Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 4 KWIETNIA 2006 R.
III KK 306/05
1. W wypadku dokonania w wyroku odmiennego niż w akcie oskar-
żenia określenia daty i miejsca zdarzenia, przy ocenie czy w konkretnej
sprawie ramy oskarżenia zostały przekroczone, nie przesądza jeszcze
identyczność dobra prawnego będącego przedmiotem zamachu, iden-
tyczność oskarżonych i pokrzywdzonych, a nawet identyczna kwalifika-
cja prawna, lecz zdecydować o tym może dopiero analiza strony podmio-
towej i przedmiotowej czynu zarzuconego i przypisanego, a w szczegól-
ności określenie związku przyczynowego między ustalonym zachowa-
niem osoby oskarżonej o popełnienie przestępstwa i wynikającego z te-
go zachowania skutkiem takiego działania bądź zaniechania.
2. Gdy inne rażące naruszenie prawa, nieskutkujące wprawdzie
samo przez się wystąpieniem bezwzględnej przyczyny odwoławczej, jest
prostą konsekwencją takiej obrazy prawa, która stanowi o zasadności
twierdzenia autora kasacji co do wystąpienia okoliczności wymienionych
w art. 439 k.p.k., będąc właśnie bezpośrednim następstwem takiej obra-
zy, Sąd Najwyższy nie tylko może, lecz jest wręcz obowiązany do zba-
dania i oceny także tego innego zarzutu, wywiedzionego w skardze ka-
sacyjnej.
3. Nie można mówić o skazaniu oczywiście niesprawiedliwym, sko-
ro część dyspozytywna wyroku nie zawiera „rozstrzygnięcia sądu”
(art.413 § 1 pkt 5 k.p.k.) co do zasadniczego przedmiotu procesu.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk.
Sędziowie: SN K. Cesarz, WSO (del. do SN) T. Artymiuk
2
(sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Witolda W., skazanego z art. 286§ 1
k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 4 kwietnia 2006
r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okrę-
gowego w T. z dnia 17 grudnia 2004 r., utrzymującego w mocy wyrok
Sądu Rejonowego w T. z dnia 29 marca 2004 r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w T., i:
a) na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.
u m o r z y ł postępowanie w sprawie czynu przypisanego oskarżo-
nemu,
b) p r z e k a z a ł sprawę do ponownego rozpoznania sądowi pierw-
szej instancji w zakresie czynu zarzuconego aktem oskarżenia (...).
U Z A S A D N I E N I E
Witold W. oskarżony został o to, że w dniu 15 października 2001 r.
w Z., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez wprowadzenie w błąd
Zakładu Obsługi Procesów Inwestycyjnych „C.” w T. co do możliwości i
zamiaru uregulowania swoich należności za zamówioną usługę, zawarł
umowę o dzieło na wykonanie analiz kosztorysowania rozliczeń inwesty-
cyjnych, czym doprowadził „C.” do niekorzystnego rozporządzenia mie-
niem w kwocie 137 869,54 zł” – tj. o popełnienie przestępstwa określo-
nego w art. 286 § 1 k.k.
3
Sąd Rejonowy w T. wyrokiem z dnia 29 marca 2004 r., uznał
oskarżonego Witolda W. za winnego tego, że w grudniu 2001 r. w T.,
działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd Za-
kład Obsługi Procesów Inwestycyjnych „C.” w T. co do zamiaru zapłaty
kwoty 20 000 zł, tytułem części należności za przeprowadzony audyt
techniczny spółki „B.” w ten sposób, że uzależnił wypłatę tej kwoty pie-
niędzy od wystawienia przez Józefa C. – współwłaściciela zakładu
dwóch dowodów wpłaty pieniędzy po 10 000 zł, a następnie tych pienię-
dzy nie wpłacił zakładowi, czym doprowadził Zakład Obsługi Procesów
Inwestycyjnych „C.” w T. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w
kwocie 20 000 zł – tj. popełnienia przestępstwa określonego w art. 286 §
1 k.k., i za to skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym
zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat próby oraz grzywnę w wyso-
kości 100 stawek dziennych po 20 zł każda. Jednocześnie na podstawie
art. 72 § 2 k.k. oskarżony zobowiązany został do naprawienia szkody
wyrządzonej przestępstwem przez wpłacenie na rzecz Zakładu Obsługi
Procesów Inwestycyjnych „C.” w T. kwoty 20 000 zł w terminie 3 miesię-
cy od uprawomocnienia się wyroku.
Orzeczenie Sądu pierwszej instancji zaskarżył osobistą apelacją
oskarżony, który podnosząc zarzuty obrazy przepisów postępowania, tj.
art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k. – niezawarcie w komparycji wyroku rozstrzygnię-
cia co do zarzuconego mu czynu, art. 14 k.p.k., art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w
zw. z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. – skazanie za czyn nieobjęty aktem oskar-
żenia, art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. – przekroczenie zasady swobodnej
oceny dowodów oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę orzeczenia, wniósł w konkluzji o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie go od zarzucanego mu czynu.
W toku rozprawy apelacyjnej obrońca oskarżonego zmodyfikował
wniosek końcowy apelacji wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i
4
przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w T. do ponownego rozpo-
znania.
