Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 8 KWIETNIA 2010 R.
SNO 12/10
Materialnoprawna podstawa przypisania odpowiedzialności dyscyplinarnej,
tak jak każdej odpowiedzialności represyjnej, musi być zakotwiczona w przepisie
rangi ustawowej, a jedynie ewentualnie uzupełniona o przepisy podstawowe albo
zawarte w uchwałach organów korporacyjnych.
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Błuś (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Krzysztof Strzelczyk, Marian Kocon.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Apelacyjnego – Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych oraz
protokolanta po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2010 r. sprawy sędziego Sądu
Okręgowego w związku z odwołaniem obrońcy obwinionej oraz Ministra
Sprawiedliwości na niekorzyść od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 26 października 2009 r., sygn. akt ASD (...)
1. z m i e n i ł z a s k a r ż o n y w y r o k w ten sposób, że uchylił orzeczenie o
wymierzeniu kary dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji Prezesa Sądu
Okręgowego w A. i na podstawie art. 109 § 1 i 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. 2001 r. Nr 98, poz. 1070 ze zm.)
wymierzył karę dyscyplinarną nagany, a w pozostałej części zaskarżony wyrok
utrzymał w mocy;
2. kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 26 października
2009 r., sygn. akt ASD (...), uznano sędziego Sądu Okręgowego za winną tego, że w
dniu 30 maja 2008 r. w A., pełniąc funkcję Prezesa Sądu Okręgowego w A., dopuściła
się przewinienia służbowego polegającego na tym, że wbrew określonym przez siebie
i publicznie ogłoszonym regułom konkursowego naboru na aplikację kuratorską –
odpowiadającego wytycznym Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości,
zawartym w piśmie z dnia 21 marca 2007 r. DWOiP II-5300-11/07 – i wbrew
wynikowi egzaminu konkursowego, przeprowadzonego w dniach 9 i 13 maja 2008 r.,
zatrudniła w charakterze aplikanta osobę, która zdała egzamin z drugą lokatą, tj.
popełnienia przewinienia służbowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.,
2
zwanej dalej u.s.p.) i za to, na podstawie art. 109 § 1 pkt 3 u.s.p. wymierzono
obwinionej karę dyscyplinarną usunięcia z zajmowanej funkcji Prezesa Sądu
Okręgowego w A.
Odwołania od tego orzeczenia złożyli Minister Sprawiedliwości na niekorzyść
obwinionej oraz jej obrońca.
Minister Sprawiedliwości w złożonym środku odwoławczym zarzucił wyrokowi
Sądu pierwszej instancji rażącą niewspółmierność orzeczenia o karze, polegającą „na
wymierzeniu za przypisane obwinionej przewinienie dyscyplinarne (…) kary
dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji Prezesa Sądu Okręgowego w A.,
będącą wynikiem nieuwzględnienia w sposób właściwy stopnia zawinienia obwinionej
oraz wagi popełnionego przez nią przewinienia” i wniósł o wymierzenie temu
sędziemu kary dyscyplinarnej przeniesienia na inne miejsce służbowe.
