Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 lipca 2005 r.
II PK 18/05
1. Przepis § 7 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17
maja 1994 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich (Dz.U. Nr 68,
poz. 297 ze zm.) w zakresie, w jakim w obrębie „widełkowych” stawek dopusz-
czał wypłacanie pracownikom naukowo-dydaktycznym za godzinę ponadwy-
miarowych zajęć dydaktycznych (dydaktyczno-organizacyjnych) wynagrodze-
nia niższego niż ustalone według stawki za godzinę takich zajęć w ramach ich
obowiązkowego pensum, był sprzeczny z art. 13, art. 78 § 1 oraz art. 80 k.p. i
dlatego w tej części nie mógł być stosowany.
2. Minimalna wysokość wynagrodzenia za jedną godzinę ponadwymiaro-
wych zajęć dydaktycznych stanowiła do dnia 31 sierpnia 2001 r. iloraz 75% za-
sadniczego wynagrodzenia wypłacanego pracownikowi naukowo-dydaktycz-
nemu oraz ustalonego dla niego pensum takich zajęć. Wspomniany procen-
towy wskaźnik nie może natomiast po tej dacie być niższy niż 50% wynagro-
dzenia zasadniczego.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Andrzej Kijowski (spra-
wozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lipca 2005 r. sprawy z
powództwa Jacka B. przeciwko Politechnice W. w W. z udziałem Ogólnopolskiego
Akademickiego Związku Zawodowego w W. o wynagrodzenie, na skutek kasacji po-
woda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we
Wrocławiu z dnia 2 czerwca 2004 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
2
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu, po po-
nownym rozpoznaniu sprawy z powództwa Jacka B. przeciwko Politechnice W. w W.,
wyrokiem z dnia 2 czerwca 2004 r. [...] oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Re-
jonowego dla Wrocławia Śródmieścia-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia
25 maja 2001 r. [...], oddalającego żądanie zapłaty 5.000 zł tytułem wynagrodzenia
za godziny ponadwymiarowe w latach akademickich 1996/97 i 1997/98, które to żą-
danie powód w trakcie postępowania apelacyjnego rozszerzył do kwoty 13.110 zł.
Sąd drugiej instancji wyłączył natomiast do odrębnego postępowania żądanie pozwu,
które w tych latach dotyczyło prawa do wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy oraz
prawa do rocznej nagrody z zakładowego funduszu nagród (tzw. trzynastki).
Sąd Okręgowy w trakcie ponownego rozpoznawania sprawy, wywołanego wy-
rokiem Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2002 r. (I PKN 632/01), uzupełnił po-
stępowanie dowodowe, zwracając się między innymi do Ministerstwa Edukacji Naro-
dowej i Sportu o informację, jakimi zasadami resort kierował się przy ustalaniu wyso-
kości stawek za godziny ponadwymiarowe dla pracowników naukowo-dydaktycznych
w latach 1995/96 oraz 1996/97, zwłaszcza dla asystentów, przy opracowywaniu roz-
porządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wyna-
gradzania nauczycieli akademickich (Dz.U. Nr 68, poz. 297 ze zm.). Ponadto, na
okoliczność skali obciążenia powoda pracą dydaktyczną, naukową i organizacyjną
oraz jakości wykonywania tych zajęć, Sąd drugiej instancji dopuścił dowód z przesłu-
chania byłego dziekana Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki W. Sąd
Okręgowy zwrócił się również do Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w W. o wyja-
śnienie, jak w latach szkolnych 1995/96 oraz 1996/97 kształtowały się dla nauczycieli
podlegających Karcie Nauczyciela stawki wynagrodzenia w ramach pensum oraz za
godziny ponadwymiarowe.
Na tej podstawie Sąd Okręgowy ustalił, że w roku akademickim 1994/95 po-
wód wykonywał obowiązki asystenta-stażysty w celu przygotowania się do podjęcia
pracy na stanowisku nauczyciela akademickiego. Od dnia 1 października 1995 r. po-
wód został zatrudniony u strony pozwanej jako pracownik naukowo - dydaktyczny na
stanowisku asystenta. Prowadził ze studentami studiów stacjonarnych i zaocznych
zajęcia w ramach ćwiczeń i laboratoriów z takich przedmiotów, jak rachunek prawdo-
podobieństwa, statystyka matematyczna, a później metody w zarządzaniu. Do pracy
powoda, poza zarzutem spóźniania się na zajęcia, nie było zastrzeżeń. W przed-
miotowym okresie nie napisał rozprawy doktorskiej. Pracę w godzinach ponadwymia-
3
rowych zlecano mu wtedy, gdy było to uzasadnione szczególnymi potrzebami praco-
dawcy. Powód godził się na tę pracę, nie kwestionując obowiązku przeprowadzenia
zajęć dydaktycznych w rozmiarze przekraczającym jego asystenckie pensum. Z tego
tytułu otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 7 zł (rok 1995/96) i 10 zł (rok 1996/97)
za jedną godzinę pracy ponadwymiarowej, które to kwoty zostały przez pozwaną
uczelnię ustalone w obrębie widełkowych granic, wynikających z przepisów rozpo-
rządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie wynagradzania nauczycieli aka-
demickich. Wysokość powyższych stawek kwestionował natomiast powód, zarzuca-
jąc, iż znacznie odbiegały od wynagrodzenia za godziny „wymiarowe” i nie spełniały
warunku godziwości w rozumieniu art. 13 k.p. i art. 78 k.p.
