Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 430/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
w sprawie z powództwa K. A.
przeciwko J. H.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 18 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 lipca 2009 r., sygn. akt
I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 lipca 2009 r. Sąd Apelacyjny w wyniku apelacji
pozwanej zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji zasądzający od J. H. na rzecz K. A.
2
kwotę 19 000 euro z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2008 r. i oddalił
powództwo.
Sądy ustaliły między innymi, że strony zawarły kilka umów na budowę i sprzedaż
łodzi, trzy pierwsze umowy zostały rozwiązane i pozwana zwróciła powodowi wpłacone
przez niego zaliczki, zaś umowy nr 1059/2006 i 1060/2006 zostały w całości wykonane.
W dniu 26 czerwca 2006 r. strony zawarły dwie kolejne umowy: nr 1061/2006 i nr
1062/2006, każda dotycząca budowy i sprzedaży łodzi (...) wraz z silnikiem (...), przy
czym na poczet wykonania pierwszej umowy powód w dniu 26 czerwca 2006 r. zapłacił
pozwanej kwotę 7 000 euro zadatku, a w dniu 10 lipca 2006 r. zapłacił na poczet drugiej
umowy kwoty 7 000 i 5 000 euro. Umowy te nie zostały wykonane, choć żadna ze stron
nie odstąpiła od nich na piśmie ani nie dokonała pisemnego wypowiedzenia.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji przyczyną niewykonania umów były
nieporozumienia między stronami powstałe na tle zarachowania przez pozwaną wpłat
powoda na poczet niewłaściwej umowy, problemów związanych z uzyskaniem przez
powoda odszkodowania za uszkodzenie łodzi na terenie Anglii, pozostawieniem
uszkodzonej łodzi w zakładzie pozwanej celem wydania ekspertyzy i żądaniem
pozwanej zapłaty za przechowanie, do czego, w ocenie Sądu, nie było podstaw. Sąd
Okręgowy stwierdził, że ostatecznie doszło do rozwiązania w sposób dorozumiany obu
powyższych umów, na co wskazuje zachowanie stron w późniejszym okresie.
Konsekwencją rozwiązania umów jest obowiązek każdej ze stron zwrotu drugiej stronie
wszystkiego, co otrzymała w wyniku umowy, a więc obowiązkiem pozwanej jest
zwrócenie powodowi wpłaconych przez niego zaliczek w łącznej kwocie 19 000 euro z
ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu.
Sąd Apelacyjny, oceniając stanowisko Sądu pierwszej instancji o dorozumianym
rozwiązaniu obu umów, stwierdził, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie zostały
wskazane przyczyny, które legły u podstaw takiego ustalenia. Jednocześnie stwierdził,
że nie podziela poglądu wyrażonego przez Sąd Okręgowy co do rozwiązania umów
przez czynności dorozumiane. Wskazał, że zasadą jest reguła pacta sunt servanda, a
zatem strony obowiązane są do wykonania zawartej umowy. Mogą swobodnie
kształtować jej warunki a także rozwiązać ją, jeśli taki jest ich zgodny zamiar oraz
odstąpić od umowy z przyczyn określonych w ustawie lub umowie. Jednakże dla
skutecznego odstąpienia od umowy zawsze konieczne jest złożenie oświadczenia woli,
które, zgodnie z art. 395 k.c., ma charakter kształtujący. Sąd Apelacyjny stwierdził, że w
rozpoznawanej sprawie strony stanowczo oświadczyły, iż nie wykonały prawa
3
odstąpienia od umowy, nie można też, zdaniem tego Sądu, zgodzić się ze stanowiskiem
Sądu pierwszej instancji, iż zachowanie stron należy odczytać jako brak chęci realizacji
zawartych umów. W ocenie Sądu odwoławczego nie ma podstaw do konstruowania
domniemania rozwiązania umowy przez czynności konkludentne, jako kolejnego
odstępstwa od zasady związania stron zawartą umową. Przyjęcie koncepcji rozwiązania
umowy poprzez czynności dorozumiane godziłoby, zdaniem Sądu Apelacyjnego, w
pewność obrotu. Ponadto Sąd ten uznał, że ustalenie Sądu pierwszej instancji o
rozwiązaniu umowy pozostaje w sprzeczności ze stanowiskiem stron.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny stwierdził, że zebrany materiał dowodowy nie
uzasadnia przyjęcia, iż umowy zostały rozwiązane, a ponieważ powód nie udowodnił też
innej podstawy zwrotu zapłaconych pozwanej kwot, powództwo podlega oddaleniu.
