Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 359/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania W. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o zwrot nienależnie pobranych świadczeń,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 11 maja 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 11 maja 2010 r. oddalił apelację skarżącego W. P. od
wyroku Sądu Okręgowego z 27 lipca 2009 r., który oddalił jego odwołanie od
decyzji pozwanego z 6 października 2008 r., zobowiązującej go do zwrotu kwoty
17.151,97 zł wobec nienależnie pobranej renty za 2007 r., która wynikła z
2
rozliczenia uzyskanego przezeń przychodu (z zatrudnienia pracowniczego i
pozarolniczej działalności gospodarczej) w trybie art. 104 ustawy z 17 grudnia 1998
r. o emeryturach i rentach z FUS. Skarżący zarzucał, że nie prowadził działalności,
dlatego stwierdzenie przychodu nie było uprawnione. Sąd Okręgowy ustalił, że
skarżący pozostawał w zatrudnieniu pracowniczym jako lekarz. Od 13 grudnia 2006
r. uprawniony był do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Prowadził też
działalność gospodarczą. W 2007 r. opłacał składkę zdrowotną. Za ten rok biuro
rachunkowe wyliczyło mu stratę, co wykazano w zeznaniu podatkowym, zaliczając
do kosztów działalności prowadzenie usług rachunkowych oraz opłaty medialne z
racji wykonywania działalności w miejscu zamieszkania. Działalność gospodarcza
została wyrejestrowana 1 lipca 2008. Sąd Okręgowy decyzję pozwanego uznał za
prawidłową. Zauważył, że odwołujący się nie zgłaszał w urzędzie skarbowym
przerwy w działalności, którą rozliczał wykazując w zeznaniu podatkowym koszty jej
prowadzenia i wynikającą z niej stratę.
W apelacji odwołujący się zarzucił niewyjaśnienie wszystkich istotnych
okoliczności sprawy i w konsekwencji naruszenie prawa materialnego. Wskazał, iż
16 marca 2006 r. miał zawał i został uznany za częściowo niezdolnego do pracy z
prawem do renty. Nie wykonywał działalności ze względów zdrowotnych, choć była
zarejestrowana, aby mógł dalej wykonywać praktykę lekarską w Wojewódzkim
Pogotowiu Ratunkowym. W lutym 2007 r. pogotowie zlikwidowało ambulatorium
chirurgiczne i rozwiązało z nim umowę. W całym 2007 r. nie pozostawał w
gotowości do wykonywania działalności gospodarczej. Działalności nie prowadził w
miejscu zamieszkania. Praktyka lekarska była wykonywana tylko i wyłącznie w
miejscu wezwania. Działalności nie wyrejestrował, gdyż po uzyskaniu poprawy
zdrowia planował do niej wrócić. W 2007 r. miał tylko stratę, wynikającą z
comiesięcznej opłaty dla biura rachunkowego i składek zdrowotnych.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji nie uznał, iżby podawane
przez odwołującego się okoliczności świadczyły o nieprowadzeniu działalności
gospodarczej – indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej w zakresie
chirurgii ogólnej. Regulacje prawne – ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i
ustawy o swobodzie działalności gospodarczej – stoją na gruncie formalnego
pojmowania wykonywania działalności gospodarczej, a w konsekwencji także
3
formalnego określenia granic czasowych przymusu ubezpieczenia. Potwierdza to
judykatura (orzeczenia Sadu Najwyższego w sprawach I UK 105/04, I UK 289/05, II
UK 111/03, III UK 35/07, I UK 208/07). W okresie objętym decyzją nie było instytucji
„zawieszenia” prowadzenia działalności. Nie bez znaczenia był więc wpis
działalności w ewidencji i łączone z nim domniemanie prowadzenia działalności.
