Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 5 LIPCA 2007 R.
SNO 36/07
Przewodniczący: sędzia SN Roman Sądej (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Zbigniew Korzeniowski, Marek Sychowicz.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego dla Sądu Okręgowego sędziego Sądu Okręgowego oraz
protokolanta po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 lipca 2007 r. sprawy obwinionego
sędziego Sądu Rejonowego z powodu odwołania wniesionego przez obwinioną od
wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 5 lutego 2007 r., sygn. akt
(...)
I . u c h y l i ł r o z s t r z y g n i ę c i e o k a r z e d y s c y p l i n a r n e j
orzeczonej w pkt. 2 zaskarżonego wyroku i na podstawie art. 108 § 2 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98,
poz. 1070 ze zm.) u m o r z y ł p o s t ę p o w a n i a w t y m z a k r e s i e ,
II. w p o z o s t a ł e j c z ę ś c i zaskarżony w y r o k u t r z y m a ł w
m o c y ,
III. kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 5 lutego 2007 r.
obwiniona sędzia Sądu Rejonowego została uznana za winną tego, że:
1. w okresie od lutego 2003r. do dnia 11 września 2003 r. nie sporządziła w
ustawowym terminie uzasadnień w sześciu sprawach; w maju i czerwcu 2003 r. nie
rozpoznała żadnej sprawy „Nc”; w pierwszych dwóch tygodniach maja 2003 r. nie
wyznaczyła żadnych rozpraw, mimo takiego obowiązku wynikającego z podziału
czynności; na sześć wokand w maju i czerwcu 2003 r. skierowała po jednej
sprawie „W”; dopuściła się bezczynności w 33 sprawach kategorii „C” i „Nc”, a
także w dniu 4 lipca 2003r., wbrew zarządzeniu Prezesa Sądu Rejonowego, zabrała
do domu akta 390 spraw „Nc”, „Ns” i „C”, których część zwróciła w dniu
wykonywania czynności lustracyjnych – 21 sierpnia 2003 r., nie podejmując
żadnych czynności, powodując znaczną przewlekłość postępowań; tak opisane
zachowanie zakwalifikowane zostało jako przewinienie dyscyplinarne określone w
art. 107 § 1 u.s.p., a na podstawie art. 108 § 2 u.s.p. orzeczono o umorzeniu
postępowania w zakresie wymierzenia kary dyscyplinarnej,
2
2. w okresie od dnia 21 stycznia 2004 r. do dnia 29 lutego 2004 r. oraz od dnia 1
kwietnia 2004 r. do dnia 9 maja 2004 r., a także od dnia 15 do dnia 20 maja 2004 r.
uchylała się od powinności podejmowania czynności w sprawach przydzielonych
jej do rozpoznania zgodnie z obowiązującym w Sądzie Rejonowym podziałem
czynności; to zachowanie zakwalifikowane zostało jako przewinienie
dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 u.s.p. i na podstawie tego przepisu oraz art.
109 § 1 pkt 5 u.s.p. wymierzono obwinionej karę dyscyplinarną złożenia sędziego
z urzędu.
Kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa, a obrońcy obwinionej
przyznano zwrot kosztów udzielonej pomocy prawnej z urzędu.
Odwołanie od powyższego wyroku złożyła obwiniona sędzia. Powołując
podstawy odwoławcze przewidziane w art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k. zarzuciła Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu:
a) obrazę przepisów postępowania – art. 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 k.p.k.,
b) dokonanie błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia
oraz
c) wymierzenie kary rażąco niewspółmiernej.