W odwołaniu obrońcy obwinionej postawiono wyrokowi Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego zarzuty:
1) obrazy prawa materialnego poprzez „niezasadne przyjęcie, iż zachowanie
obwinionej, działającej jako Prezes Sądu Okręgowego w A., polegające na
zatrudnieniu w dniu 30 maja 2008 r. drugiej (a nie pierwszej w kolejności zajętych
miejsc) laureatki konkursu na aplikanta kuratorskiego, a mianowicie konkursu
przeprowadzonego w dniach 9 i 13 maja 2008 r. w oparciu o zarządzenie Prezesa Sądu
Okręgowego z dnia 11 kwietnia 2008 r. wydane w wypełnieniu zaleceń Sekretarza
Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości z dnia 21 marca 2008 r. (pismo znak DWOiP
II-5300-111/07) wypełnia znamiona przewinienia służbowego w rozumieniu art. 107 §
1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, choć przy należytej wykładni
cytowanego wyżej przepisu ustawy należałoby uznać, iż postąpienie obwinionej nie
wypełnia ustawowych znamion przypisanego czynu albowiem nie stanowi deliktu
dyscyplinarnego w rozumieniu tejże ustawy”;
2) błędu w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść zapadłego
rozstrzygnięcia, polegającego na „niezasadnym uznaniu mającym swe źródło w
przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, iż (…) zachowania obwinionej były
wynikiem jej samowolnej i nieuzasadnionej decyzji personalnej, choć przy należytej
ocenie zgromadzonego materiału dowodowego zasadnym było przyjęcie, iż jedynym
motywem i uzasadnieniem działania obwinionej było zapobieżenie negatywnym
skutkom nierzetelnie przeprowadzonego egzaminu konkursowego”,
a nadto z ostrożności procesowej obrońca obwinionej zarzucił
3) „rażącą niewspółmierność (surowość) wymierzonej kary dyscyplinarnej, nie
uwzględniającej szczególnej sytuacji motywacyjnej, zdecydowanie umniejszającej
stopień zawinienia oraz niskiej szkodliwości społecznej przypisanego czynu
wynikającej z braku realnych i wymiernych szkód spowodowanych działaniem
obwinionej.”
3
Podnosząc tak sformułowane zarzuty, obrońca obwinionej wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionej od zarzutu popełnienia przypisanego
jej czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego w B. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zarzuty zawarte w odwołaniu obrońcy obwinionej, dotyczące obrazy prawa
materialnego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, okazały się niezasadne. Również
podniesiony w odwołaniu Ministra Sprawiedliwości zarzut rażącej niewspółmierności
orzeczenia o karze nie mógł zostać uwzględniony. Na aprobatę zasługiwał jedynie,
podniesiony – jak to określił skarżący – z ostrożności procesowej, zarzut rażącej
niewspółmierności (surowości) wymierzonej kary dyscyplinarnej.
Zważywszy na treść zarzutów, w pierwszej kolejności należy odnieść się do tych
postawionych przez obrońcę obwinionej w pkt. 1 i 2 odwołania, bowiem są one
najdalej idące.
Jako pierwszy z tych zarzutów postawiono zarzut obrazy prawa materialnego,
mający polegać na niezasadnym przyjęciu, że obwiniona postępując w sposób opisany
w zaskarżonym wyroku, dopuściła się przewinienia służbowego w rozumieniu art. 107
§ 1 u.s.p., choć dokonując prawidłowej wykładni tego przepisu należałoby dojść do
wniosku, że zachowanie obwinionej nie stanowi deliktu dyscyplinarnego. Skarżący na
poparcie tego zarzutu wywiódł, iż Sąd pierwszej instancji nie wskazał na czym polega
przypisane obwinionej przewinienie służbowe, a w szczególności nie wskazał
naruszonych norm konkretnego aktu prawnego czy też naruszonego polecenia
służbowego. Zarzuty te są chybione. Jak wyraźnie wynika z treści przyjętego, za
wnioskiem Rzecznika Dyscyplinarnego, opisu czynu obwinionej, istotą jej
przewinienia służbowego było zatrudnienie na stanowisku aplikanta kuratorskiego
innej osoby niż wynikało to z określonych przez Prezesa Sądu Okręgowego w A.,
ogłoszonych publicznie reguł konkursowego naboru na aplikację kuratorską i wbrew
wynikom egzaminu konkursowego. To właśnie postąpienie wbrew treści własnego
zarządzenia stanowiło rażące naruszenie przepisów prawa, a tym samym było
przewinieniem służbowym, o którym mowa w art. 107 § 1 u.s.p. Przy czym, nie ma
większego znaczenia dla bytu tego deliktu dyscyplinarnego czy zarządzenie Prezesa
Sądu Okręgowego było zgodne z wytycznymi Sekretarza Stanu w Ministerstwie
Sprawiedliwości, czy też nie, a to wobec braku stosownej delegacji ustawowej
zawartej w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. Nr 98, poz.
