Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 września 2003 r.
I PK 341/02
Uspołeczniony zakład pracy (jego następca prawny) odpowiada jedynie
za szkodę pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z niewykona-
niem lub nienależytym wykonaniem obowiązku poinformowania pracownika o
przysługujących mu uprawnieniach do świadczeń z ubezpieczenia społeczne-
go. Taki związek przyczynowy nie istnieje pomiędzy zaniechaniem poinformo-
wania pracownika w 1987 r. o prawie do inwalidzkiej renty wypadkowej (wsku-
tek czego rozwiązał on umowę o pracę za porozumieniem stron, a na rentę
przeszedł w 1994 r. z innego tytułu) a nienabyciem uprawnienia do nieodpłat-
nych akcji byłego pracodawcy po jego prywatyzacji.
Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Hajn, Józef Iwulski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 września 2003 r.
sprawy z powództwa Mieczysława W. przeciwko „P.M. Polska" Spółce Akcyjnej w K.
o zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z
dnia 15 maja 2002 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem z
dnia 14 stycznia 2002 r. [...] oddalił powództwo Mieczysława W. przeciwko P.M. SA
w K. o odszkodowanie w kwocie 46.000 zł z tytułu nieumieszczenia na liście pracow-
ników uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji. W motywach tego rozstrzygnię-
cia Sąd Okręgowy powołał się na poniższe ustalenia faktyczne.
Powód Mieczysław W. był u strony pozwanej zatrudniony z przerwami od dnia
5 października 1972 r. do dnia 24 października 1987 r. jako ślusarz. W dniu 2 grudnia
1985 r. uległ wypadkowi przy pracy, polegającemu na zatruciu tlenkiem węgla, w
2
związku z czym pozostawał na zwolnieniu lekarskim do dnia 5 lutego 1986 r., po któ-
rej to dacie poradnia chorób zawodowych dopuściła go do zatrudnienia w warunkach
nie narażających na czynniki drażniące i uszkadzające drogi oddechowe. W dniu 8
października 1986 r. stwierdzono u powoda 30 % uszczerbku na zdrowiu w związku
z chorobą zawodową - zatruciem tlenkiem węgla. Pracodawca nie informował powo-
da o możliwości ubiegania się o świadczenie rentowe, zaś po jego powrocie ze zwol-
nienia lekarskiego zatrudnił go na stanowisku poza zakresem działania czynników
szkodliwych. Powód nie starał się o rentę inwalidzką, a umowa o pracę została z jego
inicjatywy rozwiązana za porozumieniem stron w związku z zamiarem podjęcia pracy
lepiej płatnej. Powód był następnie zatrudniony u pracodawców prywatnych oraz
przez pewien okres prowadził działalność gospodarczą. Od listopada 1993 r. powo-
dowi przyznano rentę inwalidzką III grupy w związku z chorobą zawodową. Pozwana
wypłaca też powodowi rentę uzupełniającą w wysokości określonej ugodą sądową z
dnia 30 stycznia 1996 r. zawartą przed Sądem Wojewódzkim w Krakowie [...]. Wyro-
kiem Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 kwietnia 1997 r. [...] zasądzono od
strony pozwanej na rzecz powoda odszkodowanie z tytułu niedopełnienia obowiązku
poinformowania go o przysługującym mu uprawnieniu do świadczenia z ubezpiecze-
nia społecznego oraz niesporządzenia wniosku o takie świadczenie (art. 96 ustawy z
dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, Dz.U.
Nr 40, poz. 267 ze zm.). W dniu 12 czerwca 1997 r., tj. w wymaganym terminie, po-
wód złożył oświadczenie o zamiarze nabycia akcji prywatyzowanego przedsiębior-
stwa, lecz strona pozwana odmówiła umieszczenia go na liście pracowników do tego
uprawnionych, wskazując na fakt rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia
stron zawartego bez związku z przejściem na rentę.
W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powód nie jest - w rozumie-
niu art. 36 ust. 1 w związku z art. 2 pkt 5 lit. c ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o ko-
mercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (obecnie jednolity tekst :
Dz.U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397 ze zm.) - pracownikiem uprawnionym do nieod-
płatnego nabycia akcji, gdyż uprawnienie to przysługuje pracownikom, którzy prze-
pracowali co najmniej dziesięć lat w prywatyzowanym przedsiębiorstwie, a rozwiąza-
nie stosunku pracy nastąpiło wskutek przejścia na emeryturę lub rentę albo z przy-
czyn określonych w art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych
zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących
zakładu pracy (obecnie jednolity tekst : Dz.U. z 2002 r. Nr 112, poz. 980 ze zm.).
