Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 744/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2012r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Depczyński

Sędziowie: SSA Jolanta Grzegorczyk

SSA Wincenty Ślawski (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Jacek Raciborski

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2012r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa D. Ł.

przeciwko (...)w P.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 18 kwietnia 2012r. sygn. akt I C 262/12

oddala obie apelacje;

znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 744/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2012 roku wydanym w sprawie I C 262/12 w sprawie z powództwa D. Ł. przeciwko (...)w P. o (zadośćuczynienie i odszkodowanie, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim Wydział Cywilny zasądził od pozwanego (...)w P. na rzecz powódki D. Ł. kwotę 13.197,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października 2011 roku do dnia zapłaty oddalając powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach | procesu.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne |dokonane przez Sąd I instancji zawarte w pisemnych motywach rozstrzygnięcia.

Najważniejsze ustalenia faktyczne w sprawie przedstawiają się | następująco:

W dniu 15 marca 2011 r. na skrzyżowaniu Alei (...) z ul. (...) w T. K. R. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przyczyniając się do powstania wypadku drogowego, w wyniku czego W. Ł. doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z wewnątrzczaszkowymi wylewami krwi, złamania dwukostkowego prawego podudzia i innych wraz z następowym zapaleniem płuc, skutkujących jego zgonem po hospitalizacji w dniu 21 kwietnia 2011 roku.

Kierujący rowerem W. Ł. popełnił błąd w technice skierowania rowerem, polegający na wjechaniu na skrzyżowanie, w światło północnej jezdni ulicy (...), bez ustąpienia pierwszeństwa poruszającemu się drogą główną samochodowi marki P. (...). Sytuację zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym stworzył rowerzysta, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki P. (...). Bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku drogowego było nieprawidłowe zachowanie rowerzysty. Kierujący samochodem marki P. (...) przyczynił się do zaistnienia wypadku, ponieważ gdyby zachował prędkość dopuszczalną, to w tej sytuacji drogowej miałby możliwość wykonania skutecznej reakcji obronnej hamowania przed rowerzystą i tym samym uniknięcia wypadku.

W okresie od 15 marca 2011 r. do 15 kwietnia 2011 r. W. Ł. przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (...) Sp. z o.o. w T., natomiast w okresie od dnia 15 kwietnia 2011 r. do dnia 21 kwietnia 2011r. w Zakładzie (...) Sp. z o.o. w T.. Opłata za pobyt w Zakładzie (...) wyniosła 156,40 zł i została poniesiona przez powódkę. W. Ł. do chwili śmierci nie odzyskał przytomności. Na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii był odwiedzany przez powódkę bądź jej synów dwa razy dziennie w godzinach 11.00 -12.00 i 16.00 -17.00. W Zakładzie (...) powódka odwiedzała go codziennie i spędzała u niego około półtorej godziny. Podczas odwiedzin powódka nie wykonywała na jego rzecz żadnych czynności opiekuńczych. Powódka podróżowała do placowe! medycznych, w których przebywał W. Ł. autobusami komunikacji miejskiej. Bilet na jeden przejazd kosztował 1,20 zł.

Koszty pogrzebu W. Ł. zostały poniesione przez powódkę i obejmowały: kwotę 2 300 zł na zakup trumny, usługę pogrzebową i obsługę pogrzebową na cmentarzu, kwotę 1500 zł na konsolację, w której brało udział około czterdzieści osób, kwotę około 400 zł na zakup odzieży dla zmarłego, kwotę około 800 zł na zakup odzieży żałobnej powódki oraz kwotę 850 zł na zakup odzieży żałobnej zimowej dla powódki, w tym: kurtki za kwotę 300 zł, butów za kwotę 255 zł, spodni za kwotę 60 zł, spódnicy za kwotę 60 zł, rajstop za kwotę 12 zł, szalika za kwotę 13 zł, czapki za kwotę 40 zł, swetra za kwotę 40 zł, bluzki za kwotę 50 zł i rękawiczek za kwotę 20 zł. W środowisku powódki żałobę po teściach nosi się przez cały rok, tak jak po rodzicach.