1071 ze zm.) do wydania aktów wykonawczych w sprawie przeprowadzania
konkursów na aplikację kuratorską (por. rozdział 6 powołanej wyżej ustawy). W tym
miejscu należy zaznaczyć, że – wbrew szerokim wywodom zawartym w uzasadnieniu
odwołania obrońcy obwinionej dotyczących wytycznych Sekretarza Stanu w
4
Ministerstwie Sprawiedliwości i ich mocy prawnej – Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny w żadnym miejscu swoich rozważań nie przypisuje obwinionej
zachowania sprzecznego z tymi wytycznymi, stwierdza jedynie, iż obwiniona
postąpiła wbrew własnemu zarządzeniu, które to zarządzenie jest zgodne z tymi
wytycznymi.
Istotne w rozpoznawanej sprawie jest, że Prezes Sądu Okręgowego w A. w
ramach przysługujących mu kompetencji wydał zarządzenie, będące przecież prawem,
nie powszechnie obowiązującym, bo takim nie może być zarządzenie, ale regulującym
sposób postępowania określonej grupy osób, w tym ubiegających się o przyjęcie na
aplikację kuratorską, a następnie prawo to złamał.
Rozważając w dalszej części zarzut obrazy prawa materialnego nie sposób nie
zauważyć, że autor odwołania, tłumacząc zawarte w zarządzeniu Prezesa Sądu zwroty
„ustala” i „biorąc pod uwagę sumę punktów”, kontestując przy tym wywody Sądu
pierwszej instancji w tym zakresie, skrzętnie pomija tą część zarządzenia, w której
mówi się, iż „w razie uzyskania przez kilku kandydatów tej samej ilości punktów,
bierze również pod uwagę ocenę końcową, widniejącą na dyplomie”. Wymowa tej
części zarządzenia jest jednoznaczna. To właśnie wyniki konkursu były decydujące, a
dopiero przy jednakowych wynikach konkursu uzyskanych przez kandydatów na
aplikację, miały być brane pod uwagę inne elementy. Gdyby Prezes Sądu nie wydał
omawianego zarządzenia i powołał do odbycia aplikacji kuratorskiej, w sposób
określony w ustawie o kuratorach sądowych, osobę spełniającą warunki zapisane w tej
ustawie, trudno byłoby stawiać obwinionej jakiekolwiek zarzuty. Rzecz jednak w tym,
że ogłaszając publicznie warunki konieczne do przystąpienia do konkursu i wydając
zarządzenie w tej materii obwiniona jako Prezes Sądu zobowiązała się do przyjęcia na
aplikację osoby, która najlepiej spełniła warunki określone w tym zarządzeniu.
W tej sytuacji nie może być mowy o dopuszczeniu się przez Sąd pierwszej
instancji obrazy przepisu art. 107 § 1 u.s.p.
Powyższe rozważania w pełni odnoszą się do zarzutu błędu w ustaleniach
faktycznych, mającego polegać na przyjęciu, że przypisane obwinionej zachowania
były wynikiem jej samowolnej i nieuzasadnionej decyzji personalnej, choć, zdaniem
skarżącego, jedynym motywem i uzasadnieniem działania obwinionej było
zapobieżenie negatywnym skutkom nierzetelnie przeprowadzonego egzaminu
konkursowego. W związku z tym należy podnieść, iż Prezes Sądu, jeżeli powziął tego
rodzaju wątpliwości, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym określone ograny
państwowe uprawnione do prowadzenia postępowania w tym zakresie, a ponadto
przewidzieć w zarządzeniu możliwość anulowania wyników konkursu, określając przy
tym ściśle sytuacje, w których może to nastąpić. Akta sprawy nie zawierają informacji
o podjętych wobec Przewodniczącego komisji konkursowej czynności, np. w
postępowaniu dyscyplinarnym, chociaż on sam przyznaje, że osoba, która wygrała
5
konkurs jest żoną jego bliskiego kolegi. Brak takiej informacji nie oznacza oczywiście,
że nie są prowadzone czynności wyjaśniające te kwestie.
