Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt V K 1330/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08-03-2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu w składzie:

Przewodniczący:SSR Michał Kupiec

Protokolant:Ewa Słowińska

Przy udziale Prokuratora: Prokuratura Rejonowa Wrocław Stare Miasto

po rozpoznaniu w dniu 08-03-2013 r. we Wrocławiu

sprawy

M. P. syna R. i M. z domu F.

urodzonego (...) w W.

PESEL (...)

oskarżonego o to, że

I. w dniu 18 lipca 2011 r. we W., chcąc, aby Ł. P. (1)zadzwonił na numer alarmowy 997 Komendy Miejskiej Policji we W.grożąc, że w budynku Sądu wybuchnie bomba, celem zmuszenia do przeprowadzenia działań pirotechnicznych - minerskich w budynkach Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., Sadu Okręgowego we W., Prokuratury Okręgowej we W.oraz Sądów Rejonowych dla W. Ś., W.i W., a także ewakuacji osób znajdujących się w tych budynkach, nakłaniał go do tego oraz ułatwił mu popełnienie tego czynu dostarczając aparat telefoniczny o numerze (...)oraz kartę o numerze (...), przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia II Wydział Karny z dnia 10 kwietnia 2003 r., sygn. akt II K 1138/02, za czyn z art. 280 § 1 k.k. na karę dwóch lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 7 lipca 2006 r do 6 lipca 2008 r.

tj. o czyn z art. 18 § 2 i 3 kk w związku z art. 191 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk

Ł. P. (1) syna Z. i M. z domu D.

urodzonego (...) w W.

PESEL (...)

oskarżonego o to, że

II. w dniu 18 lipca 2011 r. we W.za pośrednictwem aparatu telefonicznego o numerze (...), do którego włożył kartę o numerze (...)zadzwonił na numer alarmowy 997 Komendy Miejskiej Policji we W.grożąc, że w budynku wybuchnie bomba, celem zmuszenia do przeprowadzenia działań pirotechnicznych - minerskich w budynkach Sądu Apelacyjnego we W., Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., Sadu Okręgowego we W., Prokuratury Okręgowej we W.oraz Sądów Rejonowych dla W., W.i W., a także ewakuacji osób znajdujących się w tych budynkach

tj. o czyn z art. 191 § 1 kk

******************

I.  uznaje oskarżonego M. P. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, a stanowiącego występek z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 191 § 1 kk w zw. z art. 64§ 1 kk, i za to na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 191 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego Ł. P. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, a stanowiącego występek z art. 191 § 1 kk i za to na podstawie powołanego przepisu wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonym Ł. P. (1) i M. P. na poczet orzeczonych wobec nich kar pozbawienia wolności okres ich zatrzymania w dniu 11 stycznia 2012 r., przyjmując że jeden dzień zatrzymania równa jest jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 44 § 1 i 2 kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych na k. 108 akt sprawy pod poz. 1 (drz 20/12), zarządzając jego pozostawienie w aktach sprawy

V.  na podstawie art. 624 kpk i art. 17 o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonych Ł. P. (1) i M. P. od ponoszenia kosztów postępowania zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy ustalił:

Ł. P. (1) i M. P. od kilku lat byli dobrymi znajomymi. W maju 2011 r. przeciwko m.in. M. P. został wniesiony akt oskarżenia m.in. o czyny z art. 258 § 1 kk i z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprawa zawisła przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu i toczyła się pod sygn. akt III K 171/11. Po przesłuchaniu w dniu 21 czerwca 2011 r. oskarżonych A. A. i K. P., M. P. spodziewał się, że na kolejnej rozprawie, której termin wyznaczono na dzień 18 lipca 2011 r., będzie musiał złożyć wyjaśnienia. Wolał uniknąć konieczności złożenia wówczas wyjaśnień, o czym powiedział Ł. P. (1). Znajomy zaproponował mu, że w dniu rozprawy zadzwoni na numer alarmowy Policji i poinformuje o podłożeniu ładunku wybuchowego, co spowoduje ewakuację Sądu i uniemożliwi przesłuchanie M. P. w tym dniu. M. P. się zgodził, poprosił Ł. P. (1) o wykonanie takiej rozmowy i aby ułatwić znajomemu wykonanie telefonu i ukryć jego tożsamość przekazał mu kartę SIM z numerem (...), którą Ł. P. (1) włożył do swojego telefonu o nr (...).

W dniu 18 lipca 2011 r. Ł. P. (1)korzystając z przekazanego mu przez M. P.telefonu komórkowego o numerze (...)o godzinie 9.09.45 zadzwonił na numer alarmowy 997 i poinformował, że „dzisiaj w sądzie we Wrocławiu wybuchnie bomba”, a następnie się rozłączył. Ł. P. (1)nie sprecyzował, o którym sądzie mówił.

Następnie Ł. P. (1)wyrzucił telefon komórkowy i kartę SIM do O.w okolicach Cmentarza O.. Ponieważ nie miał własnego telefonu, M. P.w dniu 19 lipca 2011 r. udostępnił mu swój telefon (...), do którego Ł. P. (1)przejściowo włożył swoja kartę SIM z numerem (...), po czym po sprawdzeniu wiadomości oddał telefon znajomemu.

(dowód: wyjaśnienia Ł. P. (1) k. 422 – 424, częściowo k. 621 – 622,

zeznania K. G. k. 54 – 55, k. 661;

zeznania P. G. k. 523 – 524, k. 673v - 674,

zeznania R. P. k. 114 – 115, k. 673v;

zeznania R. L. k. 472 – 473, k. 673v;

płyta CD z zapisem rozmowy ze zgłoszeniem o podłożeniu ładunku wybuchowego k. 106;

raporty P4 sp. z o.o. k. 56 – 59, k. 109 – 110,

płyty CD z zestawieniami danych transmisyjnych i danych teleadresowych k. 110, k. 124, k. 134;

analiza kryminalistyczna J. D. k. 148 – 155;

kopia z akt sprawy III K 171/11 Sądu Okręgowego we Wrocławiu k. 158 – 394, zwł. k. 283, k. 289 – 291, k. 312 – 325, k. 326 – 333, k. 334 – 350;

protokół odtworzenia zapisu rozmowy telefonicznej k. 525 – 526)

W związku z powyższym o godzinie 9.20 we wszystkich Sądach we Wrocławiu, w tym w Sądzie Apelacyjnym, Sądzie Okręgowym, Sądzie dla Wrocławia Śródmieścia, Fabrycznej i K., zarówno przy ul. (...) i ul. (...), jak w wydziałach usytuowanych na ul. (...), pl. (...), na ul. (...), ul. (...), za wyjątkiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do godzony 12.00 zarządzono ewakuację budynków.

