Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 13 maja 1998 r.
I PKN 93/98
Zarzut nieważności postępowania wskutek pozbawienia strony
możności obrony praw w postępowaniu przed sądami obu instancji podlega
rozważeniu z urzędu przez Sąd Najwyższy, pomimo iż skarżący nie wskazał w
kasacji naruszenia konkretnego przepisu postępowania (art. 393
11
KPC).
Przewodniczący SSN: Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie: SN Adam
Józefowicz (sprawozdawca), SA Alina Krusz-Stankiewicz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Ryszarda P. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowej Komunikacji Samochodowej w
Z.G. o przywrócenie do pracy i odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku
Sądu Apelacyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 7
listopada 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze wy-
rokiem z dnia 8 maja 1997 r. [...] oddalił powództwo Ryszarda P. skierowane prze-
ciwko Przedsiębiorstwu Państwowej Komunikacji Samochodowej w Z.G. i Krajowej
Państwowej Komunikacji Samochodowej - Dyrekcji Naczelnej w W. o przywrócenie
do pracy i zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, a nadto od-
szkodowania z tytułu wypadku przy pracy i z tego tytułu renty wyrównawczej po 350
zł miesięcznie oraz zadośćuczynienia w kwocie 5.000 zł. Sąd Wojewódzki ustalił, że
powód był zatrudniony w Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej - Od-
dziale [...] Osobowym w Z.G. od dnia 2 października 1989 r. Następcą prawnym tego
Oddziału jest Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej w Z.G. W
dniu 17 maja 1990 r. pozwany rozwiązał umowę o pracę z powodem w trybie art. 52
2
§ 1 KP z tego powodu, że nie zgłosił się on do pracy w dniu 24 kwietnia 1990 r. i nie
usprawiedliwił swej nieobecności. Żadna z organizacji związkowych działających w
pozwanym zakładzie pracy po otrzymaniu zawiadomienia o zamiarze rozwiązania
stosunku pracy z powodem nie zgłosiła zastrzeżeń. Sąd Wojewódzki ustalił, że w
1978 r. Ryszard P. doznał urazu stawu barkowego prawego w czasie odbywania
służby wojskowej. Orzeczeniem z 3 października 1979 r. RWKU przy W.S.W. W.
ustaliło 25% uszczerbku na zdrowiu z rozpoznaniem nawykowego zwichnięcia stawu
barkowego prawego. W 1980 r. i 1982 r. OKiZ [...] w K. uznała, że uraz ten nie po-
woduje inwalidztwa i brak jest podstaw do zaliczenia wnioskodawcy z tego tytułu do
grupy inwalidzkiej. Dnia 23 lutego 1985 r. Ryszard P. złożył wniosek do ZUS-Od-
działu w Z.G. o przyznanie renty inwalidzkiej z tytułu wypadku przy pracy, jakiemu
uległ 24 marca 1984 r. W orzeczeniu OKiZ w O.W. z dnia 5 maja 1986 r. zapisano,
że powód podał, iż w wypadku doznał urazu kończyny górnej prawej i urazu głowy.
Odnotowano również, że bardzo bronił badania prawej kończyny górnej i symulował
przykurcz w stawie łokciowym i niesprawność ruchową. Komisja rozpoznała stan po
zwichnięciu w stawie barkowym bez upośledzenia funkcji.
Sąd Wojewódzki w Zielonej Górze wyrokiem z dnia 13 kwietnia 1989 r. przy-
wrócił Ryszardowi P. prawo do renty inwalidzkiej w związku ze służbą wojskową w
wymiarze przewidzianym dla inwalidów III grupy, poczynając od dnia 1 listopada
1983 r.
Powód był zatrudniony w ZPC „U.” Zakłady Mechaniczne „G.” w G.W. Twier-
dził, że w dniu 19 lipca 1988 r. uległ wypadkowi przy pracy. Świadkowie nie potwier-
dzili wersji zdarzenia powoda, zeznając, że tylko wykonał gwałtowny ruch ręką.
Skutki tego groziły powodowi porażeniem, a nawet martwicą kończyny. Powód nie
poddał się leczeniu, choć stan jego zdrowia wymagał natychmiastowej interwencji
chirurgicznej.
Przed podjęciem 2 października 1989 r. zatrudnienia w KPKS, Oddział [...]
Osobowy w Z.G. powód był badany przez lekarza zakładowego Elżbietę S., która
stwierdziła ograniczenie ruchów w stawie barkowym prawym, zanik mięśni dłoni
prawej i prawego przedramienia. Powód pracował w tym zakładzie pracy na stano-
wisku dyspozytora. Dnia 8 lutego 1990 r. powód zgłosił wypadek przy pracy, którego
żaden ze świadków nie widział (upadek z krzesła z podestu o wysokości 30 cm).