Sąd Okręgowy w T., wyrokiem z dnia 17 grudnia 2004 r., utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Orzeczenie Sądu odwoławczego zaskarżył w całości kasacją
obrońca oskarżonego zarzucając naruszenie przepisów postępowania
mające wpływ na jego treść, a to:
1. art. 14 k.p.k. i w następstwie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17
§ 1 pkt 9 k.p.k., przez skazanie Witolda W. za czyn nieobjęty aktem
oskarżenia i naruszenie przez to zasady skargowości, co stanowi
bezwzględną przesłankę odwoławczą,
a w konsekwencji:
2. art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., przez niezawarcie w komparycji wyroku roz-
strzygnięcia o winie, co do zarzucanego skazanemu czynu.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie
wyroku Sądu Okręgowego w T. i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Okręgowy w P. wniósł o
uwzględnienie kasacji w całości wobec jej oczywistej zasadności.
Prokurator Prokuratury Krajowej, w toku rozprawy kasacyjnej, po-
pierając kasację w zakresie wywiedzionych w niej zarzutów, wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego nim w mocy wyroku
Sądu Rejonowego w T., i:
- umorzenie, na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1
pkt 9 k.p.k., postępowania w zakresie czynu przypisanego Witoldowi
W.,
- uniewinnienie oskarżonego od popełnienia czynu zarzuconego mu w
akcie oskarżenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
5
Kasacja jest zasadna z tym, że odmiennie niż wnosił o to w pisem-
nej skardze obrońca oraz w zmodyfikowanej formie – w stosunku do za-
jętego w tym przedmiocie stanowiska Prokuratora Prokuratury Krajowej
– ukształtować należało rozstrzygnięcie następcze, o czym niżej.
Odnosząc się do sformułowanych w nadzwyczajnym środku za-
skarżenia zarzutów naruszenia prawa procesowego nie można nie zau-
ważyć, że są one dokładnym powtórzeniem tej części zarzutów, o któ-
rych mowa w art. 438 pkt 2 k.p.k., których obrazę zarzucono już w zwy-
kłym środku odwoławczym i tym samym dotyczą one w pierwszym rzę-
dzie orzeczenia Sądu pierwszej instancji. W niniejszej sprawie nie moż-
na jednak mówić o wyjściu przez autora kasacji poza określony w art.
519 k.p.k. zakres kasacji, bowiem rozpoznanie tych zarzutów jest nieo-
dzownym warunkiem ustalenia, czy Sąd odwoławczy istotnie dopuścił się
naruszenia prawa, a mianowicie nie dokonał niezbędnych korektur orze-
czenia sądu a quo. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w wypadku wy-
roku Sądu Rejonowego w T. (skazującego Witolda W.), który nie został
skorygowany przez Sąd Okręgowy w T., pomimo zasadności wywiedzio-
nych w apelacji zarzutów naruszenia przepisów procedury karnej.
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga przy tym zarzut obrazy
art. 14 § 1 k.p.k., i to nie tylko dlatego, że podniesione w pkt II skargi ka-
sacyjnej naruszenie art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k. jest bezpośrednim następ-
stwem niezachowania przez wyrokujące Sądy zasady skargowości, lecz
przede wszystkim z uwagi na treść art. 523 § 2 k.p.k. W wypadku nie-
podniesienia zarzutu z pkt. I petitum kasacji, stanowiącego uchybienie
wymienione w art. 439 k.p.k. (art. 523 § 4 pkt 1 k.p.k.), wobec skazania
oskarżonego na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawiesze-
niem jej wykonania, kasacja w przedmiotowej sprawie byłaby w ogóle
niedopuszczalna.
6
Trudno nie zgodzić się z tą częścią uzasadnienia wyroku Sądu
Okręgowego w T., w której odnosząc się do podniesionego w apelacji
zarzutu obrazy art. 14 k.p.k. (nota bene powinno być art. 14 § 1 k.p.k.)
sąd ten, powołując się, a w zasadzie cytując, obszerne fragmenty uza-
sadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2002 r., V KKN
112/01 (LEX nr 55225) – na marginesie również takie, które nie były
przedmiotem zarzutu sformułowanego w zwykłym środku zaskarżenia,
np. art. 11 § 1 k.k. – wskazał na te elementy, które niezbędne są do
uznania, że w określonej sprawie zachowana została tożsamość czynu,
a więc że nie doszło do skazania za inny czyn niż zarzucony w akcie
oskarżenia i w efekcie, że nie nastąpiło naruszenie obowiązującej w pro-
cesie karnym zasady skargowości. Oczywiste jest bowiem, że nie sta-
nowi wyjścia poza granice aktu oskarżenia zmiana opisu czynu przypi-
sanego oskarżonemu, a nawet jego oceny prawnej (por. R.A. Stefański
w: Z. Gostyński red.: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, War-
szawa 1998, t. II, s. 314 i nast. oraz powołane tam orzecznictwo), co
zresztą w niniejszej sprawie (w odniesieniu do kwalifikacji prawnej) nie
miało miejsca. Nie narusza tożsamości czynu odmienne ustalenie przez
sąd orzekający, w porównaniu z aktem oskarżenia: sposobu działania