W. Ł. był teściem powódki. W chwili śmierci miał 89 lat, był zdrowy. Mieszkał z powódką oraz wnukiem K. Ł. w domu jednorodzinnym, prowadząc z nimi wspólne gospodarstwo domowe i partycypując w jego kosztach. Relacje powódki i W. Ł. były bardzo dobre. Darzyli się szacunkiem. Spędzali ze sobą dużo czasu i często rozmawiali. Powódka jest wdową. Jej mąż H. Ł. zmarł w dniu 4 października 1999 r. Ma dwóch synów: J. Ł. (rocznik 1971r). oraz K. Ł. (rocznik 1976 r.). K. Ł. często przebywa poza domem z uwagi na trzyzmianowy system pracy oraz pracę w godzinach nadliczbowych. Najbliższy dom jest oddalony od miejsca zamieszkania powódki o 50 metrów.

Powódka ma 60 lat. Jest emerytką. Jej emerytura wynosi 1357,72 zł netto. Od śmierci W. Ł. przyjmuje leki uspakajające. Poddała się badaniom serca. Wyniki przeprowadzonych badań były dobre.

Pismem z dnia 4 sierpnia 2011 r., doręczonym w dniu 9 sierpnia 2011r. powódka zawiadomiła pozwane towarzystwo ubezpieczeń o szkodzie, w związku z jego odpowiedzialnością za szkody spowodowane ruchem pojazdu marki P. (...) nr rej. (...), na podstawie umowy ubezpieczenia OC zawartej z samoistnym posiadaczem pojazdu i wezwała do zapłaty zwrotu poniesionych kosztów leczenia i pogrzebu w kwocie 8456 zł oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 100 000 zł.

W dniu 3 października 2011 r. pozwane towarzystwo ubezpieczeń przyznało i wypłaciło powódce: kwotę 3 000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 1440 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, kwotę 46,80 zł tytułem zwrotu kosztów pielęgniarskich oraz kwotę 15 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu do placówek medycznych, przyjmując, ryczałtowy koszt zakupu odzieży dla zmarłego w kwocie 500 zł oraz dla powódki w kwocie 500 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie jedynie częściowo. Za podstawę rozstrzygnięcia przyjęto przepis art. 448 §4 k.c., uznając że powódka będąc osobą najbliższą dla zmarłego W. Ł. jest uprawniona do żądania zadośćuczynienia. Sąd I instancji uznał, że pozwany winien wypłacić powódce dalszą kwotę 13.197,50 zł z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania. Przy ustalaniu wysokości tych świadczeń Sąd uwzględnił min. wypłacone dotychczas powódce przez pozwany Zakład (...) świadczenia, okoliczność, że W. Ł. przyczynił się do wypadku w 50%, wzajemne relacje powódki i jej teścia oraz koszty jakie poniosła powódka w związku z pogrzebem teścia i zakupem odzieży żałobnej. O odsetkach od zasądzonej kwoty głównej orzeczono na podstawie art. 481 §1 i §2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy o Ubezpieczeniach Obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, przyjmując że odsetki za opóźnienie należą się od dnia 4 października 2011 roku.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. i art. 113 ust. 4 u.k.s.c., mając na uwadze trudną sytuację majątkową powódki oraz charakter dochodzonego przez nią roszczenia. Z tego też powodu odstąpił od obciążenia jej kosztami procesu od oddalonej części powództwa.

Od wydanego przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcia apelację wywiodły obie strony procesu. Powódka, zaskarżyła wyrok w zakresie oddalającym powództwo zadośćuczynienie, co do kwoty 88.000 zł. Zarzuciła naruszenie prawa materialnego - art. 446 §4 k.c. przez jego niewłaściwie zastosowanie polegające na uznaniu, że 12.000 zł zasądzone tytułem zadośćuczynienia ponad kwotę wypłaconą już przez ubezpieczyciela (3.000 zł) stanowi odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za krzywdy będące następstwem śmierci teścia powódki.

