Pełny tekst orzeczenia

- 1 -
Wyrok z dnia 29 marca 1995 r.
III ARN 5/95
W postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym dotyczą-
cym rejestracji pojazdu samochodowego, organ administracyjny ani sąd admi-
nistracyjny nie są właściwe do ustalenia na podstawie art. 169 kodeksu cywil-
nego uzyskania prawa własności pojazdu samochodowego, nabytego od oso-
by nieuprawnionej; ustalenie to należy do sądów powszechnych (art. 189
k.p.c.).
Przewodniczący SSN: Adam Józefowicz, Sędziowie SN: Teresa Flemming-
-Kulesza, Józef Iwulski, Jerzy Kwaśniewski (sprawozdawca), Janusz Łętowski,
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Waldemara Grudzieckiego, po roz-
poznaniu w dniu 29 marca 1995 r. sprawy ze skargi Adama S. na decyzję Wojewody
Ł. z dnia 25 października 1993 r. [...] w przedmiocie wycofania samochodu z ruchu
na stałe, na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości [...] od wyroku
Naczelnego Sądu Administracyjnego-Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi z dnia 25 marca
1994 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i o d d a l i ł skargę.
U z a s a d n i e n i e
W dniu 26 maja 1993 r. Adam S. uzyskał w Urzędzie Miasta Ł. zarejestrowa-
nie samochodu osobowego marki Opel Kadett (wyprodukowanego w 1981 r.), na
podstawie umowy kupna-sprzedaży tego samochodu i dowodu rejestracyjnego wys-
tawionego przez Urząd Miejski w D.G. poprzedniemu właścicielowi którym - według
tych dokumentów był Józef D.
Dopiero w ramach rutynowych powiadomień pomiędzy zainteresowanymi
Urzędami okazało się, że Józef D. nigdy nie był właścicielem przedmiotowego samo-
- 2 -
chodu i nie brał udziału w jego sprzedaży. Przedstawiony przez Adama S. dowód re-
jestracyjny rzekomo wystawiony przez Urząd Miejski w D.G. w rzeczywistości został
sporządzony na druku, którego ten Urząd nie wydawał a umieszczone na nim
pieczęcie zostały podrobione.
W tej sytuacji Prezydent Miasta Ł., stosownie do art. 145 § 1 k.p.a., wznowił
postępowanie rejestracyjne a następnie wydał w dniu 8 września 1993 r. decyzję
uchylającą przedmiotową rejestrację samochodu na rzecz Adama S. oraz orzekł o
wycofaniu tego samochodu na stałe z ruchu z zobowiązaniem Adama S. do zwrotu
tablic rejestracyjnych. W podstawie prawnej tej decyzji powołane zostały przepisy art.
62 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. Prawo o ruchu drogowym (jednolity tekst: Dz.
U. z 1992 r., Nr 11, poz. 41) oraz § 3 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospo-
darki Morskiej z dnia 14 kwietnia 1993 r. w sprawie rejestracji, likwidacji i oznaczania
pojazdów (Dz. U. Nr 37, poz. 164).
W odwołaniu od tej decyzji Adam S. nie kwestionował ustaleń co do tego, że
dowód rejestracyjny zakupionego przez niego samochodu został sfałszowany, ale
pomimo to twierdził, że nie zachodzą podstawy do uchylenia decyzji o zarejestrowa-
niu samochodu na jego rzecz, gdyż kupił ten samochód z giełdy za cenę 25.000.000
zł zachowując odpowiednią ostrożność przez sprawdzenie numerów samochodu (sil-
nika i nadwozia) z dowodem rejestracyjnym, który wówczas nie nasuwał zastrzeżeń.
Wojewoda Ł. nie podzielił tej argumentacji i decyzją z dnia 25 października
1993 r. [...] utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. W ocenie organu odwoławczego
ze sfałszowania dokumentu rejestracyjnego samochodu wynika, iż Adam S. nabył
samochód od osoby, która nie była właścicielem tego samochodu, a więc także nie
miała uprawnienia do jego zbycia. W konsekwencji należy uznać, że Adam S. nie
wykazał, że jest właścicielem przedmiotowego samochodu i nie wchodzi nawet w ra-
chubę czasowe dopuszczenie tego samochodu do ruchu, gdyż stanowiłoby to niedo-
puszczalne zarejestrowanie samochodu bez wymaganych dokumentów.