sprawcy (postanowienie SN z dnia 30 września 2001 r., V KKN 111/01,
LEX 51844), ilości i wartości przedmiotu przestępstwa, a więc i skutku
przestępczych czynności oskarżonego (wyrok SN z dnia 17 listopada
1972 r., II KR 162/72, OSNKW 1973, z. 4, poz. 46), zachowań poszcze-
gólnych sprawców (wyrok SN z dnia 23 września 1994 r., II KRN 173/94,
OSNKW 1995, z. 1-2, poz. 9). Trafnie zauważył przy tym sąd ad quem,
że w niniejszej sprawie spełnione zostały podstawowe warunki, które za-
równo doktryna, jak i orzecznictwo, wskazują jako niezbędne dla uzna-
nia, że zachowana została tożsamość czynu, a więc ten sam podmiot
czynu (osoba oskarżonego), to samo dobro prawne będące przedmio-
7
tem działania przestępnego i wreszcie ten sam pokrzywdzony. Przeo-
czono jednak, że o ile wystąpienie tego rodzaju elementów jest warun-
kiem koniecznym do stwierdzenia, że czyn przypisany oskarżonemu
mieści się w granicach zakreślonych przez oskarżyciela w akcie oskar-
żenia, o tyle nawet ich spełnienie nie musi wcale oznaczać, iż in concre-
to tożsamość czynu została zachowana. Słusznie wskazano w skardze
kasacyjnej, że możliwe są przecież sytuacje, gdy pomimo zachowania
powołanych wyżej warunków może chodzić, w czynie zarzuconym i
przypisanym, o dwa „historycznie całkowicie odmienne zdarzenia”. Do-
konanie w tym zakresie określonych konstatacji, zwłaszcza gdy prze-
prowadzono jednocześnie korektę opisu czynu co do daty i miejsca po-
pełnienia przestępstwa (taka sytuacja wystąpiła w odniesieniu do za-
chowań Witolda W. objętych niniejszym postępowaniem), wymaga pod-
dania szczególnej analizie również strony podmiotowej i przedmiotowej
czynu, ta zaś w motywach zaskarżonego orzeczenia przeprowadzona
została jedynie częściowo, a wyciągnięte z niej wnioski uznane być mu-
szą za nietrafne.
Objęty zarzutem aktu oskarżenia czyn popełniony miał być w dniu
15 października 2001 r. w Z. i z tą datą oraz miejscem oskarżyciel po-
wiązał wszystkie elementy składowe niezbędne do uznania winy oskar-
żonego, co do popełnienia występku z art. 286 § 1 k.k. Tego bowiem
dnia oskarżony działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla re-
prezentowanego przez siebie Przedsiębiorstwa Usług Inwestycyjnych
„D.” Sp. z o.o. z siedzibą w Z., za pomocą wprowadzenia w błąd Zakładu
Obsługi Procesów Inwestycyjnych „C.” w T., przez zatajenie rzeczywi-
stych możliwości finansowych tejże spółki, zawarł z pokrzywdzonym
umowę o dzieło na wykonanie analiz kosztorysowania rozliczeń inwesty-
cji, nie mając przy tym, i to właśnie w czasie podpisywania wskazanej
umowy, zamiaru wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania. Tym
8
samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzony
zakład miało dojść właśnie z chwilą podpisania umowy o dzieło, z której
oskarżony, w ocenie autora aktu oskarżenia, już wówczas nie zamierzał
się wywiązać („... na wykonanie dzieła podpisana została umowa oraz
załączona gwarancja w formie weksla ..., który świadczyć miał o pełnej
wiarygodności i wypłacalności zleceniodawcy. Zleceniodawca ... Witold
W. podpisując weksel wiedział o niemożliwości zrealizowania w/w...” –
akt oskarżenia). Przy tak zakreślonym w akcie oskarżenia zarzucie
oczywiste jest, że oskarżyciel publiczny dokonanie oszustwa przez Wi-
tolda W., zresztą z prawnego punktu widzenia prawidłowo (por. B. Mi-
chalski w: A. Wąsek red.: Kodeks karny. Cz. szczególna. Komentarz do
art. 222-316, Warszawa 2005, t. II, s.950), powiązał z chwilą zawarcia
transakcji majątkowej, zaś wszystkie inne ustalone w toku postępowania
przygotowawczego okoliczności, jak określenie wartości mienia, którym
pokrzywdzony niekorzystnie rozporządził, co było  zgodnie z treścią
zawartej umowy  możliwe dopiero po dokonaniu analizy kosztorysowa-
nia poszczególnych inwestycji, a w szczególności takie fakty, jak tylko
częściowe uregulowanie należności za audyt firmy „B.” oraz niemożli-
wość realizacji wystawionego weksla, uzasadniać miały tezę aktu oskar-
żenia o istniejącej po stronie oskarżonego, w dniu zawarcia umowy,
świadomości braku możliwości finansowych jej realizacji oraz zamiaru, i
to wymaganego w takim wypadku w postaci dolus directus, co do
wszystkich elementów przedmiotowych przestępstwa określonego w art.
286 § 1 k.k., a więc zarówno chęci osiągnięcia korzyści majątkowej, jak
również chęci użycia w tym celu określonego sposobu działania lub za-
niechania (wyrok SN z dnia 22 listopada 1973 r., III KR 278/73, OSNPG
1974, nr 7, poz. 81). Rezultatem powyższych rozważań musi być stwier-
dzanie, że zdarzenie faktyczne objęte zarzutem dotyczyło tylko i wyłącz-
9
nie czynności podjętych przez oskarżonego Witolda W. w dniu 15 paź-
dziernika 2001 r. w trakcie podpisywania z ZOPI „C.” umowy o dzieło.