W konkluzji, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powódki kwoty 101.197,50 zł (z tego 100.000 zł tytułem W zadośćuczynienia i 1.197,50 zł tytułem odszkodowania) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października 2011 r. do dnia zapłaty oraz o stosowną zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów n zastępstwa według norm przepisanych. Nadto, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego (...)na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

/apelacja powódki k. 111 — 112/.

Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części i uwzględniającej powództwo oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach i procesu. W stosunku do zaskarżonego rozstrzygnięcia sformułował 1 następujące zarzuty:

A. naruszenia przepisów prawa materialnego:

1. art. 446 §4 k.c. poprzez przyjęcie, że w ustalonym stanie faktycznym kwota 30.000 zł zadośćuczynienia za krzywdę powódki stanowi sumę odpowiednią, a zarazem umiarkowaną, adekwatną do zakresu krzywdy i stopnia nasilenia złej woli sprawcy czynu niedozwolonego;

2. art. 361 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka wykazała i uprawdopodobniła wysokość kosztów dochodzonych tytułem odszkodowania;

3. art. 362 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że poszkodowany przyczynił się do wypadku jaki miał miejsce w dniu 15 marca 2011 roku, jedynie w 50%, podczas gdy w ustalonym stanie faktycznym i prawnym stopień przyczynienia powinien zostać określony co najmniej na poziomie 70%,

4. art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka uprawdopodobniła swoją krzywdę po śmierci teścia w stopniu uzasadniającym przyznanie znacznego zadośćuczynienia,

B. prawa procesowego:

1. art. 233 k.p.c. polegający na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało swój wyraz w szczególności w przyjęciu, iż ustalona wartość 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest uzasadniona;

2. art. 322 k.p.c. polegająca na przyjęciu, że ścisłe udowodnienie żądania powódki z tytułu odszkodowania jest niemożliwe lub znacznie utrudnione i tym samym nie może zostać wykazane za pomocą innych dostępnych dowodów;

3. art. 328 §2 k.p.c. poprzez brak należytego uzasadnienia wyroku, a w szczególności poprzez niewskazanie dowodów, na których Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie dotyczące ustalenia wysokości stopnia przyczynienia się zmarłego do powstania wypadku;

4. art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz art. 100 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pozwany przegrał proces i obciążenie go częścią opłaty od uwzględnionej części powództwa, a także art. 102 k.p.c. poprzez przyjęcie, że zasadne jest nieobciążanie powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od niezasadnej części powództwa, a także kosztami zastępstwa procesowego.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji I i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zgłosił również i wniosek o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

/apelacja pozwanego k. 116—118/.

Pozwany złożył odpowiedź na apelację powódki, w której wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

/odpowiedź pozwanego na apelację powódki k. 124 — 125/.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje stron nie zasługiwały na uwzględnienie.

Ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny został zakwestionowany ie jedynie przez stronę pozwaną w zakresie ustalenia stopnia przyczynienia się zmarłego W. Ł. do powstania szkody. Celowym jest odniesienie się w pierwszej kolejności do tego zarzutu, albowiem stwierdzenie a w naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 k.p.c. determinuje zasadność •parł pozostałych zgłoszonych przez apelujących zarzutów.

