Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CZ 43/07
POSTANOWIENIE
Dnia 24 maja 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa "K." Spółce z o.o. w likwidacji
przeciwko A.P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 maja 2007 r.,
zażalenia strony powodowej na postanowienie Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 listopada 2006 r., sygn. akt [...]
,
oddala zażalenie.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 7 listopada 2006 r. odrzucił apelację
powódki z tej przyczyny, że skarżąca nie zachowała terminu do jej wniesienia
przewidzianego w art. 369 § 1 k.p.c.
W zażaleniu na to postanowienie skarżąca wnosiła o jego uchylenie
i twierdziła, że termin do wniesienia apelacji z art. 369 § 1 k.p.c. został jednak
zachowany, a odmienne stanowisko Sądu Apelacyjnego w tym zakresie było
wynikiem niewłaściwego obliczenia terminu do wniesienia apelacji przez ten Sąd
(k. 271 – 272 akt sprawy).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżąca nie kwestionuje tego, że doręczono jej wyrok wraz
z uzasadnieniem w dniu 25 marca 2006 r. (k. 157 akt), natomiast apelacja została
wniesiona w dniu 10 kwietnia 2006 r. (k. 172 akt). Kwestionuje tylko sposób
obliczania terminu do wniesienia apelacji (art. 369 § 1 k.p.c.). Zdaniem skarżącej,
skoro wyrok doręczono w dniu 25 marca 2006 r. (w sobotę), to dzień ten nie jest
pierwszym dniem terminu do złożenia apelacji, ponieważ termin ten liczy się od
dnia następnego po dniu doręczenia wyroku. W danej sprawie termin ten należało
liczyć od dnia 26 marca 2006 r. (od niedzieli), co powoduje, że upłynął on w dniu
9 kwietnia 2006 r. (w niedzielę), a nie w dniu 8 kwietnia 2006 r. (w sobotę).
W konsekwencji apelacja złożona w dniu 10 kwietnia 2006 r. (w poniedziałek)
została wniesiona w terminie.
Zgodnie z art. 165 § 1 k.p.c., terminy m.in. do wniesienia środka zaskarżenia
oblicza się według przepisów prawa cywilnego, tj. art. 110-116 k.c. W uchwale
Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2003 r., III CZP 8/03 (OSNC 2004, z.1,
poz. 1) stwierdzono, że sobota nie jest dniem uznanym za wolną od pracy
w rozumieniu art. 115 k.c. w zw. z art. 165 § 1 k.p.c. Termin oznaczony m.in.
w tygodniach, kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datę odpowiada
początkowemu dniowi terminu (art. 112 k.c.). Przewidziany w art. 369 § 1 k.p.c.
3
termin do wniesienia apelacji jest terminem liczonym w tygodniach (verbe legis:
„w terminie dwutygodniowym”).
Jeżeli wyrok wraz z uzasadnieniem został doręczony powódce w dniu
25 marca 2006 r. (przypadającego w sobotę), to termin dwutygodniowy,
przewidziany w art. 369 § 1 k.p.c., należało liczyć od dnia 25 marca 2006 r. Termin
ten ukończył swój bieg - zgodnie z regułą wyrażoną w art. 112 k.c. - w dniu
8 kwietnia 2006 r., tj. w sobotę. Skoro - jak wyjaśniono w powołanej uchwale SN -
sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to termin do wniesienia apelacji
nie uległ przesunięciu zgodnie z art. 115 k.c. Oznacza to, że ostatnim dniem
wniesienia apelacji w danej sprawie był właśnie dzień 8 kwietnia 2006 r. Apelacja
wniesiona po tym terminie powinna ulec odrzuceniu jako spóźniona (art. 373
k.p.c.).
W tej sytuacji należało oddalić zażalenie powódki jako uzasadnione
(art. 3941
§ 2 k.p.c. w zw. z art. 39815
k.p.c.).