Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 23 września 2010 r., III CZP 57/10
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Dariusz Dończyk
Sędzia SN Wojciech Katner
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "R." sp. z o.o. w R. przeciwko
Bankowi Polska Kasa Opieki S.A. w W. o ustalenie nieważności, po rozstrzygnięciu
w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 23 września 2010 r. zagadnienia
prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z
dnia 29 marca 2010 r.:
"Czy w świetle art. 1157 k.p.c. strony mogą poddać pod rozstrzygnięcie sądu
polubownego spór o ustalenie nieważności czynności prawnej?"
podjął uchwałę:
Spór o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy
z powodu jej nieważności może być poddany przez strony pod
rozstrzygnięcie sądu polubownego (art. 1157 k.p.c.).
Uzasadnienie
"R.", sp. z o.o. w R. wniosła w pozwie skierowanym przeciwko pozwanemu
Bankowi Polska Kasa Opieki S.A. w W. o ustalenie, że wszystkie transakcje opcji
walutowych zawarte między stronami w dniu 20 sierpnia 2008 r. oraz niektóre –
szczegółowo wymienione – transakcje zawarte w dniu 1 grudnia 2008 r. są
nieważne.
Strona pozwana wniosła o odrzucenie pozwu na podstawie art. 1165 § 1
k.p.c., podnosząc zarzut zapisu na sąd polubowny. Zarzuciła, że zgodnie z
postanowieniami łączącej strony umowy ramowej wszelkie spory związane lub
wynikające z niej – w tym kwestie dotyczące jej istnienia, ważności lub rozwiązania
– zostały poddane pod rozstrzygnięcie sądu polubownego przy Związku Banków
Polskich.
Na postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 21 grudnia 2009 r.
oddalające wniosek o odrzucenie pozwu strona pozwana wniosła zażalenie. Przy
jego rozpoznawaniu Sąd Apelacyjny w Gdańsku powziął poważne wątpliwości,
którym dał wyraz w przedstawionym do rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy
zagadnieniu prawnym, przytoczonym na wstępie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 1157 k.p.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, strony
mogą poddać pod rozstrzygnięcie sądu polubownego spory o prawa majątkowe lub
spory o prawa niemajątkowe, mogące być przedmiotem ugody sądowej, z
wyjątkiem spraw o alimenty. Mówiąc inaczej i posługując się terminologią doktryny
prawa procesowego cywilnego, w postępowaniu przed sądem polubownym mogą
być rozpoznawane – z zastrzeżeniem ściśle określonych wyjątków – te spory, które
spełniają kryterium tzw. zdatności ugodowej.
Przed podjęciem oceny, czy spór uzewnętrzniony w sprawie, w której
przedstawiono rozstrzygane zagadnienie prawne, spełnia wymagane kryterium,
należy podnieść, że żądanie strony powodowej w istocie nie obejmuje, jak to
sformułowano, „ustalenia nieważności umowy”, lecz – oparte na swoistym skrócie
myślowym, często stosowanym w podobnych wypadkach – zmierza do ustalenia
nieistnienia stosunków prawnych, mogących wynikać z zawartych przez strony
umów opcji walutowych, następczo ocenionych przez stronę jako nieważne. Istotne
znaczenie ma tutaj także treść art. 189 k.p.c., z którego jednoznacznie wynika, że
powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia konkretnego
stosunku prawnego lub prawa; w wypadku żądania nieistnienia takiego stosunku,
jego podstawą jest zazwyczaj właśnie nieważność umowy lub innej czynności
prawnej.
Dokonanie tego uściślenia pozwala skupić się na kwestii, czy stosunki prawne
wynikające z umów – w tym wypadku z umów opcji walutowych – mogą być
przedmiotem ugody sądowej, a więc czy podlegają dyspozycji stron. Przedtem
należy zaakcentować trafność przedstawianego w piśmiennictwie – i wyrażonego
już w judykaturze – poglądu, że zdatność ugodowa sporu powinna być oceniana w
sposób abstrakcyjny, oderwany od konkretnych okoliczności i uwarunkowań
prawnych oraz od rozważań, czy ewentualna ugoda zawarta przez strony byłaby
dopuszczalna w świetle art. 203 § 4 w związku z art. 223 § 2 k.p.c., przy
zastosowaniu art. 917 w związku z art. 58 k.c. (por. postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 21 maja 2010 r., II CSK 670/09, „Biuletyn SN” 2010, nr 7, s. 11
i z dnia 18 czerwca 2010 r., V CSK 434/09, nie publ.). Trzeba przy tym podkreślić,
że w postępowaniu arbitrażowym odpowiednikiem badania dopuszczalności ugody
o konkretnej treści jest kontrola sądu państwowego dokonywana w wyniku
rozpoznania – przewidzianej w art. 1205 i nast. k.p.c. – skargi na wyrok sądu
polubownego albo w postępowaniu o uznanie wyroku sądu polubownego lub
stwierdzenie jego wykonalności (art. 1214 § 3 i art. 1215 § 2 k.p.c.). Szczególną
rolę odgrywa tu klauzula porządku publicznego (art. 1206 § 2 pkt 2 i art. 1214 § 3
pkt 2 k.p.c.), wyraźnie oddzielona od wymagania zdatności ugodowej sporu (art.
1206 § 2 pkt 2 i art. 1214 § 3 pkt 1 k.p.c.).
Nie ma także podstaw do szczególnego traktowania – z punktu widzenia
zdatności ugodowej sporu dotyczącego konkretnego stosunku prawnego –
okoliczności, że jego podłożem jest wadliwość czynności prawnej kreującej,
przekształcającej lub niweczącej ten stosunek prawny; istotne jest nie to, czy
przedmiotem ugody sądowej może być kwestia wadliwości tej czynności,
powodującej jej nieważność, lecz to, czy stosunek prawny, którego ta czynność
dotyczy, podlega dyspozycji stron, a tym samym, czy na tle tego stosunku możliwe
jest – w ujęciu hipotetycznym – zawarcie ugody.
Nie ulega wątpliwości, że zawarta przez strony umowa opcji walutowej
podlega w pełni ich dyspozycji; jej mocą wystawca opcji zobowiązuje się, na
żądanie nabywcy opcji do kupna lub sprzedaży w przyszłości, w określonym ściśle
czasie, oznaczonej liczby papierów wartościowych po z góry ustalonej cenie, albo
do dokonania rozliczenia z tytułu różnicy pomiędzy tzw. ceną wykonania opcji a
rynkową ceną „instrumentu bazowego” z dnia wykonania opcji, a nabywca
zobowiązuje się do zapłaty wynagrodzenia. Strony zatem, przez czynności prawne
podejmowane w ramach swobody umów, mogą decydować o tym, że stosunek
opcji powstanie, że zostanie zmieniona jego treść albo że dojdzie do jego ustania.
W ujęciu abstrakcyjnym, oderwanym od konkretnych przewidywań, stosunek ten
może więc być przedmiotem ugody sądowej, co – oczywiście – nie oznacza, że in
concreto strony mogą zawrzeć ugodę dowolnej treści.
W konsekwencji, stwierdziwszy, że w świetle prawa materialnego istnieje
hipotetyczna możliwość samodzielnego dysponowania przez strony prawami lub
roszczeniami wynikającymi ze stosunku ustanowionego i ukształtowanego umową
opcji walutowej, a zatem, że spór będący podłożem żądania zgłoszonego w
niniejszej sprawie ma zdatność ugodową, Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na
wstępie.