Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 3 LUTEGO 2003 R.
SNO 1/03
W sprawie dyscyplinarnej sędziego rzecznik dyscyplinarny nie może
wystąpić z wnioskiem o rozpoznanie przez sąd sprawy dyscyplinarnej
wyłącznie w oparciu o materiał dowodowy dołączony do złożonego mu
żądania uprawnionego podmiotu o podjęcie przezeń czynności
dyscyplinarnych, nie przeprowadzając uprzednio samodzielnie w ogóle, czy
to w toku postępowania wyjaśniającego (art. 114 § 1 u.s.p.), czy także we
wszczętym już postępowaniu dyscyplinarnym (art. 114 § 4 u.s.p.),
odpowiednich procesowych czynności dowodowych, jako że tylko w oparciu
o ustalenia wynikające z tych czynności można sformułować i wnieść
wskazany wniosek.
Przewodniczący: sędzia SN Tomasz Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Marek Sychowicz, Kazimierz Zawada.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego, sędziego Sądu Apelacyjnego w sprawie sędziego
Sądu Okręgowego po rozpoznaniu zażalenia Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego w Apelacji (...) na postanowienie Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 30 października 2002 r., sygn. akt (...) po wysłuchaniu
wniosku Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
p o s t a n o w i ł zmienić zaskarżone postanowienie w ten tylko sposób, że
zwrot sprawy rzecznikowi do uzupełnienia istotnych braków postępowania
następuje w celu przeprowadzenia niezbędnych czynności procesowych,
zwłaszcza przesłuchania w charakterze świadków bezpośrednich obserwatorów
2
zdarzenia wskazującego na uchybienie przez sędziego godności urzędu i
odpowiedniego procesowego utrwalenia ich zeznań.
U z a s a d n i e n i e
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji
zwrócił oskarżycielowi – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego – sprawę w celu
„przesłuchania w charakterze świadków wszystkich osób – obserwatorów
zdarzenia”, które miało miejsce w dniu 28 czerwca 2002 r. w Wydziale Pracy
Sądu Okręgowego, a z którego wysuwane było obwinienie wobec sędziego
Sądu Okręgowego o przewinienie w postaci przystąpienia do orzekania w stanie
nietrzeźwości, tj. o czyn z art. 107 § 1 u.s.p. W postanowieniu tym wskazano, że
wniosek o rozpoznanie tej sprawy dyscyplinarnej oparty jest jedynie na
oświadczeniach złożonych przez kilka osób na ręce władz sądowych, z których
żadna nie została przesłuchana przez rzecznika dyscyplinarnego w
postępowaniu dyscyplinarnym, co w ocenie Sądu Dyscyplinarnego stanowi
istotny brak postępowania, niemożliwy do skonwalidowania w postępowaniu
sądowym. Sąd ten zatem zwracając sprawę oskarżycielowi nakazał mu
przesłuchanie „wszystkich obserwatorów zdarzenia”, podnosząc w
uzasadnieniu, iż należy przesłuchać te osoby, które składały oświadczenia
organom wewnątrzsądowym, a także i osobę kierującą wydziałem, w którym
orzekał obwiniony, gdyż z racji częstszych kontaktów z obwinionym powinna
ona mieć większe rozeznanie co do przyczyn zachowania się obwinionego. W
zażaleniu na to orzeczenie skarżący podnosi, że w postępowaniu
dyscyplinarnym przepisy kodeksu postępowania karnego stosuje się tylko
pomocniczo, że stosownie do art. 114 § 4 u.s.p., przeprowadzanie dowodów po
wszczęciu postępowania dyscyplinarnego nie jest obowiązkowe, że nawet w
procesie karnym celem postępowania przygotowawczego nie jest już – pod
rządem k.p.k. z 1997 r. – wszechstronne wyjaśnianie okoliczności sprawy i
3
utrwalanie dowodów dla sądu. Akcentuje ponadto, że podstawa zwrotu sprawy
zachodzi jedynie, gdy dokonanie niezbędnych czynności przez sąd
powodowałoby znaczne trudności, co nakazuje wybór najbardziej
pragmatycznego sposobu dalszego postępowania, in concreto zaś nazwiska
świadków, których nakazano oskarżycielowi przesłuchać były znane sądowi,
przeto ich przesłuchanie bezpośrednio przez sąd nie napotykało na znaczne
trudności, było i jest możliwe i przyspieszy tylko postępowanie, zaś zwrot
sprawy „w niczym nie ułatwi ani nie usprawni postępowania przez Sądem
Dyscyplinarnym, a jedynie spowoduje niepotrzebną zwłokę”. Z tych też
powodów skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia i
przekazanie sprawy Sądowi Dyscyplinarnemu do merytorycznego rozpoznania.
