Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 7 GRUDNIA 2007 R.
SNO 81/07
Stosownie do dyspozycji art. 108 § 4 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych przedawnienie dyscyplinarne przewinienia wyczerpującego
jednocześnie znamiona przestępstwa nie może nastąpić wcześniej niż
przedawnienie przewidziane w przepisach Kodeksu karnego, zatem i wszczęcie i
prowadzenie postępowania dyscyplinarnego jest dopuszczalne w całym okresie
przedawnienia wynikającym z przepisów zarówno art. 101 k.k., jak i art. 102 k.k.
Przewodniczący: sędzia SN Przemysław Kalinowski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Grzegorz Misiurek, Lech Walentynowicz.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2007 r. w
związku z zażaleniem obrońcy obwinionej na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 21 września 2007 r., sygn. akt (...), w przedmiocie
zawieszenia sędziego Sądu Rejonowego w czynnościach służbowych na okres od dnia
30 sierpnia 2007 r. do dnia 30 września 2007 r.
u c h w a l i ł :
1) u t r z y m a ć w m o c y zaskarżoną u c h w a ł ę ,
2) kosztami postępowania odwoławczego obciążyć Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Dyscyplinarny – Sąd Apelacyjny uchwałą z dnia 21 września 2007 r., sygn.
akt (...), zawiesił w czynnościach służbowych sędziego Sądu Rejonowego w okresie
od dnia 30 sierpnia 2007 r. do dnia 30 września 2007 r.
Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżył obrońca obwinionej, zarzucając „naruszenie
przepisu art. 108 § 1 i § 4 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych poprzez
wydanie uchwały o zawieszeniu sędziego w czynnościach służbowych w sytuacji, gdy
nastąpiło przedawnienie karalności przewinienia dyscyplinarnego, ponieważ w okresie
5 lat od daty przewinienia nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego, a zatem Sąd
Dyscyplinarny – Sąd Apelacyjny wadliwie przyjął, że nastąpiło przedłużenie terminu
przedawnienia o lat 5”.
W oparciu o tak skonstruowany zarzut autor zażalenia wniósł o uchylenie
zaskarżonej uchwały.
2
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zażalenie obrońcy obwinionej okazało się niezasadne, a zawarty w nim wniosek
– nie zasługiwał na uwzględnienie. Argumentacja zaprezentowana w wywodach
zażalenia odwoływała się do treści dyspozycji art. 108 § 1 ustawy – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (dalej określanej jako p.u.s.p.), zgodnie z którym to przepisem,
przeciwko sędziemu nie można wszcząć postępowania dyscyplinarnego po upływie
trzech lat od chwili czynu. Zdaniem skarżącego, skoro w niniejszej sprawie o czyn,
będący obecnie podstawą rozstrzygnięcia zawartego w kwestionowanej uchwale o
zawieszeniu sędziego w czynnościach służbowych, w ciągu tego okresu nie zostało
wszczęte postępowanie dyscyplinarne, to występuje ujemna przesłanka w postaci
przedawnienia. Według autora zażalenia dotyczy to zarówno przedawnienia karalności
deliktu dyscyplinarnego, jak i orzekania w sprawie. W tym ostatnim zakresie okres
przedawnienia jest wydłużony do lat 5 jedynie w sytuacji, gdy w okresie
przewidzianym w art. 108 § 1 p.u.s.p. zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne.
