Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA DNIA 18 PAŹDZIERNIKA 2004 R.
SNO 40/04
1. Uzupełnienie przepisu art. 80 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo
o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) poprzez
dodanie § 2 lit. c, należy rozumieć jako wprowadzenie ustawowego
kryterium zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej. Kryterium to – dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia
przestępstwa – zawiera zwroty niedookreślone; wypełnienie ich treścią
zasadniczo odbywać się będzie w odniesieniu do okoliczności konkretnych
przypadków.
2. Ocena zebranych w postępowaniu przygotowawczym dowodów
dokonywana przez sąd dyscyplinarny nie powinna wykraczać poza granice
stwierdzenia dostatecznego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
Przewodniczący: sędzia SN Marek Pietruszyński.
Sędziowie SN: Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Marek
Sychowicz.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie na posiedzeniu z
udziałem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego oraz protokólanta w sprawie
sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu 18 października 2004 r. w
związku z zażaleniem Prokuratury Rejonowej na uchwałę Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 14 maja 2004 r. sygn. akt (...) w przedmiocie
zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
u c h w a l i ł:
u c h y l i ć zaskarżoną u c h w a ł ę i przekazać sprawę Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
2
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 14 maja 2004 r.
odmówił zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego
Sądu Okręgowego w związku z uczestniczeniem w wypadku drogowym, jaki
miał miejsce w A. w dniu 2 września 2003 r., w wyniku którego obrażeń ciała
doznała Krystyna M.
Sąd Apelacyjny ustalił, że dnia 2 września 2003 r. sędzia Sądu
Okręgowego jechała samochodem „Suzuki Swift” ulicą Łagiewnicką w
kierunku ulicy Inflanckiej. Poruszała się prawym pasem, około 0,5 m od osi
jezdni, ponieważ na poboczu parkowały samochody. Jechała z szybkością 30
km/h ( co ustalił biegły Ryszard B. w postępowaniu prokuratorskim). Z
przeciwnej strony jechały samochody, również blisko osi jezdni. Nagle zza
samochodu dostawczego, jadącego z naprzeciwka, wyszła starsza kobieta
Krystyna M. Przechodziła jezdnię w miejscu niewyznaczonym i
niedozwolonym. Jak sama zeznała, bardzo słabo widzi, ale wówczas nie
używała białej laski. Przechodziła z grupą ludzi, którzy jednak poruszali się
szybciej i zdążyli przejść przez jezdnię. Szła nie rozglądając się na bok i w
pewnym momencie – co wynika z jej zeznań – przyspieszyła, gdy usłyszała
jadący samochód, którym kierowała sędzia Sądu Okręgowego.
Najprawdopodobniej została potrącona prawym dolnym zderzakiem
samochodu. Było to blisko chodnika, po pokonaniu około 9,7 m jezdni. Biegły
Ryszard B., a za nim Prokurator Rejonowy uznali, że sędzia Sądu Okręgowego
mogła uniknąć wypadku, ponieważ Krystyna M. znalazła się w polu widzenia
kierującej, gdy samochód był około 28 m przed torem ruchu pieszej i
dysponując taką drogą mogła w porę zahamować, ponieważ całkowita droga
hamowania wynosiła 15,6 m. Sędzia Sądu Okręgowego zeznała natomiast, że
3
pieszą zobaczyła dopiero wtedy, gdy była ona w „granicach osi jezdni”, to jest
około 0,5 m od lewego boku samochodu i 2-3 m przed przodem samochodu.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że opinia biegłego nie mogła
stanowić wystarczającej podstawy do przyjęcia, że sędzia Sądu Okręgowego
mogła uniknąć wypadku, ponieważ „ma ona charakter czysto teoretyczny.
Biegły nie rozważył bowiem wariantu „że piesza w pewnym momencie
przyspieszyła”. Przyjął natomiast statystyczną prędkość jej kroku, mając na
uwadze jej wiek (70 lat). Sąd uznał za wiarygodne zeznania sędziego Sądu
Okręgowego, że piesza znalazła się w jej polu widzenia, gdy odległość między
nią a torem ruchu pieszej „była mniejsza” i nawet pomimo hamowania nie
mogła uniknąć kolizji. Potwierdzeniem tego są zeznania świadka Jerzego B.
Zeznał on, że gdy Krystyna M. była „na wysokości osi jezdni”, samochód
sędziego Sądu Okręgowego już hamował. Zdaniem Sądu Apelacyjnego wynika
stąd, że sędzia Sądu Okręgowego zauważyła pieszą, gdy ta wychodziła zza
samochodu dostawczego. Sąd ustalił, że Krystyna M. wtargnęła na prawy pas
jezdni, powodując stan zagrożenia w ruchu drogowym. Gdy usłyszała jadący
samochód przyspieszyła kroku, a nie zwolniła, żeby go przepuścić. Po
rozważeniu dokonanych ustaleń Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny doszedł
do wniosku, że stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez
sędziego Sądu Okręgowego jest znikomy. Nie stanowi przestępstwa czyn
zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. W takim wypadku nie
wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny podzielił pogląd wyrażony w
uchwale Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 8 maja 2002 r.
