Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 54/07
POSTANOWIENIE
Dnia 18 kwietnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Hubert Wrzeszcz
SSA Marta Romańska (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku L. K.
przy uczestnictwie J. F.
o podział majątku spółki,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 kwietnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej uczestniczki postępowania od postanowienia
Sądu Okręgowego w B.
z dnia 5 kwietnia 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od uczestniczki na rzecz
wnioskodawczyni kwotę 1.800 zł tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
L. K. wniosła o dokonanie podziału majątku spółki cywilnej PW „P.” – L. K., J.
F. Podała, że przedmiotem działalności spółki był handel drewnem i artykułami
pochodzenia drzewnego, materiałami budowlanymi, przemysłowymi oraz towarowe
usługi transportowe. W trakcie spisu z natury przeprowadzonego 31 marca 2000 r.
ustalono, jakie towary, maszyny, urządzenia, wyposażenie oraz wierzytelności
wchodzą w skład majątku wspólnego oraz jaka jest ich wartość. Te składniki mienia
winny podlegać podziałowi, przy uwzględnieniu nadto, że uczestniczka lub - za jej
aprobatą - członkowie jej rodziny, pobrali ze wspólnej kasy kwotę 805.531 zł.
Wnioskodawczyni wielokrotnie modyfikowała żądanie wniosku, tak co do sposobu
podziału, jak i metod rozliczeń. Ostatecznie zobowiązana do przytoczenia
wszystkich wniosków, dowodów i zarzutów, wniosła o zasądzenie na jej rzecz
kwoty 245.361,08 zł, nie przedstawiając przy tym propozycji podziału ruchomości
oraz zgłosiła do potrącenia z wierzytelnością uczestniczki obejmującą
wynagrodzenie za składowanie ruchomości na nieruchomości uczestniczki już po
rozwiązaniu umowy spółki własną wierzytelność stanowiącą wynagrodzenie za
korzystanie z ruchomości spółki po rozwiązaniu umowy.
J. F. zakwestionowała oznaczoną we wniosku wartość składników majątku
spółki, bowiem różniła się ona od wartości przyjętej w spisie z natury, wskazała, że
ruchomości spółki składowane są na jej nieruchomości, za co należy się jej
wynagrodzenie, a nadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od wnioskodawczyni
kwoty 80.000 zł odpowiadającej połowie kwoty pożyczki udzielonej spółce na spłatę
zobowiązań oraz kwoty 4.156,65 zł, jako połowy kwoty zapłaconej przez
uczestniczkę z własnych środków na pokrycie jednego z długów spółki.
Zarządzenia zobowiązującego ją do przytoczenia wszystkich wniosków, dowodów i
zarzutów, uczestniczka nie wykonała w wyznaczonym terminie, a w piśmie
procesowym złożonym już po tym terminie nie zakwestionowała wartości majątku
podlegającego podziałowi, a ustalonego przez Sąd Rejonowy w trakcie
rozpoznania sprawy po raz pierwszy, natomiast zgłosiła wnioski dowodowe z
3
odpisu z księgi wieczystej dla wykazania swego prawa do nieruchomości, na której
przechowywała rzeczy, z zeznań M. F. dla wykazania, że przechowywała na swojej
nieruchomości rzeczy należące do wspólniczek, a na wypadek zakwestionowania
przez wnioskodawczynię wysokości wynagrodzenia za magazynowanie
ruchomości, wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego właściwej
specjalności.
W postanowieniu z 21 grudnia 2005 r., wydanym po ponownym rozpoznaniu
sprawy, Sąd Rejonowy – Sąd Gospodarczy w B. ustalił skład majątku spółki „P.” –
L. K., J. F. wskazując, że jest to kilkadziesiąt pozycji ruchomości stanowiących
towary, kwota uzyskana ze sprzedaży przez J. F. niektórych ruchomości, a nadto
ruchomości stanowiące maszyny, urządzenia i wyposażenie biurowe oraz
wierzytelności spółki w stosunku do uczestniczki w kwocie 82.016,81 zł. Sąd
Rejonowy ustalił nadto, że wnioskodawczyni dokonała na rzecz spółki cywilnej
nakładów w kwocie 199.677,05 zł i zniósł współwłasność ruchomości w ten sposób,
że przyznał je na własność wnioskodawczyni, zobowiązując uczestniczkę do
wydania wnioskodawczyni pewnych ruchomości oraz zasądził od niej na rzecz
wnioskodawczyni kwotę 124.613,08 zł, płatną w terminie 14 dni od daty
prawomocności postanowienia z odsetkami na wypadek opóźnienia.
Sąd Rejonowy ustalił, że umowa spółki łączyła strony w okresie od
17 grudnia 1998 r. do 31 marca 2000 r. Wspólniczki wniosły do spółki wkłady po
20.000 zł, a każda z nich miała uczestniczyć w zyskach i stratach spółki w 50%.
