Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 210/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 maja 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
SSA Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa T. M.
przeciwko "T. POLSKA" Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
o wynagrodzenie za pracę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 16 maja 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 lutego 2005 r., sygn. akt (...),
1. oddala skargę kasacyjną
2. zasądza na rzecz powoda od strony pozwanej kwotę 2700
(dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
U z a s a d n i e n i e
Powód T. M., po ostatecznym sprecyzowaniu roszczeń wniósł do Sądu
Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. żądanie zasądzenia
na jego rzecz od pozwanej "T. Polska" Spółki z. o.o. w K. kwoty 46.000 złotych
tytułem prowizji za okres od maja 1998r. do 15 lipca 2004 r. oraz kwoty 26.880
złotych jako wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych za okres od maja
1998 r. do października 2000 r., a nadto kosztów procesu w wysokości 3.600
złotych. Na uzasadnienie swego żądania wskazał, że będąc zatrudniony w
pozwanej spółce na stanowisku przedstawiciela handlowego w okresie od 2
grudnia 1997 r. do 31 października 2000 r. uprawniony był do prowizji w wielkości
uzależnionej od sprzedaży towarów w cyklu miesięcznym. Świadczenie to nie było
jednak realizowane we właściwej wysokości. Powód nie otrzymał także
wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w niedziele i święta, gdy
organizował promocję produktów firmy w hipermarketach.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z
dnia 16 czerwca 2004r., sygn. akt (...) zasądził od pozwanej "T. Polska" Spółki z
o.o. w K. na rzecz powoda T. M. tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od maja
1998 r. do czerwca 2000 r. łączną kwotę 60.054,17 złotych z ustawowymi
odsetkami od daty wymagalności każdej z rat miesięcznych, nadając orzeczeniu w
tym zakresie rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 738,10 złotych oraz
oddalił powództwo w pozostałej części i obciążył stronę pozwaną kosztami
sądowymi i kosztami zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód T. M. zatrudniony był w pozwanej Spółce z
o.o. w K. w charakterze przedstawiciela handlowego na podstawie kolejnych umów
o pracę na czas określony od 2 grudnia 1997 r. do 31 grudnia 2000 r., przy czym w
dwóch ostatnich miesiącach przebywał na zwolnieniu lekarskim. Z dniem 1 grudnia
1998 r. awansował na stanowisko Key Account Manager (specjalisty do spraw
kluczowych klientów) na region […]. Jego wynagrodzenie za pracę do 30 czerwca
2000 r. składało się z części stałej (ostatnio 738,10 zł.) oraz części zmiennej tj.
prowizji. Od 1 lipca 2000 r. wprowadzono nowy element płacowy - premię
uznaniową, pozbawiając powoda prawa do prowizji. Powyższa prowizja obliczana
była od części obrotów hurtowni będących pod nadzorem przedstawiciela
3
handlowego z uzgodnionych przez niego zamówień. Wysokość obrotu wynikała
bezpośrednio z działalności przedstawiciela handlowego i była potwierdzana w
cyklu miesięcznym przez szefa regionu na specjalnym druku. Plan wynagradzania
oraz stawki prowizyjne stanowiły załącznik do umowy. Ustalanie prowizji winno
następować według cen netto po rabacie, od uregulowanych przez klientów faktur
po zakończeniu miesiąca. Tak obliczona kwota prowizji stanowiła wielkość brutto.
Nadto powodowi przysługiwało prawo do zaliczki na poczet prowizji w wysokości
400 złotych miesięcznie.
