Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 1 KWIETNIA 2009 R.
SNO 18/09
Przewodniczący: sędzia SN Jan Bogdan Rychlicki.
Sędziowie SN: Krzysztof Strzelczyk, Jolanta Strusińska-Żukowska
(sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego oraz
protokolanta w sprawie obwinionego sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu na
rozprawie w dniu 1 kwietnia 2009 r. odwołania obwinionego od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 17 listopada 2008 r., sygn. akt (...)
1. z m i e n i ł zaskarżony wyrok w pkt. I w ten sposób, że uchylił karę
dyscyplinarną w postaci złożenia z urzędu i na podstawie art. 109 § 1 pkt 4
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U.
Nr 98, poz. 1070 ze zm.) wymierzył obwinionemu karę dyscyplinarną
przeniesienia na inne stanowisko służbowe, zaś w pozostałej części zaskarżony
wyrok utrzymał w mocy;
2. z a s ą d z i ł od Skarbu Państwa na rzecz adwokata – Kancelaria Adwokacka w
W. kwotę siedemset trzydzieści dwa złote, w tym 22% VAT, tytułem
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu przed Sądem
Najwyższym;
3. o b c i ą ż y ł Skarb Państwa sądowymi kosztami postępowania odwoławczego.
U z a s a d n i e n i e
Sędzia Sądu Rejonowego został obwiniony o to, że w okresie od dnia 25 lipca
2007 r. do dnia 13 września 2007 r. dopuścił się zachowań przynoszących ujmę
godności sędziego i naruszających obowiązki określone w ślubowaniu oraz w
zasadach etyki sędziów poprzez:
- sporządzenie i wniesienie w sprawie o sygn. I Co 160/07 pisma opatrzonego
datą 25 lipca 2007 r. i zatytułowanego „zażalenie na postanowienie Sądu
Rejonowego z dnia 19 lipca 2007 roku...”, w którym zawarł stwierdzenia
pomawiające prezesów Sądu Rejonowego w A. i prezesów Sądu Okręgowego
w A. o zachowania niegodne sędziów, jak też szereg słów obraźliwych pod
adresem innych sędziów Sądu Rejonowego w A., w tym J. C., M. D.-P.;
- w piśmie z dnia 6 sierpnia 2007 r. określonym jako: „zażalenie na
postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 30 lipca 2007 r. w sprawie I Co 160/07
2
i wniosek o wyłączenie sędziów”, złożonym do sprawy I Co 160/07, zawarł
słowa obraźliwe dotyczące sędziego Sądu Rejonowego w A. – J. C. oraz
prezesów Sądu Rejonowego w A. i prezesów Sądu Okręgowego w A.,
używając słów pomawiających ich o zachowania niegodne sędziów sądów
powszechnych;
- w piśmie z dnia 13 sierpnia 2007 r. skierowanym do wiceprezesa Sądu
Okręgowego w A. – H. Z. zawarł nieprawdziwe informacje dotyczące
niewypłacenia mu należności z tytułu podróży służbowej przez prezesa Sądu
Rejonowego w A., jak też podniósł co do jego osoby zarzuty korupcyjnego
procederu powodującego „odsuwanie” sędziów od toczących się postępowań, a
wyznaczanie w ich miejsce dyspozycyjnych sędziów i asesorów, i
manipulowanie w ten sposób wymiarem sprawiedliwości w Sądzie Rejonowym
w A.;
- w piśmie z dnia 13 września 2007 r. skierowanym do Prezesa Izby Karnej Sądu
Najwyższego, nie akceptując prawomocnego orzeczenia Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego wydanego w sprawie o sygn. SNO 30/07, dążąc do
wzruszenia tego orzeczenia, jak też orzeczeń w innych sprawach będących
przedmiotem rozpoznania przed Sądem Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym
w A. i uzyskania korzystnych dla siebie rozstrzygnięć, zawarł w treści tego
pisma słowa znieważające sędziów Sądu Najwyższego, wydających orzeczenie
w sprawie o wskazanej sygnaturze, pomawiając ich o właściwości i zachowania
niegodne sędziów sądów powszechnych, jak również zawierając w treści tego
pisma szereg słów obraźliwych i pomawiających sędziów Sądu Apelacyjnego w
A. i sędziów Sądu Okręgowego w A. o zachowania niegodne sprawowanego
przez nich urzędu,
którym to zachowaniem uchybił godności sprawowanego przez siebie urzędu i naraził
na szwank prestiż wymiaru sprawiedliwości, tj. o czyn z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze
zm.).