W trakcie trwania umowy wspólniczki niedostatecznie dokumentowały obroty
kasowe i rozrachunek pobieranych z kasy środków. Łączna wysokość dokonanych
przez nie wypłat z kasy spółki w okresie trwania umowy wyniosła 1.451.418,31 zł,
z czego kwota 109.270,61 zł wypłacona została na wynagrodzenia i na zapłatę
faktur. Do banku w tym okresie wpłacona została kwota 969.830,80 zł, z czego
wnioskodawczyni wpłaciła 380.920 zł, w tym 20.000 zł na pokrycie własnego
wkładu. Uczestniczka przekazała wkład do rąk wnioskodawczyni gotówką, a na
rachunek bankowy wpłaciła 568.910,80 zł.
W grudniu 1998 r. małżonkowie F. i małżonkowie K. kupili na współwłasność
po połowie zabudowaną nieruchomość i zdecydowali o przeprowadzeniu na niej
4
robót ziemnych w postaci utwardzenia terenu oraz odwodnienia wokół budynków.
Każde z małżeństw miało uczestniczyć w kosztach przeprowadzenia tych robót.
Wspólniczki używały tej nieruchomości na cele działalności gospodarczej na
podstawie użyczenia. Uczestniczka w okresie, gdy prowadziła kasę spółki,
wypłaciła swoim synom łącznie 66.360 zł ze wspólnych środków za roboty ziemne
wykonane na tej nieruchomości. Na tego rodzaju działanie nie uzyskała zgody
wnioskodawczyni. Znoszącym współwłasność postanowieniem Sądu Rejonowego
w B. z 30 października 2000 r. zabudowana nieruchomość została przyznana na
własność małżonkom J. F. i M. F.
Uczestniczka wypłaciła z kasy spółki 803.190,70 zł, a wnioskodawczyni
538.957,01 zł. Uczestniczka ze środków pobranych z kasy spółki zapłaciła
należności stwierdzone fakturami w kwocie 74.046,37 zł, a wnioskodawczyni
w kwocie 327.855,66 zł. Wpłaty niemożliwe do precyzyjnego przypisania którejś ze
stron wynoszą 119.462,89 zł. Rozdzielenie tej kwoty według czasu prowadzenia
kasy przez każdą ze wspólniczek prowadziłby do wniosku, że wnioskodawczyni
zapłaciła ponad wskazaną wyżej kwotę jeszcze 75.696,69 zł, a uczestniczka -
43.766,20 zł. Te wartości musiały być skorygowane o dane na temat wpłat – jak
przyznała wnioskodawczyni – faktycznie dokonanych przez uczestniczkę. Łącznie
zatem wnioskodawczyni zapłaciła za faktury z pobranych zaliczek - 357.714,55 zł,
a uczestniczka - 152.263,09 zł. Saldo rozliczeń stron polega na odjęciu od sumy
pobranej gotówki z kasy, kwot zapłaconych za faktury oraz wpłaconych do banku.
Uczestniczka pobrała z kasy spółki więcej o 82.016,81 zł niż wpłaciła na rachunek
bankowy spółki i niż wydała na pokrycie należności z faktur obciążających spółkę.
Gdy idzie o wnioskodawczynię, to wynik tej operacji jest dodatni i wynosi
199.677,55 zł, czyli o taką kwotę wnioskodawczyni wpłaciła do spółki więcej niż
z niej pobrała, a wynika to z różnicy pomiędzy kwotą pobraną z kasy spółki -
538.957 zł, wpłatami do banku – 380.920 zł i zapłatami za faktury - 357.714,05 zł.
Dla rozliczeń uwzględnił jednak Sąd kwotę 183.810,93 zł, zgodną z żądaniem
wnioskodawczyni.
Łączna wartość maszyn, urządzeń i wyposażenia biurowego spółki
wykazanych w spisie z natury wynosiła 25.850 zł, z czego dwie maszyny zostały
sprzedane przez administracyjny organ egzekucyjny, a to co pozostało warte jest
5
24.050 zł. Wartość materiałów w spisie strony oznaczyły na 67.042,67 zł.
Uczestniczka bez akceptacji wnioskodawczyni podzieliła te materiały na dwie
części, a część przydzieloną sobie sprzedała za 37.245,55 zł. Pozostałe materiały
uczestniczka przechowywała w warunkach niesprzyjających utrzymaniu ich
wartości i dysponuje nimi do chwili obecnej. Te ruchomości warte są 29.797,12 zł.
Spółka cywilna w chwili podziału nie posiadała zobowiązań wobec osób
trzecich.
Za niewykazane uznał Sąd Rejonowy, że mąż uczestniczki udzielił spółce
pożyczki w kwocie 160.000 zł.