Sąd Okręgowy poddał zatem analizie zakres obowiązków powoda jako nau-
czyciela akademickiego, próbując - w aspekcie dolegliwości, jaką mogło ewentualnie
stanowić przekroczenie limitu ponadwymiarowych zajęć dydaktycznych - ocenić ob-
ciążenie pracą dydaktyczną i obowiązkami organizacyjnymi, a także jego naukowe
osiągnięcia w przedmiotowych latach. W szczególności dotyczy to roku akademic-
kiego 1996/97, w którym powód przepracował 100 godzin ponad pensum, zamiast
ustawowego limitu 52,5 godzin, stanowiących 1/4 pensum, wynoszącego 210 godzin.
W przekonaniu Sądu Okręgowego, powód w spornym okresie nie był obciążony po-
ważną działalnością naukową, bowiem nie rozpoczął przygotowań do opracowywa-
nia rozprawy doktorskiej. Wydał jedynie dwa artykuły. Zajmował się głównie dydakty-
ką oraz obroną studentów w różnych sprawach, a poza tym był przewodniczącym
Komisji Zakładowej „Solidarność 80” i redaktorem naczelnym czasopisma „S.”. Po-
wierzenie dodatkowych zajęć dydaktycznych nie prowadziło więc do nadmiernego
obciążenia. Poza tym większość stawek wynagrodzenia za pracę, przyjętych przez
pracodawcę, odpowiadała według Sądu zasadom godziwości tym bardziej, że były
one zgodne z zasadami ustalania wynagrodzeń, wynikających z powoływanego wy-
żej rozporządzenia.
Kasację od powyższego wyroku złożył powód i zaskarżając go w części doty-
czącej oddalenia powództwa, zarzucił naruszenie prawa materialnego przez błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie: art. 102 ust. 1 ustawy z dnia 12 września
1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) w związku z § 7 ust. 1
rozporządzenia MEN z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli
akademickich oraz § 4 pkt 1 i 2 tego rozporządzenia; art. 105 ust. 2 i ust. 7 ustawy o
szkolnictwie wyższym; art. 13, 78 § 1 i 80 k.p. w związku z art. 124 ustawy o szkol-
4
nictwie wyższym oraz art. 129 § 1 k.p. Skarżący wskazał ponadto na naruszenie
przepisów postępowania, tj. art. 193 Konstytucji przez nierozważenie jego wniosku o
przedstawienie Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego oraz niedokonanie
samodzielnej i krytycznej oceny zgodności rozporządzenia MEN z ustawowymi wzor-
cami, jak również pogwałcenie przepisów art. 224, 227 i 233 § 1 w związku z art. 391
§ 1, 230, 382 i 39317
k.p.c. oraz art. 290 § 1 k.p.c. w związku z art. 224 § 1 i w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na tej podstawie skarżący domagał się przedstawienia
Trybunałowi Konstytucyjnemu w trybie art. 193 Konstytucji pytania prawnego co do
zgodności § 7 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie
wynagradzania nauczycieli akademickich z ratyfikowanymi umowami międzynarodo-
wymi (Europejską Kartą Społeczną) oraz ustawą o szkolnictwie wyższym i Kodeksem
pracy, a ponadto uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponow-
nego rozpoznania właściwemu Sądowi oraz orzeczenia o kosztach postępowania
według norm przepisanych.