Zdaniem pozwanego, dowolnym było ustalenie przez Sąd Okręgowy stopnia przyczynienia się W. Ł. do wypadku na poziomie łych 50%, podczas gdy prawidłowo stopień ten powinien wynosić 70%. Kontrola :es i instancyjna zaskarżonego orzeczenia nie potwierdziła jednak błędu w a, a ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji. Ustalenia te są prawidłowe i opierają się na zgromadzonym materiale dowodowym, który w toku procesu nie był kwestionowany przez żadną ze stron. Bezspornym było, że do wypadku doszło w porze dziennej, na prostopadłym skrzyżowaniu dróg, asfaltowa jezdnia była mokra, czysta i gładka. Mimo, iż dopuszczalna prędkość na tym odcinku wynosiła 50 km/h kierujący samochodem marki P. (...) prowadził auto z prędkością 76 km/h. Te okoliczności nie pozostają bez znaczenia dla ustalenia stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania wypadku. Analiza zdarzenia drogowego, a więc zachowań uczestników ruchu, poparta wnioskami opinii biegłego M. K. /k. 22 — 29/, uprawnia do tezy, że choć bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku drogowego było nieprawidłowe zachowanie rowerzysty, to gdyby kierujący samochodem K. R. zachował prędkość dopuszczalną, to miałby możliwość skutecznej reakcji obronnej hamowania przed rowerzystą i nawet uniknięcia wypadku, a już niewątpliwie ograniczenia jego skutków. W tym zakresie K. R. współprzyczynił się do zaistnienia wypadku. Nadto, do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu, a więc w miejscu gdzie, uczestnik ruchu musi zachować szczególną ostrożność /art. 25 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym z dnia 7 marca 2003 roku Dz. U. nr 58, poz. 515 ze zm./. W szczególności, kierujący pojazdem musi liczyć się ze wzmożonym ruchem pieszych i innych pojazdów na tym odcinku drogi. W obrębie skrzyżowań i przejść dla pieszych kolizyjność uczestników ruchu drogowego spowodowana przez osoby starsze, nieporadne, ograniczone ruchowo, małe dzieci ulega istotnemu zwiększeniu. Kierujący pojazdami powinien się z tym liczyć i ograniczyć prędkość do bezpiecznej - nie zawsze sięgającej górnej granicy dozwolonej szybkości. Winna ona być determinowana możliwością reagowania na sytuacje występujące na drodze. Dodatkowo, K. R. został w dniu 1 grudnia 2011 roku skazany na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania przez Sąd Rejonowy w O. II Wydział Karny /sygn. akt II K 642/11/ za spowodowanie wypadku, w którym śmierć poniósł W. Ł.. Wyrok ten jest prawomocny. Powyższe okoliczności zdaje się pomijać apelujący. Ustalony przez ubezpieczyciela stopień przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia wypadku na poziomie 70% nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym i jest wyłącznie wyrazem własnych ocen pozwanego. Strona pozwana w toku procesu nie przejawiła żadnej inicjatywy dowodowej na poparcie swojego stanowiska, a to na niej, zgodnie z art. 6 k.c., spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie. Ustalenie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody na poziomie 70%, jak chce tego skarżący, w żaden sposób nie wynika również z wywołanej w postępowaniu karnym opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego M. K.. Z powołanych przyczyn, zgłoszone przez pozwanego zarzuty obrazy art. 233 §1 k.p.c., a w konsekwencji art. 362 k.c. okazały się chybione.

Nietrafnym był również zarzut obrazy art. 328 §2 k.p.c. powołany przez apelującego pozwanego. Zaskarżone orzeczenie poddaje się kontroli odwoławczej, a wskazane w uzasadnieniu pisemne motywy rozstrzygnięcia są czytelne i odpowiadają wymogom nałożonym przez przepis art. 328 §2 k.p.c. Nie stanowi uchybienia sądu nieprzeprowadzenie oceny dowodów. Powoływane przez sąd ustalenia faktyczne nie były sporne między stronami, nie budziła też wątpliwości wiarygodność przeprowadzonych dowodów. Dokonanie oceny dowodów jest obligatoryjne jedynie odnośnie tych dowodów, którym sąd nie dał wiary, co wynika z literalnego brzmienia powołanego przepisu. Uprawnionym było zatem sporządzenie uzasadnienia z pominięciem tej części, skoro Sąd I instancji dał w istocie wiarę dowodom, w oparciu o które poczynił ustalenia faktyczne. Pozwany zarzucił również Sądowi I instancji brak samodzielnej oceny sprawy i cytowanie w części zważeniowej fragmentów innych orzeczeń. Problemem tym zajmowała się już Krajowa Rada Sądownictwa, która w odpowiedzi na pismo Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wskazała, że wykorzystanie w uzasadnieniu orzeczenia sądu poglądów doktryny lub fragmentów wcześniejszych orzeczeń tego samego lub innego sądu jest nie tylko dozwolone, ale zalecane dla zapewnienia jednolitości orzecznictwa. Wskazała również, że uzasadnienie powinno być jednak zindywidualizowane. Sąd Apelacyjny przychyla się do tego poglądu. Wbrew zarzutom skarżącego uzasadnienie sporządzone przez Sąd I instancji odnosi się do rozpoznawanej sprawy. Pierwsza część rozważań, w której Sąd Okręgowy powołuje się na pogląd zaprezentowany w orzeczeniu tutejszego Sądu w sprawie I ACa 178/10 stanowi jedynie wstęp do dokonania subsumcji analizowanej sprawy pod kątem zastosowania przepisów prawa materialnego. Z takiego sposobu sporządzenia uzasadnienia nie można czynić Sądowi Okręgowemu zarzutu.

