Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 22 lipca 2005 r., III CZP 45/05
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Jan Górowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "BiPF, sp. z o.o. w K. przeciwko
Krzysztofowi M. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu
jawnym w dniu 22 lipca 2005 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Okręgowy w Krakowie postanowieniem z dnia 8 marca 2005 r.:
"1. Czy sprawa z powództwa nabywcy wierzytelności przeciwko dłużnikowi
jest sprawą gospodarczą w rozumieniu art. 4791
§ 1 k.p.c.
2. Czy wskazana w punkcie 1 sprawa kwalifikuje się do rozpoznania w
postępowaniu uproszczonym (art. 5051
pkt 1 k.p.c.)?"
podjął uchwałę:
1. Sprawa między przedsiębiorcą, który w ramach działalności
gospodarczej nabył wierzytelność w drodze przelewu, a dłużnikiem o jej
zaspokojenie jest sprawą gospodarczą, jeżeli wierzytelność ta pozostaje w
zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez dłużnika (art. 4791
§ 1
k.p.c.).
2. Sprawa z powództwa cesjonariusza przeciwko dłużnikowi o roszczenie
wynikające z umowy zawartej między cedentem a dłużnikiem podlega
rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, chyba że wartość przedmiotu
sporu (umowy) przekracza kwotę określoną w art. 5051
pkt 1 k.p.c.
Uzasadnienie
Przedstawione przez Sąd Okręgowy zagadnienie prawne powstało w sprawie,
w której cesjonariusz – będący przedsiębiorcą prowadzącym działalność
gospodarczą polegającą m.in. na obracaniu wierzytelnościami – dochodzi od
dłużnika, także przedsiębiorcy, zapłaty kwoty 1318,75 zł, stanowiącej należność za
nabyty od cedenta gaz techniczny. W ocenie Sądu drugiej instancji nie budzi
wątpliwości fakt, że sprawa między cedentem a dłużnikiem, jeśliby zawisła przed
sądem, byłaby sprawą gospodarczą w rozumieniu art. 4791
§ 1 k.p.c., gdyż dla
obydwu stron pozostaje w zakresie prowadzonej przez nie działalności
gospodarczej. W relacji cesjonariusza z dłużnikiem sytuacja ulega jednak zmianie,
dochodzona wierzytelność – po zmianie podmiotowej zaszłej na skutek przelewu –
nie wynika bowiem ze stosunku łączącego tych przedsiębiorców, a ich działalność
gospodarcza ma różny zakres.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wątpliwości budzi również przynależność
rozpoznawanej sprawy do postępowania uproszczonego, gdyż dłużnik nie zawierał
umowy z cesjonariuszem, w związku z czym trudno przyjąć, że roszczenie powoda
kierowane przeciwko niemu „wynika z umowy” w rozumieniu art. 5051
pkt 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 4791
§ 1 k.p.c. oraz art. 2 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o
rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz.U. Nr 33, poz. 175 ze zm.), a
także z jednolitym stanowiskiem piśmiennictwa i judykatury, dla kwalifikacji sprawy
jako sprawy gospodarczej niezbędne jest kumulatywne spełnienie trzech
przesłanek – przedmiotowej, podmiotowej i funkcjonalnej. Sprawa cywilna jest
zatem sprawą gospodarczą tylko wówczas, gdy wynika ze stosunków cywilnych, a
więc jest sprawą cywilną w ujęciu materialnym (element przedmiotowy; por. art. 1 in
principio k.p.c.), gdy dotyczy przedsiębiorców (element podmiotowy; por. np. art.
479-2 k.p.c.) oraz gdy łączący ich stosunek cywilnoprawny pozostaje w zakresie
prowadzonej przez nich działalności gospodarczej (element funkcjonalny) (por. np.
uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1991 r., III
CZP 9/91, OSNCP 1991, nr 8-9, poz. 98 i z dnia 12 czerwca 1991 r., III CZP
117/91, OSNCP 1992, nr 5, poz. 65).