(dowód: wyjaśnienia Ł. P. (1) k. 422 – 424, k. 621 – 622,

zeznania T. S. k. 31 – 32, k. 660;

zeznania B. G. k. 43 – 44, k. 659;

zeznania I. M. k. 46 – 47, k. 660;

zeznania E. P. k. 49 – 50, k. 659;

zeznania K. G. k. 54 – 55, k. 661;

zeznania P. K. k. 96 – 97, k. 661,

zeznania J. H. k. 98 – 99, k. 674,

raporty z przebiegu zabezpieczenia miejsc zgłoszeń o podłożeniu ładunku wybuchowego k. 4 – 5, k. 69 – 70;

protokoły wykonanych działań minersko – pirotechnicznych k. 12, k. 17, k. 77, k. 82 – 83,

notatki z użycia psa służbowego k. 6 – 7, k. 15 – 16, k. 71 – 72, k. 80 – 81, k. 93 – 94)

* * *

Ł. P. (1), urodzony w dniu (...), jest kawalerem, pozostaje w konkubinacie, ma syna w wieku 7 lat. Ma wykształcenie podstawowe. Nie pracuje i pozostaje na utrzymaniu konkubiny. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. Ł. P. (1) był uprzednio karany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia z dna 7 października 2005 r. II K 882/05 za czy z art. 158 § 1 kk i inne na karę ograniczenia wolności oraz wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia z dnia 23 maja 2012 r. sygn. akt II K 334/12 za czyny z art. 62 ust. 2 i z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii na karę 2 lat pozbawienia wolności, którą obecnie odbywa.

(dowód: wyjaśnienia Ł. P. (1) k. 422 – 423, k. 621;

karta karna k. 428, k. 440, k. 591, k. 640;

wywiad środowiskowy k. 470;

M. P., urodzony w dniu (...), jest żonaty, nie ma dzieci. Ma wykształcenie zawodowe. Prowadzi własną działalność gospodarczą pod nazwą AutoMaks we W., zarabiając około 2.000 – 3.000 zł netto miesięcznie. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. M. P. był dotychczas siedmiokrotnie karany sądownie, w tym za czyny z art. 279 § 1 kk, z art. 288 § 2 kk, z art. 280 § 1 kk, z art. 278 § 1 kk, na kary bezwzględne pozbawienia wolności, a w tym był skazany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia z dnia 10 kwietnia 2003 r. sygn. akt II K 1138/02 za czyn z art. 280 § 1 kk, na karę 2 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 7 lipca 2006 r. do 6 lipca 2008 r.

Wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 22 listopada 2011 r. III K 171/11 M. P. został prawomocnie skazany m.in. za czyny z art. 258 § 1 kk, art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w warunkach art. 60 § 3 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 50 zł każda.

(dowód: wyjaśnienia M. P. k. 431 – 432, k. 528 – 529, k. 621

karta karna k. 442 – 443, k. 504, k. 588 – 589, k. 642 – 643;

odpisy wyroków k. 508 – 520;

akta II K 1138/02 Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia)

* * *

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony Ł. P. (1) w całości przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił (k. 423 – 424, k. 529), że zadzwonił sam na numer alarmowy Policji w dniu 18 lipca 2011 r. i poinformował, że w Sądzie wybuchnie bomba. Przyznał, że wcześniej jego znajomy M. P. mówił mu, że ma sprawę karną w Sądzie we Wrocławiu i że nie pasuje mu termin, na który jest wezwany, wobec czego sam zaproponował mu, że wykona taki telefon i uniemożliwi w ten sposób przeprowadzenie rozprawy. Ł. P. (1) wyjaśniał, że M. P. przekazał mu w tym celu kartę SIM do telefonu oraz wskazał dokładna datę i godzinę, o której ma powiadomić Policję o podłożeniu ładunku wybuchowego, co też się stało. Następnie Ł. P. (1) wyrzucił telefon i kartę SIM do O.. Ł. P. (1) przyznał, że następnego dnia M. P. pożyczył mu własny telefon, do którego włożył swoją kartę SIM, aby mógł sprawdzić, czy ktoś do niego nie dzwonił. Była to karta o numerze (...), którą wyrzucił niedługo po zdarzeniu. Wskazał też, że M. P. miał wówczas numer (...).

Na rozprawie (k. 621 – 622) oskarżony Ł. P. (1)nadal przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podając że w dniu 18 lipca 2011 r. zadzwonił na numer alarmowy Policji z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie, ale tym razem utrzymywał, że był to wyłącznie jego wybryk i M. P.nie miał z nim nic wspólnego. Twierdził, że nie wiedział, że współoskarżony w tym dniu miał rozprawę w Sądzie Okręgowym we W., jak również że M. P.nie prosił go o pomoc i nie wiedział, że taki telefon wykona, jak również w żaden sposób nie ułatwił mu tego działania, w tym poprzez użyczenie karty SIM. Ł. P. (1)utrzymywał, że był zmuszany przez Policjantów do bezpodstawnego pomówienia M. P..

W toku śledztwa (k. 432 – 433) M. P.nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Przyznał, że w lipcu 2011 r. dysponował telefonem komórkowym S. E.z kartą SIM o numerze (...). Telefon ten sprzedał jednak we wrześniu 2011 r. w lombardzie we W.przy ul. (...), a kartę wyrzucił do śmieci. M. P.przyznał również, że zna Ł. P. (1), który jest jego kolegą i mieszka blisko niego. Przyznał też, że w lipcu 2011 r. w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu toczyła się m.in. przeciwko niemu sprawa o czyn z art. 56 ust,. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Potwierdził też, że w tym czasie utrzymywał z Ł. P. (1)kontakt telefoniczny. M. P.opisywał jednocześnie, że nie jest w stanie stwierdzić, czy miał kiedykolwiek telefon o numerze (...). Twierdził też, że nigdy nie przekazywał aparatów telefonicznych, ani kart do telefonu Ł. P. (1), ani też od niego nie brał żadnych telefonów, ani kart telefonicznych. Nie potrafił jednak powiedzieć, w jaki sposób było możliwe, że karta telefoniczna Ł. P. (1)została włożona do jego aparatu telefonicznego.

Również na rozprawie M. P.nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu występku i wyjaśniał (k. 622 – 623), że w dniu gdy Ł. P. (1)zadzwonił z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie, nie miał składać wyjaśnień, bo wyjaśnienia miał składać A. A.. W tym dniu sam stawił się w Sądzie. Przyznał, że zna Ł. P. (1)ze wspólnych treningów. Utrzymywał, że nie wie, z jakiego numeru telefonu dzwonił na numer 997 Ł. P. (1). Zaprzeczał, aby prosił go o takie zachowanie, aby użyczał mu karty SIM lub telefonu. Utrzymywał też, że sprawa przeciwko niemu w Sądzie Okręgowym we W.nadal się toczy.

