Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 358/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa S.
przeciwko B.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 14 stycznia 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 marca 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 13 kwietnia 2007 r. Sąd Okręgowy-Sąd Gospodarczy
zasądził od pozwanego B. na rzecz powoda, S., kwotę 4 411 185,20 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2006 r. Za podstawę orzeczenia Sąd
Okręgowy przyjął następujące ustalenia faktyczne.
W grudniu 2004 r. powód prowadził negocjacje z P., w celu zawarcia umowy
o budowę kadłuba statku. W wyniku negocjacji, w których uczestniczył także
przedstawiciel pozwanego G.G., ustalono, że powód zdeponuje cenę kadłuba na
zablokowanym rachunku bankowym w pozwanym B. oraz, że zostanie ona
przekazana wykonawcy z chwilą dostarczenia powodowi kadłuba statku. W dniu 15
marca 2005 r. powód zawarł z pozwanym umowę rachunku bankowego, a w dniu
17 marca 2005 r. z P. umowę o budowę kadłuba statku. W celu zabezpieczenia
swoich zobowiązań wobec wykonawcy powód miał zdeponować kwotę 1 752 000
Euro, stanowiącą cenę kadłuba, na prowadzonym przez pozwanego zablokowanym
rachunku bankowym. W dniu 18 marca 2005 r. powód przelał na rachunek kwotę 1
099 900 Euro, a w dniu 22 marca 2005 r. dalszą kwotę 99 900 Euro. Wpłacona
przez powoda kwota 1 199 800 Euro została przelana na lokatę nr [...].
W dniu 25 marca 2005 r. przedstawiciel powoda, W.W., wezwał G.G. do
zablokowania kwoty przeznaczonej dla P. po dostarczeniu kadłuba statku. W
odpowiedzi G.G. w dniu 29 marca 2005 r. przesłał powodowi pocztą elektroniczną
sporządzony w języku polskim dokument pt. „umowa przewłaszczenia kwoty
pieniężnej”, w którym stwierdzono, że dnia 29 marca 2005 r. pozwany udzielił P.
kredytu krótkoterminowego w wysokości 1 100 000 Euro oraz, że w celu
zabezpieczenia wierzytelności z tytułu tego kredytu powód zobowiązał się
przenieść na własność pozwanego kwotę 1 199 800 Euro i upoważnił go do
pobrania tej kwoty z rachunku lokaty terminowej nr [...], otwartego na podstawie
umowy z dnia 23 marca 2005 r., z tym, że pozwany zobowiązał się zwrócić
przewłaszczającemu przejętą kwotę w razie całkowitej spłaty wierzytelności
przez kredytobiorcę. Jednocześnie G.G. poprosił W.W. o podpisanie załączonej
umowy i odesłanie jej faksem na nr [...]. W.W. zwrócił się do G.G. o
przetłumaczenie przesłanego dokumentu na język angielski, ale spotkał się z
3
odmową. Ostatecznie podpisał otrzymany dokument i odesłał go pozwanemu
faksem. W dniu 29 marca 2005 r. P. zawarła z pozwanym umowę o kredyt
krótkoterminowy, zgodnie z którą pozwany udzielił spółce P. kredytu w kwocie 1
000 000 Euro na finansowanie bieżącej działalności. W umowie stwierdzono, że
kredyt został zabezpieczony przez przewłaszczenie kwoty 1 099 800 Euro
zdeponowanej na rachunku lokaty terminowej nr [...] z terminem zapadalności w
dniu 23 grudnia 2005 r. W lipcu 2005 r. W.W. otrzymał tłumaczenie umowy
przewłaszczenia z dnia 29 marca 2005 r. na język angielski i po zapoznaniu się
z jej treścią w piśmie z dnia 27 października 2005 r. oświadczył pozwanemu,
że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli, złożonego w umowie
przewłaszczenia, ponieważ składając je działał pod wpływem błędu i podstępu.
W dniu 10 stycznia 2006 r. pozwany przelał z rachunku bankowego powoda na
rachunek własny kwotę 1 122 438,86 Euro.