W skardze kasacyjnej opartej na pierwszej podstawie powód zarzucił naruszenie
art. 60 § 1 k.c. w wyniku przyjęcia, że nie doszło do rozwiązania przez czynności
konkludentne umów łączących strony, art. 60 § 1 i art. 3531
k.c. przez przyjęcie, że
ustanie stosunków umownych stron możliwe byłoby w wyniku odstąpienia od umowy, a
niemożliwe w wyniku dorozumianego rozwiązania umów, art. 535 k.c. przez przyjęcie,
że mimo iż do wykonania umów stron nie doszło a pozwana sprzedała osobom trzecim
łódź wykonaną na zamówienie powoda, strony nadal łączy umowa sprzedaży łodzi a
także przez przyjęcie, że umowy stron są ważne i skuteczne, mimo iż zawierały
postanowienia uniemożliwiające ich wykonanie przez powoda, art. 494 w zw. z art. 497
k.c. przez przyjęcie, że pozwana nie ma obowiązku zwrotu wpłaconych przez powoda
kwot, gdyż nie doszło do rozwiązania umów łączących strony.
W oparciu o powyższe zarzuty wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i
oddalenie apelacji, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie,
czy Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że niedopuszczalne jest rozwiązanie umowy
w sposób dorozumiany czy uważa, iż zachowanie stron nie było na tyle jasne, by można
było przyjąć ich dorozumianą wolę rozwiązania umowy, czy też uznał, że Sąd pierwszej
instancji nie przedstawił ustaleń faktycznych wskazujących na dorozumiane rozwiązanie
umowy ani przyczyn, z powodu których przyjął, że do takiego rozwiązania doszło.
Dodatkowo pogłębiają te wątpliwości rozważania Sądu drugiej instancji odnoszące się
4
do odstąpienia od umowy, nie wiadomo bowiem czy są to rozważania jedynie
teoretyczne, skoro według ustaleń Sądu strony stanowczo stwierdziły, że nie wykonały
prawa odstąpienia od umowy, czy też Sąd utożsamia obie te instytucje, na co zdaje się
wskazywać tok jego rozważań dotyczących dorozumianego odstąpienia od umowy oraz
stwierdzenie, iż przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji dorozumianego rozwiązania
umowy pozostaje w sprzeczności ze wskazanym wyżej stanowiskiem stron.
Na wstępie należy zatem stwierdzić, że niewątpliwie pojęcia ani instytucje
odstąpienia od umowy i rozwiązania umowy nie są tożsame, a zasadnicza różnica
między nimi sprowadza się do tego, że odstąpienie od umowy wywołuje skutek ex tunc i
powoduje powrót do stanu, jaki istniał przed zawarciem umowy, natomiast o skutkach
rozwiązania umowy rozstrzyga wola stron.
Nie rozważając głębiej tych kwestii, wobec bezspornych ustaleń Sądów, iż strony
nie odstąpiły od umowy, należy jedynie stwierdzić, że zarówno odstąpienie od umowy
jak i rozwiązanie umowy jest oświadczeniem woli strony, do którego w pełni mają
zastosowanie przepisy ogólne kodeksu cywilnego. Nie ulega również wątpliwości, że
zgodnie z przyjętą w zakresie stosunków zobowiązaniowych zasadą swobody umów
(art. 3531
k.c.) strony mogą w drodze wzajemnego porozumienia rozwiązać zawartą
umowę obligacyjną i jedynie wyjątkowo może to być niedopuszczalne (porównaj między
innymi uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1994 r.