Sąd Rejonowy w T., w wyroku z dnia 29 marca 2004 r., nie roz-
strzygnął tymczasem o winie oskarżonego w zakresie czynu mającego
miejsce właśnie w dniu 15 października 2001 r. (takie rozstrzygnięcie
dokonane zostało jedynie w pisemnych motywach orzeczenia Sądu
pierwszej instancji, o czym dalej), lecz przypisał mu sprawstwo, wpraw-
dzie tak samo kwalifikowanego i popełnionego na szkodę tego samego
pokrzywdzonego, czynu mającego mieć miejsce w grudniu 2001 r. w T.
Sąd Okręgowy oddalając tożsamy z kasacyjnym zarzut podniesiony w
apelacji, wskazał że skutek uznany przez Sąd Rejonowy za niekorzystne
rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego, pozostaje w najściślej-
szym związku przyczynowym z zachowaniem zarzuconym oskarżonemu
i nie może uchodzić za zaszłość nie mieszczącą się w podstawie fak-
tycznej oskarżenia, mimo że nastąpił on w pewnym odstępie czasowym
od daty zawarcia umowy o dzieło, zaś wprowadzenie do opisu czynu
znamienia strony podmiotowej (działanie w celu osiągnięcia korzyści ma-
jątkowej) nie wyszło poza faktyczne ramy czynu zarzuconego.
Takie stanowisko nie może zyskać akceptacji. Prawdą jest bo-
wiem, że cel działania oskarżonego – osiągnięcie korzyści majątkowej –
będący warunkiem sine qua non przypisania sprawstwa występku stypi-
zowanego w art. 286 § 1 k.k., zawarty był zarówno w opisie czynu zarzu-
conego, jak i przypisanego, jednak w pierwszym wypadku, co zasadnie
podniósł autor kasacji, nie chodziło o osiągnięcie korzyści majątkowej dla
siebie, lecz dla reprezentowanej przez Witolda W. spółki i to w formie
„bezpłatnej” analizy kosztorysowania, natomiast w drugim o uzyskanie
korzyści majątkowej dla siebie w formie pieniężnej i w efekcie do osią-
gnięcia takiej korzyści. Najistotniejsze jednak jest to, co błędnie zdaniem
skarżącego przyjął sąd odwoławczy, a zdanie to Sąd Najwyższy podzie-
10
la, że między działaniem zarzuconym oskarżonemu a przypisanym mu
skutkiem zachodzi bezpośredni związek przyczynowy. Nie znajduje bo-
wiem żadnego uzasadnienia, zawarte w pisemnych motywach Sądu
drugiej instancji, twierdzenie o istnieniu w tym zakresie „najistotniejszego
związku”, a za zupełne nieporozumienie uznać należy traktowanie skut-
ku zdarzenia z grudnia 2001 r., jako zaszłości zachowania podjętego
przez oskarżonego w dniu 15 października 2001 r. Jak już była o tym
mowa wyżej, skutkiem działania Witolda W. w dniu podpisywania umowy
z Zakładem OPI „C.”, zgodnie z tezą aktu oskarżenia, było niekorzystne
rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzony zakład, polegające wła-
śnie na zawarciu umowy, niekorzystnej z punktu widzenia interesów ma-
jątkowych pokrzywdzonego, zaś sposobem działania oskarżonego mają-
cym doprowadzić do osiągnięcia tego celu, objętym istniejącym w tym
czasie po jego stronie zamiarem bezpośrednim, było wprowadzenie w
błąd drugiej strony umowy o dzieło, co do woli i możliwości wywiązania
się z przyjętego na siebie zobowiązania. Tym samym działania oskarżo-
nego, w czasie zakreślonym przez oskarżyciela publicznego w zarzucie,
nie były ani warunkiem koniecznym ani też wystarczającym do później-
szego „wyłudzenia” od pokrzywdzonego pokwitowania zapłaty 20 000 zł,
zwłaszcza że sposobem wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego w grud-
niu 2001 r. w T., skutkującym w następstwie niekorzystnym rozporzą-
dzeniem mieniem w podanej wysokości, nie było zatajenie kondycji fi-
nansowej Spółki „D.” i wynikającej z powyższego faktu obiektywnej nie-
możliwości uiszczenia zapłaty za dokonany audyt firmy „B.”, lecz złoże-
nie nieprawdziwego oświadczenia, co do zamiaru wpłacenia określonej
kwoty, którą zresztą oskarżony wówczas dysponował, i jedynie uzależ-
nienie dokonania takiej czynności od wcześniejszego wystawienia przez
Józefa C. – współwłaściciela Zakładu „C.” – dwóch dowodów wpłaty pie-
niędzy na kwoty po 10 000 zł. Co więcej, również „wyłudzenie pokwito-
11
wania” nie było warunkiem koniecznym osiągnięcia przez oskarżonego
celu w postaci wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd co do woli i moż-
liwości wywiązania się z wcześniej zawartej umowy o dzieło. Zasadnie
autor kasacji wskazuje, że Witold W. „mógł równie dobrze i w ten sam
sposób »wyłudzić pokwitowanie« zapłaty, chociażby nie uczestniczył w
ogóle we wcześniejszych negocjacjach i zawarciu umowy o dzieło”.