Sąd Rejonowy zważył:

Sprawstwo i wina oskarżonych Ł. P. (1) i M. P. nie budziły wątpliwości Sądu.

Niejako niesporne było to, że doszło do telefonicznego zgłoszenia w dniu 18 lipca 2011 r. na numer alarmowy Policji 997 informacji, że w Sądzie wybuchnie bomba. Rozmowa telefoniczna sprawcy z funkcjonariuszem przyjmującym zgłoszenie została utrwalona na płycie CD (k. 106, protokół odtworzenia zapisu rozmowy telefonicznej k. 525 – 526). Wynika to również z zeznań przyjmującego zgłoszenie funkcjonariusza Policji P. G.(k. 523 – 524, k. 578v – 579), który z rozmowy sporządził stosowną notatkę dotyczącą zgłoszenia (k. 1). Potwierdzał ta okoliczność również konsekwentnie oskarżony Ł. P. (1)(k. 428 – 429, k. 621 – 622), który przyznawał się do przekazania takiej informacji. Potwierdzał tą okoliczność również kierownik wydziału konwojowego Policji K. G.(k. 54 – 55, k. 661). Z dowodów tych wynika również, że sprawca nie wskazał, w którym Sądzie miał zostać podłożony ładunek wybuchowy. Z dowodów tych wynika również, że sprawca dzwonił z numeru telefonicznego (...). Potwierdza to raport P4 sp. z o.o. (k. 57 – 59).

Należy podkreślić, że zgłoszenie telefoniczne o podłożeniu bomby „w Sądzie” spowodowało zarządzenie ewakuacji o godzinie 9.20 we wszystkich Sądach we W., w tym w Sądzie Apelacyjnym, Sądzie Okręgowym, Sądzie dla W., F.i K., zarówno przy ul. (...)i ul. (...), jak w wydziałach usytuowanych na ul. (...), pl. (...), na ul. (...), ul. (...), za wyjątkiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do godzony 12.00. Dowody w tym zakresie były niesporne. Zeznania pracowników Sądów były logiczne, rzeczowe i obiektywne i potwierdzały okoliczności, których strony nie kwestionowały.

Powyższe wynikało z zeznań inspektora ds. ochrony w Sądzie Okręgowym we W. T. S.(k. 30 – 32, k. 660), w świetle których z budynku Sądu Okręgowego ewakuowano około 900 osób, a z budynków Sądów Rejonowych około 300 osób, a przy tym przeprowadzono również ewakuację Prokuratury Okręgowej we W., ponieważ zajmuje ten sam obiekt, jak również Sąd Apelacyjny we W.. Wynikało to również z zeznań B. G.(k. 43 – 44, k. 659), pracownika Sądu Rejonowego dla W., zajmującej się m.in. zadaniami z zakresu obrony cywilnej, która potwierdziła także ewakuację budynku Sądu przy ul. (...), gdzie przebywało wówczas około 160 osób. Powyższe wynikało także z zeznań I. M.(k. 46 – 47, k. 660), kierownika oddziału administracyjnego Sądu Rejonowego dla W.. Z jej zeznań wynikało, że przeprowadzono ewakuację nie tylko budynku przy ul. (...), ale również przy ul. (...). W tym zakresie Sąd oparł się również na zeznaniach E. T.(k. 49 – 50, k. 659), pracownika działu kadr Sądu Rejonowego dla W., która potwierdziła także ewakuację obiektu przy ul. (...)i na ul. (...). Również z zeznań J. H.(k. 98 – 99, k. 674), inspektora ds. obrony, w dniu 18 lipca 2011 r. w godzinach od 10.30 do 12.50 ewakuowano również budynek sądu Apelacyjnego we W.przy ul. (...). W świetle zeznań tych świadków w czasie ewakuacji budynków Sądów przeprowadzono sprawdzenie wszystkich pomieszczeń przez Policję z użyciem psów tropiących, przy czym nie ujawniono żadnego ładunku wybuchowego. Ponadto powyższe okoliczności znajdowały potwierdzenie w raportach z przebiegu zabezpieczenia miejsc zgłoszeń o podłożeniu ładunku wybuchowego (k. 4 – 5, k. 69 – 70) protokołach wykonanych działań minersko – pirotechnicznych (k. 12, k. 17, k. 77, k. 82 – 83), jak również notatek z użycia psa służbowego (k. 6 – 7, k. 15 – 16, k. 71 – 72, k. 80 – 81, k. 93 – 94), w których określono sprawdzane obiekty, w tym budynki sądów przy ul. (...), ul. (...), ul. (...), ul. (...), ul. (...)oraz przy pl. (...). Z dokumentów tych wynikało, że do zabezpieczenia ewakuacji i sprawdzenia każdego z budynków wykorzystano siły Policji, Straży Pożarnej, Pogotowia Gazowego, w tym wiązało się to z zaangażowaniem licznych funkcjonariuszy oraz pojazdów służbowych. Jak wynikało z zeznań P. K.(k. 96 – 97, k. 661), kierownika oddziału administracyjnego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., w tym Sądzie nie zarządzono ewakuacji, ponieważ z uwagi na ograniczoną ilość petentów było możliwe wykluczenie podłożenia ładunku wybuchowego w obiekcie tego Sądu.

Podstawowym dowodem potwierdzającym sprawstwo i winę obu oskarżonych były wyjaśnienia, złożone w sprawie przez oskarżonego Ł. P. (1). Oskarżony ten od samego początku w pełni przyznawał się do winy – deklarując wolę dobrowolnego poddania się karze, a w toku śledztwa jednoznacznie, logicznie i obszernie wskazywał również na sprawstwo i winę oskarżonego M. P.. Wymaga podkreślenia, że obaj oskarżeni nie pozostawali w konflikcie, co przyznaje nawet M. P. (k. 433). Ł. P. (1) nie miał żadnego powodu, aby bezpodstawnie pomawiać M. P.. Jednocześnie wyjaśnienia, jakie Ł. P. (1) składał w śledztwie w odniesieniu do swojego sprawstwa, ale i do udziału w popełnionym czynie M. P., są obszerne, precyzyjne, logiczne, a przy tym znajdują potwierdzenie w dowodach obiektywnych.

