Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 160/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa Edwarda G.
przeciwko B. F. i Partnerzy Radcowie Prawni sp. p. w K., Gminie Miejskiej K.,
Skarbowi Państwa - Wojewodzie M.
i Prezydentowi Miasta K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 lutego 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 29 października 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
przeciwko pozwanej spółce co do kwoty roszczenia 16.801,86 zł
(szesnaście tysięcy osiemset jeden zł, 86 gr) oraz orzekającej
o kosztach procesu i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego;
oddala skargę kasacyjną w pozostałej części.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 29 października 2009 r. Sąd Okręgowy w sprawie z
powództwa Edwarda G. przeciwko B. F. i Partnerzy - Radcowie Prawni Spółce
Partnerskiej w K., Gminie Miejskiej K., Skarbowi Państwa – Wojewodzie M. i
Prezydentowi Miasta K. o zapłatę na skutek apelacji powoda: oddalił apelację (pkt
1); odrzucił zażalenie zawarte w apelacji dotyczące punktu II zaskarżonego
orzeczenia, tj. dot. kosztów sądowych (pkt 2); zasądził od powoda na rzecz strony
pozwanej kwotę 1.800 zł tytułem kosztów postępowania odwoławczego (pkt 3);
zasądził od powoda na rzecz pozwanych Gminy Miejskiej K. i Skarbu Państwa -
Wojewody M. kwoty po 900 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
zażaleniowego (pkt 4).
W sprawie dokonano następujących ustaleń.
Edward G. domagał się solidarnego zasądzenia od pozwanych B. F. i
Partnerzy - Radcowie Prawni Spółki Partnerskiej w K., Gminy Miejskiej K., Skarbu
Państwa – Wojewody M. kwoty 68.712 zł wraz z odsetkami. Powód twierdził, że był
samoistnym posiadaczem w dobrej wierze i wyłącznym użytkownikiem działki
numer 21, wchodzącej w skład Rodzinnego Ogrodu Działkowego „P. C." - ogród A
przy ul. L. w K. Od 12 grudnia 2005 roku właścicielem nieruchomości jest pozwana
Spółka partnerska. Właściciel nieruchomości rozpoczął likwidację ROD „P. C."
Ogród A. Na działce numer 21, będącej w posiadaniu powoda, znajdował się
budynek działkowy o powierzchni 2 1 , 4 m2
. dobudówka gospodarcza o
powierzchni 5,3 m2
, ogrodzenie, chodniki, place oraz nasadzenia. Według
szacunku powoda, wartość tych wszystkich składników wynosiła 84 170 zł. Z uwagi
na brak zabezpieczenia terenu, obawę dewastacji i kradzieży urządzeń domku i
działki, jakie nastąpiły po likwidacji ogrodu, powód dokonał częściowego
demontażu urządzeń domku. Zdemontował pokrycie i konstrukcję dachu, drzwi,
okna, zdemontował też wewnętrzne ogrodzenie z siatki metalowej, wywiózł kostkę
brukową i chodniki. Wartość rynkowa zdemontowanych urządzeń wyniosła 15 458
zł, stąd powód domaga się zasądzenia kwoty 68 712 zł. Zdaniem powoda
3
podmiotem, w interesie którego nastąpiła likwidacja ogrodu, była pozwana Spółka.
Dodatkowo powód skierował swoje roszczenie przeciwko Skarbowi Państwa i
Gminie Miejskiej K., które to podmioty, jako ponoszące odpowiedzialność za
zaistniały stan rzeczy, należy traktować jako te, w których interesie nastąpiła
likwidacja Ogrodu.
Wyrokiem z dnia 3 marca 2009 roku Sąd Rejonowy. oddalił powództwo. Sąd
ustalił, że strona pozwana B. F. i Partnerzy - Radcowie Prawni Spółka partnerska
w K., dalej: „pozwana Spółka” od 12 grudnia 2005 roku jest właścicielem
nieruchomości położonej przy ul. L. w K., którą to nieruchomość nabyła od Polskiej
Prowincji Dominikanów w W. Własność tej nieruchomości została uprzednio, na
mocy orzeczenia Komisji Majątkowej w W. z dnia 4 czerwca 1993 roku,
przywrócona Polskiej Prowincji Dominikanów w W.
Na nieruchomości tej zlokalizowany był Rodzinny Ogród Działkowy „P. C." -
Ogród A. Powód Edward G. był posiadaczem działki oznaczonej numerem 21
położonej na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego „P. C." - Ogród A. Po
nabyciu nieruchomości, strona pozwana Spółka prowadziła rozmowy z Gminą
Miejską K. i Skarbem Państwa co do przeprowadzenia likwidacji ROD „P. C.” -
Ogród A. Z uwagi na to, że rozmowy te nie doprowadziły do przeprowadzenia przez
Skarb Państwa i Gminę Miejską K. procesu likwidacji Ogrodu, strona pozwana
zdecydowała się zaproponować działkowcom odszkodowania, mając w zamyśle
dochodzenie, w ramach regresu od Skarbu Państwa i Gminy Miejskiej K., zwrotu
wypłaconych kwot. W tym celu zaoferowała wszystkim działkowcom wypłatę
odszkodowań; powodowi zaproponowała odszkodowanie w kwocie 16 801,86 zł.
