Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 grudnia 2000 r.
I PKN 153/00
Kierownik budowy, który świadomie poświadczył zgodność wykonania
robót ze sztuką budowlaną, jeśli ich stan sprowadzał zagrożenie katastrofą,
odpowiada za wyrządzone szkody co najmniej z winy nieumyślnej.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Katarzyna Gonera, Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2000 r. sprawy z powódz-
twa Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego „S.” Sp. z o.o. w N.S. przeciwko Je-
rzemu J. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w
Poznaniu z dnia 8 lipca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację i nie obciążył pozwanego kosztami postępowania kasa-
cyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem
z dnia 8 lipca 1999 r. oddalił apelację pozwanego Jerzego J. od wyroku Sądu Okrę-
gowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze z dnia 26 lutego
1999 r. [...] zasądzającego od pozwanego na rzecz powoda - Przedsiębiorstwa Pro-
dukcyjno-Usługowego „S.” Spółki z o.o. w N.S. kwotę15.091,68 zł tytułem odszkodo-
wania oraz koszty procesu. W sprawie tej ustalono, że pozwany był pracownikiem
powoda od 9 marca 1992 r. do 15 sierpnia 1996 r., ostatnio w okresie od 9 kwietnia
do 15 sierpnia 1996 r. pracował na stanowisku kierownika budowy. Przed zawarciem
tej umowy przełożony ustnie poinformował pozwanego o jego obowiązkach, do któ-
rych należało: prowadzenie rozmów przedumownych z kontrahentami i wstępne
przygotowywanie ofert, przygotowanie, organizowanie i finansowanie rozliczania bu-
dów, dostarczanie materiałów na budowy, nadzór techniczny i jakościowy nad pro-
wadzonym robotami, sporządzanie obmiaru robót i dokonywanie ich odbioru, przy-
2
gotowanie dokumentów do wystawiania faktur za wykonane roboty, prowadzenie
spraw administracyjnych związanych z prowadzeniem budowy oraz rozliczanie pra-
cowników z wydajności i jakości pracy. Pozwany był także odpowiedzialny za wyko-
nanie budowy zgodnie z projektem, co znajdowało potwierdzenie w protokołach od-
bioru robót, których nikt poza pozwanym nie podpisywał.
Powodowa Spółka prowadziła na terenie Niemiec budowy na trzech odcin-
kach, jednym z nich kierował pozwany, któremu podlegało kierowanie robotami
montażowymi przy budowie domu jednorodzinnego w B. w S. dla małżonków K. W
trakcie tej budowy doszło do powiększenia powierzchni piwnic i parteru, a wprowa-
dzone zmiany nie zostały uwzględnione w projekcie budynku, w szczególności nie
wykonano nowych rysunków konstrukcyjnych ani nowych obliczeń stateczności i wy-
trzymałości konstrukcji. Pozwany nie zgłaszał powodowi, że w budowanym domu
nastąpiło niezgodne z projektem powiększenie powierzchni piwnic i parteru. Dopiero
w 1995 r., już po dokonanych zmianach w budowanym domu, problem ten był roz-
ważany na cotygodniowych naradach w siedzibie powoda. Pozwany jako kierownik
robót montażowych budowanego domu nie dopełnił obowiązku dbałości o wykonanie
budowy zgodnie z projektem, nie zlecił wykonania dodatkowego zbrojenia miejsc, w
których powiększono budowę, a także przekazał niemieckiemu rzeczoznawcy infor-
mację, że zbrojenie zostało wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną, co okazało się