Wymaga podkreślenia, że Ł. P. (1)pierwsze wyjaśnienia złożył już w dniu 11 stycznia 2012 r. (k. 428 – 429). Już wówczas od samego początku przyznawał się do telefonicznego poinformowania o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie we W.na prośbę, przy pomocy i w interesie M. P.. Wyjaśnienia Ł. P. (2)były jednoznaczne, a przy tym nie stanowiły wyłącznie lakonicznego przyznania zarzutów, ale obejmowały szerszą wypowiedź, w której oskarżony opisał okoliczności, w jakich został poproszony przez znajomego o przysługę, motywację działania obu oskarżonych, podział ról, wykorzystane urządzenia. Wyjaśnienia Ł. P. (1)są szczegółowe i logiczne. Wynikało z nich, że zna M. P.od pewnego czasu z treningów i widywał się z nim regularnie. Przyznał, że w połowie lipca 2011 r. M. P.powiedział mu, że ma sprawę w Sądzie, aczkolwiek – co jest logiczne – nie mówił mu szczegółowo, o co chodzi. M. P.nie miał powodu, ani potrzeby, aby takich informacji udzielić znajomemu. Wystarczające było, że powiedział Ł. P. (1), że ma termin rozprawy, który mu nie odpowiada. Z wyjaśnień Ł. P. (2)nie wynika, czy chodziło w ogóle o termin rozprawy, czy o czynności, które miały być wówczas przeprowadzane. Nie ma to jednak znaczenia. Faktem jest natomiast, że w dniu 18 lipca 2011 r. rzeczywiście w Sądzie Okręgowym we W.miała się odbyć rozprawa w sprawie o sygn. akt III K 171/11 (k. 326 – 333, akt oskarżenia k. 282 – 309), w której oskarżonym był M. P., a który miał być przesłuchiwany. W dniu 21 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy otworzył bowiem przewód sądowy i przesłuchał oskarżonych A. A.i K. P.(k. 312 – 325). Z powodu ewakuacji budynku w godzinach 9.30 – 12.00 czynności w dniu 18 lipca 2011 r. się przedłużyły i Sąd zdążył przesłuchać jedynie oskarżonego B. K.. M. P.został zatem przesłuchany dopiero 20 lipca 2011 r. (k. 341 – 348), co dało mu dodatkowe 2 dni na przygotowanie. Wymaga podkreślenia, że nawet niewielkie przesunięcie czynności procesowych mogło pozwolić M. P.na porozumienie się ze współoskarżonymi, uzgodnienie linii obrony itp. Z wyjaśnień Ł. P. (1)wynikało dalej, że sam zaproponował M. P., że zadzwoni na Policję z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie, co współoskarżonemu się spodobało. Wymaga jednak podkreślenia, że bez prośby M. P., który zaakceptował ten pomysł, to jego realizacji by nie doszło. O ile Ł. P. (1)mógł przedstawić taką możliwość, to M. P.nakłonił go, aby podjął opisane działania. Dlatego też M. P.przekazał mu kartę do telefonu – stąd w dniu 18 lipca 2011 r. nastąpiła zmiana numeru telefonu, do którego logował się numer (...)z numeru (...), który należał do oskarżonego Ł. P. (1)na numer (...), z którego telefonicznie powiadomiono o podłożeniu ładunku wybuchowego, co potwierdzają raporty P4 sp. z o.o. (k. 56 – 59, k. 109). Dlatego też Ł. P. (1)logicznie i prawdziwie wyjaśniał, że dysponował wówczas telefonem N.o numerze właśnie (...). Wskazywał jednocześnie, że M. P.miał wówczas numer (...). Ł. P. (1)szczerze i rzeczowo opisywał, że o wskazanej przez M. P.godzinie zadzwonił na telefon alarmowy K.we W.i powiedział, że w Sądzie jest bomba, po czym się rozłączył. Taki opis rozmowy jest zgodny z tym, co zostało utrwalone na płycie CD oraz z zeznaniami rozmawiającego z nim wówczas funkcjonariusza. Wymaga podkreślenia, że Ł. P. (1)nie miał żadnego interesu i powodu, aby zadzwonić na Policję z taką informacją. Wyłącznie współdziałanie z M. P.czyniło jego zachowanie logicznym i celowym. Ł. P. (1)przyznał, że następnie wyrzucił telefon z kartą do O.przy Cmentarzu O.. Tłumaczy to dlaczego następnie nie było można połączyć się z numerem (...). Z wyjaśnień Ł. P. (1)wynikało, że nie otrzymał w zamian za tą przysługę żadnej gratyfikacji. Jednocześnie swoją starą kartę SIM włożył do telefonu, który po zajściu przekazał mu M. P.. Dlatego w dniu 19 lipca 2011 r. numer (...)przejściowo logował się przez nr (...)telefonu M. P.(k. 124, k. 134, k. 148 – 155). Tym samym wyjaśnienia Ł. P. (2)złożone w toku śledztwa znajdowały obiektywne potwierdzenie w dowodach, których nie można było w żaden sposób zmanipulować i które z całą pewnością były prawdziwe. Wymaga podkreślenia, że to dzięki danym obiektywnym, wynikającym z uzyskanych informacji na temat korzystania z telefonów o określonym numerze (...)i z kart SIM z określonym numerem telefonicznym okazało się możliwe ustalenie, że to właśnie Ł. P. (1)powiadomił Policję o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego, jak również że działał przy pomocy M. P..

Zgodnie bowiem z dokumentacją przesłanką przez P4 sp. z o.o. (k. 57, k. 124, k. 134) telefon, z którego pod numerem (...)wykonano w dniu 18 lipca 2011 r. połączenie na numer alarmowy 997, miał numer (...). Telefon o takim numerze (...)należał do Ł. P. (1)i zazwyczaj współpracował z kartą SIM o nr (...).

Jak wynikało przy tym z uzyskanych bilingów, raportów P4 sp. z o.o. (por. dane na płytach CD k. 110, k. 124, k. 134 w postaci zestawień danych teleadresowych, zestawień danych transmisyjnych dotyczących telefonów o nr (...)i o nr (...), a także wykazy połączeń według numerów (...)k. 143 - 144), usystematyzowanych w sprawozdaniu z analizy kryminalnej sporządzonej przez J. D.(k. 148 – 155) telefon komórkowy o nr (...)współpracował z kartą SIM o numerze (...)– należącym do M. P., ale również z numerem (...)(z którego wykonano połączenie z numerem 997 z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie, aczkolwiek wówczas karta z takim numerem współpracowała z telefonem o nr (...)) w dniu 8 lipca 2011 r. i w dniu 9 lipca 2011 r. pod tym samym adresem, pod jakim logował się numer (...), tj. W. ul. (...).

Natomiast w dniu 19 lipca 2011 r. telefon o numerze (...)współpracował już z kartą SIM z numerem (...), a był to numer niewątpliwie należący do Ł. P. (1). Zmiana karty nastąpiła dzień po zgłoszeniu telefonicznym o podłożeniu bomby w Sądzie i wiązała się ewidentnie z przekazaniem telefonu komórkowego przez oskarżonego M. P.oskarżonemu Ł. P. (1). Następnie ponownie telefon współpracował z kartą SIM z numerem (...)od 20 lipca 2011 r.

Jednocześnie z uzyskanych informacji od P4 sp. z o.o. wynika, że obaj oskarżeni niezwykle często rozmawiali ze sobą telefonicznie (połączenia między nr (...)i (...)), co potwierdza fakt ich dobrej znajomości, a przeczy temu, aby Ł. P. (1)nie wiedział o sprawie karnej M. P.i terminie rozprawy.