Oferty wypłaty odszkodowań w zdecydowanej większości zostały przyjęte,
za wyjątkiem pięciorga działkowców, w tym powoda. Od stycznia do późnej wiosny
2006 roku działkowcy, z którymi zawarte zostały umowy o wypłatę odszkodowań,
usuwali naniesienia i nasadzenia ze swoich działek. W posiadaniu pozwanej Spółki
znalazła się w tym czasie znaczna część terenu Ogrodu, za wyjątkiem pięciu
działek, w tym działki powoda oraz budynków wybudowanych przez Polski Związek
Działkowców oraz ogrodzenia całego terenu należącego do Polskiego Związku
Działkowców. Pozwana Spółka zleciła prace wyburzeniowe na terenie byłego
Ogrodu, które obejmowały wyłącznie teren przekazanych przez działkowców
4
ogródków działkowych. Nie obejmowało ono działki numer 21. Pismami z dnia
5 maja 2006 roku i 24 maja 2006 roku strona pozwana Spółka informowała Polski
Związek Działkowców, że teren, który bezumownie zajmuje ROD „P. C.” - Ogród A
w K., jest pozbawiony dozoru, na skutek czego dochodzi do dewastacji i kradzieży.
Pozwana ta kilkakrotnie interweniowała na Policji i Straży Miejskiej o fakcie
kradzieży mienia osób prywatnych (działkowców, którzy nie przekazali działek) oraz
mienia Polskiego Związku Działkowców. Pismem z dnia 31 maja 2006 roku
pozwana Spółka poinformowała powoda, że stan altany, posadowionej na będącej
w posiadaniu powoda działce, grozi katastrofą budowlaną i wezwała do wykonania
rozbiórki altany w terminie 30 dni z zastrzeżeniem, że niewykonanie tych prac
spowoduje ich wykonanie przez stronę pozwaną na koszt powoda. Wobec braku
odpowiedzi ze strony powoda, pozwana ta zleciła wyburzenie altany. Powód usunął
z działki konstrukcję dachu budynku, blachę, siatki ogrodzenia, okna. Usunął także
krzewy porzeczek, agrestu, aronii i wyciął drzewa owocowe. Powód nie wydał
pozostałości pozwanej Spółce.
W ocenie Sądu powód, pomimo ciążącego na nim obowiązku, nie wykazał
zasadności swojego roszczenia, w tym w szczególności nie wykazał jego
wysokości. Dowodem wykazującym wysokość roszczenia nie może być operat
szacunkowy sporządzony przez powoda, nawet jeżeli powód jest biegłym
sądowym. Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron, czy to w toku
procesu, czy jeszcze przed jego wszczęciem, należy traktować, jako wyjaśnienie
stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska stron,
tym bardziej, jeśli sporządziła ją sama strona.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 29 października 2009 r. oddalił apelację
powoda. Podkreślono, ze opinią biegłego jest jedynie dokument sporządzony przez
osobę powołaną do tej czynności na mocy postanowienia Sądu uwzględniającego
wniosek dowodowy strony lub dopuszczający dowód tego rodzaju z urzędu, zaś
starania apelującego o przedstawienie sporządzonej na potrzeby procesu
prywatnej ekspertyzy jako dokumentu prywatnego jest skazane na niepowodzenie.
W ocenie Sądu nie można twierdzić, że kwota 16.801,86 złotych zaproponowana
przez pozwaną spółkę partnerską jest dowodem na to, że wymieniona sumą była
przez nią przyznana. Kwota ta została wyliczona we własnym zakresie przez
5
pozwaną na wiele miesięcy przed wszczęciem postępowania. Po zebraniu danych,
które stanowiły podstawę dla jej wyliczeń stan nieruchomości zajmowanej przez
apelującego uległ istotnym zmianom. Wycena uzyskana przez pozwaną stałą się
nieaktualna. Sąd Okręgowy ponadto zwrócił uwagę, że nie może wywodzić
roszczeń w oparciu o art. 5 k.c., gdyż zawarte w nim klauzule generalne nie są
źródłem prawa podmiotowych.