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w B. wyrokiem z dnia 17 listopada 2008 r.
uznał sędziego Sądu Rejonowego winnym zarzucanego mu przewinienia służbowego i
za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 5 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych
orzekł wobec niego karę dyscyplinarną złożenia z urzędu, obciążając Skarb Państwa
kosztami postępowania dyscyplinarnego i zasądzając od Skarbu Państwa na rzecz
adwokata A. S. kwotę 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony obwinionego
sędziego z urzędu w postępowaniu dyscyplinarnym oraz 132 zł tytułem zwrotu
podatku VAT.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji ustalił, że w dniu 22 czerwca 2007 r.
odbyła się w Sądzie Najwyższym – Sądzie Dyscyplinarnym rozprawa w sprawie
3
obwinionego sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego
w C. z dnia 13 grudnia 2006 r., ASD (...). Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2007 r., SNO
30/07, Sąd Najwyższy zaostrzył orzeczone wobec obwinionego kary dyscyplinarne
upomnienia, wymierzając mu kary dyscyplinarne nagany. W dniu 25 lipca 2007 r., a
więc miesiąc po orzeczeniu Sądu Najwyższego, obwiniony sporządził pismo
„zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w A. z dnia 19 lipca 2007 r. w sprawie
I Co 160/07, XV Co 4676/07 oraz wniosek o wyłączenie sędziów”. W piśmie tym
skierowanym do Sądu Okręgowego w A. zamieścił szereg obraźliwych słów pod
adresem sędziów Sądu Rejonowego oraz Sądu Okręgowego w A., w tym osób
pełniących w tych Sądach funkcje prezesów. Dnia 6 sierpnia 2007 r. obwiniony złożył
kolejne pismo zatytułowane „zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w A. z
dnia 30 lipca 2007 r. w sprawie I Co 160/07 oraz wniosek o wyłączenie sędziów”
skierowane do Sądu Okręgowego w A., do którego przeniósł znaczny fragment swego
poprzedniego pisma zawierający obraźliwe sformułowania pod adresem sędziów
okręgu (...).
W piśmie z dnia 13 sierpnia 2007 r., adresowanym do wiceprezesa Sądu
Okręgowego w A. i będącym „skargą na prezesa Sądu Rejonowego w A. pana J. S.
oraz jego Zastępcę – wiceprezesa Sądu M. E.” obwiniony z kolei zarzucił
niewypłacenie należności za podróż służbową, którą odbył dnia 22 czerwca 2007 r., a
uzasadniając swoje stanowisko w tej kwestii, użył słów obraźliwych pod adresem
prezesa Sądu Rejonowego J. S., jak również sformułowań zniesławiających w
stosunku do wiceprezes B. M. oraz prezesa Sądu Okręgowego w A. – H. S. Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wskazał, że skarga obwinionego sędziego nie miała
żadnych podstaw merytorycznych, albowiem należności z tytułu delegacji służbowej
zostały przekazane przelewem na jego konto już w dniu 16 lipca 2007 r.
Dnia 28 sierpnia 2007 r. obwiniony złożył kolejne pismo w sprawie I C 160/07,
używając w nim obraźliwych sformułowań pod adresem orzekającego w niej sędziego
– A. T.-T., a także przenosząc fragment swego pisma z dnia 25 lipca 2007 r.,
zawierający obraźliwe sformułowania w stosunku do innych sędziów okręgu (...).
W reakcji na wyrok Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 22
czerwca 2007 r., SNO 30/07, sędzia Sądu Rejonowego sporządził w dniu 13 września
2007 r. skargę na sędziów orzekających w tej sprawie, adresowaną do Prezesa Izby
Karnej Sądu Najwyższego, w której zawarł szereg obraźliwych epitetów pod adresem
sędziów Sądu Najwyższego, jak również sędziów okręgu (...).