Obaj apelujący zgodnie zarzucili rozstrzygnięciu Sądu Okręgowego obrazę art. 446 §4 k.c. Jednakże dokonanie przez Sąd I instancji błędnej wykładni tego przepisu zostało zinterpretowane odmiennie przez każdego ze skarżących.

Zarówno w uzasadnieniu apelacji powódki, jak i pozwanego została przywołana szeroka argumentacja jurydyczna przemawiająca za stanowiskiem każdej ze stron odnośnie konieczności podwyższenia, jak i obniżenia zasądzonego świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Badając zasadność zgłoszonego roszczenia konieczne jest w pierwszej kolejności odniesienie się do legitymacji czynnej. Powódka jako synowa zmarłego W. Ł. bez wątpienia należy do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego w ustalonej przez Sąd Okręgowy sytuacji faktycznej i rodzinnej.

Przepis art. 446 §4 k.c. nie wprowadza odmiennych od ogólnych przesłanek warunkujących zasadność roszczenia o zadośćuczynienie i są one w zasadzie analogiczne bądź zbliżone jak przesłanki dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego określone w art. 445 k.c. Dlatego też, przy ustalaniu jego wysokości należy odwołać się do wypracowanych już w orzecznictwie i piśmiennictwie zasad. /Podobnie: E. Gniewek w Komentarzu do art. 446 §4 k.c. wyd. 3, Warszawa 2008 rok./.

Analiza zaskarżonego rozstrzygnięcia prowadzi do wniosku, że zasądzona na rzecz powódki przez Sąd I instancji kwota 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest, wbrew twierdzeniom skarżących, kwotą adekwatną. Suma ta została pomniejszona o kwotę 15.000 zł z tytułu zgłoszonego zarzutu przyczynienia się ustalonym na poziomie 50% oraz o wypłatę przez ubezpieczyciela powódce kwoty 3.000 zł. Zasadnie przyjęto, że pomiędzy powódką i jej teściem istniały silne więzi rodzinne łączące się z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego i okazywanej sobie pomocy. Szczególny układ stosunków rodzinnych jaki wytworzył się pomiędzy powódką a zmarłym wynikał z wczesnego wdowieństwa powódki. Relacja wysłuchanych w sprawie Błędnej świadków- wnuków W. K. Ł. i J. Ł. jest zbieżna z zeznaniami powódki na okoliczność więzi rodzinnych i emocjonalnych łączących ją i teścia. Zeznania wszystkich wymienionych są spójne i nie noszą cech egzaltacji. Wynika z nich jednoznacznie, że powódka i W. Ł. zgodnie przez wiele lat prowadzili gospodarstwo domowe, spożywali wspólnie posiłki, okazywali sobie szacunek. Dzięki stałej obecności teścia w domu powódka czuła się bezpiecznie. Po wypadku powódka odwiedzała teścia bardzo często, czuwała przy nim w ostatnich chwilach jego życia. Bardzo przeżyła jego śmierć. Nie był zasadny zarzut obrazy art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka uprawdopodobniła swoją krzywdę po śmierci teścia. Nie można generalizować, jak czyni to pozwany, że relacje z powinowatymi nie charakteryzują się związkiem emocjonalnym i uczuciowym i z tego względu brak jest krzywdy po stronie powódki.