III CZP 130/94, OSNC 1995/3/42 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października
1999 r. I CKN 262/98, OSNC 2000/4/71).
Rozwiązanie umowy wymaga zatem złożenia oświadczenia woli w tym
przedmiocie, do którego ma zastosowanie między innymi art. 60 k.c. stanowiący, że z
zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, wola osoby dokonującej czynności
prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej
wolę w sposób dostateczny. Jeżeli zatem dla ważności czynności prawnej nie jest
wymagana forma szczególna, oświadczenie woli może być wyrażone w każdy,
obiektywnie zrozumiały sposób, a więc wyraźnie albo dorozumianie przez jakiekolwiek
zachowanie się, które w okolicznościach towarzyszących wyraża w sposób dostatecznie
zrozumiały wolę wywołania określonych skutków prawnych.
Nie jest więc trafne stanowisko Sądu Apelacyjnego negujące dopuszczalność
rozwiązania umowy w sposób dorozumiany i słusznie skarżący zarzuca, iż wynika ono z
błędnej wykładni art. 60 k.c.
5
Z uwagi na to, że zawarcie ani rozwiązanie umowy stron będącej przedmiotem
sporu nie wymaga formy szczególnej, umowa ta mogła zostać rozwiązana przez strony
w wyniku złożenia stosownego oświadczenia woli w dowolnej formie, także w sposób
dorozumiany.
Jak wskazano wyżej, oświadczenie woli można uznać za złożone jeżeli w sposób
dostatecznie zrozumiały ujawnia wolę strony. Może być ono wyrażone także przez
jakiekolwiek zachowanie, jednak zachowanie to musi w sposób obiektywnie
dostatecznie wyraźny wskazywać na wolę rozwiązania umowy, której, jak słusznie
stwierdził Sąd Apelacyjny, nie można domniemywać, co nie oznacza jednak, wbrew
stanowisku tego Sądu, że nie można rozwiązać umowy w sposób dorozumiany, przez
czynności konkludentne, jeżeli tylko czynności te nie pozostawiają wątpliwości co do
zamiaru rozwiązania umowy. Zgodnie zaś z art. 65 k.c. oświadczenie woli (także
wyrażone w sposób konkludentny) należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu
na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz
ustalone zwyczaje, a w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel
umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
Przyjęcie, że nastąpiło rozwiązanie umowy stron w sposób dorozumiany wymaga
więc ustalenia, że strony przez swoje określone zachowanie ujawniły w sposób
dostatecznie wyraźny wolę rozwiązania umowy. Konieczne jest zatem ustalenie i ocena,
które zachowania stron wskazują na wolę rozwiązania umowy. Jeżeli w tym zakresie,
zdaniem Sądu Apelacyjnego, zachodziły braki w ustaleniach faktycznych i ocenie
prawnej, powinien on podjąć stosowne rozstrzygnięcia, przewidziane w postępowaniu
apelacyjnym. Nieuprawnione natomiast było oddalenie powództwa z powołaniem się na
niedopuszczalność rozwiązania umowy w sposób dorozumiany oraz na brak podstaw do
przyjęcia, że zachowanie stron (bliżej nie określone) wyrażało wolę rozwiązania umowy.
Jest to bowiem rozumowanie nie tylko wewnętrznie sprzeczne, lecz w części dotyczącej
dorozumianego rozwiązania umowy, także pozbawione podstaw prawnych.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy uznał za uzasadnione kasacyjne
zarzuty naruszenia art. 60 oraz art. 3531
k.c., co prowadziło do uchylenia zaskarżonego
wyroku i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach procesu (art. 39815
oraz art. 108 § 2 w zw. z art. 391 § 1 i art.
39821
k.p.c.). Pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej odwołują się do okoliczności
faktycznych, które nie zostały przyjęte przez Sąd Apelacyjny do podstawy
rozstrzygnięcia, a zatem nie mogą być skuteczne (art. 39813
§ 2 k.p.c.).