Zdaniem skarżącego w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne „hierar-
chicznej niezgodności przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w
sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich z ustawowymi przepisami: art. 13
k.p. i 78 k.p., art. 105 ust. 2 i 7 ustawy o szkolnictwie wyższym w związku z § 4 cyto-
wanego rozporządzenia, art. 4 Europejskiej Karty Społecznej - w aspekcie niespeł-
nienia wymogu godziwości wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiaro-
wych”. Poza tym wskazał na oczywiste naruszenie prawa procesowego: art. 382
k.p.c., poprzez niepoddanie analizie materiału dowodowego w postaci protokołu Pań-
stwowej Inspekcji Pracy wraz z załącznikami oraz art. 39317
k.p.c., przez „zupełne
niewykonanie albo pozorne wykonanie wytycznych zawartych w wyroku Sądu Naj-
wyższego, a mających wiążący charakter, w szczególności dotyczących oceny zgod-
ności przepisów rozporządzenia z przepisami ustawy o szkolnictwie wyższym i prze-
pisami Kodeksu pracy oraz ustalenia, czy spełniony jest warunek, że stawka wyna-
grodzenia za godziny ponadwymiarowe nie powinna być niższa od stawki wynagro-
dzenia za zajęcia dydaktyczne odbywane w ramach pensum”. Ponadto skarżący
wskazał, że Sąd drugiej instancji nie wykonał obowiązku: poddania wyliczeń przed-
stawionych przez powoda pogłębionej analizie, zbadania społecznych znamion nie-
godziwości wynagrodzenia, uwzględnienia podziału wynagrodzenia na część doty-
czącą zajęć dydaktycznych i badań naukowych, dokładnego wyliczenia stawki godzi-
nowej za zajęcia dydaktyczne w ramach pensum, uwzględnienia zobowiązań mię-
5
dzynarodowych oraz wyegzekwowania od Ministra Edukacji Narodowej podania kry-
teriów, jakimi kierował się ustalając stawki wynagrodzenia za godziny ponadwymia-
rowe.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja podlega uwzględnieniu, mimo że nie wszystkie jej zarzuty okazały się
zasadne. W pierwszej kolejności należy podnieść, że skarżący nie może się doma-
gać przekazania Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania co do konstytucyjności kwe-
stionowanych przepisów ustawy o szkolnictwie wyższym, jak i przepisów rozporzą-
dzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wynagradzania
nauczycieli akademickich, które miały zastosowanie do ustalenia dochodzonego wy-
nagrodzenia za pracę, albowiem stan faktyczny, leżący u podstaw niniejszego sporu,
zaistniał przed wejściem w życie Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwiet-
nia 1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483). Stąd też kasacyjne zarzuty naruszenia art. 193 i
178 Konstytucji RP są chybione. Podobnie należy oceniać zarzut naruszenia art. 382
k.p.c., co zdaniem skarżącego wyrażało się w pominięciu przy ocenie materiału do-
wodowego protokołu z kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy,
gdyż potwierdza on co najwyżej niesporny skądinąd fakt powszechnej praktyki obcią-
żania nauczycieli akademickich zajęciami dydaktycznymi w godzinach ponadwymia-
rowych przewyższających ich ustawowy limit.
Sąd Najwyższy nie dopatruje się również naruszenia art. 290 § 1 k.p.c. w
związku z art. 224 § 1 i w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji nie był
bowiem obowiązany do przeprowadzenia dowodu z opinii odpowiedniego instytutu
naukowego lub naukowo-badawczego na okoliczność właściwej stawki wynagrodze-
nia za godzinę ponadwymiarową, gdyż jej ustalenie powinno nastąpić i było możliwe
w oparciu o obowiązujące przepisy prawa.
Jako zasadny należy natomiast ocenić procesowy zarzut naruszenia art. 39317
k.p.c. w zakresie nierespektowania przez Sąd drugiej instancji wykładni prawa, i wy-
nikających stąd wytycznych co do dalszego procedowania, zawartych w motywach
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2002 r., I PKN 632/01 (OSNP 2003 nr
10, poz. 172). Dotyczy to w szczególności nieustalenia przez Sąd Okręgowy wyso-
kości wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych, należnej skarżą-
cemu według art. 13, 78 § 1 i art. 80 k.p. Sąd Okręgowy „uchylił się” też od rozważe-
6
nia istoty zagadnienia prawnego, sformułowanego przez skarżącego. Sąd drugiej
instancji pozwolił ponadto „zbyć się” Ministrowi Edukacji Narodowej i Sportu w odnie-
sieniu do pytania o kryteria, które przyjęto przy ustalaniu w rozporządzeniu z dnia 17
maja 1994 r. wysokości stawek wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w la-
tach akademickich 1995/96 i 1996/97. Wyjaśnienia zawarte w niezwykle lakonicznym
piśmie z dnia 19 lutego 2004 r., sygnowanym przez zastępcę dyrektora Departa-
mentu Szkolnictwa Wyższego MENiS, są wysoce niewystarczające. Sprowadzają się
bowiem do przytoczenia wysokości tych stawek i zwrócenia uwagi na ich widełkowy
charakter, a więc zostały zredukowane do tego, co można wprost „wyczytać” z prze-
pisów rozporządzenia.
Przedmiot sporu zawisłego między stronami nie sprowadzał się - wbrew twier-
dzeniom skarżącego - do kwestii, czy zaistniały szczególne przypadki, uzasadnione
koniecznością realizacji programu nauczania, które upoważniałyby stronę pozwaną
do powierzenia powodowi godzin ponadwymiarowych (powód nie odmówił bowiem
takiej pracy, przeprowadził zajęcia dydaktyczne w wymiarze ustalonym przez praco-
dawcę i zgodził się - przynajmniej w dorozumiany sposób - na pracę przekraczającą
limit wynikający z art. 102 ust. 1 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie
wyższym), lecz czy otrzymał on prawidłowo wyliczone i odpowiednie (godziwe,
słuszne, ekwiwalentne) wynagrodzenie za rzeczywiście (faktycznie) przepracowane
godziny ponadwymiarowe. Z tego punktu widzenia kasacyjny zarzut naruszenia art.