Sąd Okręgowy stwierdził, że przedłożone przez strony egzemplarze umowy
przewłaszczenia z dnia 29 marca 2005 r. zawierają identyczne postanowienia,
w tym odnoszący się do § 1 dopisek kwoty „1 377 000”. Wykładnia językowa tej
umowy prowadzi do wniosku, że strony zawarły umowę przewłaszczenia w celu
zabezpieczenia. Zamiarem powoda było natomiast zawarcie umowy, która
przewidywałaby zablokowanie kwoty 1 377 000 Euro na rachunku bankowym
i wypłacenie jej spółce P. po dostarczeniu kadłuba statku. W umowie o budowę
kadłuba – podkreślił Sąd Okręgowy – strony nie przewidziały finansowania
przedsięwzięcia z kredytu zaciągniętego przez wykonawcę w pozwanym Banku.
Podpisując umowę przewłaszczenia przedstawiciel powoda odręcznie poprawił
kwotę 1 100 000 na kwotę 1 377 000 Euro, która stanowiła część uzgodnionej ceny
kadłuba statku i miała być w pierwszej kolejności zablokowana na rachunku
bankowym. Zakomunikował tym samym, że nie był świadom istnienia związku
między składanym oświadczeniem a umową kredytu, która opiewała na
przekreśloną przez niego kwotę. Treść zawiązanego w dniu 29 marca 2005 r.
stosunku obligacyjnego nie odzwierciedla woli powoda, co oznacza, że
oświadczenie woli przedstawiciela powoda zostało złożone pod wpływem błędu.
Błąd ten został przy tym wywołany przez pozwanego, był istotny i dotyczył treści
czynności prawnej. Odmawiając tłumaczenia tekstu umowy pozwany doprowadził
4
do tego, że powód podpisał umowę, pozostając w błędzie co do jej treści. Uchylenie
się przez powoda od skutków złożonego oświadczenia woli spowodowało
nieważność umowy przewłaszczenia ze skutkiem ex tunc, wobec czego pozwany –
stwierdził Sąd Okręgowy – jako bezpodstawnie wzbogacony jest obowiązany do
zwrotu powodowi kwoty 4 411 185,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia, w którym
przejął jego środki pieniężne (art. 405 k.c.).
Apelację pozwanego od powyższego wyroku Sąd Apelacyjny oddalił
wyrokiem z dnia 19 marca 2008 r., stwierdzając, że aprobuje ustalenia faktyczne
Sądu pierwszej instancji i w przeważającej części ich ocenę prawną. Podkreślił, że
strony przedłożyły kopie umowy przewłaszczenia z dnia 29 marca 2005 r., które
różnią się tylko tym, że kopia powoda zawiera jego własny podpis, a kopia
pozwanego oba podpisy. Pozwala to na przyjęcie, że strony zawarły umowę
przewłaszczenia mimo, że żadna z nich nie przedłożyła jej oryginału. Jednakże, jak
trafnie uznał Sąd pierwszej instancji, powód podpisując tę umowę pozostawał w
błędzie co do treści czynności prawnej, był bowiem przekonany, że podpisuje
umowę lokaty terminowej w celu zablokowania środków przeznaczonych na zapłatę
ceny kadłuba statku. O takiej jedynie formie i celu zabezpieczenia była mowa w
czasie spotkania H.K., P.L., W.W. i G.G., w czasie którego przy udziale tłumacza
rozmawiano o warunkach zawarcia i finansowania kontraktu. Okoliczność tę
potwierdzili wymienieni uczestnicy spotkania z wyjątkiem G.G., którego zeznania w
tej części nie zasługują na wiarę. Okoliczność, że zabezpieczeniem płatności z
tytułu umowy zawartej przez powoda ze spółką P. miała być blokada środków na
rachunku wynika również z postanowień § 6 lit. c tej umowy. Przedstawiciel powoda
miał zatem uzasadnione podstawy, by sądzić, że nadesłana w dniu 29 marca 2005
r. drogą elektroniczną prośba o podpisanie załączonej umowy sporządzonej w
języku polskim dotyczy blokady przelanych przez niego środków pieniężnych, a nie
zabezpieczenia kredytu. Przemawia za tym również fakt, że przedstawiciel powoda
poprawił kwotę 1 100 000 na 1 377 000 Euro, która, zgodnie z poczynionymi
ustaleniami, miała być zablokowana na rachunku bankowym. Błąd co do treści
umowy – stwierdził Sąd Apelacyjny – został wywołany przez pozwanego, a ściśle
przez jego przedstawiciela G.G., który przesłał powodowi do podpisania umowę
inną od negocjowanej i na dodatek sporządzoną w nieznanym mu języku.