Wypłacenie synom przez uczestniczkę kwoty 66.360 zł jako wynagrodzenia
za roboty wykonane na nieruchomości pozostającej w posiadaniu wspólniczek na
podstawie umowy użyczenia, uznał Sąd za nieuprawnione, bowiem wspólniczki nie
uzgodniły pomiędzy sobą, że roboty remontowe na nieruchomości zostaną
wykonane. Zgodnie z zasadą łącznej reprezentacji przyjętą w umowie spółki,
uczestniczka nie mogła samodzielnie podjąć decyzji o wypłaceniu tego rodzaju
wynagrodzenia, gdyż roboty wykonane przez jej synów nie wiązały się
z podstawową sferą działalności spółki. Wnioskodawczyni nie potwierdziła umowy,
a nawet podjęła działania zmierzające do zlikwidowania skutków wypłaty.
Niezależnie od powyższego, wskazał Sąd Rejonowy, że nakład w postaci robót
ziemnych czyniony był na rzecz współwłaścicieli nieruchomości, a nie na rzecz
wspólniczek, którym nieruchomość oddana została tylko w użyczenie.
Sąd Rejonowy stwierdził, że w toku likwidacji spółki cywilnej należy
w pierwszej kolejności spłacić jej długi, w tym wobec wspólników, o ile są one
konsekwencją ich odpowiedzialności za zobowiązania spółki (art. 875 § 2 i 3 oraz
art. 864 k.c.). W naturze zwraca się wspólnikom rzeczy wniesione przez nich do
używania, a z majątku pozostałego po spłaceniu długów - ich wkłady, według zasad
obowiązujących przy wystąpieniu wspólnika ze spółki. Jeśli pozostała kwota nie
wystarcza na pełne pokrycie wkładów, musi nastąpić obniżenie sum podlegających
wypłacie. Ewentualną nadwyżkę pozostałą po spłaceniu długów dzieli się pomiędzy
wspólników w takim zakresie, w jakim uczestniczyli w zyskach spółki.
6
Wspólnikowi, który wykonuje zobowiązania spółki cywilnej przysługuje poza
roszczeniem regresowym względem pozostałych wspólników także roszczenie
zwrotne do spółki, które może być jednak pokryte wyłącznie z jej majątku.
Sąd Rejonowy doszedł w efekcie do przekonania, że z pozostałego po spółce
majątku należy spłacić dług wobec wnioskodawczyni w kwocie 183.810,93 zł. Sąd
Rejonowy przyznał na własność wnioskodawczyni ruchomości wymienione
w sentencji postanowienia o wartości 53.847,12 zł, z tej przyczyny, że wysokość
długu spółki wobec wnioskodawczyni przewyższała wartość dzielonych
ruchomości. Tytułem ostatecznego rozliczenia Sąd zasądził od uczestniczki na
rzecz wnioskodawczyni kwotę 124.613,08 zł, na którą składały się: 82.016,81 zł
(wierzytelność spółki względem J. F.), 37.245,55 zł (kwota uzyskana przez J. F. ze
sprzedaży towarów spółki, przejęta przez nią), 5.350,72 zł (połowa z różnicy między
długiem spółki na rzecz wnioskodawczyni a wartością majątku spółki, w granicach,
w jakich świadczenia spełnione przez wnioskodawczynię nie znalazły pokrycia w
majątku spółki).
W apelacji od postanowienia Sądu Rejonowego w B. uczestniczka zarzuciła,
że orzeczenie Sądu pierwszej instancji wydane zostało z naruszeniem prawa
materialnego, to jest: - art. 865 § 2 k.c. i art. 866 k.c. poprzez wadliwe przyjęcie,
jakoby uczestniczka nie była uprawniona do zapłaty kwoty 66.360 zł ze środków
spółki za wykonane na rzecz spółki prace ziemne, przy braku ustaleń co do tego,
jak funkcjonowała spółka; - art. 875 § 1 k.c. w zw. z art. 617 i 619 k.p.c. poprzez
zaniechanie ustaleń co do składu i wartości ruchomości spółki; - art. 211 i 212 § 2
k.c. poprzez błędne przyjęcie, że podział ruchomości pomiędzy wspólników jest
niedopuszczalny. Uczestniczka zarzucała nadto, że zaskarżone orzeczenie zapadło
z naruszeniem prawa procesowego, to jest: - art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c.
poprzez uzupełnienie opinii biegłego zeznaniami świadków i bezzasadne oddalenie
wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, - art. 233 § 1 k.p.c.
poprzez dokonanie oceny twierdzeń uczestniczki przy braku ustaleń w tym
przedmiocie; - art. 386 § 6 k.p.c. poprzez zaniechanie ustaleń, czy doszło do
zasilenia majątku spółki przez wpłaty gotówkowe wspólniczek i zaniechanie
ustalenia rzeczywistej wartości majątku spółki; - art. 316 § 1 k.p.c. poprzez
nieustalenie wartości majątku spółki na dzień orzekania; - art. 217 § 1 k.p.c.