13 i art. 78 § 1 k.p. w związku z art. 124 ustawy o szkolnictwie wyższym, a także jej
art. 102 ust. 1 w związku z przepisami rozporządzenia w sprawie wynagradzania
nauczycieli akademickich dotyczącymi określenia wysokości wynagrodzenia za
pracę w godzinach ponadwymiarowych jest zasadny w zakresie, w jakim Sąd Okrę-
gowy za prawnie dopuszczalne uznał wypłacanie stawek w wysokości 7 zł oraz 10 zł
za jedną godzinę ponadwymiarową.
Wprawdzie prima facie mogłoby się wydawać, że skarżone rozstrzygnięcie
odpowiada prawu, gdyż przy ocenie zasadności roszczeń powoda Sąd drugiej in-
stancji zastosował stawki wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych,
wynikające z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej, lecz jest to wniosek nie-
uprawniony. Nawet niestaranne czy niesumienne - w ocenie Sądu - wykonywanie
pracy przez powoda stwarzałoby bowiem co najwyżej przesłankę rozważenia ewen-
tualności ukarania go przez rektora porządkową karą upomnienia lub wszczęcia po-
stępowania dyscyplinarnego i nie może w żadnym razie stanowić kryterium oceny
7
zasadności zastosowanej stawki wynagrodzenia za dodatkowe obciążenia dydak-
tyczne. Tym bardziej odnosi się to do sytuacji „niedociążenia” powoda pracą badaw-
czą czy zajęciami organizacyjnymi. Problem nie dotyczy więc zastosowania wobec
powoda określonej stawki wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych,
lecz prawidłowości, a ściślej legalności metody ustalenia przez Ministra Edukacji Na-
rodowej stawek za tę pracę, co z kolei wpływa na ocenę ważności rozporządzenia w
tym zakresie i dopiero pośrednio przesądza o zasadności roszczenia skarżącego.
Struktura źródeł prawa w polskim porządku prawnym wymaga zgodności aktu
normatywnego niższej rangi, w tym przypadku rozporządzenia, z ustawą, jako aktem
hierarchicznie wyższym. Oznacza to - pomimo blankietowej kompetencji normodaw-
czej, udzielonej Ministrowi Edukacji Narodowej w art. 105 ust. 7 ustawy o szkolnic-
twie wyższym (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 września 2001 r.) do
ustalania zasad wysokości wynagrodzenia zasadniczego oraz wysokości i zasad
przyznawania innych składników wynagrodzenia, w tym wynagrodzenia za godziny
ponadwymiarowe - że Minister powinien respektować ogólne ustawowe zasady
ustalania wysokości wynagrodzenia za pracę, w tym za pracę w godzinach ponad-
wymiarowych („nadliczbowych”), wynikające w szczególności z art. 13, 78 oraz 80
k.p. Innymi słowy, nawet najbardziej blankietowy przepis płacowego upoważnienia
wykonawczego nie może być identyfikowany z normą prawną, której brakujące ele-
menty, ograniczające nieskrępowaną swobodę czynienia użytku z kompetencji nor-
modawczej, należało zarówno przed wejściem w życie Konstytucji RP, jak też pod
rządem jej art. 92 ust. 1 (wymagającego expressis verbis zamieszczenia w ustawie
wyraźnych „wytycznych” co do treści rozporządzenia) rekonstruować z całości prze-
pisów danej ustawy, innych ustaw określonej gałęzi prawa, czy pozostałych ustaw
systemu prawnego.
Rozważania należy rozpocząć od ustalenia treści pojęcia „godzina ponadwy-
miarowa”, które pojawia się w języku aktów prawnych wyłącznie na gruncie przepi-
sów ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (jednolity tekst: Dz.U. z
2003 r. Nr 118, poz. 1112 ze zm.) oraz przepisów analizowanej ustawy o szkolnic-
twie wyższym. W obu przypadkach, użycie tego terminu, w odróżnieniu od pojęcia
„godzin nadliczbowych”, występującego w Kodeksie pracy, wynika z osobliwości ro-
dzaju i warunków wykonywania nauczycielskiego zawodu, albowiem nauczyciela
(także akademickiego) nie obowiązują kodeksowe normy czasu pracy. Ich czas
pracy określony jest zakresem obowiązków dydaktycznych, naukowych i organiza-
8
cyjnych (nauczyciele akademiccy), czy wykonywaniem zadań związanych z powie-
rzonym stanowiskiem i funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą
(pozostali nauczyciele - art. 6 ust. 1 Karty Nauczyciela). Czas pracy nauczycieli jest
więc zbliżony do konstrukcji czasu określonego wymiarem zadań (zadaniowy czas
pracy). O ile jednak w przypadku osób zatrudnionych na podstawie Karty Nauczy-
ciela, godzinę ponadwymiarową stanowi każda przydzielona nauczycielowi godzina
zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego,
obowiązkowego wymiaru tych zajęć, w tym każda godzina tzw. doraźnych zastępstw
za nieobecnego nauczyciela (art. 35 ust. 2 i ust. 2a Karty Nauczyciela), o tyle dla na-
uczycieli akademickich, godziną ponadwymiarową jest wyłącznie godzina zajęć dy-
daktycznych (art. 102 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym). Osobliwość zawodu
nauczyciela akademickiego zatrudnionego na stanowisku naukowo-dydaktycznym