5
Okoliczność, że powód podpisał umowę bez jej przetłumaczenia nie oznacza, że
nie dołożył należytej staranności, przepis art. 355 k.c. odnosi się wprawdzie do obu
stron procesu, jednak dokonywana czynność była przedmiotem profesjonalnej
działalności pozwanego i na nim ciążył obowiązek dopilnowania, aby powód jako
klient dokonał czynności odpowiednio chroniącej jego interesy, aby czynność ta
została dokonana zgodnie z jego wolą, obowiązującymi przepisami prawa i dobrymi
zwyczajami. Ze względu na zagraniczny status powoda i rozmiar finansowy
zleconej usługi uzasadniony był przy tym udział profesjonalnego tłumacza i
przedstawienie powodowi dokumentów do podpisania nie tylko w języku polskim,
lecz także w innym, znanym mu języku. Było to uzasadnione także ze względu na
słabą znajomość języka angielskiego przez G.G.
Sąd Apelacyjny uznał też za trafne stanowisko Sądu pierwszej instancji
w przedmiocie wniosku pozwanego o zawieszenie postępowania do czasu
zakończenia sprawy karnej, dotyczącej popełnienia przestępstwa na szkodę B. w
związku z uzyskaniem kredytu przez spółkę P. Podkreślił, że przytoczone
nieprawidłowości w procedurze udzielania kredytu nie świadczą w dostatecznym
stopniu o popełnieniu przestępstwa, natomiast zebrany w sprawie materiał
dowodowy pozwalał na podjęcie rozstrzygnięcia.
Pozwany złożył skargę kasacyjną, w której – powołując się na obie podstawy
określone w art. 3983
§ 1 k.p.c. – wnosił o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie orzeczenie co do
istoty sprawy przez zmianę wyroku Sądu Okręgowego i oddalenie powództwa.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej wskazał na naruszenie przepisów: art. 84
k.c. przez przyjęcie, że powód zawarł umowę przewłaszczenia pod wpływem błędu
oraz że błąd ten, wywołany przez pozwanego, był istotny, i art. 355 k.c. przez
przyjęcie, że sporna czynność stanowiła przedmiot działalności profesjonalnej
wyłącznie pozwanego i w związku z tym tylko na pozwanym spoczywał obowiązek
zwiększonej skrupulatności, wiedzy, rzetelności i zapobiegliwości, w tym
dostarczenia powodowi tekstu umowy w języku dla niego zrozumiałym, a nie na
powodzie, który jest także przedsiębiorcą i mają do niego zastosowanie takie same
zasady profesjonalizmu. W ramach drugiej podstawy podniósł natomiast zarzut
obrazy art. 386, art. 231-233 i art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. przez dowolne uznanie,
6
że nie zachodzi potrzeba zawieszenia postępowania, mimo że ustalenie
popełnienia przestępstwa z udziałem powoda na szkodę pozwanego mogło mieć
wpływ na wynik sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przystępując w pierwszej kolejności do rozważenia podstawy kasacyjnej
z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. trzeba przypomnieć, że dla zachowania formy skargi
kasacyjnej opartej na tej podstawie konieczne jest wskazanie przepisu
postępowania, który miał doznać naruszenia, oraz wyjaśnienie, na czym to
naruszenie polegało i jaki mogło mieć wpływ na wynik sprawy, samo bowiem
naruszenie przepisów postępowania nie stanowi wystarczającej podstawy skargi
kasacyjnej. Skarżący powinien zatem – obok naruszenia przepisów postępowania
– wykazać, że następstwa stwierdzonych wadliwości postępowania były tego
rodzaju, że kształtowały lub współkształtowały treść kwestionowanego orzeczenia
(zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1997 r., I CKN 57/96,
OSNC 1997, nr 6-7, poz. 82, z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 13/97, OSNC 1997 r.