Reasumując, należy przyznać rację skarżącemu, że w wypadku
czynów zarzuconego i przypisanego Witoldowi W. w niniejszej sprawie,
pomimo spełnienia podstawowych warunków zachowania tożsamości
(ten sam oskarżony, to samo naruszone dobro prawne, ten sam po-
krzywdzony), a nawet identycznej oceny prawnej obu zachowań oskar-
żonego (art. 286 § 1 k.k.), w grę wchodzą dwa zupełnie odmienne i nie-
zależne od siebie zdarzenia faktyczne, o czym przesądzają:
1) elementy czasowo-przestrzenne obu czynów, tj. data i miejsce
ich popełnienia, ale wyłącznie w kontekście powiązanej ze skutkiem
działania jedności czasowej wynikającej z chwili w jakiej pokrzywdzony
rozporządził swoim mieniem, bowiem będąca rezultatem poczynionych
w toku przewodu sądowego ustaleń sama zmiana dotycząca czasu, w
którym miało miejsce rozpoznawane zdarzenie (wyrok Sądu Najwyższe-
go z dnia 22 kwietnia 1986 r., IV KR 129/86, OSNGP 1986, nr 12, poz.
167), czy też okresu popełnienia czynu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
11 maja 1984 r., Rw 262/84, OSNKW 1985, z. 1-2, poz. 10) automatycz-
nie nie oznacza jeszcze wyjścia poza granice oskarżenia,
2) odmienny charakter czynności wykonawczej, objętej – w wypad-
ku występku określonego w art. 286 § 1 k.k., a więc przestępstwa o cha-
rakterze kierunkowym – zamiarem bezpośrednim także co do wskaza-
nego w tym przepisie sposobu działania,
3) różnica, pomimo tego samego podmiotu pokrzywdzonego, co do
rezultatu podjętych działań – w czynie zarzuconym niekorzystne rozpo-
12
rządzenie mieniem polegające na zawarciu niekorzystnej z punktu wi-
dzenia interesów pokrzywdzonego umowy niemożliwej do zrealizowania
już w chwili jej podpisania i osiągnięcie korzyści majątkowej przez repre-
zentowaną przez oskarżonego spółkę, natomiast w czynie przypisanym
konkretne pomniejszenie zasobów materialnych ZOPI „C.” i osiągnięcie
korzyści majątkowej dla samego siebie,
4) brak związku przyczynowo-skutkowego między określonym w
akcie oskarżenia zachowaniem oskarżonego w dniu 15 października
2001 r., a stwierdzonym w wyroku skutkiem zaistniałym w grudniu 2001
r.
Konstatując, stwierdzić należy, że w wypadku dokonania w wyroku,
odmiennego niż w akcie oskarżenia określenia daty i miejsca zdarzenia,
przy ocenie czy w konkretnej sprawie ramy oskarżenia zostały przekro-
czone nie przesądza jeszcze identyczność dobra prawnego będącego
przedmiotem zamachu, identyczność oskarżonych i pokrzywdzonych,
chociaż są to warunki konieczne do podjęcia rozważań w tym przedmio-
cie, a nawet identyczna kwalifikacja prawna, lecz zdecydować o tym mo-
że dopiero analiza strony podmiotowej i przedmiotowej czynu zarzuco-
nego i przypisanego, a w szczególności określenie związku przyczyno-
wego między ustalonym zachowaniem osoby oskarżonej o popełnienie
przestępstwa i wynikającego z tego zachowania skutkiem takiego dzia-
łania bądź zaniechania.
W niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji nie rozstrzygnął o wi-
nie Witolda W. w zakresie zarzuconego mu aktem oskarżenia przestęp-
stwa określonego w art. 286 § 1 k.k. popełnionego w dniu 15 październi-
ka 2001 r. w Z., orzekł natomiast o winie oskarżonego w zakresie czynu
określonego w art. 286 § 1 k.k. mającego miejsce w grudniu 2001 r. w T.,
wychodząc w konsekwencji poza granice oskarżenia zakreślone jego
podstawą faktyczną i naruszając art. 14 § 1 k.p.k., zaś sąd odwoławczy
13
akceptując taki sposób procedowania powielił obrazę powołanego prze-
pisu, dopuszczając do wyrokowania w zakresie pozbawionym skargi
uprawnionego oskarżyciela. W konsekwencji doszło więc do wydania
orzeczenia wbrew normie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k., a tym samym do wy-
stąpienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1
pkt 9 k.p.k., co wobec oczywistego zresztą kierunku zaskarżenia – na
korzyść (art. 439 § 2 k.p.k.), skutkować musiało uchyleniem zarówno
orzeczenia Sądu drugiej instancji, jak i orzeczenia sądu meriti, bowiem to
na tym etapie doszło do stwierdzonej obrazy prawa procesowego.