Początkowo powód odpowiadał za kontakty handlowe ze sklepami
detalicznymi oraz marketami Real i Macro Cash and Carry. Później gdy został
specjalistą do spraw kluczowych klientów odpowiadał za wszystkie hipermarkety na
terenie […], m.in. za kontakty z siecią handlową S. i hurtowniami B., W. Dokładny
wykaz odbiorców obsługiwanych przez niego zawiera opinia biegłego sądowego
sporządzona w toku procesu. W związku z reformą ubezpieczeń społecznych
stawki prowizyjne począwszy od 1 stycznia 1999 r. zostały przemnożone przez
wskaźnik 123,0164 %. Ich wysokość nie była sporna. Jednakże sama prowizja
wypłacana była w zaniżonych kwotach. W oparciu o dokumentację zgromadzoną w
aktach sprawy oraz dostarczoną przez pozwaną bezpośrednio biegłemu, autor
opinii ustalił ostateczną listę klientów obsługiwanych przez powoda w kolejnych
miesiącach spornego okresu i wielkość obrotów z tymi odbiorcami, która podlegała
korekcie w przypadku, gdy za kontakty z danym klientem odpowiadało więcej
przedstawicieli handlowych Spółki. Z przedstawionych przez biegłego wyliczeń
wynikało, iż w objętym pozwem przedziale czasu od maja 1998 r. do czerwca 2000
r. różnica pomiędzy należną powodowi a faktyczną prowizją wynosi 62.539,14 zł.
Podzielając treść opinii Sąd Okręgowy uznał za chybiony zarzut pozwanej, jakoby
biegły nie uwzględnił w swoich ustaleniach, iż przedmiotowa prowizja powinna
odpowiadać stosownemu procentowi od części obrotów hurtowni podległych
powodowi. Wbrew twierdzeniom Spółki, zostały zastosowane wskaźniki
ograniczające kwoty prowizji w sytuacji, gdy kontaktami z danym odbiorcą
zajmowali się również inni przedstawiciele handlowi firmy. Zbędne było zatem –
zdaniem Sadu Okręgowego - dodatkowe przesłuchanie na tę okoliczność zarówno
biegłego jak i zawnioskowanego przez pozwaną świadka.
4
Sąd Okręgowy uznał natomiast za bezzasadne żądanie pozwu w części
dotyczącej wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Sąd
pierwszej instancji ustalił, iż od dnia 1 sierpnia 1997 r., powoda obowiązywał
zadaniowy czas pracy. Powód pracował w terenie „pozostając poza możliwą i
realną dyspozycją wobec pracodawcy”, a umowa o pracę określała zakres jego
zadań do wykonania. Ze zgromadzonego materiału dowodowego – w ocenie Sądu
Okręgowego - nie wynikało, aby powód nie był w stanie realizować powierzonych
mu obowiązków w ramach podstawowych norm czasu pracy tj. 42 godzin
tygodniowo. Organizując promocję w soboty i niedziele powód wykonywał zadania
określone w umowie o pracę i nie wykazał, aby przekraczał tym samym
obowiązujące go normy czasu pracy. Nie wiadomo bowiem przez ile godzin
świadczył on pracę w pozostałe dni tygodnia. Tymczasem udowodnienie faktu
pracy w godzinach nadliczbowych i ich liczby spoczywa na pracowniku. Zarówno
powód jak i współpracujące z nim hostessy nie potrafili określić, w jakich konkretnie
datach odbywały się promocje wyrobów w marketach. Według relacji świadków
powód nie był obecny przez cały czas trwania promocji. Nie sposób więc
sprecyzować wymiaru przepracowanych godzin nadliczbowych, nawet gdyby
przyjąć, że roszczenia pozwu o wynagrodzenie za pracę w godzinach
nadliczbowych są słuszne co do zasady. Dowodem takim nie są też karty
degustacyjno-animacyjne, wskazujące na datę i czas trwania promocji. Nie
przesądzają one o tym, że przez cały okres odbywania się promocji powód był na
niej obecny i świadczył pracę na rzecz pozwanej.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy oddalił żądania pozwu o
wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych jako nieuzasadnione.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 8
lutego 2005 r., sygn. akt. (...) oddalił apelację strony pozwanej od tego wyroku i
zasądził od "T. Polska" Sp. z o.o. w K. na rzecz powoda T.M. kwotę 2.700 zł (dwa
tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II
instancję.