Domniemanie mogło być obalone, co wymagało przeprowadzenia przeciwdowodu z
zastrzeżeniem, iż faktyczne niewykonywanie działalności w okresie oczekiwania na
„kolejne zamówienia lub w czasie ich poszukiwania nie jest przerwą w prowadzeniu
tej działalności równoznaczną z okresem zaprzestania jej wykonywania i nie
powoduje ustania przymusu ubezpieczenia”. Skarżący w 2007 r. nie zgłosił w
organie ewidencyjnym przerwy w prowadzeniu działalności, nie wykazał również,
aby działalność nie była prowadzona. Przeciwnie w 2007 r. opłacał składkę na
ubezpieczenie zdrowotne, w zeznaniu za 2007 r. w urzędzie skarbowym wykazał
stratę w związku z działalnością i w księdze przychodów i rozchodów wykazywał
miesięcznie m.in. koszty utrzymania mieszkania w związku z jego
wykorzystywaniem do prowadzonej działalności gospodarczej. Z ryzykiem
związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej – obok osiągania
przychodów, wiąże się także ponoszenie strat, które nie występuje, jeśli działalność
ta rzeczywiście nie jest prowadzona. Gorszy stan zdrowia pozwalał wykonywać
pracę lekarza, a więc tożsamą z charakterem działalności. Z zaświadczenia Izby
Lekarskiej /…/ o wpisie do rejestru indywidualnych specjalistycznych praktyk
lekarskich wynika, iż skarżący jest uprawniony do takiej praktyki w miejscu
wezwania, a zatem w każdym miejscu do którego, jako lekarz zostanie wezwany.
Skarżący nie wyrejestrował działalności i był w gotowości do jej wznowienia, nie
powoduje to ustania obowiązku ubezpieczenia społecznego, a w tej sprawie
uzasadnia uwzględnienie przychodu z działalności gospodarczej do rozliczenia
renty za 2007 r.
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie: 1) art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie
w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których Sąd Apelacyjny nie dał wiary
zeznaniom skarżącego oraz powoływanym przez niego dowodom w zakresie, w
jakim twierdził, iż nie prowadził działalności gospodarczej oraz nie mógł prowadzić
działalności gospodarczej z przyczyn zdrowotnych, a tym samym nie osiągnął
4
dochodów; 2) art. 233 § 1 k.p.c. przez rażące naruszenie, gdyż pominięto dowody
świadczące o braku możliwości fizycznej (i faktycznej) wykonywania działalności
gospodarczej w dotychczasowym zakresie oraz wywiedziono z oświadczenia
ubezpieczonego dotyczącego ewentualnej możliwości podjęcia działalności
gospodarczej, iż pozostawał on w gotowości do prowadzenia działalności, mimo iż
w spornym okresie nie miał obiektywnych zdrowotnych predyspozycji do
prowadzenia tej działalności, zaś ostatecznie z uwagi na stan zdrowia
wyrejestrował się z ewidencji działalności gospodarczej; 3) art. 232 zdanie 2 k.p.c.
przez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego w zakresie w jakim można byłoby
definitywnie rozstrzygnąć, czy ubezpieczony mógł oraz czy mógłby w świetle
znanego i niekwestionowanego stanu zdrowia bez uszczerbku dla zdrowia
prowadzić działalność gospodarczą wcześniej wykonywaną; 4) art. 104 ust. 1a oraz
art. 104 ust. 7, 8 i 9 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach przez
błędną wykładnię oraz zastosowanie w związku z art. 18 ust. 8 ustawy z 13
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych przez przyjęcie, iż wpis
ubezpieczonego do ewidencji działalności gospodarczej i odprowadzenie przez
niego składki zdrowotnej, uzasadnia twierdzenie, iż ubezpieczony osiągnął dochód,
który uzasadnia rozliczenie go na zasadach wskazanych w ustawie o emeryturach i
rentach, co spowodowało ustalenie dochodu ubezpieczonego na takim poziomie, iż
zawieszono mu prawo do renty oraz ustalono kwotę nienależnie pobranego
świadczenia; art. 138 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach przez błędne
zastosowanie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie ma uzasadnionych podstawa i dlatego została oddalona.