7
poprzez bezzasadne przyjęcie prekluzji dowodowej co do niektórych wniosków
uczestniczki; - art. 622 § 2 k.p.c. poprzez przyznanie ruchomości wnioskodawczyni
wbrew zgodnemu wnioskowi stron oraz art. 618 § 1 k.p.c. w zw. z art. 875 § 1 k.c.
poprzez bezpodstawne ustalenie, że spółce przysługuje wierzytelność w stosunku
do uczestniczki.
Postanowieniem z 5 kwietnia 2006 r. Sąd Okręgowy – Sąd Gospodarczy
w B. apelację uczestniczki oddalił.
Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego przyjął za własne
i wskazał, że bezzasadnie apelująca zarzucała, jakoby Sąd pierwszej instancji
dopuścił się takich uchybień w toku postępowania dowodowego, które mogły
zaważyć na jego wynikach, a przede wszystkim nie dostrzegł naruszenia art. 217
§ 1 i art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że sprawa o podział majątku
spółki ma charakter gospodarczy, tyle że prowadzona jest w trybie nieprocesowym.
W takiej sprawie, na mocy art. 13 § 2 k.p.c., sąd może stosować odpowiednio
przepisy o postępowaniu procesowym w sprawach gospodarczych, w tym i art.
47912
§ 1 k.p.c. Niezależnie od powyższego, podstawa do zakreślenia stronom
terminu do zgłoszenia twierdzeń i dowodów na ich poparcie pod rygorem utraty
prawa powoływania się na nie w dalszym toku postępowania wynikała też z art. 207
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., gdyż wnioskodawczyni i uczestniczka przez cały
czas korzystały z pomocy fachowych pełnomocników, a mimo to ich inicjatywa
dowodowa nie miała charakteru kompleksowego.
Sąd Okręgowy uznał, iż bezzasadnie uczestniczka zarzucała Sądowi
pierwszej instancji naruszenie art. 865 § 2 i art. 866 k.c., bo uczestniczka, tak
w wyznaczonym jej terminie, jak i po jego upływie, nie zgłosiła wniosków
dowodowych mogących doprowadzić do ustalenia okoliczności istotnych dla oceny
przesłanek zastosowania powołanych wyżej przepisów. W tych warunkach jedynym
dowodem miarodajnym dla ustalenia zasad reprezentacji spółki była umowa spółki,
a w zgodzie z nią sprawy związane z zawieraniem umów z kontrahentami
wspólniczki miały prowadzić wspólnie. Jeśli zatem synowie uczestniczki wykonywali
roboty ziemne na nieruchomości, na której prowadziła działalność spółka, na rzecz
tejże spółki, a nie na rzecz współwłaścicieli, to umowa zawarta z nimi wymagała
8
zgody obu wspólniczek. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie nie wynika,
by wnioskodawczyni takiej zgody udzieliła. W tych warunkach za prawidłowe uznał
Sąd Okręgowy pominięcie kwoty 66.360 zł we wzajemnych rozliczeniach
wspólniczek.
Za prawidłowe uznał Sąd Okręgowy ustalenia Sądu Rejonowego odnoszące
się do składu i wartości majątku ruchomego spółki, z tej przyczyny, że w toku
ponownego rozpoznania sprawy żadna ze stron nie kwestionowała składu majątku
spółki i jego wartości, a uczestniczka w zakreślonym jej terminie nie zgłosiła
wniosków dowodowych zmierzających do zweryfikowania ustaleń poczynionych
przy pierwszym rozpoznaniu sprawy. Bezpodstawnie, zdaniem Sądu Okręgowego,
uczestniczka zarzucała naruszenie art. 622 § 1 k.p.c., bowiem do czasu zamknięcia
rozprawy strony nie zgłosiły zgodnego wniosku co do sposobu zniesienia
współwłasności. Jakkolwiek - wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji - podział
ruchomości pomiędzy byłe wspólniczki uznał Sąd Okręgowy za dopuszczalny, to
wskazał on jednocześnie, że poprzez przyznanie wnioskodawczyni wszystkich
składników ruchomych majątku spółki szybciej odzyskuje ona część wniesionych
do spółki aktywów, co jest słuszne w sytuacji, gdy dług spółki względem
wnioskodawczyni był wyższy niż wartość podlegających podziałowi ruchomości.
Okoliczność zasilenia majątku spółki pożyczką w wysokości 160.000 zł nie
została przez uczestniczkę wykazana, a objaśnienie przyczyn, dla których tak
wypowiedział się w tej kwestii Sąd Rejonowy, Sąd Okręgowy uznał za spełniające
wymagania z art. 328 § 2 k.p.c.
Za nieadekwatne do charakteru należności uznał Sąd Okręgowy użycie
w pkt IV zaskarżonego postanowienia sformułowania „wierzytelność” w warunkach,
gdy - przy odpowiednim zastosowaniu art. 618 § 1 k.p.c. - wpłaty wspólniczek
na rzecz spółki należało potraktować jako „nakłady” na majątek spółki cywilnej.