wyraża się zatem w tym, że chociaż czas jego pracy jest określony zakresem obo-
wiązków dydaktycznych, naukowych i organizacyjnych (art. 101 ust. 1 ustawy), to
tylko część z nich, a konkretnie dydaktyka, jest ujmowana w kategoriach czasu
pracy, zrelatywizowanego do 45-minutowych godzin obliczeniowych, których pensum
wynosi od 120 do 210 godzin rocznie (art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1 ustawy). Ustala-
nie jednorodnej stawki za godzinę ponadwymiarową może się zatem odnosić wy-
łącznie do godzin wynagrodzenia za pracę dydaktyczną, tym bardziej, że ma ona
jednorodny charakter niezależnie od tego, czy wykonywana jest w ramach czy poza
pensum. Znajduje to swoje normatywne oparcie w treści art. 78 § 1 k.p. w związku z
art. 13 k.p., który - poza odwołaniem się do minimalnego wynagrodzenia za pracę -
wyraża podstawowe kryterium jego godziwości, którym jest przede wszystkim ekwi-
walentność świadczonej pracy i wypłacanego wynagrodzenia tak, aby odpowiadało
ono w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy
jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. W tym zna-
czeniu przepis art. 78 § 1 k.p. wyznacza kryterium minimalnej stawki wynagrodzenia
za pracę w godzinach ponadwymiarowych, co skądinąd pozostaje w systemowej
zgodzie z zasadami ustalania takiego wynagrodzenia w przypadku nauczycieli wyko-
nujących pracę na podstawie Karty Nauczyciela i wymaga - w świetle zasady równe-
go traktowania w zatrudnieniu - stosownego uwzględnienia.
Zgodnie z § 6 zarządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 czerwca
1995 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli (M.P. Nr 31, poz. 366 ze zm.), obowią-
zującego w okresie objętym niniejszym sporem, wynagrodzenie za jedną godzinę
9
ponadwymiarową ustalano przez podzielenie stawki wynagrodzenia zasadniczego
(łącznie z dodatkami za trudne i uciążliwe warunki pracy oraz za warunki szkodliwe
dla zdrowia, jeżeli praca w godzinach ponadwymiarowych odbywa się w takich wa-
runkach) przez miesięczną liczbę godzin obowiązkowego wymiaru zajęć ustalonego
dla rodzaju zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych, realizowanych
przez danego nauczyciela. Powtórzenie regulacji poprzednio obowiązującej zawiera
§ 7 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia z dnia 2 lutego 2005 r. w
sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny
ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w
szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej (Dz.U. Nr 22, poz. 182).
Natomiast wobec nauczycieli szkół prowadzonych przez jednostki samorządu teryto-
rialnego przepis art. 30 ust. 6 pkt 2 Karty stanowi, że szczegółowe warunki obliczania
i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i doraźnych zastępstw
ustala w trybie corocznego regulaminu organ prowadzący szkołę (art. 30 ust. 6 pkt 2
Karty Nauczyciela). W odniesieniu do wszystkich nauczycieli Karta przesądza jednak
w art. 35 ust. 3, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i za godziny doraź-
nych zastępstw wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela,
z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy.
Zgodnie zaś z art. 105 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym, w brzmieniu
obowiązującym przed dniem 1 września 2001 r., wynagrodzenie zasadnicze pracow-
ników naukowo - dydaktycznych, a do nich należy zaliczyć powoda, składało się z
wynagrodzenia za prowadzenie badań naukowych oraz wynagrodzenia za pracę dy-
daktyczną i organizacyjną, przy czym Minister Edukacji Narodowej w § 4 swego roz-
porządzenia z dnia 17 maja 1994 r. ustalił, że 25% tego wynagrodzenia przypada za
pracę naukową, a 75% za wykonywanie pozostałych obowiązków. Tak określona
relacja obu części wynagrodzenia wymaga uściślenia, albowiem w trzech czwartych
wynagrodzenia zasadniczego mieści się również - według rozporządzenia - wyna-
grodzenie za czynności organizacyjne, co mogło rodzić hipotetyczną wątpliwość w
kwestii dopuszczalności różnicowania stawek wynagrodzenia za godziny ponadwy-
miarowe zależnie od stopnia zaangażowania pracownika w działalność organiza-
cyjną. Każde dodatkowe (ponadprzeciętne) obciążenie pracownika naukowo-dydak-
tycznego powinnościami organizacyjnymi, których czas wykonania byłby ewentualnie
- jak przy pensum dydaktycznym - mierzony w godzinach obliczeniowych, mogłoby
bowiem prowadzić w istocie do podwyższenia tegoż pensum, a tym samym do efek-
10
tywnego (rzeczywistego) zmniejszania wysokości wynagrodzenia za jedną godzinę
obliczeniową w ramach wynagrodzenia zasadniczego, co z kolei miałoby bezpośred-
ni wpływ na wysokość wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych.