nr 8, poz. 114 i z dnia 2 kwietnia 1997 r., II CKN 98/96, OSNC 1997, nr 10, poz.
144 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1996 r., III CKN 14/96, OSP
1997, nr 3, poz. 65).
Powołując się na naruszenie art. 386, art. 231-233 i art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c.
skarżący nie wykazał, jaki wpływ na wynik sprawy mogły mieć zarzucane
uchybienia procesowe, ograniczył się bowiem do zaprezentowania własnych
ustaleń faktycznych, odmiennych od tych, które stanowiły podstawę zaskarżonego
orzeczenia oraz do wyrażenia poglądu, że zaginięcie oryginału umowy
przewłaszczenia mogło być efektem przestępczego działania, zmierzającego do
wyłudzenia środków kredytowych, w którym to procederze mógł brać udział także
przedstawiciel powoda W.W. Nie podjął przy tym nawet próby wykazania, na czym
miało polegać naruszenie przepisów art. 386 i art. 231-233 k.p.c. Tak wywiedziona
podstawa kasacyjna nie może odnieść zamierzonego skutku. Uszło uwagi
skarżącego, że, zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c., Sąd Najwyższy jest związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia, że,
zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
7
dowodów nie mogą być podstawą skargi kasacyjnej oraz że art. 386 k.p.c. reguluje
jedynie sposób wyrokowania w razie uwzględnienia apelacji, wobec czego sąd
drugiej instancji nie narusza tego przepisu, jeżeli oddali apelację na podstawie
oceny, że jest ona bezzasadna, niezależnie od twierdzenia strony, iż była zasadna.
Art. 177 k.p.c., dający sądowi możność zawieszenia postępowania
w określonych wypadkach, nie oznacza pozostawienia kwestii zawieszenia do
dowolnego uznania sądu. Przeciwnie, nakłada na sąd obowiązek rozważenia
wszystkich okoliczności i podjęcia decyzji w konkretnej sytuacji celowej.
Zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. jest jednak
uzasadnione tylko wtedy, gdy ujawni się czyn, którego ustalenie w drodze karnej
lub dyscyplinarnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej.
Przyjmuje się, że ustalenie czynu karnego może mieć wpływ na rozstrzygnięcie
sprawy cywilnej, jeżeli odpowiedzialność cywilna nie jest oparta na innych
podstawach niż z czynu niedozwolonego, a materiał dowodowy nie pozwala wydać
wyroku uwzględniającego powództwo, lecz nie można wyłączyć możliwości
wydania wyroku skazującego, którego ustaleniami sąd w postępowaniu cywilnym
byłby związany na podstawie art. 11 k.p.c. (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego:
z dnia 16 października 1951 r., C 1268/51, NP. 1952, nr 6, s. 38, z dnia 31 maja
1960 r., 2 CZ 26/60, RPEiS 1961, nr 7-8, s. 373, z dnia 5 listopada 1968 r., I PZ
60/68, OSNCP 1969, nr 6, poz. 117, z dnia 30 sierpnia 1983 r., IV PZ 34/84,
OSNCP 1984, nr 2-3, poz. 43, z dnia 10 lipca 2002 r., II CKN 826/00, niepubl.,
z dnia 8 stycznia 2004 r., I CK 137/03, niepubl. i z dnia 21 lutego 2007 r., I CSK
412/06, niepubl.).