Sąd Apelacyjny wywiódł, iż z uwagi na zaskarżenie wyroku Sądu pierwszej
instancji tylko przez jedną ze stron procesowych, zakres jego kognicji ogranicza się
do kontroli prawidłowości orzeczenia w zakresie rozstrzygnięcia o roszczeniach
5
powoda T. M. wobec pozwanej "T. Polska" Spółki z o.o. w K. o zapłatę prowizji za
okres od maja 1998 r. do czerwca 2000 r.
Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd Okręgowy wnikliwie przeanalizował treść
łączących strony umów o pracę z 2 grudnia 1997 r. oraz 1 marca 1998 r. wraz z
aneksami do nich i słusznie przyjął, że wynagrodzenie powoda na stanowisku
przedstawiciela handlowego a następnie Key Account Manager na region […]
obejmowało część stałą, określoną kwotowo oraz część zmienną czyli prowizję.
Sąd drugiej instancji zauważył, że zarówno umowy o pracę jak i załączniki oraz
aneksy do nich nie precyzowały, które konkretnie placówki handlowe podlegały
powodowi jako przedstawicielowi handlowemu a później specjaliście ds.
kluczowych klientów na region […]. Zgodnie zatem ze spoczywającym na stronie
powodowej ciężarem dowodowym, T. M. przedłożył szczegółowe zestawienie
owych placówek w piśmie procesowym z dnia 3 lipca 2003 r. Wykaz ten został
następnie zweryfikowany przez biegłego sądowego z zakresu księgowości w
świetle dostarczonych przez strony dokumentów w postaci wniosków premiowych,
list wypłat oraz zestawień obrotów sklepów i hurtowni obsługiwanych przez
powoda. Sąd Apelacyjny zaznaczył „na marginesie”, iż w myśl zawartych przez
strony umów o pracę, dokładne dane o placówkach będących pod opieką powoda
powinny wynikać z raportów dziennych i tygodniowych. Tymczasem pozwana
udostępniła Sądowi tego rodzaju dokumenty jedynie za okres od marca do
września 2000 r. W tej sytuacji biegły księgowy zmuszony był korzystać z dowodów
pośrednich, jak wspomniane zestawienia obrotów firm obsługiwanych przez T. M.
Skoro zdaniem apelującej zachodziła potrzeba przesłuchania w charakterze
świadka Dyrektora Handlowego Spółki i Kierownika Regionu celem ustalenia listy
klientów, z którymi współpracował powód, nic nie stało na przeszkodzie aby zgłosić
odpowiedni wniosek dowodowy przed Sądem I instancji. W rzeczywistości to nie
pozwana lecz powód wystąpił z inicjatywą dowodową w tym zakresie i to głównie
pod kątem wyjaśnienia kwestii organizacji swego czasu pracy.
Sąd Apelacyjny uznał za całkowicie chybiony zarzut skarżącej, iż została
pozbawiona możliwości uzupełnienia materiału dowodowego potrzebnego do
wydania opinii przez biegłego z dziedziny księgowości. Przeciwnie - dowody takie
6
mogła i powinna była składać przez cały, trwający trzy lata proces, nie zaś w jego
końcowej fazie, ewidentnie zmierzając do przewlekłości postępowania.
Kwestionując całą opinię biegłego księgowego i dokonane na jej podstawie
ustalenia Sądu Okręgowego, skarżąca ostatecznie skonkretyzowała swoje zarzuty
jedynie co do wyliczonej prowizji powoda od obrotów Spółki z firmą "S.", siecią
sklepów "S. M." i hipermarketem "G." Zastrzeżenia te Sąd Apelacyjny uznał za
bezzasadne.