Warto podkreślić, że zakres czynności organizacyjnych, wykonywanych przez nau-
czycieli akademickich jest bardzo zróżnicowany (można przyjąć, że typową pracą
organizacyjną jest pełnienie dyżuru, sprawowanie funkcji opiekuna roku, czy grupy
studenckiej albo pełnomocnika dziekana w określonym zakresie spraw), a za pracę
tę pracownik naukowo-dydaktyczny z reguły nie otrzymuje (czy tylko niekiedy - i nie
wiedzieć dlaczego w tych a nie w innych sytuacjach - pobiera) dodatkowe wynagro-
dzenie ze środków szkoły wyższej lub z „własnych” przychodów (najczęściej czesne-
go) poszczególnych uczelnianych jednostek organizacyjnych (wydziałów, instytutów
itp). Dlatego uzasadniony wydaje się wniosek, że do powinności organizacyjnych,
wliczanych do pełnego wymiaru zajęć pracowników naukowo - dydaktycznych, nale-
żą (czy należały) przede wszystkim (o czym będzie jeszcze dalej mowa) czynności
niezbędne do prowadzania dydaktyki (§ 3 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia MEN z 1994
r.). W konsekwencji uprawnione jest przyjęcie, że czynności te nie mają samodziel-
nego bytu i stanowią w istocie integralną część szeroko pojętych zajęć dydaktycz-
nych według art. 102 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym. Stąd też stawka wyna-
grodzenia za godziny ponadwymiarowe nie może być niższa od stawki wynagrodze-
nia za godzinę „wymiarową”, wynikającą z pensum pracownika naukowo-dydaktycz-
nego. Niższe wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe mogłoby bowiem i rze-
czywiście skłania pracodawców do niepohamowanego obarczania pracowników nau-
kowo-dydaktycznych godzinami ponadwymiarowymi, zamiast zatrudniania nowych
nauczycieli akademickich, którzy w ramach swojego zwykłego (ustawowego) pensum
realizowaliby zajęcia dydaktyczne (dydaktyczno-organizacyjne), dotychczas nad-
miernie obciążające pracowników już zatrudnionych, kosztem ich rozwoju naukowe-
go. Poza tym prowadziłoby to do nieuzasadnionej dyferencjacji uprawnień grupy za-
wodowej nauczycieli akademickich w porównaniu z nauczycielami wykonującymi
pracę na podstawie przepisów ustawy - Karta Nauczyciela.
W konkluzji powyższych rozważań należy stwierdzić, że przepisy rozporzą-
dzenia MEN z dnia 17 maja 1994 r. w zakresie, w jakim w obrębie widełkowych sta-
wek dopuszczały za godzinę ponadwymiarową wypłacanie pracownikowi naukowo-
dydaktycznemu wynagrodzenia niższego niż za godzinę „wymiarową”, a więc za go-
dzinę zajęć w ramach jego dydaktycznego (dydaktyczno-organizacyjnego) pensum,
11
pozostawały w sprzeczności z przepisami kodeksu pracy i w tej części były pozba-
wione powszechnie obowiązującej mocy. Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym
tę sprawę podziela natomiast pozostałe poglądy wyrażone w motywach wyroku z
dnia 26 listopada 2002 r. (I PKN 623/01) i dlatego nie widzi tu potrzeby ich powtarza-
nia.
W uzupełnieniu dotychczasowych wywodów, celowe zwłaszcza ze względu na
wysokie prawdopodobieństwo występowania innych pracowników naukowo-dydak-
tycznych z identycznymi roszczeniami, jak też potrzebę swoistej sygnalizacji proble-
mu pod adresem kierownika właściwego resortu, należy zauważyć, iż zasadnicza
kwestia przedmiotowego sporu - mimo uchylenia powoływanego wyżej rozporządze-
nia z dnia 17 maja 1994 r. - zachowała aktualność również w obowiązującym stanie
prawnym, przy czym dotyczy ona najpierw zasadności, a raczej dopuszczalności
ustalania wysokości stawek wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiaro-
wych, jak i wynagrodzenia zasadniczego w formie tak zwanych widełek. Zgodnie z §
7 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 26 września 2001 r. w
sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń zwią-
zanych z pracą dla pracowników uczelni państwowych (Dz.U. Nr 107, poz. 1182 ze
zm.) wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych wynosi odpowiednią
(określoną „widełkowo”) procentową część najniższego wynagrodzenia zasadnicze-
go, przewidzianego dla danej grupy stanowisk nauczycieli akademickich wskazanych
w załączniku do tego rozporządzenia. Już na wstępie należy podnieść, że ustalone w
rozporządzeniu „widełki” wynagrodzenia zasadniczego (określonego kwotowo), jak i
wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych (określonego procentowo)
budzą wątpliwości co do swej zgodności z art. 92 ust. 2 Konstytucji RP. Organ upo-
ważniony do wydania rozporządzenia nie może bowiem przekazywać (subdelego-
wać) swoich kompetencji normodawczych innemu organowi. Dotyczy to w zasadzie
również choćby częściowego przekazania państwowym uczelniom płacowych (dys-
trybutywnych) kompetencji ministra wobec nauczycieli akademickich, nawet jeśli w
swym założeniu, jak dotąd wysoce abstrakcyjnym, mają one tymczasowy charakter,
tzn. obowiązują do czasu zawarcia układu zbiorowego pracy lub wydania regulaminu
wynagradzania. Poza tym należy zgłosić wątpliwości co do obliczania wynagrodzenia
za pracę w godzinach ponadwymiarowych w oparciu o minimalną stawkę wynagro-
dzenia zasadniczego, ustaloną dla poszczególnych grup nauczycieli akademickich,
12
ponieważ ze względu na jednorodny charakter pracy dydaktycznej, powinno to być
wynagrodzenie zasadnicze faktycznie wypłacane.
