Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 15 maja 1998 r.
I PKN 127/98
Stronie nie można przypisać winy w uchybieniu terminu do wniesienia
apelacji, jeżeli zostało ono spowodowane omyłkową zamianą korespondencji,
wyłącznie wskutek choroby osoby, którą posłużył się pełnomocnik strony.
Przewodniczący SSN: Józef Iwulski, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka,
Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 maja
1998 r., sprawy z powództwa Elżbiety G. przeciwko Bożenie M. właścicielce Pro-
dukcji Obuwia „E.” w M. o odszkodowanie i odprawę pieniężną, na skutek kasacji
strony pozwanej od postanowienia Sądu Wojewódzkiego - Sądu Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Warszawie z dnia 20 listopada 1997 r. [...]
p o s t a n o w i ł:
z m i e n i ć zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zmienie postano-
wienie Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Działdowie z dnia 3 października 1997 r. [...]
i przywraca stronie pozwanej termin do wniesienia apelacji od wyroku tegoż Sądu z
dnia 15 października 1996 r.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy -Sąd Pracy w Działdowie postanowieniem z dnia 3 września
1997r. [...] odrzucił jako spóźnioną apelację Bożeny M. - Produkcja Obuwia „E.” w
Mławie od wyroku tegoż Sądu, a postanowieniem z dnia 3 października 1997 r. od-
dalił jej wniosek o przywrócenie terminu do złożenia apelacji.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie posta-
nowieniem z dnia 20 listopada 1997 r. [...] oddalił zażalenie Bożeny M. na powyższe
postanowienie. Zdaniem Sądu w stanie faktycznym sprawy nie zaistniały przesłanki
2
do przywrócenia terminu. Koniecznym warunkiem zastosowania art. 168 KPC jest
brak winy strony, która uchybiła terminowi. Winę należy oceniać stosując obiektywne
mierniki staranności. Sąd ustalił, że apelację strony pozwanej miała nadać osoba, do
obowiązków której należał obrót korespondencją. Wykonanie tej czynności zlecił jej
radca prawny. Powinien był on skontrolować czy polecenie zostało wykonane właś-
ciwie. Jakkolwiek zachowania zarówno pracownicy jak i radcy prawnego można
określić jako lekkie niedbalstwo, jest to jednak postać winy.
Postanowienie to zaskarżyła kasacją pozwana i wskazując jako jej podstawę
naruszenie prawa materialnego wniosła o jego zmianę i przywrócenie terminu do
złożenia apelacji. Sąd błędnie ustalił, że apelację miała złożyć osoba, do obowiązków
której należał obrót korespondencją. Osoba ta jest kierownikiem kadr, a sekretariat
obsługiwała od 1 lipca 1997 r. dodatkowo. Nie można przypisać winy także radcy
prawnemu. Od 7 lipca do 25 sierpnia 1997 r., z przerwą od 6 do 19 sierpnia, prze-
bywał na zwolnieniu lekarskim.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Strona pozwana wniosła apelację od wyroku doręczonego jej w dniu 7 sierpnia
1997 r. w dniu 21 sierpnia bezpośrednio do Sądu Wojewódzkiego. W wykonaniu
zarządzenia z dnia 26 sierpnia 1997 r. o przekazaniu apelacji Sądowi Rejonowemu
pismo zostało nadane w urzędzie pocztowym w dniu 27 sierpnia 1997 r. Zgodnie z
art. 369 § 1 KPC apelację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok w termi-
nie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. W tej
sytuacji Sąd prawidłowo ustalił, że apelacja jest spóźniona i odrzucił ją stosownie do
art. 370 KPC.
Rozpoznając wniosek o przywrócenie terminu Sąd ustalił, że radca prawny
wydał pracownicy sekretariatu polecenie wysłania apelacji w dniu 19 sierpnia 1997 r.
Nie sprawdził jednak, czy czynność ta została rzeczywiście wykonana. On ponosi
zatem winę za uchybienie terminowi. Ustalenia te za prawidłowe uznał Sąd drugiej
instancji. Podzielił także ich ocenę prawną.
Pracownica, która miała wysłać apelację do Sądu Rejonowego (i prawdopo-
dobnie jej odpis) włożyła obydwa egzemplarze pisma procesowego do koperty zaa-
dresowanej do Sądu Wojewódzkiego. Do jej zwykłych obowiązków nie należał,
wbrew odmiennemu ustaleniu Sądu drugiej instancji, obrót korespondencją. Od 1
3
lipca 1997 r., a więc w okresie urlopowym, przejęła dodatkowo niektóre czynności
biurowe. W dniu 19 sierpnia 1997 r., kiedy otrzymała od radcy prawnego polecenie
wysłania apelacji była chora. Prawdziwość tego faktu potwierdza zwolnienie lekarskie
wydane na czas od 19 sierpnia do 2 września 1997 r. W świetle powyższego
niewadliwe jest ustalenie Sądu, że polecenie radcy prawnego nie zostało wykonane
prawidłowo. Jednak w ocenie Sądu Najwyższego opisane okoliczności, a zwłaszcza
choroba pracownicy i dodatkowe wykonywanie czynności należących do zakresu
obowiązków nieobecnego pracownika, usprawiedliwiają jej pomyłkę w wysyłce ape-
lacji. Nie można jej wobec tego przypisać winy nawet w postaci lekkiego niedbalstwa.
Trafnie podniosły Sądy obu instancji, że pełnomocnik strony ponosi odpowie-
dzialność za błędy podległego mu personelu. Do jego obowiązków należy bowiem
takie zorganizowanie wysyłki pisma procesowego [...]. W rozpoznawanej sprawie nie
można pełnomocnikowi strony pozwanej zasadnie zarzucić działania niedbałego.
Sporządził apelację w terminie. Wydał pracownicy zatrudnionej na stanowisku kie-
rowniczym polecenie jasne co do treści - miała wysłać przekazany jej w dniu 19
sierpnia 1997 r. w dwu egzemplarzach dokument pod wskazane adresy. Pomyłki w
wysyłce zaadresowanych kopert nie mógł przewidzieć. Jeżeli nawet, co podnoszą
Sądy obu instancji, powinien był dokonać sprawdzenia czy jego polecenie zostało
właściwie wykonane, to w konkretnym stanie faktycznym sprawdzenie takie było
fizycznie niemożliwe. Pełnomocnik strony pozwanej od 19 sierpnia 1997 r., tj. od dnia
wydania dyspozycji korzystał ze zwolnienia lekarskiego, przebywając w miejscu
zamieszkania oddalonym o 25 km od siedziby pracodawcy. Poza tym, od tego sa-
mego dnia nieobecna w pracy z powodu choroby była pracownica, która wykonała
polecenie.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 393
15
KPC w
zw. z art. 361 KPC, orzekł jak w sentencji.
========================================