W niniejszej sprawie skarżący powołuje się jedynie na prawdopodobieństwo
wyłudzenia kredytu, w którym mógł brać udział przedstawiciel powoda, przy czym
wywodzi to z faktu zaginięcia „oryginału umowy przewłaszczenia”. Tak ogólnikowa
argumentacja nie mogła stanowić wystarczającej podstawy do przyjęcia, że ujawnił
się czyn, którego ustalenie w drodze karnej mogłoby wywrzeć wpływ na wynik
sprawy, zwłaszcza że okoliczności zawierania wspomnianej umowy zostały objęte
ustaleniami Sądu Apelacyjnego.
8
Konkludując ten wątek rozważań trzeba stwierdzić, że podstawa kasacyjna
z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. nie została przez skarżącego wykazana.
Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w ramach podstawy
naruszenia prawa materialnego, trzeba odrzucić zarzuty oparte przez skarżącego
na jego własnych ustaleniach faktycznych, odbiegających od ustaleń przyjętych za
podstawę zaskarżonego wyroku, którymi Sąd Najwyższy jest związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Trzeba natomiast zgodzić się z zarzutem błędnej wykładni art. 84 k.c.
Kodeks cywilny nie zawiera wprawdzie definicji błędu, niemniej w orzecznictwie
oraz w doktrynie przyjmuje się, że chodzi o niezgodne z rzeczywistością
wyobrażenie o czynności prawnej. O uznaniu, że błąd dotyczy czynności prawnej
decyduje stopień powiązania okoliczności dotkniętej błędem z całokształtem
czynności prawnej. Związek ten jest dostatecznie ścisły, jeżeli błąd ingerując
w istotę czynności prawnej wypacza jej sens życiowy lub prawny.
Błędne wyobrażenie składającego oświadczenie woli może dotyczyć zarówno
faktów, jak i prawa, a zatem może odnosić się nie tylko do przedmiotu czynności
prawnych, ale i do skutków tych czynności wyznaczonych ustawą lub ustalonymi
zwyczajami. Może to być także błąd co do osoby drugiej strony czynności prawnej
(zob. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1967 r., III CZP 59/67,
OSNCP 1967, nr 7, poz. 117 i z dnia 31 sierpnia 1989 r., III PZP 37/89, OSNCP
1990, nr 9, poz. 108, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1972 r.,
I CR 177/72, OSNCP 1973, nr 10, poz. 171, z dnia 21 lutego 1973 r., III CRN
415/72, OSNCP 1974, nr 1, poz. 10, z dnia 12 października 2000 r., IV CKN
144/00, OSNC 2001, nr 4, poz. 60 i z dnia 5 grudnia 2000 r., IV CKN 179/00,
niepubl.).
Nie ma natomiast błędu, gdy ktoś świadomie składa oświadczenie woli, nie
znając jego treści, np. składa podpis na dokumencie, z którego treścią się nie
zapoznał, z natury błędu bowiem wynika przekonanie błądzącego, że postrzegany
przez niego stan rzeczy odpowiada prawdzie. Innymi słowy, nieświadomość
niezgodności między własnym obrazem sytuacji a rzeczywistością stanowi
immanentną cechę błędu. Stąd postawa osoby składającej oświadczenie woli,
9
świadomie wykluczająca możliwość poznania stanu faktycznego, wyłącza błąd.
Osoba, która świadomie podpisuje dokument, nie znając jego treści, nie myli się,
lecz świadomie akceptuje postanowienia zawarte w dokumencie, niezależnie od ich
treści. Chodzi oczywiście o sytuację, w której osoba ta ma świadomość własnej
ignorancji.