Rozpatrując to zażalenie Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów, przewidzianym w
ustawie z dnia 21 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U.
Nr 98, poz. 1070 ze zm.), stosownie do jej art. 128, normy kodeksu
postępowania karnego stosuje się jedynie „w sprawach nieuregulowanych” w
przepisach rozdziału 3 tej ustawy, o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów,
przy czym stosuje się je wówczas „odpowiednio”. Jeżeli zatem określona
kwestia proceduralna nie jest uregulowana wprost w art. 107-127 i 129-133
u.s.p., to mają do niej „odpowiednie” zastosowanie przepisy kodeksu
postępowania karnego. Pytanie zatem – jak unormowano w u.s.p. kwestię
prowadzenia postępowania przez rzecznika dyscyplinarnego oraz występowania
przez niego z obwinieniem określonej osoby i czy w związku z tym w tej materii
można, i w jakim zakresie, stosować przepisy k.p.k. o postępowaniu
przygotowawczym i o zwrocie sprawy przez sąd do jego uzupełnienia?
Otóż zgodnie z art. 114 § 1 u.s.p. rzecznik dyscyplinarny na żądanie
wskazanych tam podmiotów lub z własnej inicjatywy „podejmuje czynności
dyscyplinarne (...), po wstępnym wyjaśnieniu okoliczności koniecznych do
ustalenia znamion przewinienia, a także złożeniu wyjaśnień przez sędziego,
4
chyba że złożenie tych wyjaśnień nie jest możliwe”. Następnie, „po
przeprowadzeniu postępowania, o którym mowa w § 1, jeżeli zachodzą
podstawy do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, rzecznik dyscyplinarny
wszczyna postępowanie dyscyplinarne i przedstawia sędziemu na piśmie
zarzuty” (art. 114 § 2 zd. 1 u.s.p.) albo odmawia wszczęcia postępowania (§ 5
art. 114). Po przedstawieniu zarzutów obwiniony, w terminie 14 dni może
złożyć wyjaśnienia i zgłosić swoje wnioski dowodowe (§ 3 art. 114). Po upływie
zaś powyższego terminu, „a w razie potrzeby po przeprowadzeniu dalszych
dowodów”, rzecznik składa wniosek o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej do
właściwego sądu dyscyplinarnego albo umarza postępowanie; wniosek o
rozpoznanie sprawy przez sąd ma zawierać dokładne określenie czynu, który
jest przedmiotem postępowania oraz uzasadnienie (art. 114 § 4 u.s.p.). W
piśmiennictwie wskazuje się przy tym trafnie, że wniosek ten spełnia w
postępowaniu dyscyplinarnym rolę aktu oskarżenia (T. Ereciński,
J. Gudowski, J. Iwulski, Komentarz do prawa o ustroju sądów powszechnych
i ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Warszawa 2002, s. 353).