nieprawdą po odsłonięciu stropu. Poza pozwanym nikt nie wiedział o wadliwym
zbrojeniu. Sporządzona na zlecenie sądu niemieckiego ekspertyza przesądzała od-
powiedzialność powoda w kwocie 140.000 DM wobec niemieckiego inwestora za
samowolne odstępstwa od projektu budowlanego i grożące katastrofą budowlaną
błędy w wykonaniu robót. W celu uniknięcia sporu sądowego powód podpisał w dniu
16 grudnia 1996 r. ugodę z niemieckimi generalnymi wykonawcami, na mocy której w
miejsce umówionego wynagrodzenia za wykonane roboty w kwotach 86.182,03 DM i
54.000 DM otrzymał jedynie 37.000 DM, ponosząc stratę w kwocie 103.182,03 DM.
Na podstawie takich ustaleń Sąd pierwszej instancji uznał, że wystąpiły prze-
słanki materialnej odpowiedzialności pozwanego z art. 114 KP i zasądził od niego na
rzecz powoda odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia poz-
wanego (art. 119 KP). Oddalając apelację pozwanego Sąd drugiej instancji nie po-
dzielił zarzutów w niej zawartych. Sąd ten wskazał, że chybiony był zarzut przedaw-
nienia roszczenia powoda, gdyż przedawnienie rozpoczęło swój bieg w dniu 16
grudnia 1996 r., co wynikało z przesądzenia tego faktu w wyroku Sądu Apelacyjnego
3
z dnia 7 lipca 1998 r. Ponadto pozwany dopiero w ponownym postępowaniu apela-
cyjnym zakwestionował niemiecką ekspertyzę twierdzeniem, że szkoda powodowej
Spółki wynikła z realizowania budowy z wadliwych płyt dostarczanych przez nią
samą, co miało wyłączyć jakąkolwiek odpowiedzialność pozwanego. Taka teza do-
wodowa została pominięta przez Sąd Apelacyjny z uwagi na treść art. 381 KPC,
uprawniającego do pominięcia przez sąd drugiej instancji nowych faktów i dowodów,
które strona mogła powołać w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Niezależnie do
tego ten zarzut pozwanego był bezzasadny w świetle opinii biegłego z dziedziny bu-
downictwa, z której wynikało, że dom był budowany niezgodnie z projektem i dodat-
kowo nie wykonano właściwego zbrojenia. Skoro pozwany nie kwestionował eksper-
tyzy niemieckiej i przyznał, że dopuścił do wykonania nieprawidłowego zbrojenia
stropu, to tym samym uznał powstanie szkody, co rodziło obowiązek odszkodowaw-
czy, który można tylko jemu przypisać.
W kasacji pozwanego podniesiono zarzuty naruszenia prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 291 § 2 KP w następstwie przyjęcia, że bieg przedaw-
nienia roszczenia odszkodowawczego powoda wyznaczała data zawartej przez
niego w dniu 16 grudnia 1996 r. ugody z firmą niemiecką, a także przepisów prawa
procesowego - art. 3 i 5 KPC, a przede wszystkim art. 233 § 1 i 2 KPC „w następ-
stwie oparcia rozstrzygnięcia na podstawie fałszywego materiału dowodowego”.
Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i poprzedzającego go wyroku
Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania „z udzieleniem wiążących wskazań przeprowadzenia dowo-
du z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność przyczyn powstania
przedmiotowej szkody oraz projektu budynku”. Ponadto skarżący domagał się na
podstawie art. 382 w związku z art. 39319
KPC przeprowadzenia dowodów na roz-
prawie kasacyjnej oraz zobowiązania powoda do złożenia pisemnych wyjaśnień.
W uzasadnieniu kasacji pozwany utrzymywał, że przedawnienie dochodzone-
go roszczenia odszkodowawczego rozpoczęło bieg z chwilą powzięcia przez powoda
wiadomości „o dokonaniu potrącenia” jego należności przez firmę niemiecką, co na-
stąpiło z dniem 22 września 1995 r. Ponadto – wbrew ustaleniom Sądów meriti - bu-
dowany dom od samego początku miał powiększoną piwnicę i w trakcie budowy nie
było żadnych zmian projektu budowlanego, co oznacza że szkoda wystąpiła z winy
powoda, który nie dostarczał właściwych materiałów budowlanych. W tej sytuacji
Sądy meriti bezpodstawnie nie zajmowały się ustaleniem przyczynienia się powoda
4
do powstania szkody. W piśmie procesowym z dnia 5 grudnia 2000 r. (data stempla
pocztowego) pozwany podniósł zarzut naruszenia art. 119 KP, gdyż od pozwanego
zasądzono odszkodowanie w kwocie przekraczającej wysokość jego trzymiesięczne-
go wynagrodzenia.