Jak wynikało z zeznań R. P. (k. 115, k. 673v), Policjantki prowadzącej śledztwo V Ds. 41/10 m.in. przeciwko M. P., oskarżony ten podał jej jako własny numer (...) i na taki numer kontaktowała się z nim, celem wezwania na przesłuchanie. Wynikało to również z zeznań P. L. (k. 473, k. 472 – 473), Policjanta wykonującego w tej sprawie wielokrotnie czynności procesowe z udziałem M. P.. Taki sam numer tego oskarżonego podał współoskarżony Ł. P. (1) (k. 424). Potwierdza to również ekspertyza kryminalistyczna biegłego R. N. (k. 476 – 488)

Sąd podkreśla, że do żadnych wniosków w sprawie nie mogły doprowadzić oględziny telefonów zabezpieczonych od oskarżonych w toku przeszukań (k. 446 – 452, k. 454 – 457). Ponieważ telefony i karty SIM używane przez nich w lipcu 2011 r. zostały przez nich wyrzucone lub sprzedane. Tym samym oględziny zupełnie innych aparatów telefonicznych i kart SIM nie mogły ani potwierdzić, ani też w żaden sposób zaprzeczyć sprawstwu oskarżonych. Podobnie do żadnych istotnych dla tej sprawy wniosków nie mogły doprowadzić oględziny zupełnie innych telefonów, zabezpieczonych w sprawie III K 171/11 (k. 158 – 210), bo te czynności miały miejsce znacznie wcześniej, niż zdarzenie będące przedmiotem niniejszego postępowania.

Wymaga podkreślenia, że na rozprawie w dniu 30 listopada 2012 r. (k. 621 – 622) oskarżony Ł. P. (1) nadal przyznawał, że zadzwonił na numer alarmowy Policji., informując o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie. W tym zakresie Ł. P. (1) konsekwentnie przyznawał się do winy w toku całego procesu i nie budzi to najmniejszych wątpliwości.

Natomiast na rozprawie Ł. P. (1) zmienił zasadniczo swoje wyjaśnienia w odniesieniu do udziału w tym czynie M. P.. Tym razem bowiem twierdził, że współoskarżony nie miał z tym nic wspólnego. Utrzymywał, że był to jego wyłączny pomysł. Przyznał, że zna M. P., ponieważ kiedyś razem z nim trenował, a czasami spotykał się z nim na ulicy przypadkowo. Utrzymywał, że nie wiedział, że przeciwko M. P. toczyła się sprawa karna, ani że w tym dniu, w którym dzwonił na Policję miała miejsce rozprawa właśnie w tej sprawie. Tego rodzaju przypadek zdaniem Sądu nie mógł mieć miejsca, zwłaszcza jeżeli pamięta się o dobrej znajomości obu oskarżonych.

Dlatego Ł. P. (1)nie potrafił wówczas wyjaśnić, dlaczego zadzwonił na Policję w tym konkretnym dniu. Nie potrafił też wyjaśnić, dlaczego w ogóle zadzwonił na Policję z taką informacją. Tłumaczenie, że był to „wybryk” nie przekonuje Sądu. Doświadczenie życiowe wskazuje, że w przypadku tego rodzaju gróźb, mających na celu spowodowanie ewakuacji Sądu, powodem działania sprawcy jest chęć uniemożliwienia przeprowadzenia określonych czynności procesowych w konkretnej sprawie. Ponadto Ł. P. (1)nielogicznie tłumaczył dlaczego zmienił wyjaśnienia. Początkowo utrzymywał, że wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym, zostały na nim wymuszone w K., gdzie straszono go tymczasowym aresztowaniem, a jednocześnie obiecywano mu wyrok z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności. Twierdził również, że grożono mu aresztem tymczasowym w czasie przesłuchania. Dopiero kiedy Sąd przypomniał oskarżonemu, że był przesłuchiwany wyłącznie przez Prokuratora w siedzibie Prokuratury Rejonowej dla W., Ł. P. (1)zmienił stanowisko i stwierdził „Na komendzie mi mówiono, abym tak mówił u prokuratora” – zatem nie grożono mu w czasie przesłuchania. Nie wiadomo też, dlaczego tego rodzaju „groźby” miałyby wzbudzić w nim obawy, skoro i tak od lutego 2012 r. miał odbywać karę pozbawienia wolności. Przede wszystkim jednak dziwi, że w takiej sytuacji oskarżony nie zainterweniował przez okres 10 miesięcy. Nikogo nie powiadomił, że został „przymuszony” do fałszywego obciążenia M. P.. Nie próbował skorygować swoich wyjaśnień. Nie można też zrozumieć dlaczego funkcjonariuszom Policji miałoby zależeć właśnie na obciążeniu M. P.i dlaczego on sam nie był w żaden sposób przymuszany do przyznania się do winy.

Ponadto zmienione wyjaśnienia Ł. P. (1)zawierają elementy nielogicznie, a nawet jawnie nieprawdziwe. Nie jest prawdą w szczególności, że karta użyta do wykonania połączenia telefonicznego na numer alarmowy w dniu 18 lipca 2011 r. była własnością oskarżonego Ł. P. (1). Wymaga przypomnieć, że w dniu 18 lipca 2011 r. Ł. P. (1)wymienił kartę SIM w swoim telefonie, bo jak wynika z raportu P4 sp. z o.o. (k. 58, k. 109) ten sam numer (...), miał wcześniej w okresie od 14 kwietnia 2011 r. do 18 lipca 2011 r. aparat telefoniczny o numerze (...). Nie można zrozumieć, po co oskarżony miałby zmieniać kartę SIM, skoro oba numery nie były przyporządkowane do abonenta, były to karty pre-paid. Nie pamiętał nawet numeru telefonu, z którego dzwonił.

Absurdalność tych wyjaśnień Ł. P. (1), w którym zaprzeczał udziałowi M. P. w popełnionym czynie i twierdził, że uprzednie wyjaśnienia złożył pod wpływem przymusu, była tak oczywista, że Sąd zrezygnował nawet z ustalania i przesłuchiwania Policjantów, którzy mogli mieć styczność z tym oskarżonym na etapie śledztwa. Co oczywiste Sąd nie widzi też możliwości ani potrzeby przesłuchiwania jako świadka Prokuratora, który przesłuchiwał Ł. P. (1) w postępowaniu przygotowawczym.

Opierając się na wyjaśnieniach jakie Ł. P. (1) złożył w postępowaniu przygotowawczym, jak i na dokumentacji przedłożonej przez P4 sp. z o.o., a dotyczącej korzystania przez oskarżonych z określonych telefonów i kart SIM, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom, jakie w sprawie składał oskarżony M. P., uznając je za przyjętą przez niego linię obrony. Obiektywnie przeciwne wyjaśnienia M. P. nie mogą być prawdziwe. Co więcej, wyjaśnienia te są nielogiczne i sprzeczne z obiektywnymi dowodami.