3
Powołany przepis przewiduje, że pomiędzy ustaniem stosunku pracy a uzyskaniem
uprawnień rentowych musi występować związek funkcjonalny oraz przyczynowo-
skutkowy. Innymi słowy, między tymi dwoma zdarzeniami powinna istnieć zbieżność
czasowa w tym sensie, że przejście na emeryturę lub rentę jest konsekwencją usta-
nia stosunku pracy. W niniejszej sprawie zależność taka nie zachodzi, albowiem sto-
sunek pracy łączący strony ustał w 1987 r., a korzystanie przez powoda ze świad-
czenia z ubezpieczenia społecznego zaczęło się od maja 1994 r. Co prawda, strona
pozwana naruszyła obowiązek wynikający dla niej z art. 96 ustawy o z. e. p, co spo-
wodowało obciążenie jej odpowiedzialnością za utratę przez powoda prawa do renty
inwalidzkiej od daty stwierdzenia choroby zawodowej, jednakże przesłanką prawa do
akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa nie jest posiadanie uprawnień rentowych,
tylko rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na rentę. Powód, wbrew
wymaganiom z art. 6 k.c., nie przeprowadził dowodu istnienia związku przyczynowe-
go pomiędzy zaniechaniem poinformowania go przez pracodawcę o możliwości
ubiegania się o rentę a nierozwiązaniem z tej przyczyny stosunku pracy. W dacie
stwierdzenia choroby zawodowej powód został bowiem uznany za zdolnego do pracy
i kontynuował zatrudnienie, a następnie - po zaliczeniu go do III grupy inwalidów -
stwierdzono jedynie przeciwwskazanie do ciężkiej pracy w warunkach zapylenia i
kurzu. Świadczy to o braku powinności rozwiązania stosunku pracy przez strony, a
tym samym o możliwości kontynuowania zatrudnienia nawet po uzyskaniu świadcze-
nia rentowego. Powód sam zresztą przyznał, że taka była jego wola, a przyczyną
rozwiązania umowy stał się zamiar podjęcia pracy wyżej płatnej.
Apelację wniesioną od tego wyroku przez powoda oddalił Sąd Apelacyjny-Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem z dnia 15 maja 2002 r. [...].
Podzielając ustalenia faktyczne dokonane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym
oraz przypisaną im kwalifikację prawną, Sąd Apelacyjny powołał się również na po-
dobne stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 16 listopada 2001
r., I PKN 696/00 (dotychczas nieopublikowanym). Poza tym Sąd Apelacyjny podkre-
ślił, że nawet ewentualne przyznanie powodowi - pod wpływem informacji pracodaw-
cy i przygotowaniu przezeń właściwego wniosku - prawa do renty inwalidzkiej III
grupy bezpośrednio po stwierdzeniu choroby zawodowej nie spowodowałoby ko-
nieczności rozwiązania stosunku pracy. Powód mógłby zatem w dalszym ciągu po-
zostawać w zatrudnieniu bez konieczności „przechodzenia na rentę”, jak to już
4
zresztą zauważył Sąd Apelacyjny w Krakowie w powołanym wyżej wyroku z dnia 9
kwietnia 1997 r.
W kasacji od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie art. 6 i art. 471
lub art. 415 k.c., domagając się na tej podstawie uchylenia kwestionowanego roz-
strzygnięcia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, „przy uwzględnieniu
kosztów dotychczasowego postępowania”. Jako przesłankę przyjęcia kasacji do roz-
poznania wskazano występowanie istotnego zagadnienia prawnego, polegającego
na pytaniu, „czy naruszenie przez pracodawcę obowiązku z art. 96 ustawy o z. e. p.
skutkujące pozbawieniem pracownika prawa do renty inwalidzkiej - powoduje obo-
wiązek naprawienia przez pracodawcę wszelkiej szkody - wynikającej z niewykona-
nia tego obowiązku - w rozumieniu przepisu art. 471 lub art. 415 k.c.”. W uzasadnie-
niu kasacji napisano w szczególności, iż „wszystko wskazuje na to, że gdyby po-
przednik strony pozwanej dopełnił swój obowiązek wynikający z art. 96 ustawy o z. e.
p. i powód uzyskałby prawo do renty inwalidzkiej z tytułu wypadku przy pracy zaraz w
1986 r.- to powód nadal pracowałby w Zakładach Tytoniowych na stanowisku odpo-
wiednim do jego stanu zdrowia - równocześnie pobierając rentę powypadkową , a nie
musiałby czynić starań o lepiej płatną pracę, a więc nie doszłoby do rozwiązania sto-
sunku pracy za porozumieniem stron. W takiej sytuacji powód zachowałby uprawnie-
nie do bezpłatnego nabycia akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa. Strona pozwa-
na w myśl art. 471, a w każdym razie art. 415 k.c. odpowiada zatem ze względu na
niedopełnienie obowiązku z art. 96 ustawy o z. e. p. za szkodę polegającą na utracie
wspomnianego wyżej uprawnienia”.
W odpowiedzi na kasację powoda strona pozwana domagała się jej oddalenia,
argumentując, że kasacyjne zarzuty naruszenia prawa materialnego są chybione, a
odpowiedź na sformułowane na ich tle zagadnienie prawne może mieć jedynie prze-
czący charakter.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja podlega oddaleniu, gdyż jej materialnoprawna podstawa i zarzuty
mające ją uzasadniać są nieusprawiedliwione. Zarzuty te ograniczają się do ogólni-
kowego twierdzenia, że w zaskarżonym wyroku doszło do naruszenia art. 6 k.c. oraz
art. 471 k.c. „lub ewentualnie” art. 415 k.c. w związku z art. 96 ustawy z dnia 14
grudnia 1982 r. o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.