W świetle powyższego złożenie przez rzecznika dyscyplinarnego wniosku
o rozpoznanie sprawy przez sąd, wszczyna sądowe stadium postępowania
dyscyplinarnego. Sam rzecznik wszczyna zaś wcześniej, formalnie,
postępowanie dyscyplinarne (lub odmawia jego wszczęcia) jako postępowanie
w stadium jeszcze niesądowym, z tym że ma ono już wówczas charakter
postępowania in personam. Rzecznik bowiem wszczyna to postępowanie „i
przedstawia sędziemu (...) zarzut” (§ 2 art. 114 u.s.p.). Decyzję o tym wszczęciu
rzecznik ma podjąć „po przeprowadzeniu postępowania”, o którym mowa w § 1
art. 114 u.s.p., a zatem „po wstępnym wyjaśnieniu okoliczności koniecznych do
ustalenia znamion przewinienia”. Rzecznik powinien więc po uzyskaniu
informacji o możliwości popełnienia przez sędziego przewinienia lub żądania
wskazanego w art. 114 § 1 in principio u.s.p. przedsięwziąć najpierw czynności
wyjaśniające, a dopiero po ich przeprowadzeniu podjąć „czynności
5
dyscyplinarne”, czyli wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko danemu
sędziemu. Cel czynności wyjaśniających jest jasno określony. Chodzi tu przede
wszystkim o „wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia znamion
przewinienia”. Zakres tych czynności nie jest już sprecyzowany, ale w
piśmiennictwie zasadnie wskazuje się na potrzebę sięgania w tym wypadku do
przepisów k.p.k. podnosząc, iż chodzi tu o czynności z zakresu postępowania
dowodowego, tj. przesłuchania świadków, oględziny, opinie biegłych itp. (T.
Ereciński. J. Gudowski, J. Iwulski, op. cit., s. 351). W konsekwencji, w
działaniach rzecznika dyscyplinarnego opisanych w art. 114 u.s.p., mamy do
czynienia ze swoistym postępowaniem przygotowawczym w rozumieniu
procedury karnej. Swoistym, gdyż odbiegającym nieco od konstrukcji przyjętej
dla tego stadium procesu w kodeksie postępowania karnego. Czynności
wyjaśniające podejmowane są na skutek oficjalnego żądania podmiotów
wskazanych w art. 114 § 1 u.s.p. albo z własnej inicjatywy rzecznika, po
powzięciu przez niego innej informacji o możliwości zaistnienia przewinienia
dyscyplinarnego. Nie wymagają one jednak formalnego wszczęcia, jako
dochodzenie czy śledztwo, i toczą się poza, nie istniejącym jeszcze,
postępowaniem dyscyplinarnym sensu stricto, to bowiem pojawi się dopiero po
wszczęciu przez rzecznika i przedstawieniu sędziemu zarzutu. W zasadzie są to
więc czynności postępowania in rem, nie in personam; w zasadzie, gdyż
możliwe jest tu jednak także odebranie wyjaśnień od sędziego. Natomiast po
formalnym wszczęciu przez rzecznika postępowania dyscyplinarnego i
przedstawieniu zarzutów rozpoczyna się druga faza dotychczasowego jego
postępowania, postępowania nadal niesądowego, przygotowawczego, choć już
oficjalnie prowadzonego jako postępowanie dyscyplinarne, w którym możliwe
jest także przeprowadzanie „dalszych dowodów” (§ 4 art. 114 u.s.p.).
Końcowym tego efektem będzie bądź to umorzenie postępowania
dyscyplinarnego, bądź też wystąpienie przez rzecznika do sądu z wnioskiem o
rozpoznanie sprawy.
6
Skoro zatem postępowanie prowadzone samodzielnie przez rzecznika
dyscyplinarnego, to w istocie swej postępowanie przygotowawcze, należy doń
w kwestiach nieuregulowanych w ustawie stosować odpowiednio przepisy
kodeksu postępowania karnego o tym postępowaniu. Do kwestii tych należy
m.in. podstawa podejmowania tegoż postępowania, jako że u.s.p. normuje
jedynie stronę formalno-prawną takiego podjęcia (żądanie odpowiednich
organów, inicjatywa własna rzecznika, zaistnienie podstaw do wszczęcia), nie
określając od strony merytorycznej, kiedy należy „wszcząć” to postępowanie. W
postępowaniu karnym przyjmuje się zaś, że do wszczęcia postępowania
przygotowawczego in rem może dojść jedynie, „jeżeli zachodzi uzasadnione
podejrzenie popełnienia przestępstwa” (art. 303 k.p.k.), zaś w stadium in
personam – „jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia (...) lub zebrane w jego
toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba”
(art. 313 § 1 k.p.k.). Wymaga się zatem odpowiednio „uzasadnionego
podejrzenia” lub „dostatecznie uzasadnionego podejrzenia”. Podejrzenie to, aby
było uzasadnione, musi zawsze wypływać z jakiś danych. Nie budzi
wątpliwości, że przy wszczynaniu postępowania in rem dane te nie muszą
wynikać z formalnie przeprowadzonych dowodów, jako że postępowanie, w
którym będą one przeprowadzane, dopiero się podejmuje (wszczyna).