Kwota wpłaty (nakładu) wyliczona została, zdaniem Sądu, prawidłowo,
a uczestniczka zgodnie z umową spółki dla wyrównania obciążeń obu wspólniczek
zobowiązana była do dokonania na rzecz przedsiębiorstwa wpłaty kwoty 82.016,81
zł. Opisując stan wzajemnych rozliczeń między stronami wskazał Sąd Okręgowy,
że osiągnięty przez Sąd Rejonowy wynik operacji rachunkowych zmierzających do
9
zbilansowania obciążeń wspólników pozostawałby identyczny, gdyby poczynić
abstrakcyjne założenie, że wnioskodawczyni dokonała na majątek spółki wpłat
(nakładów) w kwocie o 82.016,81 zł większej niż to zostało ustalone,
a uczestniczka nie dokonała żadnych nakładów.
Zgłoszone przez wnioskodawczynię i uczestniczkę roszczenia dotyczące
okresu po rozwiązaniu spółki (wynagrodzenie za przechowywanie ruchomości
i wynagrodzenie za korzystanie z ruchomości) nie podlegały, zdaniem Sądu
Okręgowego, rozliczeniu w przedmiotowej sprawie, bowiem nie były to roszczenia
przysługujące w stosunkach między wspólniczkami.
Skargę opartą na obu podstawach kasacyjnych od postanowienia
z 5 kwietnia 2006 r. wniosła uczestniczka. W ramach pierwszej podstawy
uczestniczka zarzuciła, że zaskarżone postanowienie wydane zostało
z naruszeniem: - art. 865 § 2 k.c. poprzez wadliwe przyjęcie, iż zawierając umowę
o roboty budowlane uczestniczka działała z przekroczeniem uprawnień do
zwykłego zarządu mieniem spółki, podczas gdy jej działania należało rozpatrywać
w kategoriach reprezentacji spółki, o jakiej mowa w art. 866 k.c.; - art. 867 § 1 k.c.
poprzez jego niewłaściwe zastosowanie przy ocenie świadczeń wnioskodawczyni
na rzecz spółki, które należało rozpatrywać w kategoriach pokrywania strat nie zaś
nakładów na majątek spółki; - art. 875 k.c. w zw. z art. 45 § 1 zd. 2 k.r.o. i art. 75
k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na pominięciu w rozliczeniu
wspólników nakładu uczestniczki na majątek spółki i potraktowanie kwoty 160.000
zł jako nieudowodnionej pożyczki ze strony męża uczestniczki.
W zakresie drugiej podstawy kasacyjnej uczestniczka zarzuciła, że w toku
postępowania przed Sądem Okręgowym doszło do naruszenia przepisów
postępowania mogącego mieć wpływ na wynik sprawy, a to: - art. 217 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez bezpodstawne zastosowanie prekluzji dowodowej
i uznanie za zasadną odmowę dopuszczenia przez Sąd Rejonowy dowodów
zgłoszonych po upływie 14-dniowego terminu, określonego postanowieniem
z 28 października 2004 r.; - art. 4791
k.p.c. i art. 47912
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2
k.p.c. oraz art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy z 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy
spraw gospodarczych poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż w sprawie o podział
10
majątku spółki cywilnej mają zastosowanie przepisy działu IVA tytułu VII k.p.c.,
w tym przepisy dotyczące prekluzji dowodowej; - art. 207 § 3 k.p.c. w zw. z art.
13 § 2 k.p.c. poprzez bezpodstawne uznanie, iż przepis ten w stanie faktycznym
sprawy upoważniał Sąd Rejonowy do zakreślenia stronom ostatecznego terminu do
zgłaszania twierdzeń i dowodów na ich poparcie, pod rygorem utraty prawa
powoływania się na nie w dalszym toku postępowania.
Z powołaniem się na zarzuty streszczone wyżej, uczestniczka wniosła
o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Skarga kasacyjna uczestniczki oparta jest na obu podstawach
wymienionych w art. 3983
k.p.c. Skoro jednak naruszenie prawa procesowego
może mieć istotny wpływ na wynik sprawy przede wszystkim wtedy, gdy rzutuje na
ustaloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, a naruszenie prawa materialnego
należy oceniać i odnosić do tejże podstawy rozstrzygnięcia, to w pierwszej
kolejności zbadania wymaga druga ze zgłoszonych podstaw skargi.
