Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 31 maja 2001 r.
I PKN 448/00
Czas wykonywania pracy społecznie, za który pracownik otrzymał
uzgodnione z pracodawcą dni wolne, nie jest czasem pracy w rozumieniu art.
128 KP.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Katarzyna Gonera, Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2001 r. sprawy z powództwa
Edwarda K. przeciwko Przedsiębiorstwu Realizacji i Koordynacji Budownictwa „R.”
Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. o zapłatę, na skutek kasacji powoda
od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krako-
wie z dnia 29 września 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem
z dnia 29 września 1998 r. oddalił apelację powoda Edwarda K. od wyroku Sądu
Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty Sądu Pracy w Krakowie z dnia 17 kwietnia
1998 r. oddalającego powództwo o kwotę 6.096,30 zł tytułem wynagrodzenia za
prace wykonywane na rzecz pozwanego Przedsiębiorstwa Realizacji i Koordynacji
Budownictwa „R.” Spółki z o.o. w K. w soboty, niedziele i święta w okresie od 1
sierpnia 1993 r. do 30 września 1995 r. W sprawie tej powód twierdził, że w czasie
wolnym od pracy w wymienione dni był dodatkowo zatrudniony na osiedlu pracowni-
ków pozwanego, który utrzymywał, że powód pełnił nieodpłatnie dyżury domowe. Z
ustaleń sądów wynikało, że powód był zatrudniony na budowie eksportowej w Ma-
gnitogorsku w okresach od 7 sierpnia do 31 grudnia 1993 r., od 6 sierpnia do 31
grudnia 1994 r. oraz od 1 kwietnia 1995 r. do 3 lutego 1996 r., w ostatnim okresie na
stanowisku konserwatora sprzętu poligraficznego. Ponadto na prośbę pracodawcy
2
przyjął także funkcję przewodniczącego komisji dyscyplinarnej. Z racji tej funkcji po-
wód pełnił poza godzinami pracy co dwa tygodnie w soboty i niedziele dyżury na te-
renie osiedla zamieszkałego przez pracowników pozwanego zgodnie z harmonogra-
mem dyżurów opracowanych przez specjalistę do spraw porządkowych. Podczas
tych dyżurów powód dokonywał obchodu osiedla i odprawy dyżurnych. Po odprawie
powód i inni członkowie komisji udawali się do swoich miejsc zakwaterowania i ocze-
kiwali na zgłoszenia, a w razie konieczności podejmowali działania interwencyjne, z
których powód sporządzał stosowne notatki. Strony nie zawarły żadnej umowy regu-
lującej możliwość otrzymywania przez powoda wynagrodzenia za społeczne pełnie-
nie tych dyżurów. Członkowie komisji dyscyplinarnej nie otrzymywali z tego tytułu
żadnego wynagrodzenia ani innych rekompensat, a jedynie powód zgodnie z ustale-
niami otrzymywał dni wolne za pełnione dyżury. Na podstawie takich ustaleń Sąd
pierwszej instancji oddalił jako nieuzasadnione powództwo o wynagrodzenia za spo-
łeczne pełnienie przez niego dyżurów, na marginesie stwierdzając, że roszczenie
majątkowe za okres od sierpnia do listopada 1993 r. przedawniło się. Stanowisko to
podtrzymał Sąd drugiej instancji, który uznał, że powód dobrowolnie pełnił społeczne
dyżury w komisji dyscyplinarnej, za które nie przysługiwało mu żadne wynagrodze-
nie, a jedynie czas wolny od pracy. Sąd ten podkreślił, że konieczność pełnienia tych
dyżurów wynikała z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa na osiedlu pracowniczym,
a ponadto obowiązki pracownicze powoda zatrudnionego na stanowisku konserwato-
ra nie obejmowały jego działalności w komisji dyscyplinarnej, która wykraczała poza
ramy stosunku pracy. Dobrowolne pełnienie społecznych dyżurów nie było realizo-
waniem umówionego obowiązku pracy, przeto nie stanowiło wykonywania pracy w
ramach stosunku pracy i nie przekształcało się w taką pracę ani w czas pracy w ro-
zumieniu art. 128 KP. Takiej oceny prawnej nie zmieniało otrzymywanie przez powo-
da czasu wolnego od pracy w zamian za pełnione dyżury.
W kasacji powoda podniesiono zarzut naruszenia prawa materialnego - art.