W sprawie, w której przedstawiono rozstrzygane zagadnienie prawne,
spełnienie przesłanki podmiotowej i przedmiotowej jest oczywiste, budzi natomiast
wątpliwości istnienie związku funkcjonalnego. Wątpliwości te powstają dlatego, że
relacja między cesjonariuszem a dłużnikiem jest dużo bardziej skomplikowana niż
układ między cedentem a dłużnikiem, co wynika z faktu, iż dochodzona
wierzytelność ma źródło w stosunku prawnym powstałym nie między stronami
procesu, lecz w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez cedenta,
której cesjonariusz nie prowadzi. Wyłania się zatem pytanie, czy dla uznania
sprawy za gospodarczą konieczne jest, aby zakresy działalności gospodarczej
prowadzonej przez strony, z której spór wynika, pokrywały się.
Odpowiedź pozytywna na to pytanie spowodowałaby odjęcie sprawie, w której
powstało rozstrzygane zagadnienie, cech sprawy gospodarczej, co bez wątpienia
wywołałoby kolizję nie tylko z celami, dla których wyodrębniono w kodeksie
postępowania cywilnego rozpoznawanie spraw gospodarczych, ale także
prowadziłoby do nieuzasadnionego ścieśnienia – ujmowanego w judykaturze
stosunkowo luźno – związku zachodzącego między działalnością gospodarczą a
roszczeniami dochodzonymi przez przedsiębiorców przed sądem gospodarczym
(por. np. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1991 r., III CZP 39/91, OSNCP
1992, nr 1, poz. 9 z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91 oraz z dnia 11 czerwca
1992 r., III CZP 64/92, OSNCP 1992, nr 12, poz. 225, a także postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 7 lutego 2003 r., III CZ 160/02, „Izba Cywilna” 2003, nr 10, s.
46, i z dnia 12 maja 2000 r., V CKN 48/00, nie publ.). W konsekwencji doszłoby do
wyeliminowania z postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych większości
sporów między przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą
polegającą na obrocie wierzytelnościami (długami) – niejednokrotnie prowadzoną w
szerokim zakresie i z zaangażowaniem wysokiego profesjonalizmu – a
przedsiębiorcami (dłużnikami), którzy działalności takiej nie prowadzą. W skrajnym
wypadku przedsiębiorcy trudniący się wyłącznie obrotem wierzytelnościami nigdy
nie mogliby dochodzić przed sądem gospodarczym swych roszczeń nabytych w
wyniku przelewu, gdyż stosunek cywilnoprawny będący źródłem wierzytelności
zawsze wykraczałby poza zakres działalności gospodarczej powoda
(cesjonariusza). Tym samym znaczenie postępowania odrębnego w sprawach
gospodarczych zostałoby w sposób nieuzasadniony pomniejszone, a pojęcie
„sprawy gospodarczej” zwężone i zdeformowane.
W związku z tym funkcjonalne kryterium kwalifikacji sprawy jako sprawy
gospodarczej należy ujmować elastycznie, przyjmując, że sprawa pozostaje w
zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez przedsiębiorcę – w
rozumieniu art. 4791
§ 1 in fine k.p.c. – nie tylko wtedy, gdy stosunek
cywilnoprawny, z którego spór wynika, mieści się w obrębie tej działalności, ale
także wtedy, gdy sprawa będąca przedmiotem rozpoznania przez sąd wynika z
prowadzenia tej działalności. Inaczej mówiąc, zakwalifikowaniu sprawy jako
gospodarczej nie stoi na przeszkodzie fakt, że działalność gospodarcza
przedsiębiorców uczestniczących w sporze ma różny zakres, wystarczy, że dla obu
przedsiębiorców spór ma źródło w prowadzonej przez nich działalności. Przy takim
ujęciu każda sprawa przedsiębiorcy zajmującego się obrotem wierzytelnościami,
dochodzącego zaspokojenia wierzytelności nabytej w drodze przelewu, jest sprawą
gospodarczą, jeżeli, oczywiście, po drugiej stronie sporu spełnione zostały
wszystkie, analogicznie ujmowane, przesłanki takiej sprawy.