Złożyła wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania, ewentualnie orzeczenie łagodniejszej kary bądź umorzenie
postępowania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozważył, co następuje:
Odwołanie obwinionej – sędziego Sądu Rejonowego, choć co do zasady na
uwzględnienie nie zasługiwało, to jednak wywołało ten skutek, że wobec upływu
przewidzianego w art. 108 § 2 u.s.p. terminu przedawnienia wymierzenia kary
dyscyplinarnej, zaskarżony wyrok musiał ulec zmianie w ten sposób, że w odniesieniu
do drugiego z przypisanych jej przewinień dyscyplinarnych – pkt 2 zaskarżonego
wyroku – po uprzednim uchyleniu rozstrzygnięcia o karze, postępowanie w zakresie
wymierzenia kary dyscyplinarnej podlegało umorzeniu. Odwołanie nie zasługiwało na
uwzględnienie w swym podstawowym zakresie, kwestionującym zasadność
przypisania winy w odniesieniu do obydwu przypisanych przewinień, choć nie
wszystkie zarzuty ocenić należy jako bezpodstawne.
W pierwszym rzędzie odnieść się jednak należy do kwestii przedawnienia
wymierzenia kary dyscyplinarnej za drugie z przypisanych przewinień. Wskazany w
zaskarżonym wyroku okres popełnienia tego przewinienia kończył się w dniu 20 maja
2004 r. Przepis art. 108 § 2 (zdanie drugie) u.s.p. przewiduje, że z upływem trzech lat
od chwili czynu sąd dyscyplinarny może orzec o popełnieniu przewinienia
dyscyplinarnego, umarzając postępowanie w zakresie wymierzenia kary
dyscyplinarnej. W przypadku tej sprawy okres wskazanego przedawnienia upłynął
3
zatem z dniem 20 maja 2007 r., co implikowało orzeczenie o umorzeniu postępowania
w zakresie wymierzenia sędziemu Sądu Rejonowego kary dyscyplinarnej za
przypisane jej w pkt. 2 zaskarżonego wyroku przewinienie dyscyplinarne. Na
marginesie należy zauważyć, iż akta sprawy wraz z odwołaniem obwinionej wpłynęły
do Sądu Najwyższego w dniu 15 maja 2007 r., a rozprawa odwoławcza wyznaczona
na dzień 18 maja 2007 r. musiała ulec odroczeniu na podstawie art. 458 k.p.k. w zw. z
art. 353 § 2 k.p.k., stosowanymi w postępowaniu dyscyplinarnym zgodnie z art. 128
u.s.p.
Przejść w tym miejscu należy do odniesienia się do merytorycznych zarzutów
podniesionych w odwołaniu obwinionej.
Sprawa niniejsza rozpoznawana była przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
po raz drugi, po uchyleniu pierwszego zapadłego w niej orzeczenia wyrokiem Sądu
Najwyższego z dnia 5 września 2006 r., sygn. SNO 45/06. Rozprawa główna
przeprowadzona została w dniu 5 lutego 2007 r. i tego też dnia zapadł zaskarżony
wyrok. Procedowanie podczas tej rozprawy, a w szczególności zakres ujawnienia
dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego, budzi istotne
zastrzeżenia. Nie tylko dwukrotnie zaliczono do materiału dowodowego bez
odczytywania, te same karty (k. 114 – 117, k. 167, k. 171 – 174, k. 179, k. 180 i k. 267
– k. 506 akt głównych), ale nie ujawniono np. zeznań Prezesa Sądu Rejonowego –
sędziego Sądu Rejonowego (k. 91 – 99 oraz k. 149 – 150), choć powołano się na nie w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (str. 6 – k. 514). Nie ujawniono również
wszystkich wyjaśnień obwinionej. Uzasadnienie wyroku w części przedstawiającej
ustalenia faktyczne w przeważającej mierze stanowi kopię ustaleń faktycznych
dokonanych już po pierwszym rozpoznaniu sprawy – por. k. 320 – 325 oraz k. 509 –
513. W uzasadnieniu nie poddano analizie ani dokumentów przedstawionych przez
obwinioną (k. 180 – 267 ), ani jakichkolwiek argumentów zawartych w jej odwołaniu
(nazwanym apelacją) od pierwotnie zapadłego w sprawie wyroku (k. 391 – 399).
W tym stanie rzeczy nie można odmówić częściowej zasadności zarzutów
odwołania, wskazujących na naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisów art.