W dniu 16 października 2007 r. Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie
Okręgowym w A. postawił obwinionemu zarzut popełnienia przewinienia
dyscyplinarnego, polegający na uchybieniu godności sprawowanego urzędu. Sędzia
Sądu Rejonowego w dniu 23 października 2007 r. sporządził kolejne pismo
4
skierowane do prezesa Sądu Okręgowego w A., zawierające obraźliwe sformułowania
pod adresem osób pełniących funkcje prezesów Sądu Okręgowego i Sądu Rejonowego
w A. – H. S., J. S. i M. E. Po przedstawieniu zarzutów obwiniony skierował nadto w
dniu 24 kwietnia 2008 r. pismo do Ministra Sprawiedliwości, w którym zawarł
ponownie obraźliwe sformułowania w stosunku do J. S. oraz H. S., jak również tego
rodzaju słowami posłużył się wobec sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości
– M. C.
Obwiniony sędzia nie przyznał się do zarzucanego mu przewinienia
dyscyplinarnego i odmówił złożenia wyjaśnień. Odwołał się do swojego pisma z dnia
15 lipca 2008 r., w którym podniósł, że stał się obiektem szykan i mobbingu ze strony
przełożonych. Odpowiadając na pytania Sądu Dyscyplinarnego, obwiniony
oświadczył, iż w związku z atmosferą w miejscu pracy znajdował się w stanie silnego
wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami i dlatego używał ostrych
sformułowań w sporządzanych przez siebie pismach.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał,
że wina obwinionego w odniesieniu do zarzucanego mu czynu nie budzi żadnych
wątpliwości. Treść pism sporządzanych przez niego w okresie od dnia 25 lipca do dnia
13 września 2007 r. wskazuje w sposób jednoznaczny, że uchybił on godności
sprawowanego urzędu sędziego w rozumieniu art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju
sądów powszechnych.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji nie uwzględnił twierdzeń obwinionego o
sporządzaniu przedmiotowych pism pod wpływem silnego wzburzenia
usprawiedliwionego okolicznościami, podnosząc że ze sporządzonej w dniu 22
września 2008 r. opinii psychologicznej nie wynika, aby jego funkcje intelektualne
zostały zakłócone poprzez silne reakcje emocjonalne, określane w nauce psychologii
mianem silnego wzburzenia. Wręcz przeciwnie, w opinii tej wskazano, że
obwinionego sędziego cechuje sprawność funkcji poznawczych na poziomie co
najmniej przeciętnym, a badanie psychologiczne nie wskazuje na istnienie zaburzeń
formalnych w zakresie procesów myślenia. Biegli psychiatrzy wzięli natomiast pod
uwagę okoliczność, iż u obwinionego występują dyskretnie zaznaczone cechy
osobowości narcystycznej i bierno – agresywnej, pozostające jednak bez znaczenia dla
kwestii jego poczytalności. Według opinii psychiatrycznej z dnia 1 października 2008
r., poczytalność obwinionego w krytycznym czasie nie była bowiem zakłócona ani
czynnikami psychotycznymi, ani emocjonalnymi. Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny przyjął w związku z tym, że obwiniony, zamieszczając w
sporządzanych przez siebie pismach obraźliwe epitety pod adresem sędziów okręgu
(...) oraz sędziów Sądu Najwyższego, czynił to z pełną świadomością, a nawet
premedytacją.
5
Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego, nie można uznać też za przekonującą
lansowanej przez obwinionego linii obrony, według której przedmiotowe pisma
stanowiły jego emocjonalną reakcję na szykany, którym podlegał ze strony
przełożonych w A. Przeczy temu bowiem prezentowana przez obwinionego postawa
wobec sędziów Sądu Najwyższego orzekających w sprawie SNO 30/07. Pismo, które
w dniu 13 września 2007 r. wystosował do Prezesa Izby Karnej Sądu Najwyższego w
związku z wyrokiem wydanym w tej sprawie, świadczy o arogancji obwinionego,
całkowitym braku skruchy i podważa lansowaną przez niego teorię o trudnej sytuacji
zawodowej w Sądzie Rejonowym w A., która miała implikować jego reakcje
emocjonalne.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę także na to, że wyrok Sądu Najwyższego z dnia
22 czerwca 2007 r., wbrew nadziei wyrażonej w jego uzasadnieniu, nie tylko nie
wpłynął na zmianę wcześniejszego nagannego zachowania obwinionego, ale wręcz
wzmógł jego agresję słowną. Obwiniony zignorował całkowicie ostrzeżenie
skierowane pod jego adresem przez Sąd Najwyższy, co świadczy o jego
niepoprawności i dużej dozie złej woli w jego postępowaniu.