Rezultatem powyższego powinno być, stosownie do treści art. 17 §
1 k.p.k., umorzenie postępowania. Takie rozstrzygnięcie nie wchodzi
jednak w grę, a to wobec zasadności również drugiego z podniesionych
w kasacji zarzutów. Rzecz bowiem w tym, że skazanie oskarżonego za
czyn nie objęty aktem oskarżenia, skutkowało w tej konkretnej sprawie,
brakiem wypowiedzenia się przez sąd co do czynu będącego przedmio-
tem niniejszego procesu, a w zasadzie niezamieszczeniem tego rodzaju
rozstrzygnięcia, mimo istnienia takiego wymogu (art. 413 § 1 pkt 5
k.p.k.), w części dyspozytywnej wyroku. Faktem jest bowiem, że w od-
niesieniu do zarzutu aktu oskarżenia Sąd Rejonowy w T. wypowiedział
się, jednak uczynił to wyłącznie w pisemnych motywach swojego orze-
czenia. Uznał mianowicie, że „zarzut sprowadzający się do stwierdzenia,
iż w dniu 15 października 2001 r., a więc w dniu zawarcia umowy o dzie-
ło z «C.», oskarżony nie miał «możliwości i zamiaru» uregulować należ-
ności z jej tytułu, nie może się ostać. (...) Brak zamiaru zapłaty u oskar-
żonego w dniu 15 października 2001 r., w kontekście tezy aktu oskarże-
nia, jest wręcz gołosłowny ...”. Wobec tego rodzaju ustaleń faktycznych i
ich oceny prawnej sąd ten powinien więc był uniewinnić Witolda W. od
popełnienia zarzucanego mu czynu, czego jednak nie uczynił przypisując
mu sprawstwo czynu niemieszczącego się w granicach zdarzenia histo-
14
rycznego zakreślonego przez oskarżyciela publicznego w akcie oskarże-
nia.
W takiej sytuacji procesowej rodzi się jednak wymagające roz-
strzygnięcia pytanie, czy możliwe jest w ogóle odniesienie się przez Sąd
Najwyższy do tego drugiego z wywiedzionych w kasacji zarzutów skoro
nie stanowi on bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Jeżeli bowiem art.
523 § 4 pkt 1 k.p.k. statuuje zasadę niestosowania ograniczeń przewi-
dzianych w § 2 i 3 powołanego przepisu do kasacji wniesionej z powodu
uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k., to z jednej strony oczywiste
jest, że brak tego rodzaju zarzutu musi skutkować uznaniem takiej kasa-
cji za niedopuszczalną z mocy ustawy w rozumieniu art. 429 § 1 k.p.k. w
zw. z art. 518 k.p.k., z drugiej zaś konsekwencją takiego zapisu ustawo-
wego może być również i to, że jeżeli w kasacji od wyroku nienależącego
do kategorii wymienionych w art. 523 § 2 i 3 k.p.k. podniesiono zarówno
zarzut odwołujący się do art. 439 k.p.k., jak i inne zarzuty, rozpoznaniu
podlega wyłącznie zarzut oparty o bezwzględną przyczynę odwoławczą,
zaś kasacja w pozostałym zakresie, a więc tych innych zarzutów, powin-
na być pozostawiona bez rozpoznania. Takie stanowisko prezentowane
jest przez komentatorów (por. P. Hofmański red.: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, Warszawa 2004, t. III, s. 140), tak też zagadnienie
to (niedopuszczalność kasacji w części dotyczącej zarzutu kasacyjnego
niedopuszczalnego z mocy prawa) interpretowane jest w orzecznictwie
(postanowienie SN z dnia 4 grudnia 2001 r., II KKN 175/99, OSNKW
2002, z. 5-6, poz. 47), zaś poglądy te Sąd Najwyższy w składzie orzeka-
jącym w niniejszej sprawie w pełni akceptuje. Wynikająca już z samej
wykładni językowej normy art. 523 § 4 pkt 1 k.p.k. zasada nie jest jednak
równoznaczna z tym, że od tej reguły nie ma wyjątków. O ile bowiem
stwierdzenie w sprawie takiej obrazy prawa, która jest równoznaczna z
wystąpieniem okoliczności, o których mowa w art. 439 § 1 k.p.k., nie mu-
15
si i w większości wypadków tak jest, nie oznacza, że organy procesowe
dopuściły się naruszeń innych obowiązujących przepisów, to nie można
jednak wykluczyć i takich sytuacji, gdy podniesione w skardze kasacyjnej
inne rażące naruszenie prawa i to mające istotny wpływ na treść orze-
czenia (a więc należące do powodów kasacyjnych w rozumieniu art. 523
§ 1 k.p.k.), niebędące przy tym uchybieniem wymienionym w art. 439
k.p.k., jest prostą i oczywistą konsekwencją stwierdzonej w danej spra-
wie takiej obrazy prawa, która zakwalifikowana jest właśnie do kategorii
bezwzględnych powodów odwoławczych. Taki wypadek ma miejsce, jak
w tym będącym przedmiotem rozpoznania postępowaniu, gdy oskarżo-
nego uznano za winnego popełnienia przestępstwa nieobjętego zarzu-
tem aktu oskarżenia, a więc bez skargi uprawnionego oskarżyciela (art.
17 § 1 pkt 9 k.p.k.) i w rezultacie na skutek tego uchybienia, stanowiące-
go bezwzględną przyczynę odwoławczą, nie rozstrzygnięto o zasadni-
czym przedmiocie procesu – objętym skargą czynie – naruszając tym
samym przepis art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k. Orzeczenie w takim układzie pro-
cesowym, gdy bezwzględna przyczyna odwoławcza jest efektem wystą-
pienia jednej z ujemnych przesłanek procesowych, wyłącznie w zakresie
zarzutu opartego o normę art. 439 k.p.k. i w konsekwencji tego umorze-
nie postępowania, doprowadziłoby do sytuacji, w której nie nastąpiłoby
rozstrzygnięcie co do odpowiedzialności karnej oskarżonego lub jej bra-
ku w zakresie czynu zarzuconego w akcie oskarżenia. Oczywiście moż-
liwy jest i taki wypadek, że naruszenie zasady skargowości nie będzie
równoznaczne z brakiem orzeczenia co do zarzutu objętego skargą i
wówczas powołana wyżej, a wynikająca z art. 523 § 4 pkt 1 k.p.k. w zw.