Podejrzenie może tu zatem wynikać ze spostrzeżeń własnych organu, z
zawiadomienia o czynie, czy z innych uzyskanych informacji. Przenosząc
powyższe na grunt postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów,
prowadzonego według przepisów u.s.p., należy przyjąć, iż rzecznik
dyscyplinarny, przy podejmowaniu czynności wyjaśniających (art. 114 § 1
u.s.p.) dla zbadania potrzeby podjęcia przezeń czynności dyscyplinarnych (tj.
wszczęcia postępowania dyscyplinarnego) nie musi dysponować dowodami w
ich formach procesowych, aby uznać, że zachodzi uzasadnione podejrzenie
zaistnienia przewinienia dyscyplinarnego i że niezbędne są w związku z tym
czynności dla wyjaśnienia okoliczności koniecznych dla ustalenia znamion tego
7
przewinienia. Wniosek taki może on wysnuć z dołączonych do żądania,
wskazanego w art. 114 § 1 u.s.p., dokumentów, czy nawet z innych (np.
prasowych) informacji.
Sytuacja wygląda już jednak nieco inaczej, gdy dojść ma do wszczęcia
postępowania dyscyplinarnego i przedstawienia zarzutów. Z art. 114 § 2 in
principio u.s.p. wynika wyraźnie, że może ono nastąpić tylko „po
przeprowadzeniu postępowania, o którym mowa w § 1”, czyli postępowania
wyjaśniającego (in rem). Ustawa wyklucza zatem możliwość omawianego
wszczynania bez poprzedzającego go postępowania wyjaśniającego. Do
wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i przedstawienia zarzutów ma przy
tym dojść jedynie, gdy istnieją ku temu „podstawy”, a więc, gdy w wyniku
uprzedniego wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia znamion
przewinienia – a tym samym najpierw także i zaistnienia w ogóle określonego
zdarzenia, z którego przewinienie to ma wynikać – istnieje dostatecznie
uzasadnione podejrzenie, że przewinienie miało miejsce i że jego sprawcą jest
dany sędzia. Podejrzenie owo wynikać ma tym samym z przeprowadzonych
czynności wyjaśniających, a nie jedynie z informacji, które dały podstawę do
podjęcia tych czynności. Informacje te mogą natomiast być dodatkowym
wsparciem dla omawianego podejrzenia. Jak już wskazano, w doktrynie trafnie
przyjmuje się, że czynności wyjaśniające, o jakich mowa w § 1 art. 114 u.s.p., to
czynności dowodowe. Zgodnie z tym przepisem rzecznik dyscyplinarny
„podejmuje czynności dyscyplinarne (...), po wstępnym wyjaśnieniu
okoliczności koniecznych dla ustalenia znamion przewinienia (...)”, a w § 2 art.
114 u.s.p. działania te określa się mianem „postępowania”, poprzedzającego
wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i przedstawienie zarzutów. Brzmienie
przepisu wskazuje więc wyraźnie, iż „postępowanie wyjaśniające”, czyli
poszczególne jego czynności dowodowe, prowadzić ma osobiście rzecznik
dyscyplinarny (jego zastępca – vide art. 112 § 1 u.s.p.). Czynności dowodowe
rzecznik prowadzi także we wszczętym już formalnie postępowaniu
8
dyscyplinarnym, ale tu już tylko „w razie potrzeby” (art. 114 § 4 u.s.p.).
Potrzeba owa może wynikać z faktu zgłoszenia, po przedstawieniu zarzutów,
przez obwinionego sędziego własnych wniosków dowodowych (art. 114 § 3
u.s.p.) albo też wiązać się z koniecznością wyjaśnienia – przez ponowne
przeprowadzenie określonych dowodów lub z urzędu nowych dowodów –
pewnych okoliczności z uwagi na treść wyjaśnień obwinionego. Nie można
wykluczyć, iż zajdzie ona także wtedy, gdy rzecznik nie przeprowadził
należycie czynności dowodowych postępowania wyjaśniającego. W takim
wypadku podejmując je w toku wszczętego już postępowania dyscyplinarnego
konwaliduje się, czy ściślej uzupełnia dotychczasowe braki postępowania.