W ocenie Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji stopień zawinienia
obwinionego sędziego jest bardzo wysoki, a zatem adekwatną do popełnionego
przewinienia będzie kara dyscyplinarna złożenia z urzędu. Przy wymiarze tej kary Sąd
Apelacyjny miał na uwadze szereg okoliczności obciążających, tj. wyjątkową
niepoprawność cechującą postępowanie obwinionego i uporczywość, z jaką znieważa
on i zniesławia sędziów, a także charakter i duży ciężar gatunkowy obelg kierowanych
pod ich adresem, całkowite zlekceważenie przestróg wyrażonych przez Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 czerwca 2007 r., rażącą arogancję, brak
skruchy, wysoką szkodliwość społeczną czynu wynikającą ze zniekształconego obrazu
wymiaru sprawiedliwości, jaki wyłania się z jego pism kierowanych do akt spraw
sądowych oraz duże nasilenie złej woli, a także brak istotnych okoliczności
łagodzących.
Obwiniony sędzia złożył odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego w B., zarzucając mu obrazę przepisów prawa materialnego – art. 107
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, poprzez błędną
wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie, a także naruszenie przepisów
postępowania: art. 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 148 § 2 k.p.k., art. 170
k.p.k., art. 366 k.p.k. i art. 424 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych poprzez niedopuszczenie dowodów istotnych dla ustalenia stanu
faktycznego i okoliczności, w jakich doszło do nadużycia prawa do krytyki i wolności
słowa przez obwinionego, rozstrzygnięcie wątpliwości na niekorzyść obwinionego,
nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść obwinionego, przyjęcie
nielogicznych zasad wnioskowania przy subsumpcji, błędne odczytanie intencji i
6
pobudek postępowania sędziego, faktyczne pozbawienie możliwości obrony poprzez
oddalenie wniosków dowodowych obwinionego, uznanie za podstawę do oceny
całokształtu sytuacji krzywdząco dla obwinionego zestawionych pism z pominięciem
kontekstu i okoliczności mobbingu, zastosowanie kary niewspółmiernie surowej do
okoliczności popełnienia czynów i motywów działania obwinionego, w szczególności
naruszenia przez przełożonych podstawowych praw pracowniczych sędziego, takich
jak prawo do urlopu i wypoczynku.
Wskazując na takie zarzuty, obwiniony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez wymierzenie łagodniejszej kary, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu odwołania obwiniony podniósł, między innymi, że od czerwca
2005 r., tj. od czasu wskazania przez niego istotnych nieprawidłowości w
funkcjonowaniu Sądu Rejonowego w A., stał się obiektem nieustannych szykan ze
strony prezesa tego Sądu – J. S. W czerwcu 2005 r. został przeniesiony do innego
wydziału bez podania przyczyn, a po upływie trzech miesięcy od tego zdarzenia
skierowano przeciw niemu szereg spraw do sądu dyscyplinarnego, zarzucając np.
niepodejmowanie czynności w 79 sprawach z zakresu prawa pracy, od którego to
zarzutu został uniewinniony wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w
C.
Obwiniony podniósł, że odebrano mu patronaty nad aplikantami, odmawiano
prawa do udziału w szkoleniach, utrudniano skorzystanie z urlopu wypoczynkowego,
dyskryminowano przy rozdziale zadań, pomawiano o nienależyte wykonywanie
obowiązków, pomimo tego, że według danych statystycznych z roku 2006 i przez
okres do kwietnia 2007 r. miał najlepsze wyniki w pracy. Składając skargi i wnioski,
kierował się troską o dobro wymiaru sprawiedliwości, uczciwe i rzetelne prowadzenie
postępowań, przestrzeganie prawa, równe traktowanie, uczciwy i rzetelny przydział
spraw. Jego intencje zostały jednak wypaczone przez przełożonych, wobec czego
niesprawiedliwe jest w takiej sytuacji przypisywanie mu przez Sąd Dyscyplinarny
pierwszej instancji złej woli i niegodnych pobudek działania. W ocenie obwinionego,
nadużycie z jego strony prawa do krytyki i wolności wypowiedzi spowodowane było
silnym wzburzeniem mającym swe źródło w próbach obrony przed krzywdzącymi
zarzutami, poczuciu bezsilności i braku reakcji organów nadzoru na szykany. Użycie
sformułowań obraźliwych, które znalazły się incydentalnie w kilku z pism, było
wynikiem krańcowego wyczerpania nerwowego, długotrwałych szykan osłabiających
odporność psychiczną obwinionego oraz rezultatem lekkomyślnego zaniechania w
tych nielicznych przypadkach sprawdzenia treści sporządzanych pism. Bezskuteczność
działań podejmowanych w obronie przed niesłusznymi zarzutami pogłębiała frustrację
obwinionego i skutkowała silnym wzburzeniem emocjonalnym, w czego efekcie w
7
kilku pismach znalazły się słowa, które w normalnych warunkach są niedopuszczalne i
nie zostałyby przez niego użyte.
