitował osobiście oraz w dniu 30 października 2013 roku – drogą pocztową. Przyjąć zatem należy, iż oświadczenie woli pracodawcy zostało złożone powodowi skutecznie w dniu 29 października 2013 roku. Co ważne pracodawca, by mieć dostateczną pewność, co do zasadności wskazanych w rozwiązaniu umowy o pracę przyczyn je uzasadniających, powołał specjalną komisję mającą na celu wyjaśnienie spornych okoliczności. Działanie pracodawcy podkreśla, iż decydując się na rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem we wskazanym trybie, kierował się on szczególną ostrożnością i zastosował go z należytą rozwagą. Fakt ten, potwierdziły w swoich zeznaniach świadek B. K. i reprezentująca pozwanego J. J., a zeznania te uznać należy za wiarygodne, wobec ich korespondowania z pozostałymi dowodami.

W toku prowadzonego postępowania Sąd ustalił, iż przyczyna wskazana w treści rozwiązania z powodem stosunku pracy jest rzeczywista i uzasadniona.

Warto zauważyć, iż obowiązek dbania o mienie pracodawcy został określony w art. 100 K.p., zawierający w swej treści katalog otwarty podstawowych obowiązków pracowniczych. Dodatkowe określenie tego obowiązku w Regulaminie pracy pozwanej, potwierdza jedynie, iż obowiązek ten należy traktować w kategoriach podstawowych obowiązków pracowniczych. Bez wątpienia, dbałość o mienie pracodawcy, jest podstawowym obowiązkiem pracowniczym.

W ocenie Sądu, materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozostawia wątpliwości, iż T. S. brał udział w procederze kradzieży paliwa (oleju napędowego), które zostało wcześniej spuszczone z baku pojazdu – spychacza. Kamery monitoringu znajdujące się na terenie zakładu pracy zarejestrowały wyraźnie, iż powód wbrew zasadom ruchu osobowego, obowiązującego w zakładzie pracy, wjechał swoim prywatnym samochodem na teren zakładu. Jadąc boczną drogą, na placu zrębków (miejsce magazynowania zrębków), odebrał napełnione przez innego pracownika zbiorniki paliwa, pozostawiając tam puste zbiorniki, które przywiózł ze sobą.

Na podstawie informacji złożonej przez firmę ochroniarską (...) Spółka z o.o. w Ł., zajmującej się wówczas ochroną terenu zakładu pozwanej oraz na podstawie zeznań świadka S. B. – Kierownika Oddziału Przygotowania D. (który sprawował pieczę nad tym terenem), Sąd ustalił, że nie został wydany żaden dokument zezwalający powodowi na wjazd na teren zakładu pracy i wwiezienie czegokolwiek lub wywiezienie czegokolwiek. Powołany świadek wyjaśnił, iż zgodnie z obowiązującą u pracodawcy procedurą ruchu osobowego, na teren zakładu można wjechać jedynie po uzyskaniu przepustki, wydanej przez właściwe osoby, które zostały ściśle określone we wskazanej instrukcji. Świadek podkreślił, że aby ktokolwiek mógł wjechać autem na plac zrębków, musiałby zwrócić się do osoby uprawnionej do wydania takiej przepustki i dopiero ewentualnie zostałaby ona wydana. Świadek stanowczo podkreślił, iż 13 września 2013 roku nie zwracał się o wydanie pozwolenia na wjazd dla powoda, nikt też w jego imieniu tego nie zrobił.

Firma (...) Sp. z o.o. w Ł. wskazała, iż nie wydano przepustki T. S. na dzień 13.09.2013 roku, nie posiadał on zezwolenia na wjazd na teren zakładu (...) samochodem prywatnym, jak również przepustki materiałowej na wywóz towaru z terenu Zakładu. Podkreślono, iż każdorazowy fakt wydania przepustki zostaje zaewidencjonowany w systemie komputerowym, a ponadto przepustkę zawsze wydaje się w dwóch egzemplarzach – jednym dla jej użytkownika, a w drugim dla wydającego przepustkę.

Brak jakichkolwiek śladów wydania owej przepustki potwierdziła w swoich zeznaniach również J. J..