Podsumowując, należy stwierdzić, że orzeczeniu Sądu pierwszej instancji nie
można zasadnie zarzucić obrazy przepisów prawa materialnego jak również błędu w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, w zakresie podniesionym w
odwołaniu obrońcy obwinionej.
Na uwzględnienie nie zasługuje również odwołanie na niekorzyść obwinionej,
wniesione przez Ministra Sprawiedliwości. Skarżący w uzasadnieniu tego środka
odwoławczego podnosi w szczególności, że obwiniona „nie rozumie (...) wyjątkowej
naganności swego postępowania. Sposób tłumaczenia własnego zachowania,
ewidentnie instrumentalne podchodzenie do szeregu okoliczności mających rzekomo
wpływać na podjętą przez nią decyzję, składanie wyjaśnień częściowo sprzecznych z
tym co wyjaśniła w postępowaniu wyjaśniającym, przy uciekaniu się do sugerowania
braku rzetelności w pracy Komisji Rekrutacyjnej, wskazuje na to, że obwiniona,
niestety, nie prezentuje postawy, jakiej należałoby oczekiwać od odpowiedzialnego
sędziego i to pełniącego wysoką funkcję prezesa sądu”. I to właśnie tym
okolicznościom, zdaniem skarżącego, dostrzeżonym przez Sąd pierwszej instancji, nie
nadano należytego znaczenia i w konsekwencji orzeczono karę rażąco łagodną. W
związku z taką argumentacją skarżącego należy przypomnieć, że zgodnie z treścią art.
42 ust. 2 Konstytucji RP każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne,
ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Wprawdzie postępowanie
dyscyplinarne prowadzone w oparciu o przepisy u.s.p. nie jest postępowaniem karnym
w ścisłym znaczeniu tego pojęcia, to jednak zważywszy na fakt, że czyn stanowiący
przewinienie służbowe musi być bezprawny oraz zawiniony, to odpowiedzialność
dyscyplinarna musi być traktowana jako odpowiedzialność o charakterze opresyjnym
(por. T. Ereciński, J. Gudowski, J. Iwulski, Komentarz do Prawa o Ustroju Sądów
Powszechnych i ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Warszawa 2002, s. 324), a
skoro tak, to do tego postępowania w pełni mają zastosowanie podstawowe zasady
postępowania karnego, w tym prawo do obrony. Stosowanie tego prawa jest
powszechne, co oznacza, że przysługuje ono również sędziom. Żaden przepis prawa
nie stawia w tym zakresie tej grupy zawodowej poza nawias społeczeństwa. To
konstytucyjne prawo osoby obwinionej o popełnienie przewinienia dyscyplinarnego
znajduje swoje odzwierciedlenie, między innymi, w treści art. 128 u.s.p. w zw. z art.
74 § 1 k.p.k. i art. 175 § 1 k.p.k. Obwiniony nie ma obowiązku dowodzenia swej
niewinności, dostarczania dowodów na swoją niekorzyść, ma prawo składać
wyjaśnienia, może też bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne
pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Przenosząc powyższe rozważania na grunt
rozpoznawanej sprawy należy z całą mocą podkreślić, że korzystanie przez obwinioną
z przysługującego jej prawa do obrony nie może być potraktowane jako okoliczność
6
obciążająca. Oczywiście przyznanie się do winy czy też przejawianie krytycznego
stosunku do popełnionego, w tym wypadku, deliktu dyscyplinarnego może i z reguły
powinno być postrzegane jako okoliczność łagodząca. Nie oznacza to jednak, że
odmienna postawa obwinionej może stanowić, jak chce tego skarżący, okoliczność
obciążającą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2005 r., IV KK,
160/05, Prok. i Pr. 2007, z. 2, poz. 11). Z tych powodów odwołanie Ministra
Sprawiedliwości należało uznać za niezasadne.
