Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 10 sierpnia 2000 r.
I PKN 757/99
Ustalenie, że pracownik w czasie zwolnienia lekarskiego uczestniczył w
grze sportowej nie wystarcza do przypisania mu ciężkiego naruszenia podsta-
wowych obowiązków pracowniczych stanowiącego podstawę do rozwiązania
umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 KP).
Przewodniczący SSN Jerzy Kwaśniewski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Katarzyna Gonera, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 10 sierpnia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Jerzego P. przeciwko „M.Z.H.” SA w Z. o odszkodowanie, na skutek kasacji
strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Katowicach z dnia 16 września 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Rozpatrywana kasacja strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Ka-
towicach z dnia 16 września 1999 r., przytoczyła dwie podstawy kasacyjne.
W zakresie podstawy z art. 3931
pkt 1 KPC zarzucono naruszenie art. 52 § 1
Kodeksu pracy przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie: „z uwagi na
przyjęcie, że powód grający w czasie zwolnienia lekarskiego w piłkę nożną, której nie
zalecił lekarz jako formy rehabilitacji urazu stawu barkowego, nie dopuścił się cięż-
kiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych w zakresie korzystania
ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego”. Jeżeli chodzi o drugą podstawę kasacji
(art. 3931
pkt 2 KPC), to zarzuty „dotyczą naruszenia art. 233 § 1 KPC poprzez
błędną ocenę charakteru gry w piłkę nożną, w której uczestniczył powód oraz art.
328 § 2 KPC poprzez brak ustosunkowania się do zarzutu apelacji strony pozwanej,
iż Sąd pierwszej instancji naruszył art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1974 r. o
2
świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macie-
rzyństwa.”
W oparciu o powyższe zarzuty w kasacji przedstawiono wniosek o zmianę za-
skarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji i od-
dalenie powództwa (z zasądzeniem kosztów zastępstwa prawnego), ewentualnie o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu w Katowicach.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy w granicach kasacji (art. 39311
KPC)
stwierdził, że nie ma ona usprawiedliwionych podstaw z następujących przyczyn.
Bezzasadny jest zarzut kasacji naruszenia art. 52 § 1 KP (z okoliczności
spawy wynika, że może tu chodzić wyłącznie o art. 52 § 1 pkt 1 KP) na skutek nie
przyjęcia w wyroku sugerowanej w kasacji wykładni tego przepisu, jakoby pracownik
grający w piłkę nożną w czasie zwolnienia lekarskiego dopuszczał się z tego powodu
ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, chyba że taka gra
została mu specjalnie zalecona przez lekarza. Takiego rozumienia art. 52 § 1 KP
istotnie nie ma w zaskarżonym wyroku i to – wbrew kasacji – najzupełniej słusznie.
Nie sposób bowiem interpretacji art. 52 § 1 pkt 1 KP opierać wyłącznie na przedmio-
towo tylko uchwyconym zdarzeniu, bez uwzględnienia aspektów podmiotowych,
które w konstrukcji powołanego przepisu pełnią rolę zasadniczą. Wszak nie chodzi tu
o jakiekolwiek naruszenie obowiązków pracowniczych, ale o ciężkie (zawinione) na-
ruszenia przez pracownika jego podstawowych obowiązków pracowniczych.
Bezzasadność rozważanego zarzutu kasacji naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP
ujawnia się jeszcze wyraźniej na tle ustalonego w wyroku stanu faktycznego, bo tylko
te ustalenia mogą być miarodajne dla oceny zarzutu w zakresie „niewłaściwego za-
stosowania”. Otóż ten stan faktyczny sprawy, tak jak został ustalony w postępowaniu
w pierwszej instancji i zaakceptowany w zaskarżonym wyroku Sądu drugiej instancji,
zawiera znacznie więcej elementów od jakiejś zobiektywizowanej i wycinkowo tylko
uchwyconej formy zdarzenia, powoływanej w kasacji. Z tego punktu widzenia nale-
żało za uzasadnieniem zaskarżonego wyroku mieć na uwadze następujące okolicz-
ności. Powód zatrudniony był u strony pozwanej na budowie zagranicznej w Libii, w
charakterze montera-brygadzisty, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas
określony od 25 października 1994 r. do 25 października 1995 r. W marcu 1995 r.
doznał w pracy kontuzji prawego stawu barkowego, w związku z czym był konsulto-
3
wany przez lekarza ortopedę. Zastosowano leczenie farmakologiczne, zalecając jed-
nocześnie postępowanie rehabilitacyjne w postaci wykonywanych ćwiczeń rucho-
wych w obrębie stawu barkowego bez obciążeń. Lekarz wprost zezwolił powodowi
na kilkakrotną w ciągu dnia grę w tenisa stołowego. Natomiast nie przestrzegał go
przed uprawianiem innych zajęć sportowych przy czym w dokumentacji lekarskiej
brak jest skonkretyzowania zaleceń rehabilitacyjnych. Kwestia ta ma istotne znacze-
nie skoro schorzenie powoda polegało na uszkodzeniu wiązadeł stabilizujących staw
barkowy i przyczep mięśni ramienia do kości obojczyka i łopatki, a w takim schorze-
niu wskazana była wczesna rehabilitacja polegająca na wykonywaniu ćwiczeń ru-
chowych w obrębie stawu barkowego bez obciążeń. Jaką potrzebę rehabilitacji wy-
rażało zezwolenie lekarza na codzienne, kilkurazowe, niewyczynowe granie w tenisa
stołowego. Powód został ostrzeżony przed dźwiganiem czegokolwiek. W czasie
przebywania na zwolnieniu lekarskim powód wziął udział w rekreacyjnej grze pra-
cowników w piłkę nożną. Grano w drużynach 5-osobowych na tzw. „małe bramki”. W
czasie gry obowiązywała zasada, iż grającym nie wolno dotykać piłki ręką. Gra ta nie
odbywała się w ramach żadnego turnieju i nie było żadnych nagród związanych z
wygraną. Miała ona wyłącznie na celu spędzenie wolnego czasu. W tym dniu prze-
łożony powoda - Wojciech J. - widząc go grającego w piłkę nożną zwrócił mu uwagę
by nie grał. Następnego dnia powód udał się wraz z lekarzem do pobliskiego szpitala
na kolejny z serii przepisanych mu zastrzyków. Po powrocie zastępca pełnomocnika
strony pozwanej do spraw ekonomicznych i kadrowych - Lucyna W. - poinformowała
go o rozwiązaniu z nim stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym z uwagi na ciężkie
naruszenie obowiązków pracowniczych przez fakt uczestnictwa w grze w piłkę
nożną.