Inaczej ma się rzecz, jeżeli treść dokumentu została między stronami
szczegółowo uzgodniona i składający podpis miał prawo liczyć, że jest ona zgodna
z wcześniejszymi ustaleniami. Uzgodnienie poszczególnych postanowień umowy
w toku negocjacji usprawiedliwia postępowanie podpisującego, który co prawda
świadomie nie czyta dokumentu, ale czyni to w przekonaniu, że jego treść
odpowiada przyjętym postanowieniom. Podsunięcie mu do podpisu dokumentu
obejmującego inną wersję umowy oznacza wprowadzenie w błąd. W takim
wypadku strona, która podpisała dokument przygotowany przez drugą stronę nie
czytając go, będzie mogła powołać się na błąd.
Powracając od powyższych rozważań natury ogólnej do podniesionego
w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 84 k.c., trzeba stwierdzić, że Sąd
Apelacyjny, choć uznał za skuteczne uchylenie się przez powoda od skutków
prawnych złożonego oświadczenia woli, nie analizował sprawy pod kątem samej
dopuszczalności powołania się na błąd. Z ustaleń stanowiących podstawę
zaskarżonego wyroku wynika, że przedstawiciel powoda podpisał przesłany mu
dokument obejmujący umowę przewłaszczenia, bez zapoznania się z jego treścią
z powodu nieznajomości języka polskiego. Dla powołania się na wadę
oświadczenia woli w postaci błędu istotne znaczenia miała w tej sytuacji
okoliczność, czy treść dokumentu była między stronami wcześniej uzgodniona i czy
w związku z tym przedstawiciel powoda mógł podpisać go w przekonaniu, że jego
treść odpowiada przyjętym postanowieniom. Nie była natomiast istotna okoliczność,
że skarżący nie przetłumaczył dokumentu obejmującego umowę przewłaszczenia
na język angielski. Osoba, która podpisuje dokument nie znając jego treści, może
bowiem powołać się na błąd tylko wtedy, gdy ma prawo liczyć, że jego treść nie
odbiega od poczynionych ustaleń. Tak również miałaby się rzecz, gdyby dokument
został sporządzony w języku znanym podpisującemu. Stąd wywody Sądu
Apelacyjnego na temat braku należytej staranności skarżącego, przejawiającej się
10
w zaniechaniu przetłumaczenia dokumentu na język angielski, nie są istotne dla
samej kwalifikacji błędu w rozumieniu art. 84 k.c. ani dla oceny, czy zachowanie
skarżącego mogłoby być uznane za wywołanie błędu. Wywołaniem błędu mogłoby
być natomiast podsunięcie do podpisu innej od uprzednio uzgodnionej wersji
umowy. Wypada dodać, że, zgodnie z art. 84 § 1 k.c., wystarcza, aby zachowanie
drugiej strony było współprzyczyną błędu ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
12 października 2000 r., IV CKN 144/00, OSNC 2001, nr 4, poz. 60).
U podstaw prowadzonych rozważań legła ocena Sądu Apelacyjnego,
że strony zawarły umowę przewłaszczenia na piśmie, składając swoje podpisy pod
dokumentem obejmującym jej treść. Dokonana kwalifikacja prawna budzi jednak
wątpliwości, skoro według poczynionych ustaleń powód podpisał dokument
obejmujący treść umowy i przesłał go skarżącemu za pomocą faksu.
Oznacza to bowiem, że w posiadaniu skarżącego pozostawała otrzymana za
pomocą faksu kopia dokumentu zawierająca jedynie kopię podpisu powoda.
Taki stan rzeczy różni się natomiast od sytuacji przewidzianych przez
ustawodawcę w art. 78 § 1 zdanie drugie k.c. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 23 listopada 2007 r., IV CSK 228/07 (OSNC-ZD 2008, nr C, poz. 88),
przesłanie treści oświadczenia woli faksem spełnia jedynie warunki
uprawdopodobnienia za pomocą pisma.
Zajęcie stanowiska zarówno w kwestii zachowania pisemnej formy umowy,
jak i w kwestii dopuszczalności skutecznego powołania się przez powoda na błąd
w rozumieniu art. 84 k.c. wymaga uzupełnienia ustaleń i rozważenia zabranego
materiału z uwzględnieniem dokonanej wykładni.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art.
108 w związku z art. 39121
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.
11