Powyższe ustalenia w sposób bezsprzeczny negują zeznania T. S., który twierdził, iż wracając z zakończonej o godz. 14.00 zmiany do domu, spostrzegł w okolicach maszyny papierniczej nr 5 podkłady, które uznał za przydatne. Zapytał znajdującego się w pobliżu pracownika, czy może je zabrać, a ten odesłał go do swojego przełożonego, który udzielił mu zgody i wystawił dokument WZ. Na podstawie tego dokumentu miał on uzyskać przepustkę i wjechał samochodem na teren zakładu, by podkłady te zabrać.

W ocenie Sądu, wersja zdarzenia przedstawiona przez powoda jest zupełnie pozbawiona wiarygodności. Jak powyżej stwierdzono, nic nie wskazuje na to, by powód uzyskał rzeczoną przepustkę, sam zresztą nie może się nią okazać. Znamienny jest również fakt, że zmiana powoda skończyła się o 14.00, podczas gdy z monitoringu wynika, iż znajdował się on na placu zrębków w godz. 17.08 – 17.48. Tłumaczenia powoda, iż przez przeszło trzy godziny „załatwiał” przepustkę, są co najmniej wątpliwe. W tych samych kategoriach należy ocenić zeznania złożone przez powoda, co do przyczyny, dla jakiej jechał drogą boczną, a nie główną oraz z jakiego powodu wysiadł z samochodu i przestawiał zbiorniki znajdujące się na placu zrębków. T. S. twierdził: „Pod miejsce widoczne na nagraniu podjechałem, bo musiałem zboczyć z drogi głównej, która była nieprzejezdna, w drogę boczną. Z samochodu wysiadłem, żeby sobie odpocząć i nogi rozprostować. Przypadkowo zajechałem w to miejsce, nie zajechałbym w nie nigdy, gdyby główna droga była przejezdna” (k.94). Twierdził także, iż na nagraniu z monitoringu widać, jak spełnia „czyjąś” prośbę o „sprzątniecie”, „przesunięcie” lub o „przestawienie” „jakiejś beczki” czy „czegoś”, co też uczynił, ale „tak dokładnie” powód „nie kojarzy, kto go o to prosił” (k. 93). Powód zeznał także: „Nie wiem, w którym momencie ktoś mnie poprosił o przesunięcie lub przestawienie beczek lub czegokolwiek o czym mówiłem na początku”. „Nie wiem, na czyją prośbę to czyniłem i do czego to służyło i co to było, nie interesowało to mnie” (k. 93) i dalej: „Zmianę tego dnia, tj. 13 września 2013 r. skończyłem o godz. 14.00. Myślę, że przepustkę uzyskałem około godz. 17.00 – 18.00. Od godz. 14-ej do godz. 17-ej lub 18-ej załatwiałem przepustkę. Nie mam takich informacji, jak się nazywa ochroniarz, który wydał mi przepustkę i czy był on pracownikiem S. czy firmy zewnętrznej. Nie znam nazwiska człowieka, który wystawił mi (...). (...) dostałem w jednym egzemplarzu i zostawiłem ją na bramie ochroniarzowi”(k. 94).

Strona powodowa nie zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z zeznań jakiegokolwiek świadka, który uprawdopodobniłby wersję wydarzeń przedstawioną przez powoda, lub w jakikolwiek skuteczny sposób podważyłby twierdzenia i dowody przedstawione przez stronę pozwaną. Tu pełnomocnik powoda ograniczył się do zdawkowego oświadczenia, iż zaprzecza on wszelkim okolicznościom faktycznym, które powołuje strona pozwana, a które nie zostały wprost przyznane przez stronę powodową (k. 96).