Rzecznik, który wszczyna postępowanie dyscyplinarne i przedstawia
zarzuty wyłącznie w oparciu o materiały dołączone do żądania, o jakim mowa w
art. 114 § 1 u.s.p., narusza przepisy proceduralne ustawy. Wprawdzie w
kodeksie postępowania karnego zakłada się możliwość przedstawienia zarzutów
także w razie podejrzenia opartego wyłącznie ma danych „istniejących w chwili
wszczęcia postępowania” (art. 313 § 1 k.p.k.), czyli nie koniecznie na dowodach
utrwalonych w formie procesowej, ale wskazano wcześniej na nieco odmienne
ukształtowanie faz postępowania o charakterze przygotowawczym w u.s.p., w
porównaniu z unormowaniem k.p.k. w tym zakresie. Nadto zaś z art. 114 § 2 in
principio u.s.p. wynika wyraźnie, że do wszczęcia postępowania
dyscyplinarnego przez rzecznika i przedstawienia przezeń zarzutów sędziemu
może dojść tylko po uprzednim przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego,
co wyklucza poprawność wszczynania i przedstawiania zarzutów bez
uprzedniego postępowania wyjaśniającego.
Efektem wszczętego przez rzecznika postępowania dyscyplinarnego ma
być (poza ewentualnym umorzeniem postępowania) wniosek o rozpoznanie
sprawy przez sąd (art. 114 § 4 u.s.p.), który – jak już wskazano – spełnia tu rolę
aktu oskarżenia. Tym samym wszak wystąpienie z takim wnioskiem może
nastąpić tylko w razie posiadania przez rzecznika przekonania o trafności
9
obwinienia, a przekonanie to może on wywieść jedynie z przeprowadzonych
przez siebie dowodów. Inne informacje mogą co najwyżej wspierać to
przekonanie, ale nie mogą stanowić dlań wyłącznej podstawy. Wniosek
rzecznika o rozpoznanie przez sąd sprawy dyscyplinarnej sędziego, tak jak akt
oskarżenia w procesie karnym w trybie publiczno-skargowym, powinien zatem
opierać się przede wszystkim na tzw. dowodach ścisłych, czyli
przeprowadzonych zgodnie z wymogami prawa procesowego. Tylko bowiem w
oparciu o takie dowody można tu rozważać kwestię odpowiedzialności prawnej
obwinionego w postępowaniu przed sądem, w tym i oczywistego braku
faktycznych podstaw obwinienia (art. 339 § 3 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 128
u.s.p.). W sprawie dyscyplinarnej sędziego rzecznik dyscyplinarny nie może
zatem wystąpić z wnioskiem o rozpoznanie przez sąd sprawy dyscyplinarnej
wyłącznie w oparciu o materiał dowodowy dołączony do złożonego mu żądania
uprawnionego podmiotu o podjęcie przezeń czynności dyscyplinarnych, nie
przeprowadzając uprzednio samodzielnie w ogóle, czy to w toku postępowania
wyjaśniającego (art. 114 § 1 u.s.p.), czy także we wszczętym już postępowaniu
dyscyplinarnym (art. 114 § 4 u.s.p.), odpowiednich procesowych czynności
dowodowych, jako że tylko w oparciu o ustalenia wynikające z tych czynności
można sformułować i wnieść wskazany wniosek. Jak podniesiono wcześniej, już
samo wszczęcie przez tego rzecznika postępowania dyscyplinarnego powinno
być poprzedzone takimi czynnościami, a w razie potrzeby rzecznik powinien je
przeprowadzić także we wszczętym przez siebie postępowaniu. Bez wątpienia
zatem nieuczynienie tego i ograniczenie się rzecznika, przy występowaniu z
wnioskiem do sądu, do materiałów dołączonych do żądania podjęcia czynności
dyscyplinarnych, jest istotnym brakiem postępowania dyscyplinarnego i
uzasadnia przekazanie rzecznikowi przez sąd sprawy do uzupełnienia
postępowania.