W toku śledztwa (k. 432 – 433) M. P. twierdził, że w lipcu 2011 r. dysponował telefonem komórkowym S. (...) z kartą SIM o numerze (...). Telefon ten sprzedał jednak we wrześniu 2011 r. w lombardzie we W. przy ul. (...), a kartę wyrzucił do śmieci. Jest to nielogiczne i niczym nie uzasadnione, chyba że M. P. brał udział w zgłoszeniu Policji w dniu 18 lipca 2011 r. podłożenia ładunku wybuchowego w Sądzie, gdyż wówczas można by było wyjaśnić jego zachowanie chęcią zatarcia śladów, zwłaszcza że wyzbył się telefonu i karty SIM wkrótce po zajściu.

M. P.twierdził jednocześnie, że nie jest w stanie stwierdzić, czy miał kiedykolwiek telefon o numerze (...). Taką kartą SIM jednak dysponował i jak wynika z danych transmisyjnych (por. płyty k. 110, k. 124, k. 134), kartę tą przejściowo wkładał do swojego telefonu o nr (...), który zazwyczaj współpracował z kartą SIM z numerem (...). M. P.twierdził też, że nigdy nie przekazywał aparatów telefonicznych, ani kart do telefonu Ł. P. (1), ani też od niego nie brał żadnych telefonów, ani kart telefonicznych. Jest to nieprawda. Jak wynika z powołanych już zestawień danych teleadresowych i transmisyjnych, usystematyzowanych w sprawozdaniu z analizy kryminalnej sporządzonej przez J. D.(k. 148 – 155) w dniu 19 lipca 2011 r. numer (...)przejściowo logował się przez nr (...)telefonu M. M. (3) P.nie potrafił jednak powiedzieć, w jaki sposób było możliwe, że karta telefoniczna Ł. P. (1)została włożona do jego aparatu telefonicznego.

Nie jest prawdą, że w dniu 18 lipca 2011 r. wyjaśnienia w sprawie III K 171/11 miał składać A. A., gdyż ten oskarżony swoje wyjaśnienia już złożył na rozprawie w dniu 21 czerwca 2011 r. (k. 315 – 320), podobnie jak oskarżony w tej sprawie K. P. (k. 320 – 324). Z toku czynności wynikało jednoznacznie, że w dniu 18 lipca 2011 r. miał być przesłuchany właśnie M. P.. Zwraca uwagę, że na skutek przerwy od godziny 9.20 do godziny 12.00 w tym dniu przesłuchano wyłącznie oskarżonego B. K., a przesłuchanie M. P. przesunęło się siłą rzeczy na kolejny termin rozprawy (k. 341 – 348). Nie jest też prawdą, że sprawa przeciwko M. P. nadal była w toku, gdy stawił się na rozprawie w niniejszym postępowaniu. Wydany przeciwko niemu przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrok z dnia 22 listopada 2011 r. III K 171/11 uprawomocnił się bowiem już 9 maja 2012 r. (k. 643).

Z tych powodów Sąd nie dal wiary oskarżonemu M. P. w całości i nie czynił na podstawie jego wyjaśnień żadnych ustaleń faktycznych.

Sąd podkreśla, że nie czynił żadnych ustaleń na podstawie zeznań świadka M. Ś. (k. 494 – 495). Świadek ta mylnie została określona w protokole przesłuchania jako żona oskarżonego M. P.. Małżonką oskarżonego jest bowiem J. P.. Przede wszystkim jednak z jej zeznań nie wynikało nic, co pozwalałoby zweryfikować stan faktyczny w sprawie i przeprowadzane w niej dowody. Natomiast świadkowie J. P. i P. P. (2) odmówili składała zeznań w sprawie.

* * *

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, że obaj oskarżeni są winni popełnienia zarzucanych im czynów, a w tym:

1.  Ł. P. (1)dopuścił się tego, że w dniu 18 lipca 2011 r. we W., za pośrednictwem aparatu telefonicznego o numerze (...), do którego włożył kartę o numerze (...) (...)zadzwonił na numer alarmowy 997 Komendy Miejskiej Policji we W., grożąc że w budynku Sądu wybuchnie bomba, celem zmuszenia do przeprowadzenia działań pirotechnicznych – minerskich w budynkach Sądu Apelacyjnego we W., Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., Sądu Okręgowego we W., Prokuratury Okręgowej we W.oraz Sądów Rejonowych dla W., W.i W., a także ewakuacji osób znajdujących się w tych budynkach, co wypełniało znamiona występku z art. 191 § 1 kk;

2.  M. P.dopuścił się tego, że w dniu 18 lipca 2011 r., chcąc aby Ł. P. (1)zadzwonił na numer alarmowy Komendy Miejskiej Policji we W., grożąc że w budynku Sądu wybuchnie bomba, celem zmuszenia do przeprowadzenia działań pirotechnicznych – minerskich w budynkach Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., Sądu Okręgowego we W., Prokuratury Okręgowej we W.oraz Sądów Rejonowych dla W., W.i W., a także ewakuacji osób znajdujących się w tych budynkach, nakłaniał go do tego oraz ułatwił mu popełnienie tego czynu, dostarczając mu kartę telefoniczną o numerze (...) (...), przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia II Wydział Karny z dnia 10 kwietnia 2003 r. sygn. akt II K 1138/02 za czyn z art. 280 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 7 lipca 2006 r. do 6 lipca 2008 r., co wypełniało znamiona występku z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 191 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Zdaniem Sądu zarówno opis zarzucanych oskarżonym czynów był prawidłowy. Opis czynu ograniczono do tych zachowań, które wiązały się z wypełnieniem znamion przestępstwa, pomijając okoliczności irrelewantne, w tym podstawowy zamiar sprawców, wyrażający się w umożliwieniu M. P. uniknięcie złożenia w dniu 18 lipca 2011 r. wyjaśnień w charakterze oskarżonego w sprawie III K 171/11 toczącej się przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Prawidłowa była również kwalifikacja prawna zarzucanych oskarżonym czynów. Jedynym błędem było zarzucenie M. P. przekazania Ł. P. (1) telefonu komórkowego o numerze (...), bo był to telefon już należący do tego oskarżonego, a przekazana została mu tylko karta SIM. W tym zakresie Sąd błędu nie skorygował, co wynikało z ewidentnego przeoczenia i jest nieprawidłowe.