Okoliczność, że powódka wskutek śmierci teścia doznała krzywdy, nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego w kontekście przedstawionych wyżej faktów. Oczywistym jest, iż nagła śmierć osoby bliskiej zwykle stanowi dla rodziny wstrząs, a cierpienia psychiczne, jakie się z nią wiążą, są tym większe, im mocniejsza była w danym przypadku relacja łącząca osobę zmarłą i jemu najbliższą.

Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem powódki, iż zasądzona kwota tytułem zadośćuczynienia została znacznie zaniżona, a odpowiednie zadośćuczynienie w rozpatrywanej sprawie winno wynosić 100.000 zł. Skarżący w uzasadnieniu apelacji przywołał szereg okoliczności jakimi sąd winien się kierować w ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia. Wskazane kryteria i powołane stanowiska doktryny Sąd Apelacyjny podziela. Jednakże przyjęta przez apelującą na ich podstawie suma zadośćuczynienia jawi się jako wygórowana. Choć powódka wykazała, iż na skutek śmierci poszkodowanego doznała krzywdy, to w analizowanym przypadku nie udowodniono, by cierpienia wpłynęły na psychikę i zdrowie powódki w stopniu wyższym aniżeli normalne, przeciętne odczuwanie żałoby po śmierci osoby bliskiej. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, iż powódka pozostawała z teściem w zażyłych, rodzinnych relacjach, lecz jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, powinna zdawać sobie sprawę z nieuchronności zmiany istniejącego stanu rzeczy w niedalekiej perspektywie z uwagi na jego wiek - 89 lat. Okoliczność ta nie jest bez znaczenia w kontekście analizy stopnia doznanych przez powódkę cierpień z powodu gwałtownego zerwania więzi rodzinnych. Nadto, na uwagę zasługuje fakt, iż po śmierci teścia powódka funkcjonuje prawidłowo i nie jest osobą samotną. Powoływana przez skarżącą okoliczność, iż członkowie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej mieli otrzymać bardzo wysokie kwoty tytułem zadośćuczynienia nie może sama w sobie determinować rozstrzygnięcia w sprawie. Ustalenie ,,odpowiedniej" kwoty zadośćuczynienia powinno za każdym razem odnosić się do realiów konkretnej, będącej przedmiotem rozpoznania sprawy w oparciu o wypracowane przez judykaturę i doktrynę przesłanki. Z zasadą tą stoi w sprzeczności posiłkowanie się wyłącznie kwotami jakie miały być ustalone w relacji do członków rodzin w związku z katastrofą smoleńską, albowiem takie wyliczenie nie uwzględnia wszystkich czynników jakie Sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę przy ustalaniu kwoty odpowiedniego zadośćuczynienia, a które zostały szczegółowo opisane we wniesionej przez powódkę apelacji. Argument „katastrofy smoleńskiej" jest bowiem głównym czynnikiem, od którego powódka uzależnia wysokość dochodzonego roszczenia.

Nie sposób zgodzić się również ze stanowiskiem powódki, iż przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia dla osoby najbliższej na podstawie art. 446 §4 k.c. Sąd nie powinien brać pod uwagę przyczynienia się do powstania szkody, w przeciwieństwie do sytuacji gdy o zadośćuczynienie występuje sam poszkodowany. Nie dublując rozważań poczynionych wcześniej odnośnie odpowiedniego stosowania reguł przyznania zadośćuczynienia, takie rozwiązanie mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której odnośnie tego samego zdarzenia poszkodowany otrzymałby niższą kwotę zadośćuczynienia niż jego bliski w związku ze śmiercią poszkodowanego. W sytuacji gdy skutek deliktu w postaci śmierci bezpośrednio poszkodowanego wywołany jest w części przez niego samego odpowiedzialność współsprawcy, w tym i zakładu ubezpieczeń ogranicza się tylko do te części skutku, który pozostaje w normalnym związku przyczynowym z jego działaniem. Osoby trzecie mają obowiązek skompensować tę część szkody i krzywdy, którą swym działaniem spowodowały. Obowiązek ów nie może rozciągać się na tę część skutków zdarzenia, które spowodował sam poszkodowany.