W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego Adam S. zakwestionował
ocenę prawną przyjętą w zaskarżonej decyzji. Jego zdaniem dla zarejestrowania sa-
mochodu decydujące znaczenie powinny mieć okoliczności w jakich nabył przedmio-
towy samochód. Twierdził, że kupił go z giełdy samochodowej w dobrej wierze za
pośrednictwem Zbigniewa C., który zawodowo prowadzi autokomis, czego jednak nie
- 3 -
ujawniono w dokumencie nabycia ze względów podatkowych.
Naczelny Sąd Administracyjny Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi wyrokiem z dnia
25 marca 1994 r. [...], uchylił zaskarżoną decyzję uznając skargę za uzasadnioną.
Według oceny NSA organy administracyjne obu instancji nie uwzględniły zasad na-
bycia własności rzeczy ruchomej od osoby nieuprawnionej, określonych w art. 169 §
1 kodeksu cywilnego. Te zasady muszą być stosowane także w postępowaniu o
zarejestrowanie i dopuszczenie nabytego samochodu do ruchu, ażeby właściciel miał
zapewnioną możliwość korzystania z niego zgodnie z określoną w Przepisach
Konstytucyjnych ochroną własności. NSA ustalił, że skarżący Adam S.sprawdzając
dane nabywanego samochody z jego dowodem rejestracyjnym mającym zewnętrznie
cechy dokumentu autentycznego dochował wymagań co do staranności nabycia i ko-
rzystania, z domniemania dobrej wiary art. 7 k.c. W tej sytuacji pomimo błędu co do
uprawnień osoby zbywającej samochód - zdaniem NSA - Adam S. nabył ten samo-
chód na własność zgodnie z art. 169 § 1 k.c. Niezależnie od tego w uzasadnieniu
tego wyroku Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził naruszenie § 6 powołanego
wyżej rozporządzenia przez brak rozważenia możliwości tymczasowego dopuszcze-
nia samochodu do ruchu oraz naruszenie przepisów kodeksu postępowania admi-
nistracyjnego - art. 6, art. 7, art. 77 § 1 i art. 107 § 3 k.p.a., bez jednakże wskazania
tego na czym to naruszenie miałoby polegać.
Od powyższego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w dniu 7 lutego
1995 r., rewizję nadzwyczajną wniósł Minister Sprawiedliwości, zarzucając w niej ra-
żące naruszenie art. 207 § 5 k.p.a. w związku z art. 62 ust. 1 pkt 2 ustawy - Prawo o
ruchu drogowym oraz naruszenie interesu Rzeczypospolitej Polskiej. W
uzasadnieniu rewizji nadzwyczajnej Minister Sprawiedliwości wywodził, że w świetle
powołanych w decyzji zaskarżonej do Naczelnego Sądu Administracyjnego
unormowań prawnych procedury rejestracyjnej pojazdów, podstawę rejestracji
pojazdu stanowi udokumentowanie prawa własności zgodnie ze stanem
rzeczywistym. Tymczasem w sprawie niniejszej w sposób jednoznaczny stwierdzono,
że wnioskujący rejestrację, w przedstawionych dokumentach, wskazywał fikcyjnego
nabywcę samochodu oraz sfałszowany dowód rejestracyjny samochodu, co
stwarzało sytuację, z którą art. 62 ust. 1 ustawy - prawo o ruchu drogowym wiąże
nakaz wycofania takiego samochodu z ruchu.
- 4 -
Nie znajduje także uzasadnienia zawarte w wyroku twierdzenie Naczelnego Sądu
Administracyjnego jakoby organy orzekające w sprawie nie rozważyły możliwości
zastosowania warunkowego zarejestrowania pojazdu i wydania pozwolenia czaso-
wego. Jest to, według Ministra Sprawiedliwości, ustalenie wyraźnie sprzeczne z uza-
sadnieniem zaskarżonej decyzji Wojewody Ł. Brak jest też podstaw do nie popartej
żadnymi ustaleniami oceny NSA o naruszeniu przepisów o postępowaniu przed
organami administracyjnymi.
Minister Sprawiedliwości uważa, że słuszny jest [...] pogląd, iż rejestracja pojazdu
pomimo braku wymaganych dowodów własności tego pojazdu prowadziłaby do
sankcjonowania bezprawia i wpłynęłaby niewątpliwie na wydatne zwiększenie liczby
kradzieży samochodów i związanych z tym fałszerstw dowodów rejestracyjnych oraz
obrotu nimi.