Powód twierdził, że doznał urazu prawego barku i głowy. Dnia 20 lutego 1990 r. po-
wód był badany przez biegłych, powołanych przez Sąd Wojewódzki w Zielonej Górze
3
w sprawie rentowej. W wywiadzie powód nie wspomniał nic o wypadku z 8 lutego
1990 r. i nie był zaopatrzony opatrunkiem gipsowym, a na rozprawie 14 grudnia 1995
r. twierdził, że po wypadku nosił gips przez miesiąc. Przed zdarzeniem 8 lutego 1990
r. powód wielokrotnie przebywał na zwolnieniu lekarskim (od 5 stycznia do 8 lutego
1990 r. czterokrotnie - 22 dni i od 8 lutego do 23 kwietnia 1990 r. pięciokrotnie - 69
dni).
Sąd Wojewódzki analizując zebrany materiał dowodowy stwierdził, że w dniu 8
lutego 1990r. nie miało miejsca zdarzenie mogące być uznane za wypadek przy
pracy. Zeznania świadków - zdaniem Sądu pierwszej instancji - są bezstronne i wia-
rygodne, a zeznania powoda mijają się z prawdą i dlatego nie są wiarygodne. Z
uwagi na niepoddanie się leczeniu, u powoda występują epizodyczne nawykowe
zwichnięcia prawego stawu barkowego. Biegli stwierdzili, że ewentualne zdarzenie z
8 lutego 1990 r. nie spowodowało zwiększenia trwałego uszczerbku na zdrowiu,
związanego z dysfunkcją stawu barkowego. Na ocenę zeznań powoda przez Sąd
pierwszej instancji miała także wpływ treść ankiety sporządzonej przez powoda, gdy
został przyjęty na aplikanta sądowego w okręgu Sądu Wojewódzkiego w L. We
wszystkich dokumentach powód pominął swoje zatrudnienie w zakładach pracy,
przerwane wypadkiem przy pracy. Powód zatrudniał się w kolejnych zakładach pracy
i wkrótce zgłaszał wypadek przy pracy, bądź w drodze do pracy, a następnie wyko-
rzystywał zwolnienia lekarskie,. Z kolei, gdy wskutek nieusprawiedliwionej nieobec-
ności po okresie zwolnienia zakład rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia,
powód występował z roszczeniami odszkodowawczymi w 7 sprawach, co Sąd pierw-
szej instancji stwierdził na podstawie akt osobowych.
W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo o odszkodowanie z wypadku
przy pracy, jak również przyznanie renty wyrównawczej (art. 444 § 2 KC) i zadośću-
czynienia (art. 445 § 1 KC) jest bezpodstawne.
Sąd Wojewódzki uznał również za nieuzasadnione roszczenie powoda o
odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę
umowy o pracę bez wypowiedzenia. Powód był nieobecny w pracy w dniach 17, 18 i
19 kwietnia 1990 r., a także w okresie od 24 kwietnia 1990 r. do dnia rozwiązania
umowy o pracę, tj. do 16 maja 1990 r. Nieobecności tych nie usprawiedliwił. W oce-
nie Sądu pierwszej instancji stanowi to ciężkie naruszenie przez pracownika pods-
tawowych obowiązków pracowniczych, uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę
zgodnie z art. 52 § 1 pkt 1 KP.
4
Wobec reorganizacji strukturalnej KPKS kompetencje nadzorcze Dyrekcji Na-
czelnej KPKS przekazano poszczególnym Oddziałom, w tym PKPS w Z.G. Z tego
względu Sąd oddalił powództwo przeciwko Dyrekcji Naczelnej KPKS w W.
Po rozpoznaniu apelacji powoda od powyższego wyroku Sąd Apelacyjny-Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z dnia 7 listopada 1997 r.
[...] oddalił apelację. Zdaniem tego Sądu ustalenia Sądu pierwszej instancji nie bu-
dzą wątpliwości, gdyż nie przekraczając granic swobodnej oceny wykazał, że nie
można dać wiary twierdzeniom powoda. Sąd pierwszej instancji w sposób logiczny i
racjonalny ustosunkował się do twierdzeń powoda, który wielokrotnie mijał się z
prawdą co do okoliczności zdarzenia z 8 lutego 1990 r. W świetle prawidłowych
ustaleń Sądu pierwszej instancji powód nie wykazał ani faktu zaistnienia wypadku
przy pracy, ani uszczerbku na zdrowiu, który byłby następstwem zdarzenia z 8 lutego
1990 r., uzasadniającym stosownie do art. 1 ustawy z 12 czerwca 1975 r. o
świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst:
Dz. U. z 1983 r, Nr 30, poz. 144 ze zm.) przyznanie świadczeń z tego tytułu.
Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się także nieprawidłowości ustaleń Sądu pierw-
szej instancji co do zasadności rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypo-
wiedzenia.
Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu i wyroku Sądu Woje-
wódzkiego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze z dnia 8 maja
1997 r. powód wniósł kasację, opartą na podstawie naruszenia prawa materialnego
(art. 391
1
pkt 1 KPC). Skarżący zarzucił w kasacji naruszenie art. 52 § 1 pkt 1 KP
przez błędne przyjęcie, iż zaszły ważne przesłanki tego przepisu a zwłaszcza, że
ciężko naruszył podstawowe obowiązki pracownicze, skoro po wyczerpaniu długo-
trwałego zwolnienia lekarskiego nie stawił się do pracy i usprawiedliwił swoją nieo-
becność wnosząc o przyznanie mu dnia niepłatnego.
Wnoszący kasację zarzucił także rażące naruszenie przepisów ustawy z dnia
12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodo-
wych oraz wszystkich przepisów wykonawczych do tej ustawy w przedmiocie powo-
ływania zespołów do spraw ustalania wypadków przy pracy i komisji lekarskiej. Skar-
żący nie oparł swojej kasacji na podstawie wymienionej w art. 393
1
pkt 2 KPC pomi-
mo, iż ogólnikowo zarzucił: pozbawienie pracownika obrony praw przed Sądem
pierwszej instancji, gdy był pozbawiony wolności, brak badania powoda przez leka-
rzy, błędne ustalenia i brak ustaleń Sądów w przedmiocie wypadku przy pracy, brak
5
wnikliwej analizy akt sprawy i oceny zdarzeń oraz naruszenie Konwencji Praw Oby-
watelskich bez wskazania naruszenia konkretnych przepisów. Powód wniósł w kasa-
cji o uchylenie wyroków Sądów pierwszej i drugiej instancji oraz zasądzenie od poz-
wanego kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przedstawiona do rozpoznania Sądowi Najwyższemu kasacja wniesiona przez
pełnomocnika powoda nie może być uwzględniona.
Stosownie do przepisu art. 392 § 1 KPC kasacja przysługuje stronie od wyro-
ku wydanego przez Sąd drugiej instancji kończącego postępowanie w sprawie.
Wnoszący kasację nieprawidłowo zaskarżył kasacją także wyrok Sądu pierwszej ins-
tancji, co jest prawnie niedopuszczalne i nie może odnieść skutku.
Jeśli chodzi o zarzuty kasacji dotyczące wyroku Sądu drugiej instancji, to są
one - zdaniem Sądu Najwyższego - bezpodstawne , gdyż Sąd ten nie dopuścił się
naruszenia wskazanych w kasacji przepisów prawa materialnego, ani uchybień
przepisom prawa procesowego, których skarżący nawet nie wymienił. Powołanie w
kasacji naruszenia prawa materialnego ma ten skutek, że Sąd Najwyższy rozpoznaje
powołany zarzut na podstawie i w granicach stanu faktycznego ustalonego lub przy-
jętego przez Sąd drugiej instancji, a ustalonego przez Sąd pierwszej instancji. Zas-
karżony wyrok Sądu drugiej instancji został oparty w niniejszej sprawie na ustale-
niach Sądu pierwszej instancji, które Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe w świetle
analizy i oceny zebranego materiału dowodowego. Z ustaleń tych wynika, że nie
zaistniał wypadek przy pracy, ani uszczerbek na zdrowiu powoda, który byłby nas-
tępstwem zdarzenia z dnia 8 lutego 1990 r. w pozwanym zakładzie pracy. W związku
z tym zarzut rażącego naruszenia ogólnikowo powołanych w kasacji przepisów
ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych nie może być rozpatrywany, ponieważ przytoczenie podstawy
kasacji w rozumieniu art. 393
3
KPC musi polegać na wskazaniu konkretnego prze-
pisu a nie całego aktu prawnego.