Zdaniem skarżącego, powyższej przeszkody nie uchyla również norma art. 108 § 4
p.u.s.p., wydłużająca okres przedawnienia deliktów dyscyplinarnych będących
jednocześnie przestępstwami i zrównująca ten okres z okresami przedawnienia
wynikającymi z zasad przedawnienia określonych w Kodeksie karnym. Czyny
przypisane sędziemu Sądu Rejonowego wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 10 lipca
2007 r., sygn. akt IV Ka 234/07, zagrożone są bowiem karą pozbawienia wolności do
2 lat, a zatem ich karalność na gruncie Kodeksu karnego ulega przedawnieniu po
upływie 5 lat od chwili popełnienia, tj. takim samym, jak okres ich przedawnienia jako
deliktów dyscyplinarnych.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z takim stanowiskiem
zgodzić się niepodobna. Już na wstępie zauważyć trzeba, że autor zażalenia popada w
wewnętrzną sprzeczność nie mogąc się zdecydować, czy w sytuacji, gdy delikt
dyscyplinarny jest jednocześnie przestępstwem, obowiązuje 3-letni termin
przewidziany w art. 108 § 1 p.u.s.p. i czy jego upływ uniemożliwia wszczęcie
postępowania dyscyplinarnego w pozostałej części okresu przedawnienia
przewidzianego w przepisach Kodeksu karnego (o czym wywodzi na początku skargi
odwoławczej), czy też wszczęcie postępowania dyscyplinarnego jest jednak możliwe
przed upływem całego okresu przedawnienia karalności wynikającym w realiach tej
sprawy z art. 101 § 1 pkt 4 k.k. (do czego wydaje się skłaniać w końcowej części
środka odwoławczego). Tymczasem, relacja norm zawartych w przepisie art. 108
p.u.s.p. jest klarowna i pozwala na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków. Jest
bowiem oczywiste, że § 1 i 2 tego przepisu odnoszą się do czynów stanowiących
wyłącznie przewinienia służbowe. Określone tam zasady przedawnienia deliktów
dyscyplinarnych ulegają natomiast modyfikacji w sytuacji, gdy czyn stanowiący
3
przewinienie dyscyplinarne wyczerpuje jednocześnie znamiona wykroczenia albo
przestępstwa. W pierwszym przypadku, tj. w odniesieniu do wykroczeń,
przedawnienie dyscyplinarne następuje jednocześnie z przedawnieniem
przewidzianym dla wykroczenia (art. 108 § 3 p.u.s.p.). Oznacza to realne skrócenie
okresu przedawnienia dyscyplinarnego, a w konsekwencji wyłączenie stosowania
okresów przewidzianych w art. 108 § 1 i 2 p.u.s.p. Zupełnie podstawowe zasady
wykładni prawa nakazują w ten sam sposób interpretować normę wynikającą z
dyspozycji art. 108 § 4 p.u.s.p. Poza sporem jest, że przepis ten wydłużył okres
przedawnienia karalności przewinień dyscyplinarnych stanowiących jednocześnie
czyny wyczerpujące znamiona przestępstw. W pierwszej kolejności trzeba więc ustalić
jaki jest zakres tego przedłużenia okresu przedawnienia, tj. czy obejmuje on jedynie te
okresy, które wskazane są w przepisie art. 101 § 1 k.k., czy też należy go liczyć
łącznie z okresem przewidzianym w art. 102 k.k. (w wypadku wszczęcia postępowania
karnego ad personam w okresie przewidzianym w art. 101 k.k. karalność przestępstwa
określonego w § 1 pkt 1 – 3 ustaje z upływem 10 lat, a w pozostałych wypadkach – z
upływem 5 lat od zakończenia tego okresu). Na gruncie przepisów prawa karnego
materialnego nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że przy spełnieniu warunku
wszczęcia postępowania przeciwko osobie przed upływem przedawnienia
przewidzianego w art. 101 k.k. karalność przestępstwa ustaje dopiero po upływie także
dalszego okresu wskazanego w art. 102 k.k. Zatem, po wszczęciu postępowania
przeciwko osobie w okresie z art. 101 k.k. – oba te odcinki czasu stanowią jednolity
okres, którego upływ jest wymagany aby nastąpiło przedawnienie karalności czynu
wyczerpującego znamiona przestępstwa. Do takiego właśnie okresu przedawnienia
przewidzianego w przepisach Kodeksu karnego odsyła art. 108 § 4 p.u.s.p. W świetle
sposobu uregulowania tej kwestii, wyraźnie rysuje się też wola ustawodawcy, aby
odwołać się do rezultatu zastosowania norm kodeksowych, a nie do samego
mechanizmu, jaki na gruncie tych przepisów został skonstruowany. Podkreślić trzeba,
że określając szczególną granicę przedawnienia dyscyplinarnego przepis art. 108 § 4
p.u.s.p. nie odsyła wyłącznie do przepisu przewidującego przedawnienie karalności za
dany typ przestępstwa będący przedmiotem konkretnego postępowania, ani nawet do
instytucji przedawnienia jako negatywnej przesłanki procesowej. Posłużenie się liczbą
mnogą w zwrocie „przedawnienie przewidziane w przepisach (podkr. SN) Kodeksu
karnego”, należy interpretować jako odesłanie do całej regulacji instytucji
przedawnienia w Kodeksie karnym. Dyrektywa jest zatem jasna – dopóki nie upłynie
cały okres przedawnienia przestępstwa będącego jednocześnie deliktem
dyscyplinarnym, wynikający z przepisów Kodeksu karnego – nie może również
upłynąć okres przedawnienia dyscyplinarnego. Ustalenie powyższe ma daleko idące
konsekwencje procesowe. Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 17 § 1 k.p.k.