Obwiniony zarzucił, iż Sąd pierwszej instancji pominął istnienie okoliczności
długotrwałego nękania i wywieranych na niego presji, pozbawił go też prawa do
swobodnej wypowiedzi, nie odniósł się w uzasadnieniu wyroku do okoliczności
podniesionych przez obronę i oddalił jej wnioski dowodowe.
Według autora odwołania, wymierzona mu kara jest zbyt surowa i
niewspółmierna do wagi popełnionych czynów. Zachowania uznane za przewinienia
dyscyplinarne miały bowiem charakter incydentalny i popełnione zostały w toku
obrony podjętej w konkretnych postępowaniach, w których był stroną sporu, stąd
zaangażowanie emocjonalne i subiektywna ocena sytuacji.
Obwiniony podniósł także, iż Sąd pierwszej instancji skorzystał wybiórczo z
opinii biegłych, nie uwzględniając tego, iż według oceny psychologicznej „stwierdza
się u niego uogólnione zaburzenia somatyczne z napięciem i depresją, będące
prawdopodobnie wynikiem przewlekłej sytuacji trudnej, w jakiej znajduje się badany”
oraz ignorując wyrażone przez niego, a zawarte w opinii psychiatryczno – sądowej
wnioski o krytycznej ocenie własnego zachowania oraz przyznania się do błędu i
wyrażenia żalu.
W piśmie z dnia 26 stycznia 2009 r., nazwanym „uzupełnieniem odwołania”,
obwiniony sędzia wyraził ubolewanie z powodu formy, jaką przybrała krytyka
zachowań przełożonych i sędziów rozpatrujących zgłaszane przez niego
nieprawidłowości. Podkreślił, że choć w swoich działaniach kierował się troską o
dobro wymiaru sprawiedliwości, to z perspektywy czasu uważa, iż niewłaściwe było
używanie obraźliwych słów, a ton pism i niektóre zawarte w nich sformułowania
przekraczały standard korespondencji służbowej. Słowa te były niestosowne oraz
niepotrzebne i wywołały zrozumiałą negatywną reakcję tych osób, które miały
bezstronnie rozstrzygnąć przedkładane przez niego argumenty. Obwiniony
oświadczył, że bardzo tego żałuje i chce przeprosić wszystkich, którzy jego pismami
poczuli się urażeni bezpośrednio lub pośrednio, jako funkcjonariusze wymiaru
sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Nie ma podstaw do uwzględnienia podniesionych przez obwinionego zarzutów
dotyczących naruszenia przepisów postępowania karnego. Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny poczynił ustalenia faktyczne na podstawie zaoferowanych mu
dowodów. Rolą obwinionego było udowodnić swoje twierdzenia co do określonych
negatywnych zachowań jego przełożonych, które stały się zarzewiem konfliktu w
środowisku zawodowym. Do takiego celu nieprzydatny był jedyny wniosek
obwinionego o dołączenie do akt sprawy „całej korespondencji służbowej z lat 2004 –
8
2007 pomiędzy sądami (...) a obwinionym sędzią (tj. materiałów zgromadzonych we
wszystkich aktach spraw prowadzonych przez Prezesów Sądów Rejonowego,
Okręgowego i Apelacyjnego w A., sędziów wizytatorów oraz inne organy kontroli i
nadzoru, akt spraw dyscyplinarnych oraz całej korespondencji służbowej dotyczącej
skarżącego sędziego, w tym między skarżącym sędzią a Prezesami Sądów
Rejonowego, Okręgowego i Apelacyjnego w A., sędziami wizytatorami, rzecznikami
dyscypliny, Krajową Radą Sądownictwa, Sądem Najwyższym)”, bowiem nie wynika z
niego, ani o jakie dowody chodzi, ani jakie okoliczności mają być przy ich pomocy
stwierdzone. Wobec tego zarzut odnoszący się do oddalenia tego wniosku
dowodowego należy uznać za nietrafny.