Sąd Apelacyjny podniósł, iż w zakresie współpracy z firmą "S.", (zdaniem
pozwanej za kontakty z tym klientem Spółki odpowiedzialny był Kierownik Regionu
a powodowi nie przysługiwały żadne prowizje od obrotów z powyższą firmą), na
wniosek bezpośredniego przełożonego powoda M. T. wypłacono mu prowizję od
obrotów z tym odbiorcą za styczeń, luty, marzec, kwiecień i maj 1999 r. tyle, że w
zaniżonej kwocie. Biegły sądowy obliczył prawidłową wysokość spornego składnika
wynagrodzenia za te same miesiące i to wyłącznie od obrotów z magazynem "S." w
M. , z pominięciem odrębnie wyszczególnionych przez pozwaną obrotów z całością
sieci placówek firmy.
W zakresie zaś podniesionego w apelacji zarzutu niesłusznego obliczenia
prowizji T. M. od obrotów z hipermarketem "G." Sąd drugiej instancji zauważył, iż
opinia biegłego księgowego nie wykroczyła w tym zakresie poza październik,
listopad i grudzień 1999 r. oraz styczeń, marzec, kwiecień i maj 2000 r., a więc
miesiące za które na wniosek Kierownika Regionu M. T. wypłacono powodowi
tenże składnik wynagrodzenia. Biegły określił wysokość obrotów w oparciu o całą
udostępnioną przez strony dokumentację.
Sąd Apelacyjny wyjaśnił ponadto pozorną rozbieżność pomiędzy wyliczoną
przez biegłego księgowego kwotą przypadającej do zapłaty prowizji powoda rzędu
62.539,14 złotych a zasądzoną przez Sąd Okręgowy sumą 63.054,17 złotych. Owa
różnica, wynosząca 515,03 zł to zawyżona prowizja wypłacona T. M. za maj 2000
r., a w świetle art. 87 k.p. niedopuszczalne jest dokonanie potrącenia
nadpłaconego o jeden miesiąc wynagrodzenia z wynagrodzenia przysługującego
powodowi w innych okresach obliczeniowych. Stąd też rzeczywiste zadłużenie
pozwanej wobec powoda z tytułu prowizji opiewa na kwotę określoną w wyroku
sądu.
7
Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego, pozwana spółka wniosła skargę
kasacyjną. Zaskarżonemu w całości orzeczeniu zarzucono naruszenie przepisów
postępowania, które to uchybienia mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a w
szczególności:
- art. 321 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie i orzeczenie ponad
żądanie powoda przez Sąd II instancji, podczas gdy zgodnie z treścią powołanego
przepisu orzekanie ponad żądanie jest co do zasady niedopuszczalne, a ustawa
nie wprowadza w tym względzie żadnego wyjątku.
- art. 4771
k.p.c. poprzez jego obrazę przez Sąd II instancji i orzeczenie ponad
żądanie zawarte w pozwie przez powoda, co było niedopuszczalne, bowiem w dniu
zamknięcia rozprawy w II instancji przepis będący podstawą wyroku Sądu II
instancji umożliwiający orzeczenie o roszczeniach pracownika zgłoszonych w
rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania nie
obowiązywał, natomiast obowiązywał przepis o odmiennej treści (nowy art. 4771
K.p.c.).
- art. 224 K.p.c. - poprzez zamknięcie rozprawy i uznanie sprawy za dostatecznie
wyjaśnioną, pomimo, że Sąd nie ustalił faktu istnienia roszczenia powoda ani co do
zasady, ani co do wysokości.
- art. 286 K.p.c. - poprzez niedopuszczenie wnioskowanego przez pozwaną
dowodu z ustnych wyjaśnień biegłego do sporządzonej opinii, podczas gdy było to
możliwe i potrzebne, bowiem istniały uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości
opinii, która jak sam przyznał biegły została oparta wyłącznie na dowodach
pośrednich, a także poprzez zaniechanie przez Sąd zażądania dodatkowej opinii w
zaistniałej sytuacji podczas gdy było to uzasadnione.