Jeśli chodzi o drugi zarzut kasacji, naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP, to także
nie jest on trafny na tle ustaleń Sądów obu instancji, którymi Sąd Najwyższy jest
związany. W postępowaniu kasacyjnym Sąd Najwyższy zajmuje się tylko kontrolą
prawidłowości wykładni i zastosowania prawa w toku rozpatrywania zarzutów opar-
6
tych na podstawie art. 393
1
pkt 1 KPC. Z ustaleń Sądów obu instancji wynika, że
powód był nieobecny w pracy w dniach 17, 18 i 19 kwietnia 1990 r., a także w okre-
sie od dnia 24 kwietnia 1990 r. do dnia rozwiązania stosunku pracy, to jest do dnia
16 maja 1990 r. i nieobecności tych nie usprawiedliwił. O przyczynie usprawiedli-
wiającej niestawienie się do pracy pracownik obowiązany jest zawiadomić praco-
dawcę w sposób przewidziany w regulaminie pracy (art. 104
1
§ 1 pkt 9 KP), po-
przednio (do nowelizacji KP z 1996 r.) w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 20
grudnia 1974 r. w sprawie regulaminów pracy oraz zasad usprawiedliwienia nieo-
becności w pracy i udzielania zwolnień od pracy (Dz. U. Nr 49, poz. 299 ze zm.).
Dlatego samowolne niestawienie się do pracy bez zawiadomienia pracodawcy we
właściwym terminie o przyczynie nieobecności może być uznane za ciężkie naru-
szenie podstawowych obowiązków pracowniczych, stanowiące podstawę do rozwią-
zania stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika, na zasadzie przewi-
dzianej w art. 52 § 1 pkt 1 KP (por. J. Iwulski, Rozwiązanie stosunku pracy, War-
szawa 1998, s. 97). W tym rozumieniu nie może być uznany za uzasadniony zarzut
kasacji naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP przez Sąd drugiej instancji w ustalonych oko-
licznościach faktycznych sprawy.
Pełnomocnik powoda nie powołując się na podstawę kasacyjną z art. 393
1
pkt
2 KPC ogólnikowo zarzucił Sądowi drugiej instancji naruszenie elementarnych prze-
pisów KPC. Jednakże w orzecznictwie przyjmuje się, że ogólnikowe powołanie się w
kasacji na naruszenie przepisów postępowania bez wskazania konkretnych przepi-
sów, które Sąd drugiej instancji naruszył i określenia na czym miałoby polegać nie-
wypełnienie przez ten Sąd swych zadań oraz wykazania że naruszenie to miało
wpływ na wynik sprawy, nie stanowi przytoczenia podstawy z art. 393
1
pkt 2 KPC
(por. wyrok SN z 20 grudnia 1996 r., III CKN 21/96, OSNC z 4/1997, poz. 45 i wyrok
SN z 12 marca 1997, III CKN 22/97, niepublikowany). Wśród wymienionych zarzutów
procesowych skarżący twierdził, że Sądy obu instancji pozbawiły powoda możności
obrony swych praw, gdy był pozbawiony wolności w innej sprawie. Zarzut taki, gdyby
był zasadny powodowałby nieważność postępowania i podlegałby uwzględnieniu z
urzędu zgodnie z art. 393
11
KPC, pomimo niewskazania przez skarżącego
naruszenia przez Sąd drugiej instancji konkretnego przepisu procedury. Jednakże
Sąd Najwyższy nie dopatrzył się potwierdzenia tego zarzutu w sprawie. Powód jak
napisano w kasacji ma ukończone wyższe studia prawnicze, działał w sprawie bar-
dzo aktywnie i przedstawiał w toku postępowania swoje stanowisko w osobistych
7
oświadczeniach i zeznaniach na rozprawie oraz w pismach procesowych. Ponadto
nie był on pozbawiony możności obrony swych praw oraz pisemnego uzasadniania
swych twierdzeń nawet w czasie pozbawienia wolności. Strona powodowa była po-
wiadamiana o terminach posiedzeń sądowych i mogła składać na piśmie odpowied-
nie wnioski, zmierzające do merytorycznego wyjaśnienia sprawy. Powód był zastę-
powany i reprezentowany w sprawie przez pełnomocnika procesowego radcę praw-
nego Adama P. Dlatego zarzut kasacji o pozbawieniu powoda przez Sąd obrony
praw i praw człowieka jest bezpodstawny. Zebrany obszerny materiał dowodowy
wskazuje na to, że sprawa została należycie i wszechstronnie wyjaśniona i rozs-
trzygnięta zgodnie z prawem.
Mając to na uwadze Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że kasacja nie
ma usprawiedliwionych podstaw. Dlatego na zasadzie art. 393
12
KPC Sąd Najwyższy
orzekł, jak w sentencji.
========================================