Z uwagi na to, że obwiniony odmówił składania wyjaśnień, Sąd Dyscyplinarny
nie dysponował żadnymi dowodami co do stosowania wobec obwinionego mobbingu,
czy też naruszania jego praw pracowniczych, wobec czego zarzut nieuwzględnienia
tych okoliczności jako istotnych dla oceny nadużycia przez sędziego prawa do krytyki
i wolności słowa jest niezasadny.
Ponadto wskazać należy, iż materiał zgromadzony przez Sąd Dyscyplinarny
pierwszej instancji zarysowuje tło zdarzeń będących przedmiotem postępowania w
sposób wystarczający dla możliwości dokonania oceny zachowania obwinionego, w
związku z czym zbędne byłoby poszerzanie go o dalszą dokumentację, albowiem nie
mogłaby ona mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tej przyczyny Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny oddalił identycznie sformułowany przez obwinionego
wniosek dowodowy zawarty w odwołaniu od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego (art. 458 w zw. z art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych).
Należy bowiem zwrócić uwagę, że niezależnie od tego, co było pierwotną
przyczyną konfliktu w środowisku zawodowym, forma, w jakiej obwiniony wyrażał
swoje pretensje, nie mogłaby znaleźć żadnego usprawiedliwienia. Ocena treści pism
obwinionego bezsprzecznie uzasadnia wniosek, że ich autor nie przestrzegał – mówiąc
najłagodniej – reguł rozsądnego umiaru w ferowaniu twierdzeń i dokonywaniu ocen w
zakresie postępowania wskazanych w nich osób. Wniosek taki nasuwa się tym
bardziej, że wspomniane twierdzenia i oceny formułowane były przez sędziego,
niewątpliwie rozumiejącego wagę i sens przedstawiania twierdzeń oraz ocen o
charakterze kategorycznym oraz negatywnym. Sędziego powinno cechować nie tylko
poczucie sprawiedliwości, obiektywizmu, obowiązkowości i godności, ale także –
opanowania, powściągliwości w krytykowaniu przełożonych, umiejętność
opanowywania emocji, a przede wszystkim – nieuzewnętrzniania jej w sposób
obraźliwy dla innych osób. Chodzi zatem o rozsądny umiar, takt i kulturę we
wszystkich sferach działalności sędziego, zarówno w jego stosunkach służbowych, jak
i pozasłużbowych. Stosownie do art. 82 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
9
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.), sędzia powinien w
służbie i poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego i unikać wszystkiego, co
mogłoby przynieść ujmę godności sędziego. W myśl § 2 Zbioru Zasad Etyki
Zawodowej Sędziów (załącznik do uchwały Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 12
lutego 2003 r.) sędzia powinien zawsze kierować się zasadami uczciwości, godności,
honoru, poczuciem obowiązku oraz przestrzegać dobrych obyczajów, co zresztą
należy uznać za oczywistość. Ten standard postępowania sędziego został przez
obwinionego wyraźnie przekroczony. Obwiniony swoim zachowaniem
sprzeniewierzył się obowiązkom wynikającym z roty ślubowania, które złożył
obejmując urząd, to jest, między innymi, obowiązkowi stania na straży prawa, a w
postępowaniu kierowania się zasadami godności i uczciwości.
Uchybienie przez sędziego godności urzędu jest w myśl art. 107 § 1 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych przewinieniem
dyscyplinarnym. W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy jest
niewątpliwe, że obwiniony takiego przewinienia dopuścił się, co prawidłowo
stwierdził Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w B.
Wymierzając obwinionemu karę złożenia z urzędu, Sąd Dyscyplinarny pierwszej
instancji uwzględnił szereg okoliczności obciążających, które niewątpliwie istnieją, w
tym uprzednią karalność za podobne przewinienie służbowe, brak skruchy oraz
wysoką społeczną szkodliwość czynu, jako że część z pism będących przedmiotem
postępowania trafiła do akt sądowych, wobec czego negatywny wizerunek wymiaru
sprawiedliwości wyłaniający się z ich treści przekazany został również osobom
postronnym. Jednocześnie Sąd ten nie dopatrzył się przy wymiarze kary jakichkolwiek
okoliczności łagodzących, co zdaniem Sądu Najwyższego nie zasługuje na pełną
akceptację, czyniąc odwołanie obwinionego uzasadnionym w części dotyczącej
wymierzonej mu kary dyscyplinarnej.