- art. 316 K.p.c. - poprzez jego naruszenie i nieprzyjęcie za podstawę stanu
faktycznego i prawnego sprawy z chwili zamknięcia rozprawy po zakończeniu
postępowania w II instancji. Sąd I instancji orzekał na bazie odmiennego stanu
prawnego niż Sąd II instancji.
- art. 328 § 2 K.p.c. - poprzez jego naruszenie i niewskazanie przez Sąd II instancji
podstawy prawnej przyjętego rozstrzygnięcia. Sąd II instancji oparł wyrok o treść
art. 80 K.p., który to przepis wskazuje wyłącznie na możliwość dochodzenia zapłaty
przez pracownika za faktycznie wykonaną pracę, natomiast Sąd nie wyjaśnił
8
dlaczego zasądził 63.054,14 zł skoro powód dochodził zapłaty 46.000,00 zł oraz nie
wskazał żadnego przepisu, który pozwalałby na orzeczenie ponad żądanie,
- art. 232 K.p.c. - poprzez naruszenie zasady kontradyktoryjności postępowania
cywilnego polegające na odmowie wezwania biegłego na rozprawę celem
dodatkowego przesłuchania biegłego, oraz odmowę przesłuchania wskazanych
przez pozwaną świadków.
Pozwana podniosła również zarzut naruszenia prawa materialnego, a w
szczególności:
- art. 80 Kodeksu pracy - poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie na rzecz
pracownika wynagrodzenia za pracę, pomimo braku ustalenia, czy została ona
faktycznie wykonana.
- art. 6 K.c.- poprzez naruszenie obowiązujących reguł dowodowych i nałożenie na
pozwanego obowiązku wykazania faktu, że naliczone przez biegłego
wynagrodzenie na podstawie niemogących być podstawą wyliczeń dokumentów
(wykazy, które nie stanowią załącznika do wiążącej strony umowy i nie są
dowodem że w całym okresie objętym żądaniem powód obsługiwał zawarte tam
placówki oraz w pełnym zakresie) nie odpowiada rzeczywiście należnemu, podczas
gdy to wyłącznie do obowiązków powoda należy udowodnienie wysokości oraz
zasadności swojego roszczenia.
W oparciu o powyższe podstawy kasacyjne wniesiono o zmianę
zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie apelacji pozwanej w całości,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania temu sądowi, lub o uchylenie wyroku Sądu II
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy
pozostawieniu temu Sądowi orzeczenia co do kosztów postępowania związanego z
wniesieniem kasacji.
W przypadku zmiany wyroku wniesiono o zasądzenie od strony powodowej na
rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym również kosztów zastępstwa procesowego
za wszystkie instancje według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
/tp/
9
W rozpoznawanej sprawie powód dochodził wynagrodzenia za pracę. W
ujęciu procesowym dochodzone prawo składało się z dwóch roszczeń: o
zasądzenie prowizji i zasądzenie wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych. Sąd pierwszej instancji uznał za usprawiedliwione roszczenie o
zasądzenie prowizji w rozmiarze większym niż zgłoszone przez powoda, natomiast
żądanie w zakresie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych nie
zostało uwzględnione w żadnej części. Powód dochodził łącznie kwoty 72 880 zł,
na którą składały się: 46 000 zł z tytułu prowizji i 26 880 zł z tytułu wynagrodzenia
za pracę w godzinach nadliczbowych. Sąd pierwszej instancji zasądził różne kwoty
pieniężne tytułem wynagrodzenia (składnika wynagrodzenia w postaci prowizji) za
poszczególne miesiące od maja 1998 r. do czerwca 2000 r. Suma tych kwot to 63
054, 17 zł. W oddzielnym punkcie wyroku Sąd Okręgowy oddalił „powództwo
powoda w pozostałej części”. Mimo, że ogólna kwota zasądzonego roszczenia jest
niższa od sumy zgłoszonych żądań, trzeba przyjąć, że Sąd Okręgowy wyszedł
ponad żądanie pozwu w zakresie wynagrodzenia prowizyjnego, czyli orzekał na
podstawie przepisu art. 4771
§ 1 k.p.c. Ocenę, czy wyrok sądu stanowi orzeczenie
ponad żądanie należy odnieść do poszczególnych roszczeń, w sytuacji gdy
zasądzona kwota nie przekracza łącznej wartości przedmiotu sporu.