W tych warunkach kwestionowany wyrok nie tylko rażąco narusza wskazane prze-
pisy prawa ale także godzi w zasadę państwa prawa i nie da się pogodzić z intere-
sem Rzeczypospolitej Polskiej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obowiązek i podstawowe zasady rejestracji pojazdów samochodowych okreś-
lone są bezpośrednio w przepisach rozdziału drugiego ustawy z dnia 1 lutego 1983 r.
Prawo o ruchu drogowym (jednolity tekst: Dz. U. z 1992 r., Nr 11, poz. 41 ze zm.),
poświęconego dopuszczeniu pojazdów do ruchu. Takie włączenie obowiązku zare-
jestrowania pojazdu do warunków dopuszczenia pojazdu do ruchu dotyczących tech-
nicznej jego sprawności wskazuje na funkcje rejestracji, która zapewnić ma realizację
szczególnych wymagań, stawianych wobec pojazdu uczestniczącego w ruchu aby
korzystanie z niego przede wszystkim nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadą-
cych oraz innych uczestników ruchu drogowego, nie naruszało porządku ruchu na
drodze, a także nie narażało kogokolwiek na szkodę (por. art. 55 ust. 1 pkt 1 ustawy
- Prawo o ruchu drogowym). Wobec tego, że normatywny system rejestracji
pojazdów jest istotną częścią funkcjonowania ustalonego normatywnego układu
korzystania z pojazdów, musi to być dostrzeżone w aktach stosowania prawa.
Potrzebne jest dostrzeżenie po pierwsze, że poszczególne elementy regulacji w
- 5 -
przedmiocie rejestrowania pojazdów nie są od siebie niezależne, ale stanowią
system uporządkowany według przemyślanego planu i po drugie, że niewłaściwe
zastosowanie jakiegoś elementu tego systemu może podważać szerszy układ
odniesienia, któremu rejestracja jako środek służy.
Niestety przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sposób wykładni,
wchodzących w rachubę w sprawie regulacji prawnych, pomija ich systemowy ogląd i
cele dla których zostały ustalone. Naczelny Sąd Administracyjny ograniczył się bo-
wiem do stwierdzenia, że zastosowanie przepisów w przedmiocie rejestracji pojaz-
dów samochodowych, określonych w zaskarżonej decyzji powoduje konsekwencje,
które pozostają w sprzeczności z konstytucyjnie gwarantowaną ochroną własności
oraz art. 140 i art. 169 § 1 kodeksu cywilnego. Taką ogólnie przedstawioną ocenę
Naczelny Sąd Administracyjny odniósł do potrzeby ochrony nabywcy samochodu od
osoby nieuprawnionej, na podstawie sfałszowanego dowodu rejestracyjnego, pomi-
jając zupełnie rozważenie ochrony osoby, która przedmiotowy samochód utraciła na
skutek nieuprawnionego nim rozporządzenia. Już tylko ten aspekt ochrony własno-
ści, którego NSA nie zauważył, podważa zasadność swoistego przeciwstawienia z
jednej strony Konstytucji i z drugiej - zastosowania określonej regulacji ustawowej do
konkretnego stanu faktycznego. Wadliwość przyjętego przez NSA założenia jakoby
już przepisy konstytucyjne stwarzały podstawę do szczególnej ochrony nabywcy
samochodu od osoby nieuprawnionej, wynika na tle niewłaściwej interpretacji przy-
wołanych w tym kontekście przepisów kodeksu cywilnego - art. 140 i 169 § 1 k.c.
Pierwszy z tych przepisów nie stanowi przecież o nieograniczonym charakterze włas-
ności, ale właśnie, że ma ona granice określone przez ustawy i zasady współżycia.
Należałoby zatem, odmiennie niż to założył NSA, ustalić jakie są granice korzystania
z samochodu w adekwatnej dla tego przedmiotu regulacji zawartej w prawie o ruchu
drogowym. W każdym razie z pewnością nie jest przekonywający pogląd Naczelnego
Sądu Administracyjnego jakoby regulacja zawarta w art. 140 k.c. stwarzała podstawę
do przyjętego w zaskarżonym wyroku ograniczenia w stosowaniu ustawy szczegól-
nej, określającej warunki korzystania z samochodów w ruchu drogowym. Wreszcie
wadliwe są przyjęte przez NSA przesłanki zastosowania w sprawie art. 169 § 1 k.c.