Świadek B. K., która była również członkiem Komisji ds. wyjaśnienia nieprawidłowości, zeznała m.in.: „(…) Komisja zapoznawszy się z materiałem postanowiła spotkać się z tymi osobami, celem uzyskania od nich wyjaśnień. Poza powodem było to około 7 osób, wszystkich nazwisk nie pamiętam. Takie spotkanie miało miejsce z powodem. Na spotkaniu był dyrektor Ż. i ja. Okazaliśmy zdjęcia, na których był powód w sytuacji nie budzącej wątpliwości podczas kradzieży paliwa. Okazaliśmy zdjęcia, zapytaliśmy czy rozpoznaje się na tym zdjęciu. Powód powiedział, że jest to osoba bardzo podobna. Odnośnie zdjęcia samochodu powód powiedział, że jeździ takim samochodem. Wnioskował o zmianę formy rozwiązania umowy na porozumienie stron oraz padały ogólne stwierdzenia, że grupa paliwowa pozostała. Nie wyraziliśmy zgody na porozumienie stron. Protokół składa się z dwóch części, na jednej jest zapis przebiegu rozmowy oraz lista dodatkowych pytań, które zadawaliśmy wszystkim innym osobom. Powód nie udzielił odpowiedzi na dodatkowe pytania i podpisał komplet protokołu pod całością dokumentów. Podpisu powoda nie ma na dokumencie, który nosi nazwę (...) a jest na kartce z dodatkowymi pytaniami, przy tym nie było to działanie celowe, chodziło generalnie o zapoznanie z materiałem i uzyskanie potwierdzenia ze strony powoda. Na dokumencie o nazwie (...) nie ma wymienionych załączników, obydwie kartki i ta o nazwie (...) i ta z pytaniami dodatkowymi zostały powodowi przedstawione.(…)”

Świadek S. B. zeznał natomiast, m.in.: „Na początku października 2013 r. dostałem albo od mojego przełożonego albo od pracownika zajmującego się monitoringiem zapis z monitoringu do przejrzenia. To był zapis z obszaru, za który odpowiadam. Po przejrzeniu materiału stwierdziłem nagranie, na którym było widać jak pracownicy spuszczają paliwo ze spychacza, przynoszą, wynoszą pojemniki, kanistry. Po przejrzeniu tego materiału sprawdziliśmy to miejsce, które było monitorowane i znaleźliśmy ukryte w kanale pełne i puste pojemniki. Napisałem notatkę z nazwiskami pracowników, którzy byli na tych nagraniach i napisałem notatkę do zarządu, gdzie opisałem w jakich dniach i godzinach, którzy pracownicy wykonywali jakie czynności. Załadunek pojemników pełnych z paliwem do ciemnego passata miał miejsce w odosobnionym na terenie zakładu. Jest ono zlokalizowane na placu zrębków. Jest to plac o szerokości około 150 metrów podzielony garbem z tunelu betonowego a w miejscu, gdzie jest wnęka serwisowa jest wejście serwisowe. Widoczne jest ono tylko z jednej strony. Jest to miejsce, które nie jest stanowiskiem pracy żadnego pracownika na stałe. Używane jest w przypadku remontu, awarii urządzeń. W szczególnych przypadkach może tam wejść operator spychacza lub operator tunelu. Pan S. nie jest takim operatorem i pracował w zupełnie innym obszarze, tj. korowalni. Jest to plac wydzielony tylko i wyłącznie do magazynowania zrębków. (…) Jeżeli pracownik chce cokolwiek wywieźć z terenu zakładu musi mieć przepustkę materiałową. Do wystawienia takiej przepustki jest uprawniona ściśle określona grupa osób w zakładzie. Ja nie jestem uprawniony. Przepustka jest wystawiona w dwóch egzemplarzach, jeden zostaje u osoby wystawiającej. (…) Nie miałem żadnych wątpliwości oglądając nagrania, że jest na nich powód i że dokonuje kradzieży paliwa. (…) Według mojej wiedzy w legalny sposób wjazd na teren zakładu bez zgody nadzoru jest niemożliwy. Ja odpowiadam za wjazd na teren placu zrębków. Jeżeli ktoś chce tam wjechać to ja muszę napisać wniosek do ochrony, żeby dana osoba została wpuszczona. Gdyby dodatkowo taka osoba chciała coś wwieźć, to musi być wyszczególnione na papierze co wwozi, tj. wykaz, który ma ta osoba. Wyjeżdżając z zakładu musi mieć tylko te rzeczy, które są na tym wykazie. W okresie, w którym miało miejsce zdarzenie na pewno nikomu nie udzielałem zezwolenia na wjazd na ten teren. Nawet gdyby ktoś chciał przyjechać na ten plac zrębków do firmy zewnętrznej również moja zgoda jest wymagana. W tym miejscu w okresie zdarzenia nie pracowała firma serwisowa na placu zrębków i nikt w trybie awaryjnym takiej zgody na wjazd za mnie nie udzielał. (…) Pracownicy, którzy przyjeżdżają do pracy nie mogą na ten plac wjeżdżać samochodem, w ogóle nie mogą wjeżdżać na teren zakładu. Absolutnie nie mogą przywozić pustych baniek na teren zakładu. (…) Na tych nagraniach nie było widać jakiekolwiek osoby z firmy zewnętrznej, która mogłaby np. cokolwiek wydawać. Na odczycie z monitoringu byli (...), powód z korowalni, dwóch operatorów spychaczy z placu zrębków, trzech operatorów tunelu z placu zrębków i jeden pracownik papierni. (…)”.