Mający tu odpowiednie zastosowanie art. 345 k.p.k. przewiduje
wprawdzie, iż zwrot powinien nastąpić z uwagi „zwłaszcza na potrzebę
10
poszukiwania dowodów”, ale użycie słowa „zwłaszcza” wskazuje, że chodzi
tylko o przykładową sytuację i przekazanie może też nastąpić ze względu na
inne braki postępowania, byle były one istotne (zob. np. T. Grzegorczyk. J.
Tylman, Polskie postępowanie karne, Warszawa 2001, s. 694; P. Hofmański, E.
Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego – Komentarz, Warszawa
1999, t. II, s. 260-261). Warunkiem dopuszczalności zwrotu sprawy jest tu
jednak także i to, aby dokonanie przez sąd niezbędnych czynności dla likwidacji
tych braków powodowało znaczne trudności. Skarżący podnosi w związku z
tym, że we wniosku wskazano imiennie wszystkich świadków, których należy
przesłuchać, a więc nie ma powodów do zwrotu sprawy. Nie zauważa jednak, że
chodzi o kwestię istotniejszej natury, o zupełny brak wymaganych przez ustawę
czynności dowodowych oskarżyciela poprzedzających wystąpienie z
obwinieniem, na których obwinienie to ma się wspierać. W sprawie niniejszej
wniosek o rozpoznanie sprawy przez sąd, jak i samo wszczęcie przez rzecznika
postępowania dyscyplinarnego, oparto jedynie na dołączonych do skierowanego
doń żądania Prezesa Sądu Okręgowego, „protokołach wysłuchania” ławników i
kierowniczki sekretariatu sądu na okoliczność danego zdarzenia, sporządzonych
przez wiceprezesa sądu oraz na notatkach służbowych, sporządzonych osobiście
dla Prezesa Sądu przez innego wiceprezesa, Przewodniczącą Wydziału i
funkcjonariusza Policji sądowej. Żadna z tych osób nie była przesłuchana przez
rzecznika ani w trybie art. 114 § 1 u.s.p., ani też w postępowaniu wskazanym w
art. 114 § 4 u.s.p. Zauważyć tu należy, że stosownie do art. 174 k.p.k. (a ma on
w postępowaniu dyscyplinarnym sędziów odpowiednie zastosowanie, gdyż brak
jest w u.s.p. odrębnej regulacji w tej kwestii), nie wolno dowodu z zeznań
zastępować treścią pism lub zapisów albo notatek urzędowych. Opierając
wszczęcie postępowania, zarzuty i wniosek o rozpoznanie sprawy przez sąd,
jedynie na tego typu „dowodach” rzecznik w istocie swej nie dysponuje żadnym
utrwalonym w formie procesowej dowodem, mając w tej materii jedynie tzw.
dowody swobodne. Nie można zaś tolerować sytuacji, gdy wbrew wymogom
11
prawa rzecznik jako oskarżyciel nie przeprowadza w ogóle przewidzianego
przez ustawę postępowania i uznaje, iż może bez niego, w oparciu o
pozaprocesowy materiał formułować obwinienie, gdyż przyspiesza to, jak
twierdzi, postępowanie dyscyplinarne. Nie negując, że dochodzi tu do
przyspieszenia procesu, stwierdzić trzeba, iż następuje to niestety jednocześnie
wbrew prawu. Sąd zaś w żadnej mierze nie jest w stanie, przez samo
przesłuchanie świadków, skonwalidować braku w postaci nieistnienia w tej
sprawie ogóle postępowania, jakie miał przeprowadzić rzecznik.