Zgodnie z art. 3983
pkt 2 k.p.c. stanowiący podstawę kasacji zarzut
naruszenia przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik
sprawy, powinien być ukierunkowany na wykazanie uchybień w postępowaniu
Sądu drugiej instancji (por. wyrok SN z 12 kwietnia 2000 r., IV CKN 20/00, LEX nr
52437). Tymczasem wymienione w skardze kasacyjnej uczestniczki przepisy proceduralne
bezpośrednio odnoszą się do postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Sądowi
drugiej instancji uczestniczka zarzuca, bez przytoczenia konkretnej normy, że nie dostrzegł
uchybień popełnionych przez Sąd pierwszej instancji, nie precyzując jednakże, w jaki
sposób te uchybienia miałyby wpłynąć na wynik sprawy. Sformułowane w tej postaci
zarzuty nie mogą odnieść skutku w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi
kasacyjnej
Przywołany przez uczestniczkę art. 217 § 1 k.p.c. stanowi, że strona może
aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody
na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony
przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów
11
kodeksu miałyby dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się
do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu. Z końcowej części tego
przepisu wynika, że możliwość przytaczania przez stronę okoliczności faktycznych
i dowodów aż do zamknięcia rozprawy została ograniczona. Z tym sformułowaniem
koresponduje treść § 3 art. 207 k.p.c. Zgodnie z nim, stronę reprezentowaną przez
adwokata lub radcę prawnego przewodniczący może zobowiązać do złożenia
w wyznaczonym terminie pisma przygotowawczego i powołania w nim wszystkich
twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku
dalszego postępowania (por. wyrok SN z 14 września 2004 r., III CK 435/03).
Wskazując na naruszenie art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
skarżąca powołuje się na bezpodstawne zastosowanie prekluzji dowodowej, ale
uchybienie przepisom postępowania w tej postaci – według skarżącej - nie zostało
popełnione przez Sąd drugiej instancji, lecz poprzez Sąd Rejonowy.
Nietrafnie skarżąca przyjmuje, że w postępowaniu nieprocesowym o podział
majątku spółki cywilnej, w którym stosuje się przepisy o zniesieniu współwłasności
niemożliwe jest zastosowanie art. 207 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Postępowanie o podział majątku wspólnego spółki „P.” toczy się od 2000 r.
Pierwsze orzeczenie merytoryczne zapadło w tej sprawie 24 czerwca 2003 r.
Przystępując do ponownego rozpoznania sprawy i wykonania poleceń wydanych
przez Sąd drugiej instancji (art. 386 § 6 k.p.c.), Sąd pierwszej instancji miał pełne
podstawy ku temu, by – przy wykorzystaniu uprawnień przewidzianych w art. 207
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. – zakreślić stronom ostateczny termin do
przedstawienia ich stanowisk procesowych. Po ponad czterech latach trwania
postępowania o podział majątku spółki cywilnej, w ciągu których doszło do wymiany
pism procesowych, podjęcia szeregu czynności dowodowych, a nawet do wydania
uchylonego następnie orzeczenia co do meritum, od fachowo reprezentowanych
stron można oczekiwać ostatecznego sprecyzowania stanowiska procesowego
w wyznaczonym im terminie. Tak wyznaczony cel może być osiągnięty, także
w postępowaniu nieprocesowym, przy wykorzystaniu uprawnień oznaczonych
w art. 207 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
12
Czynność procesowa strony dokonana po upływie przepisanego dla niej
terminu, czy to ustawowego, czy sądowego, jest bezskuteczna (art. 167 k.p.c.),
a skutek ten dotyczy na równi czynności dokonywanych w postępowaniu
procesowym, jak i nieprocesowym. Skoro uczestniczka, czemu nie przeczy,
uchybiła wyznaczonemu jej terminowi do zgłoszenia twierdzeń, wniosków
dowodowych i zarzutów, to czynność dokonana przez nią po tym terminie nie była
skuteczna. Miał zatem Sąd Rejonowy podstawy ku temu, by wnioski dowodowe
uczestniczki pominąć.
Trafnie natomiast skarżąca zarzuca, że nie miał racji Sąd Okręgowy, o ile
zaakceptował stanowisko Sądu Rejonowego, iż w sprawie o podział majątku
wspólnego wspólników spółki cywilnej znajdują zastosowanie przepisy działu IVa
tytułu VII k.p.c., w tym art. 47912
§ 1 k.p.c. dotyczący prekluzji dowodowej.
W postanowieniu z 15 listopada 1990 r., II CZ 169/90, OSNC 1992, nr 7-8,
poz. 135, SN wyjaśnił, że sprawy o podział majątku wspólnego wspólników
po rozwiązaniu spółki cywilnej są - jako sprawy ze stosunku spółki w rozumieniu
art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy z 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw
gospodarczych (Dz.U. nr 33, poz. 175) - sprawami gospodarczymi,
rozpoznawanymi przez sąd gospodarczy w trybie postępowania nieprocesowego.