(stosowanego odpowiednio w wyniku odesłania zamieszczonego w art. 128 p.u.s.p.)
4
nie można wszcząć lub kontynuować procesu m. in. wtedy, gdy już nastąpiło
przedawnienie karalności (pkt 6). Skoro zatem pojawienie się tej ujemnej przesłanki
procesowej stoi na przeszkodzie zarówno wszczęciu (w okresie wynikającym z art.
101 k.k.), jak i dalszemu prowadzeniu postępowania karnego (w okresie
uwzględniającym także normę art. 102 k.k.), to jest oczywiste, że brak upływu tych
okresów umożliwia odpowiednio: wszczęcie i prowadzenie tego postępowania.
Wyraźnie trzeba jednak pokreślić, że odpowiednie stosowanie odnosi się do przepisów
Kodeksu postępowania karnego, a więc konieczności uwzględnienia m.in. negatywnej
przesłanki procesowej. Nie oznacza natomiast wcale stosowania mechanizmu
ustalania okresów przedawnienia i sposobu jego obliczania. Te bowiem zawarte są w
przepisach Kodeksu karnego, do których przepis art. 128 p.u.s.p. nie odsyła. Zauważyć
nadto należy, że w następstwie zastosowania rozwiązania przyjętego w art. 108 § 4
p.u.s.p., granica czasowa przedawnienia dyscyplinarnego została tak dalece
zmodyfikowana, że uregulowania przyjęte w art. 108 § 1 i 2 p.u.s.p. stają się
bezprzedmiotowe. Nie sposób bowiem byłoby zaakceptować konstrukcji, w której z
jednej strony, ustawodawca wydłużyłby okres przedawnienia deliktu dyscyplinarnego
będącego jednocześnie zbrodnią do 30 lat (20 lat na podstawie art. 101 § 1 pkt 2 k.k. +
10 lat na podstawie art. 102 k.k.), a z drugiej – nie zezwalał na wszczęcie
postępowania dyscyplinarnego już po upływie 3 lat, a orzekania dyscyplinarnego –
odpowiednio po upływie 5 lat od chwili czynu. Rozwiązanie takie jawiłoby się jako
całkowicie irracjonalne również w świetle poglądu wyrażonego w wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2007 r., sygn. akt WSD 16/02 (niepubl.), zgodnie z
którym „w postępowaniu dyscyplinarnym ustalenie, iż przewinienie dyscyplinarne
zawiera znamiona przestępstwa musi być oparte na prawomocnym wyroku skazującym
za przestępstwo, którego znamiona są zawarte w zarzucanym przewinieniu
dyscyplinarnym”. W konsekwencji trzeba uznać, że organem upoważnionym do
stwierdzenia, że delikt dyscyplinarny jednocześnie wyczerpuje znamiona przestępstwa
– jest wyłącznie sąd powszechny orzekający o odpowiedzialności karnej, czego
konsekwencją jest konieczność zawieszenia postępowania dyscyplinarnego do czasu
uzyskania takiego rozstrzygnięcia sądu karnego. Tymczasem, oczekiwanie na
uzyskanie orzeczenia skazującego przed sądem powszechnym prowadziłoby – w
stosunkowo krótkim czasie, jak na obowiązujące okresy przedawnienia – wprost do
unicestwienia postępowania dyscyplinarnego i to w sytuacji, gdy stosownie do art. 108
§ 4 p.u.s.p. przedawnienie dyscyplinarne wcale by jeszcze nie nastąpiło. Jeżeli się
zatem weźmie pod uwagę, że w drodze szczególnej regulacji zamieszczonej odrębnie