Sądowi jest znane stanowisko wyrażone przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia w niniejszej sprawie w postanowieniu z 28 czerwca 2012 r. V K 548/12 (k. 560 – 562), jednakże Sąd go nie podziela, zwłaszcza zważywszy na krytyczne stanowisko co do takiej wykładni prawa wyrażone przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu w postanowieniu z dnia 10 września 2012 r. IV Kz 696/12 (k. 578 – 579). Zdaniem Sądu stanowisko zaprezentowane w postanowieniu z 28 czerwca 2012 r. wynikało z błędnej, dokonanej a priori oceny zamiaru oskarżonych, przy ograniczeniu tego zamiaru wyłącznie do najistotniejszego celu, tj. umożliwienia M. P. uchylenie się od złożenia wyjaśnień w dniu 18 lipca 2011 r., podczas gdy zamiarowi temu towarzyszyć z samej istoty musiał zamiar popełnienia występku z art. 191 § 1 kk.

Ł. P. (1)zarzucono występek z art. 191 § 1 kk. Była to kwalifikacja prawidłowa. Czynu tego dopuszcza się ten, kto za pomocą groźby bezprawnej zmusza pokrzywdzonego do określonego zachowania. Wymaga podkreślenia, że zmuszenie do określonego zachowania nie musi stanowić podstawowego celu sprawcy, ale może stanowić narzędzie służące mu do uzyskania założonego celu. W obu bowiem przypadkach sprawca działa umyślnie z zamiarem bezpośrednim, tyle że w drugim przypadku popełnione przez niego „zmuszanie” ma jeszcze dalszy cel, do którego sprawca zmierza. Tak było w niniejszej sprawie, gdzie podstawowym celem obu oskarżonych było umożliwienie M. P.uniknięcia składania w dniu 18 lipca 2011 r. wyjaśnień w charakterze oskarżonego w sprawie III K 171/11 zawisłej przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Aby ten cel osiągnąć obaj oskarżeni zdawali chcieli doprowadzić do uniemożliwienia pracy Sądu w tym czasie. Środkiem służącym do tego była według ich zamiaru ewakuacja budynku i przeprowadzanie działań pirotechniczno – minerskich, które w czasie ich podejmowania wykluczały toczenie się rozprawy. Upraszczając stwierdzić należy, że Ł. P. (1)dlatego zadzwonił na numer alarmowy z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego, aby doszło do ewakuacji Sądu, co miało uniemożliwić przesłuchanie M. P.. Obaj oskarżeni obejmowali zatem zamiarem bezpośrednim zmuszenie do przeprowadzenia działań pirotechnicznych – minerskich w budynkach Sądu Apelacyjnego we W., Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., Sądu Okręgowego we W., Prokuratury Okręgowej we W.oraz Sądów Rejonowych dla W., W.i W., a także ewakuacji osób znajdujących się w tych budynkach.

Należy podnieść, że oskarżeni nie chcieli precyzować informacji o podłożeniu bomby, ponieważ to mogłoby naprowadzić organa ścigana na ich osoby. Konieczne było sformułowanie informacji tak ogólnikowo, aby trudno było powiązać ją ze sprawą karną w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Dlatego też Ł. P. (1)powiedział tylko, że „w Sądzie wybuchnie bomba”. Dodatkowo oskarżony chciał zakończyć rozmowę możliwie szybko – dlatego trwała tylko 15 sekund. Nie mógł zatem precyzować, o który Sąd chodzi. W tej sytuacji obaj oskarżeni musieli wiedzieć, że ewakuacja dotknie wszystkich Sądów we W.. Skoro zaś miał być ewakuowany budynek przy ul. (...)/ul. (...), to oznaczało to w sposób konieczny również ewakuację Prokuratury Okręgowej we W., zajmującej ten sam obiekt. Dlatego zdaniem Sądu Prokurator prawidłowo określił zakres zamiaru spowodowania ewakuacji budynków sądowych.

Aby doszło do przestępstwa zmuszania, sprawca nie musi znać osoby zmuszanej do określonego zachowania. Nie musi również precyzyjnie sobie jej wyobrażać. Ł. P. (1) wiedział, że swoim telefonem z informacją o podłożeniu bomby w budynku Sądu zmusi osoby podejmujące określone decyzje, których wcale nie musiał sobie dokładnie uświadamiać i wyobrażać co do funkcji i danych, do zarządzenia ewakuacji budynków i zlecenia przeprowadzenia prac pirotechnicznych – minerskich. W tym zatem zakresie oskarżeni nie musieli znać osób na których decyzje chcieli oddziaływać, niemniej były to osoby ściśle określone – prezesi lub wiceprezesi Sądów, Prokurator Okręgowy, osoby które podejmowały decyzje o zarządzeniu ewakuacji budynków. Nie jest zatem tak, aby popełniony przez oskarżonych czyn nie miał zidentyfikowanego adresata, aczkolwiek rzeczywiście dotknął znacznej ilości osób, które musiały opuścić ewakuowane budynki, jak i osoby, które przeprowadzały prace mające na celu sprawdzenie wiadomości o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wymaga podkreślenia, że groźba nie musi bynajmniej być wyrażona bezpośrednio wobec osoby, którą sprawca zamierza zmusić do określonego działania, ale może być wyrażona w dowolny sposób, byle sprawca chciał, aby do takiej osoby dotarła i aby było to możliwe. Groźba mogła być przekazana przez osoby trzecie – w tym wypadku powiadomionych telefonicznie o podłożeniu ładunku wybuchowego funkcjonariuszy Policji.

Z tych powodów kwalifikacja z art. 191 § 1 kk była jak najbardziej prawidłowa i wynika z utrwalonego orzecznictwa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 listopada 2008 r., II AKa 317/08, Biul. Saka 2009/1/6). Jak wywodził bowiem ten Sąd „wobec brzemienia przepisu art. 66 k.w. przewidującego jako formy sprawcze zachowania sprawcy - fałszywy alarm, informację lub inny sposób - prowadzące do wprowadzenia w błąd instytucji publicznej lub innego organu ochrony bezpieczeństwa, mające na celu wywołanie niepotrzebnej czynności, tylko te zachowania, które mieszcząc się w pojęciu "inny sposób", a jednocześnie są groźbą bezprawną w rozumieniu art. 190 § 1 k.k., będą stanowiły występek z art. 191 § 1 k.k. Oznacza to tym samym iż w pewnych sytuacjach może dojść do idealnego zbiegu przestępstwa z art. 191 § 1 k.k. (zmuszenie groźbą bezprawną do uruchomienia określonych procedur ewakuacyjnych) i wykroczenia z art. 66 k.w.”