133 § 1, 137, 138 i 140 § 1 KP przez przyjęcie, że „stała zgodna ze szczególnymi
potrzebami pracodawcy praca powoda jako Zastępcy Kierownika Komisji Dyscypli-
narnej nie rodzi po stronie pozwanego obowiązku zapłaty”, a także zarzut obrazy
prawa procesowego - art. 232 KPC - „gdyż pracodawca zatrudniająca fachową admi-
nistrację winna przedstawić dokumentację rzekomego udzielania powodowi jakichś
dni wolnych w zamian za pracę w godzinach nocnych, nadliczbowych w niedzielę i
święta”. Na tych podstawach skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
3
poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu Są-
dowi do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania. Skarżą-
cy twierdził, że za wykonywanie dodatkowych obowiązków związanych z zapewnie-
niem porządku na osiedlu pracowniczym powód powinien być wynagradzany jak za
pracę w godzinach nocnych lub nadliczbowych. Zauważył także, że strona pozwana
nie zarzuciła przedawnienia roszczeń powoda, ale „ zrobił to niejako z urzędu Sąd
orzekający”. Pozwany wniósł o odrzucenie kasacji z uwagi na wartość przedmiotu
zaskarżenia nie przekraczająca 5 tysięcy złotych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kwestia przedmiotowej dopuszczalności kasacji został rozstrzygnięta posta-
nowieniem Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1999 r., który uchylił postanowienie
Sądu Okręgowego odrzucające kasację - do ponownego rozpoznania, w czasie któ-
rego pełnomocnik powoda wyjaśnił, że wskazana przez niego w apelacji wartość
przedmiotu zaskarżenia była pomyłką, gdyż powód w sprecyzowanym żądaniu po-
zwu określił tę wartość na kwotę 6096,30 zł, która została wskazana jako wartość
zaskarżenia kasacyjnego.
Kasacja jest bezzasadna. Oczywiście chybiony był zarzut naruszenia art. 232
KPC, który zobowiązuje strony do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z
których wywodzą skutki prawne, a sąd jest uprawniony do dopuszczenia dowodu nie
wskazanego przez stronę i takie było procedowanie Sądów meriti. W sytuacji gdy
pozwany pracodawca nie udokumentował udzielania powodowi czasu wolnego za
pełnione przez niego społecznie dyżury, Sąd drugiej instancji potwierdził prawidło-
wość ustalenia tych faktów w oparciu o zeznania świadków, a skarżący nie zakwe-
stionował skutecznie tak dokonanej sędziowskiej oceny materiału dowodowego.
Trzeba tu wyraźnie podkreślić, że obowiązek pracodawcy ewidencji czasu pracy od-
nosi się do czasu pracy wykonywanej w ramach stosunku pracy, z uwzględnieniem
pracy w godzinach nadliczbowych (art. 12911
KP). Obowiązek taki nie obejmował
zatem ewidencji czasu dobrowolnego pełnienia przez powoda dyżurów społecznych
poza zakresem jego powinności pracowniczych.
Brak innych proceduralnych zarzutów kasacyjnych powodował, że Sąd Naj-
wyższy był związany miarodajnymi ustaleniami faktycznymi, jakie Sąd drugiej instan-
cji przyjął za podstawę wyrokowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca
4
1997 r., I PKN 58/97 - OSNAPiUS 1997 nr 22, poz. 436). Dotyczyło to związania
ustaleniami, iż powód przyjął i wykonywał dobrowolnie funkcję w zakładowej komisji
dyscyplinarnej, która kontrolowała utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na osiedlu
mieszkaniowym pracowników pozwanego. Strony nie zawarły w tym zakresie żadnej
umowy pisemnej, z której wynikałoby objęcie pełnionych społecznie dyżurów przez
powoda jego obowiązkami pracowniczymi, ostatnio wykonywanymi na stanowisku
konserwatora sprzętu poligraficznego, ani prawo do uzyskiwania jakiegokolwiek wy-
nagrodzenia lub innych rekompensat za pełnione dyżury, poza możliwością skorzy-
stania przez powoda z czasu wolnego od pracy, zapewne w ramach zapewnienia mu
pracowniczego prawa do wypoczynku. Na podstawie takich ustaleń Sąd drugiej in-
stancji trafnie skonstatował, że pełnienie przez pracownika nieobjętych powinno-
ściami pracowniczymi funkcji społecznych w zakładzie pracy nie stanowiło obowiąz-
ku wykonywania umówionej pracy i nie przekształcało czasu pracy społecznej w czas
pracy, za który pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za pracę. Oznacza to, że
czas społecznie wykonywanej przez pracownika pracy, nie objętej zakresem jego
obowiązków pracowniczych, nie stanowi wykonywania umówionej pracy, za którą
przysługuje wynagrodzenie za pracę. W konsekwencji do powoda nie miały zastoso-
wania wskazane w kasacji przepisy prawa materialnego (art. 133 § 1, 137, 138 i 140
§ 1 KP), których Sąd drugiej instancji nie naruszył. Sąd Najwyższy nie rozważał po-
stawionego w uzasadnieniu kasacji zarzutu uwzględnienia z urzędu przedawnienia
roszczeń powoda już dlatego, że skarżący nie wskazał w tym zakresie żadnego
przepisu prawa materialnego jako podstawy kasacji, a ponadto kwestię przedawnie-
nia roszczeń sygnalizował marginalnie jedynie Sąd pierwszej instancji w uzasadnie-
niu wydanego wyroku, tymczasem weryfikacja kasacyjna odnosi się wyłącznie do
orzeczenia Sądu drugiej instancji. Ponadto Sąd ten prawidłowo przyjął, że roszczenia
powoda nie miały jakiegokolwiek materialnoprawnego uzasadnienia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy oddalił kasację na podstawie art.
39312
KPC.
========================================