Wskazany wyżej wyrok powód Edward G. zaskarżył skargą kasacyjną w
części, tj. w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 i 3. Jako podstawy
skargi wskazano naruszenie:
- art. 328 § 2 k.p.c. przez zaniechanie rozpoznania wszystkich zarzutów
apelacyjnych, t.j. zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 15 i 20 ust. 1
oraz art. 24 Ustawy z dn. 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych
(Dz. U. z 2005 r., nr 169, poz. 1419) poprzez ich niezastosowanie
w niniejszej sprawie i przyjęcie, że powództwo wobec niewykazania
wysokości roszczenia nie zasługiwało na uwzględnienie niezależnie od tego,
czy roszczenie powoda znajduje uzasadnienie w tych przepisach, a co za
tym idzie zarzut nierozpoznania istoty sprawy i nie przesądzenia o istnieniu
lub braku podstaw odpowiedzialności każdego z pozwanych, oraz
zaniechanie rozpoznania zarzutu nieuwzględnienia w wyroku I instancji
wyjaśnionych okoliczności faktycznych, tj. naruszenie art. 227 i art. 229
k.p.c.
- art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. wyrażające się w pominięciu istotnej części
materiału dowodowego w postaci operatów szacunkowych przedstawionych
przez pozwanego tj. „Operatu szacunkowego określających wartość
zabudowań i nasadzeń na ogródkach działkowych ozn. Nr 1-88
usytuowanych na terenie POD „P. C." Ogród A" z dnia 4 listopada 2005 r.
oraz przedstawionego przez powoda „Operatu szacunkowego określającego
wartość odtworzeniową części składowych nieruchomości na działce nr 21
na terenie ROD „ P. C." ogród A przy ul. L. w K." z dnia 22 lutego 2006 r., co
doprowadziło do błędnego przyjęcia, że powód nie przedstawił środków
dowodowych na wykazanie wysokości dochodzonego roszczenia, a w
6
konsekwencji do oddalenia apelacji bez rozważenia podstaw
odpowiedzialności pozwanej Spółki. Zdaniem powoda, jeżeli Sąd miał
wątpliwości co do rzetelności opracowanej przez niego ekspertyzy, powinien
dopuścić z urzędu dowód z opinii biegłego.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części (jak należy
rozumieć dotyczącej pozwanej Spółki) i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o ogrodach
działkowych (Dz. U. Nr 169, poz. 1419, ze zm.), podmiot, w którego interesie
nastąpi likwidacja rodzinnego ogrodu działowego, zobowiązany jest wypłacić
członkom Polskiego Związku Działkowców odszkodowanie za składniki majątkowe
znajdujące się na działkach, a stanowiące ich własność. Ustalenie wysokości
odszkodowań następuje po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy majątkowego w formie
operatu szacunkowego (ust. 2). Pozwana Spółka zastosowała się do tego trybu
postępowania i na podstawie operatu szacunkowego opracowanego przez
rzeczoznawców zaproponowała powodowi w piśmie z dnia 18 stycznia 2006 r.
odszkodowanie w kwocie 16.801,86 zł. W piśmie tym poinformowała powoda,
że składniki majątkowe znajdujące się na jego działce może, według swojego
wyboru, usunąć do dnia 30 kwietnia 2006 r. lub pozostawić. W okolicznościach
sprawy znaczenie tego stwierdzenia ma charakter kluczowy. Z ustaleń Sądu wynika
bowiem, że inni użytkownicy działek z reguły zabierali swoje nasadzenia i inne
nakłady, a mimo to otrzymywali odszkodowania w wysokości ustalonej w operacie
szacunkowym opracowanym na zlecenie pozwanej Spółki. W tej sytuacji argument
Sądu, że skoro pozwany częściowo zabrał składniki majątkowe z działki, to tym
samym wycena z tego operatu szacunkowego stała się nieaktualna, a zatem
powód nie ma prawa do odszkodowania nawet w wysokości 16.801,86 zł jest
nieprzekonujący. W tej mierze trzeba więc zgodzić się ze skarżącym, że ta
konkluzja Sądu jest przynajmniej niedostatecznie uzasadniona, co skutkuje
uchybieniem art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 15 i art. 20 ust. 1 ustawy o rodzinnych
7
ogrodach działowych. W tym zakresie skargę kasacyjna należało więc w stosunku
do pozwanej Spółki uwzględnić (art. 39815
w zw. z art. 108 § 2 k.p.c.).
Bezpodstawne są natomiast zarzuty skargi kasacyjnej naruszenia art. 233
zd. 2 k.p.c. Trafne jest bowiem stanowisko Sądu, że powód, poza własnymi
twierdzeniami, niczym nie wykazał, że jego szkoda przewyższa kwotę wyliczoną
w operacie szacunkowym na zlecenie pozwanej Spółki. Wbrew zaś zarzutowi
powoda należy stwierdzić, że nie było żadnych podstaw do korzystania przez Sąd
z przewidzianego w tym przepisie uprawnienia o charakterze wyjątkowym
i przeprowadzania z urzędu czynności dowodowych, zmierzających do ustalenia
wysokości rzeczywistej szkody poniesionej przez skarżącego. Dlatego skarga
kasacyjna polegała oddaleniu w zakresie przewyższającym kwotę 16.801,86 zł,
jako niezasadna (art. 39814
k.p.c.).