Nie ulega wątpliwości, że orzeczenie przez Sąd Okręgowy ponad żądanie
miało podstawę w art. 4771
§ 1 k.p.c., który stanowił w zdaniu pierwszym, że Sąd
wydając wyrok orzeka o roszczeniach, które wynikają z faktów przytoczonych przez
pracownika także wówczas, gdy roszczenie nie było objęte żądaniem pracownika
lub gdy było zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem
postępowania. Druga część przytoczonej normy prawnej miała zastosowanie w
sprawie. Rozmiar roszczenia o zasądzenie prowizji był mniejszy niż ustalony na
podstawie opinii biegłego. Problem z zastosowaniem tego przepisu wyłonił się na
skutek jego uchylenia po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji a przed
orzeczeniem Sądu Apelacyjnego. Przepisowi art. 4771
k.p.c. została nadana nowa
treść przez art. 1 pkt 66 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804),
który wszedł w życie 5 lutego 2005 r. Obecnie, po tej zmianie przepis art. 4771
nie
jest podzielony na paragrafy a jego treść sprowadza się do normy ujętej dotychczas
10
w § 2 (z różnicami o charakterze redakcyjnym). Norma wynikająca z
dotychczasowego § 1 została uchylona. Nie ma już obecnie możliwości orzekania
ponad żądanie w sprawach z zakresu prawa pracy. W skardze kasacyjnej
kwestionuje się prawidłowość orzeczenia Sądu Apelacyjnego, który oddalił apelację
od wyroku zawierającego orzeczenie ponad żądanie w sytuacji, gdy w dacie
orzekania przez Sąd drugiej instancji nie było takiej prawnej możliwości. W ocenie
Sądu Najwyższego nie jest to pogląd słuszny. Sąd Apelacyjny nie orzekł ponad
żądanie, nie zastosował zatem przepisu, który nie funkcjonował już w porządku
prawnym. Postępowanie apelacyjne, mimo, że jest postępowaniem merytorycznym
ma charakter kontrolny. Zadaniem Sąd drugiej instancji było dokonanie oceny
prawidłowości orzeczenia Sądu Okręgowego. Nie było możliwe zakwestionowanie
tego orzeczenia w sytuacji, gdy obowiązkiem Sądu pierwszej instancji było
orzeczenie ponad żądanie. Zmiana stanu prawnego w toku postępowania
międzyinstancyjnego nie dawała podstaw do zmiany orzeczenia wydanego w
zgodzie z prawem a co za tym idzie nie było podstaw do zmniejszenia należnej
powodowi sumy z tytułu wynagrodzenia.
Pozostałe zarzuty naruszenia przepisów postępowania odnoszą się do
ustalenia faktów: wysokości należnej powodowi prowizji. Nie mogą one odnieść
skutku, gdyż zgodnie z art. 3983
§ 3 podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów a Sąd Najwyższy jest
związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Podobnie zarzuty naruszenia prawa materialnego
sprowadzają się w istocie do kwestionowania ustalonego w sprawie rozmiaru
należnego powodowi składnika wynagrodzenia za pracę w postaci prowizji, który to
rozmiar wynikał z ustalenia przesłanek naliczenia prowizji. Sąd Apelacyjny dobrze
interpretował rozkład ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), ocenił jednakże negatywnie
zastrzeżenia strony pozwanej do opinii biegłego oraz opieszałość w zgłoszeniu
wniosków dowodowych.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie art.
39814
k.p.c.
11