410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 k.p.k. Tym niemniej nie ma dostatecznych podstaw do
zajęcia stanowiska, że stwierdzone uchybienia mogły mieć wpływ na treść wyroku w
rozumieniu art. 438 pkt 2 k.p.k. i to w odniesieniu do obydwu postawionych
obwinionej zarzutów.
Do zarzutu pierwszego obwiniona sędzia, nie tylko częściowo przyznała się do
nienależytego wykonywania obowiązków służbowych, ale potwierdziła też, iż
żadnych zastrzeżeń do protokołu lustracyjnego (stanowiącego podstawę ustaleń
faktycznych co do tego zarzutu) nie miała i nie zgłaszała. Przyznawała, że po
dyscyplinarnym przeniesieniu do pracy w Sądzie Rejonowym w A. ilość
przydzielonych do rozpoznania spraw ją „przytłoczyła”, miała trudności z
4
„ogarnięciem” decernatu i „być może przeoczyła”, że zawierał on również sprawy
„stare” z 2001 r. (k. 35, tom II). Wskazywała, że przyczyną tego stanu był m.in. fakt,
że po 9 latach orzekania w sprawach karnych musiała wrócić do spraw cywilnych, z
czym początkowo miała trudności. Nadto, jak wyjaśniała, powodem takiej sytuacji był
zły stan zdrowia i nasilająca się nerwica (k. 35, tom II). Przyznała, że wbrew
zarządzeniu Prezesa Sądu Rejonowego wyniosła akta z budynku Sądu, gdyż chciała
się „zrehabilitować”, ale stan psychiczny nie pozwolił jej na sporządzenie nakazów,
wobec czego akta zwróciła bez wykonania jakichkolwiek czynności (k. 69, tom I).
Potwierdziła także, że nie wywiązała się ze zobowiązań wobec Prezesa co do
sporządzenia w uzgodnionym terminie uzasadnień (k. 69, tom I).
Treść wyjaśnień złożonych w sprawie przez obwinioną, a nadto „sprawozdanie z
lustracji” sporządzone przez sędziego wizytatora do spraw cywilnych Sądu
Okręgowego z dnia 21 sierpnia 2003 r. i inne zgromadzone w sprawie dokumenty, w
sposób jednoznaczny wykazują, że zawarte w odwołaniu twierdzenia sędziego Sądu
Rejonowego o braku podstaw dowodowych do przypisania jej zawinienia w zakresie
zarzutu pierwszego, były zupełnie nieprzekonujące. Argumentacja skarżącej o
mniejszym niż przypisano zakresie uchybień, o przyczynieniu się do zaistniałego stanu
złej organizacji pracy sekretariatu, a także o niechętnym do niej stosunku Prezesa Sądu
Rejonowego i innych pracowników, co najwyżej mogłyby być przedmiotem rozważań
dotyczących współmierności takiej czy innej kary dyscyplinarnej. Jednakże wobec
faktu umorzenia postępowania w zakresie jej wymierzenia, rozważania takie stały się
bezprzedmiotowe.
W zakresie drugiego z zarzuconych czynów sędzia Sądu Rejonowego przyznała
fakty, że w dniach wskazanych w zarzucie nie wykonywała obowiązków służbowych
ani nie korzystała ze zwolnień lekarskich. Tłumaczyła ten stan rzeczy „silnymi
zaburzeniami depresyjno – lękowymi, które zablokowały jej prawidłowe
funkcjonowanie”. Przyznała, że „nie kontaktowała się ani z Prezesem Sądu
Rejonowego ani nikim innym, żeby poinformować o przyczynach nieobecności w
pracy” (k. 36 – 37, tom II).
Podobną argumentację obwiniona przedstawiła w przedmiotowym odwołaniu,
twierdząc, że nie odmawiała wykonywania obowiązków służbowych. Wskazała, że jej
stan psychiczny był wówczas taki, iż nawet nie pamięta w jaki sposób funkcjonowała
w styczniu i lutym 2004 r., a w kwietniu tego roku nie potrafiła nawet zdobyć się na
świąteczne odwiedziny swojej rodziny (str. 3 odwołania).