Za takim ujęciem przemawia także głoszony w piśmiennictwie i judykaturze
postulat oceniania działalności gospodarczej – a co za tym idzie, charakteru sprawy
z niej wynikającej – nie in abstracto, lecz w określonym stanie faktycznym,
stosownie do konkretnych okoliczności (por. np. uzasadnienie uchwały składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 41/91,
OSNCP 1992, nr 2, poz. 17). Postulat ten jest głęboko uzasadniony względami
utylitarnymi, a także odpowiada intencji ustawodawcy, który zaniechał typizacji
określonych rodzajów stosunków cywilnoprawnych jako pozostających w zakresie
działalności gospodarczej przedsiębiorcy, nakazując ocenę w tym zakresie w
odniesieniu do każdej konkretnej sprawy, a więc przy uwzględnieniu jej związku z
czynnościami podejmowanymi przez określonego przedsiębiorcę w ramach
prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Miarodajne powinno być zatem
wyłącznie to, czy poddawana ocenie sprawa dotyczy działań przedsiębiorcy
stanowiących przejaw wykonywania prowadzonej przez niego działalności
gospodarczej, a warunek ten jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca, który w zakresie
swego przedsiębiorstwa (w znaczeniu funkcjonalnym) nabył wierzytelność,
dochodzi jej zaspokojenia. W rezultacie sprawa w tym przedmiocie jest sprawą
gospodarczą, jeżeli powództwo zostało wytoczone przeciwko innemu
przedsiębiorcy, dla którego sprawa ta jest także wynikiem czynności
podejmowanych w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
Przechodząc do oceny charakteru rozpoznawanej sprawy w kontekście art.
5051
k.p.c., a więc z punktu widzenia jej przynależności do postępowania
uproszczonego, należy przypomnieć, że zarówno w piśmiennictwie, jak i
judykaturze utrwalił się pogląd, iż roszczenia „wynikające z umów” – w rozumieniu
ww. przepisu – to takie roszczenia, które wynikają z umów w tym sensie, że mają w
nich swą przyczynę. Chodzi więc o sytuacje, w których umowa – a nie np. ustawa,
czyn niedozwolony lub inne zdarzenie – jest normatywnym podłożem
dochodzonego roszczenia, przy czym nie chodzi wyłącznie o roszczenia mające
źródło w samej umowie – w jej treści – ale także o roszczenia wynikające z reżimu
ustanowionego przez ustawę (art. 56 k.c.) (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
20 listopada 2003 r., III CZP 77/03, OSNC 2004, nr 7 - 8, poz. 109). Należy przy
tym podkreślić, że art. 5051
nie wymaga, aby umowa, z której roszczenie wynika,
była zawarta przez strony procesu; przepis ten nie stawia zresztą żadnych
wymagań podmiotowych, więc nie ma podstaw do ich formułowania w drodze
wykładni.
Niezależnie od powyższych uwag trzeba zaznaczyć, co uszło uwagi Sądu
Okręgowego, że cesjonariusz dochodzący od dłużnika roszczenia nabytego od
cedenta w drodze przelewu nie dochodzi roszczenia wynikającego z umowy
przelewu, lecz roszczenia powstałego mocą umowy zawartej wcześniej między
cedentem a dłużnikiem (por. art. 509 i nast. k.c.). Z tego punktu widzenia
roszczenie cesjonariusza jest bez wątpienia roszczeniem wynikającym z umowy w
rozumieniu art. 5051
pkt 1 k.p.c., tyle że z umowy, która nie została zwarta przez
niego, lecz przez cedenta i dłużnika. Z tego względu sprawa z powództwa
cesjonariusza przeciwko dłużnikowi o roszczenie wynikające z umowy zawartej
między cedentem a dłużnikiem podlega rozpoznaniu w postępowaniu
uproszczonym, jeżeli, oczywiście, spełniony jest warunek dotyczący wartości
przedmiotu sporu (umowy).
W konsekwencji Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.