W myśl jednak art. 875 § 1 k.c. w związku z art. 617 i nast. k.p.c., likwidację
majątku wspólnego wspólników spółki cywilnej po jej rozwiązaniu przeprowadza się
w trybie właściwym dla zniesienia współwłasności, a więc w trybie postępowania
nieprocesowego (por. postanowienie SN z 30 września 1977 r. III CRN 76/77,
OSNCP 1978, nr 7 poz. 115). W świetle całokształtu przepisów ustawy z 24 maja
1989 r. o rozpoznaniu przez sądy spraw gospodarczych, lokowanych na tle
przepisów kodeksu postępowania cywilnego, przyjąć trzeba, że sprawy
gospodarcze są rozpoznawane przez sądy gospodarcze bądź w procesie, bądź
w postępowaniu nieprocesowym (także rejestrowym, układowym i upadłościowym).
Działając natomiast w ramach procesu sąd gospodarczy prowadzi albo
postępowanie odrębne, albo postępowanie procesowe „zwykłe”. O tym zaś, do
jakiego postępowania należy konkretna sprawa, decyduje reguła generalna ujęta
w art. 13 k.p.c. Przepisy działu IVa k.p.c., regulujące postępowanie odrębne
w sprawach gospodarczych, dotyczą tylko spraw rozpoznawanych w procesie.
13
Stwierdzenie takie jest oczywiste, zwłaszcza, gdy się weźmie pod uwagę
umieszczenie działu IVa w księdze I k.p.c. traktującej o procesie, jak też istotę
postępowań odrębnych, będących odmianą postępowania procesowego.
Jeśli zatem przepisy działu IVa kierują do postępowania odrębnego sprawy ze
stosunku spółki, to tylko należące do procesu, nie przekazane mocą ustawy do
postępowania nieprocesowego. Skoro więc sprawy dotyczące likwidacji majątku
wspólnego wspólników spółki cywilnej zostały na podstawie art. 875 § 1 w związku
z art. 617 i nast. k.p.c. przekazane do postępowania nieprocesowego, to art. 4791
§ 2 pkt 1 k.p.c. nie ma do nich zastosowania.
Powyższe uchybienie nie miało jednak wpływu na wynik sprawy, bowiem
powołanie się przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu postanowienia na art. 47912
§ 1
k.p.c. miało jedynie formalny charakter i było raczej wyrazem poszukiwania
dodatkowego argumentu za usprawiedliwieniem pominięcia spóźnionych twierdzeń
i wniosków dowodowych uczestniczki, niźli informacją o rzeczywiście
zastosowanym przez Sąd reżimie przepisów procesowych. Rozpoznając sprawę po
raz drugi w wyniku uchylenia postanowienia z 24 czerwca 2003 r. Sąd Rejonowy
skrupulatnie wykonał polecenia Sądu Okręgowego, wydane w związku z kontrolą
instancyjną wcześniejszego postanowienia, a przy nieznacznej aktywności stron
podejmował nawet inicjatywę dowodową z urzędu. Przebieg postępowania przed
Sądem Rejonowym niewątpliwie świadczy o tym, że Sąd ten nie stosował przy
rozpoznawaniu sprawy reguł proceduralnych obowiązujących w postępowaniu
odrębnym w sprawach gospodarczych.
Reasumując powyższe uwagi stwierdzić trzeba, że nie jest uzasadniona
podstawa skargi kasacyjnej wywiedziona z art. 3983
pkt 2 k.p.c.
2. Nieuprawniony jest zarzut uczestniczki, jakoby w świetle umowy spółki
skuteczność wobec obu wspólniczek jej działania polegającego na zawarciu
z synami umowy o roboty budowlane należało rozpatrywać w kategoriach
reprezentacji spółki cywilnej, o której jest mowa w art. 866 k.c., nie zaś na
podstawie art. 865 § 2 k.c.
Zaciągania zobowiązań i dokonywania innych czynności prawnych przez
wspólników spółki cywilnej dotyczy art. 866 k.c., stosownie do którego, w braku
14
odmiennej umowy lub uchwały wspólników, każdy wspólnik jest umocowany do
reprezentowania spółki w takich granicach, w jakich jest uprawniony do
prowadzenia jej spraw. Z przepisu tego w sposób niewątpliwy wynika, że o tym, kto
i na jakich warunkach może zaciągnąć zobowiązanie z tym skutkiem, iż jego
dłużnikami staną się wszyscy wspólnicy decyduje przede wszystkim umowa spółki
lub uchwały wspólników. Dopiero w ich braku zastosowanie znajduje unormowanie
z art. 865 § 2 k.c., z którego wynika, że każdy wspólnik może zaciągać ze skutkiem
dla spółki zobowiązania mieszczące się w zakresie zwykłych czynności spółki,
a zaciągnięcie ze skutkiem dla spółki zobowiązania przekraczającego zakres
zwykłych czynności zastrzeżone jest dla wszystkich wspólników (por. wyrok SN
z 5 czerwca 1997 r., I CKN 70/97, OSN C 1997, nr 11, poz. 179).