Zacząć należy od tego, że kara złożenia z urzędu jest najsurowszą z kar
dyscyplinarnych. Zgodnie z poglądami judykatury i doktryny powinna być zatem
wymierzana za bardzo ciężkie przewinienia dyscyplinarne, w sytuacji skumulowania
się okoliczności obciążających o charakterze podmiotowym i przedmiotowym.
W rozpoznawanej sprawie szczególnie obciążające są natomiast okoliczności
przedmiotowe, bowiem nie można nie dostrzegać tego, że obwiniony sędzia Sądu
Rejonowego od strony warsztatowej wykonuje pracę zawodową bez zastrzeżeń, choć,
jak wynika z opinii psychologicznej, znajduje się w przewlekłej sytuacji trudnej, która
z pewnością jest następstwem napiętej atmosfery panującej w środowisku
zawodowym. Niezależnie od tego, co leżało u podłoża tej niezdrowej sytuacji,
udziałem obwinionego stały się różne niekomfortowe psychicznie zdarzenia, jak
przeniesienie do innego wydziału, czy wnioski o wszczęcie postępowań
dyscyplinarnych, a wreszcie zawieszenie w czynnościach, które mogły wzbudzić
10
negatywne emocje, zwłaszcza przy opisanych w opinii biegłych lekarzy – psychiatrów
określonych cechach osobowości sędziego, które rzutowały na jego dotychczasowe
życie zawodowe. Warte zauważenia jest też, iż obwiniony podejmował próby
znalezienia się w innym otoczeniu, wnioskując o przeniesienie, co jednak nie spotkało
się z aprobatą kompetentnych organów. Istotne jest również, że w ocenie biegłych
psychiatrów aktualnie obwiniony swoją postawę zweryfikował, zmienia
funkcjonowanie swojej osobowości i żałuje dotychczasowego postępowania. Taka
postawa obwinionego znalazła wyraz także w uzupełnieniu odwołania, w którym
wyraził skruchę i żal, przepraszając za swoje zachowanie wszystkie osoby, które
poczuły się dotknięte treścią jego pism.
W takiej sytuacji i biorąc pod uwagę okoliczność, że obwiniony sędzia jest
stosunkowo młodym człowiekiem, należy mu, w ocenie Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego, dać szansę wykazania, iż rzeczywiście zweryfikował swoją postawę.
Temu celowi, uwzględniając wagę przewinienia, służyć będzie zaś najlepiej kara
przeniesienia na inne miejsce służbowe (art. 109 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001
r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych). Przeniesienie sędziego na inne miejsce
służbowe jest bowiem niewątpliwie również karą surową, ale jej orzeczenie, nie
wykluczając z zawodu, daje możliwość sprawdzenia przydatności obwinionego do
jego wykonywania w środowisku wolnym od dotychczasowego napięcia
emocjonalnego, jakie bez wątpienia stało się udziałem wszystkich uczestniczących w
opisywanych zdarzeniach osób. Pamiętać również trzeba, że wykonanie orzeczonej
kary przeniesienia na inne miejsce służbowe pozostaje w gestii Ministra
Sprawiedliwości, co może okazać się bardzo dolegliwe, skoro Minister nie jest
skrępowany w wyznaczaniu sędziemu nowego miejsca służbowego. Przy wyznaczaniu
nowego miejsca służbowego będą zaś zapewne uwzględnione nie tylko okoliczności,
w jakich doszło do popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, lecz także postawa, jaką
prezentował obwiniony sędzia po tym zdarzeniu, społeczny odbiór jego czynów,
istniejący konflikt z przełożonym, itp. Należy też mieć na uwadze, że sędzia ukarany
przeniesieniem na inne miejsce służbowe, nie może awansować przez pięć lat na
wyższe stanowisko sędziowskie. Jest to zatem duża dolegliwość i można ją uznać za
karę współmierną do popełnionego niewątpliwie przez sędziego poważnego
przewinienia służbowego, pozostając w przekonaniu, iż obwiniony właściwie
wykorzysta swoją szansę i będzie pracował w wybranym przez siebie zawodzie z
pożytkiem dla wymiaru sprawiedliwości.
Z omówionych wyżej przyczyn Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak
w sentencji.