Z wielu zarzutów podniesionych w obu środkach odwoławczych jeden okazał się
zasadny, a mianowicie zarzut rażącej surowości orzeczonej wobec obwinionej kary
dyscyplinarnej. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny bardzo skrupulatnie przytoczył
wszystkie okoliczności obciążające, występujące po stronie obwinionej, szeroko
argumentując, na niemalże trzech stronach pisemnych motywów zaskarżonego
orzeczenia, swoje stanowisko w tym zakresie. I w istocie wszystkie te okoliczności w
rozpoznawanej sprawie wystąpiły. Z kolei okolicznościom łagodzącym Sąd pierwszej
instancji poświęcił zaledwie jedno zdanie. Oczywiście sam rozmiar argumentacji
dotyczącej okoliczności wpływających na wymiar kary dyscyplinarnej nie przesądza
jeszcze o wadliwości takiego procedowania. Chodzi przecież o merytoryczną
zawartość tych elementów. Rzecz jednak w tym, że to jedno zdanie kwitujące przecież
39 lat nienagannej, wzorowej służby obwinionej świadczy o nie nadaniu należytej
rangi tym właśnie okolicznościom łagodzącym. Lektura akt osobowych obwinionej
wskazuje na wręcz modelowy przebieg jej służby sędziowskiej. Po nienagannym
okresie aplikacji a następnie asesury obwiniona pełniła od marca 1975 r. służbę na
stanowisku sędziego Sądu Powiatowego w M., a od stycznia 1976 r. w Sądzie
Rejonowym w A., gdzie już w listopadzie tego samego roku powierzono jej,
zważywszy na jej umiejętności zawodowe, funkcję Przewodniczącego Wydziału
Cywilnego. Wzorowe wypełnianie obowiązków zawodowych, sumienność i
zdyscyplinowanie tego sędziego spowodowało powołanie jej w 1980 r. na stanowisko
Wiceprezesa Sądu Rejonowego w A. Jak wynika ze sprawozdania z lustracji
orzecznictwa obwinionej w latach 1977 – 1982, załatwiła ona 2280 spraw cywilnych,
a wyniki jej pracy zostały ocenione jako bardzo dobre (k. 135 akt osobowych). Te
osiągnięcia zawodowe spowodowały powołanie jej w 1983 r. na stanowisko sędziego
Sądu Wojewódzkiego w A. Po kolejnych latach nienagannej służby sędziowskiej,
łącząc obowiązki orzecznicze z pełnieniem funkcji Przewodniczącego Wydziału w
Sądzie Wojewódzkim w A., w 1994 r. powołana została na stanowisko Prezesa tego
Sądu, które to pełniła do czasu zniesienia Sądu Okręgowego w A. w 2001 r. Po
ponownym utworzeniu Sądu Okręgowego w A. w 2007 r. została powołana na
stanowisko Prezesa tego Sądu na 6-letnią kadencję. Przytoczony, w głównym zarysie,
przebieg służby sędziowskiej obwinionej musi przemawiać za koniecznością
weryfikacji orzeczonej wobec niej kary dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji
7
Prezesa Sądu Okręgowego w A. Oczywiście ta nienaganna służba nie może
powodować uwolnienia tego sędziego od odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zdaniem
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, karą dyscyplinarną uwzględniającą z
jednej strony występujące przecież w sprawie okoliczności obciążające, z drugiej zaś
ważkie, zasygnalizowane wyżej, okoliczności łagodzące, uwzględniającą przy tym
stopień społecznej szkodliwości czynu obwinionej, zważywszy też na cele
zapobiegawcze i wychowawcze a także potrzeby kształtowania świadomości prawnej
społeczeństwa, będzie kara nagany.
Z tych też powodów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł jak na wstępie.