Odwołując się w uzasadnieniu zarzutu do jednej z tez wyroku SN z 16
stycznia 2002 r. wydanego w sprawie II CKN 1086/00, LEX 53305, pomija
uczestniczka tę okoliczność, że analizowana w tej sprawie umowa spółki zawierała
zgoła odmienne postanowienia co do zasad dokonywania przez wspólników
czynności ze skutkiem dla spółki niż te, które przyjęły strony postępowania.
Z zaakceptowanych przez Sąd drugiej instancji ustaleń Sądu Rejonowego wynika
bowiem, że w umowie spółki wspólniczki przyjęły, iż dokonanie czynności
z kontrahentami wymaga ich współdziałania. Wnioskodawczyni nie zgodziła się na
zlecenie synom przez uczestniczkę wykonania prac ziemnych na nieruchomości,
z której wspólniczki korzystały tylko na podstawie użyczenia. Istotniejszym jednak
jest, że z poczynionych ustaleń wynika, iż prace ziemne na nieruchomości
wykonane zostały na podstawie decyzji współwłaścicieli nieruchomości i w ich
interesie, a nie w interesie i na rzecz wspólniczek korzystających z nieruchomości
na podstawie użyczenia. Decyzji uczestniczki o sfinansowaniu tych prac z kasy
spółki żądną miarą nie można zakwalifikować do kategorii czynności zwykłego
zarządu majątkiem spółki cywilnej. Tych ustaleń i ocen uczestniczka skutecznie nie
podważyła.
Z motywów orzeczenia Sądu Okręgowego w istocie wynika, że akceptując
ustalenie Sądu Rejonowego, iż uczestniczka pobrała z kasy spółki kwotę 82.016,81
zł i nie wpłaciła jej na wspólny rachunek bankowy ani też nie przeznaczyła na
pokrycie zobowiązań wspólniczek, potraktował tę kwotę, jako nakład
15
wnioskodawczyni na majątek spółki i stwierdził, że uczestniczka dla wyrównania
obciążeń obowiązana jest do wpłacenia przedmiotowej kwoty na rzecz
przedsiębiorstwa. Sąd Rejonowy na tle zacytowanych wyżej ustaleń przyjął
natomiast, iż w skład majątku wspólnego wchodzi wierzytelność o zwrot kwoty
pobranej przez uczestniczkę z kasy spółki i jest to ocena właściwa. Sąd Okręgowy
zdawał się traktować kwotę pobraną z majątku wspólnego wspólniczek przez
uczestniczkę jak nakład z majątku wspólnego na jej majątek osobisty, ale zebrany
w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do tak daleko idących wniosków.
Zastosowany w sprawie przez Sąd Rejonowy zakres i metody rozliczeń
realizują wynikający z art. 618 § 2 k.p.c. i art. 686 k.p.c. postulat kompleksowości
rozliczeń w sprawach działowych, na co zwrócił uwagę SN w postanowieniu
z 22 maja 2003 r., II CKN 101/01, LEX 137539. Jeśli majątek spółki nie wystarcza
na pokrycie zobowiązań wobec podmiotów zewnętrznych, to spłacone kosztem
majątków osobistych długi stają się majątkiem pasywnym spółki, a w istocie
startami, w których z mocy art. 867 § 1 k.c. uczestniczą wszyscy wspólnicy.
Brzmienie art. 867 § 1 zd. 1 k.c. nie sprzeciwia się stanowisku, że w takich
warunkach podziałowi podlegają także same tylko spłacone długi spółki.
W przedmiotowej sprawie wszystkie długi spółki zostały spłacone przed
dokonaniem podziału, a w ramach rozliczeń - w zgodzie z zasadą przedstawioną
wyżej - sądy obu instancji uwzględniły nakłady każdej ze wspólniczek na pokrycie
zobowiązań spółki. Takie podejście nie narusza art. 867 § 1 k.c.
Skoro skarżąca nie zakwestionowała skutecznie podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia, to za oczywiście nieuzasadniony uznać trzeba jej zarzut
naruszenia art. 875 k.c. w zw. z art. 45 § 1 zd. 2 k.r.o. i art. 75 k.c. poprzez
pominięcie w rozliczeniu jej nakładu na majątek spółki i potraktowanie kwoty
160.000 zł jako nieudowodnionej pożyczki ze strony męża uczestniczki.
Twierdzenie uczestniczki o udzieleniu spółce pożyczki w tej wysokości, przez nią
samą, czy przez jej męża, podniesione zostało już w toku postępowania i pozostało
niewykazane.
16
3. Mając powyższe na uwadze, stosownie do art. 39814
k.p.c., Sąd
Najwyższy oddalił wniesioną bez usprawiedliwionej podstawy skargę kasacyjną
uczestniczki.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1
i 3 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c., przy uwzględnieniu stawek opłat
za czynności adwokackie i czynności radców prawnych określonych
w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 1997 r. (Dz.U. nr 154,
poz. 1013 ze zm.).
jz