Oceniając ustalone okoliczności faktyczne w odniesieniu do przepisu art. 52 §
1 pkt 1 KP Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku w ślad za wyrokiem Sądu Rejono-
wego rozważał winę powoda i konsekwencje przedmiotowego zdarzenia. Zdaniem
obu Sądów w konkretnych okolicznościach brak jest podstaw do przypisania powo-
dowi winy kwalifikowanej, wymaganej w art. 52 § 1 pkt 1 KP. Ponadto pozwany nie
wykazał ażeby z zachowania się powoda wynikało poważne zagrożenie praw i inte-
resów zakładu pracy. Wobec braku stosownych przeciwwskazań lekarskich do
udziału powoda w grze w piłkę nożną nie było podstaw do przyjęcia, iż nadużył on
świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Istotne jest przy tym zastrzeżenie przyjęte
w zaskarżonym wyroku, iż powód został zwolniony z pracy pod zarzutem uczestnic-
4
twa w grze w piłkę nożną podczas zwolnienia lekarskiego i tylko w tym zakresie jego
zachowanie było oceniane w świetle art. 52 § 1 pkt 1 KP. Do tej spornej przyczyny
rozwiązania umowy o pracę nie należała natomiast niesubordynacja wobec przeło-
żonego, który bezskutecznie wezwał powoda do zaprzestania gry.
W przedstawionej wyżej ocenie prawnej (w świetle art. 52 § 1 pkt 1 KP) za-
skarżonego wyroku, Sąd Najwyższy nie stwierdza wadliwości. Bezzasadne są także
zarzuty w zakresie procesowej podstawy kasacji. Jeżeli chodzi o zarzut dotyczący
naruszenia art. 233 § 1 KPC, to stwierdzić trzeba nieadekwatność istoty postawione-
go zarzutu w stosunku do wskazanego przepisu. W art. 233 § 1 KPC mowa jest o
tzw. sędziowskiej (swobodnej) ocenie dowodów – ich wiarygodności i mocy. Nato-
miast przedmiotem zarzutu nie są dowody ani ich sądowa ocena. Kasacja nie wska-
zuje bowiem na czym miałoby polegać naruszenie swobodnej oceny dowodów przez
Sąd drugiej instancji, tym bardziej, że postępowanie dowodowe zostało prze-
prowadzone w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji a Sąd Okręgowy w
zakresie postępowania apelacyjnego oddalił apelację strony pozwanej (art. 385
KPC), nie stwierdzając wadliwości w ocenie Sądu Rejonowego. Zresztą kasacja nie
wskazuje na błędy w ocenie dowodów, koncentrując uwagę na skutkach prawnych
zdarzenia faktycznego, polegającego na udziale w grze w piłkę nożną. Jednakże
zdarzenie (gra w piłkę) nie jest dowodem, lecz ustaleniem faktycznym wynikającym z
dowodów. Istotne są oczywiście szczegółowe okoliczności tego zdarzenia, ale te
zostały ustalone przez Sąd pierwszej instancji i zaakceptowane przez Sąd drugiej
instancji, a kasacja nie wykazała, że te ustalenia pozostają w sprzeczności z dowo-
dami, na których Sąd się oparł albo, że oparł się na dowodach błędnie uznając ich
wiarygodność (moc).
Wreszcie bezzasadny jest ostatni z zarzutów kasacji dotyczący naruszenia art.
328 § 2 KPC. W zakresie tego zarzutu należy stwierdzić, że wbrew niemu w uzasad-
nieniu zaskarżonego wyroku została wyraźnie przedstawiona ocena Sądu Okręgo-
wego, że nie było podstaw - w świetle ustalonych okoliczności-– do przyjęcia (tezy
apelacji), iż powód nadużył świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Jeżeli wyrażo-
na w uzasadnieniu wyroku ocena prawna nie odpowiada stronie, to w żadnym razie
nie wynika z tego, że w wyroku tym nie ma oceny prawnej (art. 328 § 2 KPC). Być
może wnoszącemu kasację chodzi o jakąś formę niedoskonałości wyjaśnienia pod-
stawy prawnej wyroku. Byłoby to jednakże uchybienie bez istotnego wpływu na wynik
sprawy (por. art. 3931
pkt 2 KPC).
5
Z przedstawionych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł zgodnie z art. 39312
KPC.
========================================