Powód, któremu odpis kasacji pozwanego doręczono w dniu 8 października
1999 r., wniósł w dniu 5 grudnia 1999 r. (data stempla pocztowego) do Sądu Najwyż-
szego odpowiedź na kasację, w której domagał się jej oddalenia i zasądzenia kosz-
tów procesu według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 39311
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach ka-
sacji, które wytyczają wskazane w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa
materialnego lub procesowego (podstawy kasacji), ich uzasadnienie i wnioski kasa-
cyjne. Wielokrotnie Sąd Najwyższy podkreślił, że przepisy procedury kasacyjnej
zmierzają do skontrolowania prawidłowości stosowania przez sąd drugiej instancji
przepisów prawa materialnego lub procesowego, co wyklucza możliwość prowadze-
nia przez Sąd Najwyższy postępowania dowodowego dla dokonywania nowych
ustaleń faktycznych. Przyjmuje się zatem, że powoływanie się na nowe fakty i dowo-
dy jest niedopuszczalne w postępowaniu kasacyjnym (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 8 stycznia 1997 r. OSNAPiUS nr 16, poz. 298), dlatego Sąd Najwyższy nie
uwzględnił opartego na art. 382 KPC w związku z art. 39319
KPC wniosku skarżące-
go o przeprowadzenie nowych dowodów w sprawie.
Oczywiście chybiony był zarzut błędnej wykładni art. 291 § 2 KP, a zatem za-
rzut przedawnienia roszczeń powodowego pracodawcy, albowiem jego roszczenie
regresowe w stosunku do pracownika, który przy wykonywaniu obowiązków pracow-
niczych wyrządził szkodę osobie trzeciej, powstaje z chwilą zaspokojenia przez pra-
codawcę roszczeń osoby trzeciej. Termin przedawnienia roszczenia regresowego
pracodawcy liczy się od chwili naprawienia szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 16 września 1997 r., I PKN 261/97, OSNAPiUS 1998 r. nr 18, poz. 535). W roz-
poznawanej sprawie nie podlega kwestii, że naprawienie szkody nastąpiło 16 grudnia
1996 r. – w dniu zawarcia przez pracodawcę ugody sądowej z kontrahentami nie-
mieckimi, na mocy której uzyskał on - jako podwykonawca budowy - od jej niemiec-
kich generalnych wykonawców zmniejszone o 103.182,03 DM wynagrodzenie za
5
wykonane prace budowlane. Wcześniejsze zawiadomienie przez generalnych wyko-
nawców budowy o jednostronnym wstrzymaniu się z zapłatą umówionego wynagro-
dzenia podwykonawcy (powodowi) nie było ostatecznym rozliczeniem kosztów bu-
dowy pomiędzy jej wykonawcami. Dopiero w zawartej pomiędzy nimi ugodzie sądo-
wej ostatecznie rozliczyli oni budowę, określając sposób naprawienia szkody gene-
ralnych wykonawców budowy przez potrącenie przeważającej części należnego
podwykonawcy (powodowemu pracodawcy) wynagrodzenia za roboty budowlane. W
tej dacie nastąpiła zatem zapłata należnego poszkodowanym odszkodowania z tytułu
wadliwego wykonania robót budowlanych i pracodawca powziął wiadomość o wyrzą-
dzeniu określonej szkody majątkowej przez odpowiedzialnego pracownika, przeto od
niej biegł termin przedawnienia roszczenia regresowego pracodawcy wobec pozwa-
nego (art. 291 § 2 KP).