Tego rodzaju argumentacja mogłaby zostać podzielona jedynie wówczas, gdyby
opisywany przez skarżącą stan zdrowia został potwierdzony stosowną dokumentacją
lekarską. Jednakże biegli lekarze psychiatrzy w wydanej opinii w odniesieniu do tego
zarzutu stwierdzili, że tym okresie wystąpiły u obwinionej „zaburzenia adaptacyjne o
obrazie depresyjnym, powodujące ograniczenie zdolności rozpoznania czynu i
5
pokierowania swoim postępowaniem, ale nie w stopniu znacznym” (k. 174, tom II).
Przesłuchiwani na rozprawie zaakcentowali, że „obwiniona jest zdrowa psychicznie i
dotyczy to zarówno okresów objętych zarzutami, jak i chwili obecnej” (k. 309, tom
III). Trzeba dodać, że opinia ta w pełni korespondowała z orzeczeniem lekarza
orzecznika ZUS wydanym w dniu 8 grudnia 2003 r., iż obwiniona „nie jest trwale
niezdolna do pełnienia obowiązków sędziego z powodu choroby lub utraty sił” (k. 92,
tom I).
Bez podważenia zasadności wskazanej opinii sądowo-psychiatrycznej w istocie
nie ma żadnych podstaw do ekskulpacji obwinionej w odniesieniu do drugiego
zarzutu. Opinii tej nie mogą natomiast przeciwstawić się same zapewnienia sędziego
Sądu Rejonowego o tak złym stanie psychofizycznym, który uniemożliwiał nie tylko
wykonywanie obowiązków służbowych, ale nawet skontaktowanie się z przełożonymi
w celu poinformowania o takim stanie. Podobnie, podważyć jej zasadności nie mogą
przedstawione przez obwinioną zaświadczenia psychologiczne o wystąpieniu w
okresie od stycznia do maja 2004 r. zaburzeń depresyjno-lękowych, „blokujących jej
prawidłowe funkcjonowanie” (k. 41 i k. 179, tom II).
Jedynie taki stan psychiczny obwinionej w okresie wskazanym w zarzucie
drugim, który znosiłby, a co najmniej znacznie ograniczał możliwość rozpoznania
własnej sytuacji i ciążących obowiązków służbowych na wykonującej wszak funkcję
sędziego obwinionej, dawałby podstawy do oceny, że bezzasadnie w zaskarżonym
wyroku przypisano jej popełnienie tego przewinienia służbowego. Jednakże
zgromadzony materiał dowodowy do takich wniosków nie daje podstaw.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny zasadnie przypisał
obwinionej winę także w zakresie drugiego z postawionych jej zarzutów. Tym
niemniej, jak wskazano już na wstępie niniejszego uzasadnienia, upływ okresu
przedawnienia wymierzenia kary za to przewinienie (art. 108 § 2 u.s.p.), implikował
zmianę zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania w zakresie wymierzenia kary
dyscyplinarnej za ten czyn. Dalsze zatem rozważania co do zasadności orzeczonej
zaskarżonym wyrokiem najsurowszej kary dyscyplinarnej wobec sędziego Sądu
Rejonowego stają się bezprzedmiotowe.
Na zakończenie należy dodać, że wręcz niepoważnie brzmi zawarte w końcowej
części odwołania tłumaczenie obwinionej swojego niestawiennictwa na rozprawę
przed Sądem Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym w dniu 5 lutego 2007 r.
Twierdzenie ze strony sędziego, po raz drugi odpowiadającego w postępowaniu
dyscyplinarnym, że przeszkodą była zmiana rozkładu jazdy pociągów i trudności z
dojazdem do B. odległego od A., dalszego komentarza nie wymaga.
Kierując się przedstawioną powyżej argumentacją Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku, kosztami
6
postępowania odwoławczego, na podstawie art. 133 u.s.p., obciążając Skarb
Państwa.