W tym zakresie trzeba stwierdzić, że poczynione przez Sąd Administracyjny
ustalenie, że Adam S. uzyskał własność przedmiotowego samochodu na podstawie
- 6 -
art. 169 § 1 k.c., zostało podjęte z naruszeniem kompetencji tego Sądu określonej w
art. 196 § 1 i art. 207 § 2 k.p.a. Rzeczą Sądu Administracyjnego jest bowiem spraw-
dzenie zarzutu co do "niezgodności z prawem" zaskarżonej decyzji administracyjnej,
a nie bezpośrednie ustalenie sytuacji faktycznej jako elementu rozstrzygnięcia nale-
żącego do właściwego organu administracyjnego (por. art. 80 i art. 107 § 1 k.p.a.).
Nie można byłoby uważać, że dokonane przez NSA ustalenie ma charakter oceny
prawnej określonej w art. 209 k.p.a., skoro podstawą ustalenia przez NSA, że Adam
S. nabył własność przedmiotowego samochodu było dokonanie ustaleń co do
faktów, będących przesłankami nabycia własności przez nabywcę rzeczy ruchomej
od osoby nieuprawnionej. Chodzi tu o ustalenie, że nabywca działał w dobrej wierze
(art. 169 § 1 k.c. in fine) oraz, że nie zachodziły okoliczności uzyskania własności
rzeczy zgubionej, skradzionej lub w inny sposób utraconej przez właściciela i zbytej
przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty (art. 169 § 2
k.c.). Trzeba tu zwrócić uwagę na to, że na tle budzących wątpliwości założeń, które
przyjął NSA za podstawę swego wyroku, to ostatnie ustalenie jest rażąco wadliwe, a
przy tym w żaden sposób nie zostało uzasadnione. Tymczasem z tych okoliczności,
które bezspornie zostały ustalone, tj. że Adam S. nabył samochód od osoby, która
posłużyła się sfałszowanym dowodem rejestracyjnym samochodu, a jako sprzedaw-
cę wskazała osobę nie mającą żadnych uprawnień do tego samochodu, w żaden
sposób nie można poprawnie wnioskować, że przedmiotowa transakcja nastąpiła już
po upływie lat trzech od chwili zgubienia skradzenia lub innej utraty samochodu
przez jego właściciela, którego nie ustalono. W tych warunkach, pomijając nawet
brak kompetencji do ustalenia prawa własności w postępowaniu rejestracyjnym na
podstawie art. 169 k.c. należy stwierdzić, że ustalenie to dokonane przez Naczelny
Sąd Administracyjny jest sprzeczne z ustalonymi w sprawie okolicznościami oraz z
treścią art. 169 § 2 k.c., według którego nabywca rzeczy zagubionej, skradzionej lub
utraconej w inny sposób może uzyskać własność tej rzeczy zbytej przed upływem lat
trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty dopiero z upływem powyższego
trzyletniego terminu.
Niezależnie od tego należy zauważyć, że zaskarżony wyrok w swym zasadni-
czym założeniu co do dokonywania w postępowaniu rejestracyjnym ustalenia prawa
własności na podstawie art. 169 k.c., pozostaje w sprzeczności z orzeczeniami in-
- 7 -
nych składów sądzących Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tak np. w uzasadnie-
niu wyroku z dnia 26 maja 1993 r., sygn. akt II SA 2167/92 Naczelny Sąd Administra-
cyjny stwierdził, że ustalenie w zakresie istnienia lub nieistnienia określonego prawa -
lub stosunku prawnego - zastrzeżone są przez art. 189 kodeksu postępowania cywi-
lnego do właściwości sądów powszechnych i że takiej kompetencji nie ma Sąd Admi-
nistracyjny w ramach kontroli zgodności z prawem decyzji w przedmiocie rejestracji
samochodu. Podobne stanowisko zajął też Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku
z dnia 5 maja 1994 r., II SA 486/93.
Sąd Najwyższy uważa, że powyższa wykładnia odpowiada regulacji prawnej w
przedmiocie rejestracji pojazdów samochodowych, według której rejestracja jest ściś-
le związana z własnością pojazdu, którą z kolei - dla potrzeb rejestracji - wykazuje się
określonymi dokumentami. Natomiast w przyjętym systemie procedury rejestracyjnej
nie zostało przewidziane prowadzenie postępowania wyjaśniającego co do spornych
lub nie wynikających wprost z odpowiednich dokumentów, praw do samochodów.