Za niezasadne uznano zgłoszone przez pozwanego zarzuty naruszenia art. 361 k.c. i art. 322 k.p.c. Z uzasadnienia apelacji wynika, iż kwota zasądzona przez Sąd Okręgowy tytułem odszkodowania jest kwestionowana z tego powodu, iż zdaniem pozwanego teść nie był najbliższym krewnym powódki i z tego względu noszenie przez nią żałoby przez rok jest nieuzasadnione. Odszkodowanie przewidziane w art. 446 §3 k.c. podobnie jak zadośćuczynienie może zostać zasądzone przez Sąd w „odpowiedniej kwocie". Obecnie, po parnego dodaniu art. 446 §4 k.c. przepis ten powinien być interpretowany w kontekście i przez naprawienia szkody majątkowej. Niejednokrotnie szkody tej nie da się dokładnie określić. W przedmiotowej sprawie nie ma możliwości precyzyjnego wyliczenia jakie konkretnie kwoty zostały poniesione przez powódkę na zakup odzieży żałobnej przez okres roku, której celowość noszenia przez tak długi czas jest zwyczajowo przyjęta i akceptowalna. Zatem, Sąd Okręgowy wbrew stanowisku skarżącego był w tej sytuacji w pełni uprawniony do zastosowania przepisu art. 322 k.p.c.

Reasumując, zdaniem Sądu Apelacyjnego kwota 13.197,50 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania zasądzona przez Sąd Okręgowy jest kwotą „odpowiednią" w rozumieniu art. 446 §3 i §4 k.c., a kwestionowanie wysokości tej kwoty przez skarżących nie było zasadne.

Pozwany zaskarżył apelacją również i rozstrzygnięcie o kosztach procesu, zarzucając naruszenie art. 100, 102 k.p.c. oraz art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Wbrew stanowisku skarżącego takie rozstrzygnięcie o kosztach procesu nie uchybia powołanym przepisom. Sąd I instancji zastosował zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów określoną w art. 100 k.p.c. i z tej przyczyny obciążył pozwanego nieuiszczoną opłatą od pozwu w zakresie w jakim pozwany sprawę przegrał. Sąd Okręgowy słusznie nie obciążył powódki kosztami procesu na zasadzie 102 k.p.c. albowiem utrzymuje się ona z niskiej emerytury 1357 zł netto, zaś dochodzone przez nią roszczenie ma charakter odszkodowawczy i w części powództwo okazało się zasadne.

Zarówno apelacja powódki jak i pozwanego okazała się niezasadna. Ich zakres był wprawdzie różny, lecz Sąd Apelacyjny uznał za celowe nieobciążanie powódki obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi poniesionych kosztów procesu za postępowanie apelacyjne. Różny zakres apelacji nie wiązał się ze zwiększonym zakresem czynności pełnomocników oby stron. Przyznanie zadośćuczynienia z istoty swej ma charakter ocenny. Medialne zdarzenia z ostatniego okresu mogły stanowić inspirację do zwiększonych oczekiwań osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych w oderwaniu od praktyki orzeczniczej w tym przedmiocie. Powódka utrzymuje się z niskiej emerytury, nie ma innych źródeł dochodu, a przyznane jej zadośćuczynienie jest na tyle niewysokie, że w istotny sposób nie zmienia jej sytuacji życiowej i majątkowej, którą uzasadniała wcześniejsze zwolnienie jej od kosztów sądowych. Dlatego poprzez art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. Sąd Apelacyjny nie obciążając powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za obie instancje zniósł te koszty wzajemnie pomiędzy stronami.