Inną kwestią jest jednak zakres przedmiotowy czynności dowodowych
jakie rzecznik powinien przeprowadzać w ramach swego postępowania
wyjaśniającego. Sama ustawa zakłada, że rzecznik ma jedynie „wstępnie”
wyjaśnić okoliczności konieczne do ustalenia znamion przewinienia, a tym
samym – jak już wskazano – także okoliczności samego zdarzenia i sprawstwa
danego sędziego. Rację ma skarżący, kiedy twierdzi, że w doktrynie procesu
karnego trafnie wskazuje się, iż pod rządem k.p.k. z 1997 r. nie ma już wymogu,
aby postępowanie przygotowawcze wszechstronnie wyjaśniało okoliczności
sprawy i zabezpieczało dowody dla sądu. Zapomina jednak, że nie chodzi tu o
całkowite – jak w niniejszej sprawie – pomijanie czynności dowodowych tego
stadium procesu. Celem postępowania przygotowawczego jest bowiem jednak
nadal „zebranie, zabezpieczenie i w niezbędnym zakresie utrwalenie dowodów”
(art. 297 § 1 pkt 5 k.p.k.). Odpowiednie stosowanie przepisów k.p.k. nakazuje
przy tym sięgać po konstrukcję dochodzenia, a nie śledztwa. To zaś można
„ograniczyć do ustalenia, czy zachodzą wystarczające podstawy do wniesienia
aktu oskarżenia” (art. 319 § 1 k.p.k.), a więc na gruncie u.s.p. odpowiednio do
wystąpienia z obwinieniem, czyli z wnioskiem o rozpoznanie sprawy przez sąd.
Zarówno zatem sama u.s.p., jak i odpowiednio stosowane przepisy k.p.k. nie
wymagają, aby rzecznik prowadząc czynności dowodowe w trybie art. 114 § 1
lub art. 114 § 4 u.s.p. przeprowadzał każdą możliwą czynność dowodową lub by
zawsze każdą z tych czynności utrwalał w formie protokolarnej. Wymagają
12
jednak nadal, aby w ogóle czynności te przeprowadzano, tyle że to rzecznik – w
oparciu także o wstępnie posiadane już informacje – ma zdecydować, które
czynności przeprowadzi w ramach postępowania wyjaśniającego z uwagi na
jego cele, które zaś podejmie także we wszczętym postępowaniu
dyscyplinarnym oraz czy utrwali je protokolarnie, czy też w dopuszczalnej
jeszcze obecnie własnej (tj. jego) notatce urzędowej (art. 319 in fine k.p.k.),
której jednak nie będzie można odczytać na rozprawie przed sądem (art. 393 §
1 in fine k.p.k.).
Mając powyższe na uwadze trzeba stwierdzić, iż sąd orzekający o
przekazaniu sprawy rzecznikowi z nakazem przesłuchania „wszystkich osób
obserwatorów zdarzenia” i sprecyzowaniem w uzasadnieniu, iż chodzi nie tylko
o cztery wskazywane we wniosku rzecznika do przesłuchania osoby – nota bene
nie wszystkie one jednak, jak wynika z ich oświadczeń pisemnych, były
obserwatorami owego zdarzenia (vide np. św. M. M. i jej oświadczenie – k. 9
akt rzecznika) – ale także przewodniczącą wydziału, w którym sędzia orzekał,
nie uwzględnił wskazanego wcześniej zakresu czynności dowodowych
rzecznika, stanowiących tu postępowanie przygotowawcze. Sąd ten chciałby w
istocie uzyskać od rzecznika w pełni zabezpieczone wszystkie bez mała dowody
dotyczące przedmiotowej sprawy, a takiego wymogu nie można wyprowadzić
ani z przepisów u.s.p. o „wstępnym” tylko wyjaśnianiu przez niego okoliczności
sprawy, ani ze stosowanych odpowiednio norm k.p.k., o możliwości
ograniczenia się do ustalenia, czy zachodzą podstawy do wystąpienia z
obwinieniem. Instytucja przekazania sprawy rzecznikowi do uzupełnienia
postępowania nie może zaś stanowić uzupełnienia norm o zakresie czynności
postępowania przed rzecznikiem i podstawy do poszerzenia tego zakresu.