Takie postępowanie, jak to już wcześniej zarzucono, wymaga dokonywania ustaleń
co do określonych w prawie cywilnym (np. art. 169 k.c.), przesłanek nabycia włas-
ności rzeczy i należy - jak na to słusznie zwróciły uwagę składy orzekające NSA w
innych przytoczonych wyżej sprawach - do drogi sądowej.
Odmienne stanowisko wyrażone w zaskarżonym wyroku motywowane było błędnie
rozumianą ochroną własności, skoro prowadziło w konsekwencji z jednej strony do
bezpodstawnej ochrony nabywcy samochodu od osoby nieuprawnionej, a z drugiej
do pozbawienia tej ochrony rzeczywistego właściciela samochodu, któremu samo-
chód skradziono.
Zaskarżony rewizją nadzwyczajną wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego
wobec przyjęcia wadliwych założeń, pozostaje w rażącej sprzeczności z treścią
mających w sprawie zastosowanie regulacji prawnych. O prawnej bowiem
poprawności zaskarżonej decyzji decyduje treść art. 62 ust. 1 pkt 2 ustawy - Prawo o
ruchu drogowym, według którego pojazd zarejestrowany lub czasowo dopuszczony
do ruchu podlega wycofaniu z ruchu jeżeli nie jest możliwe ustalenie właściciela
pojazdu lub miejsca jego zamieszkania.
Przepis ten, na tle okoliczności faktycznych sprawy związanej przedmiotowo z rejes-
tracją samochodu, organy administracyjne obu instancji zastosowały prawidłowo z
- 8 -
uwzględnieniem regulacji warunków i trybu rejestracji pojazdów, w przepisach wyda-
nego z upoważnienia ustawy - Prawo o ruchu drogowym rozporządzenia Ministra
Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 14 kwietnia 1993 r. w sprawie rejestracji,
ewidencji i oznaczania pojazdów (Dz. U. Nr 37, poz. 164). Stosownie do § 3 ust. 4
tego rozporządzenia w przypadku, gdy dowód własności pojazdu jest niezgodny z
ostatnim dowodem rejestracyjnym lub gdy takiego dowodu brakuje (co w sprawie
niewątpliwie zachodziło), to żądający rejestracji obowiązany jest przedstawić doku-
ment (dokumenty) pozwalający ustalić prawo własności pojazdu. Takimi dokumen-
tami może być - zgodnie z § 4 - m.in. umowa sprzedaży lub prawomocne orzeczenie
Sądu rozstrzygające o prawie własności. Słusznie organy administracyjne uznały, że
ta umowa sprzedaży, którą przedłożył Adam S. nie ma cech dowodu własności w
rozumieniu § 3 ust. 4 i § 4 powołanego rozporządzenia, skoro osoba wymieniona w
tej umowie jako zbywca przedmiotowego samochodu nie była jego właścicielem. W
tej sytuacji przedstawiony dokument nie "pozwalał" ustalić prawa własności pojazdu,
co mogłoby nastąpić dopiero po ustaleniu przesłanek nabycia rzeczy od osoby nieu-
prawnionej określonych w art. 169 § 1 i § 2 k.c.
Skoro ponadto, jak zasadnie wskazał Minister Sprawiedliwości w rewizji nadz-
wyczajnej, nie ma oparcia w materiałach sprawy, a w szczególności w zarzutach za-
wartych w skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ocena o naruszeniu
przepisów postępowania administracyjnego, to rewizja nadzwyczajna podlegała uwz-
ględnieniu w zakresie obu jej podstaw i wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i
oddalenie skargi. Rację ma bowiem Minister Sprawiedliwości podkreślając nagroma-
dzenie w zaskarżonym wyroku rażących błędów co do obowiązujących zasad postę-
powania rejestracyjnego samochodów i warunków dopuszczania ich do ruchu, które
mogłyby spowodować błędną praktykę rejestrowania samochodów nabytych na
podstawie fałszywych dokumentów, co narusza także interes Rzeczypospolitej
Polskiej.
W tej sytuacji na podstawie art. 422 § 1 k.p.c. w związku z art. 211 i 207 § 5
k.p.a. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.
=====================================================