z art. 523 § 2 k.p.k., zasada o pozostawieniu bez rozpoznania tych za-
rzutów kasacji, które w świetle powołanego przepisu są niedopuszczalne
z mocy ustawy, będzie miała pełne zastosowanie. W takiej sytuacji te
inne podniesione w kasacji zarzuty dotyczyć będą jednak innych przed-
16
miotowo zakresów zaskarżonego wyroku i to właśnie brak związku z za-
rzutem opartym o normę art. 439 § 1 k.p.k. decyduje o ich niedopusz-
czalności. Natomiast w wypadku, gdy inne rażące naruszenie prawa,
nieskutkujące wprawdzie samo przez się wystąpieniem bezwzględnej
przyczyny odwoławczej, jest prostą konsekwencją takiej obrazy prawa,
która stanowi o zasadności twierdzenia autora kasacji co do wystąpienia
okoliczności wymienionych w art. 439 k.p.k., będąc właśnie bezpośred-
nim następstwem takiej obrazy, Sąd Najwyższy nie tylko może, lecz jest
wręcz obowiązany do zbadania i oceny także tego innego wywiedzione-
go w skardze kasacyjnej zarzutu.
Jak to już sygnalizowano, Sąd Rejonowy w T. rozstrzygając o od-
powiedzialności karnej Witolda W. za, nieobjęty skargą, czyn mający
miejsce w grudniu 2001 r. w T., nie zamieścił w części dyspozytywnej
wyroku, pomimo kategorycznego wymogu wynikającego z treści art. 413
§ 1 pkt 5 k.p.k., rozstrzygnięcia co do zasadniczego przedmiotu procesu,
tj. zarzuconego wymienionemu w akcie oskarżenia przestępstwa okre-
ślonego w art. 286 § 1 k.k. mającego mieć, według oskarżyciela publicz-
nego, miejsce w dniu 15 października 2001 r. w Z. Poczynienie w tym
zakresie rozważań jedynie w pisemnych motywach orzeczenia nie czyni
bowiem zadość, wynikającemu z powołanej normy proceduralnej, obo-
wiązkowi „rozstrzygnięcia sądu”, które przybiera postać uznania oskar-
żonego za winnego określonego przestępstwa i skazania na określoną
karę lub wymierzenie odpowiedniego środka karnego albo odstąpienia
od wymierzenia kary, uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzu-
canego mu czynu, warunkowego umorzenia postępowanie lub bezwa-
runkowego umorzenia postępowania i musi być zamieszczone właśnie w
sentencji wyroku. Wszak to właśnie część dyspozytywna wyroku stanowi
odzwierciedlenie tych ustaleń sądu, które zostały dokonane w wyniku
przeprowadzonego postępowania, a następnie ogłoszone w sposób
17
przewidziany przez prawo. Jeżeli więc w wypadku sprzeczności między
częścią dyspozytywną wyroku a jego uzasadnieniem, decydujące zna-
czenie ma stanowisko sądu wyrażone w części dyspozytywnej (wyrok
SN z dnia 5 marca 1984 r., I KR 6/84. OSNKW 1984, z. 1112, poz.
128), a jednocześnie wystąpienie tego rodzaju sytuacji nierzadko skut-
kować będzie nawet uchyleniem wyroku, to tym bardziej skutek powyż-
szy wywołać musi taka obraza art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., która sprowadza
się do stwierdzenia, że część dyspozytywna wyroku rozstrzygnięcia w
ogóle nie zawiera, bowiem wówczas de facto nie ma w ogóle czego wy-
konywać.
Z omówionym wyżej zagadnieniem ściśle wiążą się jeszcze dwa,
wymagające w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia, problemy, przed któ-
rymi stanął Sąd Najwyższy. Oba dotyczą rodzaju orzeczenia, a w zasa-
dzie orzeczeń następczych, jakie winny być wydane po uchyleniu za-
skarżonego wyroku sądu odwoławczego i utrzymanego nim w mocy wy-
roku sądu meriti. O ile bowiem następstwem stwierdzenia w toku kontroli
odwoławczej okoliczności, o których mowa w art. 439 § 1 k.p.k., z za-
strzeżeniem wynikającym z art. 439 §2 k.p.k., musi przecież być, i to nie-
zależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu
uchybienia na treść orzeczenia, uchylenie dotkniętego taką wadą orze-
czenia, o tyle to w zależności od tego, jakie z okoliczności wymienionych
w tym przepisie wywołały powyższy skutek, różne mogą być orzeczenia
następcze. W zdecydowanej większości wypadków (art. 439 § 1 pkt 1-8,
10 i 11 k.p.k.) będzie to przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
chyba że w grę wejdzie uniewinnienie oskarżonego, a to wobec wystą-
pienia jednocześnie okoliczności, o których mowa np. w art. 440 k.p.k., a
w postępowaniu kasacyjnym określonej w art. 537 § 2 in fine k.p.k. Od-
mienne orzeczenie musi natomiast być wydane w razie wystąpienia
bezwzględnej przyczyny odwoławczej unormowanej w art. 439 § 1 pkt 9
18
k.p.k., bowiem konsekwencją ujawnienia ujemnej przesłanki procesowej
określonej w art. 17 § 1 pkt 5, 6 i 8-11 k.p.k., winno być, stosownie do
nakazu wynikającego z tego ostatniego przepisu, bezwarunkowe umo-
rzenie postępowania. W niniejszej sprawie ograniczenie się wyłącznie do
jednego ze wskazanych rozstrzygnięć nie jest jednak możliwe.