Wymaga podkreślenia, że wyrażona przez oskarżonego groźba wzbudziła realną obawę jej spełnienia, skoro zarządzono ewakuację niemal wszystkich budynków Sądów we W.. Nie ma przy tym znaczenia to, że oskarżony faktycznie nie miał możliwości zrealizowania groźby, bo nie dysponował ładunkiem wybuchowym i go nie podłożył. Sprawca musi mieć jedynie świadomość, że stosowana przez niego przemoc lub groźba będzie oddziaływać istotnie na wolę zagrożonego w kierunku podjęcia decyzji zachowania takiego, jakiego oczekuje sprawca (por. A. Zoll, Komentarz do Kodeksu Karnego, Zakamycze 2006. komentarz do art. 191 kk). Ponieważ czyn z art. 191 § 1 kk ma charakter formalny, jego dokonanie nie zależy od nastąpienia skutku w postaci oczekiwanego zachowania zmuszanego. Stąd w opisie czynu można było zawrzeć element oddziaływania na Wojewódzki Sąd Administracyjny, jako jeden z Sądów we Wrocławiu, mimo że ostatecznie ewakuacji w tej jednostce nie przeprowadzono.

Dla oceny karnoprawnej zachowania oskarżonych bez znaczenia jest wprowadzenie do polskiego systemu prawa karnego z dniem 31 sierpnia 2011 r. przepisu art. 224a kk, ponieważ przepis ten stanowi wyłącznie lex specialis w stosunku do czynu z art. 191 § 1 kk, jako typ kwalifikowany, zagrożony surowszą karą. Wprowadzenie tego przepisu nie oznacza, że wcześniej czyny takie, jakich dopuścili się oskarżeni, nie podlegały karze.

M. P.zarzucono natomiast podżeganie i pomocnictwo do czynu zarzuconego Ł. P. (1). Wymaga podkreślenia, że o ile to Ł. P. (1), wiedząc że jego znajomy nie chce w dniu 18 lipca 2011 r. składać wyjaśnień jako oskarżony, zaproponował mu, że może zadzwonić na numer alarmowy Policji i poinformować o podłożeniu bomby, to jednak bez działania M. P.do realizacji takiego czynu by nie doszło. M. P.nie tylko pomysł zaakceptował, ale także poprosił o jego realizację i ją ułatwił. Realizacja czynu wynikała wyłącznie z jego potrzeb, miała na celu wyłącznie realizację jego obrony, stąd też w całości zależała od jego decyzji. To on zdecydował kiedy dokładnie Ł. P. (1)ma zadzwonić na numer alarmowy. Tym samym, inicjatywa Ł. P. (1)nie niweczy tego, że to M. P.podżegał go do dokonania zaprezentowanego mu czynu. Niezależnie od tego, M. P.przekazał Ł. P. (1)kartę SIM (...) (...), z której oskarżony ten skorzystał informując telefonicznie o podłożeniu ładunku wybuchowego. Miało to na celu ukrycie jego tożsamości i zatarcie śladów przestępstwa. Takie działanie nie kwalifikowało się jako współsprawstwo, natomiast z całą pewnością oznaczało dostarczenie środka służącego do popełnienia przestępstwa i ułatwiało jego dokonanie. Sąd nie ma przy tym wątpliwości, że oskarżony M. P.jednocześnie podżegał i pomagał do popełnienia przestępstwa. Jego zachowanie było tego rodzaju, że nie można mówić o zastosowaniu zasady eliminacji wielości ocen, a konieczne było zastosowanie kwalifikacji kumulatywnej

Oskarżony M. P. niewątpliwie działał w warunkach recydywy, ponieważ dopuścił się przestępstwa podobnego (czyn z art. 191 § 1 kk jest podobny do czynu z art. 280 § 1 kk z uwagi na użycie groźby bezprawnej) w okresie 5 lat od zakończenia odbywania kary nie mniejszej niż 6 miesięcy pozbawienia wolności, wymierzonej mu za występek podobny, skoro był uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia II Wydział Karny z dnia 10 kwietnia 2003 r. sygn. akt II K 1138/02 za czyn z art. 280 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 7 lipca 2006 r. do 6 lipca 2008 r.

Z istoty popełnionych występków wynikało, że oskarżeni działali umyślnie w zamiarze bezpośrednim i w sposób zawiniony. Aby czyny te popełnić, oskarżeni musieli podjąć określone, zaplanowane i przygotowane działania, których istotą była intencjonalność. Doskonale zdawali sobie przy tym sprawę, że działają bezprawnie, ponieważ popełnione przez nich przestępstwa wiązały się z oczywistym, jasnym dla każdego naruszeniem podstawowych reguł prawnych.

Wymierzając oskarżonym karę Sąd miał na uwadze, że oskarżeni swoimi czynami doprowadzili do ewakuacji na okres około 3 godzin niemal wszystkich Sądów we W.oraz Prokuratury Okręgowej we W.. Powyższe zdestabilizowało pracę organów wymiaru sprawiedliwości w tym dniu, uniemożliwiało przeprowadzanie zaplanowanych czynności procesowych, wiązało się z koniecznością opuszczenia budynków przez ponad 1.500 osób. Wywołane przez oskarżonych skutki w postaci konieczności przeprowadzenia robót minerskich i pirotechnicznych, konieczności zabezpieczenia budynków, z użyciem sił Policji, Straży Pożarnej, Pogotowia Gazowego, w postaci konieczności odraczania rozpraw na kolejne terminy, wiązały się z powstaniem znacznych strat finansowych. Oskarżeni działali z niskich pobudek, lekceważąc prawo, bezpieczeństwo i działalność instytucji wymiaru sprawiedliwości. Wina i społeczna szkodliwość popełnionych czynów były zatem niezwykle wysokie. Wymierzając oskarżonym karę Sąd miał z jednej strony na uwadze, że to Ł. P. (1)odegrał najistotniejszą rolę w popełnieniu czynu, gdyż to on powiadomił organa ścigania o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie, zaś M. P.jedynie go do tego podżegał i udzielił mu pomocy, ale z drugiej strony czyn został popełniony w interesie M. P., a ponadto odpowiadał on w warunkach recydywy, będąc uprzednio wielokrotnie karany sądownie. Również Ł. P. (1)był karany sądownie, w tym za poważne przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Z tych powodów Sąd uznał za właściwe wymierzenie obu oskarżonym kar po 2 lata pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia wykonania tej kary. Sąd nie byłby w stanie uzasadnić warunkowego zawieszenia wykonania kary przy tak poważnym przestępstwie i przy takiej historii karalności obu oskarżonych. Na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonym okres ich zatrzymania.

Ponadto z mocy art. 44 § 1 i 2 kk Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w postaci płyty CD z zapisem utrwalonej rozmowy telefonicznej, w której Ł. P. (1) poinformował o podłożeniu ładunku wybuchowego.

Mając na uwadze wymierzenie obu oskarżonym kar bezwzględnych pozbawienia wolności oraz ich aktualną sytuację materialną, w tym fakt odbywania kary pozbawienia wolności przez Ł. P. (1) Sąd odstąpił od obciążania ich kosztami postępowania, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.