Podstawowy problem dotyczy jednak nieuregulowania w ustawie, a w konse-
kwencji również w rozporządzeniu MENiS z 2001 r., kwestii, jaka część wynagrodze-
nia przypada na pracę dydaktyczną, mimo że w świetle art. 102 ust. 1 ustawy o
szkolnictwie wyższym byłoby to nie tylko uzasadnione, ale jest wręcz konieczne. W
przeciwieństwie do nauczycieli zatrudnionych na podstawie Karty Nauczyciela należy
zatem przy obliczaniu wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych wy-
kluczyć możliwość posługiwania się formułą godzinowej stawki osobistego zaszere-
gowania, zdefiniowanej w § 5 powołanego rozporządzenia, skądinąd bez ustawowe-
go upoważnienia i nie wiedzieć dokładnie w jakim celu.
Na podstawie ustawy nowelizacyjnej z dnia 20 lipca 2001 r. (Dz.U. Nr 85, poz.
924) został z mocą od dnia 1 września 2001 r. uchylony przepis art. 105 ust. 2
ustawy o szkolnictwie wyższym, stanowiący, że wynagrodzenie zasadnicze pracow-
ników naukowo-dydaktycznych składa się z wynagrodzenia za prowadzenie badań
naukowych oraz wynagrodzenia za pracę dydaktyczną i organizacyjną , których wy-
sokość ustali Minister Edukacji Narodowej w drodze rozporządzenia. Obowiązujące
rozporządzenie płacowe z dnia 26 września 2001 r. nie zawiera więc już postanowie-
nia, że na pracę dydaktyczną przypada 75% wynagrodzenia, lecz to nie przesądza
jeszcze, iż przy jego ustalaniu usprawiedliwiony byłby podział wynagrodzenia zasad-
niczego - ze względu na sztuczną konstrukcję tzw. triady obowiązków pracownika
naukowo-dydaktycznego (aktywność naukowa, dydaktyczna i organizacyjna) - na
trzy równe części, tym bardziej że do zgoła innych wniosków prowadzi systemowa
wykładnia art. 75 i 76 ustawy o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z powołanym unor-
mowaniem nauczycielami akademickimi są pracownicy naukowo - dydaktyczni (za-
trudniani w celu prowadzenia badań naukowych i pracy dydaktycznej), pracownicy
naukowi (w celu prowadzenia badań naukowych) oraz pracownicy dydaktyczni (w
celu prowadzenia pracy dydaktycznej). W tym kontekście praca organizacyjna, o któ-
rej mowa w art. 99 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym stanowi jedynie składową
część pracy naukowej i pracy dydaktycznej, nawet jeśli aktywność organizacyjna
może w działalności badawczej i edukacyjnej mieć nieco inny udział zależnie od
przynależności do grupy tzw. samodzielnych lub do grupy tzw. pomocniczych pra-
cowników naukowo-dydaktycznych. To generalizujące twierdzenie znajduje oparcie
zarówno w wykładni historycznej, opartej na art. 105 ust. 2 ustawy o szkolnictwie
13
wyższym w związku z treścią § 3 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia MEN z 1994 r., podob-
nie jak na wykładni przepisu art. 31 ust. 1 pkt 4 obowiązującej ustawy z dnia 31
marca 1965 r. o wyższym szkolnictwie wojskowym (jednolity tekst: Dz.U. z 1992 r. Nr
10, poz. 40 ze zm.), według którego do obowiązków nauczyciela akademickiego na-
leży w szczególności udział w pracach organizacyjnych związanych z dydaktyką,
badaniami naukowymi lub działalnością leczniczą oraz zadaniami realizowanymi
przez szkołę jako jednostkę wojskową.
Tym samym przyjąć należy, że udział pracy dydaktycznej i naukowej jest w
wynagrodzeniu zasadniczym pracowników naukowo-dydaktycznych równy. Wąskie
rozumienie pojęcia zajęć organizacyjnych, jako funkcjonalnie związanych z obu ro-
dzajami obowiązków, uzasadnia dodatkowo treść powołanego rozporządzenia
MENiS z 2001 r., które nie tylko wyraźnie oddziela czynności organizacyjne od admi-
nistracyjnych, zaliczając do nich dla przykładu pracę asystentów dokumentacji lub
informacji naukowej, czy kierownika jednostki organizacyjnej, ale ustala również
prawo do dodatkowego wynagrodzenia za niektóre czynności organizacyjne, wyko-
nywane przez nauczycieli akademickich, takie jak udział w komisji rekrutacyjnej, czy
kierowanie studenckimi praktykami.