Samo tylko umorzenie postępowania wobec stwierdzonej obrazy
art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k., spowodowałoby, że nie zostałaby rozstrzygnięta
kwestia odpowiedzialności oskarżonego za czyn zarzucony mu w akcie
oskarżenia, który skargą uprawnionego oskarżyciela był objęty, a więc w
rezultacie usankcjonowałoby dotknięte taką samą wadą orzeczenia są-
dów pierwszej i drugiej instancji. Z kolei przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania, bez wypowiedzenia się, co do nieobjętego skargą
czynu przypisanego oznaczałoby nierespektowanie obowiązku organu
procesowego spoczywającego na nim na mocy art. 17 § 1 k.p.k.
Rozwiązaniem tego dylematu może być tylko wypowiedzenie się w
orzeczeniu następczym odrębnie co do czynu zarzuconego i osobno co
do czynu przypisanego. W tym drugim zakresie oczywiste jest umorzenie
postępowania, co zresztą nie zamyka uprawnionemu oskarżycielowi
drogi do wniesienia w odrębnym postępowaniu osobnego aktu oskarże-
nia o czyn mający miejsce w grudniu 2001 r. w T., gdyż wówczas, wobec
usunięcia przeszkody nie będzie miało miejsce naruszenie zakazu ne bis
in idem (P. Hofmański: Kodeks postępowania karnego, op. cit., t. I, s.
140 i powołane tam poglądy doktryny).
Natomiast w odniesieniu do czynu zarzucanego w grę wchodzić
może jedynie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi
pierwszej instancji, to bowiem ten sąd jest w pierwszym rzędzie powoła-
ny do rozstrzygania o odpowiedzialności karnej oskarżonego w zakresie
czynu objętego zarzutem aktu oskarżenia. Wprawdzie w toku rozprawy
kasacyjnej, jak już była o tym mowa, Prokurator Prokuratury Krajowej
19
wniósł, a to wobec ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji w
pisemnym uzasadnieniu swojego wyroku, o uniewinnienie oskarżonego
od popełnienia zarzucanego mu czynu, jednak takie orzeczenie nie jest
możliwe wobec treści art. 537 § 2 in fine k.p.k. Przepis ten pozwala na
uniewinnienie oskarżonego przez sąd kasacyjny, jeżeli „skazanie jest
oczywiście niesłuszne”. Pojęcie „oczywiście niesłusznego skazania” w
dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego było interpretowane
stosunkowo szeroko (wyroki: z dnia 24 lutego 2000 r., III KKN 34/99,
OSNKW 2000, z. 3-4, poz. 37 i z dnia 17 stycznia 2002 r., II KKN 368/99,
OSNKW 2002, z. 3-4, poz. 25), nie ulega jednak wątpliwości, że każdo-
razowo pod terminem tym rozumiano wydanie „rozstrzygnięcia”, w któ-
rym, bądź to niesłusznie uznano, że czyn oskarżonego zawiera znamio-
na czynu karalnego i np. umorzono postępowanie karne na mocy amne-
stii, bądź to oczywiście niesłusznie przypisano odpowiedzialność karną
np. warunkowo umarzając postępowanie. W niniejszej sprawie rzecz na-
tomiast sprowadza się do tego, że sąd a quo, z naruszeniem dyspozycji
art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., o odpowiedzialności karnej w zakresie czynu za-
rzuconego w ogóle nie rozstrzygnął, gdyż tego rodzaju orzeczenie nie
znalazło swojego odzwierciedlenia w części dyspozytywnej wyroku. Nie
można więc mówić o skazaniu oczywiście niesprawiedliwym, skoro
część dyspozytywna wyroku nie zawiera „rozstrzygnięcia sądu” (art.413
§ 1 pkt 5 k.p.k.) co do zasadniczego przedmiotu procesu. Sąd Najwyższy
ma oczywiście świadomość, wobec kierunku kasacji i poczynionych w
uzasadnieniu przez Sąd Rejonowy w T. ustaleń faktycznych – w zakresie
czynu zarzuconego Witoldowi W. w akcie oskarżenia – co do rodzaju
rozstrzygnięcia, które przy ponownym rozpoznaniu sprawy może zapaść,
nie był jednak władny, a to wobec zapisu ustawowego, sam wydać tego
rodzaju orzeczenia następczego.
20
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji, sto-
sując szeroko uprawnienia wynikające z przepisów art. 442 § 1 i 2 k.p.k.,
będąc związanym zapatrywaniami Sądu Najwyższego, rozstrzygnie o
winie Witolda W. w zakresie czynu zarzuconego wymienionemu przez
oskarżyciela publicznego w akcie oskarżenia, rozstrzygnięcie to, sto-
sownie do treści art. 413§ 1 pkt 5 k.p.k., zamieści w części dyspozytyw-
nej wyroku, bacząc przy tym aby nie orzec wbrew zakazowi określonemu
w art. 443 k.p.k.