5
Na czym polegało naruszenie pierwszego z tych przepisów autor kasacji nie wspo-
mniał nawet jednym słowem. Naruszenie pozostałych przepisów zostało natomiast
sprowadzone do zagadnienia prawnego mającego rzekomo tkwić w pytaniu, czy nie-
poinformowanie pracownika w 1987 r. o przysługującym mu uprawnieniu do wypad-
kowej renty inwalidzkiej trzeciej grupy z tytułu zatrucia tlenkiem węgla i niesporzą-
dzenie wniosku o takie świadczenie spowodowało obowiązek naprawienia przez pra-
codawcę „wszelkiej szkody” wynikającej z niewykonania tego obowiązku. Trzeba
jednak założyć, iż autorowi kasacji nie chodziło - wbrew pozorom - o wybór delikto-
wego lub kontraktowego reżimu odpowiedzialności odszkodowawczej oraz o związa-
ne z tym różnice w sposobie ukształtowania i ciężarze dowodzenia winy pracodawcy,
jako jednej z przesłanek tej odpowiedzialności, ani też o zakres obowiązku
odszkodowawczego. Jest bowiem skądinąd oczywiste, że poprzednik prawny po-
zwanego pracodawcy (jako tak zwany uspołeczniony zakład pracy) nie wyrządził
szkody przez naruszenie obowiązku o charakterze powszechnym, co mogłoby być
samoistnym źródłem zobowiązania do jej naprawienia, tylko nie dopełnił powinności
objętej treścią stosunku pracy, w następstwie czego był zgodnie z art. 97 ust. 1 pkt 2
ustawy o z. e. p. obowiązany do wynagrodzenia wynikłej stąd szkody według przepi-
sów prawa cywilnego, a więc bez ograniczeń wynikających z typowej dla prawa
pracy metody ryczałtowania i limitowania pracowniczych roszczeń odszkodowaw-
czych. Równie oczywiste jest jednak to, że pełna odpowiedzialność pracodawcy
obejmuje jedynie szkody będące normalnym następstwem niedopełnienia wspo-
mnianego wyżej obowiązku, a więc szkody pozostające z zaniechaniem pracodawcy
w adekwatnym związku przyczynowym (art. 361 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.).
Zarzut naruszenia tego przepisu nie został jednak w przedmiotowej kasacji podnie-
siony.
Co prawda na powyższy przepis ogólny nie wskazał expressis verbis również
Sąd Apelacyjny w motywach zaskarżonego wyroku, ale jest niesporne, że przesłanką
oddalenia apelacji był brak szczególnej kategorii „związku przyczynowo-czasowego i
funkcjonalnego” w ujęciu przepisu art. 36 ust. 1 oraz art. 2 pkt 5 lit c ustawy z dnia 30
sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. W
świetle tych przepisów ustanie stosunku pracy skarżącego musiałoby u poprzednika
prawnego strony pozwanej nastąpić „wskutek przejścia na emeryturę lub rentę”.
Tymczasem rozwiązanie stosunku pracy odbyło się w 1987 r. bez jakiegokolwiek
związku z rentą inwalidzką, na którą skarżący przeszedł dopiero w 1994 r. Dla trwa-
6
łości tego stosunku bez znaczenia jest przy tym - jak podniosły Sądy obu instancji -
fakt niedopełnienia przez pracodawcę jego obowiązku poinformowania skarżącego o
prawie do renty inwalidzkiej trzeciej grupy z tytułu choroby zawodowej. Przyznanie tej
renty choćby w 1987 r., czyli bezpośrednio po stwierdzeniu choroby zawodowej, nie
spowodowałoby bowiem konieczności rozwiązania stosunku pracy i skarżący mógłby
nadal pozostawać w zatrudnieniu. W kręgu normalnych następstw niedopełnienia
wspomnianego obowiązku przez pracodawcę, będącego wówczas przedsiębior-
stwem państwowym, mieści się więc szkoda polegająca na opóźnieniu pobierania
świadczenia rentowego, ale nie utrata prawa do nieodpłatnego nabycia akcji tegoż
przedsiębiorstwa w związku z jego prywatyzacją, gdyż to ostatnie uprawnienie nie
tylko jeszcze nie istniało, ale można było o nim spekulować wówczas co najwyżej na
płaszczyźnie polityczno - gospodarczej science fiction. Oceny tej nie jest w stanie
zmienić sugestia autora kasacji, że gdyby skarżący w 1987 r. od razu otrzymał rentę
inwalidzką, to u poprzednika prawnego strony pozwanej pracowałby aż do jego pry-
watyzacji.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c. orzekł
jak w sentencji.
========================================