Warto również zauważyć, że szereg czynności organizacyjnych w potocznym
rozumieniu, wykonywanych w ramach uczelni lub wydziałów jako jej podstawowych
jednostek organizacyjnych, które to czynności można by skądinąd zasadnie kwalifi-
kować jako czynności administracyjne (np. pełnomocnicy rektora czy dziekana), są
przez szkołę co najwyżej honorowane w formie nagród za osiągnięcia dydaktyczno-
organizacyjne w danym roku akademickim, a gdy chodzi o wydziały - to finansowane
z ich „własnych” środków. Dotyczy to również części wynagrodzeń za pracę w godzi-
nach ponadwymiarowych, co prowadzi do różnicowania stawek nie tylko w ramach
różnych uczelni państwowych, ale także ich poszczególnych jednostek organizacyj-
nych. Wprowadzenie płacowych „widełek” miało być zapewne wyrazem respektowa-
nia częściowej autonomii finansowej szkół wyższych w zakresie pozyskiwania środ-
ków z tytułu czesnego na studiach zaocznych, zwłaszcza zaś audytoryjnych studiach
na kierunkach humanistycznych, lecz wskutek tego uczelnie wyższe de facto „stają
się” swoistymi „federacjami” częściowo samodzielnych finansowo wydziałów, co z
kolei prowadzi do dalszego różnicowania w tej strukturze wysokości wynagrodzeń
pracowników na poszczególnych wydziałach. W konsekwencji rodzi się zasadnicze
pytanie o prawny status uczelni państwowej, zwłaszcza w jakim stopniu stała się ona
14
z organizacyjno-finansowego punktu widzenia podmiotem quasi gospodarczym, o
odrębnych w ramach wydziałów zasadach wynagradzania za poszczególne czynno-
ści organizacyjne lub pracę w godzinach ponadwymiarowych, a w jakim zakresie po-
zostaje nadal jednorodną jednostką budżetową, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Przedstawionych wyżej problemów nie rozwiązuje treść przepisu art. 117a ust.
1 ustawy o szkolnictwie wyższym, obowiązującego od dnia 1 stycznia 2001 r., we-
dług którego warunki wynagradzania za pracę i przyznawania innych świadczeń
związanych z pracą dla pracowników zatrudnionych w uczelni państwowej, do czasu
objęcia ich układem zbiorowym pracy lub regulaminem wynagradzania, określa, w
drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego, w poro-
zumieniu z ministrem właściwym do spraw pracy. O ile upoważnienie to jest relatyw-
nie dość szczegółowe w zakresie dotyczącym ustalania wynagrodzenia zasadnicze-
go, o tyle w części dotyczącej wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe pozo-
staje nadal blankietowe, co rodzi poniekąd retoryczne pytanie o jego zgodność z art.
92 ust. 1 Konstytucji RP. Nie podważa to jednak tezy, że wynagrodzenie pracowni-
ków naukowo-dydaktycznych za jedną ponadwymiarową godzinę obliczeniową nie
może być de lege lata niższe niż za godzinę „wymiarową”, a więc musi stanowić ilo-
raz co najmniej połowy wynagrodzenia zasadniczego danego pracownika oraz usta-
lonego dlań pensum zajęć dydaktycznych (dydaktyczno-organizacyjnych), co i tak
jest znacznym oraz aksjologicznie niewytłumaczalnym pogorszeniem zasad obowią-
zujących przed dniem 1 września 2001 r. Do pewnego stopnia otwarta, przynajmniej
na płaszczyźnie de lege ferenda, pozostaje natomiast kwestia wysokości wynagro-
dzenia za godziny ponadwymiarowe wykraczające poza ich limity określone w art.
102 ust. 1 ustawy na poziomie 1/4 pensum dla pracowników naukowo-dydaktycz-
nych i 1/2 pensum dla pracowników dydaktycznych. Niesporne wprawdzie jest, na co
słusznie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w poprzednim wyroku z dnia 26 listopada
2002 r., że wspomniani pracownicy mogą odmówić realizowania zajęć ponadwymia-
rowych przekraczających ich ustawowy limit, ale jeśli - należy tu dodać - zaintereso-
wany tak się nolens volens nie zachowuje, to powinien pod względem stawki wyna-
grodzenia ponadwymiarowego być w sytuacji relatywnie korzystniejszej niż pracow-
nicy, których ponadwymiarowe zajęcia mieszczą się w owych limitach. Ustanawianie
podobnych barier ustawowych bez finansowej sankcji wobec uczelni tolerujących,
czy wręcz wymuszających ich przekraczanie jest bowiem w praktyce pozbawione
jakiegokolwiek sensu.
15
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39315
oraz art. 393
§ 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
========================================