w art. 108 § 4 p.u.s.p., ustawodawca zmienił okres przedawnienia dyscyplinarnego dla
sytuacji tam przewidzianych, a zarazem nie wprowadził żadnych innych ograniczeń
przedawnienia dopuszczalności wszczynania i prowadzenia postępowania
dyscyplinarnego oraz nie uzależnił dopuszczalności bądź skuteczności czynności tego
5
postępowania od terminu jego wszczęcia lub innej decyzji procesowej związanej z tym
postępowaniem lub toczącym się przecież niezależnie – postępowaniem karnym (tak
jak to ma miejsce na gruncie norm prawa karnego materialnego, do których wszelako
również nie odesłano), to odwołując się do zakazu dokonywania interpretacji
zakładającej nieracjonalność ustawodawcy stwierdzić należy, iż rozwiązania zawarte
w przepisach art. 108 § 1 i 2 p.u.s.p. nie mają zastosowania w sytuacji przewidzianej w
art. 108 § 4 p.u.s.p.
Konsekwencje powyższego są jednoznaczne – cały okres przedawnienia
wynikający z zastosowania przepisów Kodeksu karnego odnoszących się do
przedawnienia i stosowanych do jego obliczenia, jest traktowany jednolicie; dopóki
ten okres nie upłynie nie może nastąpić przedawnienie dyscyplinarne, a wobec braku
odrębnej regulacji nie doznaje ono żadnych innych ograniczeń wynikających z upływu
czasu. Tak samo – jako jednolity okres przedawnienia musi ono być traktowane na
gruncie przepisów procesowych. Odpowiednie stosowanie w postępowaniu
dyscyplinarnym przepisów Kodeksu postępowania karnego (art. 128 p.u.s.p.) sprawia,
że przedawnienie musi być uwzględnione jako ujemna przesłanka procesowa stojąca –
w razie rzeczywistego wystąpienia – na przeszkodzie wszczęciu lub prowadzeniu
postępowania dyscyplinarnego. Dopóki jednak nie nastąpi przedawnienie
przewidziane w przepisach Kodeksu karnego – nie może nastąpić przedawnienie
dyscyplinarne. Jeżeli zaś nie nastąpiło przedawnienie dyscyplinarne, to w świetle art.
17 § 1 k.p.k. (stosowanego z mocy art. 128 p.u.s.p.) dopuszczalne jest zarówno
wszczęcie, jak i prowadzenie postępowania dyscyplinarnego. Dopiero bowiem upływ
okresu przedawnienia karalności stanowi ujemną przesłankę procesową stwarzającą
przeszkodę dla traktowanych w tym zakresie jednakowo: zarówno wszczęcia, jak i
prowadzenia postępowania dyscyplinarnego.
Podsumowując dotychczasowe uwagi należy dojść do przekonania, że przepis
art. 108 § 4 p.u.s.p. zawiera rozwiązanie eliminujące możliwość stosowania reguł
wyrażonych w § 1 i 2. Skoro bowiem stosownie do dyspozycji art. 108 § 4 p.u.s.p.
przedawnienie dyscyplinarne przewinienia wyczerpującego jednocześnie znamiona
przestępstwa nie może nastąpić wcześniej niż przedawnienie przewidziane w
przepisach Kodeksu karnego, zatem i wszczęcie i prowadzenie postępowania
dyscyplinarnego jest dopuszczalne w całym okresie przedawnienia wynikającym z
przepisów zarówno art. 101 k.k., jak i art. 102 k.k.
Mając na uwadze wszystkie podniesione okoliczności Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny orzekł, jak na wstępie.