Zdaniem Sądu, wersja zdarzeń przedstawiona przez T. S. nie zasługuje w żadnej mierze na uwzględnienie. Twierdzeniom powoda przeczą wszystkie dowody zebrane w toku postępowania, a w szczególności materiał filmowy z nagrań monitoringu. Na marginesie warto zauważyć, iż zeznania powoda dotyczące chęci zabrania zużytych podkładów leżących wokół maszyny papierniczej nr 5 zostały skutecznie zanegowane przez stronę pozwaną, która wskazała, iż z końcem maja 2013 r., odbyło się uroczyste otwarcie maszyny papierniczej nr 5, na którym obecny był m.in. Ambasador Finlandii. Przygotowania do tej uroczystości wymagały, by w maju 2013 r., okolica owej maszyny została dokładnie posprzątana, co uzasadniał także fakt definitywnego zakończenia budowy (zob. gazetka (...) wydawana przez (...) S.A. w O. – k. 73 – 80).

Podkreślić należy, iż zachowanie powoda z pewnością winno być traktowane jako bezprawne, nie tylko z uwagi na naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego, ale także przepisów prawa. Kradzież sama w sobie, a w tym wypadku kradzież paliwa, stanowiącego mienie pracodawcy jest zachowaniem wysoce nagannym i jako takie powinna być traktowana. Oczywistym jest, zdaniem Sądu, że interes pracodawcy został w tym wypadku naruszony. W tym miejscu, pokreślić należy, iż uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy w trybie art. 52 par. 1 pkt 1 K.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie podstawowym obowiązkom pracowniczym, wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu zatrudniającego. Taką przyczyną może być również zawinione i bezprawne zachowanie podwładnego powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2012 r., I PK 133/12, LEX nr 1338955). Nie ma zatem znaczenia, czy pracodawca potrafi określić zakres szkody majątkowej, jaką poniósł, gdyż wystarczy, by jego interesy zostały zagrożone, co niewątpliwie w niniejszej sprawie miało miejsce.

Sąd uznał, iż w przedmiotowej sprawie wina pracownika nie może zostać oceniana w kategoriach winy nieumyślnej. Okoliczności zdarzenia z dnia 13 września 2013 r. wskazują, iż T. S. udał się na teren zakładu pracy, świadomie, łamiąc postanowienia instrukcji ruchu osobowego, by wziąć udział w kradzieży. Poruszał się boczną drogą, by nie zostać zauważonym, ostatecznie został jednak przyłapany in flagranti, poprzez kamery monitoringu zakładowego. O celowym działaniu T. S. świadczy także okoliczność, iż powód powrócił w tym celu na teren zakładu pracy, dopiero po kilku godzinach, długo po zakończeniu zmiany, na której pracował.

Mając na uwadze dokonane ustalenia, Sąd uznał powództwo T. S. za bezzasadne, a w konsekwencji podlegające oddaleniu.