Zarzuty naruszenia art. 3, 5 i 233 § 1 KPC są bezzasadne. W rozpoznawanej
sprawie Sądy meriti jednoznacznie wykazały, że przyczyną szkody był niewłaściwy
nadzór prowadzonych robót budowlanych przez pozwanego, który był kierownikiem
wadliwie prowadzonej budowy domu mieszkalnego. Szkoda w realizowanej inwesty-
cji wynikła przede wszystkim z wadliwego wykonania zbrojenia stropu nad powięk-
szoną powierzchnią prowadzonej budowy. Odpowiedzialność za wykonanie niedo-
statecznego zbrojenia stropu obarcza przede wszystkim pozwanego pracownika od-
powiedzialnego za nadzorowanie budowy, który protokolarnie potwierdził prawidło-
wość wykonania tych robót, które w rzeczywistości zostały wadliwe wykonane w spo-
sób realnie zagrażający katastrofą budowlaną. Znamienne jest, że pozwany świado-
mie podtrzymywał wersję o prawidłowym wykonaniu tego zakresu robót budowlanych
w przekazanej niemieckiemu rzeczoznawcy budowlanemu informacji, że zbrojenie
zostało wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną. Dopiero odsłonięcie stropu wyka-
zało wadliwość wykonania tych robót budowlanych w stopniu dyskwalifikującym bu-
dowę do dalszej eksploatacji z uwagi na zagrożenie katastrofą budowlaną. W tym
zakresie to nie powód, ale pozwany dopuścił się naruszenia obowiązku składania
wyjaśnień zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek (art. 3 KPC).Tego rodzaju
procesowe zachowania się pozwanego Sąd pierwszej instancji kwalifikował jako
„kłamliwe, wykrętne, zmienne i zmierzające wyłącznie do uniknięcia odpowiedzialno-
ści za powstałą szkodę i do przerzucenia tej odpowiedzialności na inne osoby”. Na
kontynuację takiej postawy przez pozwanego wskazał Sąd drugiej instancji, który
stwierdził, że w postępowaniu apelacyjnym pozwany wskazywał na zupełnie nową
6
okoliczność, jaką było dostarczanie przez powoda na budowę domu wadliwych płyt,
co miało wykluczać jakąkolwiek odpowiedzialność pozwanego. Skłoniło to Sąd Ape-
lacyjny do uzasadnionego dyrektywami art. 381 KPC pominięcia nowości dowodo-
wych, które pozwany mógł i powinien był powołać w postępowaniu pierwszoinstan-
cyjnym. W kasacji skarżący nie postawił zarzutu naruszenia tego przepisu Sądowi
drugiej instancji, ale ograniczył się do oczywiście bezzasadnego zarzutu naruszenia
art. 5 KPC, który nie obliguje żadnego sądu do udzielania wskazówek procesowych
stronie postępowania cywilnego, które miałyby zmierzać do uniknięcia przez nią uza-
sadnionej odpowiedzialności cywilnej.
W ujawnionych przez Sądy meriti okolicznościach sprawy Sąd Najwyższy wy-
raźnie podkreślił, że pracownik będący kierownikiem budowy, który świadomie po-
świadczył zgodność ze sztuką budowlaną wykonanych robót budowlanych, które w
rzeczywistości sprowadzały zagrożenie budowy katastrofą budowlaną, odpowiada za
ujawnione szkody co najmniej z winy nieumyślnej (art. 114 i n. KP). Oznacza to, że
Sądy meriti - stosownie do żądania pozwu - prawidłowo ustaliły minimalną pracowni-
czą odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego, który tolerując i godząc się na
wadliwe przyjęcie wykonanych robót budowlanych (z niedostatecznym zbrojeniem
stropu budowanego domu mieszkalnego) mógł być nawet zobowiązany do napra-
wienia ujawnionej szkody w pełnej wysokości (art. 122 KP).
Ponadto z uwagi na miesięczny termin do wniesienia kasacji, który biegnie od
doręczenia orzeczenia stronie skarżącej (art. 3934
KPC), przedmiotem kasacyjnego
rozpoznania mogły być wyłącznie podstawy kasacji zawarte w terminowo wniesionej
skardze kasacyjnej. Po tym terminie strony mogą przytaczać jedynie nowe uzasad-
nienie podstaw kasacyjnych (art. 39311
zdanie drugie KPC), co w rozpoznawanej
sprawie oznaczało, że Sąd Najwyższy nie brał pod uwagę nowej podstawy kasacyj-
nej, jaką stanowił zarzut naruszenia art. 119 KP, zawarty w piśmie procesowym poz-
wanego z dnia 4 grudnia 1999 r. Po upływie miesięcznego terminu do wniesienia
kasacji z art. 3934
KPC nie jest możliwe uzupełnienie kasacji przez wskazanie jej
podstaw (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1998 r., I PZ 74/97,
OSNAPiUS 1999 nr 4, poz. 134).
Podobnie Sąd Najwyższy ocenił spóźnioną odpowiedź powoda z dnia 5 grud-
nia 1999 r. na kasację, ponieważ zgodnie z art. 3936
KPC strona przeciwna może
wnieść odpowiedź w terminie dwutygodniowym od doręczenia jej kasacji, które w
rozpoznawanej sprawie miało miejsce w dniu 8 października 1999 r. Była to jedna z
7
okoliczności wpływających na nieobciążenie pozwanego kosztami postępowania ka-
sacyjnego strony powodowej.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy oddalił kasację na podstawie art.
39312
KPC, orzekając o kosztach postępowania kasacyjnego w zgodzie z art. 102
KPC.
========================================