Dlatego też Sąd Najwyższy zmienił zaskarżone postanowienie, ale w ten tylko
sposób, że nakazał rzecznikowi przeprowadzić jedynie niezbędne czynności
dowodowe, zwłaszcza zaś przesłuchać jako świadków bezpośrednich
obserwatorów zdarzenia (nie koniecznie wszystkich) i odpowiednio, procesowo,
13
utrwalić ich zeznania. Chodzi tu o ławników i protokolanta rozprawy, na której
dostrzeżono niewłaściwe zachowanie się sędziego; do rozważenia zaś przez
rzecznika pozostaje ewentualne przesłuchanie i innych jeszcze osób, które
składały oświadczenia Prezesowi Sądu Okręgowego. Rzecznik jest przy tym
zobowiązany w swym działaniu zachować obiektywizm, a stwierdzić trzeba, że
między poszczególnymi oświadczeniami pisemnymi dostrzegalne są pewne
różnice. Rzecznik powinien zatem, już choćby dla jasności opisu czynu,
wyjaśnić te kwestie, także ewentualnie w oparciu o inne odebrane zeznania.
Utrwalenie tych czynności, mając na względzie, że ewentualne notatki
urzędowe rzecznika nie mogą być odczytane na rozprawie, powinny –
zwłaszcza w odniesieniu do tych zeznań, które są najistotniejsze dla
prawidłowego obwinienia – przybrać postać protokołu. Co do innych możliwe
jest nadal utrwalenie ich notatką urzędową rzecznika. Po przeprowadzeniu
wskazanych uzupełnień rzecznik postąpi zgodnie z art. 346 k.p.k. w zw. z art.
128 u.s.p.
Na marginesie powyższego trzeba stwierdzić, iż sposób postępowania
rzecznika dyscyplinarnego działającego w trybie art. 114 § 1-4 u.s.p. nie
powinien ulec zmianie także po wejściu w życie 1 lipca 2003 r. zmian
wywołanych przez ustawę z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania karnego. Nowelizacja ta zakłada wprawdzie m. in., że każdy
występek, gdy tylko osobą podejrzaną jest sędzia, kwalifikuje sprawę do
śledztwa i to prowadzonego przez prokuratora (nowe art. 309 pkt 2 i art. 311 § 2
k.p.k.), a to z kolei jest sformalizowane bardziej niż ujednolicone przez nowelę
dochodzenie, ale nie musi to oznaczać, iż w postępowaniu dyscyplinarnym
wobec takiego sędziego konieczne będzie odpowiednie stosowanie jedynie norm
k.p.k. o śledztwie. Postępowanie dyscyplinarne dotyczy bowiem przewinień,
bez względu na to, czy w grę wchodzi też, i jaka, ocena prawnokarna danego
zachowania sędziego. Wyodrębnienie śledztwa w znowelizowanym kodeksie
postępowania karnego następuje przy tym z uwagi jedynie na osobę sędziego
14
jako osobę podejrzaną, podczas gdy w postępowaniu dyscyplinarnym, o jakim
mowa w rozdziale 3 u.s.p., sędzia w sposób naturalny jest osobą, której ma ono
dotyczyć. Nie będzie zatem potrzeby, także przy sięganiu do odpowiedniego
stosowania znowelizowanych przepisów k.p.k., ograniczania się jedynie do
korzystania z norm dotyczących śledztwa. W znowelizowanym zaś dochodzeniu
karnym nadal można ograniczać je do ustalenia, czy zachodzą wystarczające
podstawy do wniesienia oskarżenia, z tym że zamiast alternatywy: protokół lub
notatka urzędowa, pojawi się możliwość protokołowania pełnego lub
ograniczonego jedynie do zapisu najbardziej istotnych oświadczeń osób
biorących udział w czynności (nowy art. 325h k.p.k.). Zatem także po dniu 1
lipca 2003 r. rzecznik dyscyplinarny będzie obowiązany przeprowadzić
osobiście postępowanie wyjaśniające, przewidziane w art. 114 § 1 u.s.p., jak i
ewentualne czynności dowodowe we wszczętym przez siebie postępowaniu
dyscyplinarnym (art. 114 § 4 u.s.p.), z możliwością ograniczenia czynności
dowodowych do ustaleń niezbędnych dla rozstrzygnięcia co do wystąpienia z
wnioskiem o rozpoznanie sprawy przez sąd oraz sporządzania z tych czynności,
dla ich procesowego utrwalenia, także ograniczonych (skróconych,
uproszczonych), a nie zawsze pełnych, protokołów, z wykluczeniem jednak
notatek urzędowych.
Mając to wszystko na uwadze orzeczono jak na wstępie.