Przepis art. 328 § 2 k.p.c., nawet gdyby został naruszony, to nie miałby wpływu na
wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), gdyż uzasadnienie wyroku Sąd sporządza
już po podjęciu rozstrzygnięcia w sprawie. Wbrew zarzutowi uzasadnienie wyroku
spełnia wymagania z art. 328 § 2 k.p.c. Wszak Sąd podał dlaczego nie mógł
stwierdzić, że działalność nie była prowadzona oraz dlaczego w tym względzie nie
poprzestał na twierdzeniach skarżącego. Na tle orzecznictwa Sąd zwrócił uwagę,
że o działalności nie przesądza sam wpis w ewidencji, jednak w tej sprawie
okoliczność ta i dalsze pozwalały na stwierdzenie, że skarżący był osobą
5
prowadzącą pozarolniczą działalność. Sąd podał, że wobec „kilku faktów” skarżący
nie podważył tego stanowiska, a chodziło o to, że opłacał składkę zdrowotną,
sporządził zeznanie podatkowe i wykazał w nim stratę w związku z działalnością, w
księdze przychodów i rozchodów wykazywał m.in. koszty utrzymania mieszkania w
związku z jego wykorzystaniem do prowadzonej działalności gospodarczej. Zarzut
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie określa też konkretnego dowodu, który Sąd
pominął oraz nie wykazuje, iżby poprzez naruszenie w ten sposób tego przepisu
miało to wpływ na wynik sprawy.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skarżący stawia mimo ograniczenia z art.
3983
§ 3 k.p.c. (choć sam je zauważa). Teza, że pominięcie dowodów nie jest
równoznaczne z dokonaniem ich oceny jest w pełni uprawniona (logiczna). W tej
regule chodzi jednak o to, że nie stosuje się ograniczenia z art. 3983
§ 3 k.p.c., gdy
dowód nie został przeprowadzony. Jeżeli jakiś dowód został pomięty, to przepis art.
233 § 1 k.p.c. staje się bezprzedmiotowy, gdyż spełnia się tylko w ocenie
konkretnego dowodu. Skarga nie przedstawia jaki dowód decydujący o wyniku
sprawy został pominięty. Wówczas zarzut powinien być oparty na przepisie art. 382
k.p.c. Jeżeli zaś miałoby tylko chodzić o „wnioskowanie sprzeczne z zasadami
logiki oraz doświadczenia życiowego”, to trudno taki zarzut odnosić do stanu
zdrowia skarżącego, skoro Sąd zauważył, że mimo renty, w tym samym czasie
skarżący był w zatrudnieniu pracowniczym jako lekarz. Stan zdrowia nie był więc
argumentem za brakiem działalności gospodarczej, skoro jej reżim nie musi być
większy niż w zatrudnieniu pracowniczym. Podkreślił również Sąd, że zakończenie
działalności w pogotowiu ratunkowym nie decydowało w sprawie, gdyż skarżący
miał indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską. Innymi słowy wniosek który
Sąd przyjął, nie wykraczał poza przysługujące mu granice swobodnej oceny
dowodów. Ocena ta wykracza jednak poza potrzebę argumentacji, gdyż podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalania faktów lub oceny
dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami
faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2
k.p.c.).