(SNO 8/02, OSNKW 2002 r., nr 9-10, poz. 85), zgodnie z którym obowiązkiem
sądów dyscyplinarnych – przed podjęciem uchwały zezwalającej na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej – jest rozważenie,
czy zgromadzone dowody dostatecznie uzasadniają przypisanie sędziemu
popełnienia przestępstwa, a w tym, czy stopień społecznej szkodliwości
4
popełnionego czynu zabronionego jest wyższy niż znikomy. W razie uznania, że
społeczna szkodliwość czynu jest znikoma nie ma bowiem podstawy do
przedstawienia sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa. „W ustalonych
okolicznościach sprawy, piesza rażąco naruszyła zasady ruchu drogowego,
przechodząc przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Zakładając zaś, że
obwiniona niewłaściwie oceniła sytuację na drodze, szkodliwość czynu, którego
się dopuściła jest znikoma”.
Prokurator Rejonowy wniósł zażalenie na tę uchwałę. Wniósł o wyrażenie
zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego
za czyn z art. 177 § 1 k.k. Zdaniem Prokuratora, nie można zgodzić się ze
stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, że już na obecnym etapie postępowania
ocena materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, że stopień społecznej
szkodliwości czynu popełnionego przez sędziego Sądu Okręgowego jest
znikomy. Materiał dowodowy, a zwłaszcza wnioski wynikające z opinii
biegłego wskazują, że sędzia miała możliwość zauważenia pieszej w takiej
odległości, która pozwalała jej na wykonanie skutecznego manewru hamowania,
a tym samym uniknięcie potrącenia pieszej. Prokurator uważa, że zachowanie
pokrzywdzonej, która poruszała się w sposób niezgodny z przepisami ruchu
drogowego, a tym samym przyczyniła się do zaistnienia wypadku, na obecnym
etapie postępowania nie daje podstaw do przyjęcia z góry, jeszcze przed
przedstawieniem zarzutu sędziemu Sądu Okręgowego, że społeczna
szkodliwość tego czynu jest znikoma.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozważył, co następuje:
Przepis art. 80 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) został znowelizowany ustawą z
dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, ustawy o prokuraturze, ustawy – Prawo o ustroju sądów
wojskowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U Nr 228, poz. 2256).
5
Obecnie § 2c tego artykułu stanowi, że uchwałę zezwalającą na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej można wydać, jeżeli
zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego
przestępstwa. Dokonaną zmianę (uzupełnienie) przepisu regulującego kwestię
immunitetu sędziowskiego należy rozumieć jako wprowadzenie ustawowego
kryterium zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Kryterium to – dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa –
zawiera zwroty niedookreślone; wypełnienie ich treścią zasadniczo odbywać się
będzie w odniesieniu do okoliczności konkretnych przypadków. Można
jednakże sformułować wnioski wypływające z wykładni tego przepisu dla
ułatwienia prawidłowego jego stosowania. Przede wszystkim należy zwrócić
uwagę na zwrot „podejrzenie”. Wynika z niego zakres rozpoznawania wniosku
o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Sąd
dyscyplinarny rozpoznający wniosek nie jest uprawniony do wnikania w ocenę
zachowania sędziego poza granice „podejrzenia” popełnienia przestępstwa, a
więc w ocenę spełnienia przedmiotowych i podmiotowych elementów struktury
przestępstwa, inaczej mówiąc nie jest uprawniony do przypisania sędziemu
(nieprzypisania) popełnienia przestępstwa. Przytoczona przez Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny teza orzeczenia wydanego przed zmianą ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych odnosi się do „przypisania” sędziemu popełnienia
przestępstwa. Nie może być zatem uznana za aktualną. Ocena zebranych w
postępowaniu przygotowawczym dowodów dokonywana przez Sąd
Dyscyplinarny nie powinna wykraczać poza granicę stwierdzenia dostatecznego
podejrzenia popełnienia przestępstwa. Nie można wykluczyć, że utrzymując się
w tych granicach, Sąd dyscyplinarny stwierdzi, że podejrzenie popełnienia
przestępstwa nie jest dostatecznie uzasadnione, gdyż oczywista jest znikoma
szkodliwość społeczna czynu sędziego. Takie stanowisko powinno być jednakże
uzasadnione pogłębioną argumentacją. W rozpoznawanej sprawie tak się nie
stało. Sąd Apelacyjny zdyskwalifikował opinię biegłego, przypisując jej
6
charakter „czysto teoretyczny” i nieuwzględnienie faktu, że piesza
przyspieszyła. Tymczasem o przyspieszeniu mówiła tylko sama poszkodowana,
nie wynika to z zeznań świadka ani sędziego, która twierdziła, że piesza „szła
normalnym krokiem”. Biegły przedstawił dwa warianty przebiegu zdarzenia, w
jednym przyjął poruszanie się pieszej szybkim krokiem, a w drugim normalnym.
Obliczenia dokonane przez biegłego z istoty rzeczy są „teoretyczne”, skoro
rzeczywistej szybkości poruszania się uczestników wypadku nie można już
zmierzyć. Dyskwalifikacja opinii biegłego musiałaby w tej sytuacji mieć
mocniejsze podstawy.
Znikoma szkodliwość społeczna czynu nie wyczerpuje się tylko w
znikomym stopniu zawinienia sprawcy. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
przed dokonaniem takiej konkluzji nie rozważył innych aspektów zdarzenia i
jego skutków. Aspekty te wymienione zostały w art. 115 § 2 k.k. Nadmierna
lakoniczność wniosku prokuratora nie ułatwiała Sądowi zadania. Trzeba
bowiem zwrócić uwagę, że wniosek prokuratora powinien zawierać dokładne
opisanie czynu, który miałby – w razie uchylenia immunitetu – stanowić zarzut
przedstawiony sędziemu.
Te wszystkie względy powodują konieczność uchylenia zaskarżonej
uchwały i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania na postawie art. 456
k.p.k w związku z art. 128 Prawa o u.s.p.