Znamiennym, w ocenie Sądu, jest również fakt, że powód konsekwentnie – choć nieprzekonująco – przeczył twierdzeniom pracodawcy, ale jednak ponawiał kierowaną do niego prośbę o zmianę sposobu rozwiązania umowy o pracę, z tzw. dyscyplinarki na porozumienie stron. Ta okoliczność, w przekonaniu Sądu, wskazuje iż powód, choć obrał „linię obrony” odpowiadającą powiedzeniu „choćby złapano cię za rękę, mów, że to nie twoja ręka”, sam skutecznie ją zanegował, poprzez swoje działania, wskazujące jednak, iż nie czuje się niewinny. Postawa reprezentującego powoda – zawodowego pełnomocnika, sprowadziła się w istocie do składania zastrzeżeń do protokołu, po każdym kolejnym postanowieniu Sądu, co do oddalenia chybionych wniosków dowodowych. Sąd, uwzględniając złożone przez pełnomocnika powoda wnioski dowodowe, wykazałaby się zupełną indolencją, bowiem wnioski te, nie były dostatecznie sprecyzowane lub okoliczności, na które były powołane nie były przydane dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, w istocie więc zmierzały do przedłużenia postępowania. Dlatego też, Sąd postanowił oddalić wniosek dowodowy pełnomocnika powoda dotyczący zobowiązania pozwanego do wskazania wszelkich regulaminów wewnętrznych jakie obowiązują u pozwanego S. E., wniosek dowodowy z pkt-u 1 pisma procesowego pełn. powoda z dnia 27.02.2014r. (zapis monitoringu wszystkich kamer należących do S. (...) i wniosek z pkt-u 6 tego pisma (spis wszystkich kamer przemysłowych usytuowanych na terenie zakładu pozwanego), vide pkt.1 i 6 k. 40 i 41 akt. Nieprzydatny dla niniejszego postepowania, w ocenie Sądu, był wniosek pełnomocnika powoda z pkt 5 pisma z dnia 27.02.2014 roku, k. 41 akt, tj. zobowiązanie do przedłożenia umowy pozwanej Spółki z firmą (...) (uprzednio P. – Grupa (...)). Częściowo wnioski strony powodowej okazały się niemożliwe do zrealizowania z przyczyn obiektywnych, tj. tam, gdzie pełnomocnik powoda żądał nieistniejących materiałów (jak zapisy z kamer monitoringu, obsługiwanego przez (...) Spółka z o.o. w Ł. (pkt 2 k. 40), bowiem te przechowywane są nie dłużej niż 30 dni, a następnie nośniki wykorzystywane są do kolejnych nagrań – vide k. 49 akt, lub zobowiązanie pozwanej do przedłożenia, znajdującej się rzekomo w jej posiadaniu przepustki dla powoda wydanej w dniu 13.09.2013 roku, przez pracowników (...) Spółka z o.o. w Ł. (pkt 4, k. 41), której nigdy nie wydano, na dowód czego firma ta przedstawiła pisemną informację – vide k. 72 akt). W odpowiedzi na wniosek z pkt 3 pisma pełnomocnika powoda z dnia 27.02.2014 roku (k.41 akt), pełnomocnik pozwanej złożył Zarządzenie – Z. Kontroli ruchu osobowego (...) S.A. i Zarządzenie – Z. ruchu materiałowego (...) S.A. (k. 50-71), które w sposób bardzo precyzyjny określają nie tylko reżim związany z technicznym wystawianiem przepustek, ale również osoby uprawnione do ich wystawiania. W świetle treści tych dokumentów – niemożliwym jest uzyskanie jakiejkolwiek przepustki w sposób opisany przez powoda.

Odnosząc się do orzeczenia merytorycznego, na podstawie art. 98 § 1 i 3 K.p.c. orzeczono o kosztach postępowania, z uwagi na fakt, iż to pozwana wygrała sprawę.

Powołany przepis określa zasadę, zgodnie którą obowiązek ponoszenia kosztów postępowania związany jest z odpowiedzialnością za wynik procesu, co oznacza, że strona przegrywająca (merytorycznie albo formalnie i niezależnie od tego czy ponosi winę prowadzeniu procesu) zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty (por. uchwała składu siedmiu sędziów SN – zasada prawna z dnia 23 czerwca 1951 r., C 67/51, LEX nr 160313; orzeczenie SN z 27 sierpnia 1962 r., II CZ 103/62, LEX nr 106006).

W związku z powyższym, Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej koszty zastępstwa prawnego, ustalając ich wysokość na podstawie § 11 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, uwzględniając wysokość opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

SSR Monika Jankowska