Skarga sama podaje, że w sprawie nie oddalono wniosków dowodowych, zatem
trudno za zasadny uznać zarzut naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c. przez
6
zaniechanie dowodu z opinii biegłego na okoliczność czy skarżący bez uszczerbku
dla zdrowia mógł prowadzić działalność gospodarczą. Otóż sama ustawa nie
wyklucza, że w okresie renty z tytułu niezdolności do pracy ubezpieczony może
prowadzić działalność gospodarczą. Przy gorszym stanie zdrowia, każdy wysiłek
może być oceniany negatywnie. Natomiast w sprawie skarżącego Sąd nie musiał
prowadzić dowodu z urzędu, gdy zauważył, że skarżący pracował jako lekarz na
etacie. Ważniejsze jest jednak stwierdzenie, że nie można stawiać zarzutu
naruszenia art. 232 zdanie drugie k.p.c., gdy przepis ten pozostawia do uznania
Sądu dopuszczenie dowodu z urzędu. Skarga w podstawie kasacyjnej nie zarzuca
naruszenia przepisu art. 278 § 1 k.p.c., a więc wypadku wymagającego wiadomości
specjalnych. W tym przypadku skarżący nie twierdzi, iż jego wniosek o taki dowód
został oddalony.
Skarga kasacyjna podlega rozpoznaniu tylko w granicach zarzutów jej podstaw
(art. 39813
§ 1 k.p.c.). Tę uwagę czyni się dlatego, iż zarzut materialny skargi
rozmija się z przedmiotem sprawy. Wszak w sprawie nie był podważany sam
mechanizm zawieszania świadczenia z art. 104 ustawy o emeryturach i rentach ani
prawna formuła przychodu z art. 104 ust. 1a tej ustawy w związku z art. 18 ust. 8
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która może być korzystna, gdy
faktyczny przychód jest większy lub niekorzystna gdy jest mniejszy. Innymi słowy
wskazane w zarzucie skargi przepisy nie mogły być naruszone przez błędną
wykładnię oraz zastosowanie w sposób w niej opisany, czyli „poprzez przyjęcie, iż
wpis ubezpieczonego do ewidencji działalności gospodarczej i odprowadzenie
przez niego składki zdrowotnej, uzasadnia rozliczenie go na zasadach wskazanych
w ustawie o emeryturach i rentach, co spowodowało ustalenie dochodu
ubezpieczonego na takim poziomie, iż zawieszono mu prawo do renty oraz
ustalono kwotę nienależnie popranego świadczenia”. Przepisy wskazane w
zarzucie nie zajmują się wpisem do ewidencji działalności gospodarczej ani
wynikającymi z niego lub możliwymi do przyjęcia skutkami. Nie zajmują się również
samą działalnością gospodarczą ani przychodem z tej działalności (dochód jest
inną kategorią i wskazane przepisy również go nie dotyczą). Wbrew twierdzeniu
skarżącego nie było „faktem bezspornym”, to iż „nie prowadził on działalności
począwszy od 16 marca 2006 r.”. Wszak nawet umowa z pogotowiem ratunkowym
7
uległa rozwiązaniu dopiero w 2007 r. Sąd miał na uwadze samodzielną
specjalistyczną praktykę lekarską skarżącego. Skarga wydaje się nie dostrzegać
kategorycznego stwierdzenia Sąd Apelacyjnego „iż nie sposób zgodzić się, ze
skarżącym, iż podane przez niego okoliczności świadczą o tym, że w objętym
sporem okresie działalność gospodarcza w postaci indywidualnej specjalistycznej
praktyki lekarskiej w zakresie chirurgii ogólnej faktycznie nie była prowadzona”.
Skarżący pomija też dalszą prawną analizę Sądu Apelacyjnego, gdyż w zarzutach
nie podważa zastosowania przez ten Sąd przepisów ustaw o systemie ubezpieczeń
społecznych (art. 13 ust. 4) i o swobodzie działalności gospodarczej (art. 2, art. 14),
a także art. 234 k.p.c. Jeżeli skarżący nie podważył ustalenia Sądu, iż nie
zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności nie obalił
domniemania, które nie opierało się na samym wpisie w ewidencji, lecz na
wskazanych wyżej faktach, to nie doszło do naruszenia, w istocie tylko dalszych
(przewidzianych) dla tej sytuacji, przepisów z podstawy materialnej skargi, w tym
również art. 138 ust. 1 ustawy o emeryturach o retach.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.